Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Unia Europejska

Polecane posty

Moim zdaniem, kiedy wejdziemy do Uni będzie gorzej. Słyszał może ktoś*, że będą wyrzucać z mieszkań, kiedy ktoś nie wykupił mieszkania notarialnie?

* Eh typowe - to właśnie nasza bolączka. Ludzie nie szukają rzetelnrej informacji tylko opierają sie na plotkach i domyslach. A to doskonałe żerowisko dla różnej maści populistów

Ale się tu strachów unijnych pojawiło kilka - ceny żywności to już dawno mamy zbliżone do unijnych więc nie ma się co przejmować.

No chyba żartujesz!!! Popatrz na dopłaty unijnych farmerów w stosunku do polskich rolników. Powtarzam jeszcze raz - Unia to organizacja państw o najdroższej żywnosci na świecie( japonia - też sie do tego zalicza, choć wiadomo dlaczego).

Eh nie bardzo wiesz chyba na jakich zasadach i po co działają dopłaty w UE - jednym z ich ceów jest wyrównanie dochodów rolników w wyniku spadku cen na produkty rolnicze (by żywność była w sklepach tańsza).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Państwo? A niby dlaczego? I czemu akurat wtedy, gdy wejdziemy do Unii? Mówi się co nieco o wprowadeniu podatku liniowego, ale z Unią samą w sobie to to raczej niewiele ma wspólnego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość thirian1
Moim zdaniem, kiedy wejdziemy do Uni będzie gorzej. Słyszał może ktoś*, że będą wyrzucać z mieszkań, kiedy ktoś nie wykupił mieszkania notarialnie?

* Eh typowe - to właśnie nasza bolączka. Ludzie nie szukają rzetelnrej informacji tylko opierają sie na plotkach i domyslach. A to doskonałe żerowisko dla różnej maści populistów

Ale się tu strachów unijnych pojawiło kilka - ceny żywności to już dawno mamy zbliżone do unijnych więc nie ma się co przejmować.

No chyba żartujesz!!! Popatrz na dopłaty unijnych farmerów w stosunku do polskich rolników. Powtarzam jeszcze raz - Unia to organizacja państw o najdroższej żywnosci na świecie( japonia - też sie do tego zalicza, choć wiadomo dlaczego).

Eh nie bardzo wiesz chyba na jakich zasadach i po co działają dopłaty w UE - jednym z ich ceów jest wyrównanie dochodów rolników w wyniku spadku cen na produkty rolnicze (by żywność była w sklepach tańsza).

Jasne, wg. ciebie żywność w UE jest tańsza niz ta w Polsce? ( nie mów mi o zarobkach unijnych - to też weź pod uwagę). 1 kwietnia byl 1 kwietnia :twisted:

Nie nałożą na nas żadnych podatków, bo NIE MOGĄ tego zrobić! Nie mogą powiedzieć - płacicie tyle i tyle, a jak nie, to won... Mamy spełnić pewne normy, ale w żadnym wypadku nie jest to nic związanego z podatkami...

Żywność - mają drogą, ale zarabiają również więcej, więc tego nie odczuwają. U nas też mnie będzie tak, że z dnia na dzień cena chleba wzrośnie trzykrotniew...

hehe - zgadnij o czym jest SZÓSTA DYREKTYWA? Przyklad: dlaczego cena aut pójdzie w górę? - bo Unia dąży do zrównania cen, vatu, sratu... kapisz? 8)

I co z tego, że zarabiają więcej od nas - żywność i tak jest droga proporcjonalnie do ICH ZAROBKÓW

Do Rozy'ego - fajnie, że bierzesz udział w dyskusji, nie fajnie, że zarzucasz niewiedzę komuś, kto bronił pracę licencjacką z Vatu w UE...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

owszem dążą do wyrównania ale nie tylko podatków ale też zarobków i przebiega to powoli a nie drastycznie, w końcu w Prtugalii Hiszpanii czy Grecjii gdy wchodziły do UE nie było tak różowo jak dziś i też napewno mówiono o różnicach cen i podatków a teraz to się zbliżyło ponieważ unia nie tylko bierze, ale i daje i to się równoważy tzn UE nie działa jak złodziej a jak Janosik czyli my będziemy więcej brać bo jesteśmy krajem biednym a Nimcy na przykład które są bogatsze będą dawać do kasy UE po to abyśmy my mogli ich dogonić i po to aby móc potem pomóc w gonieniu kolejnym krajom które mają chrapkę na unię (np. Białoruś).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość thirian1
owszem dążą do wyrównania ale nie tylko podatków ale też zarobków i przebiega to powoli a nie drastycznie, w końcu w Prtugalii Hiszpanii czy Grecjii gdy wchodziły do UE nie było tak różowo jak dziś i też napewno mówiono o różnicach cen i podatków a teraz to się zbliżyło ponieważ unia nie tylko bierze, ale i daje i to się równoważy tzn UE nie działa jak złodziej a jak Janosik czyli my będziemy więcej brać bo jesteśmy krajem biednym a Nimcy na przykład które są bogatsze będą dawać do kasy UE po to abyśmy my mogli ich dogonić i po to aby móc potem pomóc w gonieniu kolejnym krajom które mają chrapkę na unię (np. Białoruś).

