Skocz do zawartości

Czy CDA straciło klimat?


Gość AmaD

Polecane posty

SMG - A blondyni i bruneci powinni miec osobne tramwaje...

To nie jest dobra analogia. Lepsza z toaletami - dla pań i dla panów, albo osobno owoce, osobno warzywa. Co wam by szkodziło złożyć choć jeden numer w którym najpierw byłyby recenzje pc a potem konsolowe i popatrzeć na opinie czytelników. Przecież nie żądam zbyt wiele albo nie wiadomo czego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Tja, o ile ten co je pisał nie połknął wcześniej cysterny wazeliny...

Jaki masz powód, żeby mnie obrażać? Odnoś się do poszczególnych wypowiedzi a nie do ludzi, których nie znasz i za przeproszeniem g***o o nich wiesz :).

Nie zamierzam nikomu słodzić, tylko napisałem swoją opinię, tak jak Ty swoją. Wskaż, co Ci się w niej nie podoba i poprzyj argumentami. Bo takie narzekanie, że "blablabla CDA traci klimat bo jest 5 recenzji gier na konsole" w co drugim poście jest dla mnie śmieszne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyczna zasada - jak ktos cos jeb... -> wyglasza swoje zdanie itd.

Jak cos chwali -> wlazidupa i lizus.

Ogarnijcie sie, ludzie... :wacko:

Faktycznie Smuggler nie bardzo znam się na tworzeniu czasopisma i towarzyszących temu subtelności. Ale za to wiem, jakim czasopismem było CD-A dziesięć lat temu i jakim jest teraz.

A mnie sie kiedys bardzo podobal "Bolek i Lolek" a dzis nie. O czym to swiadczy?

Wysoki pułap, jaki obrało czasopismo po 2001 roku pozwoliło wam na testy lojalności czytelnika.

No sorry ale to jest naprawde taka bzdura, typu "ziemia jest plaska" ze po prostu wszelkie proby polemiki nie maja sensu.

Ta nieszczęsna reklama majonezu dziesięć lat temu była by przez ciebie wyśmiana a teraz jest OK.

Bo wtedy kosztowalismy 19.90 zl i moglismy spobie poradzic bez reklam. A dzis juz bez reklam trzeba by zarzadzic ostre oszczednosci - pasuje ci CDA na 60 stronic? Pasuja ci takie pelniaki jak w Playu?

Bo tak by wygladalo jakbysmy zaczeli grymasic na reklamy. Te zreszta tez ewoluuja i teraz sa takie, jakich kiedys nie bylo. Popatrz sobie chocby jak w powaznej Polityce np. wbijaja reklamy w tekst - u nas na szczescie jeszcze tak nie ma, a jak jest to staramy sie to upchnac w newsach czy NL itd. Wiec naprawde nie marudz, albo dofinansuj CDA z 200.000 zl miesiecznie i wtedy bedziemy bardzo na reklamy grymasici wybierac co damy, a co nie.

TVN ma ?Fakty?, ale zanim powstało TVN24 było dużo więcej publicystyki mrozowski i sekielski ?teraz my?, kawa na ławę itp. Pojawiło się 24 i zostały fakty z całymi dwudziestoma minutami na dobę.

Analogicznie w CD-A po premierze Playbox?a powinno się znajdować pół recenzji konsolowego hitu na dwadzieścia ?pecetowych?

CDA i Playbox to sa zupelnie niezalezne byty i naprawde nie ma sensu kombinowac "to dajcie w Playboksie, a to w CDA".

Na rynku nie ma chętnych do zabawy z CD-A, ponieważ wszyscy boją się zainwestować.

A dlaczego sie boja?

Ale to wy mieliście ?jaja? [nadal macie?] w 96? wyskoczyć z czasopismem i to z CD!

No i teraz mielismy jaja by wlaczyc recenzje na konsole do pisma :)

Odpowiedz na pytanie z pierwszego postu to TAK. CD-A straciło klimat i zyskało inny, choć nie taki, jaki w moich oczach powinno mieć. Nadaj trzymacie poziom, ale to już nie to, co dziesięć lat temu. Jazda na ?luzie? zamiast na ?Top Gear?.

Zatem nie STRACILO a ZMIENILO klimat. Mala subtelnosc, ale znaczaca.

To nie jest dobra analogia. Lepsza z toaletami - dla pań i dla panów, albo osobno owoce, osobno warzywa.

Analogie mozna mnozyc, ale dla nas gracze to gracze, niezaleznie od tego na czym graja, wiec wydzielac dla nich jakies getta/wagony/lawki itd. nie maja sensu.

Co wam by szkodziło złożyć choć jeden numer w którym najpierw byłyby recenzje pc a potem konsolowe i popatrzeć na opinie czytelników.

No przeciez robilismy takie badania. :tongue: I masz ich efekt. Tobie sie wydaje, ze takie pismo jak CDA sie robi "na czuja"? Tu nawet ksztalt fonta jest wczesniej testowany i jesli sie go zmieni, to na takiego, ktory najbardziej sie ankietowanym podobal. Tak sie teraz robi czasopisma, mister. To jest XXI wiek i wielki biznes, czy sie komu podoba, czy nie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to wy mieliście ?jaja? [nadal macie?] w 96? wyskoczyć z czasopismem i to z CD!

