Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hut

PC lepsze od konsol?

Polecane posty

To ty mnie nie rozśmieszaj. Nie mam problemu ze znalezieniem nowych produkcji. Największe hity takie jak choćby Modern Warfare 2, Bad Company 2 czy choćby wspominany prze zemnie L4D. Nie ma niektórych ekskluziwów, ale one i tak idą tylko na jedną platformę. Więc na przykład na xboxa też nie ma Heavy Rain czy Killzone, a na PS3 nie ma Alana Wake. Na pc też wychodzą ekskluziwy. Od groma RTS'ów. Teraz ma wyjść StarCraft 2. Tylko na pc. I to się jakimś cudem twórcą opłaca. A to oznacza, że na zachodzie jak najbardziej grają na pc. Może trochę mniej, niż na konsolach, ale grają.

Ech, i po co ja się bawię, przytaczam dane...

Red Dead Redemption, Super Street Fighter IV, Bayonetta to trzy z pięciu najlepiej ocenianych gier multiplatformowych pierwszej połówki tego roku. Dostępne są tak na PS3 jak i na X360, nie da się w nie zagrać na PC.

Natomiast pecetowe gry niedostępne na konsolach z pierwszej połówki tego roku, to... hm... nooo... a, dodatek do Dawn of War II. Na dziewiatym miejscu w grach na PC. Aha.

A Blizzardowi tworzenie gier na PC się opłaca, bo sercem ich gier jest multi przez battlenet, a to najskuteczniejsze zabezpieczenie antypirackie. A bez piractwa PC miałoby potencjał naprawdę duży (inna rzecz, czy gdyby piraci i tak musieli płacić, nie przesiedliby się na konsole).

@Wombat: A, racja. Z grami na Wii licząc, twierdzenie że na PC wychodzi większość gier jest nieprawdziwe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CDA ewoluuje i jest to dobre, też chcę aby było pismem o grach na pc ale oburzanie się o gry na konsole nie jest na miejscu, trzeba sobie to powiedzieć teraz gra się na konsolach i CDA podąża za tym trendem

jak już mówiłem, nie o tym jest temat. Chcesz o tym pogadać pisz na pw. :smile:

A bez piractwa PC miałoby potencjał naprawdę duży (inna rzecz, czy gdyby piraci i tak musieli płacić, nie przesiedliby się na konsole).

Wątpie, że jak teraz nic nie płacą za gry, a musieli by i mieli by do wyboru gry za 100 zł i mnóstwo tanich serii i gry za 200 i praktyczny brak tanich serii, to przesiedli by się na konsole.

A, racja. Z grami na Wii licząc, twierdzenie że na PC wychodzi większość gier jest nieprawdziwe.

Tylko porównywanie x360 i ps3 jest jak najbardziej na miejscu, bo oferują podobnego rodzaju gry, to z wii już nie do końca. Bo na wii są w większości gry zupełnie innego typu niż na pc czy x360/ps3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpie, że jak teraz nic nie płacą za gry, a musieli by i mieli by do wyboru gry za 100 zł i mnóstwo tanich serii i gry za 200 i praktyczny brak tanich serii, to przesiedli by się na konsole.

Statystyczny klient płacący woli konsole, dowodzi tego 95% przychodu ze sprzedaży gier w USA z gier konsolowych i tylko 5% z gier pecetowych.

A tanie serie to specyfika polskiego rynku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest w USA. A USA to nie jest cały świat. Znów przytoczę ludzi spotykanych w L4D. Szczerze mówiąc nigdy nie spotkałem nikogo z USA. I to potwierdza twoją tezę. Ale ludzi z Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Francji już jak najbardziej. I to w dużych ilościach.

Nie wiem, może tanie serie są tylko w Polsce, ale to mi nie przeszkadza cieszyć się z tańszych gier w nich dostępnych. Zresztą i bez tego gry na pc są tańsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tanie serie to specyfika polskiego rynku.