Czy Wielka Brytania jest krajem biednym? Nie, to dlaczego wpłaca do unijnej kasy mniej od Niemiec, i troche więcej niż Hiszpania? To bardziej zagmatwane niz Ci sie wydaje. Zarobki, zarobkami - Hiszpanie wykorzystali swoją szansę - dlatego teraz mogą się cieszyć dobrobytem ( bo bieda to nie jest). Aha, jeszcze jedno - same pieniądze z Unii nie dadzą nam szybkiego rozwoju, dobrobytu, większych zarobków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się tu strachów unijnych pojawiło kilka - ceny żywności to już dawno mamy zbliżone do unijnych więc nie ma się co przejmować.

No chyba żartujesz!!! Popatrz na dopłaty unijnych farmerów w stosunku do polskich rolników. Powtarzam jeszcze raz - Unia to organizacja państw o najdroższej żywnosci na świecie( japonia - też sie do tego zalicza, choć wiadomo dlaczego).

Eh nie bardzo wiesz chyba na jakich zasadach i po co działają dopłaty w UE - jednym z ich ceów jest wyrównanie dochodów rolników w wyniku spadku cen na produkty rolnicze (by żywność była w sklepach tańsza).

Jasne, wg. ciebie żywność w UE jest tańsza niz ta w Polsce? ( nie mów mi o zarobkach unijnych - to też weź pod uwagę). 1 kwietnia byl 1 kwietnia :twisted:).

A gdzie napisałem że są niższe :!: Co najwyżej zbliżone. Argumentacja, że żywność w np: Wielkiej Brytanii jest droższa niż w Etiopii o niczym nie mówi - trzeba jeszcze zwrócić uwagę na siłę nabywczą pieniądza w danym kraju.

Wypowiedź do której się odnosisz dotyczyła dopłat, a nie cen żywności, więc troszkę nie rozumien o co Ci dokładnie chodzi.

Nie nałożą na nas żadnych podatków, bo NIE MOGĄ tego zrobić! Nie mogą powiedzieć - płacicie tyle i tyle, a jak nie, to won... Mamy spełnić pewne normy, ale w żadnym wypadku nie jest to nic związanego z podatkami...

Żywność - mają drogą, ale zarabiają również więcej, więc tego nie odczuwają. U nas też mnie będzie tak, że z dnia na dzień cena chleba wzrośnie trzykrotniew...

hehe - zgadnij o czym jest SZÓSTA DYREKTYWA? Przyklad: dlaczego cena aut pójdzie w górę? - bo Unia dąży do zrównania cen, vatu, sratu... kapisz? 8)

Zrównanie Vat-u i cen :?: :shock: Znaczy że masło, chleb czy lokomotywy mają tyle samo wszędzie kosztować :?: Bredzisz że aż nie wiedomo czy śmić się czy płakać - to się nazywalo kiedyś gospodarka centralnie planowana. Chyba o przepisy Ci chodzi raczej (bo Vat w różnych krajach jest różny - podstawowa stawka Unijna to 15 czy 17 %), co jest akurat zrozumiałe wszak UE dąży do zjednoczenia. Pewne wspólne podstawy prawne muszą być niezmienne we wszystkich krajach.

Jak mam poza tym zgadnąć o czym jest SZÓSTA DYREKTYWA :? - równie dobrze możesz napisać zgadnij o czym jest SZÓSTA USTAWA - podaj numer i rok publikacji jak już.

I co z tego, że zarabiają więcej od nas - żywność i tak jest droga proporcjonalnie do ICH ZAROBKÓW

Tu troszkę po raz kolejny nie wiesz co piszesz. Miarą tego może być udział wydatków na żywnośćw dochodach osobistych - nie znam dokładnych danych obecnych, ale w Polsce jest to pewnie ze 60 % w w UE 30-40% - sam wyciągnij wniosek czy żywność jeszt droższa dla Polaka czy obywatek np: Francji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Reynevan z Bielawy

W całej tej rozmowie wszyscy zapominają, że tak naprawdę najważniejsze jest prawo popytu i podaży. Jeśli jak twierdzi Thirian 1 ceny żywności gigantycznie wzrosną to pojawi się czarny rynek, który skutecznie zastąpi legalną sprzedaż. Poza tym Unia może jedynie nakazać, by jakiś produkt był na normanej stawce Vatu. Nie może natomiast regulować jej wysokości ( istnieje tylko stawka min, chyba 13%, ale co do tego nie jestem pewien). Jeśli więc obniżymy Vat ceny się nie zmnienią. Jeszcze jedna ważna kwestia. Polska po akcesji będzie jednym ze współdecydentów. Jeśli więc pojawią się jakieś nowe koncepcje wyrównywania wszystkich podatków, będziemy mogli je zawetować. Wszystko leży w naszych rękach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... zresztą, nie możemy się opierać na mecyjach wygłaszanych zarówno ze strony rządu, jak i ze strony ludzi-winiących-unię-i-balcerowicza-za-wszelkie-zło-na-świecie, takich jak Giertych czy Rydzyk. Decyzja o akcesji została już podjęta, trza było się przed pójściem do urn zastanawiać. Teraz już tylko czas pokaże czy decyzja nasza była słuszna ;)

