Fallout (seria)

[Rankin]

Mam nadzieję że FO3 będzie "mod-friendly" w takim stopniu, że będzie możliwe zrobienie takiego systemu gdy Bethesda zawali. Czasem podejrzewam nawet że historia się powtórzy i FO3 będzie "mod-friendly" starym zwyczajem Bethesdy "walniemy coś tam jakoś tam a resztę zrobią gracze".

[boromir_blitz]

MaFFej - Takie systemy istnieją w innych grach i tak, da się. Ale Bethesda najprawdopodobniej (z tego, co było widać do tej pory) robi walkę typowo zręcznościową.

A wracając do FPSów na konsole: konsolowcy! Podłączajcie pady do kompów i wlatujcie na areny QIII! Bardzo chętnie bym zobaczył, czy na takich padach da się zrobić tricki, które każde dziecko potrafi wykręcić na klawiszach.

[Paguł]

Ja mam lepszy pomysł. Niech wszyscy zwolennicy izo kupią F3 i poczekają, aż któryś fan przerobi tą grę na starego, dobrego Fallouta w tym cudownym konstrukszyn secie, czy co tam dadzą.

[Eternith]

I z jednej strony mówisz (dobra, cytujesz) że konsolowcy są tak niezręczni że wymagają pomocy w postaci aktywnej pauzy, a chwilę potem, że FO3 nie powinien być wydawany na konsole, po przez to jest bardziej zręcznościowy. Que?

Ech... Zupełnie mnie nie zrozumiałeś...

Cytat był pisany pół żartem, pół serio. I wcale nie napisałem, że przez konsole F3 będzie bardziej zręcznościowy.

Ja mam lepszy pomysł. Niech wszyscy zwolennicy izo kupią F3 i poczekają, aż któryś fan przerobi tą grę na starego, dobrego Fallouta w tym cudownym konstrukszyn secie, czy co tam dadzą.

Tak jak zrobili z F:T.

Edytowano Sierpień 28, 2008 przez Eternith

[MaFFej]

MaFFej - Takie systemy istnieją w innych grach i tak, da się.

Gdzie mamy coś takiego/podobnego? Nie chodzi mi o typową aktywną pauzę gdzie wydajemy rozkazy a po jej wyłączeniu podopieczny(i) przechodzi(ą) do ich wykonania.

W odpowiedzi na pozostałe dwa posty:

Na F3 czekam (mimo wszystko się czeka, pomimo tego jak niezachęcająco wygląda ) głównie z nadzieją na dobre mody, a dokładnie na jakiś większy fanowski projekt moderski, który będzie miał na celu upodobnić tego bękarta jak tylko się da do pierwowzorów. Nie mówię tu koniecznie o izo i walce w turach , gdyż może to być zwyczajnie technicznie nie do wykonania, z powodu ograniczeń stawianych przez engine. Mogą być zwyczajnie jakieś półśrodki, które chociaż będą się starać zrobić z tego Fallouta, chodzi mi tu o coś takiego jak wymyślony przeze mnie "VACS" czy proste zabiegi w stylu wyperdzielenia Fatmana lub podmiany muzyki na tę... Marka Morgana ;D.

Niech wszyscy zwolennicy izo kupią F3

Ja jestem na tyle głupi, że to zrobię i to nawet na tyle, iż prawdopodobnie zakupię edycję kolekcjonerską ("bonusy" są bardziej po prostu "falloutowe" nież "falloutowetrzy" więc kąsek jest fajny; szkoda tylko, że VB ma na plecach te cholerne "101")

Edytowano Sierpień 28, 2008 przez MaFFej

[Rusek]

Na gametrailers są dwa nowe filmy z gameplay'em Fallouta 3

http://www.gametrailers.com/player/39283.html

http://www.gametrailers.com/player/39285.html

Nie grałem w "dwójkę" ani "jedynkę", ale jak dla mnie Fallout 3 wygląda świetnie.

EDIT: Są już nowe.

Edytowano Sierpień 29, 2008 przez Rusek

[Felessan]

I teraz mogę tylko powiedzieć: JA CHCĘ ZAGRAĆ W TĄ GRĘ

Te dwa trailery to wszystko na co czekałem. Nie jakaś szitna walka, VATSY i inne badziewia. Czekałem na klimat Falloutów i doczekałem się. Czemu pytam, czemu te dwa filmiki nie zostały pokazane na samym początku? Przecież tu widać wszystko co istotne: rozmowy, miasto, interakcję. I tymi gameplay'ami, mimo głupiej walki, Bethesda przekonała mnie do siebie, przynajmniej na 70%. Już wiem, że będę pierwszy w kolejce po tę grę. Mam tylko kilka zastrzeżeń:

-pierwsze: skoro twarze są tak dobrze wykonane, mogliby popracować nad włosami, bo są wyjątkowo szpetne

-drugim z moich "owłosionych" zastrzeżeń jest: czemu włosy tego dziadka świecą się jak psu wiadomo co? Ogólnie mimo boskiej grafiki i designu naprawdę godnego Fallouta (Megaton naprawdę wygląda jak postnuklearne miasto) zbyt wiele rzeczy za bardzo się świeci. No ale tego raczej już nie poprawią.

[MaFFej]

"Tych" filmików mamy nie dwa a aż 5. Może i prezentują grę lepiej od poprzednich gameplayów, ale...

? kraboludzie? co to kurde ma być?

? beznadziejni aktorzy (zwłaszcza ten od Burke'go)

? dialogi nie są tragiczne, można nawet powiedzieć, że są w miarę OK, ale nie zmienia to faktu, iż wyprane zostały z emocji

? słaba muzyka (nie chodzi o te retro-kawałki) i obrzydliwie wyniosłe "fanfary" przy podskakiwaniu o level (to ma być Fallout a nie Oblivion, agrhhh!)

