Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Sezon I: CSBones

Polecane posty

I co Tommy?! Wszystko się wiąże z okultyzmem. Więc Edwardzie wszystko po kolei wytłumaczę najlepiej jak umiem. To bardzo możliwe że Landyskarp jest wspólnikiem tak wielkiego koncernu produkującego landrynki. Jest też bardzo możliwe że za zgodą szefa wszedł na chwilę w jego ciało i zadzwonił. Oczywiście szef o tym wiedział i musiał mu na to pozwolić ponieważ Landryskarp nie jest na tyle silnym duchem żeby samemu wejść w kogoś ciało. Dodam jeszcze że żaden duch, z wyjątkiem Teknozdroida, nie może wejść w rzeczy elektryczne gdyż wtedy został by cały oblany elektroplazmą która dla duchów jest zabójcza. A to już tłumaczy iks w okolicach mieszkania pani Plagi. Wiedziała co się święci i próbowała się osłonić przed duchami, lecz Landyskarp albo znalazł sposób aby przejść koło iksa, albo zrobił to zanim znak stworzono. Co do pięćdziesięciogroszówek, winny jest zapewne duch chaosu Chaoszówek która chce zawładnąć światem niematerialnym za pomocą pięćdziesięciogroszówek. Nie możemy do tego dopuścić gdyż wtedy cały świat stanie do góry nogami. A co do soku ananasowego jest to bardzo silny przedmiot kultu. Dzięki temu duchy mnożą tysiąckrotnie swoje moce i mogą siać spustoszenie, a trzeba pamiętać że Landryskarp jest bardzo niezrównoważony i jeśli dostanie litr soku ananasowego przez następne 1000 lat możemy nie móc chodzić w jednakowych skarpetkach.

Szefie, proszę o zgodę na przesłuchanie szefa fabryki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli przyjac, ze duchy istnieja... to wszystko zaczyna nabierac sensu!

moja wersja jest taka: Landyskarp ma dlug u innego ducha. by go splacic, zmusza szefa firmy Ledew, zeby faszerowal landrynki srodkami uzalezniajacymi. potem wszystko kradnie, by ci, ktorzy sie uzaleznili (u wybranych pozostawil znaki) zaplacili mu. a ludzie, ktorzy wygladaja na sekte, sa jego wyslannikami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marrio94

Pahlawanie, jeśli potrzebujesz pomocy, mogę ci pomóc. Wiesz, że jestem specem od hipnozy, więc jak nie będziesz mógł z niego wydusić jakiejś informacji będę mógł to zrobić za ciebie. Tylko musiałbyś wymyślić jakiś sposób, aby dał się zahipnotyzować, bo na 1000 landrynek dwa razy się nie nabierze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edwardzie, jak sam to od niego wyciągnąłeś kontaktuje się z Landryskarpem, więc wystarczy mu powiedzieć że mam od niego wiadomość aby spożył kawałek specjalnej landrynki która pozwoli mu poznać pradawne skryte tajemnice landrynek, lecz kiedy je pozna będzie znał tajemne receptury. Wystarczy że przygotuje taką landrynkę, kiedy ją spożyjesz będzie otumaniony więc chyba łatwiejszy do zahipnotyzowania, wtedy Ty wejdziesz, przy Tobie raczej nie będzie brał niczego nieznanego a mnie jeszcze nie poznał. Tylko potrzebujemy zgody szefa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcież mi spokój, właśnie wymieniałem szklane oko na nowszy model. Sprawy okultystyczne? Lepiej żeby to było dobre. Pamiętajcie że bez porządnych dowodów każdy sąd nas wyśmieje jak tylko wspomnimy o takim Landyskarpie.

Innymi słowy, macie wolną rękę - ale lepiej żeby były wyniki i to prędzej niż później.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ruffian

Założyłem podsłuchy wszystkim, którzy mają jakikolwiek związek ze sprawą - od szuflady ze skarpetkami u Plag, po trzeci sedes od lewej w fabryce Ledewa. Zostało mi jeszcze dziesięć wolnych, jakby trzeba było. Niestety ciężko było zdobyć tyle sprzętu. Poprosiłem w CIA i dali 3, w FBI powiedzieli, że mogę być tajnym agentem obcych i nie dali nic, w magazynie było 5, a resztę kupiłem na bazarze. Dodali gratis smyczkę "Wiwat Matuszka Rosja". Ktoś chce?

Urządzenie zdalnego namierzania jest, ale mam nadzieję, że się nie poniszczy, bo to z mojego prywatnego wyposażenia.

Kehidupan, fotografie macie na biurku (jeśli są jeszcze potrzebne). I Ernest to jest w "Świętej Wojnie"! Mam na imię ERNST! Verstehen? A jeśli szef wyrazi zgodę na porzesłuchanie, to macie tu na wszelki wypadek dyktafon. Tylko nie porysujcie, bo pożyczony.