Wiecie, tak teoretycznie jestem euroentuzjastą, ale gdy patrzę co mają zamiar zrobić w Warszawie w związku ze szczytowaniem Unii... nie dość, że większość zakazów stanowi naruszenie praw konstytucji, to jeszcze stolica po takich ekscesach będzie wyglądać jak jesień średniowiecza. Rozumiem, że bezpieczeństwo przede wszystkim, ale żeby dla zjazdu unijnych dygnitarzy paraliżowac życie centrum stolicy? Heh, takie cyrki tylko w polsce mają racje bytu ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, tak teoretycznie jestem euroentuzjastą, ale gdy patrzę co mają zamiar zrobić w Warszawie w związku ze szczytowaniem Unii... nie dość, że większość zakazów stanowi naruszenie praw konstytucji, to jeszcze stolica po takich ekscesach będzie wyglądać jak jesień średniowiecza. Rozumiem, że bezpieczeństwo przede wszystkim, ale żeby dla zjazdu unijnych dygnitarzy paraliżowac życie centrum stolicy? Heh, takie cyrki tylko w polsce mają racje bytu ;)
Forum Gospodarcze nie jest bezpośrednio związane z UE, jest to ogólnoświatowa organizacja...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum Gospodarcze nie jest bezpośrednio związane z UE, jest to ogólnoświatowa organizacja...
Nie no oczywiście, ciekawe tylko czemu większość dzienników podaje informacje o tym forum jako o 'szczycie unijnym', zaproszeni to dygnitarze unii, a sam zjazd jest organizowany 'dziwnym trafem' akurat przed nasza akcesją do wspólnoty Europejskiej. Zaiste, to faktycznie ogólnoświatowa organizacja niezwiązana z UE :P

Volt, ja cię proszę, ja mieszkam w Wawie, wiem kto będzie zaproszony, wiem co tu się będzie działo i wiem z czyjej inicjatywy. Chociaż może w tej materii spróbuj ludzi nie pouczać i nie udowadniać swoich racji, ke? :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ultimate
Moim zdaniem' date=' kiedy wejdziemy do Uni będzie gorzej. Słyszał może ktoś*, że będą wyrzucać z mieszkań, kiedy ktoś nie wykupił mieszkania notarialnie?[/quote']

* Eh typowe - to właśnie nasza bolączka. Ludzie nie szukają rzetelnrej informacji tylko opierają sie na plotkach i domyslach. A to doskonałe żerowisko dla różnej maści populistów

Oj, nieprawda...moja Mama była w znajomym w urzedzie skarborym i tak jej powiedziała jakaś urzedniczka o tych mieszkaniach.

Cóż, czas pokarze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Reynevan z Bielawy
Volt, ja cię proszę, ja mieszkam w Wawie, wiem kto będzie zaproszony, wiem co tu się będzie działo i wiem z czyjej inicjatywy. Chociaż może w tej materii spróbuj ludzi nie pouczać i nie udowadniać swoich racji, ke? :roll:

To się dziwnie składa, bo ja też mieszkam w Warszawie. Europejskie Forum gospodarcze jest niezależne od Unii. Oczywiście data organizcji jest nieprzypadkowa, bo organizatorzy chcą świętować historyczne "zjednoczenie" podzielonego przez historię kontynentu. Większość mediów znacznie upraszcza temat wiążąc szczyt bezpośrednio z akcesją. Zapominają, że przyjadą tam przedsiębiorcy z całego świata, a jednym z omawianych problemów będzie nawet kwestia postępującej otyłości w społeczeństwach zachodnich. Trzeba jeszcze dodać, że na przykład z Francji, która już sporo jest w Unii przyjadą jacyś marni podsekretarze stanu, a z Albanii, Bułgarii, Macedonii, czy Chorwacji itp. prezydenci i premierzy. Dzięki szczytowi Polska ma szansę stać się liderem tzw. Nowej Europy i jest to chyba największy zysk, jaki możemy osiągnąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no oczywiście, ciekawe tylko czemu większość dzienników podaje informacje o tym forum jako o 'szczycie unijnym',

>>> media często popełniają błędy, prawidłowa nazwa to "Europejskie Forum Gospodarcze"

zaproszeni to dygnitarze unii,

>>> raz że to w końcu europejskie państwa, dwa że często tworzą grupę najbardziej rowiniętych krajów świata...

a sam zjazd jest organizowany 'dziwnym trafem' akurat przed nasza akcesją do wspólnoty Europejskiej. Zaiste, to faktycznie ogólnoświatowa organizacja niezwiązana z UE :P

>>> data tego forum została ustalona jeszcze wtedy, kiedy akcesja Polski była zapowiedziana na 1 stycznia 2004 - tak więc przypadek...

Volt, ja cię proszę, ja mieszkam w Wawie, wiem kto będzie zaproszony,

>>> więc powinieneś wiedzieć że nie jest to szczyt EU...

wiem co tu się będzie działo i wiem z czyjej inicjatywy.

>>> organizatorem nie jest UE...

Chociaż może w tej materii spróbuj ludzi nie pouczać i nie udowadniać swoich racji, ke? :roll:

>>> Sorry, ale zostałeś wprowadzony w błąd, inny forumowicz tylko potwierdził moją wersje. I nie ma co się denerwować, nie zazdroszę tobie tego forum, podziękuj Kaczyńskiemu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bimber89

Jeśli chodzi o szczyt to trzydziestego ma być Gerhard Shroeder. Poza tym mam śmiesznie bo mieszkam bardzo blisko miejsca gdzie będą ,żony tych przywódców ,czyli będe miał 6 dni wolnego:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Wielka Brytania jest krajem biednym? Nie, to dlaczego wpłaca do unijnej kasy mniej od Niemiec, i troche więcej niż Hiszpania? To bardziej zagmatwane niz Ci sie wydaje. Zarobki, zarobkami - Hiszpanie wykorzystali swoją szansę - dlatego teraz mogą się cieszyć dobrobytem ( bo bieda to nie jest). Aha, jeszcze jedno - same pieniądze z Unii nie dadzą nam szybkiego rozwoju, dobrobytu, większych zarobków.

