Skocz do zawartości

Filmy


Gość

Polecane posty

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Ostatnio oglądałem 2- "Karola" i "Autostopem przez...".

Karol- BOSKI FILM, naprawdę, nie ma ogromnego budżetu, a taki piękny...

Autostop zaś, to najnudniejszy "hit" w historii wszechświata. Zastanawiałem się, czy nie wyjść z sali przed końcem seansu... a do tego taka wykastrowana proza Douglasa... wstyd!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciekawi jedno. Kiedy do polskich kin trafi "Coach Carter" film mial premiere swiatowa 14 stycznia a u nas jeszcze nie ma (jak mnie to wkurza, ze nasz kraj jest tak opozniony. Jakby Jeremy Clarkson znal nasza sytuacje i jakby w jakims odcinku Top Gear narzekaliby na to, ze jakas fura nie trafia do nich na rynek wczesnie to zapewne powiedzialby "Patrzcie na Polakow, oni musza czekac na premiere filmu rok i kolejne trzy lata na to by sie pojawil u nich w telewizji" i cala sala wybuchlaby smiechem, ale dla mnie to nie jest smieszne ludzie odpowiedzialni u nas za to powinni sie wstydzic i jak najszybciej opuscic swoje stanowiska). Film na stronie filmweb ma srednia ocene 9,61/10 i komentarze jak najbardziej pochlebiajace mu. Podobno Samuel L. Jackson swietnie zagral, szkoda, ze my mieszkancy Polski nie mozemy jeszcze obejrzec tego filmu ;[

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie wczoraj wieczorem oglądałem jedną z płyt z Ultimate Matrix Collection, czyli specjalnego wydania Matrixa na 10 DVD. Cóż za poezja dla takiego fana tej trylogii jak ja :) Wczoraj oglądałem sobie... Animatrixa. Kurczę, mimo, ze ma on całkiem inny klimat niż filmy kinowe, to też ma to "coś" i wciąga. Znakomita sprawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie wczoraj wieczorem oglądałem jedną z płyt z Ultimate Matrix Collection, czyli specjalnego wydania Matrixa na 10 DVD. Cóż za poezja dla takiego fana tej trylogii jak ja :) Wczoraj oglądałem sobie... Animatrixa. Kurczę, mimo, ze ma on całkiem inny klimat niż filmy kinowe, to też ma to "coś" i wciąga. Znakomita sprawa.

Mój bro chce sobie kupić tą kolekcję. Sam Matixa oglądałem dosyć dawno temu, najbardziej podobała mi się Revolutions.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem po "Terminatorze"... Niektóre filmy się nie starzeją i on właśnie do nich należy.

Ma 14 lat a efekty niewiele odstąją od tych które widujemy w teraźniejszych produkcjach.

Poza tym to jeden z najlepszych filmów akcji jakie nakręcono.

Trójka śię chowa i kwiczy... Dla serii było by lepiej gdyby poprzestano na dniu sądu ale... :evil:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak Terminatora co chwilę przełączałem na Jedynkę, bo za chwile ostatni odcinek "Szpitala królestwo". Ogladał ktoś może? No cóż, pozycja co najmniej... dziwna. Trochę jakby miało straszyc, trochę jest to wszystko smieszne, a do tego okraszone wątkami jak z Boston Public (ten lekarzyna z plastrem na nosie^^). Pewnie się nie znam po prostu, ale... Nie za bardzo wiem jak mam to określic. Chociaz co tydzień czekałem na nowa porcję :wink:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem po "Terminatorze"... Niektóre filmy się nie starzeją i on właśnie do nich należy.

Ma 14 lat a efekty niewiele odstąją od tych które widujemy w teraźniejszych produkcjach.

Poza tym to jeden z najlepszych filmów akcji jakie nakręcono.

Trójka śię chowa i kwiczy... Dla serii było by lepiej gdyby poprzestano na dniu sądu ale... :evil:

Dokladnie,zgadzam sie w 100%...tez "ogladnalem" Arniego w roli Terminatora i doszedlem do wniosku,ze ten fim nadal jest swietny...

Ale nie o tym mialem pisac...

