Skocz do zawartości

Sporty zimowe


Turambar

Polecane posty

No i norweska koalicja już zapowiada wielkie pomaganie swojej liderce w biegu na 30 km. Oby "udało" im się to tak jak w Tour de Ski. :smile: Do zgarnięcia jest aż 160 punktów w całym biegu, więc jest o co walczyć.

Edytowano przez Demilisz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mogą się rozstrzygnąć losy PŚ, jeśli koalicja norweska załatwi Justynę to będzie już pozamiatane, ale mam nadzieję, że nasza rodaczka na to nie pozwoli bo jeśli udałoby się Kowalczykowej zdobyć 160 punktów to mogła by znacznie odrobić straty do Bjoergen, start o 11:00.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie dzisiejszy bieg nie wygląda za dobrze. Na początku Justyna zastosowała fajną taktykę biegnięcia za Norweżkami i wyskakiwania tylko na premie, potem niestety jakby opadła z sił. Szkoda, bo niestety z tą porażką, szanse na czwartą "kulkę" zostały przekreślone.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem wcześniej, niestety 4 kryształowej kuli w tym roku nie będzie :(. Wszystko było ok do połowy dystansu i nagle w 3 minuty Justyna traci 100 metrów, znowu kamera tego nie pokazała. Naprawdę wielka szkoda.I ta mordercza walka o 2 miejsce. Ale ja nie wierzę w takie cuda. Bjoergen była flakiem po Tour de Ski i było wszystko na dobrej drodze. Nagle Norweżki pojechały sobie do tych Włoch i tak fantastycznie się "zregenerowały", że Marit w ostatnich 3 tygodniach aż tak pozamiatała?? Ja w to nie wierzę. Mimo tych upadków, w uczciwy sposób nie można było aż tak zdystansować Justyny. Naszprycowała się po prostu jak na początku sezonu. Ja chcę testów antydopingowych!

Edytowano przez 8azyliszek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna wywalczyła drugie miejsce ale nie mamy już chyba co liczyć na to, że Justyna wygra PŚ, Bjoergen w końcówce sezonu jest bardzo mocna a Justyna też już chyba jest trochę zmęczona, szkoda ale cóż nie zawsze można wygrywać. Mam jeszcze nadzieję, że Justyna będzie chciała powalczyć o wygrane w ostatnich biegach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna wywalczyła drugie miejsce ale nie mamy już chyba co liczyć na to, że Justyna wygra PŚ,

Matematycznie jeszcze może się wszystko zmienić, lecz chyba myślę, że Bjoergen już nie odpuści i będzie trzymać rękę na pulsie i do samego końca kontrolować przebieg walki... Chciałoby się, aby ktoś inny wdarł się między te norweżki, no ale... żadnych szwedek, żadnych finek tym bardziej (co się z tymi finkami porobiło? Sarinnen i reszta już wypadły z formą, widząc to jak bardzo silne są norweżki? Chyba tak...)... pozostaje jeszcze Randall ale ona jest mocna w spritach - może amerykanka jeszcze zajmie wysokie miejsce podczas ostatnich sprintów w tym sezonie - najlepiej jakby je wygrała, a Bjoergen gdzieś się pogubiła (choć określenie "pogubiła", patrząc na ostatnie Jej wyniki, raczej tu nie pasuje co? :rolleyes:) - nom... Randall jeszcze pokazała, że nawet i na 10 km klasykiem też da radę ale potem już nie ma sił, gdyż taki dystans wobec niej, jako sprinterki jest męczącym wyzwaniem. No może jakieś szwedki będą mocne podczas sprintów u Siebie, na własnym podwórku, bo już bodajże jedna z nich (nie pamiętam która) wygrała któreś poprzednie sprinty... więc... Chciałoby się aby przy najbliższych zawodach - choćby podczas sprintów, zrobiły się szarady jak podczas wyścigu F1 no ale... cóż powiedzieć... :rolleyes:

Bjoergen w końcówce sezonu jest bardzo mocna a Justyna też już chyba jest trochę zmęczona, szkoda ale cóż nie zawsze można wygrywać.

