Skocz do zawartości

Gra, która jest dla Was niezniszczalna


Ferrou

Polecane posty

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Mi się marzy gra z Jasonem Bourne'em. Brak gry z tym zabójcą to skandal!

Jest akurat taka gra http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=9770

Ja marze o grze multiplayer z grafiką ala CS 1.6 (niskie wymagania), ze światem do zniszczenia jak w pierwszym red faction i fizyką z battlefieldów, bronią do modyfikacji jak w call of duty i może ogromnymi mapami jak z army.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się dziwię, że nikt z wielkich firm nie wpadł na pomysł wydania cRPG w świecie Śródziemia - i nie, nie chodzi mi tu o koncówke Trzeciej Ery, Walke o Pierścień itp. Przede wszystkim interesowałaby mnie gra w Pierwszej Erze, gdy Elfy i ludzie przeciwstawiali się potędze Morgotha. Jakiś sandbox w tym okresie, jednak z dobrym głównym wątkiem - to moja wymarzona gra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się marzy odświeżony Jagged Alliance. Ale nie ten, który jest teraz w produkcji. Chciałbym grę w 2D, w rzucie izometrycznym, w HD. Nową, większą mapę działań, więcej uzbrojenia, więcej merców ("starzy" też mają być !), usprawnione AI, szybsze "przetrawianie" ruchów przeciwników i może jakiś ładnie pomyślany multiplayer. Reszta rozwiązań z oryginału, bez żadnych udziwnień (ew. jakieś acziwki, statystyki to by też nie był zły pomysł).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... może odczekasz chociaż rok i zobaczysz czy za 12 miesięcy będziesz tak samo myśleć o Dead Island jak dzisiaj? Zdaję sobie sprawę, że tutaj każdy wpisuje / opisuje swoje ulubione tytuły, jednak chodzi o gry, do których cyklicznie się wraca, nawet po dekadzie, które zna się na pamięć, które przelazło się kilka / kilkanaście razy, tytuły ponad czasowe (dla każdego indywidualnie ofkoz) itp. W takie ramy, na obecną chwilę, raczej trudno wpisać Dead Island.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heroes 3 to na pewno ponadczasowa gra. Po za tym Half-Life - gra która jest nieśmiertelna i jak na razie niezniszczalna. Baldurs Gate - seria najlepszych RPG w jakie kiedykolwiek grałem. Resident Evil - pokazał że można zrobić super grę o zombie, i wcale nie trzeba się tylko opierać na "zabijaniu" wszystkiego co się rusza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście taką grą byłby Mount & Blade. Gra zrobiona za małe pieniądze zdobyła rzesze fanów na całym świecie. A to a pewno dlatego iż za każdym razem kampania może wyglądać inaczej i to nie tylko ze względu na to czy umyśli się nam zrobić inny build postaci czy przyłączyć się do innego królestwa, jest cała masa rzeczy do które możemy zrobić w Calradii (ot choćby rebelia lub bunt przeciwko własnemu seniorowi prowadzący do powstania nowego królestwa). Gra ma oczywiście też sporo niedoróbek ale przytlacza je cała reszta pozytywnych wrażeń. Jak dla mnie genialna mieszanka elementów RPG, sandboxa i tego wszystkiego co zawiera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwięcej razy grałem w Heroes 3, Diablo 2 i Gothic 1/2, więc chyba je uważam za najlepsze gry jakie kiedykolwiek powstały. W ogonku Neverwinter Nights jedynka i Morrowind. Są jeszcze inne dobre gry, jednak nie darzę ich takim sentymentem.