A co do 50-groszówek, myślę że tu jednak sprawa jest bardziej przyziemna. Po prostu są to najpowszechniejsze drobniaki, nie licząc złotówek. Chodzi tu prawdopodobnie o podział i wydanie pieniędzy, bez wzbudzania podejrzeń. A skoro nie zdecydowali się na banknoty, znaczy to, że kasa ma być przeznaczona no wydatki mniejszej skali - mleko, bułki, bilety PKS itd, albo do zapłaty nieletnim dilerom landrynek. Poza tym monety nie mają numerów seryjnych, więc nie da się ich tak łatwo śledzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

///Post zatwierdzony przez Marrio94 ///

Idę z Edwardem do szefa Ledew, pożyczyliśmy od Ernsta dyktafon aby wszystko mieć na taśmie. Wchodzę do gabinety a Edward zostaje przy drzwiach.

[J]a - Witam

zef - Witam. O co chodzi?

[J] - Jak pan widzi jestem szamanem. Landryskarp powierzył mi misje abym przekazał panu tę landrynkę. Powiedział że jeśli pan ją zje pozna pan pradawny przepis na landrynki który pozwoli zmieść konkurencje z powierzchni ziemi.

- Okej dawaj ją pan

Wyrwał mi landrynkę z ręki i ją łapczywie połyka. Wtedy zostaje oszołomiony przez specjalne składniki landrynki

[J] - Edward! Chodź szybko.

Edward wchodzi do biura, pstryka palcami i od tego momentu szef będzie mówił tylko prawdę. Przy okazji odpala dyktafon.

[J] - Słyszałem że kontaktował się pan z Landrykoskarpem

- Tak to prawda

[J] - A po co?

- Powiedział że jeśli załatwię mu tysiąc złotych w 50 groszówkach zdradzi mi pradawny przepis na landrynki.

[J] - A wiesz po co mu były te pieniądze?

- Nie

[J] - Okej. To teraz mi powiedz czy to Ty zadzwoniłeś do pani Plagi?

- Pośrednio

[J] - To znaczy?

- Zrobił to prze ze mnie Landrynek. Powiedział że tak zdobędziemy te pieniądze.

[J] - Wiesz coś o iksie w pobliżu mieszkania pani Plagi?

- Tak. Landrynek mocno się wkurzył tym iksem który był namalowany spreyem, powiedział że jak wyłożę go landrynkami to bedzie mógł tam spokojnie wlecieć i zrobić porządek z panią Plagą.

[J] - Okej to nam powinno wystarczyć do rozwiązania tej sprawy. Edward masz to wszystko nagrane?

Edward - Tak

Później wróciliśmy do biura i przekazaliśmy materiał dalej.

Czas: 31minut:57 sekund: 31 setnych sekundy: 20 tysięcznych sekundy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem tych dwóch satanistów!

-Ej! Kim wy jesteście!

-Hrrrr, myśmy są czciciele Landyskarpa...wooooooo!

-Spokojnie, spokojnie. Znacie panie Plagi.

-Tak, to nasze siostry.

-Que?!

-Siostry w wierze. Razem odprawiamy modły. Niestety, ktoś ukradł z mieszkania całą ofiarę z (czarnej) mszy. Całe 20kilo landrynek.

-Podejrzewacie kogoś?

-Tak.

-Ekhm... moge wiedzieć kogo?

-To ci Pkmani! Oni są poganami!

-Macie jakieś poważniejsze dowody? Chętnie je przyjmę...

-Tak. Nasze siostry, po włamaniu nie chciały się ukazać ze swą wiarą, więc ukryły znaleziony w skarpetach śmierdzący medalion z króliczkiem. Ale skoro, ty już wiesz... To znak tych pogan! To na pewno oni!

-Żegnam panowie

-Ave Landyskrap!

<biorę medalion i przyglądam mu się. On rzeczywiście śmierdzi. Tylko, że śmierdzi skarpetami...>

Szefie, idę sprawdzić ten ślad. To na pewno kultyści!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DIEGO! Czekaj. Oni chcą Cię wprowadzić w błąd! Symbolem Pkmana nie jest króliczek! Jego symbolem jest krwiożerczy zając wielkanocny, która na każdym obrazie jest przedstawiony jako żółw który nie ma pancerza tylko jako wielkanocne pomazane krwią a w zębach ma koszyczek czerwonego kapturka! Jak tylko usuniecie ten zapach landrynek Pkman powiem mi wszystko co wie o tej sprawie. Na Twoim miejscu poszukałbym wytwórce tego medalionu, być może to on rozpętał tę sprawę

///Offtop: qobys, wymyśl coś sobie :) Wymyśl jakąś głupią teorię i sprubuj udowodnić wszystkim że masz rację XD Np. że te skarpetki sprowadza z Chin mafia złodziejek proszku do prania aby zawładną całą Polską za pomocą ściągaczy przy skarpetkach XD Trzaba być kreatywnym :P ///

///Offtop2: Sorki pomyliłem imiona :) Już poprawione///

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panda, skoro się nudzisz, to idź do gniazda kultystów i wypytaj ich o Pkmana. Musimy wiedzieć co ten piep*** królik lubi. Tylko weź na wszelki wypadek jakiś pistolet. Na wodę wystarczy. Jakby co to wiesz - jesteś sam i nikt ci nie pomoże:) Dlaczego nie idę z tobą? Bo wiesz... ja ten tego zajęty jestem. Szukam informacji.