? kilka debilnych dźwięków jak "choo-choo" przy wystrzeliwaniu z nailguna (?) czy ultra-wkurzający, często powtarzający się odgłos "monety/kasy"

? BB Gun (!?!?!?!) jako śmiercionośna strzelba... hahaha... przecież BB w F2 to... dziecięca wiatrówka i żart twórców!

? kompletny brak zgodności designu broni z F1/F2 (ciekawe jak zmasakrują Pulse Guna...)

? głupia brutalność (to już znamy), na przykład... heh... postać "odstrzeliwująca" głowę przeciwnikowi przy użyciu Power Fista... nie wiem czy śmiać się czy płakać...

? po cholerę zmieniali świetny mechanizm otwierający właz krypty na własne nie-wiadomo-co? wygląda na to, że F3 nawet w designie/animacji etc. nie będzie nawiązywać do poprzednich części

? walka jest taka sobie - nie porywająca, i nie chodzi mi tu wcale o to, że "nie ma systemu turowego", walka po prostu nawet w kategorii strzelanek jest średnia

? nie podobają mi się niektóre ubiory mieszkańców Megaton (scena rozmowy dziadka z kobietą), wyglądają bardziej jak jakieś szaty pasujące do realiów fantasy niż sci-fi

? coś nie za dużo tej wody? przecież w świecie Fallouta był to towar deficytowy, a jedynym "zbiornikiem" wodnym jaki mogliśmy w F1/F2 znaleźć był... ocean , o ile do niego dotarliśmy

? złamana noga a gość biega jak kózka po stokach... (to już znamy)

? klimat za mało przytłaczający

Tyle minusów, ale spoko - plusy też... jakieś są .

[Felessan]

? kraboludzie? co to kurde ma być?

Skoro przeżyłeś zabójcze roślinki i gekony w 1&2, przeżyjesz i to. Nie powiem, po obejrzeniu 5 filmików najbardziej nie spodobały mi się właśnie one, no ale cóż, już wcześniej byli dziwni przeciwnicy, m.in ci wymienieni przeze mnie...

? beznadziejni aktorzy (zwłaszcza ten od Burke'go)

Nie przesadzajmy, nie jest tak źle. Co prawda aktor do niego dobrany wydaje się ciut za stary (albo ma taki głos) niemniej ujdzie. Moim zdaniem podkłady powinni robic Japończycy, nikt tak jak oni tego nie potrafi:P

? dialogi nie są tragiczne, można nawet powiedzieć, że są w miarę OK, ale nie zmienia to faktu, iż wyprane zostały z emocji

Wyprane z emocji? Nie zauważyłem, podaj przykład, bo dla mnie to zarzut ot tak, zeby był. Nie pamietam też żeby wszystkie dialogi w 1&2 były aż tak "emocjonalne". Nie idealizujesz zbytnio poprzednich Falloutów?

? słaba muzyka (nie chodzi o te retro-kawałki) i obrzydliwie wyniosłe "fanfary" przy podskakiwaniu o level (to ma być Fallout a nie Oblivion, agrhhh!)

Mi muzyka się podoba, klimat jak z lat 50 czy 60, nie kojarze zbytnio okresu, ale jest spoko. Fanfar mogłoby nie być ale to tylko drobny mankament.

? kilka debilnych dźwięków jak "choo-choo" przy wystrzeliwaniu z nailguna (?) czy ultra-wkurzający, często powtarzający się odgłos "monety/kasy"

A jaki wg ciebie dźwięk miałyby mieć wystrzeliwane gwoździe? Wystrzał jak z shotguna? Słyszaleś kiedyś odgłos maszyny do wbijania gwoździ? Jest podobny.

? kompletny brak zgodności designu broni z F1/F2 (ciekawe jak zmasakrują Pulse Guna...)

Widocznie tu postanowili stworzyć coś od siebie i dali nowy wygląd. Zmasakrowanie? Nie widziałem, zeby bronie wygladały szczególnie tragicznie. Znów chcesz kopii 1&2.

? nie podobają mi się niektóre ubiory mieszkańców Megaton (scena rozmowy dziadka z kobietą), wyglądają bardziej jak jakieś szaty pasujące do realiów fantasy niż sci-fi

Wszyscy wiec maja nosić na sobie non stop elementy zbroi itp? Widocznie szaty są wygodniejsze. A wogóle po co zbroja zwykłym mieszkańcom. Że mógłby założyć spodnie? Widocznie lubi jak mu przewiewa "intymne zakątki"

? coś nie za dużo tej wody? przecież w świecie Fallouta był to towar deficytowy, a jedynym "zbiornikiem" wodnym jaki mogliśmy w F1/F2 znaleźć był... ocean , o ile do niego dotarliśmy

Racja, ale to nie znaczy, że na drugim wybrzeżu musi być identycznie. Zawsze jakaś kałuża (bo jeziorko specjalnie wielgachne nie jest) mogła się ostać.

? klimat za mało przytłaczający

O tym zdecydujemy, kiedy sami zagramy. Co znaczy za mało przytlaczajacy? Wyjaśnij o co dokładnie chodzi.

Plusów jest nawet dość sporo, nie tylko jakieś. Może czas w końcu pogodzić sie z tym, że to nie będzie kalka poprzednich części, a chłopaki z Bethesdy chcą dorzucić coś od siebie. To, że "skaszanili" walkę nie znaczy, ze taka będzie cała gra. Może czas fanboizm odstawić trochę na bok i spojrzeć z dystansem? Po tych gameplayach znów jestem skłonny dac Bethesdzie spory kredyt zaufania. To, czy go wykorzystają zależy tylko od nich (w sensie czy mi się gra spodoba kiedy dostanę ją w swoje łapki).