...dlatego chyba polka zaczyna powoli myśleć o końcówce sezonu i o tym aby w końcu skończyć ten sezon - ponieważ patrząc na końcówkę sezonu - rzeczywiście, norweżki wymęczyły polkę... jeśli Kowalczyk nie będzie miała MŚ to powiem tak - nie tylko zawsze można wygrywać ale także i - nie wszystko można wygrywać - Justyna pokazała, że w TdS - zwłaszcza na Alpe Cermis, jest bardzo mocna i jednak tam zdobyła te historyczne wyniki, wygrała u Siebie czyli w Polsce ale to było tylko ze względu na to, że Bjoergen nie specjalnie chciała z polką walczyć - czy w całym obecnym sezonie tak było, żeby to Bjoergen traciła po ileśtam-dziesiąt sekund do polki? Podsumowując - było zapewne z kilka razy, no może trochę więcej ale tak? Raczej nie. Sama Kowalczyk poprawiła się w łyżwie i na zjazdach ale jeszcze to nie jest perfekcja, gdyż Bjoergen jak wiadomo w łyżwie jest bardzo dobra, nawet jak miewała problemy z dosmarowaniem nart. Na zjazdach Bjoergen rewelacja, więc tutaj chyba Justyna jej nie prześcignie - no trzeba to przyznać, w czymś musi być ta Bjoergen dobra - tak samo jeśli chodzi o taktyczną stronę rywalizacji norwegia-polska - mimo, że było wiele ostrych i krytycznych słów ze strony Bjoergen czy też i Johaug coś się palnęło, były spięcia i takie tam chwile na plus jak ta w Jakuszycach (no i pewnie jeszcze gdzieś indziej), że się czule poklepały i pogratulowały rywalizacji, to jednak... chyba cel Bjoergen został osiągnięty - czyli zdobycie MŚ - patrząc na jej rywalizację z Kowalczyk - tą pośrednią i bezpośrednią - widać, że jednak ona kontrolowała wszystko - wiedziała kiedy odpuszczać, wiedziała kiedy wejść na wyższe obroty, kiedy zrobić taki a taki taktyczny ruch. Początek sezonu należał do niej, potem kolejną część przejęła w swoje ręce Kowalczyk, później przyszło TdS i wyszło tak tam pół na pół, po TdS znów Bjoergen wysoko i znów zamiana miejsc z polką, teraz końcówka sezonu też totalnie podzielona tylko pomiędzy polkę i norweżkę - reszta nie miała nic do gadania - no może Johaug się "odezwała" (parokrotnie) ale ona jest traktowana jak Webber w RBR-ze w F1 - siedź cicho, bo inaczej cię wykopiemy na zbity pysk - koalicja koalicją u tych norweżek, no ale jednak role one tam mają wyznaczone - a Kowalczyk? Sama jest z tym swoim teamem i... jednak przydałaby się zmiana - takie połączenie Jej i reszty polek, a tym bardziej wzięcie pod skrzydła panów, bo o nich mało kto mówi i mało kto słyszy... Powiedzmy sobie szczerze, bez ogródek... ile jeszcze Kowalczyk tak będzie Sama ciągnąć własny "pociąg"? Wiem, że gdyby nie to oddzielenie się, nie byłoby tego, co było ale... ileż można? Wiem, że taka krytyka stawia mnie przed zagorzałymi jej fanami to, że: "a czego Ty się ... wymądrzasz?" - ja nie robię za "ekspertów", ponieważ sam na własnej skórze przekonałem się, jak ciężką pracę i wysiłek trzeba włożyć w trenowanie i sam bieg. Chodzi o to, żeby do ZIO w Soczi, po prostu zmontować dobry team - nie mówię, żeby jakaś rewelacja ale żebyśmy np. mieli dobry team jako sztafeta, jako zespół - że nawet jak będziemy na 5 miejscu jako sztafeta na ZIO bez medali, ale żeby - był jakiś postęp - nie można wiecznie ciągle to samo - Samej Kowalczyk już odezwał się organizm i czeka operacja kolana - być może właśnie dlatego, też odczuwa tak mocno tą końcówkę sezonu i woli jednak, nie przesadzać aby coś gorszego się nie pojawiło - zapewne po sezonie, będzie musiała znacznie dłużej się zregenerować, by spokojnie i bez fajerwerków, rozpocząć nowy sezon. Co do połączenia ekipy Kowalczyk i reszty polskiej kadry... chciałbym aby to był wynik "impulsu" od kibiców, bez żadnych powalonych prezesów PZN czy całej innej "polityki"... żeby oba polskie obozy usiadły, porozmawiały, przedyskutowały to i owo i w wyniku tego połączyły siły - nie chodzi już o do diabła ciężkiego, że coś Ich tam dzieli! Niech będzie w końcu wiadomo, że My, Polska, będziemy mieli - w końcu - cały team - jako wizytówkę w biegach i w rywalizacji z resztą świata, zwłaszcza z norweżkami - wiem, że Józef Łuszczek kiedyś swoje 5 minut miał i swoje pokazał i chwała mu za to, szacunek - ale obecnie to co? Może i Kowalczyk jest po części, jak Łuszczek, może lepsza nawet, że jest jak Kubica na śniegu, gdyż poświęciła życie temu sportowi, tak jak On... no ale - Wszyscy chyba widzimy, że Sama tej "walki z wiatrakami" nie wygra... - bo przyznać trzeba szczerze, że pomimo tego, że techniczne to polka w tym sezonie pokonała norweżki - smarowanie i przygotowanie sprzętu i etc., no i na trasach też te trudniejsze technicznie, wszystko lepiej polce wychodziło. Co do samej Jej rywalizacji - no było na plus, było na minus - no ale samemu... Chciałbym połączenia tych obozów, gdyż ja myślę, że takie połączenie, wyjdzie polce na plus i może się okazać, że rzeczywiście będziemy mieli z tego połączenia, dobry team.