No i teraz mielismy jaja by wlaczyc recenzje na konsole do pisma :)

Przecież Click też wrzucił konsole na bodaj rok przed "kapitulacją" i miał wtedy niegorsze pełniaki niż CDA, i co? - padł , albo jak to ładnie Smuggler mówisz "został zawieszony". Nie chciałbym, żeby i was "zawieszono" (bez wazeliny mówię), bo trzeba by było faktycznie zacząć korzystać z Pirate Bay albo marnować kasę na Play`a i KŚG (do tej pory nigdy nie kupiłem i mam nadzieję, że nie będę musiał). To tylko drobna uwaga i rada, bo sam przecież wielokrotnie przywołujesz tytuły pism, które już nie istnieją bo popełniły błędy na których wy się uczycie, żeby przetrwać na rynku. W przypadku konsol raczej brniecie w to samo bagno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smuggler prosisz o konkretne cytaty, swoich aroganckich odpowiedzi w stosunku do czytelników:

Po pierwsze nie będę teraz wertować AR z całego roku by przytoczyć ci przykłady. Zresztą w tym temacie jest aż za dużo próbek, twojego "stylu"

Problem polega na tym, że ty tego nie widzisz i pewnie nie zobaczysz, choćby ci przytoczyć 100 cytatów.

Wasi czytelnicy (wasi klienci ) dają jakiś tam wyraz swojemu niezadowoleniu, a ty lekceważysz, wyśmiewasz lub odpowiadasz jakimś często kompletnie nie trafionym przykładem jak:

"

"A blondyni i bruneci powinni mieć osobne tramwaje..." No litości jak to się ma do tematu?

"Dlaczego na TVN są newsy i programy informacyjne, skoro maja TVN24?"

Prosta odpowiedź, TVN jest ogólnie dostępną stacja "naziemną" a TVN24 trafia tylko do części odbiorców, którzy korzystają z platform telewizji cyfrowej, satelitarnej itp.

"LOL. Jasne, nie mamy konkurencji, bo wy nie macie internetu. To jest konkurencja CDA od dobrych paru lat, a nie (z calym szacunkiem) np. Play czy KSG."

Ludzie kupują czasopisma bo po prostu wolą tą formę przekazu (tak samo jak wciąż kupują książki zamiast e-booków) Ta grupa ludzi to właśnie wasi klienci i kupują głównie was, bo NIE MACIE realnej konkurencji na tym polu.

"Tak, tak jak pilot samoltu pasazerskiego leci coraz nizej, testujac jak dlugo pasazerownie nie zaczna wpadac w panike. Bardzo madre."

typowa wypowiedź lekceważąca czytelnika. Taki ton wypowiedzi jest najzwyczajniej niegrzeczny.

"Powiedz to producentom szwajcarskich scyzorykow. No ale czekam na wiecej madrosci zaczerpniety z reklam, np. "bo wygodniej jest maluchom, kiedy maja bardziej sucho"."

No i znowu, jeżeli nie widzisz jak bardzo jest to lekceważące i aroganckie to chyba dalsza rozmowa na ten temat nie ma sensu.

Na koniec jeszcze pochwała czytelnika, który akurat popiera twój tok myślenia i mamy obraz rzeczowej obiektywnej debaty a'la AR.

Pamiętajcie,że wasi czytelnicy to wasi klienci i należało by się trochę szacunku. (uprzedzając twoją ripostę, nie chodzi mi o włażenie w tyłek, tylko o zwyczajną uprzejmość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przecież wiem, że CDA to nie budka z lemoniadą, tylko poważny biznes. Dlatego uważam za trochę niepoważne najeżdżanie na reklamy przez niektórych. "Pecunia non olet" nawet z dżinsów czy zupek błyskawicznych. A za tą kasę mamy całkiem niezłe pełniaki. I nie wiedziałem, że w tych waszych mitycznych badaniach wyszło, że lepiej jest jak platformy są przemieszane w recenzjach. Ja po prostu wolę jak najpierw jest lokomotywa, potem węglarka, wagon restauracyjny i pasażerskie od 1 do 3 klasy. Ten punkt widzenia jest raczej logiczny.

CougarV6 - teraz odpowiedzi Smugglera są jeszcze bardziej zgryźliwe, bo zestarzał się jeszcze bardziej przez te ostatnie lata :tongue: I dlatego czuć ten tetryczy ton w jego postach :) I to mimo tego iż jest stary jak świat (sam kiedyś pisał, że te pierwsze 7 dni dały mu wtedy w kość :tongue: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Click też wrzucił konsole na bodaj rok przed "kapitulacją" i miał wtedy niegorsze pełniaki niż CDA, i co? - padł , albo jak to ładnie Smuggler mówisz "został zawieszony".

No i?

To tylko drobna uwaga i rada, bo sam przecież wielokrotnie przywołujesz tytuły pism, które już nie istnieją bo popełniły błędy na których wy się uczycie, żeby przetrwać na rynku. W przypadku konsol raczej brniecie w to samo bagno.

Diagnoza, ze Click padl, bo dal recenzje konsolowek jest... ciekawa. Zwroc uwage, ze dajemy je od niemal 2 lat i jakos ciagle jestesmy i dajemy rade, a Click zwinal sie po pol roku od tego faktu. Czy to nie dowodzi, ze twa teza jest niespecjalnie prawdziwa?

