Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hut

PC lepsze od konsol?

Polecane posty

Grałem w wiele staroci , bawiłem się nawet Atari 2600 , więc nie mów ze sam nie próbowałem. Staram się nie jeździć żadnych gier których nigdy nie widziałem na oczy , ani nie grałem. Wnerwia mnie postawia ludzi którzy z góry jeżdżą jakąś grę albo konsole , choć nigdy tego nie próbowali. Grałeś - ok masz prawo się wypowiadać , nie grałeś - to siedź cicho. Co do konsol to dalej twierdze że konsole są ponad komputerami , i to nie dlatego że lepiej się gra , ale dlatego że z o wiele więcej gier znajdziesz na konsole.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapodaj parę tytułów, najlepiej darmowych, które twoim zdaniem warto odpalić.

Darmowych?

http://www.locomalito.com/juegos_hydorah.php

http://www.miraigamer.net/cavestory/

Oba w mocno starym stylu.

A jeśli chodzi o faktycznie stare tytuły, teraz darmowe:

Starflight: Trade Routes of the Cloud Nebula

OpenTyrian

One Must Fall: 2097

Betrayal at Krondor

Daggerfall/Arena

onEscapee

System Shock

ale dlatego że z o wiele więcej gier znajdziesz na konsole.

Dane liczbowe poproszę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

120202:

:Zauważyłem że ludzie do 20 lat są bardziej za konsolami , i że tak ładnie ujmę jeżdżą stare klasyki

To w takim razie razie ja jestem bardzo dziwnym osobnikiem. Mam poniżej 20 lat, gram tylko i wyłącznie na PC szanując konsolę i wolę grać w gry starsze ponieważ kiedyś nie wystarczyło po raz -enty powielić tej samej gry a doceniano to co było nowe i to co coś wnosiło do świata gier. Aktualnie gram w starego ale rewolucyjnego Deus Exa a za sobą mam Hitmana 1, Baldur's Gate I i II, Planescape Torment :wub: i Newerwinter Nights I. I też uważam, że gry na PC zostają zapamiętane a nie tak jak na konsolach po kilku latach od premiery zrzucane z półek i nigdy na te półki nie wracające.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według postu 120202 mogę się wypowiedzieć ponieważ miałem okazję grać i na PS3 i na Xbox360 (przytoczyłbym powiedzenie o gównie i dotykaniu ale mają być posty na poziomie :) )

Moje wrażenia z grania na xboxie były mierne i to nawet bardzo, grałem w call of juarez: więzy krwi i przy próbie trafienia jednego typa dostawałem nerwicy, widać że gra równierz konsolowcom pomaga

bo przy bliższym nakierowaniu celownika włącza autoaima a do tego przeciwnik trafia 1/10 razy zabierajac nikłą część HP... gratz. Pierwszy raz w GTAIV grałem na moim piecu, po patchach ładnie śmiga na High ale dalej są zaciachy, poszedłem do kolegi pograć w GTAIV u niego na xboxie i wszystkie posty które próbowały udowadniać wyższość technologiczną konsoli nad piecem uznałem za żarty. Płynnośc działania to było jedyne co ratowało w moich oczach tą wersję GTA, do tego ja na piecu lepiej celowałem niż na tym syfiastym padzie (z autoaimem!) jednak graficznie w porównaniu z pc'tem to było dno. W Uncharted 2 grałem na ostatnim PGA, nie wiem czym się ludzie zachwycają a niektórzy nawet mówią że to obecny szczyt technologiczny [tutaj śmiechy widowni znanej z polsatu]. Dobra czas porzucić pojazd konsol i przejdę do gatunku który konsolowcy uważają za jeden z głównych konsolowych = samochodówek. Otóż granie na padzie w samochodówkę uważam za dziwactwo a jakość drogich kierownic do konsol odpowiada PC'towym logitechom za 50 zł nie będę nic dalej mówić bo uznałem że w samochodówki na konsolach nie ma na czym grać, jak można uznać jakiś gatunek za jeden z przewodnich jak nawet nie ma do niego odpowiedniego kontrolera na platformę? heke... O grach sportowych się nie wypowiem bo nie lubię ich i w nie nie gram ani na konsoli ani na PC. Jedynie dobrze bawiłem na konsoli przy Guitar Hero które jest na pc :) Ale na PC'cie wolę darmowego FoF'a. Kończę już moje wywody na temat mojego doświadczenia z konsolami, ale mam nadzieję że nie dane mi będzie grać w przyszłości na konsoli bo albo dostanę nerwicy albo nie będę miał na czym grać. Pozdro od Grunwaldera dla Pc'towców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh , no każdy ma swoją opinie , więc mi się wydaje ze takie dyskusje trochę nie mają sensu bo nie da się wpoić drugiej osobie twojego zdania. Nie to że jestem jakimś wrogiem PC'tów , tylko jedynie chodzi mi o to że ostatnio PC są olewane przez wszystkich ważniejszych twórców , i poświęcane na rzecz konsol. Nie chciałbym grać np. w takie Uncharted 2 na PC , gdyż wydaje mi się to po prostu śmieszne. Choć tak jak ktoś już kiedyś mówił - PC królem FPS'ów :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mandarynek- i właśnie o tym mówię. Podałeś nazwę gry, której ja w życiu nie widziałem- dla mnie nie jest ona kultowa. Tak jak dla ciebie Driver ;]. A im dalej w las, tym więcej drzew.