Mam jeszcze nadzieję, że Justyna będzie chciała powalczyć o wygrane w ostatnich biegach.

Ja też na to liczę. Oby Kowalczyk już tak na spokojnie biegała, bo chyba rzeczywiście za mocno trochę cisnęła, no i organizm zaczął się "buntować" a jak to się mocniej powiększy, to będzie jak z Kubicą...

--------------------------------------------------------

P.S. Wyniki po pierwszej serii w

1. Daiki Ito - 132,5 m.

2. Jaka Hvala - 135,5 m.

3. Piotr Żyla - 129,5 m.

4. Martin Koch - 130,5 m.

5. Andreas Bardal - 127,5 m.

6. Simon Amman - 130,0 m.

7. Maciej Kot - 128,5 m.

25. Kamil Stoch - 113,0 m.

30. Klemens Murańka - 115,0 m.

Odpadli Miętus - 85,0 m., Morgi - 106,0 m., Kofi tylko 117,0 m. Schliri - 113,5 m...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak nie :trollface: .Ito miał ogromną szansę na toby być na trzecim miejscu, ale że w pierwszej serii nie było Austriaków na podium :P...

Trzech polaków w jedenastce to niezły sukces szkoda Stocha, ale dzisiaj była loteria w sumie nudne zawody właśnie przez warunki jakie były na skoczni nie mniej Kot i Murańka mogą być zadowoleni natomiast Żyra pewnie w przyszłości i tak znajdzie się na podium.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że już te skoki się kończą, bo oglądać je przy takiej pogodzie i takich decyzjach organizatorów to aż żal duszę ściska. Szkoda Kamila, nie potrafił skoczyć jak Ito w pierwszej serii. Tyle dobrego, że w drugiej to jemu poszło lepiej a wszystkim innym gorzej. Niemcy i Koch trafili na dziurę więc zdobyli wysokie miejsca. Kraniec mi zaimponował - ale on będzie latał za tydzień :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ito miał ogromną szansę na toby być na trzecim miejscu, ale że w pierwszej serii nie było Austriaków na podium :P...

To austriacy muszą zawsze być po drugiej serii na podium, tak? :P Nie, no - trochę mi szkoda Ito, gdyż japończyk ostatnio naprawdę pokazał formę i myślałem po pierwszej serii, że i być może przedostatnie zawody w Oslo padną jego łupem, a tu nie... bywa - warunki zmiennie i totalne szarady ale gdyby Ito wykorzystał te zmienne warunki, tak jak to zrobił w pierwszym swoim skoku, to wątpię aby Koch tak cieszył gębuchę... :rolleyes:

Trzech polaków w jedenastce to niezły sukces szkoda Stocha, ale dzisiaj była loteria w sumie nudne zawody właśnie przez warunki jakie były na skoczni

Nudne i bardzo szybko się rozegrały - albo... przynajmniej szybko przeleciały podczas oglądania ich w tv. Rachu ciachu i pierwsza seria, to samo z drugą - nawet jakoś "zaskakująco" sędziowie nie odwlekali rozpoczęcia drugiej, pomimo tego że warunki były kapryśne... - czyżby i Im też doskwierała "nuda" i oczekują na wiosnę? :P Najwidoczniej... :rolleyes:

nie mniej Kot i Murańka mogą być zadowoleni natomiast Żyra pewnie w przyszłości i tak znajdzie się na podium.

