vainqueur Napisano Luty 21, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 21, 2008 No tak, ale w czym je smażyć? Z olejem? Dodajemy sól po czy przed pieczeniem? Kilka razy robiłam je z mamą w domu, w piecu, a nie we frytkownicy ;3Nie smażę, tylko piekę Nic z nimi nie robisz. Po prostu kupujesz rozkładasz sobie na tym takim metalowym czymś z piekarnika (cienką warstwą, jak będzie grubo, albo te z dołu się przypalą, albo te z góry nie dopieką). Nagrzewasz piekarnik do 200 C i wkładasz frytki. Pieczesz, zależnie od gustu 20-25 min (jeżeli wcześniej ich stan będzie Ci odpowiadał- wyciągaj). Gdy już je wyciągniesz, przyprawiasz wedle gustu ketchupem, solą, czy czym tam chcesz. Zero oleju! Aha. mowa tu o frytkach kupionych w sklepie, zamrożonych. Jeżeli chcesz tym sposobem zrobić frytki wyprodukowane własnymi rękami, to trzeba dodać jeszcze jakąś jedną hiperważną czynność przed włożeniem do piekarnika. Z tego co pamiętam trzeba je zamrozić xD Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Paulie Napisano Luty 22, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 22, 2008 Nie wiem, czy tak próbowałaś:450 g mąki pszennej1 łyżka soli6 łyżek smalcu280 ml wodyA czy da się zrobić takie torrille do dań wegetariańskich? x]Raczej tak Możesz to wszystko nafaszerować jakimś con-carne z tofu, albo soi. No chyba, że takiego czegoś nie ma... XD XD Wtedy jest problem. Chociaż.... możesz posłużyć się przepisem na burritos, czy encziladę modyfikując go w ten sposób, że nie dodasz mięsa Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Luty 22, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 22, 2008 Raczej tak Smile Możesz to wszystko nafaszerować jakimś con-carne z tofu, albo soi. No chyba, że takiego czegoś nie ma... XD XD Wtedy jest problem. Chociaż.... możesz posłużyć się przepisem na burritos, czy encziladę modyfikując go w ten sposób, że nie dodasz mięsa RazzO ile się nie mylę, tortilla to nazwa samego placka - a taka, która składa się częściowo ze smalcu, niezbyt mi odpowiada Bo co do nadzienia, nie ma żadnych problemów - ostatnio robiłam z ogórkiem, pomidorem, papryką, kapustą pekińską, nuggetami sojowymi i sosem, i było naprawdę znakomite Aha. mowa tu o frytkach kupionych w sklepie, zamrożonych. Jeżeli chcesz tym sposobem zrobić frytki wyprodukowane własnymi rękami, to trzeba dodać jeszcze jakąś jedną hiperważną czynność przed włożeniem do piekarnika. Z tego co pamiętam trzeba je zamrozićNo proszę, takiego myku nie znałam Hehe, chyba wypróbuję w najbliższym czasie, jak tylko rodzina wróci do domu xD Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vainqueur Napisano Luty 22, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 22, 2008 No proszę, takiego myku nie znałam Hehe, chyba wypróbuję w najbliższym czasie, jak tylko rodzina wróci do domu xDNie dziwię się bo on nie istnieje :? sroki, ale wprowadziłem Cię w mały błąd. Zweryfikowałem informacje i wynika, że nie trzeba ich zamrażać. Żeby 'domowe' frytki usmażyć w piekarniku, a nie na oleju trzeba zrobić tak: przed pokrojeniem ziemniaków na frytki, trzeba je pogotować przez 5 min. od chwili zagotowania wody. Potem przerabiamy ziemniaki na frytki i heja do piekarnika. Tam trzymamy je 'do upieczenia'Mam nadzieję, że jeszcze nie zdążyłaś poczęstować tym rodziny? Tzn. z poprzedniego przepisu. :?P.S. Ja mimo wszystko polecam kupić zamrożone frytki. P.S. 2. A z tego przepisu też nigdy nie korzystałem, bom leń i kupuję gotowe. Jeżeli Ty się odważysz- daj znać, co z tego wyszło jednak w razie czego pamiętaj: ja na siebie odpowiedzialności nie biorę, jeżeli zamiast frytek poczęstujesz rodzinę czymś innym. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Luty 23, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2008 Nie dziwię się bo on nie istnieje Confused sroki, ale wprowadziłem Cię w mały błąd. Zweryfikowałem informacje i wynika, że nie trzeba ich zamrażać. Żeby 'domowe' frytki usmażyć w piekarniku, a nie na oleju trzeba zrobić tak: przed pokrojeniem ziemniaków na frytki, trzeba je pogotować przez 5 min. od chwili zagotowania wody. Potem przerabiamy ziemniaki na frytki i heja do piekarnika. Tam trzymamy je 'do upieczenia'Mam nadzieję, że jeszcze nie zdążyłaś poczęstować tym rodziny? Tzn. z poprzedniego przepisu. ConfusedAle frytki sklepowe można smażyć/piec bez oleju? Tak pytam na wszelki wypadek xPjednak w razie czego pamiętaj: ja na siebie odpowiedzialności nie biorę, jeżeli zamiast frytek poczęstujesz rodzinę czymś innym. SmileZnaczy wąskimi, podłużnymi, solonymi, czarnymi węgielkami? A już na dzisiejszy obiad- soj dogi xD Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Luty 23, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2008 Ale frytki sklepowe można smażyć/piec bez oleju? Tak pytam na wszelki wypadekPewnie, że tak. Wrzucasz zamrożone frytki na blachę i wstawiasz do nagrzanego piekarnika. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vainqueur Napisano Luty 23, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2008 Ale frytki sklepowe można smażyć/piec bez oleju? Tak pytam na wszelki wypadekPewnie, że tak. Wrzucasz zamrożone frytki na blachę i wstawiasz do nagrzanego piekarnika.Tutaj od siebie dodam małą radę: nie sugeruj się czasem pieczenia wypisanym na opakowaniu. Piecz je dopóki ładnie nie zbrązowieją- niby po zalecanych 12 min. ładnie wyglądają, ale niektóre sztuki mogą być twarde w środku (w smaku podobne do niedogotowanych ziemniaków). Już lepiej zaryzykować i przypalić kilka sztuk, niż zniszczyć zdecydowanie więcej. W przypadku mocnego piekarnika (np. taki jak w kuchenkach jest przeważnie montowany) ok. 17 min i powinno być ok. Ja mam do takich rzeczy dużo mniejszy piekarnik (wielkości mniej więcej kuchenki mikrofalowej), dzięki któremu teoretycznie powinno to być bardziej ekspresowe. Jednak jest badziewny i słaby i w nim muszę piec ok. 30 min Znaczy wąskimi, podłużnymi, solonymi, czarnymi węgielkami? Nie. Miniaturkami wąskich, solonych, czarnych węgielków. Podczas spalania i tak małe frytki, zredukowałby swój rozmiar A tak poważnie, podejrzewam, że wyszłoby coś o smaku opiekanych ziemniaków, czyli też smaczne, ale raczej mało frytkowe. Skoro jesteśmy przy frytkach, podobno Frytka już nie będzie Frytką. Teraz ma to być Frika, czy coś takiego. Mówię o tej z Big Brothera Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryk666 Napisano Luty 23, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2008 Prosił bym bardzo o przepis jakiejś potrawy, smakiem podobnej do pizzy, ponieważ nie mogę niczego wykombinować... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Paulie Napisano Luty 23, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 23, 2008 Raczej tak Smile Możesz to wszystko nafaszerować jakimś con-carne z tofu, albo soi. No chyba, że takiego czegoś nie ma... XD XD Wtedy jest problem. Chociaż.... możesz posłużyć się przepisem na burritos, czy encziladę modyfikując go w ten sposób, że nie dodasz mięsa RazzO ile się nie mylę, tortilla to nazwa samego placka - a taka, która składa się częściowo ze smalcu, niezbyt mi odpowiada Bo co do nadzienia, nie ma żadnych problemów - ostatnio robiłam z ogórkiem, pomidorem, papryką, kapustą pekińską, nuggetami sojowymi i sosem, i było naprawdę znakomite Smalec można zastąpić olejem, ale nie gwarantuje, że wyjdzie tak samo. :]Zna ktoś jakiś prosty przepis na makaron w sosie? (ale nie spagetti!) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Luty 24, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 24, 2008 Prosił bym bardzo o przepis jakiejś potrawy, smakiem podobnej do pizzy, ponieważ nie mogę niczego wykombinować...Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Smak pizzy bierze się głównie z sera, sosu pomidorowego, oregano i bazylii. Możesz zrobić sobie sos do spaghetti: pomidory z puszki podsmażyć z cebulą, doprawić oregano i bazylią, wymieszać z makaronem i posypać tartym serem. Albo nawet posmarować kromkę chleba keczupem, posypać przyprawami oraz serem i zrobić grzankę. Oczywiście dodatki, tak jak w pizzy, wg własnego uznania. Jeśli zaś chodzi Ci o to, że nie umiesz zrobić ciasta na pizzę, to proponuję takie: 15 dag białego sera 30 dag mąki łyżka proszku do pieczenia ? szklanki mleka ? łyżeczki soli 1 łyżka oliwy Do rozdrobnionego sera dodać mąkę, sól i proszek do pieczenia i oliwę, mieszając powoli dodawać mleka. Wyrobić na jednorodną masę, żeby powstało ciasto. Z całości odcinać po kawałku i rozwałkowywać. Nałożyć dodatki jak na pizzę i piec ok. 15 min. w temp. 180 stopni. Takie ciasto jest proste, bo nie zawiera drożdży, więc nie musisz czekać aż urośnie i nie musisz się bać, że nie wyrośnie. Zna ktoś jakiś prosty przepis na makaron w sosie? (ale nie spagetti!)Tutaj też nie bardzo wiem o co chodzi? Nie lubisz spaghetti? Przecież makaron gotuje się osobno, a sos osobno, więc równie dobrze możesz zrobić świderki bolognese. A jeśli chodzi Ci o inny sos niż zwykle jadasz do spaghetti, to określ mniej więcej o jaki Ci Chodzi. Może ogólnie chodzi, żeby nie był to przepis z kuchni włoskiej? Makaron można jadać z wieloma sosami. Możesz sobie zrobić z sosem gulaszowym, pomidorowym itp. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Paulie Napisano Luty 24, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 24, 2008 Zna ktoś jakiś prosty przepis na makaron w sosie? (ale nie spagetti!)Tutaj też nie bardzo wiem o co chodzi? Nie lubisz spaghetti? Przecież makaron gotuje się osobno, a sos osobno, więc równie dobrze możesz zrobić świderki bolognese. A jeśli chodzi Ci o inny sos niż zwykle jadasz do spaghetti, to określ mniej więcej o jaki Ci Chodzi. Może ogólnie chodzi, żeby nie był to przepis z kuchni włoskiej? Makaron można jadać z wieloma sosami. Możesz sobie zrobić z sosem gulaszowym, pomidorowym itp.Chodzi mi o jakikolwiek makaron z jakimkolwiek sosem, których przygotowanie trwa nie więcej niż 20, maksymalnie30 minut. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Luty 25, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 25, 2008 Ogólnie przygotowanie sosu nigdy nie trwa długo. Przykładowo poniższy robi się w ok. 8 minut:Amatriciana- cebula- boczek- puszka pomidorów- papryczka chili- 1.5 łyżki oliwy- starty ser żółtycebulę i boczek pokrój w kostkę, smaż na oliwie aż cebula się zeszkli. Dorzuć pokrojone pomidory i chili, gotuj na małym ogniu przez 5 minut. Makaron wymieszać z sosem i posypać tartym seremA TU masz mnóstwo przepisów na różnego rodzaju makarony. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Luty 27, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 27, 2008 Chodzi mi o jakikolwiek makaron z jakimkolwiek sosem, których przygotowanie trwa nie więcej niż 20, maksymalnie30 minut.Jeżeli nie jesteś zbyt wymagający, to proponuję sosy do makaronu pudliszki Najlepsze są te z czarnymi oliwkami i z serem, mniam Jeżeli chodzi o typ makaronu, to proponuję farfalle albo kluseczki bartłomieja + sól do smaku + kostka rosołowa ziołowa z oliwą Co prawda do makaronu jeszcze nie dodawałam, ale w tostach świetnie sprawuje się... sok warzywny fit, czy cośtam Sam smakuje jak dobrze