<wymawia te słowa, zabijając następnego orka>

///Offtop - albo przyłącz się do naszej szalonej teorii o czcicielach boga słodyczy i ich wrogach:) Się Rankinowy duszek w boga dzięki nam zmienił. Woooohooo!:)///

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pando, weź paralizator. Jak już pisałem wszystkie duchy, prócz jednego, boją się elektroplazmy więc ich ziemscy pomocnicy też. A jak Pkman wejdzie w jakąś osobę i wtedy dostanie paralizatorem przez tydzień nie będzie w stanie nic zrobić. Diego, powtarzam symbolem Pkmana nie jest królik. Trzeba szukać twórcy medalionu który chciał wprowadzić nas w błąd.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwowałem przez pewien czas rodzinę Zębokleszczów, hmm ciekawe dlaczego żaden leń który nie miał nic do roboty się tym nie zainteresował ani mi nie pomógł?! No nic taki kraj... Cóż wracając do sprawy, okazało się że pani Zębokleszcz ma w domu figurkę ze sreberka po czekoladzie przedstawiającą zająca z ciałem człowieka który ma pianę na wąsach... Czyżby jakiś odłam kultu??
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK biorę paralizator i idę do bazy Pykmana dowiedzieć się więcej o tym medalionie. Przy wejściu do bazy stał wielki jak goryl ochroniarz. Myślę sobie "no to nie wejdę, ale chociaż spróbuję". Podchodzę do niego i pytam

[J]a Przepraszam pana bardzo czy wpuści mnie pan do środka??

[O]chroniarz Hasło!!

[J] Jakie hasło?!

[O] Jak to jakie, nie znasz hasła to won bo psami poszczuje!!!

[J] Tylko spokojnie już stąd idę. Do widzenia.

Jak widzicie nie wszedłem będę musiał dowiedzieć się jakie to hasło a może wy macie jakieś propozycję??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eliocie - Pół zając pół człowiek z pianą na ustach, jest to odłam kultu Pkmana którzy są uzależnieni od Cappuccino, trzeba się ich strzec gdyż wszyscy są bardzo nerwowi i agresywni, za dużo kawy. Piotrek hasło prawdopodobnie brzmi: "Zając zjadający krwawą czekoladę lubi czerwonego kapturka i cztery świnki".

///Offtop - Down - /me Leże i kwicze ze śmiechu :D Nie mogę XD ///

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goryl który groził psami może "psiakrew ale małpa" bądź coś w tym rodzaju, tylko jak cię pobije to nie zwalaj winy na mnie!

Uzależnieni od cappuccino, co za chora rodzinka Mąż amator tortów, Żona która modli się do cappuccino i synalek który rozprowadza kradzione landrynki

off up: To nie jest śmieszne to jest tragiczne! :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem proste. Skoro landyskrapini mówią "Ave landyskrap" To spróbuj powiedzieć "Ave Pkman". Jakby co powiedz, że chcesz się zapisać do kultu i płacić składkę zawsze i wszędzie jesli cie o to tylko poproszą. Dodaj też, że będziesz dawał na tacę codziennie największą sumę jak tylko możesz, bo się nawróciłeś. Jak kasy zabraknie to nie proś ode mnie! Może szef da z funduszu operacyjnego.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra próbuje drugi raz wejść do bazy Pkmana. Najpierw próbuje hasła Ave Pkman. Uf udało się (dzięki Diego :) ). Po wejściu do bazy zacząłem szukać informacji o tym medalionie. Oto co znalazłem:

-i śmierdzący królik i zając wielkanocny są symbolami Pkmana. Królik jest ich starym symbolem i im się znudził, więc poddali go liftingowi i tak powstał krwiożerczy zając. A więc i Diego i Pahlawan mieli rację

- a wytwórcą obydwu medalionów jest chińska firma Made in China. Ich najbliższa siedziba znajduje się na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie. Ktoś powinien się tam przejść i się trochę rozejrzeć

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także odczytałem inkantację na tyłku(nie ma co, wiedzą gdzie co pisać...). Pisało Made in China i był jakiś dziwny znak. Jakby 7 w kółku i to kółko przekreślone. Na początku myślałem, ze to inny znak Pkmana, ale nie. Aha, kto się zgłasza na ochotnika, żeby iść na stadion? Ja znowu zajęty.

<wymawia te słowa niszcząc ostatnie resztki miasta wroga>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podchodź do każdego i mów "Ave Pkman". Jeśli ktoś będzie ci chciał pokazać wisiorki, to się zgódź. Popatrz na nie i szukaj takiego jak ten szukany przez nas. Jeśli dostaniesz wpier*** od dresów - nie zrzucaj na nas. A najlepiej postaraj się uciec. Tylko się pospiesz(ze stadionem, nie uciekaniem). Szef mówi, że teoria musi być zrobiona do wieczora. Jak na razie mamy za mało informacji. Ten stadion jest kluczem!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...