A mnie sie kiedys bardzo podobal "Bolek i Lolek" a dzis nie. O czym to swiadczy?

Prawdopodobnie z wieku, czyli jak byłeś dzieckiem to oglądałeś. A jak wyrosłeś to przestałeś oglądać :)

Otoz to - swiat sie zmienia, my sie zmieniamy, gusta sie zmieniaja. Wiec argumentacja "robcie nadal Bolka i Lolka, bo kiedys to sie swietnie sprzedawalo" nie ma sensu - trzeba tak robic, zeby TERAZ bylo OK, a nie tak jak kiedys bylo OK. Milo powspominac dawne czasy ale nie wolno niewolniczo sie trzymac dawnych wzorow, bo sie marnie na tym wyjdzie.

Smuggler prosisz o konkretne cytaty, swoich aroganckich odpowiedzi w stosunku do czytelników:

Po pierwsze nie będę teraz wertować AR z całego roku by przytoczyć ci przykłady. Zresztą w tym temacie jest aż za dużo próbek, twojego "stylu"

No widzisz, skoro tak duzo przypadkow mej arogancji jest to nie powinienes miec problemow z ich przytoczeniem. Bo na razie zarzuty sa w stylu "Smuggler namawia do zazywania narkotykwo w kazdym AR, ale nie przytocze cytatow bo mi sie nie chce, ale kazdy wie ze to prawda".

Problem polega na tym, że ty tego nie widzisz i pewnie nie zobaczysz, choćby ci przytoczyć 100 cytatów.

Zgodnie z obowiazujacym w cywilizowanych krajach prawem jesli stawi sie komus jakis zarzut, to trzeba przedstawic jakies dowody.

Wasi czytelnicy (wasi klienci ) dają jakiś tam wyraz swojemu niezadowoleniu, a ty lekceważysz, wyśmiewasz lub odpowiadasz jakimś często kompletnie nie trafionym przykładem jak:

"

"A blondyni i bruneci powinni mieć osobne tramwaje..." No litości jak to się ma do tematu?

>>>To niby jest arogancja? No ciekawe, ciekawe. Poza tym ten przyklad jak najbardziej mial sens - bo pokazywal, ze kolor wlosow nie ma znaczenia, tak jak nie ma znaczenia platforma grania, wiec nie ma sensu tworzyc sztucznych podzialow. I brunet i blondyn to ludzie/gracze i moga smialo jezdzic tym samym tramwajem. Proste. Tylko trzeba odrobinki dobrej woli by zrozumiec takowa analogie, a nie "ooo, arogant, bo sie nie chce ze mna zgodzic". Jesli to rozumiesz przez "arogancje" to moge powiedziec tyle, ze bede sie staral byc maksymalnie "arogancki", tzn. bede staral sie bronic swego zdania. Bo co w tym zlego?

"Dlaczego na TVN są newsy i programy informacyjne, skoro maja TVN24?"

Prosta odpowiedź, TVN jest ogólnie dostępną stacja "naziemną" a TVN24 trafia tylko do części odbiorców, którzy korzystają z platform telewizji cyfrowej, satelitarnej itp.

No ale przeciez "wszyscy maja satelitarne i kablowki" :)

"LOL. Jasne, nie mamy konkurencji, bo wy nie macie internetu. To jest konkurencja CDA od dobrych paru lat, a nie (z calym szacunkiem) np. Play czy KSG."

Ludzie kupują czasopisma bo po prostu wolą tą formę przekazu (tak samo jak wciąż kupują książki zamiast e-booków) Ta grupa ludzi to właśnie wasi klienci i kupują głównie was, bo NIE MACIE realnej konkurencji na tym polu.

>>>Sorry, ale twoje teorie odnosnie tego "kto jest naszym klientem" sa zupelnie niezgodne z nasza filozofia wydawnicza - nie mozna sie ograniczac do tych "co wola pisma" tylko trzeba walczyc o tych, co korzystaja z netu i przekonac ich, ze warto pisma (tez) kupowac.

"Tak, tak jak pilot samoltu pasazerskiego leci coraz nizej, testujac jak dlugo pasazerownie nie zaczna wpadac w panike. Bardzo madre."

typowa wypowiedź lekceważąca czytelnika. Taki ton wypowiedzi jest najzwyczajniej niegrzeczny.

>>>mlask, mlask (lize ci buty). Teraz lepiej? Chcesz bym skakal wokol ciebie jak kelner i "szanowny pan ma racje, ma ZAWSZE racje, to moja wina, ze jak pan zamowil "kapuczino" to ja nie wpadlem, ze myslal pan o "macziato" i przynioslem capuccino.

"Powiedz to producentom szwajcarskich scyzorykow. No ale czekam na wiecej madrosci zaczerpniety z reklam, np. "bo wygodniej jest maluchom, kiedy maja bardziej sucho"."

No i znowu, jeżeli nie widzisz jak bardzo jest to lekceważące i aroganckie to chyba dalsza rozmowa na ten temat nie ma sensu.

>>>Zgadza sie, bo patrz wyzej. Chcesz przytakiwacza, nie rozmawiaj ze mna.

