Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kurczakt

Harlan Coben - twórczość

Polecane posty

Harlan Coben to mój ulubiony pisarz. Przeczytałem do tej pory kilka jego książek: Bez śladu, Nie mów nikomu, Jeden fałszywy ruch, Jedyna szansa i Najczarniejszy strach i wszystkie były świetne, bardzo wciągające, z zaskakującym zakończeniem i świetnie skonstruowaną intrygą kryminalną. Czytał ktoś jakieś jego książki ? Jeżeli tak to piszcie tu swoje wrażenia z lektury książek Cobena.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, Cobena "odkryłem" mniej więcej przed rokiem i od tego czasu przeczytałem większość jego dorobku - całą serię z Myronem Bolitarem (poza "Long Lost" którego jeszcze u nas nie wydano) i trzy osobne powieści.

Co do serii z Bolitarem - genialne postacie, zabawne dialogi i sytuacje, dramatycznie rosnące napięcie. Co prawda jeśli chodzi o samą fabułę, czy najistotniejszy element powieści, to z tym bywało różnie.

Czytając "bez śladu" czy "jeden fałszywy ruch" miałem wrażenie, że autor przesadza z salwowaniem się wydarzeniami z przeszłości. Stosując taki zabieg może wybrnąć z niemal każdej sytuacji i prawie wszystko jakoś uzasadnić. Czasem też motywy głównego bohatera wydawały się strasznie naciągane (tzn. pakował się w kłopoty bez żadnego powodu, co trudno wytłumaczyć, nawet kompleksem bohatera)

Ale żeby nie przesadzać z krytykę - wszystkie powieści z serii przeczytałem jednym tchem i bardzo mi się podobały. Parę motywów będę chyba do śmierci pamiętał.

Chociażby spotkanie Arona i Wina w "Krótkiej Piłce".

"Ostatni Szczegół" przeczytałem w oryginalnej wersji językowej i muszę przyznać, że nie było to zbyt trudne. a humor w oryginale był jeszcze zabawniejszy

pozwolę sobie zacytować

(rozmowa wielkiej Cyndi z Myronem na temat preferencji seksualnych:D)

"You're so narrow-minded Mr Bolitar"

"Because I want to know the gender before being naked?"

Co do powieści spoza serii... Cóż "Nie mów nikomu" wg mnie było znakomite, "tylko jedno spojrzenie" niezłe a "Bez Pożegnania" co najwyżej średnie.

A może ktoś z Was czytał już "Long Lost"? Jak wrażenia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Cobena lubię, ale nie ubóstwiam. Nie przeczę, fabuła każdej książki jest okej, dialogi stoją na wysokim poziomie, ale mimo wszystko odnoszę jakieś wrażenie, że jego książki są do siebie bardzo podobne w sensie prowadzenia fabuły, tzn. w sumie ciężko mi to wytłumaczyć, ale przy każdej kolejnej książce mam nieodparte wrażenie wtórności...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem to już chyba parę razy przy okazji szczegółowych dyskusji o Cobenie. Dla mnie Coben jest znośny tylko w małych ilościach. O ile przeczytanie jednej powięści co jakiś czas sprawdza się całkiem nieźle, zwłaszcza jeśli mamy dobry nastrój na takie czytadło. Mi się jednak zdarzyło czytać trzy powieści Cobena w krótkim czasie, w tym jedną zaraz po drugiej, i zdecydowanie nie wyszło im to nazdrowie. Powiem więcej - zniechęciło mnie do Cobena na bardzo długi czas. Konstrukcja fabularna i końcowe rozwiązania wydały mi się oparte na identycznych schematach, a powtarzalność taka znacznie irytowała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie tylko ja mam takie wrażenie. Już myślałem, że jestem jakiś dziwny. Przeczytałem do tej pory dwie książki Cobena, może to słaby materiał na wszelkie oceny, ale mnie też wydawało się że Coben pisze w sposób schematyczny i czytając ma się wciąż wrażenie déj? vu. Do kolejnych książek jakoś mi niespieszno, bo skoro dwie są do siebie tak podobne, to i kolejne pewnie też. Tym bardziej, że czasem czytałem na okładkach "zajawki" innych jego powieści i wszystko wydawało się być pisane według tego samego schematu. Nie polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi wcale nie przeszkadza, że jego książki są schematyczne. Dla mnie liczy się, że są bardzo wciągające, przyjemnie się je czyta i zazwyczaj mają zaskakujące zakończenie. Podoba mi się też humor w książkach Cobena, szczególnie w tych z Myronem Bolitarem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakiś czas temu nabyłem sobie w lumpeksie dwie książki Cobena w oryginale. Kto wie - może tym razem nieco bardziej się do niego przekonam. Może oryginał będzie miał w sobie nieco więcej polotu. Przewiduję, że pierwsza książka przeczyta się bardzo dobrze, ale z drugą może być gorzej, o ile nie zaaplikuje odpowiedniej przerwy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Harlan Coben to mój ulubiony pisarz! I basta! Potrafi przykuć uwagę czytelnika, jego książki są niezwykle wciagające i mają KLIMAT! Intryga, rzecz w takich książkach najważniejsza to prawdziwy majstersztyk w jego wykonaniu, a już cykl z Myronem Bolitarem to istne cudo! Nie mam swojej ulubionej książki, uważam, że wszystkie są godne uwagi i poświęconego czasu na ich przeczytanie! POLECAM!!! :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie - może tym razem nieco bardziej się do niego przekonam.