Moim tematem mialo byc to,ze 1 lipca na TVN jest "Ojciec Chrzestny" !!!!

Wszyscy obowiazkowo ogladac ! Ja jestem swiezo po przeczytaniu ksiazki i skoryguje moja pamiec z filmem....To bedzie moj "pierwszy raz" z tym filmem legenda...a Wy co o nim sadzicie (o filmie)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terminator >> Ja tam dwojke najbardziej lubie. Swietna muzyka, pelno akcji, efekty, fabula itepe. Dodatkowo polecam wersje rezyserska - jest o wiele dluzsza i jest tam wiecej - nienachalnej - filozofii na temat przyszlosci i wojny z Maszynami.

A trojka...Ona nie jest zla. To po prostu juz zabawa z konwencja Terminatora. Jest bardziej humorystyczna i autoironiczna. No i efekty ma moim skromnym zdaniem ciekawsze niz w tym calym przereklamowanym Matrixie;] Scena z ta ciezarowka-dzwigiem po prostu wymiata. Zwlaszcza jak sie sklada jak harmonijka :)

Krolestwo >> Czlowieku nie bluznij, bo to chyba najlepsze co Lars Von Trier zdolal wytworzyc :P Uwielbialem to. Ono nie jest horrorem, nie w klasycznym tego slowa znaczeniu. To jest miks roznych konwencji, zonglowanie nimi, zabawa tym wszystkim. Uwazam - jako widz kilku filmow Von Triera - ze jest to jedno z jego najlepszych, jesli nie najlepsze, dziel.

Skoro "Krolestwo" ogladasz, to polecam:

-> Przelamujac Fale - widzialem na nocce z Trierem. Cala sala ryczala jak bobry :D

-> Tanczac w Ciemnosciach - tez na nocce - efekt? Ryczalo pol sali, bo polowa nie wytrzymala po pierwszym filmie i poszla :D

-> Idioci - tez z nocki i dwa razy w TV. Absolutnie GENIALNE (!!!) dzielo. Koniecznie trzeba obejrzec, bez wzgledu na przekonania/upodobania/orientacje seksualna (:P). Tylko zebys nie trafil przypadkiem na wersje cenzurowana, bo jest brzydko obcieta z najbardziej hardkorowych scen.

-> Element zbrodni - j.w., noca. A przy tym 3 razy w TV. I nadal tego filmu do konca nie czaje :D Po prostu genialny, jesli ktos lubi Kafke i duszne, parne klimaty. Ciezki niesamowicie, wielopoziomowy, trudny jak cholera i zamotany. Niemniej - zdecydowanie warty zobaczenia.

Aha - mozna i Dogville obejrzec, chociaz mi sie juz srednio podobalo. Przelknalem, ale bez emocji. Od polowy filmu wiedzialem jak sie skonczy i juz czekalem na ten koniec :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kolei ciekawy mógłby być film, którego akcja dzieje się w czasach rządów Skynetu. Co o tym myślicie ?

I taki film raczej powstanie - w koncu w planach byla kolejna czesc Terminatora, to nieuniknione :) Nie bedzie gral tam juz Arnoldzik;] z wiadomych powodow, ale nastepna czesc ma juz opowiadac o walce ludzi z Maszynami. Sam miod.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie trochę to do Matrixa podobne by było... Myślę, że sam pomysł jest super, z tych opowieści w 1 i 2, jak nasłuchałem się o powstawaniu Skynetu i jego "działalności"... Ale wszystko w Hollywood można spartolić :P Ale jeśli się uda, napewno wyjdzie to lepiej niż film, w którym Terminator wraca w przeszłośc, żeby kogoś zabić/chronić, poraz n-ty...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Matixa oglądałem dosyć dawno temu, najbardziej podobała mi się Revolutions.

Ja tą częśc lubię najmniej. W ogóle nie ma klimatu i szczerze mówiąc wolałbym o niej zapomnieć.