Na koniec jeszcze pochwała czytelnika, który akurat popiera twój tok myślenia i mamy obraz rzeczowej obiektywnej debaty a'la AR.

>>>Zdumiewajace, ze zgodzilem sie z kims, kto mysli podobnie jak ja. Szczyt arogancji!!!

Pamiętajcie,że wasi czytelnicy to wasi klienci i należało by się trochę szacunku. (uprzedzając twoją ripostę, nie chodzi mi o włażenie w tyłek, tylko o zwyczajną uprzejmość.

Ja uwazam, ze szacunek dziala w obie strony, a moj szacunek polega na tym, ze traktuje ludzi POWAZNIE, tzn. nie bede nikomu wlazil w tylek, tylko wymienial poglady. Niekoniecznie bardzo ugrzecznionym tonem, choc z drugiej storny jak widzisz nie wyzywam, nie obrazam, nie jade po wieku, nie kpie i kazdy, chocby mial 11 lat to bede go traktowal jak partnera w dyskusji, a nie "idz dziecko sie pobaw z kolegami, a tu dorosli rozmawiaja".

I nie wiedziałem, że w tych waszych mitycznych badaniach wyszło, że lepiej jest jak platformy są przemieszane w recenzjach. Ja po prostu wolę jak najpierw jest lokomotywa, potem węglarka, wagon restauracyjny i pasażerskie od 1 do 3 klasy. Ten punkt widzenia jest raczej logiczny.

Dlatego mowie jak jest - ze tu nic nie jest dzielem przypadku.

CougarV6 - teraz odpowiedzi Smugglera są jeszcze bardziej zgryźliwe, bo zestarzał się jeszcze bardziej przez te ostatnie lata :tongue: I dlatego czuć ten tetryczy ton w jego postach :) I to mimo tego iż jest stary jak świat (sam kiedyś pisał, że te pierwsze 7 dni dały mu wtedy w kość :tongue: )

Wbrew pozorom ja z wiekiem zlagodnialem - poczytajcie moje teksty w AR czy tutaj sprzed powiedzmy 5-10 lat. :O) A ze czasem jestem mocno zgryzliwy, to glownie dlatego, ze jak 34678945467 czytam np. "recenzje nie sa obiektywne" to czasem juz czlowiekowi kwasy zoladkowe do mozgu uderzaja. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Click też wrzucił konsole na bodaj rok przed "kapitulacją" i miał wtedy niegorsze pełniaki niż CDA, i co? - padł

Sprawdź sobie, kiedy to się stało. Przypomnij sobie sytuację, jaka panowała w kryzysie - ja przypominam sobie przynajmniej kilka wiadomości w mediach, że różne wydawnictwa zamierzają zlikwidować jakieś tytuły, żeby jakoś przetrwać. Prawdopodobnie to samo było z Clickiem - trzeba było odczepić wolniejszy wagonik, żeby kolejka się nie wykoleiła. Trudno dopatrywać się tutaj powiązania z zamieszczaniem recenzji gier konsolowych, tylko raczej z ogólną sytuacji na świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak myślałem, szkoda czasu :)

Sad.

Jeżeli ktoś nie potrafi odróżnić bycia uprzejmym od bycia "lizibutem" i "przytakiwaczem", oraz asertywności od arogancji, a nade wszystko nie ma zdolności jakiegokolwiek krytycznego spojrzenia na swoją osobę, to chyba szkoda naszego wspólnego czasu by toczyć dalej tą dysputę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak myślałem, szkoda czasu :)

Sad.

Jeżeli ktoś nie potrafi odróżnić bycia uprzejmym od bycia "lizibutem" i "przytakiwaczem", oraz asertywności od arogancji, a nade wszystko nie ma zdolności jakiegokolwiek krytycznego spojrzenia na swoją osobę, to chyba szkoda naszego wspólnego czasu by toczyć dalej tą dysputę.

Nie powiem, że zgadzam się w 100% ze Smugglerem, ale też Twoje argumenty nie są zbyt trafne... Osobiście uważam, że "Click" był tylko znacznie tańszą i gorszą alternatywą dla CDA, w dobie internetu było jasne, że padnie, gdyż nic odkrywczego sobą nie przynosił. Sam się zastanawiam, co dalej robi "PLAY" na rynku :P.

Smuggler słynie ze swojego stylu i znają go nawet ci, co CDA nie wzięli do ręki nigdy, a Ty nagle prosisz go o zmianę stylu - chyba zbyt dużo, nie? Gdyby nagle zaczął być uprzejmy, odpowiadać mechanicznie na każde pytanie jak jakiś robot bez własnej woli, to byłbyś zadowolony? Ja się w ogóle cieszę, że człowiek starszy i zapracowany ma czas siedzieć tutaj i dyskutować, nie dziwię się, że po tylu latach roboty z listami, z których większość to jakaś nieczytelna papka albo obrażanie, do tego kilka lat na forum, przejawia objawy arogancji.

@Smuggler

Za to muszę powiedzieć, że nie ma bardziej denerwującego zwrotu od "no i?". Używa się tego zazwyczaj z braku argumentów, więc dalsza wypowiedź:

No widzisz, skoro tak duzo przypadkow mej arogancji jest to nie powinienes miec problemow z ich przytoczeniem. Bo na razie zarzuty sa w stylu "Smuggler namawia do zazywania narkotykwo w kazdym AR, ale nie przytocze cytatow bo mi sie nie chce, ale kazdy wie ze to prawda".