owszem to jest bardziej zagmatwane ale podałem to w formie prostej, bo o to chodzi właśnie w UE a jest to skomplikowane ale założenia pozostają niezmienione, teraz najważniejsze jest to aby szansę daną nam przez UE wykorzystać nie dla pojedyńczych jednostek, ale dla Polski jako całości czego nasi kochani politycy zdają się niezauważać

Tu troszkę po raz kolejny nie wiesz co piszesz. Miarą tego może być udział wydatków na żywnośćw dochodach osobistych - nie znam dokładnych danych obecnych, ale w Polsce jest to pewnie ze 60 % w w UE 30-40% - sam wyciągnij wniosek czy żywność jeszt droższa dla Polaka czy obywatek np: Francji.

z tobą się zgadzam to znaczy -> żywność jest droga i jeśli coś się stanie to nie ulegnie podwyższeniu jej cena, lecz albo pozostanie na swoim poziomie (a zarobki wzrosną) albo zarobki pozostaną na swym poziomie a ceny żywności spadną, przy czym nie mówię o tym że stanie się tak w nocy z 30Kna 1 Maja, a że będzie to proces długofalowy, a jedynym momentem w którym ceny mogą wzrosnąć (nieznaczie) będzie moment przystąpienia Polski do strefy Euro jednak to może nie nastąpić wogóle więc to zagadnienie pomińmy

Wiecie, tak teoretycznie jestem euroentuzjastą, ale gdy patrzę co mają zamiar zrobić w Warszawie w związku ze szczytowaniem Unii... nie dość, że większość zakazów stanowi naruszenie praw konstytucji, to jeszcze stolica po takich ekscesach będzie wyglądać jak jesień średniowiecza. Rozumiem, że bezpieczeństwo przede wszystkim, ale żeby dla zjazdu unijnych dygnitarzy paraliżowac życie centrum stolicy? Heh, takie cyrki tylko w polsce mają racje bytu

tylko powiedz mi czy pewnym jest że zniszczą ci stolicę antyglobaliści czy też pojawiający się tam przy okazji (tak jak z górnikami) pseudokibice :?: bo nie sądzę aby osoby które przyjadą próbować przeciwdziałać globalizacji chciały niszczyć np. stary rynek, owszem mogą być zniszczenia ale szybciej np. pałac prezydencki czy sejm, a nie miejsca które nikomu nie zawiniły (offcoz w momencie grupy 100% antyglobalistów)

Oj, nieprawda...moja Mama była w znajomym w urzedzie skarborym i tak jej powiedziała jakaś urzedniczka o tych mieszkaniach.

Cóż, czas pokarze...

heh tyle że sam bywam w ZUS w łodzi i rzeczy jakie tam słyszę mogą spowodować co najwyżej ROTFLA ze śmiechu, takie teksty jak ten twój czy podobne, że 1 Maja papierosy będą kosztować po kilkanaście Euro/paczka, "bo tak jest w Uniji" (Francji dokładniej) tyle że tam wprowadził ten pzepis Rząd FRANCUSKI a nie Bruksela :D

a co do tego że niektórzy nie idą do szkoły -> współczuję wam, ponieważ osobiście nie wyobrażam sobie stracenia tygodnia przed końcem roku :( a już napewno nie chciałbym tego w okolicy egzaminów gimnazjalnych (jeszcze raz współczuję)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość thirian1

Zrównanie Vat-u i cen :?: :shock: Znaczy że masło, chleb czy lokomotywy mają tyle samo wszędzie kosztować :?: Bredzisz że aż nie wiedomo czy śmić się czy płakać - to się nazywalo kiedyś gospodarka centralnie planowana. Chyba o przepisy Ci chodzi raczej (bo Vat w różnych krajach jest różny - podstawowa stawka Unijna to 15 czy 17 %), co jest akurat zrozumiałe wszak UE dąży do zjednoczenia.

O tym jest właśnie Szósta Dyrektywa!!! - o zrównaniu Vatu!!! - a że zrównanie Vatu we wszystkich krajach jakoś się Unii nie udało; a że cały czas do tego dąży to już inna kwestia.

I znowu wychodzi Twoja niewiedza - jak podstawowa stawka? 15-17%. Podstawowa stawka NA CO?! Wiesz ile jest różnych stawek na różne artykuły?! Od prezerwatyw po maszyny rolnicze( każda inna w innych krajach - znowu powtarzam - Unia dąży do ujednolicenia vatu).

Dla mniej kumatych - Vat - podatek od wartości dodanej ( value added tax)

Włącz wiadomości, poczytaj tochę o czym teraz trąbią media? - samochody ( u nas są najtańsze, więc ceny wzrosną - dlaczego? - zrównanie cen - tak, tak VAT - i nie bredzę).

Jeszcze raz Ci powtarzam - podatki dotyczyły mojegom toku studiów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym jest właśnie Szósta Dyrektywa!!! - o zrównaniu Vatu!!! - a że zrównanie Vatu we wszystkich krajach jakoś się Unii nie udało; a że cały czas do tego dąży to już inna kwestia

Cóż nadal nie podajesz o którą dyrektywę Ci chodzi więc zakładam że jest to :

Szósta dyrektywa Rady 77/388/EWG z dnia 17 maja 1977 r. w sprawie harmonizacji ustawodawstw Państw Członkowskich w odniesieniu do podatków obrotowych – wspólny system podatku od wartości dodanej: ujednolicona podstawa wymiaru podatku.