Edytowano Sierpień 29, 2008 przez Felessan

[zakompleksiony]

? kilka debilnych dźwięków jak "choo-choo" przy wystrzeliwaniu z nailguna (?) czy ultra-wkurzający, często powtarzający się odgłos "monety/kasy"

A jaki wg ciebie dźwięk miałyby mieć wystrzeliwane gwoździe? Wystrzał jak z shotguna? Słyszaleś kiedyś odgłos maszyny do wbijania gwoździ? Jest podobny.

Czy tylko ja tak zrozumiałem ten dźwięk?

Według mnie, jak twierdził koleś z gameplaya, ponieważ ta broń jest złożona samodzielnie to dźwięk "choo-choo" pochodzi z części tego nailguna. Zrozumiałem to tak, że gwoździe wyrzucane są siłą pary wodnej(coś jak maszyna na parę), i po zwolnieniu ciśnienia (wyrzut gwoździa) broń działa tak jak swoisty czajnik po zagotowaniu w nim wody.

Edytowano Sierpień 29, 2008 przez zakompleksiony

[MaFFej]

Skoro przeżyłeś zabójcze roślinki i gekony w 1&2, przeżyjesz i to. Nie powiem, po obejrzeniu 5 filmików najbardziej nie spodobały mi się właśnie one, no ale cóż, już wcześniej byli dziwni przeciwnicy, m.in ci wymienieni przeze mnie...

Przerośnięte gekony, mrówki czy skorpiony pasują klimatem do gry, ba! to one go po części wykreowały. Jacyś kraboludzie to porostu pomysł, delikatnie mówiąc, niedorzeczny. Co to jest? Krzyżówka człowieka z krabem? Humanoidalne kraby!? Hahaha... co jeszcze dostaniemy? Małpożółwia? ;D Krótko: ten stwór jest zwyczajnie GŁUPI.

Nie przesadzajmy, nie jest tak źle. Co prawda aktor do niego dobrany wydaje się ciut za stary (albo ma taki głos) niemniej ujdzie. Moim zdaniem podkłady powinni robic Japończycy, nikt tak jak oni tego nie potrafi:P

Aktorzy są słabi, niczym w Oblivione, nie słychać w ich głosie chociaż cienia emocji.

Wyprane z emocji? Nie zauważyłem, podaj przykład, bo dla mnie to zarzut ot tak, zeby był. Nie pamietam też żeby wszystkie dialogi w 1&2 były aż tak "emocjonalne". Nie idealizujesz zbytnio poprzednich Falloutów?

OK, może przesadzam. Prawdopodobnie te nie najgorzej napisane dialogi windują w dół wspomniani słabi lektorzy i zerowa mimika, bezpłciowość NPCów.

A jaki wg ciebie dźwięk miałyby mieć wystrzeliwane gwoździe? Wystrzał jak z shotguna? Słyszaleś kiedyś odgłos maszyny do wbijania gwoździ? Jest podobny.

Tak... maszyny do wbijania gwoździ wydają wydają dźwięk gwizdka parowego. Kolejny zwyczajnie GŁUPI (i kiczowaty) pomysł.

Widocznie tu postanowili stworzyć coś od siebie i dali nowy wygląd.

No tak, ale nie zauważyłeś, że zmienili w Fallocue prawie wszystko? Od mechaniki poprzez perspektywę itd. Dali od siebie za dużo... miałem nadzieję, że chociaż w takich "szczegółach" przemycą coś z oryginalnych falloutów, ale nie... po co... w kontynuacji trzeba to "od siebie" trzymać na wodzy i nie przesadzać żeby gra była jeszcze w ogóle kontynuatorką. Tutaj Bethesda dała stanowczo za dużo "od siebie".

Wszyscy wiec maja nosić na sobie non stop elementy zbroi itp? Widocznie szaty są wygodniejsze. A wogóle po co zbroja zwykłym mieszkańcom. Że mógłby założyć spodnie? Widocznie lubi jak mu przewiewa "intymne zakątki"

Nie zrozumiałeś mnie: nie chodzi mi o to, że wszyscy mają nosić zbroje i nikt nie może mieć na sobie "nie-zbroi". Chodzi mi o projekty tych ubrań - wyglądają jak "szaty z gry fantasy" a nie ciuchy rodem z postnuklearnego świata. Mogliby nosić podartą koszulę w kratę, przetarte jeansy itd.

Plusów jest nawet dość sporo, nie tylko jakieś.

Dobra, jest ich nawet dużo, ale niestety giną (zwłaszcza patrząc na grę jak na Fallouta, przecież to ma być Fallout - tak nam wmawiają, taki gra ma tytyuł!) pod wszystkimi widocznymi wadami.

Może czas w końcu pogodzić sie z tym, że to nie będzie kalka poprzednich części

Nikt nie chce KALKI.

chłopaki z Bethesdy chcą dorzucić coś od siebie.

Jak już pisałem: tego "od siebie" jest zdecydowanie za dużo i z Fallouta pozostaje tylko nazwa. Jest coś takiego jak "szacunek dla cudzego dzieła" - kiedy przerabia się cudzy pomysł wypada podejść do niego z należytym namaszczeniem. Niestety Bethesda to grupka ignorantów.

Może czas fanboizm odstawić trochę na bok i spojrzeć z dystansem?

A myślisz, że tego nie robię? Staram się dostrzegać zalety.

A "fanboizmem" możesz walić do swojej babci ;D. Jest stare jak świat określenie "miłośnik" czy "fan".