Nom. Żyła walnął komentarz, że ten jego skok, ten pierwszy, to taki "personal best" - teraz w wiadomościach sportowych to usłyszałem xD A jaki Żyła uhahany... xD Ciekawe czy w Planicy też taki będzie. Zapewne Kot i Murańka też zadowoleni z występu.

Trochę jeszcze o Kowalczyk - Techniczny problem z nartami... - Hmm... może i polka miała nie do końca dobrze wysmarowane narty, lecz ja myślę, że było na odwrót - miała bardzo dobrze nasmarowane narty i przez początkową fazę biegu było ok - dlatego złapała te lotne premie no i nawiązywała ciągłą walkę z Bjoergen. Pewnie do zmiany nart się one wyeksploatowały, ten smar się zdarł (zużył jak opony w F1 ;P) prawie do reszty, że na samym ślizgu, na samej łusce polka zasuwała i pewnie po zmianie narty było wszystko ok, aczkolwiek pewnie może za bardzo zajechała tą drugą parę nart i potem już miała problemy z dogonieniem norweżki, a i omal nie straciła pozycji na rzecz Johaug... wiem, że ci jej estońscy "mechanicy" używają zapewne jakiś tam ekstra smarów czy klistrów i jeszcze jakiś proszków no ale... może dobrali złe smary czy proszki, że te nie wytrzymały tego 30 km dystansu, hm? Wiem, że narty po nawaleniu odpowiedniego smaru, klistru i proszku, powinny wytrzymać na dłużej niż 30 km ale najwidoczniej polka za bardzo zajechała to wszystko i wyszło jak wyszło... Cóż - komentarz Kowalczyk taki... zbędny trochę, gdyż myślałem, że po tym biegu, nie będzie chciała podsumowywać biegu, by mieć spokój... no ale... A... Może rzeczywiście niech ten sezon zimowy się już wreszcie skończy, bo Każdy jest już po nim wypompowany...

Biathlon: Bieg ze startu wspólnego pań w Rupholding [Klik] > Weronika Nowakowska-Ziemniak zajęła 9-te miejsce mając dwie karne rundy - wynik bardzo dobry, patrząc na ostatnie wyniki wszystkich naszych polek, zwłaszcza w sztafecie (Pałka, Nowakowska-Ziemniak, Gwizdoń, Cyl) , w której polki także zajęły 9-tą lokatę (choć liczyłem na wyżej, no ale cóż...). Gdyby nie ostatnia karna runda złapana na ostatnim strzelaniu, to polka zapewne byłaby czwarta a i może pokusiła się o walkę o 3 miejsce. No ale tempo narzucone przez norweżkę Berger, francuzkę Brunet i finkę Mekereinen był tak zawrotne, że wątpię aby polka mogła je dogonić i zaatakować w odpowiednim momencie - gdyby to Krystyna Pałka była tak wysoko, to może i też byłby taki polski akcent z emocjami pod koniec biegu ale nie. Pałka zajęła 26-te miejsce z aż 5 karnymi rundami - nie szło jej to strzelanie, a szkoda... Gwizdoń też przegwizdała szansę na dobre miejsce, też zaliczając 5 pudeł na strzelnicy. Agnieszka Cyl nie wystąpiła gdyż oznajmiła że już woli zakończyć sezon wcześniej - żeby przeziębienie wyeliminować do końca zapewne... - i wystąpi Ona podczas MP w Jakuszycach. (chyba się tam wybiorę... xD - w końcu ile to jest - 3h jazdy autokarem z Wrocka do Szklarskiej he he... xD).

A co do kwestii astmy, to Sikora wymieniony w jednym z artykułów o polskich sportowcach chorych na astmę, wypowiedział się tak:

"- Prawdą jest, że kilkanaście lat temu wykryto u mnie astmę, którą zresztą potwierdzają coroczne badania. Sugerowanie jednak, iż w czasie osiągania swoich największych sukcesów przyjmowałem leki, jest przekłamaniem. - napisał Sikora na swoim blogu w serwisie natemat.pl - Aby otrzymać zezwolenie na stosowanie specyfików należy przeprowadzić badania w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej, a ten może wystąpić do światowej federacji (w moim przypadku IBU) o taki dokument. Takie zezwolenie otrzymałem raz w listopadzie 2009 roku. Zgłosiłem się do COMS, ponieważ mój stan znacznie się pogorszył (trwało to już dwa miesiące) i pojawiały się problemy z oddychaniem na treningach. Mimo, iż dokument pozwalał na stosowanie leków przez rok, w połowie grudnia zaprzestałem ich używania, ponieważ wszystko wróciło do normy. Po roku nie wystąpiłem o przedłużenie zezwolenia, mimo że badania na to pozwalały. Każdy kto śledzi moje poczynania na arenach biathlonowych doskonale się orientuje, że sezon 2009/10 nie był dla mnie udany, a grudzień to była totalna klapa."

http://tomaszsikora.natemat.pl/4693,sikora-astmatyk

> Nie wiem czy tutaj w którymś z postów został wrzucony link do tego artykułu ale ja wierzę Sikorze, a nie "ekspertom"...

