Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pavlaq89

Hellsing

Polecane posty

Ścieranie czaszki przeciwnika o ścianę wywołało u mnie uśmieszek politowania. Nie mieli lepszych pomysłów?

Nie wiem, czy czytałeś mangę, ale ścieranie czaszki o ścianę ukazane było w mandze.

"Zginęła starta jak marchewka"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rolleyes::huh:

Cóż. Mnie nie zachwyciło. Dlaczego?? Bo znudził mnie już pierwszy odcinek. Owszem, historia nie jest zła ale jakoś za mało akcji i dlatego dla mnie jest to najgorsze anime które oglądałem (nie sugerować się tym - jak na razie jestem świeżak ale po prostu nie wciągnęło mnie tak inne). Obejrzę do końca (dwa odcinki zostały) ale daję ocenę 6/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KafarPL - nie oglądaj Anime bo to słabizna przy mandze. Za to OVA... o to już inna rozmowa :P Miast Anime oglądaj Hellsing Ultimate!!

Do wszystkich zainteresowanych - w 2 połowie kwietnia wychodzi 10, OSTATNI tom!! Ja mam już zamówiony :P Jak przeczytam to Wam opowiem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkich zainteresowanych - w 2 połowie kwietnia wychodzi 10, OSTATNI tom!!

Ta? No wreszcie! Kurde, czekam tak długo, że zdążyłem zapomnieć, że Hellsing mi kurzem obrósł na półce :]. Chyba przed premierą nowego tomiku przeczytam sobie wcześniejsze, bo już zdążyłem zapomnieć, o czym ta cała historia jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje mi zgodzić się z szanownym przedmówcą, że jednak końcówką mangi sprawia wrażenie uciętej na siłę ;=/ Po genialnym

wejściu Alucarda, gigantycznej rzezi w Londynie, pojedynkiem z Andersonem i zaraz potem z Walterem

to sądziłem, iż manga skończy się z hukiem. Fajerwerki były -

w końcu nie co dzień widać jak kobieta chwyta w "łapska" flak 88

- ale już epilog zostawił niedosyt. Ogromny niedosyt. Nie zmienia to faktu, że z samą mangą a już o adaptacji Ultimate nie wspominając warto się zapoznać ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No możliwe, iż macie racje z tym zakończeniem, ale i tak moim skromnym zdaniem (bo mang za dużo nie czytam) Hellsing jest jedną z ciekawszych opcji na tym froncie. Mało która manga tak przykuwa uwagę jak Hellsing. Inną sprawą jest już prequel który opowiada historie Waltera, on moim zdaniem jest strasznie średni i w jego przypadku można napisać że był zrobiony na siłę, chodziarz i tak polecam go fanom Hellsing'a ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba z sporym zapleczem obejrzanych anim (:P), mogę spokojnie powiedziec, że hellsing oprócz hektolitrów krwi przelanych podczas walk posiada na prawdę ogromny potencjał do rangi "na prawdę niezłego anime", oczywiście jeżeli z obiektywnego punktu widzenia już się tym typem anime nie stało... Akcja i fabuła robią wrażenie nie liche.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy manga zaczęła u nas wychodzić, to pamiętam że byłem w gimnazjum, a teraz już studiuję więc niezły kawał życia z Alusiem spędziłem (stąd też nick np.)

Hellsinga uwielbiam za tajemniczego bohatera, za hektolitry krwi, śmiechowe momenty, hentajcową kreskę i z tomu na tom powiększające się cycki bohaterek.

No i za Iscariote, bo jakoś zawsze ciągnęło mnie do mrocznej strony kościoła katolickiego, która od czasów średniowiecza gdzieś tam tkwi i nie zdziwiłbym się jakby Watykan posiadał na swoich usługach takiego Andersona ^^.

Końcówka faktycznie troszeczkę mnie rozczarowała. Nie wiem na co liczyłem, ale to nie do końca było to. Za spokojnie było.

13 odcinkowe anime jest mało Hellsingowate. Zbyt duszny klimat, za bardzo "gotycka" kreska i bliżej temu do Vampire Hunter D niż do mangowego pierwowzoru moim zdaniem.

Dlatego cieszę sie z OAVek, które są po prostu idealne wizualnie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraz z kolejnymi tomami manga była gorsza, im dalej w las tym gorzej. Sam pomysł

ataku na Londyn

jest strasznie naciągany i napompowany na siłę. Mnie tylko

walka z wilkołakiem

zawiodła, za krótka, bez finezji, ale autor musiał kończyć więc się nie dziwię że tak wyglądała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hellsing, to pierwsze anime, które wprowadziło mnie do świata... anime. Hellsing TV Series było bardzo dobre, miło się oglądało, trochę krótko i trochę naciągane wydarzenia (ktoś już wspomniał, że niepotrzebnie odbiegli od wydarzeń z mangi), ale jest gud, szkoda jeszcze tylko, że

Bernadotto zginął

. Potem dowiedziałem się o Hellsingu Ultimate, szybko znalazłem wersje bez angielskiego dubbingu i zabrałem się do oglądania. OVA przewyższyła wszystkie moje oczekiwania - przepiękna kreska i efekty specjalne (dodane komputerowo); świetny, mrooooczny klimat; duuuużo krwi i flaków (czyli to co tygryski lubią najbardziej); przecudowne postacie Alucarda, Integry, Seras i Waltera; nieco zabawny dodatek w postaci Andersena (Iiiiiimen! :D );

świetna "scena" ataku nazistów na siedzibę Hellsing

itd.

Z mangi czytałem tylko serię "The Dawn" i była bardzo dobra, miło było poczytać o

młodym Walterze i ataku rzeszy na Warszawę.