Jest dla mnie także nie na miejscu, gdyż popełniasz ten sam błąd co pan Cougar. Nawet ironiczna wypowiedź była by w tym wypadku lepsza :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, śmieszy mnie stwierdzenie, że CDA straciło klimat. Klimat się zmienił owszem, ale nie uciekł nagle z pisma. Pamiętajcie, że czasopismo musi się zmieniać, jak chce się utrzymać na rynku - stagnacja i trwanie w tzw. "starej szkole" nie jest dobrym pomysłem! (chociaż postęp też nie jest wartością samą w sobie). Też mi się nie podobają niektóre rzeczy, które pojawiają się w CDA, ale cała reszta nadal jest godna uwagi i nadal uważam "ekszyna" za najlepsze pismo dla graczy w Polsce. Wiadomym jest, że redakcja nigdy wszystkim nie dogodzi, i dlatego masz mózg i potrafisz go używać, żeby pokombinować czy mimo tych rzeczy które się nie podobają, nadal warto pismo kupować, dla całej reszty (żeby minusy, nie przysłoniły plusów). Mnie - jak na razie - nie interesują recenzje gier konsolowych, więc ich nie czytam, ale nie uważam, że powinny być usunięte z CDA - mi się nie podoba to, innemu jeszcze co innego, przerzucenie tych 2 -3 stron nie jest dla mnie problemem. A jeżeli nadal uważacie, że te wady które widzicie w piśmie sprawiają, że wasza egzystencja staje się nie do wytrzymania, to po co nadal kupujecie CDA? Żeby mieć na co narzekać? Smutne!

Zrozumcie, że CDA nie jest czasopismem adresowanym do jednej konretnej osoby (czasami odnoszę takie wrażenie, że panowie "narzekacze" tak właśnie myślą), tylko dla tysięcy graczy, którzy nie mają takich samych wymagań odnośnie pisma - co oznacza, że CDA musi być elastyczne i różnorodne, żeby wpasować się w gusta tych wszystkich osób, a nie tylko w wasze gusta, panowie krytycy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SMG sam sobie jesteś winien, że musisz odpowiadać na jedno pytanie 3785 razy. Ciągle mówisz, że CDA wciąż poszukuje nowych czytelników. A jak ci przychodzą, to mają te same pytania które kiedyś zadawali starzy czytelnicy. I ponieważ nikt już nie czyta FAQ :tongue: piszą do ciebie. Sam zresztą kiedyś pisałeś - jak się nająłeś za psa to szczekaj. I tak dobrze, że nie ma już pytań typu "co przemycasz" :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak myślałem, szkoda czasu :)

Sad.

Jeżeli ktoś nie potrafi odróżnić bycia uprzejmym od bycia "lizibutem" i "przytakiwaczem", oraz asertywności od arogancji, a nade wszystko nie ma zdolności jakiegokolwiek krytycznego spojrzenia na swoją osobę, to chyba szkoda naszego wspólnego czasu by toczyć dalej tą dysputę.

I vice versa. Jesli dla ciebie udowadnianie i bronienie swoich racji to arogancja, to naprawde nie ma sensu tego ciagnac. A jesli widzisz mnie tak jak piszesz, to naprawde zachecam do dyskutowania z kim innym, bo po prostu nie pasujemy do siebie i tyle.

@Smuggler

Za to muszę powiedzieć, że nie ma bardziej denerwującego zwrotu od "no i?". Używa się tego zazwyczaj z braku argumentów, więc dalsza wypowiedź:

>>>Nie, gosc przytoczyl jakis dziwaczny fakt, wiec moje "no i...?" to raczej "ale co z tego wynika?" albo "no to rozwin te mysl".

No widzisz, skoro tak duzo przypadkow mej arogancji jest to nie powinienes miec problemow z ich przytoczeniem. Bo na razie zarzuty sa w stylu "Smuggler namawia do zazywania narkotykwo w kazdym AR, ale nie przytocze cytatow bo mi sie nie chce, ale kazdy wie ze to prawda".

Jest dla mnie także nie na miejscu, gdyż popełniasz ten sam błąd co pan Cougar. Nawet ironiczna wypowiedź była by w tym wypadku lepsza :).

Tu nie bardzo kumam co miales na mysli - gosc mi cos zarzuca, twierdzi ze robie to nagminnie, po czym nie daje zadnych cytatow "bo mu sie nie chce" czy "bo kazdy to widzi" itd. To jak gra w pokera - ktos blefuje, ja mowie sprawdzam - trzeba wylozyc karty i tyle. Cougar zreszta potem pokazal, ze praktycznie kazda moja odpowiedz to jego zdaniem "niegrzeczonosc/arogancja" wiec tak czy siak nie mamy o czym gadac. Sam napisales, ze taki mam styl i to jest prawda - ale przeciez przymusu czytania moich wypowiedzi nie ma, wiec to jakby ktos zabronil puszczac "filmy dla doroslych" bo to panie tam sie gole cycki i nie tylko pokazuja, a jego to gorszy. ALe jak widzi "film dla doroslych, kategoria XXX" to czego oczekuje? A sa chetni na takie filmy... :)