Tylko może czytaj całe akapity, a nie pierwsze zdania. Kiedyś jak gra była uznawana za kultową, genialną czy co tam jeszcze to było to widać i w wielu przypadkach widać do tej pory, przykład już podawałem, choć chyba spłynęło. Dziś gra jest kultowa, bo ktoś na forum cdaction tak napisze.

Pomijam już fakt, że gdyby w mediach panował pogląd, że np Gears of War to nudna, oparta na jednym schemacie (nawet jest już na to specjalnie określenie - popamole) gierka z komicznie przerysowanymi bohaterami to byłaby ona dla obecnej braci graczy równie "kultowa" co np dla mnie Mortyr. Zakład?

Powstały już masy produkcji na różne platformy, praktycznie nie da się wymyślić czegoś absolutnie nowatorskiego, czego jeszcze nie było.

Się da. Z taką technologią, jaka jest teraz dostępna to się nawet powinno. Ale się nie chce. Bo po co? Się wyda nty klon strzelaniny xyz i są oceny 10/10, kasa a nawet ludzie, co kultem otoczą.

Ale czy to źle? Dla ciebie tak. Dla mnie nie.

Aha. Tylko obawiam się, że nie o nas się tu mówi, a o ogólnym stanie rynku growego. My to jesteśmy mróweczki małe.

A to, że ty się bawisz dobrze przy starych produkcjach nie znaczy, że inni też muszą. Dobrze jest też czasem zauważyć, że nie wszyscy patrzą na gry tak samo jak ty. Jedni lubią, drudzy nie i trzeba z tym żyć, a nie narzucać innym swoje zainteresowania.

Błagam, napisz gdzie ktokolwiek kogokolwiek do czegoś zmusza. Trochę mniej egocentryzmu, to naprawdę nie jest temat o złych pecetowcach zmuszających biednego, lecz dzielnego konsolowca do gry na PC.

I jakoś nie muszę odpalać innych, starszych, żeby wiedzieć, że nie będą mnie jarały.

Przepraszam, grałeś np w Bioshock? Podobał ci się? I wiesz, że lepszy pod każdym względem System Shock 2 nie będzie ci się podobał?

Crash Badicot, Abe's Odysee, GT1, GT2... konsole nie mają gier, do których chce się wracać po >10 latach? Bzdura.

Ech, mogłeś się trochę bardziej wysilić z przykładami chyba? Poza tym powiedz z ręką na sercu - często wracasz do ww tytułów? Ja np też bym sobie na SNES albo SEGA Megadrive pograł trochę, dużo fajnych gier tam było, ale żeby wracać? Hmm.

Zauważyłem że ludzie do 20 lat są bardziej za konsolami , i że tak ładnie ujmę jeżdżą stare klasyki , gdzie znowu ludzie powyżej 20 uparcie bronią komputerów bo od tego zaczynali swoją zabawę z grami.