Dzisiaj widziałem małe arcydzieło kinematografii - "Słoń" Gusa van Santa. Rekomendować chyba nie muszę? Genialne zdjęcia, genialny scenariusz, genialne dialogi, aktorstwo i wszystko inne! Od dawna nie widziałem tak dobrego filmu. Nic więcej nie mam do dodania

Warto dodać, ze film zdobył Złotą Palmę w Cannes. Jak dla mnie dzieło. Reżyser unika jednoznacznych odpowiedzi, działa mądrze i rozważnie jednocześnie naprawdę poruszając... w pełni się zgadzam, doskonałe kino.

Trójka śię chowa i kwiczy... Dla serii było by lepiej gdyby poprzestano na dniu sądu ale...

Też mi sie nie spodobała. Jakaś taka wyprana z klimatu i nudna po prostu...

Moim tematem mialo byc to,ze 1 lipca na TVN jest "Ojciec Chrzestny" !!!!

Widziałem ten film setki razy, ale z wielką przyjemnością zobaczę go kolejny raz. Po prostu uwiebiam ten film ^_^

No i efekty ma moim skromnym zdaniem ciekawsze niz w tym calym przereklamowanym Matrixie;]

LOL! Porównanie roku... moze zacznijmy porównywać "Martwicę mózgu" do "Lawendowego wzgórza"? Terminator to w głównej mierze film akcji, pospolita nawalanka, a Matrix to film którego głownym elementem jest fabuła, cyberpunk i filozofia.

Krolestwo >> Czlowieku nie bluznij, bo to chyba najlepsze co Lars Von Trier zdolal wytworzyc

Trzeba wziąć film w nawias i oceniać go pod trochę innym kątem niż zwykłe filmy. Zresztą von Trier zawsze robi dziwne filmy, wiecznie eksperymentuje i za to uwielbiam jego twórczość.

Aha - mozna i Dogville obejrzec, chociaz mi sie juz srednio podobalo. Przelknalem, ale bez emocji. Od polowy filmu wiedzialem jak sie skonczy i juz czekalem na ten koniec

Mi się bardzo podobał. Raz,ze jest oryginalny i garścmi czerpie z teatru(brak scenografii itp.), a dwa, że ma ciekawe przesłanie i znakomicie pokazuje ludzkie zachowanie np. pod wpływem władzy. Znakomity film, von Trier znowu pokazuje, ze kocha robić rzeczy nietuzinkowe, wysmakowane i doskonałe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie odswiezylem wlasnie Terminatora 3, wiec moge zjechac to i owo :twisted:

Też mi sie nie spodobała. Jakaś taka wyprana z klimatu i nudna po prostu...

Nudna? Gdzie? Tam praktycznie od pierwszych minut jest nieustająca rzeznia i rozpierducha. Koncowka - fakt - jest nieco przeciagana, ale poza tym film to akcja, akcja i jeszcze raz akcja.

LOL! Porównanie roku... moze zacznijmy porównywać "Martwicę mózgu" do "Lawendowego wzgórza"?

Czytanie ze zrozumieniem sie klania, moj drogi. Mozesz na to nabrac jakiegos nooba, ale nie mnie. Napisalem, cytuje:

"No i efekty ma moim skromnym zdaniem ciekawsze niz w tym calym przereklamowanym Matrixie;]"

Dla ulatwienia wyrazy znaczace pogrubilem. Mam nadzieje ze dotarlo. Odniose sie jeszcze do tego w nastepnym cytacie, ale czesc powiem teraz - porownywalem efekty specjalne i tylko o nie mi chodzilo. Bo T3 jest dla mnie efektowny, a Matrix (zwlaszcza 2 i 3 czesc) efekciarskie. Roznicy chyba nie musze tlumaczyc.

Terminator to w głównej mierze film akcji, pospolita nawalanka, a Matrix to film którego głownym elementem jest fabuła, cyberpunk i filozofia.