SMG sam sobie jesteś winien, że musisz odpowiadać na jedno pytanie 3785 razy. Ciągle mówisz, że CDA wciąż poszukuje nowych czytelników. A jak ci przychodzą, to mają te same pytania które kiedyś zadawali starzy czytelnicy. I ponieważ nikt już nie czyta FAQ :tongue: piszą do ciebie. Sam zresztą kiedyś pisałeś - jak się nająłeś za psa to szczekaj. I tak dobrze, że nie ma już pytań typu "co przemycasz" :)

To szczekam, ale czasem frustracja ogarnia, szczegolnie gdy np. strone wstecz jest identyczne (albo b. podobne) pytanie i moja odpowiedz - ale kto tam bedzie czytal odpowiedzi na CUDZE pytania, licza sie tylko MOJE...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Smug, przecież każdy z tu piszących wyraża swoją opinię, nie podejrzewam nikogo o chęć wyzłośliwiania się na pismo czy na Ciebie, nikt przecież nie pisze, że CDA jest do ....(chrzanu), można się nim podetrzeć itd. Tylko ma swoją wizję pisma do którego się przyzwyczaił, kupował latami, z chęcią biegł do kiosku z samego rana, żeby kupić nowy numer, poczytać, odpalić fajne pełniaki itd. Jak dla mnie powoli pismo traci duszę stając się zbiorem wypracowań w postaci recenzji, gdzie każda jest z innej parafii(pc, xbox,ps3,wii i inne), trochę sprzętu i reklam. Nie ma kultowych rubryk, a likwidując je nie pomyśleliście czym można by je zastąpić. Dzisiaj kupując CDA mam wrażenie jakbym czytał bezduszną "kobyłę"(czyli opracowanie lektury, książki), a nie samą książke. Nie wchodzi się już w ten świat jajcarski jakim była Kaszanka, AR,GW, nie ma też działu z reedycjami, polonizacjami. Pojawia się czasem jakaś fajna publicystyka jak ostatni felieton Qnika, ale tyle tego jest co kot napłakał i mam tylko nadzieję, że CDA nie stanie się instrukcją do gier w nim zamieszczanych plus "n" reklam, bo mam wrażenie, że do tego to zmierza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klimat klimatem, a łajba musi dalej płynąć :) . Niestety, ale to jest biznes i wieczne trzymanie się "starych i utartych wzorów" w ciągle zmieniającej się branży nie jest dobrym pomysłem. Zwróćcie uwagę, na taką rzecz, jak gry "Indie", czyli produkcje niezależnych deweloperów. Jakieś 5 lat temu byłoby nie do pomyślenia, by recenzować coś takiego w czasopiśmie. Obecnie mamy recenzje w każdym numerze, na przykład: Limbo, Bastion, Orc Must Die! i nie są to pojedyncze przypadki. CD-Action widzi ekspansję tych gier i bardzo dobrze, że recenzenci biorą je "na tapetę". Co do gier konsolowych, to cóż - gdyby konsole nie były tak rozpowszechnione, to napewno opisywanie ich byłoby marginesem pisma (jeżeli wogóle by było), a tak, to zamieszczanie ich jest jakąś walką o klienta. MI TEZ TO SIĘ NIE PODOBA, ale rozumiem Smugglera i cała redakcję, że nie pracują charytatywnie, ani dla PC-towej idei. Takie czasy panie i panowie.

P.S. Korzystając z okazji chciałbym podziękować za zamieszczenie na płytce gry King's Bounty: The Legend - gram w nią do dziś (chcę ją przejść wszystkim trzema klasami). Sorry za lekki spam :wink: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Korzystając z okazji chciałbym podziękować za zamieszczenie na płytce gry King's Bounty: The Legend - gram w nią do dziś (chcę ją przejść wszystkim trzema klasami). Sorry za lekki spam :wink: .