Jaa-snee. A promocje na Steam, GoG i podobnych tylko u nas się dzieją i na zachodzie nie mają powodzenia, a pełnowartościowe gry od $2, od $5, $6, czy $8 to tylko u nas sprzedają i nigdzie indziej. O-czy-wi-ściee.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest w USA. A USA to nie jest cały świat. Znów przytoczę ludzi spotykanych w L4D. Szczerze mówiąc nigdy nie spotkałem nikogo z USA. I to potwierdza twoją tezę. Ale ludzi z Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Francji już jak najbardziej. I to w dużych ilościach.

Facet, jak chcesz gadać na poważnie, to podaj jakieś dane dot. europejskiego rynku. Bo tak to sobie można gadać i gadać i nic z tego nie wynika...

Na ten przykład, ja mam więcej znajomych grających na PS2 niż na PS3. Czy to świadczy, że PS3 jest popularniejsze?...

@Rankin: Dystrybucja elektroniczna rządzi się swoimi prawami. Na XBL też są promocje, tylko co z tego? Mowa była o tanich seriach. Jedyne zachodnie tanie serie, jakie kojarzę, to Xbox 360 Classic...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowa była o tanich seriach.

Chcesz powiedzieć, że GoG sam w sobie nie jest tanią serią? Starsze i nieco starsze gry za niską cenę - czym to się różni od takiej Kolekcji Klasyki, od której przecież wywodzi się w prostej linii? Brakiem pudełka? Każdy może sam sobie wypalić i wsadzić w dvd boks, a do tego ma przeróżne bonusy od manuala, przez artworki, muzykę, itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, ja tu GoG nie widzę.

Ciekawe, że są tam wymienione tylko polskojęzyczne serie, czyż nie? Wszakże mówiliśmy o tanich seriach na zachodzie. Ponadto gdy był robiony ten temat to wedle mojej pamięci GoG jeszcze nie istniał albo był w pozwijanych powijakach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz unikać dyskusji bez podania jednego argumentu - twoja sprawa. Ja tylko przypomnę że GoG

a) udostępnia gry starsze

b) udostępnia je za cenę niższą niż premierowa i często niższą, niż na innych platformach dystrybucji cyfrowej

Podobnież Steam posiada nowe gry w normalnej cenie, jak również starsze i stare gry w niższej i niskiej cenie. Brzmi znajomo? Powinno. Tak samo robi np. CD-Projekt czy Cenega. I przyklejanie plakietek na podstawie nośnika niczego w tej sprawie nie zmienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ten przykład, ja mam więcej znajomych grających na PS2 niż na PS3. Czy to świadczy, że PS3 jest popularniejsze?...

Nie. Ale ja nie podaje moich znajomych. Mówię tylko, kogo można najczęściej spotkać na serwerach. A to znaczy, że w tych krajach ludzie jak najbardziej grają na pc.

Gog nie jest tanią serią, ale udostępnia gry na takich samych zasadach, więc imo można go do taniej serii porównywać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rankin: Fascynujące.

Serio, co chcesz osiągnąć tymi postami? Bo ani to się nie łączy w żaden sposób z tematem (jak już wcześniej podkreślałem - dystrybucja cyfrowa nie jest zjawiskiem stricte pecetowym), ani nie poruszają żadnego interesującego zagadnienia. To tylko dyskusja o pojęciu i szczyt czepialstwa z Twojej strony. No ale doobrze, skoro nalegasz...

Tania seria (tak się zwykło określać serie wydawnicze pokroju eXtra Klasyki czy Platynowej Kolekcji), to tania seria. Promocja to promocja. Dystrybucja elektroniczna to dystrybucja elektroniczna. Kropka. To, że chleb i bułka są przeznaczone do spożycia, ba, oba są pieczywem, nie zmienia faktu, że chleb jest chlebem a bułka bułką.