Tu masz więc cytat z rzeczonej Dyrektywy dotyczący stawek podatkowych (BTW nie wierz tak ślepo temu co usłyszysz w mediach)

3. Standardowa stawka podatku od wartości dodanej ustanowiona jest przez każde z Państw Członkowskich jako stopa procentowa podstawy opodatkowania, tak samo dla dostawy towarów i dla świadczenia usług.

4. W niektórych przypadkach, dostawa towarów lub usług może podlegać zwiększonym lub obniżonym stawkom. Każda obniżona stawka jest tak ustalona, że kwota podatku od wartości dodanej wynikająca z jej zastosowania pozwala na dokonanie zwyczajnych odliczeń od całkowitej kwoty podatku od wartości dodanej, dozwolonych zgodnie art. 17.

5. Stawką obowiązującą przy przywozie towarów jest stawka stosowana na terytorium kraju dla dostaw tych samych towarów.

I znowu wychodzi Twoja niewiedza - jak podstawowa stawka? 15-17% - buahaha. Podstawowa stawka NA CO?! Wiesz ile jest różnych stawek na różne artykuły?! Od prezerwatyw po maszyny rolnicze( każda inna w innych krajach - znowu powtarzam - Unia dąży do ujednolicenia vatu).

W Polsce np: podstawowa stawka VAT to 22%, jest jeszcze obniżona 7%, zerowa 0% i zwolnienie z podatku (przy czym zerowa i zwolnienie to dwie różna stawki, kiedyś istniała jeszcze jedna 13%). Tak więc stawek VAT jest wiele, ale podstawowa jest tylko jedna. Tak samo jest w innych krajach UE – stawki są bardzo zróżnicowane niemniej każdy kraj posiada stawkę podstawową, którą opodatkowuje większość towarów! (najniższe to bodajże 11% w Irlandii co jest kością w gardle innych krajów) Średnia unijna to 15-17%.

Czy nie dostrzegasz sprzeczności pisząc, że po wejściu do UE ceny wzrosną przez zmiany w VAT’cie i pisząc jednocześnie że stawki w UE są różne i to zrównanie się nie udało?. To jak w końcu jest w/g Ciebie?

Dyrektywa dotyczy harmonizacji prawa, a więc ujednoliconych zasad opodatkowania, a nie stawek!

Dla mniej kumatych - Vat - podatek od wartości dodanej ( value added tax)

Włącz wiadomości, poczytaj tochę o czym teraz trąbią media? - samochody ( u nas są najtańsze, więc ceny wzrosną - dlaczego? - zrównanie cen - tak, tak VAT - i nie bredzę, śmiać to mi się chcę z ludzi którzy biorą udział w dyskusji, a nie mają o rzeczy zielonego pojęcia ).

Polemizowałbym – napisz w takim razie jaką stawką VAT UE nakazała nam opodatkowanie samochodów.Jeszcze raz Ci powtarzam - podatki dotyczyły mojegom toku studiów.

Dotyczyły to już skończyłeś :-k - tu też bym polemizował.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość thirian1

Dyrektywa dotyczy harmonizacji prawa, a więc ujednoliconych zasad opodatkowania, a nie stawek!

Tak, tak - RoZy:)- sam tego chciałeś:

Zmiany w stawkach podatku VAT

Unijna szósta dyrektywa VAT (77/388/EWG) wprowadziła zasadę, że podstawowa stawka VAT nie będzie niższa niż 15% a stawka obniżona nie niższa niż 5%. Jednocześnie, dyrektywa ta określiła w załączniku H, jakie towary mogą być objęte stawką obniżoną. Polskie regulacje muszą być dostosowane do postanowień dyrektywy, co wiąże się z podwyższeniem stawek podatku w poniższym zakresie (zestawienie przygotowane przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej):

Objęcie stawką 7% sprzętu rehabilitacyjnego i przeznaczonego wyłącznie dla osób niepełnosprawnych wraz z usługami naprawczymi dla tego sprzętu.

Zmiany ze stawki 7% lub 12% na 22% w stosunku do takich towarów i usług, jak:

1) towary dla dzieci, w tym: odzież, obuwie, przybory szkolne, zabawki i niektóre rodzaje sprzętu sportowego, kosmetyki dla niemowląt, wózki dziecięce, meble dla dzieci, materiały budowlane,

2) niektóre wyroby związane z ochroną zdrowia (np. okulary, szkła okularowe, strzykawki, aparaty do mierzenia ciśnienia, błony rentgenowskie, wyroby opatrunkowe),

3) instrumenty muzyczne,

4) usługi geodezyjne, kartograficzne, usługi ratownictwa górniczego, bieżnikowania opon, usługi rzeczników patentowych i niektóre usługi prawne, usługi wiertnicze, usługi związane z budową dróg oraz obiektów mostowych.

Zmiany stawek z 0% na 22% w takich kategoriach, jak:

1) maszyny rolnicze, ogrodnicze lub leśne wraz z częściami zamiennymi, ciągniki rolnicze, przyczepy ciągnikowe rolnicze wraz z częściami zamiennymi,

2) platyna i złoto przeznaczone na rezerwy pañstwowe oraz usługi rafinacji metali szlachetnych przeznaczonych na te rezerwy,

3) sprzęt przeciwpożarowy dla straży pożarnej,

4) usługi magazynowania rezerw dla obronności,

5) usługi druku wydawnictw dziełowych i prasowych.

Należy wprowadzić też w miejsce aktualnie obowiązującego zwolnienia lub stawki 0% VAT opodatkowanie w wysokości 7% dla kategorii:

1) usługi pogrzebowe i kremacyjne oraz dostawa niektórych wyrobów związanych z tymi usługami,

2) dzieła sztuki, przedmioty o wartości muzealnej,

3) usługi bibliotek.