To masz jeszcze Wojowniczka Ksiezniczke na deser. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czasami czytam te wywody na temat 'ułomności' CDA (ułomności, gdyż nie raz spotkałem się ze stwierdzeniem na FA, że 'coś tam, coś tam wtedy gdy CDA było normalne <- nie miało recenzji gier konsolowych) to mam ochotę, aby ktoś się puknął w czoło i to solidnie. Zarzucanie redakcji, że robią źle pisząc o grach stricte konsolowych jest niedorzeczne, gdyż sami się nazywają pismem dla graczy, nie PeCetowców. To, że idą z biegiem czasu i zajmują się różnymi strefami gier m.in.: gry konsolowe, gry dystrybuowane cyfrowo (których nie znoszę - i co mam o to robić awanturę ?) czy gry na smartfony i inne minikonsolki jest oznaką, że mamy do czynienia z profesjonalistami a nie środowiskiem hermetycznie zamkniętym na ciężko to teraz nazwać innowacje - patrz. KŚG czy Play. Zamiast narzekać, że konsole są feeee, lepiej zauważyć, że dostajecie recenzje świetnych gier nie na PC np. Killzone 3, Alan Wake czy RDR i dzięki temu, można wiedzieć co w trawie piszczy i o czym warto wiedzieć. I na już sam koniec: jeśli wyrzucić recenzje gier, które wyszły tylko na konsole z ostatniego numeru - z ogólnej ilości 21 zostaje nam 12 - to chyba mówi samo za siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś zaczyna ze śmiertelnie poważną miną rozprawiać o tym, jak to konsole stały się ważne i wszechobecne i pod żadnym pozorem nie można ich ignorować to od razu przypominają mi się teksty typu "F2 sprzedał się w iluśtam tysiącach egzemplarzy a F3 w iluśtam milionach, więc F3 jest lepsze, słuszna ewolucja, derp, derp, derp". Inni potrafią z tego porównania wyciągnąć nie mniej kuriozalny wniosek typu "F2 był niszową grą niedostępną dla mas, herp, herp, herp". Prawda jest natomiast taka, że F2 był mainstreamowym tytułem, któremu poświęcono masę uwagi w mediach i który wszyscy znali. Istnieje jednak coś takiego jak proporcjonalność. A teraz zdradzę straszną tajemnicę - konsole nie zawładnęły rynkiem w momencie premiery PS3, Wii i X360, były tam od zawsze, były cholernie popularne, miały tabuny fanów i haseł typu "PSX rulezz, PC suxx" oraz "na blaszaku nie pograsz sobie w Soul Calibur frajerze" nigdy nie brakowało. Ba, porty mniejszych i większych hitów były. Shock, horror, ale czy wiecie, że na Playstation był oficjalny, sygnowany logo SSI port pierwszego Panzer General? Multiplatformowość pełną gębą! Dzisiejsze hiciory od EA stargetowane na gimnazjalistę, jego rodziców, siostrę, babcię, kota i dwie papużki mogą się schować.

Puenta jest oczywiście taka, że wówczas były pisma dla graczy PC i pomimo, że miały kilkukrotnie niższe nakłady niż obecnie cda to jakoś wszyscy uważali to za zupełnie normalną sprawę. Tak samo, jak w piśmie o piłce nożnej nie zaczynają nagle pisać o koszykówce, bo to przecież też sport i są ludzie co to lubią i może by kupili, lololololo, czaicie, kupili!?!?!

A to, że ludzie, zwłaszcza tacy nieco starsi od obecnego nastolatka i lubiący niegdysiejszy profil gier PC jak i faktyczne zróżnicowanie na linii PC-konsola chcieliby mieć pismo PC-only nie jest niczym dziwnym (nie przeczytasz o God of War 16 bęcwale!!! O NIE, skasuję wszyściusieńkie sejwy z Aurory w akcie rozpaczy;(). Tak, ja wiem, że muszę rozumieć potrzeby tłumów spragnionych wiedzy o tym, kogo można będzie zaprosić na wirtualną randkę w ME3, bo dzięki temu zejdzie 32 egzemplarze więcej... Zaraz, chwilę... Nie wiem i nie muszę. Promowanie "beaten wife mentality" w stosunku do usługodawcy możecie sobie wsadzić a coś takiego jak dobro rzeczonego usługodawcy nie jest żadnym argumentem dla nabywcy prostego dobra konsumpcyjnego. Równie dobrze z mcdonalds mogliby na mnie krzyczeć "żryj te paskudne niby-hamburgery, bo jak damy więcej wołowiny i lepsze pieczywo to zbankrutujemy". Herp, derp, powiadam, herp, derp.

Pozwolę sobie dodać trzy grosze do tego tematu, gdyż jestem czytelnikiem tego pisma praktycznie od początku, a wcześniej jeszcze Secret Service, SGK i jeszcze wcześniej Top Secret. Jak widać jestem, że tak się wyrażę gracz weteran i miałem przyjemność obserwować rozwój gamingu w Polsce jak i ewolucji pism o tej tematyce.

Osobiście milej wspominam zarówno TS jak i SS, ale zdaję sobie sprawę, że to może być spowodowane sentymentem do lat dzieciństwa i to raczej ocena subiektywna.

Co do jednego trzeba się zgodzić. CDA prezentuje jako jedyne w branży poziom iście światowy i żadne pismo wcześniej tego nie osiągnęło.

Tu żeś pojechał. I to tak po całości.

ŚGK<salute><salute>

Gambler :tearofapatriot:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ŚGK<salute><salute>

Gambler :tearofapatriot:

No dobra, to czemu tych pism dzis juz nie ma?

Moja teoria jest prosta: zastygly w pewnym momencie, uznajac ze osiagnely szczyt rozwoju i lepiej sie nie ad. A poza tym redaktorzy uznali, ze "do lektury ich pism trzeba dorosnac" tudziez "robimy takie pismo, jakie sami chcielibysmy czytac". W efekcie stara gwardia sie wykruszyla, a nowi albo nie chcieli "dorosnac do poziomu" albo uznali, ze pismo "nie jest dla nich" itd. I teraz sobie mozna wspominac "stare, dobre, kultowe MARTWE pisma". A ja wole byc zywym niekultowym czlowiekiem niz martwym herosem. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upadły przez pieniądze, bo to w końcu jest, był i będzie biznes. Tylko dla mnie na ten przykład różnica między "upadli, bo nie stali się cda" a "stali się cda, nie upadli" wynosi okrągłe zero. Nie będę nad ich śmiercią rozpaczał. Tak samo jak nikt nie powinien biec z łzami w oczach po kolejny numer cda, żeby tylko nakład nie spadł.

