Skocz do zawartości

Metal Ogólnie


Mimizu

Polecane posty

Napisałem, że lubię ostry metal, ale czy napisałem, że słucham sabatonu?

A czy ja napisałem, że go słuchasz :]? Napisałem - JEŚLI.

Bierzecie słowa zbyt dosłownie, ogólnikowo opisuje biebera, bo przecież nie napisałem, że palą różowe świeczki na dobry sen itp.

Po pierwsze, to kogo obchodzi, jakie świeczki on pali? I skąd to wiesz :]? A po drugie (i najważniejsze) - pisałeś, że chcesz walczyć ze stereotypami, a tu wręcz sam przyznałeś, że używasz wobec innych tych stereotypów... Zwalczasz ogień ogniem? Hmm...

Wrogowie metalu mogą to przeczyta szukając haka

"Wrogowie metalu" (fajne określenie :]) nie potrzebują żadnych haków, dowodów, etc. Zawsze jadą na stereotypach. A przynajmniej ja nigdy się z jakimiś merytorycznymi argumentami nie spotkałem.

Nie mówie, że piszesz źle, ale to po prostu moje zdanie.

A to forum służy po to, by je wyrażać. Ale musisz też sam brać pod uwagę to, że ktoś będzie miał je całkowicie odmienne.

Poza tym, sam z popu spodobał mi się Michael Jackson nie tylko dzięki mediom, więc może to się odwrócic w drugą strone i np. ktoś kto słuchach Hanny Montany, czy co tam chcecie zacznie słuchac rocka, z rocka przejdzie na metal itd.

Może tak, a może nie. Nie widzę za bardzo sensu tego roztrząsać, bo równie dobrze ten ktoś może zacząć słuchać gospel. Takie trochę bezsensowne gdybanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Rozumiem, ze mamy chodzic po ulicy z wielkimi transparentami gloszacymi przerozne hasla jaki to metal cudowny, by obalic stereotypy, itd... Istenieje cos takiego jak gust, powiedzenie "Gust jest jak [beeep] - kazdy ma swoja". W pracy wszyscy wiedza, ze jestem "odrzutkiem" i nie slucham Lady Gagi na przemian z JLS, a jakos nikt mi z tego wyrzutow nie robil, nie unika jak ognia, itd. Nikt mi wyrzutow nie robil, gdy przelaczalem radio z Galaxy na Planet Rock i lecial akurat najnowszy kawalek Ironow. Tak sie wiec zastanawiam skad sie te stereotypy wziely?

Tez kiedys chodzilem na czarno ubrany, w dlugich wlosach, z koszulka Cradle of Filth, glanach. Przeszlo mi dawno temu, a to od razu znaczy, ze przestalem sluchac metalu? Dziwia mnie takie posty jak te Atharda.

A co do tekstow, aby cos madrego napisac, to trzeba sie do tego przygotowac, szukac w zrodlach. A tak dostajesz pale z adnotacja "prosze przyjsc z rodzicem". Nie uwazam ze teksty o flakach, religii czy mroznej polnocy maja, jak to napisal Athard (cytuje): "więcej sensu od prawie każdej popowej piosenki".

Nie wyobrazam sobie, aby 15letnia fanka Hanki Montanki nagle wlaczyla sobie Children of Bodom i trzepala swoje dlugie sztuczne rzesy w rytm "Everytime I Die".

Niech kazdy slucha tego co lubi, a stereotypy niech schowa pod dywan, bo tam ich miejsce...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jak ściąłem włosy to zauważyłem, że wiele osób zmieniło swoje zachowanie w stosunku do mnie. Wygląd może świadczyć o tym czego słucham, ale nie musi. Tak samo każdy ma własny gust i trzeba do tego przywyknąć. To że ktoś słucha rapu/disco/techno/alarmu samochodowego/czegoś jeszcze innego to nie znaczy że mam go namawiać do tego żeby słuchał rocka/metalu/czegoś jeszcze cięższego i tak samo w drugą stronę, bo to zwyczajnie może nie zadziałać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, pocisnąłeś z tym alarmem samochodowym ; D. Ja mam 15 lat, i słucham Sabatonu Huntera Metallici i innych grup metalowych i thrasowych xd. W szkole dziwią się trochę, że nie jestem kolejnym karkiem słuchającym Peji albo innego Grubsona (lub alarmu samochodowego), ale nikt do mnie nic nie ma :P. Każdy słucha tego co lubi koniec kropka . xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrazam sobie, aby 15letnia fanka Hanki Montanki nagle wlaczyla sobie Children of Bodom i trzepala swoje dlugie sztuczne rzesy w rytm "Everytime I Die".