W miejsce dotychczasowego zwolnienia powinno się wprowadzić stawkę 22% w zakresie:

1) niektórych usług rolniczych związanych ze skupem i przechowywaniem płodów rolnych, 2) wyrobów rękodzieła ludowego i artystycznego,

3) usług doradztwa rolniczego, niektórych usług prawnych i notarialnych.

Wynegocjowane okresy przejściowe zezwalają na:

1) stosowanie obniżonej stawki podatku VAT nie mniejszej niż 3% do 30 kwietnia 2008 r. na:

– żywność (włączając napoje, bez napojów alkoholowych) dla ludzi i zwierząt,

– żywe zwierzęta, nasiona, rośliny i składniki normalnie przeznaczone do przygotowywania żywności,

– produkty zwykle przeznaczone jako dodatki albo substytuty żywności,

– dostawę towarów i usług przeznaczonych normalnie do użycia w produkcji rolnej, ale wyłączając towary o kapitałowym charakterze, takie jak maszyny albo budynki, o których mowa w punkcie 10 Aneksu H do Dyrektywy 77/388/EWG;

2) stosowanie obniżonej stawki podatku VAT nie mniejszej niż 7% do 31 grudnia 2007 r. na:

– dostawę usług, które nie są dostarczane w ramach polityki społecznej, związanych z budową, renowacją i remontami zasobów mieszkaniowych, z wyłączeniem materiałów budowlanych,

– dostawę budynków mieszkalnych lub ich części przed pierwszym zasiedleniem,o których mowa w art. 4 ust. 3 Dyrektywy 77/388/EWG;

3) stosowanie obniżonej stawki podatku VAT nie mniejszej niż 7% na usługi gastronomiczne do 31 grudnia 2007 r. albo do koñca okresu przejściowego, o którym mowa w art. 28 Szóstej Dyrektywy, w zależności od tego, który z tych terminów będzie wcześniejszy.

Poza tym Polska może do 31 grudnia 2007 r. stosować zwolnienie z podatku VAT, z prawem zwrotu podatku zapłaconego wcześniej, dostaw określonych książek i czasopism specjalistycznych, a także zwolnienie z podatku VAT międzynarodowego transportu pasażerskiego, o którym mowa w punkcie 17 Aneksu F Szóstej Dyrektywy, aż do momentu wypełnienia warunków wymienionych w art. 28 ust. 4 Szóstej Dyrektywy albo tak długo, jak takie zwolnienie będzie stosowane przez którekolwiek z obecnych pañstw członkowskich, w zależności od tego, który z tych terminów będzie wcześniejszy.

Wynegocjowano także możliwość stosowania limitu obrotów, uprawniającego do korzystania ze zwolnień podmiotowych w wysokości 10 000 euro.

Źródło: "Analiza zmian w prawie polskim w związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej - konsekwencje dla konsumentów i przedsiębiorców" Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, marzec-czerwiec 2003, [1558 kB]

Czy nie dostrzegasz sprzeczności pisząc, że po wejściu do UE ceny wzrosną przez zmiany w VAT’cie i pisząc jednocześnie że stawki w UE są różne i to zrównanie się nie udało?. To jak w końcu jest w/g Ciebie?

Znasz takie powiedzenie: "Im wolno wszystko nam g...."? Niemcy i Francja to dwa kraje, które dążą do ujednolicenia wszystkiego, a same mają zaleglości z wprowadzaniem praw, które same ustanowiły. Pamiętasz kilka miesięcy temu sprawę niemieckiego deficytu budżetowego? Sami złamali prawo unijne, ktore tak niby przestrzegają. To był skandal - myślisz, że Polsce by się upiekło?Jeszcze coś mi się przypomniało - twierdzisz, że dopłaty są po to, żeby rolnicy mogli sprzedawać płody rolne po nizszych cenach - to dlaczego kilka lat temu rolnicy unijni robili demonstracje, niszczyli swoje plony protesując przeciwko taniej żywności z hmmm.... Ukrainy? A Hiszpanów pamiętasz? Niszczyli swoje mandarynki, pomarańcze bo...( chyba wiesz o co mi chodzi - teraz :) ) Unia daje nam szansę, ale jest pełna absurdów. Chyba znasz słowa filozofa: "Im więcej przepisów, tym gorsze prawo".

Co do końcówki Twojej odpowiedzi - nie wdaję się w pyskówki, bo w końcu jesteś moderatorem, a moderator ma zawsze racje :)( to nie był sarkazm).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak - RoZy:)- sam tego chciałeś:

Zmiany w stawkach podatku VAT

no to rozumiem i tak gadać lubię

Unijna szósta dyrektywa VAT (77/388/EWG) wprowadziła zasadę, że podstawowa stawka VAT nie będzie niższa niż 15% a stawka obniżona nie niższa niż 5%. Jednocześnie, dyrektywa ta określiła w załączniku H, jakie towary mogą być objęte stawką obniżoną. Polskie regulacje muszą być dostosowane do postanowień dyrektywy, co wiąże się z podwyższeniem stawek podatku w poniższym zakresie (zestawienie przygotowane przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej):

Hehe samochodów nie dostrzegłem w tym zestawieniu :P

Ale zmiany te wynikają z konieczności harmonizacji prawa tj, bo te same towary były opodatkowane na tych samych zasadach we wszystkich krajach (ta sama klasyfikacja podatkowa towarów i usług), a nie z nakazania zmiany czy ujednolicenie stawek VAT. Zauważ, że Dyrektywa określa tylko nie mniej niż, co daje poszczególnym państwom swobodę w kształtowaniu własnej polityki fiskalnej. Tak więc pretensji nie kierowałbym do Brukseli, ale do naszego Ministerstwa Finansów.

