Skocz do zawartości

Diablo (seria)


Gość kabura

Polecane posty

Gram na battlenecie już kawałek czasu tylko zazwyczaj sam albo z kumplem który też się w skrótach nie łapie xD. Dzięki za to wyjaśnienie, bardzo mi to pomorze :). Aczkolwiek wiem co to jest hrabina xD, ale i tak dzięki :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam swoje początki w Diablo II LoD Battle.net - wyzywanie mnie od noobów itepe.

Trzeba to przeboleć - jakieś 2 miesiące to zajmie, zanim się skuma o co chodzi.

Grałem w battle necie dobre 2 lata. No-lifowałem jak cholera - po powrocie ze szkoły rypałem do wieczora. W końcu zrozumiałem - psuje sobie przyszłość. Średnia 3.4 na koniec 6 klasy. Stwierdziłem - o nie. I odsprzedałem konto znajomemu. A konto naprawdę wypaśne - wyrąbisty hammer, prawie perfekt fire czarka, smith na ubery i wypasiony barbarzyńca. Z żalem rozstałem się z tym kontem. 2 lata gry, mnóstwo poznanych znajomych, godzinne levelowanie i zarabianie z nimi. Ehh... stare dobre czasy. Chętnie bym do tego wrócił, ale wiem że nie mam na to czasu. Może kiedyś... A może już wtedy Diablo III będzie oferowała zarąbiste multi. Kto wie :P

Jeżeli ktoś ma problem z komendami jakimi walą różni gracze to tu macie słownik:

http://www.forgotten-realm.pl/index.php?op...5&Itemid=37

Nowym graczą, którzy chcą spróbować gry w battle necie polecam - unikniecie wyzywania od noobów itepe. Przynajmniej podczas korespondencji. Bo jak będziecie coś knocić w grze to i tak was zjadą :D Ale nie przejmujcie się - jak się wciągniecie i nauczycie grać to wy będziecie jechać po NOOBACH :woot:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

boty, boty... tylko niszcza ta gre. Potem wyskakuja jakieś pseudo-dzieciaki ktore najpierw cisna Ci na rodzicow a potem padaja na strzala. Co do enigmy, zawsze ma sie charge+medi/vigor i pozamiatane. radze nie korzystac z jsp 'niedoswiadczonym' graczom, bo poprostu was okradna. btw O 200 hrs N 1 fg?! od 2 lat nie widzialem takiej oferty... teraz to juz zmyslasz imo

Edytowano przez JustSayMyName
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co znaczy słówko EACH?Nic nie zmyśla tak w poprzednim ladderze było.Dysproporcja w cenach na BN i d2jsp była ogromna i nie trzeba było nic robić żeby się dorobić :P Teraz nie gram więc nie wiem,ale też pewnie gdzieś takie magiczne różnice by się znalazły

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heyah! Blizz poinformował,że granie w Starcrafta 2 przez battle.net 2.0 będzie całkowicie darmowe. Można więc się domyślać,że z D3 będzie najpewniej tak samo. A to chyba dla nas najlepsza wiadomość :P

Tylko kiedy ?!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy Dialo ... Zarywanie nocy i dni (w tej kolejności).

Drugi Diablo ... Nie starczało ani dni ani nocy.

Później Battle.net ... Cholera, chyba jednak za dużo straciłem przez Blizzarda.

Jednak nie :D Kto się zmierzy z moim Pallem na 98 (Aura Warior, cały Griswold set) ( Pytanie retoryczne, pewnie od połowy z Was dostałbym w pupcię) ;]

Żeby to było ostatni raz ?_? - Rankin

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy Dialo ... Zarywanie nocy i dni (w tej kolejności).

Drugi Diablo ... Nie starczało ani dni ani nocy.

Później Battle.net ... Cholera, chyba jednak za dużo straciłem przez Blizzarda.

Jednak nie :D Kto się zmierzy z moim Pallem na 98 (Aura Warior, cały Griswold set) ( Pytanie retoryczne, pewnie od połowy z Was dostałbym w jesień średniowiecza) ;]

Griswold set? Tak średnio zamożnie widzę przyodziałeś swojego Palla, ja od Griswolda dawałem tylko swojemu mercowi, a to i tak jak byłem w momencie zbierania na infinity i harta. Swoją drogą, to jak Ci się chciało wbijać 98 lvl? :P Dla mnie to imho strata czasu, wolę zacząć od początku nową postacią na innej taktyce grać.

Edytowano przez Rankin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Griswold to dobry set, ale chyba na singlu (bez obrazy). A dobicie do 98 lvl to jednak nie lada osiągnięcie, trochę czasu chłopak musiał na to poświęcić. Niedługo walną reseta i wszystko znowu zacznie się od nowa. Tak po cichu marzę o tym, żeby wszystkie boty zniknęły... Bardzo psują rozrywkę, bo ja muszę latać, żeby głupie czako znaleźć jakieś 3-4 godziny i przy okazji mieć farta, a taki sobie puści bota na noc, pójdzie spać i obudzi się z trzema takimi w ekwipunku...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwała panu że los sprawił iż pozostałem przy classicu (tak więc mam tylko z jego zakresu jako takie doświadczenie)- z tego co piszecie wynika że Diablo LoD to jeden wielki bałagan na tę chwilę, czego na classicu nie widziałem swego czasu (tak, wiem- coraz mniej graczy).