, myślę, że w najbliższym czasie zakupię wszystkie tomy (widziałem ciekawe aukcje na Allegro). Polecam fanom horrorów, anime, wampirów, flaków, każdemu!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

efekty specjalne (dodane komputerowo)

No właśnie. Ja się z tym nie zgodzę. Jak dla mnie to cale 3d było zwykle brzydkie.

W GitS: SAC były Tachikomy i także były generowane komputerowo. Jednak twórcy umiejętnie je wpletli w resztę i nikomu to nie przeszkadzało (To, co zrobiono w drugiej kinówce, to już inna bajka. Choć dało się przezwyczaić) - niektórzy tego 3d nawet nie widzieli.

A w Hellsingu? Niby ładnie, ale na pierwszy rzut oka widać, że 3d. Jedno do drugiego nie pasuje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

omghell.th.png

IT'S SOOOOOOOOO AWESOMEEEEEEEEE I'M SHOCKED

Ósmy epizod, tak jak się spodziewałem, jest epicki jak jasna cholera i przebija w kwestii mocy i wizualności wszystko to co do tej pory zostało pokazane ^_^ Dopiero kiedy obejrzy się cały epizod można zrozumieć dlaczego tyle to trwało i choć pewnie fani rwali włosy z głowy warto było... warto było jak diabli ;D Właściwie każdy kto znał mangę wiedział, że należy czekać z utęsknieniem na ten moment kiedy

Alucard dobije do brzegów Anglii i rozpęta prawdziwe piekło, pokaże co to znaczy być wampirem z milionami dusz do dyspozycji

;] Mnie absolutnie akcja zniszczyła od samego początku do ostatnich sekund odcinka, ale jeżeli mam wybrać moment, w którym naprawdę przeszły mnie ciarki to zdecydowanie będzie to

uwolnienie rzeki śmierci albo ruchomego zamku

... jak zwał tak zwał. Ważne, że wygląda to niesamowicie a graficy musieli cholernie się przy tym namęczyć a nawet 3D wygląda znośnie w tym wypadku ;] Zresztą tutaj mam wrażenie, że wykorzystali całą masę trójwymiaru poczynając od

ataku helikopterów Watykanu przez np. scenę jak biedne redshirty obu stron próbują uciekać od fali trupów Hrabiego

. Mnie tam się podoba, bo i cała reszta animacji daje ucztę wizualną a co do muzyki... ach, po prostu cudo, dali taki podkład (przy Hrabi i jego Royal Army), że proszę ja siadać. Nie wiem co jeszcze dodać to powiem tylko, że nie ważne jak, ale to trzeba obejrzeć, bo jest zwyczajnie epickie :D

The dead are dancing

and hell is singing

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszedł w końcu!! O Dzięki Ci, Black, ze to opisałeś. Z resztą - sam obejrzałem :) . I muszę przyznać, ze tak jak w przypadku drugiej części Insygnii Śmierci, tak i Hellsing OVA VIII spełnił moje oczekiwania. Jest naprawdę epicko, jak na umiejętności Alucarda przystało,jest krwawo, jak na wampiry przystało, jest ślicznie, jak na poziom poprzednich OVA przystało.

Jedyne, co mnie martwi, to czekanie na OVA IX i pewnie X. Ale po tym, co zobaczyłem, jestem usatysfakcjonowany w 100% ;) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś czeka na dziewiątkę to podobnie jak ostatnio, bardzo szybko wydano teaser zapowiadający kontynuację ;)

http://www.youtube.com/watch?v=5QrvGho7mmk

Dwie sprawy, które sprawiają ogromne zdziwienie na twarzy... Po pierwsze, kim do licha jest ten ciągle ginący koleś? :P Po drugie, nie mam pojęcia jak to będzie w odcinku, ale nawet w tej zajawce nie wydaje się wam, że

Alucard w wersji dziewczynki

nie powinien mieć jednak męskiego głosu?! xP Przyznam, że wobec tego jestem... wielce zdezorientowany, nawet nie wiem jak byłoby dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no... W tej wersji to jednak chciałbym by miał dziewczęcy głos.

IX zapowiada się nawet lepiej niż VIII, tylko czas realizacji mnie zabije.

W sumie jedynym mankamentem tej części był "ruchomy zamek Hrabiego". Takiego 3D nie trawię.

A cała reszta?

Technika restrykcji epickiej awesomności poziom 0 - uwolnienie! I epicka awesomność zalała świat na kolejne 40mn.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas realizacji? Lepiej? ;] No, niestety nie do końca jak się okazało, bo o ile odcinek ósmy totalnie pozamiatał dawką epickości i terroru (ostatnio za wiele razy korzystam z tego określenia...) tak dziewiątka - przyznam szczerze - mnie odrobinę znudziła. Bo właściwie co w niej jest? Dokończenie

walki z Andersonem, która nie miała w sobie podobnej mocy jak jakakolwiek akcja z ósemki z prostym finisherem w postaci wystrzelonej łapy w jego serce

. Przy okazji trochę character developingu, manly tears dla odchodzącego wroga i... spotkanie

odświeżonego Waltera z resztą ekipy oraz pierwsza wymiana ciosów między nim a Alucardem

^_^ Patrząc na czym skupił się odcinek i jak bardzo spowolniono akcję od ostatniego razu dając widzowi chwilę odpoczynku obstawiam, że autorzy zechcieli zachować wszystkie najlepsze karty na sam finał wiedząc, że żadnej masakry w rodzaju

ruchomego zamku Hrabi

już nie będzie aczkolwiek, jeśli dobrze pamiętam, powinien jeszcze raz włączyć mu się serious mode :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...