Znasz takie powiedzenie: "Im wolno wszystko nam g...."? Niemcy i Francja to dwa kraje, które dążą do ujednolicenia wszystkiego, a same mają zaleglości z wprowadzaniem praw, które same ustanowiły. Pamiętasz kilka miesięcy temu sprawę niemieckiego deficytu budżetowego? Sami złamali prawo unijne, ktore tak niby przestrzegają. To był skandal - myślisz, że Polsce by się upiekło?

Tu się zgodzę bo wiem jak jest w innych „działkach” tj. co mówi się nam jak mamy robić, a jak to jest na zachodzie. Powód do zmartwienia mają jednak raczej oni bo okazało się że zakłady, które teoretycznie nie powinny dać radu przystosować się do wymagań (np: sanitarnych) uczyniły to. Teraz mają u siebie problem bo własne też to muszą zrobić - najzabawniej byłoby gdyby naszych kontrolerów (SANEPID) wpuścić do UE – zamknęliby połowę zakładów od ręki.

Co do końcówki Twojej odpowiedzi - nie wdaję się w pyskówki, bo w końcu jesteś moderatorem, a moderator ma zawsze racje :)( to nie był sarkazm).

Pyskówki odradzam :) (a ja co najwyżej nie pozostawalem dłużny na zaczepki), ale sensowną polemikę jak najbardziej chętnie podejmę, a monopol na racja ma tylko "Buk" (który jak i podatki jest wieczny).

BTW Teraz nie wątpię – tylko czy nie można było tak od razu

Jeszcze jedna uwaga dotycząca wzrostu cen. Nie jest tak, że wszystkie ceny pójdą w górę, ale też nie należy liczyć że wszystkie pozostaną bez zmian. Część towarów zdrożeje, część potanieje, a ceny część się nie zmienią – to czy ktoś skorzysta czy straci zależy w dużej mierze od tego co kupuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość thirian1

Chciałeś coś o samochodach? No to dla tych co chcą kupić używane ( mnie tylko takie interesują - zgadnijcie dlaczego :) )

Importerzy i dealerzy nowych samochodów nie obawiają się, że po akcesji krajowy rynek zostanie zalany używanymi autami. Sprowadzane pojazdy mają być nadal obłożone podatkiem akcyzowym. Wiadomo jednak, że unijni prawnicy mocno naciskają na nasze Ministerstwo Finansów w sprawie zlikwidowania tych opłat. Po 1 maja za przywieziony do Polski używany samochód trzeba będzie opłacić akcyzę, która naliczana jest w zależności od wieku samochodu. Im auto starsze - tym większy podatek. Za auta siedmioletnie i starsze trzeba zapłacić 65 proc. ich wartości.

- Jest to o tyle dobre, że ogranicza się wwóz do kraju starych, zużytych pojazdów - przekonuje Jakub Faryś, dyrektor ZM SOIS.

Przedstawiciele UE twierdzą, że takie podatki są niezgodne z prawem, bo ograniczają handel wewnątrz wspólnoty. Według resortu finansów natomiast, akcyza to narzędzie ograniczające przywóz wraków. Poza tym źródło sporych dochodów. Problem w stosowaniu akcyzy polega na tym, że budżet czerpie korzyści z handlu samochodami wewnątrz UE. Na razie trwają negocjacje resortu finansów z unijnymi finansistami.

Będzie za to można sprowadzać do kraju samochody uszkodzone. Zanim jednak zostaną zarejestrowane i dopuszczone do ruchu po naprawie, muszą przejść badania diagnostyczne w polskiej stacji.(...)

Jeśli okaże się, że Polska musi znieść akcyzę - to sprawa importu używanych samochodów będzie problemem przede wszystkim dla sprzedawców nowych aut. Na razie nie ma pomysłu, jakim podatkiem czy opłatą regulować sprowadzanie aut z Zachodu. Ministerstwo Finansów nie chce komentować ewentualnych następstw nieudanych negocjacji z UE. Zachodzi jednak obawa, że jeżeli nie pójdą one po myśli naszych finansistów, to trzeba będzie na szybko tworzyć kolejne przepisy, które ochronią rodzimy rynek motoryzacyjny.

Źródło: Puls biznesu

Samochód nie pojedzie bez paliwa, a te:

"Wraz z naszym przystąpieniem do Unii drożeć będzie benzyna i inne paliwa płynne, bo ich także dotyczą unijne regulacje akcyzowe. Na benzynę bezołowiową nakłada się tam przynajmniej 0,287 euro/l, czyli 1,19 zł/l, na olej napędowy ok. 0,2 euro/l, czyli 0,94 zł/l .Stawki są u nas jeszcze niższe niż minimum w UE, wobec tego będą rosnąć - z zapowiedzi Ministerstwa Finansów wynika, że podwyżki zapewne zostaną rozłożone na 4-5 lat". Mam nadzieję, że wszyscy zainteresowani zrozumieli w czym rzecz. Polski fiskus forever :cry:

Źródło: ???

I jeszcze ciekawostka: ( ale nuda :D )

Akcyza doliczana jest do ceny towarów przed dodaniem VAT. W Unii może obciążać tylko paliwa i oleje ropopochodne, gaz ziemny i płynny, wyroby tytoniowe i napoje alkoholowe. Wprawdzie państwa UE pobierają wciąż ze trzy dziesiątki różnego rodzaju podatków od innych towarów, ale zgodnie z prawem wspólnotowym muszą je znieść, a co najwyżej stosować wyłącznie w obrocie krajowym.