#1: Polska Wikipedia rozróżnia serie wydawnicze od CD Projektu i Good Old Games.

http://pl.wikipedia.org/wiki/CD_Projekt

#2: Znajdź mi choć jedno miejsce, w którym GoG określałby się jako seria wydawnicza. Bo w "about us" jak byk stoi:

Feeling nostalgic about the good old days where gameplay reigned supreme? Longing to spend some long, passionate nights with your favorite games of yesteryear? We?re proud to present GOG.com, the site where it's all about Good Old Games and the people that play them.

Strona, nie seria. Khem. Chyba sami wiedzą najlepiej, co robią, right?

Nie wiem, jak jeszcze mam Cię przekonać, że platforma dystrybucji elektronicznej to nie to samo, co tania seria (bo sam problem jest, jak wspomniałem, zupełnie od czapy); nie mam również pojęcia, po co. Z mojej strony EOT.

@Pawello12

Nie. Ale ja nie podaje moich znajomych. Mówię tylko, kogo można najczęściej spotkać na serwerach. A to znaczy, że w tych krajach ludzie jak najbardziej grają na pc.

No, ktoś na pewno gra. Ktoś pewnie gra też na Amidze...

Gog nie jest tanią serią, ale udostępnia gry na takich samych zasadach, więc imo można go do taniej serii porównywać.

OK, tylko jak to się ma do głównego tematu? Na Xbox Live i PlayStation Network też są promocje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś ty mądry, oświeciłeś mnie. Zanim to zrobisz następnym razem, to uważnie czytaj.

Gog nie jest tanią serią, ale udostępnia gry na takich samych zasadach, więc imo można go do taniej serii porównywać.

Napisałem wyraźnie, że można go porównywać z tanią serią. A napisałem tak dlatego, że była o tym dyskusja powyżej i wyraziłem moje zdanie.

Serio, co chcesz osiągnąć tymi postami?

A ty co chcesz osiągnąć? Po co tutaj dyskutujesz? Przecież można żyć bez forum? Jest dyskusja, to wyraziłem swoje zdanie - tyle.

No, ktoś na pewno gra. Ktoś pewnie gra też na Amidze...

I ty mi mówiłeś wyżej, że nie umiem poważnie rozmawiać...

Wejdź do multi jakiejś nowej gry na pc, a zobaczysz, że jest z kim grać. I nie jest tych graczy tylu ile gra na amidze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te fragmenty mojej wypowiedzi były skierowane do Rankina, Twój post pojawił się już jak odpisywałem. Do Ciebie skierowane były tylko dwa ostatnie wpisy, które pojawiły się po edicie zresztą.

I ty mi mówiłeś wyżej, że nie umiem poważnie rozmawiać...

Wejdź do multi jakiejś nowej gry na pc, a zobaczysz, że jest z kim grać. I nie jest tych graczy tylu ile gra na amidze.

Ech.

Tak, ludzie grają na PC. Nie ulega to wątpliwości.

Jednak o miażdżącej przewadze konsol nad PC na rynku amerykańskim przekonaliśmy się na podstawie danych ze sprzedaży 2009 roku.

Tymczasem Ty piszesz, że w Europie jest inaczej, bo widujesz ludzi z innych krajów podczas sesji L4D. Okej, ile tych ludzi będzie? Kilkaset? Kilka tysięcy, jeśli grasz dużo?

A egzemplarze sprzedanych gier liczy się w milionach. To nie ta skala. Jedna osoba nie jest w stanie empirycznie stwierdzić w sposób rzetelny, jak się ma jeden rynek do drugiego. Potrzebne są dane. Po prostu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu stwierdzam, że w europie na pc gra jednak więcej ludzi, niż w stanach. Mówię to na podstawie moich obserwacji.

Szczerze mówiąc, nie szukam cały czas danych o tym ile procent gra na tym, a ile na tym. Wolę w tym czasie również grać. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rankin: Fascynujące.

Cieszę się, że tak uważasz.

Promocja to promocja. Dystrybucja elektroniczna to dystrybucja elektroniczna. Kropka. To, że chleb i bułka są przeznaczone do spożycia, ba, oba są pieczywem, nie zmienia faktu, że chleb jest chlebem a bułka bułką.