Po tych gameplayach znów jestem skłonny dac Bethesdzie spory kredyt zaufania. To, czy go wykorzystają zależy tylko od nich (w sensie czy mi się gra spodoba kiedy dostanę ją w swoje łapki).

Oglądam każdy gameplay, każdy screen z... nadzieją. Kupię grę bo... mam nadzieję. Cała ta krytyka nie bierze się z nikąd. Bethesdy nie lubię po kilkakrotnie udowodnili swój podły charakterek, ale pomimo tego mają ten przeklęty kredyt zaufania u mnie. Nie wiem jak F3 byłby gówniany to i tak w niego zagram, bycie fanem zobowiązuje! Poza tym dziwisz się reakcjom miłogników serii? Jest jakiś kawał - mniejsze bądź większej - sztuki którą kochasz? Muzyka? Film? Gra?

Edytowano Sierpień 29, 2008 przez MaFFej

[Osioł]

Zobaczyłem news, pomyślałem, obejrzałem...załamałem ręce...mam nadzieje, że B. odsprzeda w bliskiej przyszłości Fallouta komu innemu i ten ktoś inny zrobi Fallouta3 taki jaki powinien być...a nie jakiegoś TES V! Postacie? Grają jaki deski...to samo było w Oblivionie, wygląd różnych osób...wyglądają jak te z Obliviona, walka...nieciekawa...a VATS to seryjnie autocelowanie dla konsolowców ;/, muzyka? "Maybe" w ogóle nie pasuje do tego klimatu gry, a bez tego zakichanego radia wcale nie jest lepiej...wręcz gorzej, to jakieś fantasy? Czy klimaty post? Dialogi niczego nie ratują, seryjnie...na pewno polegają na tym samym co w TES IV tylko zamiast "yes", "no" "say nothing" mamy "Yes I do it", "No, I dont do this", "Say Nothnig". Coś mi się wydaje, że pierwszym modem jaki będzie zrobiony przez graczy to wywalenie "3" w programie oraz wgranie wszystkich ścieżek dźwiękowych z Fallouta.

[Paguł]

http://www.gametrailers.com/player/39291.html

Ktoś tu se jaja zrobił, że tak to ujmę.

[Eternith]

Relacja na bieżąco:

Filmik 1:

-Ach... Jak ja nie lubię tego gościa...

-Ale Krypty się tak nie otwierają...

-Tworzenie postaci i efekt "zewnętrznego światła" są świetne. Duży plus.

-Mmm... Zanurzyłem się w klimacie po uszy...

-Achievement? Co to, Mass Effect? Ale sprawdzimy później jak to się... sprawdza.

-Takie częste perki? Co jeden level? Da się przeboleć... No i stare staty... : )

-Mmm... Ikonka mapy w lewym górnym rogu po odkryciu nowej lokacji...

-Hmm... Ładne wybuchy i ogólnie strzelanie. Tylko te dłonie bohatera takie nierealistyczne... Ale klimat jest.

-O, kupowanie Nuka-Coli. ^^

-Ładny Pip-Boy, ładny... Zaraz, zaraz... Jak ma na imię postać? Albert? Czyżby TEN Albert z F1? : )

-101 na plecach... Ciężko będzie się przyzwyczaić.

-Hah, niezła scenka z tym robotem. Podobało mi się.

Ogólnie wszystko jest tak, jak powinno... Przynajmniej tak mi się wydaje...

Filmik 2:

-Świetne postaci... Świetne dialogi... Wszystko wspaniałe. Trochę brakuje tylko głosu postaci, ale może tak powinno być? W każdym razie, z czy bez, jest świetnie.

-Hmm... Megaton jest dziwacznie zprojektowany... Podoba mi się.

-Płakać mi się chce... "Maybe"... Naprawdę, oczy mi się świecą kiedy to słyszę... I ten barman... Ta gra jest wspaniała!

-Mmm... Poważny quest z wysadzeniem całego miasta w powietrze... Miło. ^^

-Użycie "speech" jak w NWN czy innych grach... I jeszcze podana wartość... Świetne. Nie mam zastrzeżeń co do tej gry. Na razie...

-Mmm... Dużo ładnych efektów dźwiękowych. Fajnie...

-Mentaty? Psycho? Ach, ten zew przeszłości... ^^

-Jaki ładny bramin...

Filmik 5:

-Klimatycznie... I stealth boy. Miło.

-Hah, świetne! I fajny achievement.

-BARDZO mi się to wszystko podoba.

-DUŻY CZERWONY GUZIK! )

-Jaki piękny wybuch... Wszystko mi się w tej grze podoba... Absolutnie...

Cóż, już nie mam cienia wątpliwości. (Może tylko co do walki ) Ta gra będzie Falloutem!

(Znowu forum nie chciało wysłać posta, więc oddzieliłem kilka emotkion spacją)

EDIT:

Ach, nie oglądałem Super-Duper Mart... Później.

Edytowano Sierpień 30, 2008 przez Eternith

[Mikael Grizzly]

Pozwolę sobie skopiować moja listę wrażeń tak jak wrzuciłem na HL2.net i NMA.

- I hate Howard's voice. The Vault exit is pretty impressive, though has little in common with the previous titles. May be the nature of the East Coast early Vaults, though.

- Music is vaguely Falloutish, propably because it emulates the Modoc music track. Landscape is pretty generic - if I didn't knew it's from Fallout 3, I wouldn't guess it's supposed to be Fallout.

- Ugh. Somebody should mod out that idiotic cash register sound when earning XP.

- ocb? Trumpets and a full orchestral score when earning a level? Stupid.

- Oh yeah, wooden structures can survive 200 years. Uhum.

