Skocz do zawartości

Metal Ogólnie


Mimizu

Polecane posty

Sodom - tak, to legenda thrashu z Niemiec. Imho delikatnie blackującego, jednak thrashu. Jeśli chodzi o niemiecki thrash, to Sodom stawia się na równi z Kreatorem czy Destruction.

Natomiast co do nu metalu, to poznałeś tylko kilka, raczej mało ciekawych kapel. Jest całe mrowie, które zalicza się do tego gatunku, a o których się raczej nie słyszy. I to nie dlatego, że kiepsko grają. Jakoś nie mogą się przebić do świadomości oglądacza MTv. Spróbuj się zapoznać z takimi kapelami jak Coal Chamber, Otep, Guano Apes, Mudvayne, Static-X, Sevendust, Raging Speedhorn, My Ruin, Kittie, Godsmack, Drowning Pool, Disturbed, Deftones... Na początek myślę, że wystarczy :].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Z tego co wymieniłes to raczej odradzałbym Otep, Coal Chamber i szczególnie Kittie (My ruin to nie jest ich kawałek w którym zrzynają z Lamb Of Goda, konkretnie z kawałka Laid to rest?). Jeszcze od siebie dorzuciłbym szwedzki zespół M.A.N. ten jest rzeczywiście mało znany ale bardzo dobry.

No i dziwi mnie i jednocześnie cieszy że jest tu ktoś kto na nu metal nie reaguje alergicznie i potrafi docenić konkretne zespoły z tego gatunku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, gdy mówię, że nie lubię nu-metalu, to raczej opieram się na tym, co znam, a nie na ogóle zespołów, jakie istnieją. Ale dzięki za wymienienie zespołów, kiedyś zajmę się ich poznawaniem.

PS. Dzięki za wyjaśnienie sprawy z Sodom. Teraz ta sama - ale z Trivium w roli głównej. To bardziej thrash, czy bardziej metal-core?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię Trivium tylko na płycie Ascedancy. Całą resztę, którą jeszcze słyszałem (The Crusade i Shogun) okreśiłbym mianem... Metallica wannabies! :P

Sorry, ale po prostu ten zespół nagrał taką świetną płytę jaką jest Ascedancy, a potem praktycznie wyrzucił ten dorobek do kosza i zaczął na żywca zżynać z Metalliki... I to tej "gorszej" Metalliki.

Damn... A taki fajny zespół to był ;]

Co do klasyfikowania to są tu chyba lepsi znawcy ode mnie, ale ja Ascedancy uważam za metalcore, kolejne dwie płyty to coś podchodzącego pod nie wiem... thrash/heavy?

Metallica wannabies. To nie jest pochlebne określenie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wymieniłes to raczej odradzałbym Otep, Coal Chamber i szczególnie Kittie (My ruin to nie jest ich kawałek w którym zrzynają z Lamb Of Goda, konkretnie z kawałka Laid to rest?).

Ten kawałek nazywa się My Plague i jest ewidentną kopią Laid to Rest.

A Trivium to raczej w strone metal core'u.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wymieniłeś to raczej odradzałbym Otep, Coal Chamber i szczególnie Kittie

Kwestia gustu, akurat Kittie lubię sobie czasami posłuchać. Otep, to głównie ich pierwszenagrania, a Coal Chamber to łykam bez popitki :].

(My ruin to nie jest ich kawałek w którym zrzynają z Lamb Of Goda, konkretnie z kawałka Laid to rest?).

MyRuin to nazwa kapeli a nie utworu w tym przypadku :].

No i dziwi mnie i jednocześnie cieszy że jest tu ktoś kto na nu metal nie reaguje alergicznie i potrafi docenić konkretne zespoły z tego gatunku.

Wiesz, kiedyś doszedłem do wniosku, że przecież słucham muzyki, nie gatunków. I trzymam się tego. A że w każdym (niemal :]) gatunku muzyki coś ciekawego się znajdzie, to słucham tego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Trivium to raczej w strone metal core'u.

Ta. Twoja stara w stronę metalcore'u. :)

Szukam jakiegoś nowego brzmienia. Coś w rodzaju DREAM EVIL i CAGE. Czyli heavy metal. Doradzi mi coś ktoś ?

Obawiam się, że nie znajdziesz nic równie dobrego co Cage. ;) Iced Earth znasz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, następny problem. Sprawa trochę głupia, ale po prostu ciekawy jestem waszego zdania. Otóż sytuacja wygląda tak: jest u mnie opcja, by przynieść na muzykę płytkę z wypalonymi kawałkami z jakiegoś gatunku. Ocen specjalnie złych z muzyki nie mam, ale pomyślałem, że można by połączyć przyjemne z pożytecznym(przesłuchać ileś tam kawałków, wybrać parę i jeszcze piątkę za to dostać). Nie trzeba wzywać śledczego Ziobry, by domyślić się, że chcę coś takiego zrobić o metalu. I tu pytanie: ma ktoś jakieś propozycje? Zespoły, poszczególne utwory - niczym nie gardzę, byle było to coś z metalem. Z góry dzięki.:)

Ah, jak coś, to to tylko w celach edukacyjnych, więc nie czepiajcie się, że to piractwo, ok?