Promocja to nie promocja. Dystrubucja elektroniczna to nie dystrybucja elektoniczna. Przecinek. Jeśli chcesz dyskusji merytorycznej, sam ją też prowadź, a nie zasłaniaj się za tautologiami.

Serio, co chcesz osiągnąć tymi postami? Bo ani to się nie łączy w żaden sposób z tematem

Doprawdy? Rzuciłeś hasłem, że tanie serie są wyłącznie polskim zjawiskiem. Jak to się wiąże z tematem, sam powinieneś wiedzieć najlepiej. Kiedy podałem przykłady obalające tę tezę, zacząłeś bawić się terminologią i robić zygzaki, chyba byle tylko nie przyznać, że byłeś w błędzie/zmyślałeś. I to łączy się z tematem.

#1: Polska Wikipedia

Przez czas studiów przekonałem się wielokrotnie, że polska wiki jest najgorszym możliwym źródłem informacji. Ciebie też to czeka, albo będziesz miał poważne problemy z każdym zadaniem wymagającym poszukiwania informacji. Chyba, że pójdziesz na jakiś mało wymagający kierunek. Opinie, pewnie, są. Ale wszystko inne to czyste "widzimisię", rzadko podające jakiekolwiek źródło na potwierdzenie tez.

Co do odróżniania CD-Projektu od GoG, ciekawe, że te same nazwiska pojawiają się przy obu projektach. Chociażby Marcin Iwiński.

Strona, nie seria. Khem. Chyba sami wiedzą najlepiej, co robią, right?

Podążając takim tokiem myślowym mogę zrobić np. tak:

Strona, nie seria. Khem. Chyba sami wiedzą najlepiej, co robią, right?

"Khem", nie kropka. Masz astmę, right?

A teraz patrz:

2. So you?re cheap. It?s okay ? we are, too.

I co? Przyznają się, że mają niskie ceny. Podają to jako swój atut. Tania. Seria.

Ponadto gry w GoG dzielą się na "$5.99 lineup" i "$9.99 lineup". Dwie... SERIE cenowe.

I jeszcze, pomijając sprawę dystrybucji elektronicznej... słyszałeś może o

XPLOSIV?

Czyż to nie tania seria?

A sławne bargain biny w zachodnich supermarketach? Kumpel ostatnio się cieszył, że złapał Wiz8 za $2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie posiadam dwie konsolki PS3 i Xboxa 360, PC nie traktuje jako sprzętu do grania ponieważ mam zwykłego laptopa Asusa ( GF9600GM, 4GB Ram, 2x2,5 ghz) kupionego 2 lata temu. Za lapka zapłaciłem 5000 zł i na dzień dzisiejszy do grania w cokolwiek się nie nadaje,

Bo to laptop 0.o Wybacz, ale teraz się po prostu błaźnisz. To laptop, kosztuje ile kosztuje ze względu na mobilność. Brat 2 lata temu kupił stacjonarkę: grafika i RAM identyczne, procek 4 rdzeniowy. Zapłącił połowę tego co Ty. I wciąż nie ma problemów z graniem.

premiera SC 2 już niedługo a ja nie wiem czy odpali na przecież nie takim starym i słabym sprzęcie.

SC 2 akurat da radę.

PC dostaje ochłapy z konsol, pewnie są wyjątki Mass Effect, Dragon Age czy Resident 5 (seria ma całkiem długą pc tradycję),

:laugh: :laugh: Wiesz, że akurat Dragon Age to gra z PC jako platformą docelową? Wiesz, że wersja PC była gotowa pół roku przed premierą? Chyba nie, inaczej byś takiej bzdury nie napisał.