- The 10mm Pistol looks vaguely like it's older brother. Colt made semiautomatics too, without the cylinder. But wait, what's that? An immobile weapon hammer in a next-gen immersive game? Awww.... how cute they pay attention to details.

- Typical moronity: fusion-based cars can explode, TWO HUNDRED years after being abandoned...

- Stiff animation of the lead character.

- Since when do unexploded bombs create craters? Oh wait, let me guess... Bethesda rewrote the laws of physics. What kind of a moron greenlighted this design idea?

- The Metro Protectron is a nice nod to Robby the Robot. Wait, did Beth put in something subtle?

- Interesting design for Megaton's gate. Like it.

- What's with the needless profanities?

- Wow, the character design is pretty impressive for Bethesda. Finally the NPCs look human and the equipment is properly worn. Gob's raspy... man, can this actually be something good?

- ...Burke. Forget everything I said.

- No shadows? I thought this is supposed to be a next-gen game.

- What's with the bullet time, err, VATS? Why is it a superpower instead of, you know, something that offers actual tactics?

- Giant mutated crabmen. Fits the 50s pulp sci-fi but... god, do they look hilarious.

- OH LOOK MOAR EXPLODING 200 YEAR OLD CARS OH LOLZ

- Look at the ingenious Radiant AI and the magnificent animation! Standing in one place with a rake up his ass!

- Why did his leg go off if the scorpion hit him in the chest (Scorpion looks great, though).

- Did he get Combat Armour after 15 minutes of play? Art of balance is unknown to Bethesda seemingly.

- Power Fist doesn't look even remotely like it's older brother. Whee, lack of continuity?

- Bleh, boring death animations.

- Uhum, backflip. Where are the game's great physics?

- Tenpenny Towers look impressive.

- ocb? StealthBoy wasn't a PIP-Boy plug-in, it was a military cloaking device.

- Looks good inside. The bloom is killing me, though.

- Meh, kind of stupid that the quest is so straightforward. Would be more interesting (not to mention, unconventional) to have Burke trick the player into installing the charge and meeting him at TP Towers. But I guess such subtlety is beyond Bethesda.

Overall, the impression is rather good. It's a well done Fallout-inspired shooter, though definitely not a worthy RPG sequel.

A teraz podsumowanie dokonane na zimno.

Gra jest żałosna jak na tytuł z 2008 roku i to jeszcze z takim budżetem i takiej (AAA) klasy. Tragiczne, szarobure tekstury w niskiej rozdzielczości (o ile graliście, wiecie, że Fallout posiadał nieco bardziej urozmaiconą, wrecz komiksową paletę kolorów. W końcu wzorowany był częściowo na komiksach z lat 50tych), paskudnie sztywna animacja a wręcz jej brak, szczególnie w dialogach (zwróćcie uwagę na sposób walki raidera ze skorpionem), tragiczna animacja broni (kurek na 10mm pistolecie w ogóle się nie porusza) i ich przeładowywania (na litosć boską...), brak cieni, brak logiki w tworzeniu gry, np dlaczego fuzyjne silniki eksplodują? Przecież nikt by ich wtedy nie produkował, nie mówiąc już o używaniu ich w samochodach czy pancerzach wspomaganych... drewniane budynki które wytrzymują podmuch atomowy i stoją przez DWIEŚCIE LAT (drewno rozkłada się po stu, gwoli przypomnienia) nie mówiąc już o naprawdę głupiej rzeczy jaką są IDENTYCZNIE zniszczone budynki tuż obok siebie, średniej jakości głosy, przepakowany VATS i w ogóle jakiś taki... brak polotu.

Nie wątpię, że CD-A przyłączy się do grona redaktorów piszących recenzję na klęczkach i bijących pokłony do św. Howarda od Bullshitu, wypisując bzdury o F3 jako "godnym spadkobiercy" czy "wprowadzającym Fallout w 21 wiek". I będę mile zaskoczony jeśli recenzja będzie faktycznie rzeczowa.

Mówiąc krótko, F3 byłby dobrą grą gdzieś koło roku 2001. Ale nie teraz.

Cóż, już nie mam cienia wątpliwości. (Może tylko co do walki ) Ta gra będzie Falloutem!

Nie. Nie jest i nigdy nie będzie.

Czym jest Fallout, czyli dlaczego Fallout nie był strzelanką z elementami RPG.

Aha, i jeśli jesteście fanami, poczekacie miesiąc, dwa z zakupem. Dla ZeniMax liczy się pierwszy miesiąc, ew. dwa, kiedy to jest nawiększa sprzedaż. FO3 jest słabą grą, i to widać, więc zagłosujmy portfelami i opóźnijmy zakup. Nie ma co narzekać zresztą, w okolicach października wychodzą lepsze gry.

Edytowano Sierpień 30, 2008 przez Mikael Grizzly

[Mistrz Jedi Radek]

Aha, i jeśli jesteście fanami, poczekacie miesiąc, dwa z zakupem. Dla ZeniMax liczy się pierwszy miesiąc, ew. dwa, kiedy to jest nawiększa sprzedaż. FO3 jest słabą grą, i to widać, więc zagłosujmy portfelami i opóźnijmy zakup. Nie ma co narzekać zresztą, w okolicach października wychodzą lepsze gry.

Przylaczam sie. Jezeli sprzedaz bedzie kiepska bethesda odsprzeda prawa do Fallouta. 3 slowa: Fallout 4:Obisdian hehe. Jezeli jednak nie mozecie czekac, to kupcie na jakims allegro czy gdzieś. Bedziecie mieli taniej a nie nabijecie portfela bethesdzie krwiopijcy. Pewnie cala masa wsscieklych fanow juz 3 dni po remierze zawali aukcje swoimi kopiami

[Gość M.]