Aha, CormaC - czyli mogę rozumieć, że Trivium to thrash?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CormaC

Dzięki. Fajna kapela. przesłuchałem kilka kawałków i mogę z czystym sumieniem powiedzieć że są nieźli ;)

@Fay

Metallica - Master of Puppets

Dream Evil - The Book of Heavy Metal

Rammstein - Du Hast

Iron Maiden - Fear of the Dark

Slipknot - Before I Forget

Lordi - Devil is a loser

Sabaton - Primo Victoria

Cage - Hell Destroyer

Unbreak - Skacz

i taki CD-Actionowy akcent na koniec

InDespair - No Escape

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale oprócz tego można by było powiedzieć, że także nieco zalatuje Metalcore'em... Lecz w nowszych albumach tego już nie czuć i kieruje się jak powiedziałeś w Thrash/Heavy Metal. Metalcore bardziej by dotyczył do wcześniejszych nagrań. Ostry wokal, zastąpiono czystym wokalem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zna ktoś dobry i najlepiej polski ;) zespół podobny do Inscript, Deyacoda, MORON, albo UNBREAK? Polskie pochodzenie to nie jest głowny wymóg, tylko dodatek ;)

I czy ktoś może polecić dobre piosenki Opeth? Słucham The Lotus Eater, Harvest, Weakness i Death Whispered A Lullaby. Jakie jeszcze dobre kawałki mają?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do polskich zespołów... ja bym ci polecił coś innego, ale za to także coś fajnego - czyli Riverside, który gra rock/metal progresywny. Szczególnie polecam do posłuchania album "Anno Domini High Definition"

A co do opeth... trafiasz we właściwe ręce :D, bo to moja specjanlość. Z mocniejszych kawałków posłuchaj sobie następująco "Wreath", "Deliverance", "Bleak". Natomiast z tych lżejszych: "Harvest" i cały album "Damnation" - czyli zamiast naprzemiennego death metalu i rocka progresywnego, jest on ustawiony właśnie w klimatach rocka progresywnego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm. Riverside jest bardzo interesujące ;) Możliwe, że posłucham głębiej. Co do Opeth, to spodobało mi się "Wreath", bo to całkiem niezła piosenka.

I tak jeszcze pytanko: Jakie są dobre piosenki Disturbed? Bo się zainteresowałem po przeczytaniu recki SF4, gdzie CormaC wspomniał o "Indestructible".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fay

Metallica - Master of Puppets

Dream Evil - The Book of Heavy Metal

Rammstein - Du Hast

Iron Maiden - Fear of the Dark

Slipknot - Before I Forget

Lordi - Devil is a loser

Sabaton - Primo Victoria

Cage - Hell Destroyer

Unbreak - Skacz

i taki CD-Actionowy akcent na koniec

InDespair - No Escape

"Master of Puppets" prawie na pewno(myślę jeszcze nad "Orionem"), a kawałek InDespair wrzucę, jeśli CormaC wyraziłby zgodę. Resztę przejrzę, dzięki.:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Master of Puppets wrzucasz bez zgody Metalliki? :dry: no no no, nieładnie... Jak już pytasz o pozwolenie, to wszystkich!

Wiesz, prawdopodobnie bym zapytał, gdybym miał z nimi jakiś kontakt. Nawet, gdybym wysłał im jakaś wiadomość, to czekałbym na odpowiedź nie wiadomo ile, o ile w ogóle bym ją otrzymał. Ale ogólnie dzięki za radę.:) Gdy będę mógł, będę się do niej stosował.

a kawałek InDespair wrzucę, jeśli CormaC wyraziłby zgodę

Jasne, nie ma sprawy.

Dzięki.:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fay

A z tego, co chcesz na CD wrzucić, to jakieś konkretne gatunki Cię interesują, czy może masz zamiar zrobić taki misz-masz? Bo jak tak, to proponuję np. Sabbat (kultowa heavy/blackowa kapela z Japonii), NunSlaughter, Darkthrone, Horna, Urgehal, Azarath, Masachist, Slayer, Virgin Snatch, Bloodthirst, Vedonist, Geisha Goner, Voivod czy np. Hell-Born.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak tak, to proponuję np. Sabbat (kultowa heavy/blackowa kapela z Japonii)

Jak już mówisz o Japońskiej scenie metalowej, to ja bym polecił Metalucifer - poboczny zespół jednego z muzyków Sabbat'a, totalne tradycyjne Heavy Metalowe granie, a także nieco z cięższych - Black Metalowy Sigh (zresztą nad pracą jednego albumu pomagał prawdopodobnie sam Euronymous z Mayhem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi raczej o, jak to określiłeś, misz-masz.

No to właśnie taki misz-masz masz :]. Tyle, że ogólnie przedstawiłem cięższy asortyment (a kilka kapel to nawet bardzo ciężki). Mogę dorzucić jeszcze trochę grind coru, np. Odbyt, Łeb Prosiaka, Antigama, Nasum czy stare kawałki Napalm Death i Carcas (jeśli gdzieś znajdziesz). Z lżejszych gatunków polecam Volbeat - kapitalną rock'n'rollowo-thrashową kapelę z Danii. Warto się zainteresować także Polskim The Soulburners - bardzo groovy :].

Metalucifer - poboczny zespół jednego z muzyków Sabbat'a, totalne tradycyjne Heavy Metalowe granie,

Słyszałem tą nazwę, ale nie miałem okazji przesłuchać. Może kiedyś nadrobię zaległości :].

a także nieco z cięższych - Black Metalowy Sigh (zresztą nad pracą jednego albumu pomagał prawdopodobnie sam Euronymous z Mayhem).

Czy Sigh to stricte black metal - śmiem wątpić. Ale kłócić się na ten temat nie będę. Tak tylko pozwoliłem sobie zauważyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, nawet nie przypuszczałbym, że znajdę tylu chętnych do pomocy. W każdym razie dzięki wszystkim.:)

EDIT. Wiem, że pewnie się wygłupię, ale nie jestem pewny, a zależy mi, żeby nie popełniać błędów: jak się czyta nazwisko Dave'a Mustaine'a?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...