I jak ja uwielbiam tekst o ochłapach. Fajnie się tak dowartościować, prawda? Ciekawe tylko jak to jest, że kiedyś konsole były te biedniejsze i każda gra multiplatformowa to był dla konsolowców wielki sukces i wyrywanie żarła z paszczy molocha. Ale jak to idzie w drugą stronę to już ochłapy. Zabawne.

ale gdzie to sie ma do Uncharted, Gears of War 2, God of War, Killzone 2, Halo, Heavy Rain, Forza)

O tak, porównywanie gier z zupełnie innych gatunków ma olbrzymi sens.

Cały zachód murem stoi za konsolami i coraz więcej polskich graczy co bardzo cieszy.

O tak, właśnie udowodniło to pół miliona Amerykanów zaklepujących pecetowy exclusive przed premierą (eskluzywny dla X0 Crackdown 2 to 1/5 tego). Udowodnili to Brytyjczycy rok temu, kiedy Empire: TW wskoczyło na pierwsze miejsce ich listy, wyprzedzając Killzone 2 i Halo Wars. Zanim rzucisz, że SC 2 się sprzeda bo to Blizzard to zauważ, że na konsolach TEŻ schodzą głównie znane marki od dużych, zaufanych firm.

No i dlaczego cieszy? Jesteś z polskiego oddziału MS/Sony czy co? A może stanowisz kolejnego przedstawiciela gatunku z podejściem "grasz na PC = leszcz i zacofaniec. Grasz na konsoli = postępowy mastah".

nie wierzę aby ktoś nie chciał zagrać w killzone 2 czy god of war bo na padzie czy na konsoli.

Patrz, ja nie chcę. Bo mnie te gry nie interesują po prostu. Nawet jakby wyszły na pieca to bym nie zagrał. Kojarzysz blizzard_beasta? Kiedyś pisał w Neo+, nie wiem czy dalej tam jest. Tak czy siak kilka miesięcy temu "błysnął" na gram.pl tekstem, że on by chętnie w serię Total War pograł, ale musiałaby wyjść na konsole. Piękny przykład miłości do platformy, a nie do gier. Więc jak widzisz są tacy, co grają w coś tylko jak jest na określonej platformie. I wcale nie są to tylko pecetowcy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Promocja to nie promocja. Dystrubucja elektroniczna to nie dystrybucja elektoniczna. Przecinek. Jeśli chcesz dyskusji merytorycznej, sam ją też prowadź, a nie zasłaniaj się za tautologiami.

Już kilka postów wcześniej podkreśliłem, że na ten temat nie chcę dyskusji w ogóle, bo problem czy platforma dystrybucji elektronicznej jest tanią serią wydawniczą jest IMO kompletną abstrakcją i merytoryczna dyskusja jest tu a) niemożliwa b) niepotrzebna.

Powiedziałem, że z mojej strony EOT i pozostanę konsekwentny. Nie doczekasz się żadnej odpowiedzi na ten temat ode mnie, niezależnie od Twoich prowokacji.

Wracając do tematu właściwego:

Doprawdy? Rzuciłeś hasłem, że tanie serie są wyłącznie polskim zjawiskiem. Jak to się wiąże z tematem, sam powinieneś wiedzieć najlepiej. Kiedy podałem przykłady obalające tę tezę, zacząłeś bawić się terminologią i robić zygzaki, chyba byle tylko nie przyznać, że byłeś w błędzie/zmyślałeś. I to łączy się z tematem.

Napisałem, że "tanie serie to polska specyfika". Widzę, że muszę ten skrót myślowy rozwinąć, zatem:

U nas jest bardzo specyficzna sytuacja, kiedy to nowości trafiają po krótkim czasie do kolejnych serii wydawniczych; imć Pawello podniósł to jako argument za pecetami (bo faktycznie w PL z tanimi seriami jest znacznie lepiej na PC niż na konsole); zauważyłem, że jest to specyfika polskiego rynku. Za granicą jakieś tam tanie serie są, ale nie opanowały rynku w takim stopniu jak w Polsce i niekoniecznie PC ma pod tym względem przewagę. Taki BioShock w Polsce przeleciał już chyba przez dwie pecetowe serie wydawnicze - na Amazonie dalej sprzedają go w edycji premierowej (za to trafił do Xbox 360 Classics).