Tak sobie czytam i czytam wasze posty i zastawiam się po co?

Jak świat światem, a twórcy twórcami to kilka trailerów i gameplayów na pewno nie przesądza o tym czy dana gra jest dobra/zła/przeciętna. Na "filmiki z gier" patrzyłbym z dużym przymruzeniem.

Oceniacie grę na podstawie kilku dialogów n krzyż i kilku scenek, kiedy to w bardzo efekciarski sposób przeciwnicy zostają pozbawieni życia. Prawda jest taka, tak naprawdę jaki jest F3 okaze sie po premierze - nie ma dema, więc nijak zweryfikować jak w praktyce sprawują sie wszystkie nowinki wprowadzone przez Bethsedę.

And last but not least - mówicie, ze F3 nie jest "falloutowy". Ile czasu minęło od ukazania się ostatniej cześci serii? 10 lat od dwójki i 7 lat od Tacticsa. To szmat czasuTechnika poszła do przodu i to co było dobre 10 lat temu teraz już nie istnieje w praktyce [np. gry w rzucie izometrycznym]. nieokłamujmy sie - ówczesne gry są przede wszystkim nastawione na efektowną grafikę i dynamike rozgrywki.OK nawet w przypadku Fallout da sie to przełknąć o ile twórcy nie zapomną o fabule.

[MaFFej]

W Falloucie tak naprawdę zestarzała się tylko grafika, mała interakcja ze światem fizycznym czy system "mapowy" zarywający płynność lokacji. Nic więcej. Całe te bajki o tym, że rzut izometryczny "się zestarzał" czy system turowy "się zestarzał" to zwykłe bujdy - bajki rozprzestrzeniane przez producentów i prasę. To moda, a moda jest ZŁA. Poddawanie się modzie to ukazanie słabości i lęków - Bethesda trzęsie portkami i zwyczajnie boi się zrobić grę w innej konwencji. Tak światem rządzi kasa, ale to błąd - nie możemy się z tym godzić, tym bardziej kiedy do tej maszyny wciagane jest coś z zewnątrz i poddawanie komercyjnej obróbce. Brak izo osobiście nie uznaję za jakąś specjalną wadę - mi to nie przeszkadza, choć preferowałbym rzut TPP z interfejsem point&clikck, tak jak mieliśmy to np. w Wiedźminie. Co do super-hiper-grafiki także nic nie mam, ładna grafika jest fajna, fizyka i eksplozje także, ale nie poprzypominajmy, iż to tylko "opakowanie". Poza tym... dynamiczny może być tylko FPS i walka w real-time? Zapewniam Was, że można zrobić dynamiczną walkę w turach i - niesamowite! - z widokiem innym niż FPP! Przecież takie HoMM czy seria Final Fantasy choć oferuje starcia właśnie w trybie turowym sprzedaje się jak świeże bułeczki! No i jakoś nikt nie chce robić z Herosów RTSa.

My nie oceniamy gry, zresztą jak mamy to zrobić nie grając w nią? Oceniamy (który raz już to powtarzam?) pomysły i rozwiązania, widziane fragmenty, które są raczej wątpliwych lotów. Ten cały argument "nie oceniajcie - nie graliście" i bethesdowy fanboizm (co wielka Beth nie zrobi jest cudowne) jest zwyczajnie bezsensowny. A Fallout 3 nie jest falloutowy - to widać gołym okiem, nie trzeba spędzić nad grą setek godzin. Jakby to egoistycznie i pompatycznie nie brzmiało: jedynymi osobami na tym globie, które mają prawo osądzić czy F3 jest godnym następcą serii oraz czy "trzyma klimat", jesteśmy my - fani, osoby, które poprzednie części znają najlepiej. Osoby, które nie miały styczności z F1 i F2, lub zwyczajnie go nie lubią, głosu nie mają. Ja np. nie mam zielonego pojęcia o Silent Hillu, nie lubię nawet takich gier i nie mam zamiaru wmawiać lub nie oddanym miłośnikom serii, że nowy SH jest mało silenthillowy... (czy coś w ten deseń, przykładem może być inna, dowolna seria)

PS. "Nowinki"? Dla mnie to słowo jest bliskie znaczeniowo z "usprawnieniem/ulepszeniem" a w F3 - z tego co widać - nie ma żadnej "nowinki" w stosunku do poprzednich gier (nie licząc dużo lepszej oprawy video itp.), co więcej: jeśli już coś jest to kompletnie odwrotnego - "pogorszynki" ;D.

Edytowano Sierpień 30, 2008 przez MaFFej

[Gość M.]

Całe te bajki o tym, że rzut izometryczny "się zestarzał" czy system turowy "się zestarzał" to zwykłe bujdy - bajki rozprzestrzeniane przez producentów i prasę.

Czemu wiec nie korzysta się z niego? Wszakże byłoby to zdecydowanie prostsze niz silenie sie na jakieś skomplikowane pamięciożerne silniki graficzne. Czyżby twórcy sprzętu wymagają tego od producentów gier?

To moda, a moda jest ZŁA.

Moda? Czyli, z e przeminie i za jakiś czas wrócimy do rzutu izometrycznego...? Chciałbym w to wierzyć,a le na to po prostu nie ma szans...

Bethesda trzęsie portkami i zwyczajnie boi się zrobić grę w innej konwencji.

Robią to co najlepiej im wychodzi. Co w tym złego?

Poza tym... dynamiczny może być tylko FPS i walka w real-time?

FPS mi sie nie uśmiecha, ale walka w real time już tak. Właśnie to, że Fallouty były turówkami najbardziej mnie do nich zniechęcił. Hmmm.. mogłoby zostawć jak było w Tacticsie - do wyboru jak kto lubi.