przyprawiona pizza w płynie, a tosty z nim robią się pyszne i mięciutkie Poza tym - proponuję dodać do nich trochę pieczarek, przygotowanych w następujący sposób:-kilkanaście pieczarek, oczyszczonych ze skórki-pół cebuli-pieprz i sól-kostka rosołowa grzybowa-margarynaPrzepis: kroimy drobno cebulę, ścieramy pieczarki na tarce(na największych oczkach), wrzucamy cebulę na patelnię z rozgrzaną łyżką margaryny. Kiedy się zarumieni, dorzucamy pieczarki, i smażymy mieszając, tak długo, aż nie puszczą i nie wyparują soki(jednak zanim to nastąpi, ścieramy w dłoniach odpowiednią ilość kostki 0,5-1). Następnie dodajemy soli i pieprzu do smaku. Znakomity dodatek do tostów, makaronu, faszerowanych jajek* i mnóstwa innych rzeczy Swoją drogą - ostatnio zaczęłam się zastanawiać, jak by smakowały kotleciki sojowe duszone... w sosie z zupki 'w 5 minut', np. ser w ziołach x]~*Jeśli kogoś interesuje przepis, wystarczy słowo Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Kwiecień 16, 2008 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 16, 2008 Wiosna idzie! Świeża zielenina się pokazała. Właśnie zakończyłem robienie obiadu, Młode ziemniaki (niestety jeszcze nie nasze), klops duszony w czerwonym winie i do tego świeży młody szpinak. Oj, ile się na tę trawę wyczekałem. Podsmażony na maśle, z czosnkiem, mniam. A na kolację będą szparagi - kolejna rzecz, na którą właśnie nadchodzi sezon. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MEFI Napisano Kwiecień 21, 2008 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 21, 2008 Jakiś czas temu miałem okazję zjeść coś pysznego, coś, czego jescze nigdy w życiu nie jadłem. Nie znam nazwy tegoż dania, ale wiem, że jest to połączenie ziemniaka z farszem. Wiosna nadeszła, to i rodzina wpada na coraz to ciekawsze pomysły kulinarne. Jeśli według Was wygląda to smakowicie, z miłą chęcią zdobędę przepis na to. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Młody Napisano Kwiecień 22, 2008 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 22, 2008 Wiosna idzie! Świeża zielenina się pokazała. Właśnie zakończyłem robienie obiadu, Młode ziemniaki (niestety jeszcze nie nasze), klops duszony w czerwonym winie i do tego świeży młody szpinak. Oj, ile się na tę trawę wyczekałem. Podsmażony na maśle, z czosnkiem, mniam. A na kolację będą szparagi - kolejna rzecz, na którą właśnie nadchodzi sezon. Smacznie wygląda.Nie lubię zbytnio ziemniaków ale to z chęcią bym spróbował Masz może przepis na to? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Kwiecień 23, 2008 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 23, 2008 Jakiś czas temu miałem okazję zjeść coś pysznego, coś, czego jescze nigdy w życiu nie jadłem. Nie znam nazwy tegoż dania, ale wiem, że jest to połączenie ziemniaka z farszem. Wiosna nadeszła, to i rodzina wpada na coraz to ciekawsze pomysły kulinarne. Jeśli według Was wygląda to smakowicie, z miłą chęcią zdobędę przepis na to.Bardzo chętnie bym tego spróbowała Rzeczywiście, wiosnę mamy, lato idzie... przed nami prawdziwe Polskie młode ziemniaczki ^_^ Gotowane z masełkiem, solą i nogami kopru, a potem dodanym zwykłym koperkiem, jeszcze odrobiną masełka, śmietanką i bułką tartą, i można się rozpłynąć na kuchennym krześle Czy wie ktoś może, co wegetariańskiego można sobie przygotować na grilla? Do tej pory słyszałam tylko o tym, że ponoc podgrzany serek pleśniowy jest świetny, ale to trochę mało Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOOKIE Napisano Kwiecień 26, 2008 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 26, 2008 Jak się może niektórzy z Was orientują, jestem trakcie poszukiwania przepisu na Coś. Coś musi być wegetariańskie, dobrze by było jakby