Jak wspomnialem wczesniej - trafiles kula w plot. Ale skoro jestesmy juz przy tym temacie, to sorry...ale dla mnie Matrix to du.pa nie filozofia. Moze pierwsza czesc byla jako tako skonstruowana i opierala sie na pewnych konwencjach, za to reszta to juz siodma woda po kisielu i marne popluczyny, oraz kubelek pomyj. Fabula glownym elementem? Tak, w pierwszej czesci - bo ludziom wydawalo sie to nowe i swieze. Bylo pare zagwozdek, ciekawe rzeczy i tego nie ujmuje. Ale czesc druga, a potem trzecia to juz miernota i strzelaniny. Cyberpunk? Cyberpunkowym filmem to moze byc "Blade Runner" Scotta. Takie jest moje skromniutkie zdanie. Jesli za cyberpunkowosc przyjmiemy wojne z maszynami i postapocaliptic, to do tej samej szuflady moge spokojnie Terminatora wrzucic :P

Filozofia? Juz powiedzialem - moze bylo jakies filozoficzne pierdzenie, ale tylko w pierwszej czesci. Potem to juz spadek po rowni pochylej.

Mi się bardzo podobał. Raz,ze jest oryginalny i garścmi czerpie z teatru(brak scenografii itp.)

Oryginalny? Owszem, ale do czasu. Potem sili sie na oryginalnosc i jego konwencja zaczyna byc nieco meczaca.

a dwa, że ma ciekawe przesłanie i znakomicie pokazuje ludzkie zachowanie np. pod wpływem władzy

Mnie niespecjalnie przeslanie rusza...Moze za glupi jestem i nie dostrzeglem niesamowitej glebi tego filmu, ale zauwazylem za to ze Trier juz nawet sie porzadnie znecac nad widzem nie potrafi :)

Znakomity film, von Trier znowu pokazuje, ze kocha robić rzeczy nietuzinkowe, wysmakowane i doskonałe.

Wole jednak jego wczesniejsze produkcje - glownie dlatego, ze jak wspomnialem (choc w nieco innym kontekscie), w "Tanczac..." i "Przelamujac..." udowodnil ze potrafi sie znakomicie znecac nad widzem i doprowadzic go do totalnego doła, poprzez historie jaka opowiada i jak steruje poczynaniami bohaterow. Dogville niestety nie jest juz tak oszalamiajace.

---

A teraz ogloszenie parafialne. Dzisiaj sie dowiedzialem i juz jestem w trakcie zalatwiania sobie(:P) czwartej czesci filmu "ARMIA BOGA". Niestety, nie pojawi sie w nim Christopher Walken w roli Gabriela (teraz wszyscy spuszczaja smutno glowy), ale za to nadal beda anioly, bedzie Elias Koteas jako Szymon (ponoc), oraz - uwaga - Doug Bradley!!! Fanom horroru nie musze tlumaczyc kto to jest. Perfidnym laikom (:P) powiem tylko ze stworzyl on niezapomniana kreacje Pinheada w serii "Hellraiser".

Juz nie moge sie doczekac :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak zwykle Chim ma inne zdanie. Ech :)

Nudna? Gdzie? Tam praktycznie od pierwszych minut jest nieustająca rzeznia i rozpierducha.

I to właśnie po pewnym czasie zaczyna nudzić. Same efekty są przereklamowane, poza tym taka rzeźnia bez finezji mnie nie rusza... lubię czasem filmy akcji, ale zależy jakie. "Terminator3" mnie znudził.

Koncowka - fakt - jest nieco przeciagana, ale poza tym film to akcja, akcja i jeszcze raz akcja.

I o tym mówię.

Dla ulatwienia wyrazy znaczace pogrubilem. Mam nadzieje ze dotarlo. Odniose sie jeszcze do tego w nastepnym cytacie, ale czesc powiem teraz - porownywalem efekty specjalne i tylko o nie mi chodzilo. Bo T3 jest dla mnie efektowny, a Matrix (zwlaszcza 2 i 3 czesc) efekciarskie. Roznicy chyba nie musze tlumaczyc.

W jakim elemencie Reaktywacja jest efekciarska?! Co do trójki się zgodzę, ale co do dwójki - nie.

Fabula glownym elementem? Tak, w pierwszej czesci - bo ludziom wydawalo sie to nowe i swieze. Bylo pare zagwozdek, ciekawe rzeczy i tego nie ujmuje. Ale czesc druga, a potem trzecia to juz miernota i strzelaniny. Cyberpunk? Cyberpunkowym filmem to moze byc "Blade Runner" Scotta. Takie jest moje skromniutkie zdanie. Jesli za cyberpunkowosc przyjmiemy wojne z maszynami i postapocaliptic, to do tej samej szuflady moge spokojnie Terminatora wrzucic :P

Filozofia? Juz powiedzialem - moze bylo jakies filozoficzne pierdzenie, ale tylko w pierwszej czesci. Potem to juz spadek po rowni pochylej.