P.S. - Aby było trochę funu, fotka Kocha:

110312_1__509_2012-03-11_04-46-59.jpg

Fajny "kubek" xD (to jest puchar za wygranie zawodów w Oslo...) Aż szkoda takie coś trzymać w gablotce... xD (marnuje się tylko...).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie konkursy jak ten pokazują cała bezsensowność systemu punktacji za wiatr. Na górze powieje lekko pod narty, w trakcie lotu w plecy, na zeskoku okaże się duży pod narty i uśredniony wyjdzie na sprzyjający. A to, że zawodnik może nawet nie dolecieć do miejsca, w którym mu wiatr naprawdę sprzyja to już taki tam szczegół.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dzisiejszym biegu, zadałem sobie jedno pytanie... Co się do diabła dzieje z Justyną? Wywrotka to teraz dla niej normalka, co kiedyś było nie do pomyślenia! Tymczasem inne biegaczki nawiązały całkiem fajną walkę z tą - rzekomo dzisiaj - słabą Bioergen.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Dokładnie. Jedna, dwie wywrotki to można zrozumieć. Ale wywrotka w każdym biegu (poza 30 km) od 3 tyg? To zakrawa na absurd. Jakbym nie znał Kowalczyk to pomyślał bym, że albo sekretnie popija alkohol, albo że wzięła w łapę od sponsorów Marit. Naprawdę forma Justyny jest dla mnie zupełnie nie zrozumiała.

EDIT 16.III - No masakra. Na końcu chyba nawet Iwanowa wyprzedziła Justynę. Wielka szkoda :(

Edytowano przez 8azyliszek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kranjec wygrał konkurs domyślałem się ponieważ to jest typowy lotnik także typowałem go jako głównego kandydata, a jedynie kto by mógł mu zagrozić to Koch i Ito, ale nie spodziewanie Amman był na drugim miejscu czyli można powiedzieć, że prawdopodobnie w następnym sezonie może wrócić w wielkim stylu :D.

Oczywiście myślałem, że Stoch będzie w końcówce pierwszej dziesiątki ponieważ jest świetnym zawodnikiem na zwykłych skoczniach natomiast na mamutach idzie mu troszeczkę gorzej. Polacy nad wyraz dobrze (trudno się dziwić końcówka sezonu innym się nie chce :trollface: ) myślę, że Kruczek może być zadowolony z Zniszczoła i Kruczka i trener ma dobry ból głowy kogo by tu wybrać jutro na konkurs drużynowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż szóste miejsce to nie sprawiedliwe miejsce patrząc się na skoki to zdecydowanie pierwsza piątka oczywiście nie będę komentował posunięcia zmniejszenia belki dla Stocha w drugiej połowie, bo mi ciśnienie skoczy. Austriacy po raz pierwszy sprawiedliwie wygrali zawody oczywiście szkoda mi Słoweńców bo myślałem, że to oni powalczą, ale nie było źle. 100 punktów przewagi Bardal ma więc myślę, że to jest tylko formalność, a jutro też zobaczymy dwóch polaków Żyła i Stocha.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wreszcie Justynka pobiegła tak jak wszyscy oczekiwali - a przede wszystkim ona sama. Potwierdza się reguła, że Marit nie wytrzymuje startów z dnia na dzień, a Justyna w takich sytuacjach czuje się dużo lepiej. Gratulacje, choć ten niedosyt po przegranej "kulce" pozostanie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego, dlaczego, dlaczego Justyna cały marzec nie mogła biegać tak jak dzisiaj?? Normalnie zdeklasowała rywalki odstawiając je o kilkadziesiąt metrów. Można? Można! Szkoda, że to już za późno i nie da się odrobić strat. Wiem, że to by była już 4 Kula ale żal :(.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon się zakończył pierwszy bez Adama Małysza różni ludzie w różnych miejscach się zastanawiali czy ten sezon będzie suchy czy też będzie przynajmniej niezły. Okazało się, że był całkiem udany Kamil Stoch zanotował 5 miejsce, a Żyła 18. Dodatkowo odkryciem został Zniszczoł, a pozytywnie w środku sezonu pokazali się Kot i Miętus i jeżeli będziemy iść tą drogą bez Bachledy i Huli to będę pełen optymizmu i nadziei na następny sezon tym czasem Gratulacje dla Bardala.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon zakończył się dla Polaków całkiem nieźle, dobre występy Stocha i Żyły pozytywnie też Kot, Miętus, Zniszczoł czy Murańka, mamy potencjał może nawet na podium podczas igrzysk w Soczi, obecnie ze skokami w Polsce jest lepiej jeśli chodzi o poziom sportowy niż za Małysza bo teraz bardzo często mamy nawet 4-5 skoczków w serii finałowej a kiedyś takiej ilości to do konkursu się nie łapało :) Gratulacje dla Bardala, fajnie, że wygrał z Austriakami :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...