Zgodzić się niestety muszę z Lordem Nargogh- Nekromanta to postać na której widok ludziom się zadki ściskają: raz ewidentnie niedopracowana ze strony summonów (o ile Mephisto może naskoczyć moim nieumarłym, o tyle ja mogłem pomarzyć o wykończeniu Diablo). Dwa to już wymienione wcześniej lagi. Wystarczyło przyzwać konkretną liczbę nieumarłych by zaraz posypały się prośby o ich usunięcie- i nic dziwnego! Fakt że lagują, ale żeby chociaż zadawali sensowne obrażenia przeciwnikom (w moim przypadku podwyższone immuny i żelazna dziewica na pewnym etapie nie robiły znacznej różnicy). Szczęście w nieszczęściu całą sytuacje od biedy ratował wybuch zwłok- jedyne rozsądne wyjście gdy miałem żmudnie przebijać się do sanktuarium.

Choć mimo wszystko zdarzały się sytuacje gdzie w miarę ''zrównoważeni'' poziomowo gracze prosili mnie o przyzywanie nieumarłych, co by zatrzymali zgraje mobów w sanktuarium by można ich spokojnie wykończyć z odległości.

A tak wiadomo- dobrze zrobione Czarki blizz i na dobrą sprawę w żadnym stopniu pomoc Nekromanty Summonera nie jest potrzebna. A szkoda.

I na koniec zapytam- czy ktokolwiek ubił Diablo Summonerem w singlu? Ja musiałem się poddać.

Edytowano przez Papayasmurf
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najbardziej wkurzający sa kolesie piszący "show your items please" a kiedy dasz się zlustrowac piszą "omg, what a shit" a potem się chwalą czego oni to nie mają i ile... Ale na szczęście to są wyjątki. Za to coraz częściej (nie wiem, może mam otsatnio po prostu pecha) zdarzają sie sytuacje kiedy jakiś frajer wbija do gry i rzuca rozkazy na lewo i prawo, co ma kto robic, jakich skilli używac. Dlatego przestawiłem się na nl, żadziej takie sytuacje się zdarzaja i można normalniej pograc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papayasmurf

A o jaki poziom trudności chodzi? Na normalnym wczoraj dokonałem tej sztuki :P (ale mam DII z dodatkiem). Wprawdzie kosztowało mnie to całe złoto, które miałem w plecaku (i trochę ze skrytki - na wskrzeszanie najemniczki), kilka(naście?) zgonów i przynajmniej pół godziny młócki, ale udało się :). Najśmieszniejsze jest to, że dokonałem tego używając tej samej postaci, którą zacząłem grać w DII po raz pierwszy. Zwyczajnie po dłuuuuugiej przerwie postanowiłem dać grze drugą szansę (za pierwszym razem pograłem trochę i się znudziłem), co zaowocowało tym, że zostałem wciągnięty po uszy :).

BTW, ta gra ma strasznie niezrównoważony poziom trudności :). Przez cały czwarty akt przetoczyłem się jak tornado, a z Diablo musiałem zabawiać się w partyzantkę ("hit and run"), wcześniej też miałem podobne sytuacje - "łatwo, łatwo, łatwo, o kur(czę), kto mnie rozwalił?".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie lagi to necro summonerem dałoby się przejść każdy poziom trudności, przy założeniu że nikogo więcej na serwie by nie było (jak jest więcej graczy to stwory rosną w siłę). No i zajęłoby to kupę czasu. Diablo byłby największym problemem - baal to prościzna, o ile zdoła się do niego dojść. Necro summoner jest w stanie całkowicie unieruchomić Baala na dobre, w zwiazku z tym nawet pierwszopoziomowy szkielecik w końcu by go zabił. Tylko że zajęłoby to dużo czasu.

W sumie i ze zdolnosciami szkieletowymi na 40. poziomie tez zajmuje duuuuzo czasu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papayasmurf

A o jaki poziom trudności chodzi?

Również normal :turned: . Kościeje i magowie rozwinięci byli do ok. 10 pkt. z groszami (max. 15), plus jakieś bonusy z ekwipunków. Pamiętam również że zainwestowałem w żelazną dziewice i zwiększenie immunów nieumarłym, dodatkowo pare pkt. w mistrzostwo- nawet to nie pomogło. Diablo inkasował moich pomagierów jedną, dwoma novami ognia. Cóż, najprawdopodobniej po prostu coś schrzaniłem. Jak zwykle z resztą, nigdy nie miałem cierpliwości do wynajdywania odpowiedniej dla moich postaci strategii (przynajmniej na battle necie, tam w końcu była realna możliwość rozwinięcia postaci).