P.s. Komputer dostałem stosunkowo późno - 6 klasa podstawówki (jestem z rocznika '91) więc nie miałem okazji grać w starsze gry. Miałem co prawda ATARI, jednak tam ciężko o dobre gry... No i oczywiście nieśmiertelny pegasus - jeśli to się liczy to najlepsze gry wszechczasów, nawet komputer im nie dorówna - Double Dragon III, Goal 3, Contra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie mam gier niezniszczalnych, ale na pewno w mojej kolekcji znajduje się kilka nieśmiertelnych tytułów do których często wracam. ;)

Są to:

  • Black & White (wraz z dodatkiem Creature Isle) - symulator boga, który ubóstwiam. Wracam do niego co roku z nadzieją, że w końcu będę na tyle potężny, że nauczę chowańca wszystkich cudów i będę grał tyle czasu, aż jego podlot dorośnie. O ile to pierwsze często "prawie mi się udaje", to na to drugie zawsze brakuje czasu i chęci. Lubię sukcesywnie podbijać wioski, tworzyć swoje własne imperium i nokautować wrogów. A komentarze "Twojego sumienia" są prze-boskie! Zawsze mnie śmieszą polemiki dobrego ze złym. Ta gra jest dla mnie genialna i wcale nie dziwię się, że w czasie swojej premiery zdobyła oceny 10/10. Po tylu latach nadal potrafi mnie zachwycać.
  • Star Wars: Knights of the Old Republic - pierwsza gra od której nie potrafiłem się oderwać do tego stopnia, że zarywałem nocki i myślałem o niej non stop (szczególnie podczas rekolekcji w kościele). Odpalenie KotORa zawsze przypomina mi czasy mojego dorastania. Poza tym gra spowodowała, że pokochałem produkcje Bioware i wciągnąłem się w świat cRPG. Poza tym genialna muzyka, fabuła (pokuszę się o stwierdzenie, że lepsza od filmowych trylogii) i niepowtarzalny klimat. To jest to co lubię najbardziej. Gra mnie tak wciągnęła, że sequel kupiłem w ciemno za - ogromną jak dla mnie na tamte czasy - sumę, 169,90 zł. Niestety dwójka już mnie bardzo rozczarowała.
  • Guild Wars - pierwsze płatne MMO, które kupiłem w ciemno. Bałem się, że wyrzucę pieniądze w błoto, bo nikt o niej nie mówił. Skusiłem się na brak abonamentu. I jak się później okazało, gra była się strzałem w dziesiątkę. Po kilku tygodniach została okrzyknięta największym rywalem WoW-a. Wracam do niej co kilka miesięcy i nie potrafię się od niej oderwać na dłużej. Mam 3 konta i ponad 3 000 przegranych godzin. Tryb PvP w tej grze to prawdziwy majstersztyk, który spowodował, że siedziałem w niej całymi dniami. Z niecierpliwością czekam na sequel, który zapowiada się bajecznie.

I to w zasadzie tyle. Człowiek się starzeje i ma coraz mniej czasu na grę. Ale ani studia, ani praca nie przeszkadzają mi, żeby co jakiś czas wracać do tych tytułów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest to zdecydowanie Heroes of Might and Magic V

Gram w nią od premiery czyli około 5 lat . Mimo iż jest trochę stara to i tak nie spotkałem się z żadną grą która aż do tego stopnia wywarłaby na mnie takie wrażenie . Człowiek zawsze do niej powraca : nawet gdy się znudzi ( mi zdażyło się to bardzo rzadko ) to i tak po jakimś czasie ( w moim przypadku to 1-2 miesiące ) znowu ją włączy . A gdy się to już zrobi to nie można odejść od komputera . Jednym słowem dla mnie ta gra i kolejne ( lub poprzednie ) jej osłony zawsze będą : NIEZNISZCZALNE ! :thumbsup:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja marzę o FPS-ie, w stylu Modern Warfare, ale z akcją prowadzoną w Polsce. :happy: Dodać do tego jakiś mroczny, piekielny klimat Dooma, porządne głosy postaci. Może jakieś opcje taktyczne w stylu Brothers in Arms, Quake-owa dynamika, kreator postaci... Ale się rozmarzyłem. :wub: Chociaż, może za 20 lat, kiedy grafika będzie holograficzna :laugh: ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...