Pierwsze śliwki robaczywki można by rzec, po pierwszym dniu zawodów Pucharu Świata. Ale jak widzę, że nasi faworyci zaczynają dopiero z 3 dziesiątki to mi ciśnie się na usta "Skończyło się rumakowanie" smile_prosty.gif. Wiem, wiem że to niesprawiedliwe i że to dopiero początek ale.. Mam nadzieję, że jutro i w kolejnych tygodniach będzie zdecydowanie lepiej. Bo nie chcę oglądać kolejnej dyscypliny sportowej w której też wygrywają Niemcy (jak dzisiaj Froind). Już końcówka tego sezonu F1 napsuła mi krwi na tym punkcie.

Może mi ktoś wiedzący wyjaśnić o co chodzi z tymi nowymi kombinezonami dla skoczków?

Edytowano przez 8azyliszek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaa... Dzisiaj zaczęły się skoki i biegi. Generalnie fatalnie. =| Nasi skoczkowie ewidentnie nieprzygotowani (świadczą o tym kardynalne błędy techniczne), ergo Kruczek nie najlepiej się spisał.

Pan Apoloniusz ma "wspaniałe" wytłumaczenie - denerwowali się i nie zdążyli się "rozskakać", inni mieli taką możliwość, ponieważ wczoraj był mix - żenada. Przede wszystkim dlatego, że w tamtym sezonie obiecywano, iż w tym będziemy mieli reprezentantki, a jak na razie gucio. Czy nam się "takie cuś" podoba, czy nie, konkurencja istnieje, a pan Tajner jest prezesem i jego obowiązkiem jest postarać się o to, abyśmy reprezentację mieli, a nie pleść, że przez to, że jej nie ma, nasi zawodnicy gorzej skaczą. o_O (Poza tym złej baletnicy...)

Ponadto dodam, że Justyna też kiepsko (27), ale ona zazwyczaj źle zaczyna. Marzenia o tym iż "piękna Tereska" będzie w tym sezonie dominować chyba są trochę na wyrost (jak zwykle wygrała Bjoergen), zobaczymy.

P.S. Trochę sobie pomarudziłem, lecz nie jestem takim frustratem, jak to wygląda. :) Nieco zdenerwował mnie Tajner.

@up- Muszą być po prostu obcisłe, przez to lot nie jest do końca stabilny, a i prędkość musi być spora. Nasi niestety z prędkością zawsze mieli na bakier (łącznie z Małyszem), więc nie jest to dla nich zbyt korzystne. Na szczęście tłumaczeń, że skaczą słabo, bo im przeszkadzają kostiumy, na razie nie ma, ale jak tak dalej pójdzie, to kto wie? :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon sportów zimowych otwarty.

Skoczkowie słabo. Stoch zupełnie zepsuł skoki. Oby był to przypadek, a nie źle przygotowanie do sezonu. Reszta skoczków- słabo, ale po poprzednich sezonach nie można nic więcej oczekiwać.

Liczę na Kowalczyk- ciekawa będzie walka z Norweżkami

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było jeszcze gorzej, ale za to Tajner przestał ściemniać, hehe. Zaczął się chłop zastanawiać (właściwie to powiedział, że trzeba się zastanowić) i wyciągać wnioski (m.in. porozmawiać z Kruczkiem). Potrzebował do tego dwóch konkursów, mnie wystarczył jeden. Zatem kto jest lepszym specjalistą od skoków? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...