Heheh, taaaak, filozoficzne pierdzenie ;] Po prostu druga i trzecia część miały wątki filozoficzne mniej wywalone na wierzch. Zresztą, zobacz sobie płytę 8 w Ultimate Matrix jeśli masz jak, tam DOKŁADNiE tłumaczą co i jak i w gruncie rzeczy okazuje się, ze sequele mają w dużej mierze więcej do przekazania niż jedynka. Na pewno jest więcej inspiracji i odniesień.

Wole jednak jego wczesniejsze produkcje - glownie dlatego, ze jak wspomnialem (choc w nieco innym kontekscie), w "Tanczac..." i "Przelamujac..." udowodnil ze potrafi sie znakomicie znecac nad widzem i doprowadzic go do totalnego doła, poprzez historie jaka opowiada i jak steruje poczynaniami bohaterow. Dogville niestety nie jest juz tak oszalamiajace.

Też wolę jego wcześniejsze filmy, są jeszcze lepsze. Mimo to "Dogville" też mnie ruszyło i bardzo mi się spodobało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak zwykle Chim ma inne zdanie. Ech

Taki juz moj urok. Zwykle mam inne zdanie niz reszta ludzi :) To nie dotyczy chyba tylko Diona, bo jeszcze nie zdarzylo sie zebysmy polemizowali co do czegos.

I to właśnie po pewnym czasie zaczyna nudzić. Same efekty są przereklamowane,

Gdzie przereklamowane? To SF akcji i takie mialo byc. Nie zaslaniano sie wydumana filozofia nt. wojny z Maszynami. Wyjatkiem jest wersja rezyserska T2, ale to inna bajka. Polecam obejrzec. Film jest przez to znacznie spokojniejszy. A co do T3 i efektow - nie widzialem. Dla mnie przereklamowane efekty byly wlasnie w Matrixie, gdzie np. w zdaje sie 3 czesci spadajaca na poczatku w dol Trinity wygladala jak komputerowa lalka, bo pewnie zreszta tak byla zrobiona. A efekty w T3 byly dla mnie jak najbardziej naturalne, zwlaszcza poscig na ulicach z wyzej wspomnianym przeze mnie samochodem ciezarowym.

poza tym taka rzeźnia bez finezji mnie nie rusza... lubię czasem filmy akcji, ale zależy jakie. "Terminator3" mnie znudził.

No nie wiem. Ja tam finezje widze w tej rzezni i bardzo mi sie podoba. Rzeznia bez finezji to moze byc scena z gasnica w filmie "Nieodwracalne". A tutaj akcja zmienia sie caly czas - nie ciagnie sie jeden poscig przez caly film.

W jakim elemencie Reaktywacja jest efekciarska?! Co do trójki się zgodzę, ale co do dwójki - nie.

No albo ja jestem stary sklerotyk albo to w dwojce byl ten rozdmuchiwany poscig na autostradzie. To bylo dla mnie efekciarskie. Juz pomijam fakt ze klepali tam agentow rowniutko, a w pierwszej czesci srali przed nimi w pory. Ale to zupelnie inny temat.

Po prostu druga i trzecia część miały wątki filozoficzne mniej wywalone na wierzch.

Moze byly tak zawoalowane ze nie bylo ich w ogole :P Ale serio - po prostu pozniej juz nie bylo zadnych zagadek i innych zagwozdek czy to filozoficznych czy fabularnych tylko studencka bieganina.

Zresztą, zobacz sobie płytę 8 w Ultimate Matrix jeśli masz jak, tam DOKŁADNiE tłumaczą co i jak

Nie mam. I musialbym zglupiec zeby cos takiego kupic. To nie dla mnie. A poza tym wyznaje zasade ze tekst czy film powinien bronic sie sam. Jesli potrzebne sa glossy i pokazywania palcem, to znaczy ze jest to nieumiejetne przekazanie tresci.