Zaczynałem swoją zabawę z grami od konsol, podobnie jak Rankin. Ups...

Sandro według mnie większość "wielkich" gier zrodziła się na konsolach nie PC'tach.

Podaj parę wielkich gier zrodzonych na konsolach. Ale wymień proszę tylko takie, w które faktycznie grałeś a nie takie wymieniane w "50 b3st g4mezzz evaaarr!" na IGN. Od razu zaznaczam, że piszę to z przekory, bo konsole mają swoje kultowe tytuły. Tylko pytanie, czy miałeś przyjemność je poznać?

Staram się nie jeździć żadnych gier których nigdy nie widziałem na oczy , ani nie grałem. Wnerwia mnie postawia ludzi którzy z góry jeżdżą jakąś grę albo konsole , choć nigdy tego nie próbowali. Grałeś - ok masz prawo się wypowiadać , nie grałeś - to siedź cicho.

Naprawdę nie chcę, żeby ten temat zniżał się do chwalenia i przepychanek, ale wydaje mi się, że mam nieco lepszy przegląd konsolowego rynku niż ty. I jakoś zdanie mam jakie mam. Gram na konsolach teraz, grałem na konsolach kiedyś. Ilu z wielbicieli konsol w tym temacie grało w gry wymienione przez Rankina, lub np Panzer General, Myth, Close Combat, Dungeon Keeper, Magic Carpet? Ba, ilu z was, tak szczerze, grało w kultowe gry z konsol? Chrono Trigger, Clock Tower, nawet pierwszy Silent Hill?

Ja w takiego Fallouta, czy już nawet pierwszego Gothica nie mógłbym zagrać... Dla mnie te gry mają już takie wewnętrzne 'fuj', przez co raczej nie chciałoby mi się spędzać przy nich większej ilości czasu... Choć są wyjątki, takie jak na przykład Diablo 1 oraz 2, Morrowind, Arcanum, Project IGI.

Tu już tak zupełnie na marginesie - możesz grać w Arcanum a fuj masz do Fallouta? Toż nawet grafika i animacje są w F lepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PC jest lepszy! Np. w typowe FPSy nie pogra się tak samo klimatycznie jak na konsolach. Jednak z myszką jest więcej zabawy, a na konsolach, wiadomo automatyczne celowanie. Co z tego, że w CoDBO po kilku sekundach odskakuje celownik skoro nie ma zabawy przy trudzeniu się i celowaniu do przeciwników.

Albo weźmy pod uwagę RPG MMO itp. W grach RPG mamy postać (powiedzmy, że mag) i co?! Mag ma dużo czarów, więc łatwiej używać skrótów klawiszowych (1,2,3,4,5,6,7,8,9,0(W WoWie jeszcze -, =)), a na padzie nie ma takich numerków i na pewno trudniej wybierać zaklęcie.

Ja głównie używam laptopów, więc można go wziąźć gdzie się chce, a przy konsola znowu potrzebny telewizor i prąd.

Dlatego nigdy nie zostanę konsolowcem ;) PC forever! :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to że jestem jakimś wrogiem PC'tów , tylko jedynie chodzi mi o to że ostatnio PC są olewane przez wszystkich ważniejszych twórców , i poświęcane na rzecz konsol.

Dowody? :smile:

Co do konsol to dalej twierdze że konsole są ponad komputerami , i to nie dlatego że lepiej się gra , ale dlatego że z o wiele więcej gier znajdziesz na konsole.

Metacritics miało podsumowanie ubiegłego roku pod względem ilości i tutaj PC wyprzedził obie wielkie konsole stacjonarne. Więcej gier dostał NDS i chyba Wii. Albo tylko NDS. Więc coś Twoja teoria niezbyt się pokrywa z faktami. No chyba, że masz piękne podejście wrzucanai wszystkiego do jednego wora. Tylko wiesz, że jak chcesz zagrać w te wszystkie gry na konsole to potrzebujesz 5 urządzeń (albo i 6, bo chyba już iPhone podciągnięto pod konsole)?