się kryło pod postacią sosu do spaghetti, niech zniewala smakiem i najlepiej niech nie będzie trudne w przyrządzeniu, choć to już raczej nie jest aż tak istotne . No i żebym nie musiał produktów sprowadzać z np. Gujany Francuskiej : > . Szczególnie szeroko uśmiecham się w stronę niziołki ( ), która już mi zaoferowała pomoc, ale jakby ktoś miał jakieś pomysły to będę wdzięczny po nieskończonokroć Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paladyn Napisano Kwiecień 26, 2008 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 26, 2008 Mój sukces w kuchni to robienie wszelakich napoi Z jedzenia raczej nic nie umiem zrobić oprócz tostów i kiełbasek z grilla Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Kwiecień 27, 2008 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 27, 2008 Jak się może niektórzy z Was orientują, jestem trakcie poszukiwania przepisu na Coś. Coś musi być wegetariańskie, dobrze by było jakby się kryło pod postacią sosu do spaghetti, niech zniewala smakiem i najlepiej niech nie będzie trudne w przyrządzeniu, choć to już raczej nie jest aż tak istotneHm, możesz albo spróbować stworzyć coś własnego, albo wykorzystać stare, dobre przepisy dr Knorra Sama preferuję np. Spaghetti Toscana, ale przyprawione po swojemu, dodatki też można dodać własne Przedstawiać by się to mogło następująco: Potrzebujemy: -makaronu spaghetti -kostki rosołowej oliwowo- ziołowej -soli -ulubionych przypraw(typu oregano, bazylia, tymianek, prowansalskie itp) -żółtego serka w plasterkach, np. ementalera, masdaamera, goudy czy coś -czarnych oliwek -granulatu sojowego 'kotlety mielone grzybowe', najlepiej SojVity -oliwy z oliwek -pietruszki (oczywiście, ograniczeni funduszami nie musimy szaleć aż tak bardzo - oliwę z oliwek możemy zastąpić olejem, plasterki żółtego sera - zwykłym, itd ) 1)Do gorącej wody, z rozpuszczoną jedną kostką oliwową dodajemy 1-1,5 łyżeczki soli(tak, żeby woda była lekko słona), wrzucamy makaron(ok. 100g na osobę), gotujemy aż będzie wystarczająco miękki(to zależy od własnych upodobań) 2)granulat sojowy robimy wg. przepisu, dodając do niego oliwę z oliwek(nie obtaczamy natomiast w bułce tartej ani nie formujemy z niego kotlecików ;P), smażymy dosłownie chwileczkę. Następnie dorzucamy zawartość słoika z sosem, po czym dodajemy przypraw wg. smaku, można dodać trochę drobno skrojonych(największe to 'pierścionki')czarnych oliwek i pietruszki. W czasie, kiedy wszystko się miesza i podgrzewa(najlepiej na wolnym ogniu, żeby się nie przypaliło ), kroimy drobniuteńko plasterki sera, bądź, jeśli mamy w kostce, ścieramy(im więcej, tym lepiej, ale bez przesady ). Na talerz kładziemy - w tej kolejności: -odcedzony makaron(na środku można zrobić niewielkie wgłębienie) -wlewamy gorący sos -posypujemy żółtym serem -a na wierzch listek bazylii lub pietruszki. Smacznego (ponieważ wszystkich tych produktów będzie więcej, niż na np. 2 osoby, poprzedniego dnia możemy sobie zrobić próbną wersję, żeby czuć się pewniej w czasie Gotowania Ostatecznego ) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOOKIE Napisano Kwiecień 28, 2008 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2008 Brzmi smacznie i wykonalnie . Pozwolę sobie zadać kilka typowo laickich pytań, jako kucharz niewprawiony. 1) Ile ~czasu zajmuje przygotowanie zaczynając od zera (no dobra, po zakupach)? Podejrzewam, że nie trzy dni, ale prawdopodobnie będę musiał się liczyć z czasem 2) Byłem dziś w markecie i widziałem tą SojVitę, jakaś szczególnie ogromna na oko nie jest, jedna paka wystarczy? 3) Następnie dorzucamy zawartość słoika z sosem,Gdzieś mi umknął wcześniej ten słoik z sosem, o jakiś konkretny chodzi? I teraz to już polecę standardem, czy czerwone wino będzie współgrać? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Kwiecień 29, 2008 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2008 Gdzieś mi umknął wcześniej ten słoik z sosem, o jakiś konkretny chodzi?No tak, wiedziałam, że o czymś zapomniałam Sama preferuję np. Spaghetti Toscana Knorra, ale inne - Pudliszek również(np z serem ) też mogą być ) Ile ~czasu zajmuje przygotowanie zaczynając od zera (no dobra, po zakupach)? Podejrzewam, że nie trzy dni, ale prawdopodobnie będę musiał się liczyć z czasem smile.gifJeżeli sobie to wszystko wcześniej jakoś zaplanujesz, nie powinno wyjść dłużej niż pół godziny(w sumie najlepiej wszystko robić w czasie kiedy najpierw czekamy na zagotowanie wody, a potem ugotowanie makaronu). 2) Byłem dziś w markecie i widziałem tą SojVitę, jakaś szczególnie ogromna na oko nie jest, jedna paka wystarczy?Wiesz, 0,5-3/4 szklanki powinno wystarczyć reszta zostanie na przyszłość I teraz to już polecę standardem, czy czerwone wino będzie współgrać?Chyba czerwone, ale pewności nie mam(dopytam się matki, ona lepiej się na tym zna ). Do spaghetti takich jak Bologhnese, Napoli itd(czyli głównie z wołowiną) powinno być dobre, białe się chyba daje do sałatek i innych mięs, jak np. chyba do spaghetti Carbonara Na wszelki wypadek wypytaj ludzi, którzy w ogóle piją alkohol lub sprawdź ws guglu xP Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOOKIE Napisano Maj 4, 2008 Zgłoś Share Napisano Maj 4, 2008 Tak się dopytywałem o ten przepis, wypadałoby zostawić komentarz . Mimo, że nie wątpiłem od początku w 'smaczność' tejże potrawy, trochę się jednak bałem, głównie granulatu z z którym to był mój zupełnie pierwszy kontakt, a jak się później okazało, moja pani również za soją jakoś szczególnie nie przepada (zupełnie jak bym nie mógł wcześnie spytać ). Nie zrażając się wiele przygotowaliśmy sos i co się okazało, smakował wyśmienicie . Co prawda chyba nieco przesadziliśmy z oliwkami, ale nie na tyle żeby rzutowało na smak całości. I niniejszym przestaję się podśmiewywać z produktów sojowych, jak to miałem w zwyczaju . Makaronu się nie dało spartolić, także można uznać, że danie nam wyszło jak ta lala. Dla niziołki duuuuuuuże podziękowania, a reszcie polecam jako danie mniamuśne, szybkie, z opcją na specjalne okazje, jeśli zajdzie potrzeba Oi! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Maj 5, 2008 Zgłoś Share Napisano Maj 5, 2008 danie nam wyszło jak ta lala. Dla niziołki duuuuuuuże podziękowania, a reszcie polecam jako danie mniamuśne, szybkie, z opcją na specjalne okazje, jeśli zajdzie potrzebaNie ma za co, polecam się na przyszłość Co do zbyt dużej ilości oliwek - dlatego proponowałam, abyś dzień wcześniej zrobił sobie wersję próbną ale naprawdę cieszę się, że smakowało Na rocznicę - i u mnie było gotowanie, tylko w tym wypadku to ja je robiłam. Zrobiłam twistery Najpierw do talerzyków nakroiłam warzyw, jak kapusta pekińska, pomidory, papryka, ogórki. Starłam trochę sera, a później w mieszance majonez+bułka tarta+odrobina panieru do kurczaka(jest bardzo słony i ma intensywny smak, więc odrobina wystarczy) obtoczyłam cienko pokrojone plasterki sera pleśniowego. Podsmażyłam to króciutko, tak samo jak placki tortilli(ok 15s - trzeba z nimi naprawdę uważać, żeby się nie przypaliły), potem szybko nałożyłam wszystko do środka, dodałam jeszcze trochę majonezu i też wyszło w porządku Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Reki_no_gareki Napisano Maj 5, 2008 Zgłoś Share Napisano Maj 5, 2008 Ja niedawno zrobiłam taką pizze co z 10 serów wrzuciłam, pełno mięcha, sosu, ketchupu itp. Tylko potem było trudno to zjeść . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.