Na pewno jest więcej inspiracji i odniesień.

Temu nie przecze. Ale to tylko zabawa konwencjami. Znam to od kilku lat i mnie nie dziwi. A w tym filmie mnie nie poruszylo za specjalnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki juz moj urok. Zwykle mam inne zdanie niz reszta ludzi :) To nie dotyczy chyba tylko Diona, bo jeszcze nie zdarzylo sie zebysmy polemizowali co do czegos.

Hehe, spoko, ja też czasem czuję się jak odludek, który ma jakieś (nomen omen) kosmiczne poglądy, ale dobrze mi z tym...;]

wlasnie w Matrixie, gdzie np. w zdaje sie 3 czesci spadajaca na poczatku w dol Trinity wygladala jak komputerowa lalka, bo pewnie zreszta tak byla zrobiona. A efekty w T3 byly dla mnie jak najbardziej naturalne, zwlaszcza poscig na ulicach z wyzej wspomnianym przeze mnie samochodem ciezarowym.

W drugiej, nie trzeciej. Scena byłą kręcona przez aktorkę. Poza tym była celowo "inna" i trochę nierealna, bo dotyczyła snu. To odrealnienie było zamierzone. Efekty w T3 mi jakoś nie podeszły, bo cały czas czułem, że to tylko efekty i za często miałem wrażenie,że to jest w pełni komputerowe. W Matrixie czasem też jest(bardzo rzadko sceny są robione w całości przez komputer), ale mimo to wchodziłem w film po uszy.

No albo ja jestem stary sklerotyk albo to w dwojce byl ten rozdmuchiwany poscig na autostradzie. To bylo dla mnie efekciarskie. Juz pomijam fakt ze klepali tam agentow rowniutko, a w pierwszej czesci srali przed nimi w pory. Ale to zupelnie inny temat.

Hehe, a niby w którym momencie pościgu agent dostawał? W wypadku walki z Morfeuszem to przez całą walkę ostro obrywał pan M. ;)

Moze byly tak zawoalowane ze nie bylo ich w ogole :P Ale serio - po prostu pozniej juz nie bylo zadnych zagadek i innych zagwozdek czy to filozoficznych czy fabularnych tylko studencka bieganina.

Dziwne, bo ja i wielu innych ludzi zobaczyliśmy tam fabułę i to naprawdę ciekawą i wielowątkową.

Jesli potrzebne sa glossy i pokazywania palcem, to znaczy ze jest to nieumiejetne przekazanie tresci

Hehe, to mi zaczyna wyglądać na naciąganie jakieś. Nie widziałeś tej płyty to moze nie wypowiadaj się na temat tego jak ją wykonano. Sam po filmie wyciągnąłem wiele wniosków i rozważań, ale jak pokazała mi ta płyta w "Matrix" często nawet głupie szczególy miały swoją rolę. A bez bicia przyznaję się, że nie wszystko wyłowiłem.

Panie T.R.O.N wybaczy Pan, ale nie skomentuję. To forum dyskusyjne o ile wiem, poza tym możesz sobie tego nie czytać i pisać o swoich sprawach, nikt Ci nie zabrania to i Ty mi nie zabraniaj do cholery!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scena byłą kręcona przez aktorkę. Poza tym była celowo "inna" i trochę nierealna, bo dotyczyła snu. To odrealnienie było zamierzone.

No prosze...Czlowiek uczy sie cale zycie. Mnie wlasnie ta scena rozbroila zupelnie, nie wiem czemu. Byla straszliwie sztuczna - moze po prostu Wachowscy nie potrafia dobrze zrealizowac poetyki snu, moze to moje osobiste odczucia po innych filmach dotykajacych snu i nierealnosci, ale to bylo kiepskie.

Efekty w T3 mi jakoś nie podeszły, bo cały czas czułem, że to tylko efekty i za często miałem wrażenie,że to jest w pełni komputerowe.

A ja mam zupelnie odwrotnie - tam jakos widzialem to naturalnie. Te wszystkie wybuchy, rozwalane sciany, zgniatane samochody. A w Matrix mialem ciagle wrazenie nierealnosci.