Natomiast wracając jeszcze do GoGa, ale już w kontekście tematu; dystrybucja elektroniczna i związane z nią promocje nie są tylko pecetową specyfiką. Na XBL i PSN też są promocje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

Dawno tak się nie uśmiałem. Na pc jest 100x więcej crapów niż na wszystkie konsole razem wzięte. Głównie dlatego, że PC jest idealną platformą do wydawania niskobudżetowych produkcji z koszyka w Media Markt "tylko 9,99". Na ps3 za wydanie gry trzeba zapłacić SONY, ma X360 MS, co odstrasza twórców produkcji pokroju Terrorist Takedown.

Jakbyś nie zauważył, to komentowałem wyniki z Metacritics. Wyniki, które Fristron SAM podał jako dowód na potęgę konsol.

Naprawdę mam tu wyjeżdżać z Halo 3 i jego 10 milionami? (które Halo: Reach pewnie przebije...)

Te 10 milionów to sprzedaż ogólna gry na całym świecie, od dnia premiery do teraz, a tu są same pre ordery i to tylko z jednego kraju.

Są pewne marki (choćby wszystkie Blizzarda czy wspomniane Halo), które sprzedają się doskonale niezależnie od platformy. Nie o tym była jednak mowa.

Sam mówiłeś, że rynek PC w USA jest mały. No wybacz, ale albo rynek jest mały (ergo - ma niewielu odbiorców) albo nie. Naprawdę chciałbym prowadzić biznes, w którym pół miliona ludzi ot tak w ciemno bierze mój towar zanim jeszcze skończyłem go robić.

No i?

A choćby to, że jeszcze generację temu PC uchodziło za siedlisko średniactwa i miernoty, a konsole kreowano na zabawki, gdzie jest hit na hicie i nie wiadomo, za co się łapać. I wbrew pewnie Twojej opinii, multiplatformowość to jest swego rodzaju porażka konsol. Jako ten mocniejszy to one w tym momencie straciły. Stwierdzenie w chwili premiery Devil May Cry, że kiedyś seria pojawi się na PC skończyło by się wyśmianiem. A teraz proszę, spokojnie w trójkę i czwórkę gra się na piecu. Podobnie Pro Evolution Soccer.

Zwracanie szczególnej uwagi na kaszanki miałoby sens chyba tylko wtedy, gdyby grało się we WSZYSTKIE produkcje na danej platformie, nie tylko te dobre.

O widzisz, tylko jaki jest sens się licytować gdzie wychodzi więcej gier, skoro i tak we wszystkie się nie gra? Gry dobre? Spoko - na PC w pierwszym półroczu wyszły 32 (pod "dobre" rozumiem te z zakresu 74+ na metacritics). Zagrałem w trzy: Mass Effect 2, Assassin's Creed 2 oraz Settlers 7.

Wiesz co, nie wiem czy zauważyłeś, ale odkąd PS2 święciła triumfy minęła już cała generacja konsol i trochę się w tej materii pozmieniało...

Zgadza się - wtedy więcej gier omijało pecety :smile: Z wnioskami gdzie jest więcej lepiej poczekać do końca roku: w ubiegłym pod względem ilości PC ustąpiło chyba tylko NDS (ewentualnie jeszcze Wii, nie pamiętam już dokładnie). Oczywiście wtedy szybko konsolowcy wyskoczyli z argumentem, że co z tego, skoro wiele z nich mało znane.

Natomiast wracając jeszcze do GoGa, ale już w kontekście tematu; dystrybucja elektroniczna i związane z nią promocje nie są tylko pecetową specyfiką. Na XBL i PSN też są promocje.