Nie ma jak to odpowiadać sobie samemu. Dziś w drodze do pracy skończyłem jedną z tych ksiażek - Deal Breaker, czyli pierwszą część przygód Myrona Bolitara. No i muszę przyznać, że zgadzam się ze sobą - Coben w małych dawkach jest znośny. Tym razem był nawet bardzo znośny. Fabułą wciągnęła, mimo że rozwiązanie było przewidywalne zgodnie z prawidłami finałów w Cobena książkach. Ale Win z Myronem, 'cięty' humor Bolitara i szybkie tempo sprawiły, że lektura była przyjemna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wakacje czytałem jego 3 książki - "Nie mów nikomu", "Jedyna szansa" i bodajże "Bez śladu". Pozycje zakupione w słynnych sklepach, często rozstawianych na czas letni, gdzie książki są znacznie przecenione. Mogę powiedzieć, nawet po roku od ich przeczytania, że każda kolejna strona już mi coś przypominała. Historie, mimo że ciekawe (chciałem widzieć, jak się skończą), używały pewnego schematu, który po kilku przeczytanych książkach Cobena jest niestety zbyt widoczny, a co za tym idzie, kolejne książki już tak nie wciągają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz dopiero zauważyłem ten temat i pomimo tego że książki Cobena nie grzeszą oryginalnością i w wielu przypadkach fabuła to podobne sytuacje, to nie prawdopodobny sposób w jaki Harlan C. przedstawia nam zawiłą intrygę i zawsze nieoczekiwane zakończenia sprawia że zawsze przynajmniej 1 na 3 książki z biblioteki wypożyczam. Obecnie mam "Jedyną szansę" potem będzie kolejna. Najlepsze są zdecydowanie historie z Bolitarem. Szkoda tylko że wszystkie tytuły są tak podobne do siebie i przed wybraniem danej książki, muszę przeczytać wstęp bo może się okazać że już to kiedyś czytałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem jego książki, jedynie nazwisko obija mi się o uszy, więc pytam was warto tracić czas i pieniądze na niego? smile_prosty.gif

Jeśli lubisz zawiłą fabułę w thrillerach, niespodziewane zakończenia i siedzenie przy książce do rana dla "jeszcze jednego rozdziału" kupuj śmiało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są tak jak napisał baldnerd typowe thrillery(z tym że w książkach z udziałem sztandarowej postaci Cobena czyli- Myrona Bolitara jest tam dużo sytuacji jak i dialogów komediowych- choć oczywiście są one tylko dodatkiem) Najbardziej znane dzieło to chyba "Nie mów nikomu" choć osobiście polecałbym wszystkie książki w których są te postacie Myrona, Esperanzy( asystentka Myrona) oraz Wina(przyjaciel)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, że też dopiero teraz zauważyłem ten temat! Cobena odkryłem całkiem przypadkowo, przeczytałem ze dwie - trzy jego książki i jestem umiarkowanym fanem jego twórczości. Powtórzę za przedmówcami - każda jego książka wydaje się być oparta na jednym (modyfikowanym rzecz jasna) szkielecie, co niekoniecznie musi przeszkadzać, bo skoro się sięga po kryminał, to wiadomo, że ktoś zniknie, umrze, zabije, etc.

Najbardziej podobała mi się bodajże Bez pożegnania, kiedy to znika lasencja głównego bohatera. Wielkie było moje zdziwienie, gdy czytałem ostatnie kartki tomiku ;).