A upadki polskich pisemek różnymi rzeczami były powodowane, nie ma co się czarować, że poupadały, bo o konsolach nie pisały. Zresztą przecież spora część z nich była multiplatformowa. Pisma z różnych, nie raz bardzo wąskich branż jakoś istnieją. A to znaczy, że są ludzie, którzy chcą je czytać. Koniec filozofii, po co z głupią miną robić z nich jakichś dziwolągów, którzy stanowią przy tłumie herp-derp margines.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upadły przez pieniądze, bo to w końcu jest, był i będzie biznes.

A konkretnie? Bo niby co, nagle zabrali im pieniadze, czy dali im pieniadze?

Tylko dla mnie na ten przykład różnica między "upadli, bo nie stali się cda" a "stali się cda, nie upadli" wynosi okrągłe zero.

A dla mnie to jest subtelna roznica pomiedzy "jestem zywy" i "jestem martwy".

Nie będę nad ich śmiercią rozpaczał. Tak samo jak nikt nie powinien biec z łzami w oczach po kolejny numer cda, żeby tylko nakład nie spadł.

Normalka.

A upadki polskich pisemek różnymi rzeczami były powodowane, nie ma co się czarować, że poupadały, bo o konsolach nie pisały.

Zwykle upadaly dlatego, ze za pozno wyczuwaly zmiany rynku.

Zresztą przecież spora część z nich była multiplatformowa.

To tez, o czym malo kto pamieta. :)

Pisma z różnych, nie raz bardzo wąskich branż jakoś istnieją. A to znaczy, że są ludzie, którzy chcą je czytać.

Gdyby tak nie bylo, nie istnialyby. A caly wic w tym, zeby "byli ludzie, ktorzy chca je czytac" wlasnie.

Koniec filozofii, po co z głupią miną robić z nich jakichś dziwolągów, którzy stanowią przy tłumie herp-derp margines.

...Ke?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie bardzo kumam co miales na mysli - gosc mi cos zarzuca, twierdzi ze robie to nagminnie, po czym nie daje zadnych cytatow "bo mu sie nie chce" czy "bo kazdy to widzi" itd. To jak gra w pokera - ktos blefuje, ja mowie sprawdzam - trzeba wylozyc karty i tyle. Cougar zreszta potem pokazal, ze praktycznie kazda moja odpowiedz to jego zdaniem "niegrzeczonosc/arogancja" wiec tak czy siak nie mamy o czym gadac. Sam napisales, ze taki mam styl i to jest prawda - ale przeciez przymusu czytania moich wypowiedzi nie ma, wiec to jakby ktos zabronil puszczac "filmy dla doroslych" bo to panie tam sie gole cycki i nie tylko pokazuja, a jego to gorszy. ALe jak widzi "film dla doroslych, kategoria XXX" to czego oczekuje? A sa chetni na takie filmy... :)

Jestem uczulony na zwrot "no i", który większość ludzi stosuje z braku argumentów - faktycznie nie wziąłem pod uwagę tego, co naprawdę możesz mieć na myśli, jednak dalej myślę, że to trochę kiepska odpowiedź jak na "Twój poziom" :P.

@mandarynek

Puenta jest oczywiście taka, że wówczas były pisma dla graczy PC i pomimo, że miały kilkukrotnie niższe nakłady niż obecnie cda to jakoś wszyscy uważali to za zupełnie normalną sprawę. Tak samo, jak w piśmie o piłce nożnej nie zaczynają nagle pisać o koszykówce, bo to przecież też sport i są ludzie co to lubią i może by kupili, lololololo, czaicie, kupili!?!?!

nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale chyba jesteś kolejnym krytykiem wprowadzenia recenzji konsolówek do CDA, i po raz kolejny nie wiem, co Ci to przeszkadza. Czy jakby gazeta piłkarska DODAŁA 5 stron do swojego magazynu, w którym byłby podjęty temat koszykówki, to ludzie interesujący się piłką nożną przestaliby kupować, bo w jakiś sposób naruszono ich uczucia? Uważam, że nie. Co więc, jeśli CDA po prostu wyrzuciłoby te kilka stron z magazynu? Jedyna zmiana to aprobata "purystów PC-towych" (którzy de facto i tak CDA kupowali), natomiast ludzie korzystający z PC oraz konsol jednocześnie straciliby dostęp do recenzji najlepszych gier na drugą platformę, więc ich wydatki rosną bo muszą kupić drugie pismo o konsolach, co w przyszłości może przeobrazić się w rezygnację z jednego kosztem drugiego - bo kupowanie co miesiąc dwóch pism po 15 złotych poniekąd jest wydatkiem dla człowieka zarabiającego na siebie uczciwą pracą. Wybór ten mógłby odebrać CDA czytelnika. A każde czasopismo ma swoich speców od marketingu i każdy odradzi takiego działania. O czym więc ta dyskusja, bo nie rozumiem? To tak, jakby gardzić czymś co się i tak dostaje za darmo (użyłem tego sformułowania, bo w zamian za tych kilka stron recenzji trzeba coś dodać, więc albo recenzje kaszanek pecetowych, publicystykę, albo po prostu to wywalić w grom. Kaszanek nikt recenzować raczej nie lubi, aby publicystyka była co miesiąc ciekawa należy zachować pewien umiar, a wywalać?).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...