Zresztą od kiedy ilość ma takie znaczenie? O ile nie masz przypadkiem nazwiska Gates i Twój ojciec nie był głową Microsoftu to i tak nie będziesz mieć kasy, żeby zagrać chociaż w połowę tego co wyjdzie.

gdzie znowu ludzie powyżej 20 uparcie bronią komputerów bo od tego zaczynali swoją zabawę z grami.

A widzisz, ja zaczynałem od Atari 65, potem Pegasus, następnie PSX i po nich PC. Co nie przeszkadza mi komputerów bronić i dla mnie są lepsze od konsol, oferują mi dokładnie taką rozrywkę, jakiej oczekuję.

Sandro według mnie większość "wielkich" gier zrodziła się na konsolach nie PC'tach.

Zależy od gatunku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mandarynek- Nie wiem co w tym quocie robi "im dalej w las tym więcej drzew", bo to był wstęp do dalszej części postu... i kto tu czyta pierwsze zdania ;]. Ale nie o tym. Wątpię, że cała społeczność graczy z językiem na wierzchu szuka po necie przeróżnych recenzji, by uznać, czy gra jest dobra czy nie, zamiast samemu sprawdzić i ocenić na podstawie własnych doświadczeń. Przyjmuję zakład.

Jeśli jednak jest 10/10 i wokół gry tworzą się społeczności, to może jednak ta gra nie jest taka aż straszna, a?

Aha. Tylko obawiam się, że nie o nas się tu mówi, a o ogólnym stanie rynku growego. My to jesteśmy mróweczki małe.

Tylko, że to właśnie MY stanowimy o istnieniu, lub nie, rynku komputerowego, więc jakieś prawa do wypowiedzi o nim mamy.

Zmuszać mnie do gry na PC nie musi- gram, bardzo często.

Z tytułów, które wymienił Sandro, wracam do trzech. GT 1&2 i Crash. W Crasha bardzo lubię zapykać po latach, zwłaszcza, że w pamięci mam jeszcze czasy, gdy zapisywało się kod na karteczce, by później móc dalej grać od pewnego momentu...

I jeszcze jedno- po co, pytam PO CO mam grać w gry, które są kultowe DLA CIEBIE? Gram w te tytuły, które JA bym nazwał kultowymi, teraz jeszcze po zasięgnięciu po tytuły wymienione przez Rankina jeszcze bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że nie będą mnie takie tytuły kręciły.

A widzisz, ja zaczynałem od Atari 65, potem Pegasus, następnie PSX i po nich PC. Co nie przeszkadza mi komputerów bronić i dla mnie są lepsze od konsol, oferują mi dokładnie taką rozrywkę, jakiej oczekuję.
Pogrubienie MOJE.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP- znam swoje preferencje ;]. Jednak, by nie być takim wackiem, zapodaj parę tytułów, najlepiej darmowych, które twoim zdaniem warto odpalić.

A ja się wtrącę i pare tytułów też podam...

Atari/Amiga/DOS:

Flashback

Another World

MegaDrive:

Revenge of Shinobi

ThunderForce (wszystkie części)

SNES:

Mortal Kombat

Super Metroid

Super Castlevania 4

Co prawda będzie potrzeba do nich emulatorków, ale to ledwie 2 minuty żeby takowy znaleźć Googlami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mandarynek- Nie wiem co w tym quocie robi "im dalej w las tym więcej drzew", bo to był wstęp do dalszej części postu... i kto tu czyta pierwsze zdania ;]. Ale nie o tym. Wątpię, że cała społeczność graczy z językiem na wierzchu szuka po necie przeróżnych recenzji, by uznać, czy gra jest dobra czy nie, zamiast samemu sprawdzić i ocenić na podstawie własnych doświadczeń. Przyjmuję zakład.

Man, czytaj co napisałem, to jest przykład z Panzer General. To świadczy o poziomie gry, przetrwała tyle lat z taką społecznością, ba, rozwinęła się i stała lepsza dzięki swoim fanom. Argumentem na kultowość Drivera pozostaje jak rozumiem twoja opinia?