Przecież takie HoMM czy seria Final Fantasy choć oferuje starcia właśnie w trybie turowym sprzedaje się jak świeże bułeczki!

HoMM jedzie na remomie poprzednich części, wiec się sprzedaje... IMHO gdyby ta gra wyszłą pod inną nazwą przeszłaby bez echa, bo po prostu jest nijaka [bynajmniej dla mnie].

Ten cały argument "nie oceniajcie - nie graliście" i bethesdowy fanboizm (co wielka Beth nie zrobi jest cudowne) jest zwyczajnie bezsensowny.

Why? Rozumiem,że Tobie jak fanowi serii nie bardzo przypadły do gustu innowacje Bethsedy, ale ma miłość boska gdyby trzymać sie tylko i wyłącznie jednego utartego schematu to takie RPG nie wyszłyby z postaci gier tekstowych...

A Fallout 3 nie jest falloutowy - to widać gołym okiem,

Co kryje się pod pojęciem "falloutowy" poza rzutem izometrycznym i walką w turach?

Nie mniej jednak F3 jak na moje = TES V. I jedyne co pozostało takim jak wt, oddanym fanom, to zbojkotować F3 i samemu zając się produkcją modów pod stare dobre Fallouty.

[Rankin]

Osoby, które nie miały styczności z F1 i F2, lub zwyczajnie go nie lubią, głosu nie mają.

Wyobraź sobie że był taki czas gdy grałem tylko w FO2, wiedziałem praktycznie wszystko - co, gdzie, jak... Potem jednak mi się klimat przejadł (m. in. zagrałem w Periheliona i stwierdziłem że post-apokalipsa falloutów to bajka dla dzieci), a bez klimatu nie było motywacji do grania przez te nudne - a jest ich wiele już od początku! - stałe fragmenty, chichoty co pięć minut, bugi, itd. W FO3 pogram jeśli będę miał okazję, z podejściem całkowicie neutralnym.

fanboizm

To moda, a moda jest ZŁA. Poddawanie się modzie to ukazanie słabości i lęków - Bethesda trzęsie portkami i zwyczajnie boi się zrobić grę w innej konwencji.

What? - zakrzyknął Rankin. Mi się wydawało, że gry Bethesdy to prawie wyłącznie FPP w czasie rzeczywistym, od 1994 roku. Robią tak jak potrafią, ot co. Moda nie ma tu nic do rzeczy, a o uleganiu naciskom tłuszczy świadczyłoby właśnie zrobienie izometru/overhead. I tak został wprowadzony element turowy, zezwalający na pomyślunek, w stopniu mniej więcej takim samym, chyba nawet większym, jak było w trzeciej - uznanej przecież - generacji Might and Magic (gdzie można było jedynie przypauzować grę na prościutki tryb fazowy)

A z niefaloutowych rzeczy:

Final Fantasy choć oferuje starcia właśnie w trybie turowym sprzedaje się jak świeże bułeczki!

EKHM! Ostatnio jak sprawdzałem to system FF-ów nie jest i nigdy nie był turowy, a rzeczywisty (dokładniej ATB). No chyba że myślisz o Tacticsach.

[Lord Nargogh]

Tylko żeby do tej grafiki doszły rozsądne wymagania. Gra, jakakolwiek by nie była, mnie, jako fana Fallouta zobowiązuje do zagrania w nią.

Panowie, nie doszukujcie się braku logiki w F3 (jak chociażby te drewniane domy), bo w tym świecie logiki nie ma.

Promioniowanie nie powoduje niesamowitych mutacji zwierząt, tylko ich chorobe i śmierć - widzialem ostatnio materiał o Czernobylu, na animal planet. Była pokazana rodzinka kotów, zamieszkujących zonę od kilkudziesięciu lat. Pomimo to nie bylo widać na nich ani śladu jakiejkolwiek zmiany - ot, typowe dachowce.

Jestem w stanie przeboleć takie bzdury, jak np broń laserowa z dołączonym reaktorem atomowym (nie powiedzialem że to tam bedzie - po prostu przykład podaje ), tylko niech się przyjemnie gra i w ogóle.

A poza tym wydaje mi się że fallout 3 jest skazany na sukces. Fani serii będą oburzeni, ale i tak na tej grze w większosci położą łapska dzieci w wieku od 8-12 lat, które o falloucie nigdy nie slyszaly, i będą kwikać z radości za każdym razem, gdy zobaczą roztryśnięte flaki przeciwnika na ekranie.

[Mikael Grizzly]

Tylko żeby do tej grafiki doszły rozsądne wymagania. Gra, jakakolwiek by nie była, mnie, jako fana Fallouta zobowiązuje do zagrania w nią.

Panowie, nie doszukujcie się braku logiki w F3 (jak chociażby te drewniane domy), bo w tym świecie logiki nie ma.

Promioniowanie nie powoduje niesamowitych mutacji zwierząt, tylko ich chorobe i śmierć - widzialem ostatnio materiał o Czernobylu, na animal planet. Była pokazana rodzinka kotów, zamieszkujących zonę od kilkudziesięciu lat. Pomimo to nie bylo widać na nich ani śladu jakiejkolwiek zmiany - ot, typowe dachowce.

Jestem w stanie przeboleć takie bzdury, jak np broń laserowa z dołączonym reaktorem atomowym (nie powiedzialem że to tam bedzie - po prostu przykład podaje ), tylko niech się przyjemnie gra i w ogóle.