Tylko na PC dystrybucja cyfrowa jest większa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to zależy od gatunku gry(i nie, nie mam konsoli i nie zamierzam mieć). PC jest lepszy jeżeli chodzi o FPSy, symulatory i RTSy, RPGi(i tego typu gry), natomiast konsole to głównie Fify(gry sportowe ogólnie), wyścigi czasem, i przede wszystkim bijatyki. PC ma jedną przewagę - jest wielofunkcyjny i nie kojarzy się tylko z grami(a konsole raczej tak). A gdy podsumuje się ceny konsoli + gier(telewizor już chyba każdy kto kupuje konsole ma:) z ceną kompa i gier to po pewnym czasie się to cenowo wyrówna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mówiłeś, że rynek PC w USA jest mały. No wybacz, ale albo rynek jest mały (ergo - ma niewielu odbiorców) albo nie. Naprawdę chciałbym prowadzić biznes, w którym pół miliona ludzi ot tak w ciemno bierze mój towar zanim jeszcze skończyłem go robić.

Bądź jak Blizzard, to pogadamy ;) . Nie ja mówiłem, tylko liczby mówiły, że rynek PC w USA to 0,5 miliarda, rynek konsol 10 miliardów. W porównaniu do rynku konsolowego - nawet z rozbiciem na platformy - amerykański rynek PC JEST mały.

A choćby to, że jeszcze generację temu PC uchodziło za siedlisko średniactwa i miernoty, a konsole kreowano na zabawki, gdzie jest hit na hicie i nie wiadomo, za co się łapać. I wbrew pewnie Twojej opinii, multiplatformowość to jest swego rodzaju porażka konsol. Jako ten mocniejszy to one w tym momencie straciły. Stwierdzenie w chwili premiery Devil May Cry, że kiedyś seria pojawi się na PC skończyło by się wyśmianiem. A teraz proszę, spokojnie w trójkę i czwórkę gra się na piecu. Podobnie Pro Evolution Soccer.

Krótko - jak dla mnie na X360 jutro może mieć premierę 10 crapów i GTA V. 10 crapów oleję, a GTA V kupię i będę zachwycony.

A multiplatformowość postrzegam przede wszystkim jako zwycięstwo graczy... Mi naprawdę nie zależy, żeby dowieść tu, że konsole są super, a PC be (podaję nie tylko dane na korzyść konsol - patrz choćby ceny z Amazona w opozycji do popularnego poglądu, że na Zachodzie ceny gier konsolowych i pecetowych są równe), bo mam obie platformy i mogę grać i na tym i na tym.

O widzisz, tylko jaki jest sens się licytować gdzie wychodzi więcej gier, skoro i tak we wszystkie się nie gra? Gry dobre? Spoko - na PC w pierwszym półroczu wyszły 32 (pod "dobre" rozumiem te z zakresu 74+ na metacritics). Zagrałem w trzy: Mass Effect 2, Assassin's Creed 2 oraz Settlers 7.

Fajnie, tylko że im więcej tych dobrych gier na określoną platformę, tym większa szansa znaleźć coś dla siebie, right? Nie interesował mnie w ogóle wysoko oceniany Assassin's Creed 2, za to moją uwagę przykuł już dawno Alan Wake. Na X360 mogę sobie wybrać, AC2 albo AW, na PC nie, bo ta gra nie jest tam dostępna.

A brak gier, które mają 90+ metascore JEST pewną nieprzyjemnością dla danej platformy, nie ma co tu gadać. A na PC nie jest dostępna duża część takich tegorocznych hiciorów.

Tylko na PC dystrybucja cyfrowa jest większa.

Znów zakrzyknę: dane poproszę! Bo na podstawie tego, co się komuś wydaje dyskutować nie ma sensu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, właśnie udowodniło to pół miliona Amerykanów zaklepujących pecetowy exclusive przed premierą (eskluzywny dla X0 Crackdown 2 to 1/5 tego). Udowodnili to Brytyjczycy rok temu, kiedy Empire: TW wskoczyło na pierwsze miejsce ich listy, wyprzedzając Killzone 2 i Halo Wars. Zanim rzucisz, że SC 2 się sprzeda bo to Blizzard to zauważ, że na konsolach TEŻ schodzą głównie znane marki od dużych, zaufanych firm.