I jeszcze jedno- po co, pytam PO CO mam grać w gry, które są kultowe DLA CIEBIE?

:facepalm" NIKT NIGDZIE nie zmusza cię do grania w cokolwiek. NIE chcę, żebyś grał w gry dla mnie kultowe. KOMPLETNIE mi na tym NIE zależy.

Dobrze natomiast by było, gdyby osoby zabierające głos w dyskusji i rzucające mocne stwierdzenia typu "to jest lepsze", "tamto słabe" miały jakiekolwiek pojęcie co właściwie porównują. Inaczej ich głos traci mocno na wartości.

Tylko, że to właśnie MY stanowimy o istnieniu, lub nie, rynku komputerowego, więc jakieś prawa do wypowiedzi o nim mamy.

To już nie te czasy. Czego zresztą jesteś potwierdzeniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP- ale na cholere mi jakieś argumenty na kultowość Drivera? Ty myślisz, że ja twierdząc, że jest on kultowy oczekuję od innych, że mi przytakną? On jest kultowy DLA MNIE jak już wiele razy zaznaczałem :wallbash:, ty się ze mną nie zgadzasz- spoko, wolny kraj.

Dobrze natomiast by było, gdyby osoby zabierające głos w dyskusji i rzucające mocne stwierdzenia typu "to jest lepsze", "tamto słabe" miały jakiekolwiek pojęcie co właściwie porównują. Inaczej ich głos traci mocno na wartości.

A więc:

Ja np za grę kultową uważam Panzer General 2. Genialna może nie jest (to bardzo duże słowo i imo zarezerwowany dla gier bardzo nielicznych), ale bardzo dobrze pomyślana i zrobiona. I co? W sieci jest masa stron i for dyskusyjnych. Ludzie umawiają się na grę online, tworzą mapy, kampanie, mody, jednostki. Jest takie coś, co nazywa się Adlerkorps Edition i Open General. Po zainstalowaniu i zintegrowaniu obydwu tych rzeczy otzrymujemy wersję uruchamiającą się bezproblemowo na dowolnym systemie operacyjnym, w dowolnej rozdzielczości i z taką ilością jednostek i map do rozegrania, że gdybym chciał to ukończyć, to mogę śmiało wywalić cały swój sprzęt grający do szafy i odkurzyć staruteńkiego PC kurzącego się gdzieś w piwnicy - starczy mi do końca życia. Nie przesadzam. I jak przy tym wygląda owa kultowość Drivera? No właśnie.

Piszesz, że Driver to dla ciebie gra kultowa. Jasne, masz rację. Tak samo jak człowiek, dla którego kultowa jest dowolna gra xxx. Tylko powiedz - czy ta kultowość jest jakkolwiek dostrzegalna dla człowieka, który, dajmy na to, w Drivera w życiu nie grał (jak np ja)?

Hmmm... Ciekawe ;)

To już nie te czasy. Czego zresztą jesteś potwierdzeniem.
Aha. Czyli? To ma mnie obrazić czy jak?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten głupi temat , zadający bardzo proste pytanie zmienił się w głupią dyskusje na temat kultowości gier , co my w przedszkolu jesteśmy ? Chyba każdy wie , że istnieje coś takiego jak własna opinia?. Mandarynek - według niego Driver jest kultowy , według niego nie całej świętej społeczności która pięknie rozwija gry jak to opisałeś na przykładzie według ciebie kultowego Panzer General II. Pomyślałeś że uznanie gry za kultową nawet według siebie wymaga dużej liczby modów i dużej społeczności ? ciekawe

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Zgadzam się całkowicie z mandarynkiem, a Panzer General jest dobrym przykładem. Sam swego czasu siedziałem na wielu stronach poświęconych tej grze. Ludzie tworzyli własne mapy i kampanie, wytworzył się specyficzny slang, ludzie wymieniali się informacjami, stworzyli społeczność. Popatrz na definicję kultu - musi mieć wyznawców. Zorganizowaną grupę, która będzie ten kult uprawiać. To, że ktoś jest daną grą zachwycony, nie znaczy, iż jest to od razu gra kultowa. Grą kultową może też być Fallout. Mnie akurat odrzuciła, ale prawdziwego fallautowca poznać od razu. Jakoś nie widzę zorganizowanej grupy driverowców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP- może kultowość nie jest odpowiednim słowem w odniesieniu do Drivera, ale dla mnie jest on jedną z najlepszych (najlepszą?) gier w jakie grałem za gnojka i, pomimo tych 10 lat, do tej pory go pamiętam.