Czy wie jaki jest chronologiczny ciąg przygód Myrona Bolitara? Bo przeczytałem bodaj 2 książki z tymże bohaterem, ale nie mam pojęcia czy w odpowiedniej kolejności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według wiki kolejność jest taka:

1995 Bez skrupułów (Deal Breaker)

1996 Krótka piłka (Drop Shot)

1996 Bez śladu (Fade Away)

1997 Błękitna krew (Back Spin)

1998 Jeden fałszywy ruch (One False Move)

1999 Ostatni szczegół (The Final Detail)

2000 Najczarniejszy strach (Darkest Fear)

2006 Obiecaj mi (Promise Me)

2009 Zaginiona (Long Lost)

2011 Wszyscy mamy tajemnice (Live Wire)

Sam przeczytałem bodajże 2 albo 3 książki z Myronem i tak jak tutaj wszyscy już pisali, Coben to taki trochę rzemieślnik, który ma jakiś tam schemat i w danej książce zmienia któreś składowe, ale generalnie czyta się lekko i z przyjemnością :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed trzema dniami skończyłem książkę uznawaną za najlepszą Cobena(Nie mów nikomu) i jestem czysto zawiedziony. Końcówki wszystkich innych książek H. Cobena były takie że praktycznie nie wiedziało się nic, a tutaj główny wątek był łatwy do odgadnięcia, a ci "źli" jedyni i słuszni. Mało innych wątków, i wszystko jest tak zrobione że w prawdziwym majstersztyku jakim był dla mnie "Bez śladu"

(

transfer futbolowy wcale nie musi oznaczać kupna gracza dla umiejętności

)wink_prosty2.gif to NMN jest zwyczajnie byle jakie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Czy NMN to ta książka w której Myron odwozi dziewczynę i ona potem znika?

Jeśli tak to książka średnia tak jak generalnie twórczość Cobena, ma strasznie schematyczne książki, osobiście wolę Baldacciego wink_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się bardzo podobają książki Cobena. Przeczytałem już ich dość sporo, ostatnio "Nie mów nikomu", "Zaginiona" i "Bez śladu". Teraz czytam "Bez pożegnania". Czyta się szybko, fakt, jest trochę schematycznie, ale intrygi w książkach Cobena są wyśmienite. Polecam gorąco jego twórczość. Ja odkryłem je trochę przez przypadek, książką "Ostatni szczegół" i wsiąkłemsmile_prosty2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Teraz tak sobie próbuję przypomnieć tytuły trzech książek Cobena, które czytałem i nie mogę. Dwie z nich nawet stoją na mojej półce (ale nie patrzyłem co to za tytuły), jedną czytałem z biblioteki. I zupełnie czarna dziura. Wszystkie te tytuły są do siebie tak podobne, że gdy czytam ten temat to wydaje mi się że każdy przytaczany tytuł czytałem. Ale to chyba nie tak?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przeczytałem "Najczarniejszy strach" i... kurczę książki Cobena połyka się w tempie ekspresowym czytałem właściwie z doskoku 2 dni i pozamiatane :P Książka typowo Cobenowa... generalnie dochodzę do wniosku, że nie będę kupował książek Cobena, co prawda miałem plany aby w czwartek zakupić w biedronie 2 jego książki ale to się chyba mija z celem, przeczytam je raz i na tym się skończy a mam na tyle fajną bibliotekę w mieście, że dostanę tam praktycznie każdą książkę Harlana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubie tego pisarza, ma fajne, dokładne opisy akcji. Najczęsciej towarzyszą im również zagadki i tajemnice.

Jego książki z lekka przypominają mi dzieła Dana Browna, choć w sumie to zaleta.

Ostatnio przeczytałem tytuł "Nie mów nikomu", bardzo mnie wciągnęła, polecam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

W tym roku szkolnym bede pisala mature i jako temat na ustny z polskiego wybralam "Tematy i motywy w kryminałach. Przedstaw na podstawie twórczości wybranego autora." Oczywiscie nie musze ukrywać że autorem którego wybrałam jest nasz cudowny Harlan

W związku z tym chciałabym prosić o pomoc w wyszukaniu tematów i motywów w jego książkach. Przeczytałam już kilka książek i mam pare pomysłów ale z chęcią poznałabym wasze poglądy na ten temat.

Może napiszę co mi polonistka podpowiedziała :

- Aby zwrócić uwagę w utworze na czas i przestrzeń w utworze np. małe miasta, lata 40, czy cała społeczność jest zaangażowana w utworze czy tylko jakaś część,

- Kiedy pojawia się motyw,

- Czy jest konkretny podejrzany czy ukazywany jest drogą dedukcji,

- Czy świat realistyczny przeplatany jest fantastycznym,

- Najczęstszy motyw występujący w kryminałach,

- Jaki jest narrator,

Powiedziała też, że każdy pisarz buduje i kreuje swój własmy pomysł na kryminał, żeby zobaczyć jak Harlan skonstruował swój

No i oczywiście cechy wspólne książek.

Ostatnio skończyłam czytać "klinikę śmierci" no i jaki mam pomysł?

hmm...

- motyw Harvey'a - zabijanie, oszukiwanie aby osiągnąć wyznaczony cel ( chodzi tu o to lekarstwo na AIDS ),

- Sanders - manipulacja ludźmi aby stworzyć rzeszę przeciwników ludzi zarażonych HIV

Powoli kolekcjonuje wszystkie jego książki i będę walczyć, ale miło byłoby posłuchać innych opinni i poglądów pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za pomoc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...