A poza tym wydaje mi się że fallout 3 jest skazany na sukces. Fani serii będą oburzeni, ale i tak na tej grze w większosci położą łapska dzieci w wieku od 8-12 lat, które o falloucie nigdy nie slyszaly, i będą kwikać z radości za każdym razem, gdy zobaczą roztryśnięte flaki przeciwnika na ekranie.

Brother None mówi to wiecznie, to i ja powiem.

NIE. MASZ. RACJI.

Tu nie chodzi o realizm, a tzw. believeability. Fallout opiera się na retrofuturystycznym nurcie lat 50, i to przez pryzmat tego okresu należy patrzeć na fizykę świata. ALE. Chodzi przede wszystkim o wewnętrzną spójność, a tej w FO3 po prostu nie ma. Zagraj jeszcze raz w Fallout 1 - świat jest spójny, przemyslany i trzyma się kupy. Jest ponad osiemdziesiąt lat po wojnie, wiekszość miast została zniszczona i obrócona w proch (vide random-encounters w sferach miast) i bardzo niewiele wysokich struktur przetrwało, bodajże kilka wiezowców w Necropolis (które i tak chyliły się ku upadkowi) i.... to wszystko. Katedra została wybudowana po wojnie. Obecność broni laserowych nie oznacza, że mozna sobie radośnie gwałcić zdrowy rozsądek, w rodzaju np. dwustuletnich ścian z drewna czy niewypałów tworzących głębokie kratery.

FO3 kupy się nie trzyma i tyle.

A, i proszę was żebyście nie powtarzali bezmyślnie bzdur pod tytułem "izometryczny jest przestarzały". Nie jest. Pierwszy był FPP, izometryczny pojawił się dopiero kiedy silniki mogły sobie poradzić z wyświetlaniem takiej ilości grafiki na raz. I nie, podążanie jak lemingi za trendem "FPP = IMMERSHUN" to nie postęp tylko bezmyślność.

Co kryje się pod pojęciem "falloutowy" poza rzutem izometrycznym i walką w turach?

http://www.nma-fallout.com/content.php?pag...tures&id=13

Edytowano Sierpień 30, 2008 przez Mikael Grizzly

[Lord Nargogh]

W sumie masz rację, rozumiem Twój punkt widzenia. Takie nieścisłości mogą być denerwujące. Ale wiesz, zawsze braki można sobie uzupełniać wyobraźnią - przecież na takim domku nie ma napisu: "wyprodukowano 200 lat temu". Może po prostu ktos go wybudowal 30 lat temu, i wyprowadził się, ponieważ warunki w tamtym miejscu były nieznośne do życia. A pogoda w świecie Fallouta jest bardziej nieprzewidywalna i nieznośna niż w naszym, i dlatego domek jest doprowadzony do ruiny. Zresztą przecież nie ma tak, że ludzie opuścili schrony 2 lata przed rozpoczęciem akcji gry. Niektóre plemiona żyły w czasie wojny (jeszcze zanim zaczęli tworzyć plemię, jako normalni ludzie) i również tuż po niej na powierzchni. Bo schrony w świecie Fallouta były tylko dla wplywowych i bogatych. Więc jakieś świeższe ruinki nie powinny być niczym dziwnym.

Odnośnie rzutu izometrycznego i FPP - MARZYŁEM o FPS w świecie Fallouta. Ale o FPS, a nie P-RPFPS (Pseudo-Role Playing First Person Shooter). Dlatego wolałbym żeby F3 pozostał w izometrii, i żeby wydano FPSa Fallout oddzielnie, nie jako część serii. Zmiana z izometrii na FPP to tak jakby... Zrobić w Gothicu sterowanie z Neverwinter Nights (myszą...)

[Mistrz Jedi Radek]

Osobiście nie rozumiem tych sporow o postepowosci fpp nad izo. I jedno i drugie to osobna konwencja, kazda ma zalety i wady i powinny byc wykorzsytywane do tego czego sie nadaja.

[FireStorm^]

Moim zdaniem F3 ma jedna zecydowana "wade". Brak umownosci. W F1 i F2 grafika byle na tyle uproszczona, ze duzo szczegolow mozna sobie bylo samemu wyobrazic (niektore przedmioty byly zreszta jedynie opisywane w trybie tekstowym!). Dzieki temu nikomu nie przeszkadzlo, ze NPC to w rzeczywistoci ze 2 czy 3 modele w roznych ubraniach, radrat wyglada jak wiekszy szczur domowy a 90% budynkow to kopie Teraz wszystko zorbilo sie calkiem doslowne i wiele osob wyobrazalao sobie pewne elementy inaczej.

Zgadzam sie, ze F3 nie bedzie takim prawdziwym F3, ale uwazam, ze gdyby zrobic, go takiego jak 2-ke tylko z ladniejsza grafika, to tez by nie byla gra stulecia. W koncu w oryginalnym Falloucie (zwlaszcza 2), na poczatku byly straszne dluzyzny - teraz sie takich gier juz nie robi.

Sama zapowiedz 3-ki mi sie w miare podoba - byle tylko interakcja z postaciami byla lepsza niz w TES.

Tragiczne, szarobure tekstury w niskiej rozdzielczości (o ile graliście, wiecie, że Fallout posiadał nieco bardziej urozmaiconą, wrecz komiksową paletę kolorów.

Chyba dawno nie grales w F1 Jedna z pierwszych rzezcy jakie sie rzucaja w oczy w F2 jest wlasnie duzo wieksza paleta kolorow niz w jedynce.

Niska rozdzielczosc to niestety wina podjescia, ze na PC i konsolach bedzie taka sama grafika Vide Mass Effect, gdzie tekstury otoczenia byly X-Box'owe i na PC strasznie razily niskimi szczegolami. Mam andzieje, ze chociaz draw distance zwieksza na PC.