Ludzie tworzyli własne mapy i kampanie, wytworzył się specyficzny slang, ludzie wymieniali się informacjami, stworzyli społeczność.
Myślę, że właśnie tu leży szkopuł- do Drivera nie ma za bardzo co tworzyć. Mapy? Kampanie? Gdyby była taka możliwość, myślę, że wiele osób przy przyciągnął ten tytuł, zwłaszcza, że Driver za czasów PSXa był naprawdę WIELKI.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pc-ty zawsze był lepsze jeśli chodzi o rozbudowę rozgrywki. Mody, dedykowane serwery, większe możliwości w gameplayu itp. Tylko co z tego, skoro twórcy zwyczajnie w świecie to olewają? Nie oszukujmy się, pc nie ma się dobrze, a jeśli według Ciebie ma się dobrze, to 5-10 lat temu znajdował się w raju:) Coraz więcej gier wychodzi only x360, ps3, pc często musi dłużej czekać na swoje gry(np. lost planet 2), konwersje są bardzo często schrzanione, zresztą teraz większość gier to właśnie konwersje z konsol. Nawet ten Wasz kochany Bad Company 2, nawet Mass Effect, czy znienawidzony przez wielu Modern Warfare 2 powstawał z myślą o konsolach. Valve, narodziło się na pc-tach, teraz wydaje left 4 dead na x360, potwierdziło portal 2 na ps3. Blizzard też coś tam wspomina o wydawaniu gier również na konsole. Oczywiście na PC nadal mimo wszystko wychodzi sporo gier. Tylko ta lista gier only x360&ps3 się z każdym kolejnym rokiem powiększa, i teraz nie można powiedzieć "nie będę kupował konsoli gla jednej gry" tylko dla 5 albo nawet 10. A za rok dla 20:D Warto więc mieć konsole IMO:D

Tak btw. - pctowcy często śmieją się, że konsolowcy muszą grac na padzie np. w mw2, co dla wielu jest dość ciężkie do opanowania. Wytykają im również ułatwienia czyli tak zwane auto-aim. Ostatnio na pewnym blogu znalazłem fajną stronkę z listą gier mających właśnie to ułatwienie.

http://www.giantbomb.com/auto-aim/92-145/

jak się okazuje, pctowcy też z automatycznego celowania korzystają, tylko nawet nie potrafią odczuć :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie Konami i Square Enix olewają konsole :smile: PSX - Pro Evo Soccer tylko dla konsoli, teraz rok w rok jest edycja PC. Square: kiedyś właściwie opoka i wzorcowa firma konsol, teraz spokojnie wydają i na PC.

Oszukujesz to chyba Ty siebie albo próbujesz innych robiąc tu jakąś wizję umierającego rynku i słabych PC. :smile: Że muszę poczekać? Ojej, straszne. Tylko za to czekanie mam często DLC w pakiecie, za które konsolowcy bulili oddzielnie.

Tą listę to aż szkoda komentować. Już pomijając różnicę w ilości gier PC - konsole w niej to część trzeba by wywalić. Duke, Quake, Doom: w czasach, kiedy powstawały po prostu były ograniczenia technologiczne i inaczej nie dało rady rozwiązać kwestii strzelania na inny poziom niż jest postać (celowania góra - dół jeszcze nie było).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, wydawanie gier na PC później ma swoje wady i zalety. Jednak konwersje nie zawsze wychodzą zbyt dobrze, czego przykładem może być GTAIV, no ale nie oszukujmy się- wydanie na PC gry, która jest na rynku konsolowym ~rok, wygląda nieco dziwnie...

Moje pytanie- dlaczego twórcy decydują się na wydanie gry na PC z takim opóźnieniem? Piractwo?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...