W Matrixie czasem też jest(bardzo rzadko sceny są robione w całości przez komputer), ale mimo to wchodziłem w film po uszy.

A to juz jest kwestia osobistych preferencji i subiektywnosci. I tu sie nie ma co klocic - bo nie ma na to argumentu. Ty wlazles po uszy - ja nie. I luzik.

Hehe, a niby w którym momencie pościgu agent dostawał? W wypadku walki z Morfeuszem to przez całą walkę ostro obrywał pan M.

Wiesz, chodzi mi o to ze w pierwszej czesci walili w pory i straszyli Neo ze z Agentami to nie ma co w szranki stawac, bo ryj sklepia, a w drugiej juz ostro sobie z nimi poczynali.

Hehe, to mi zaczyna wyglądać na naciąganie jakieś. Nie widziałeś tej płyty to moze nie wypowiadaj się na temat tego jak ją wykonano.

Cypku, po raz kolejny - szerszy kontekst. Chodzi mi tylko o to ze niewazne czy to Matrix czy Ptaki ciernistych krzewow, ale jesli do filmu po jakims czasie ludzie dokladaja tlumaczenia i narzucaja pewne objasnienia, to ja na to krece nosem, bo to podejrzana sprawa.

Ekhm...Wiem, że to nieładnie, ale... Panowie Chimaera i CYPHER, niestety nie wszystkich interesuje wasza dyskusja. Nie moglibyście powymieniać się argumentami na PW?

Ty kpisz czy o droge pytasz? Jakbys nie zauwazyl to to jest forum dyskusyjne i sluzy generalnie do prowadzenia dyskusji. A taka sie rozgrywa miedzy mna a kolega Cypherem. Jak ci nie odpowiada to nie czytaj i gadaj o czyms innym, a nie obnos sie z tym ze cie nie interesuje. Tak samo jak narzucanie komus tego co ma mowic. Ja, chocbym rzygal kielbasa na twoje posty, to jakos tego nie oglaszam wszem i wobec. Wez sie troche zastanow czlowieku, co w ogole gadasz.

A tak w temacie

Sugerujesz tym samym, ze rozmowa na temat Matrix i Terminator 3 to offtopik? Cholera, jak zyje, to myslalem ze to sa filmy :-k

Ej, Cardi, czy ktos inny - wezcie nam z Cypkiem wpierdzielcie po ostrzezeniu bo przeciez odwalamy jawny offtop. Cholera, zaraz padne krzyzem i zaczne sie biczowac :(

ps. by pozostac w konwencji Terminatora 3 : =;

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni bylem w kinie na "Autostopem przez galaktyke". O Boże taka zalosc po prostu TRAGEDIA!!!!! Ni to smieszne ni madre po prostu TRAGEDIA!!!! juz po pierwszej scenie chcialem uciec z kina z krzykiem. Po raz pierwszy cieszylem sie ze wychodze z kina i ze film sie nareszcie skonczyl... (na szczescie potem poszedlem z kolegami do kawiarenki internetowej odreagowac na Counter-Strike'u) :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekhm...Wiem, że to nieładnie, ale... Panowie Chimaera i CYPHER, niestety nie wszystkich interesuje wasza dyskusja. Nie moglibyście powymieniać się argumentami na PW?

Ty kpisz czy o droge pytasz? Jakbys nie zauwazyl to to jest forum dyskusyjne i sluzy generalnie do prowadzenia dyskusji. A taka sie rozgrywa miedzy mna a kolega Cypherem. Jak ci nie odpowiada to nie czytaj i gadaj o czyms innym, a nie obnos sie z tym ze cie nie interesuje. Tak samo jak narzucanie komus tego co ma mowic. Ja, chocbym rzygal kielbasa na twoje posty, to jakos tego nie oglaszam wszem i wobec. Wez sie troche zastanow czlowieku, co w ogole gadasz.