Niech kazdy slucha tego co lubi, a stereotypy niech schowa pod dywan, bo tam ich miejsce...

Problem w tym, że słuchacze różu/techno/ alarmu samochodowego czy innego rapu w zdecydowanej większości nie potrafią schować stereotypów pod dywan i przejść obojętnie koło mnie, gdy idę z długimi włosami, w glanach, z kostką z naszywkami i bluzą Iron Maiden. Czemu? Nie wiem, może wy mi wyjasnicie. I ja wcale nie robię tego wszystkiego z zamiarem manifestowania swojej odmienności. Glany (tudzież Martensy) uważam za wygodne buty, w których zimno, mokro i wszystkie nierówności (+ kamienie, szkła itp.) mi nie straszne, włosy mam długie, bo moim zdaniem w krótkich wyglądam okropnie* (wysokie czoło itd.), a bluza Iron Maiden i takie same naszywki na kostce? No ej, w końcu jestem fanem zespołu - mało to teraz ludzi chodzi z Montaną na bluzce czy JP na bluzie?

Jednak nie ugnę się. Metalowcy, bądźmi silni w swych przekonaniach i gustach! :D

* Zapuszczałem je na długo przed tym jak zacząłem słuchać metalu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos cie palcami wytyka / nie potrafi przejsc obojetnie obok ciebie to swiadczy tylko o tej osobie (chyba, ze jestes ekstremalnym odmiencem*). Uzewnetrzniasz to co cie pasjonuje, jest twoim hobby, ale ze wiekszosc ludzi jest nietolerancyjna. Plus do tego wlasne ego wieksze niz Mount Everest oraz potrzeba popisania / dowartosciowania sie przed swoimi "kolegami" dolewa oliwy do ognia. 

Z drugiej strony tez i twoja w tym zasluga. Nikt nie kaze ci sie ubierac na czarno, w glanach, koszulkach Ironow, itd. Nie wymagaj od calego spoleczenstwa tolerancji. Zawsze znajdzie sie ktos, kto musi sie popisac przed znajomymi. I cierpisz (w sumie to za duze slowo) tylko ty w imie czego? Koszulki? Kostki z naszywkami? BEZ SESU jakby to napisal Jasiu Smietana... Takie sa moje przemyslenia, wyroslem juz z kostek, glanow, koszulek (choc dalej je mam, ale nie nosze), nie czuje najmniejszej potrzeby chwalenia sie na prawo i lewo, ze uwielbiam metal. Slucham go w aucie, w domu, ale czy kazdy kto mnie minie musi wiedziec czego slucham czy jaki jest moj ulubiony zespol? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony tez i twoja w tym zasluga. Nikt nie kaze ci sie ubierac na czarno, w glanach, koszulkach Ironow, itd. Nie wymagaj od calego spoleczenstwa tolerancji. Zawsze znajdzie sie ktos, kto musi sie popisac przed znajomymi.

To już jego problem. Ja nie jestem kolejnym pionkiem z szarej masy, by dostosowywać się do pozostałych... I nie chodzi o to, że chcę pokazać jaki jestem inny, ale czemu niby miałbym zakładać jeansy skoro jest mi w nich cholernie niewygodnie? I nie, nie ubieram się non stop na czarno, bo mam wiele barwionych koszulek (czerwone, niebieskie, żółte), a kurtkę mam czerwoną, więc to nie jest tak, że ciągle pokazuję jaki jestem inny.