No, już kończę...

W Polsce podatkiem akcyzowym, poza tymi samymi towarami co w UE, są albo mogą być obciążane: samochody, jachty, broń gazowa, urządzenia do gier, sól, zapałki, guma do żucia, sprzęt elektroniczny wysokiej klasy, a nawet środki upiększające. Dotychczas nasz fiskus dość umiarkowanie korzystał z tej możliwości, ograniczając swój apetyt głównie do aut, w przyszłości będzie musiał jednak dostosować listę towarów akcyzowych do unijnej.

Życzę miłego dnia. Jak lepper by się pytał, to głosowałem na tak w referendum :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałeś coś o samochodach? No to dla tych co chcą kupić używane ( mnie tylko takie interesują - zgadnijcie dlaczego :) )

Hehe tyle, że miało być o VAT a nie o akcyzie :P Co do samego faktu zaś sprowadzani do Polski tego złomu który niektórzy szumnie nazywają samochodani to jestem temu zdecydowanie przeciwny. Ruch i tak już mamy b. duży, drogi kiepskie to chciałbym mieć choćby nadzieje że ten za mną ma sprawne hamlce, ten przede mną światła stop, a jadący z przeciwka sprawny uklad kierowniczy.

Samochód nie pojedzie bez paliwa, ...Mam nadzieję, że wszyscy zainteresowani zrozumieli w czym rzecz. Polski fiskus forever :cry:

Dotychczas nasz fiskus dość umiarkowanie korzystał z tej możliwości, ograniczając swój apetyt głównie do aut, w przyszłości będzie musiał jednak dostosować listę towarów akcyzowych do unijnej.

Jak sam zauważasz jest to działka naszego fiskusa. Politycy z lubością podkreślają że podwyżki są związane z naszym wejściem do UE, a nie z ich niegospodarnością.

Życzę miłego dnia. Jak lepper by się pytał, to głosowałem na tak w referendum :)

Ciii. do się dowie i dołączysz do tego 1000 co ma iść do paki. :)

A tak na marginecie to był jużden taki co po 100 mln chciał dawać, a aferzystów puszczać w skarpetkach - takie same argumenty i retoryke Lepper stosuje i takąż samą ma moc sprawczą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość thirian1

Cholewka, nie mogę znaleźć tego badziewia (mam bajzel na dysku i wkleiłem nie to co trzeba :D - chciałem być bardziej rzeczowy, ale się nie udało :cry: ) - musisz uwieżyć mi na słowo (żartuję). W faktach (gdy był jeszcze lisek) porównywali ceny samochodów w różnych krajach UE (i VAT na nie) - prosty wniosek - w Polsce samochody(nowe) są stosunkowo tanie.

Żeby już Cię nie nudzić ( i forumowiczów) może tak porozmawiamy o czymś innym? Mój ulubiony temat to pseudo newsy o UE np. w krajach UE obowiązuje rozmiar prezerwatywy nie większy niż 15 cm... :) Masz coś ciekawego na ten temat?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholewka, nie mogę znaleźć tego badziewia

Mniejsza o większość :) (i tak to z VAT niewiele miało wspólnego pewnie :P )

Mój ulubiony temat to pseudo newsy o UE np. w krajach UE obowiązuje rozmiar prezerwatywy nie większy niż 15 cm... :) Masz coś ciekawego na ten temat?

Ale, ale - to było chyga oprotestowane przez któryś z krajów (Szwedzi ? nie pamiętam dokładnie) jako za mały dla ich obywateli :lol:

Mnie rozwaliło że marchew jest owocem (Hiszpanie robią marmoladę z marchwi), a teraz dzięki nam bodajże szprot będzie rybą :) Słyszalem jeszcze że jest określony kąt pod jakim ma się drabina składana rozwierać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość thirian1

Ale, ale - to było chyga oprotestowane przez któryś z krajów (Szwedzi ? nie pamiętam dokładnie) jako za mały dla ich obywateli :lol:

Mnie rozwaliło że marchew jest owocem (Hiszpanie robią marmoladę z marchwi), a teraz dzięki nam bodajże szprot będzie rybą :) Słyszalem jeszcze że jest określony kąt pod jakim ma się drabina składana rozwierać.

Geez... jak mogłem zapomnieć o tym owocu, tfu warzywie. A klatki o rozmiarach 25x25 dla kur (niby norma unijna), wielkość jabłka - że niby zalecenia, palenie chleba, który nie sprzedał się w ciągu 2 dni, teraz bigos - najpierw pisali na WP, że w Unii nie może być ogrzewanego jedzenia, a potem bez prostowania piszą, że Unia tego nie zabrania - to się nazywa robienie wody z mózgu.

Pamiętam też jak lokalni patrioci przestrzegali przed wykupieniem ziemi przez obcokrajowców. Nie dość, że to bzdura; a nawet jeśli by to była prawda, to byłby plus dla kraju - taki Holender przyjeżdża nie po to by ze swojego kraju rozporządzać swoim majątkiem w Polsce, tylko po to aby tu mieszkać. A jak mieszkać, to płacić podatki - jak płacić podatki, to zarabiać. Więc skąd te głupie nastawienie? Lepiej jak ziemia leży odłogiem? Taki patriotyzm to ja mam w czterech literach - ulżyło mi :wink: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...