A tak w temacie

Sugerujesz tym samym, ze rozmowa na temat Matrix i Terminator 3 to offtopik? Cholera, jak zyje, to myslalem ze to sa filmy :-k

Ej, Cardi, czy ktos inny - wezcie nam z Cypkiem wpierdzielcie po ostrzezeniu bo przeciez odwalamy jawny offtop. Cholera, zaraz padne krzyzem i zaczne sie biczowac :(

1. Nie twierdzę że wasza rozmowa jest nie w temacie - twierdzę, ze przywracanie was do porządku jest nie w temacie, a to co napisałem dalej - tak.

2. Myślałem, że wolelibyście porozmawiać na PW, bo naprawdę nie wszystkich interesuje tak długo ciągnąca się dyskusja między 2 osobami, ale jeśli robicie to robić na forum - róbcie to dalej. Nie chcę się z nikim kłócić, a to co powiedziałem wcześniej, powiedziałem w dobrej wierze- proszę o nieżywienie do mnie urazy :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-ender- napisał:

A ostatnio rzadko widzę coś dobrego... Filmy to nie książki - ciężej mi sie je ogląda kilkanaście razy :] Teraz właśnie szukam jakiegoś dobrego filmu, niekoniecznie nowego, a nie mam pojecia co sobie poogladac...

Ja bym Ci polecił: "Zieloną milę" i Superrr "Wbrew regułom". Film ten jest ekranizacją książki Irvinga "Regu;amin tłozni win". Troche trudne, ale jak się książkę czytało...

A co do Terminatora... pierwsza część była najmroczniejsza, druga najciekawsza (ciekawostka- swego czasu był to najdroższy film na świecie), a trzecia najbardziej efektywna...

tyle..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ender- napisał:

trzecia najbardziej efektywna...

tyle..

Chyba efektowna :wink: , wiesz, pomiędzy tymi dwoma słowami jest pewna subtelna różnica.

A w ogóle ktoś zna jakąś polską stronę wysyłkową, gdzie można zamówić starszawe dreszczowce typu piątek trzynastego, czy halloween ???

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T.R.O.N---> O rany człowieku. Nie chce Ci zwracać uwagi, ale skończ już to, bo się ośmieszasz. To forum właśnie zostało stworzone do takich dyskusji. Stoi ona na wysokim poziomie. Nie chcę bawić się w moda, ani kozaczyć, ale to, że oni we dwóch dyskutują to nie znaczy, że to jest nie fair. Dyskusja stoi na wysokim poziomie i ja bardzo chętnie przeczytałem ją całą. Ale nie dopisywałem się z tego powodu, że nie jestem w tym temacie ekspertem i nie byłem w stanie się włączyć, bo nie znam obu filmów tak jak Chimaera i CYPHER. Sorki, że Ci zwracam uwagę, ale czasem lepiej tylko poczytać forum, niż tylko pisać, żeby pisać. Ty już dzisiaj napisałeś 20 postów, wszsystkie śledziłem i nie zwracałem Ci uwagi, że nie zawsze wnoszą ogromne wiano do syskusji. Sam sobie odpowiedz, czy zawsze stały na dobrym poziomie. Ty również nie bierz sobie tego do serca, bo w wielu kwestiach pisałeś fajnie. Sory za offtop.

Ostatni bylem w kinie na "Autostopem przez galaktyke". O Boże taka zalosc po prostu TRAGEDIA!!!!! Ni to smieszne ni madre po prostu TRAGEDIA!!!!

Ja tam wybieram się na ten film w tym tygodniu. Nie zrażam się twoją opinią, bo tak jest z komediami. Jeden będzie miał ubaw po pachy, a drugi będzie siedział zażenowany przez cały czas trwania filmu. Ja jestem zachęcony przez fajny zwiastun.

Przeglądam program i dohodzę do wniosku, że ze stacji ogólno dostępnych najlepsze filmy nadaje TVN. Nie tak dawno Szeregowiec Ryan, Forrest Gump, Zielona Mila teraz Ojciec Chrzestny, Niesamowity Jeździec... Przykładów jest więcej i MegaHity, ani oferta TVP nie dorasta im do pięt

EDIT

misiaqu8----> Te filmy są prawie w każdym filmowym sklepie internetowym. Osobiście polecę Ci sklep www.oceandvd.pl Ceny są dobre, a asortyment ogromny. Są tam i te filmy. Wiem, bo przed chwilą sprawdziłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...