I cierpisz (w sumie to za duze slowo) tylko ty w imie czego?

W imię tego, iż to pozwala na bardzo łatwą klasyfikację ludzi na tych, których zechcę bliżej poznać i na tych, których nie. No wybacz, ale jeżeli ktoś jest z tej nietolerancyjnej ciemnoty, to nie chciałbym mieć takiego znajomego... Zresztą to samo tyczy się nietolerancyjnych metali ;)

Koszulki? Kostki z naszywkami? BEZ SESU jakby to napisal Jasiu Smietana... Takie sa moje przemyslenia, wyroslem juz z kostek, glanow, koszulek (choc dalej je mam, ale nie nosze), nie czuje najmniejszej potrzeby chwalenia sie na prawo i lewo, ze uwielbiam metal.

Nie ma czegoś takiego jak wyrosłem. Po prostu się zmieniłeś i tyle, a nie każdy musi chcieć. Nie będę nosił czegoś w czym czuję się nieswojo i niewygodnie tylko dla powszechnej akceptacji... No i czym różni się czarna bluza z napisem "Iron Maiden" od czarnej bluzy z napisem "JP"?

Slucham go w aucie, w domu, ale czy kazdy kto mnie minie musi wiedziec czego slucham czy jaki jest moj ulubiony zespol?

No jasne, że nie, ale czemu nosisz np. niebieskie koszulki... Czy każdy musi wiedzieć jaki jest Twój ulubiony kolor? ;)

Każdy ubiera się tak, jak mu wygodnie i jak mu się podoba. A skoro są w sklepach takie bluzy i koszulki, to czemu miałbym ich nie nosić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właściwie większość ludzi ubierając się podświadomie wyraża siebie, ale to nie znaczy że każdy kto nosi glany czy czarną (mhroczną i szatańską jakby to niektórzy powiedzieli) skórę jest metalem/satanistą czy czymś tam jeszcze. Glany to bardzo wygodne buty (a według wikipedii stosowane także jako obuwie ortopedyczne), a skóra jest ciepła, więc czemu ich nie nosić. Jednak spora część naszego społeczeństwa jest nietolerancyjna i w najbliższej przyszłości raczej się to nie zmieni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właściwie większość ludzi ubierając się podświadomie wyraża siebie, ale to nie znaczy że każdy kto nosi glany czy czarną (mhroczną i szatańską jakby to niektórzy powiedzieli) skórę jest metalem/satanistą czy czymś tam jeszcze. Glany to bardzo wygodne buty (a według wikipedii stosowane także jako obuwie ortopedyczne), a skóra jest ciepła, więc czemu ich nie nosić. Jednak spora część naszego społeczeństwa jest nietolerancyjna i w najbliższej przyszłości raczej się to nie zmieni.

Glany są super. A z tym satanizmem to przesadzają, (to tylko przykład)"Black Metalowcy podpalający kościoły w Norwegii..." - wyrażają swoją opinię na temat kościoła i chcą byc wysłuchani. A ubiór metala to takie świrowanie (tylko ,że świrem się wcale nie jest) "idźcie precz śmiertelnicy!" , "jestem zły nie zbliżaj się" - coś takiego chcą wyrazic metale swoim ubiorem. Ale w głębi duszy są kimś zupełnie innym. Ja naprzykład "wyśmiewam" Norweskie zespoły Black Metalowe za to ,że się "przepychają" w tym ,który jest najstraszniejszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze jednym słowem nt. ubioru metalowców to jak dla mnie ludzie oceniający innych po okładce nie są zbyt wysoko IMO w kwestii towarzyskiej ;], bo to kwestia każdego z osobna w czym mu dobrze i jak się ubiera. Z stereotypami trzeba walczyć, tak samo jak dla mnie z faktem utożsamiania słuchania danego gatunku muzyki z tym, że z automatu powinien wyglądać tak a nie inaczej. Albo inaczej: słucha metalu = metalowiec. Eh, dla mnie to najbardziej irytujący skrót myślowy, bo słucham także innych kapel, które zwyczajnie brzmią dobrze i sprawiają, że chce ich puścić w głośnikach jeszcze raz i nigdy nie myślałem o tym aby się charakteryzować na wyznawca Rogasia ;P (swoją drogę, kolejny bzdurny mit, że metalowcy = sataniści) co osoby, które mnie poznały na zjeździe zrozumieją doskonale ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ up