No i dlaczego cieszy? Jesteś z polskiego oddziału MS/Sony czy co? A może stanowisz kolejnego przedstawiciela gatunku z podejściem "grasz na PC = leszcz i zacofaniec. Grasz na konsoli = postępowy mastah".

pół miliona :) call of duty na xboxa sprzedało się w nakładzie 11.4 mln na plejaka 8.15, i ile myślisz sprzeda się sc 2? crackdown 2 to niezła gra ale nie wybitna, sc 2 mam nadzieję bedzie grą wybitną

ale gdzie to sie ma do Uncharted, Gears of War 2, God of War, Killzone 2, Halo, Heavy Rain, Forza)

O tak, porównywanie gier z zupełnie innych gatunków ma olbrzymi sens.

jeśli chodzi o jakoś tych gier a jakość pecetowych to ma sens

kilka faktów jest niezaprzeczalnych na konsole sprzedaje się więcej gier, wychodzą gry lepsze i nawet sc czy seria total war tego nie zmieni, no i zachód gra na konsolach reszta to indywidualne preferencje graczy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko - jak dla mnie na X360 jutro może mieć premierę 10 crapów i GTA V. 10 crapów oleję, a GTA V kupię i będę zachwycony.

A multiplatformowość postrzegam przede wszystkim jako zwycięstwo graczy... Mi naprawdę nie zależy, żeby dowieść tu, że konsole są super, a PC be (podaję nie tylko dane na korzyść konsol - patrz choćby ceny z Amazona w opozycji do popularnego poglądu, że na Zachodzie ceny gier konsolowych i pecetowych są równe), bo mam obie platformy i mogę grać i na tym i na tym.

O widzisz, tylko jaki jest sens się licytować gdzie wychodzi więcej gier, skoro i tak we wszystkie się nie gra? Gry dobre? Spoko - na PC w pierwszym półroczu wyszły 32 (pod "dobre" rozumiem te z zakresu 74+ na metacritics). Zagrałem w trzy: Mass Effect 2, Assassin's Creed 2 oraz Settlers 7.

Fajnie, tylko że im więcej tych dobrych gier na określoną platformę, tym większa szansa znaleźć coś dla siebie, right? Nie interesował mnie w ogóle wysoko oceniany Assassin's Creed 2, za to moją uwagę przykuł już dawno Alan Wake. Na X360 mogę sobie wybrać, AC2 albo AW, na PC nie, bo ta gra nie jest tam dostępna.

A brak gier, które mają 90+ metascore JEST pewną nieprzyjemnością dla danej platformy, nie ma co tu gadać. A na PC nie jest dostępna duża część takich tegorocznych hiciorów.

Nie są dostępne, bo część z nich to konsolowe exclusivy jak Alan Wake. Każda z firm(M$/Sony) chce mieć tego typu tytuły w swojej ofercie, bo to podtrymuje zainteresowanie graczy nią i niezbyt chętnie odddają je konkurencji. PC jest niczyj. Gdyby np M$ traktował PC jako kolejną swoją platformę i byłby nią bardziej zainteresowany, to takie gry być może pojawiałyby się częściej. Swoją drogą, pograłem w AW z pół godzinki i nie znalazłem w nim nic ciekawego dla mnie :) Moim zdaniem nie ma sensu licytować się na liczby, tylko grać w te tytuły, które się danej osobie podobają i tyle.

Co do cyfrowej dystrybucji, to rośnie ona w siłę i umniejszanie jej wagi jeśli chodzi o sprzedaż, zalatuje manipulacją. Nie będę się sprzeczał, gry na konsole z różnych względów sprzedają się lepiej i tyle. Tylko czy każdy ma grać na konsoli, bo marketingowcy wpierają, że tak jest lepiej/wygodniej i czy wszędzie musi być jak w USA? Niech każdy sobie gra na czym i w co lubi, bez oglądania się na obecną modę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...