Szkoda że nie mogłem grać od początku na LoD'ie (mój cd-key przepadł), zakładam że mój Nekromanta na 76 poziomie odpowiednio poprowadzony od biedy by sobie radził (ot mój dorobek w który włożyłem sporo pracy). A tak i go zawaliłem. :happy:

Co prawda są na internecie strategie dla postaci, aczkolwiek prawie wszystkie są przeznaczone na LoD.

Pytanie, od 20 pkt. włożonych w nieumarłych ich staty przypadkiem nie przestają rosnąć? Czy zaczynają się już zwiększać co kilka pkt.?

Edytowano przez Papayasmurf
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diablo 1 posiada niepowtarzalny klimat , muzyke i grywalność, w d2 juz tego nie było, jedynie V akt mial swoj urok. Hmm w sumie muzyka i filmy tez byly na wysokim poziomie. Oby D3 ktore zostanie wydanie za jakiś czas, nie okazało sie gorsze. Pożyjemy zobaczymy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila! Chwila! Wróć! Czy Ty właśnie powiedziałeś, że w Diablo 2 nie było niepowtarzalnej muzyki, klimatu i grywalności? Śmiem nie zgodzić się z tym śmiałym twierdzeniem, gdyż jest ono bzdurne. Klimatu w dwójce były tony (przy czym moim skromnym zdaniem właśnie V akt był najsłabszy pod tym względem), muzyka i dźwięki były pierwszymi rzeczami, jakie z tej gry zapamiętałem (jak jeszcze byłem za mały, żeby w nią grać, ale mój tata zarywał nocki). No i staraj się wmówić, że ta gra nie ma świetnej grywalności tym wszystkim ludziom, którzy grają na BattleNecie do dzisiaj!

Rzekłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się ;) 1 miała lepszy klimat, była mroczniejsza i bardziej "dorosła" od dwójki. I jeszcze ta losowość questów... W wakacje muszę przejść jeszcze raz jedynkę, przypomnieć sobie co to prawdziwy dobry H'n'S! Szkoda że dziś można ją zdobyć tylko z drugiej ręki...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się ;) 1 miała lepszy klimat, była mroczniejsza i bardziej "dorosła" od dwójki. I jeszcze ta losowość questów... W wakacje muszę przejść jeszcze raz jedynkę, przypomnieć sobie co to prawdziwy dobry H'n'S! Szkoda że dziś można ją zdobyć tylko z drugiej ręki...

W pierwszej części jest to coś co sprawia że co jakiś czas się do niej wraca. Jej klimat wbija głęboko w ziemie, a nuta z Tristram jest chyba drugim znakiem rozpoznawalnym serii zaraz po samym Diablo.

Jedynkę osobiście przeszedłem wojownikiem i łuczniczką, na magu poległem pod koniec gry, nie miałem już chęci przebijać się przez hordę rycerzy których pościągałem z okolicy.

Grał ktoś z was dodatkowymi postaciami (czyt. Bardem, Barbarzyńcą i Mnichem)? Ciekaw jestem jak się nimi gra.

Edytowano przez Papayasmurf
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diablo 1 posiada niepowtarzalny klimat , muzyke i grywalność, w d2 juz tego nie było, jedynie V akt mial swoj urok. Hmm w sumie muzyka i filmy tez byly na wysokim poziomie. :rolleyes:

Diablo 2 nie posiada grywalności? I muzyki, oddającej klimat? Nie jestem pewien czy graliśmy w tą samą grę. Diablo 2 jako całość jest super, a muzyka tylko dodaje klimatu. A co grywalność? Jak Ci powiem, że gram w to od 8 lat, mimo najnowszych produkcji, to Ci starczy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym aktem który wywoływał u mnie wyraz obrzydzenia to był akt 3, najlepszy akt to I a następnie V. Ja też się nie zgodzę z stwierdzeniem że Diablo 2 nie ma grywalności. :zakaz:

U mnie jest trochę odwrotnie. Gdy gram w A1, to staram się jak najszybciej przez niego przejść, bo najzwyczajniej wieje nudą, cóż pewnie to również zasługa tego, że zawsze od niego zaczynać trzeba grę ;] A3 może i nie jest jakoś super dynamiczny, ale posiada chyba najlepszą historię ze wszystkich aktów imo. Ostatni, 5 akt mi również nie pasuje do reszty.. Jakoś odchodzi całkowicie klimatem. Ogólnie najlepiej gra mi się po drugim i czwartym akcie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi najlepiej kojarzy się pierwszy akt. Może dlatego że najbardziej nawiązuje do części pierwszej. Drugi to moim skromnym zdaniem porażka. Zero klimatu na tych pustyniach. Trzeci był fajny gdzieś od połowy. Dopóki biegaliśmy po Dżunglach Łupieżców i innych Lasach Pająków było nudno. Od wejścia do Kurast gra się już całkiem dobrze. Tylko te przeklęte szkielety Fetyszy i Łupieżców bym wywalił :happy:. Czwarty akt dawał radę, zwłaszcza na początku. Te potępione dusze itp. tworzyły klimat. A piąty akt? Taki sobie. Nie narzekam. To takie moje zestawienie :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...