To że słucham metalu nie oznacza że słucham tylko metalu, bo ja na przykład lubię sobie czasami puścić jazz lub blues, bo taka muzyka też mi odpowiada. Ludzie jak zobaczą czarno ubrane indywiduum z długimi włosami to natychmiast myślą że ta osoba słucha metalu, mimo że tacy ludzie w czarnym i z długą fryzurą zwyczajnie mogą czuć się dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos tego wyglądu metala. Powiem na troszkę innym przykładzie-cytacie z utworu punkowego.

"Jestem punkiem z łysą głową lub skinheadem z irokezem..."

Wygląd nie mówi o przynależności do jakiejś subkultury. Bo to jest w środku człowieka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że słucham metalu nie oznacza że słucham tylko metalu
No i właśnie o tym dokładnie pisałem (zresztą wystarczy spojrzeć na mojego lasta, żeby się przekonać czego słucham :D) czyli o stereotypach, mitach albo skrótach myślowych. Poza tym takie szufladkowanie dotyka każdej subkultury - chyba dlatego, że dodając półżartem nie chcą trzymać się z szarawym mainstreamem ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie metalowcy, przyszło mi robić zadanie na niemiecki. O niemieckiej muzyce... Potrzebuje jakieś zespoły, które są z Niemiec i grają okolice metalu. Jedyne co ciekawe przychodzi mi do głowy to Sodom, Kreator, Rammstein, Scorpions... Może dodać jeszcze coś ciekawego, ale nie bardziej satanistycznego i ku chwale czarnego pana, bo to mam przedstawiać w szkole. :trollface:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do szkoły to orden ogan byłoby by nie od rzeczy. Ale ogólnie mam jakąś awersje do niemieckiego metalu, z rzadka w aimpie poleci jakiś kawałek rammsteina więc za bardzo ci nie pomogę. Ale tak poza tym musisz się pytać na forum?? ----------------------------------------->http://lmgtfy.com/?q=niemiecki+metal<---------------------------------------- używaj czasem google nie będziemy tego robić cały czas za ciebie:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blind Guardian, Helloween, Gamma Ray, KMFDM, Eisbrecher, Megaherz, Oomph!, Crematory, Mekong Delta, Grave Digger, Running Wild, Edguy, Rage, Tankard, moze Samael i Sybreed (oba szwajcarskie, ale to tez kraj niemieckojezyczny) i wiele, wiele innych...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Taka muzyka jest coraz bardziej popularna wbrew pozorom.

No bo jak to tak. Oglądam sobie WOŚP który jak każdy wie pomaga chorym dzieciom

dojść do zdrowia poprzez realizację kupna drogiego sprzętu medycznego i trwa

pokaz lotniczy a w tle....... niezgadniecie. Disturbed!

Natychmiastowo rozpoznałem utwór Hell ale w tle leciało jeszcze kilka innych utwórów o tematyce metalowej. Niezbyt słyszalne były ale były. Wielka orkiestra świątecznej pomocy

i disturbed. Proszę swoje opnie na temat gatunku granego przez disturbed zachować dla siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo jak to tak. Oglądam sobie WOŚP który jak każdy wie pomaga chorym dzieciom

dojść do zdrowia poprzez realizację kupna drogiego sprzętu medycznego i trwa

pokaz lotniczy a w tle....... niezgadniecie. Disturbed!

Abstrahując już od gatunku muzyki granej przez Disturbed, to mi się Wielka Orkiestra, a Przystanek Woodstock już tym bardziej, zawsze kojarzyła z towarzystwem w skórach i glanach. :O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...