Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mateusz(stefan)

Drakensang (seria)

Polecane posty

Nie moge sie doczekac momentu kiedy przysle mi babcia gazete (mieszkam w Madrycie ale co miesiac dostaje CDa). Uwielbiam takie RPG´i jak ten

Za GAZETE to od Smugglera w łeb dostaniesz :D Tak BTW: To nawet zaszczyt :)

Co do Drakensanga, dla mnie świetna gra. Gram Wojownikiem, ciekawe questy. Narazie jestem na początku ale mam zamiar przejść do końca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liniowa - chodziło mi o to że nie mamy wyboru ścieżki którą podążamy. Rozwiązania w grze są z góry narzucone, a nie mamy możliwości wyboru np. idziemy tędy i robimy to albo idziemy tamtędy robiąc to i owo co sprowadza się że pierwotne zadanie się z deka zmieniło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. No to ochota powróciła :). Pogram w sobotę.

A i jeszcze jedno pytanko - czytałem że tam walka wygląda inaczej niż w normalnym erpeegu. Ktoś może dokładniej wyjaśnić? Bo ja jednak wolę gdy po prostu łazimy i tłuczemy, blokujemy, czarujemy itp. A coś wyczytałem że walka po jakimś czasie przechodzi na turową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie doświadczyłem żadnych tur podczas walk.

Hmm... jestem niemal na samym początku ale gra wydaje mi się całkiem interesująca. Lokacje kojarzą mi się nawet z Wiedzminem, ale są jednak w bardziej zachodnim, wesołym klimacie :)

Grafika ładniejsza niż się spodziewałem, w sumie przyjemniej wygląda od tej z Dragon Age'a. Na początku zdziwił mnie wysoki poziom trudności, co chwile frustrowały mnie niepowodzenia podczas zrywania roślin albo bandażowaniu się, ale gdy mniej więcej zrozumiałem mechanikę gry i przydzielania umiejętności jest już dużo lepiej. Trochę też szkoda że nie ma głosu podczas dialogów, co dosyć mnie już razi bo to jest dzisiaj standard, no i jeszcze przy takich przybliżeniach niemal jak w Oblivionie tym bardziej powinien być podkładany głos. Tym bardziej że dialogi są bardzo ubogie i ma się tylko jedną kwestie, co trochę irytuje że muszę się zwracać do każdej napotkanej osoby w jedyny możliwy, grzeczny sposób :/ Na szczęście to gra nadrabia bardzo rozbudowanym i szczegółowym ekwipunkiem.

Tak czy inaczej jest to dla mnie najlepsza gra dodana do CDA od bardzo długiego czasu. I mam nadzieje że starczy na tę 100 godzin :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gram włamywaczem i wiodę upojne życie w Ferdok ;) . Drużyna ładnie wyposażona 70Dukatów jeszcze w kieszeni ;P

Włamywacza rozwijam na 1r. Miecz + Tarcza dalej narazie będę ciągnął go w pchnięciach a dopiero potem gdy będę mieć pod dostatek PP rozwinę w siłę + Budowę czyli gdzieś w okolicach Talon - Murolosh :D

Co do Włamywacza to podoba mi się że możemy go budować na różne sposoby , co do Woja to ja też go wybrałem na pierwszą postać i grało się miło choć ciężko było wystartować , a później nie było w co pakować PP więc pakowałem w Rozbrajanie Pułapek ^^ i byłem skazany na 1r. Miecz choć to nawet lepiej bo to jest najlepsza broń chyba :)

Co do otoczki to powiem szczerze że Aventuria ma więcej uroku niż Ferelden w DA: O . I już sobie narobiłem smaczku na River of Time lecz wydawcy polscy staczają się na dno , napisy robić cztery miesiące !! O zgrozo ... .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też właśnie zaczynam grę. Wybrałem na początku łotra bo chciałem trochę pokraść, poskradać się itp. Ale zatłukły mnie 2 dziki i się trochę zniechęciłem. Nie chcę się męczyć przy każdym stworze waląc go bez efektu. Niech mi ktoś proszę powie, czy gra złodziejem ma jakikolwiek sens, czy tak trudno o pieniądze w tej grze? Bo chyba zostanę wojem i daruje sobie to skradanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc wojem, jeśli wyskoczysz na dwa dziki, to raczej też masz niewielkie szanse... Te dziki są dość mocne na początku. Podejdź do karczmy i pogadaj z Rhulaną - taką opancerzoną laską, która się kłóci z karczmarzem - dołączy do Ciebie. Jest amazonką i naprawdę nieźle radzi sobie z szablami. Dzięki temu dziki - nawet łotrem - będą już bardziej "pokonywalne".

A, no i - nawet zanim ją przyłączysz - wykonaj zadanie dla tego gościa, który stoi obok wielkiego głazu, między kapliczką a tym niewielkim targiem - da Ci zadanie stricte dla złodzieja. Jeśli Ci się uda je wykonać, będziesz mógł później przyłączyć się do gildii złodziei, a przy okazji zarobisz trochę PP.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie doświadczyłem żadnych tur podczas walk.

Żartujesz? Walka jest całkowicie turowa. Po wciśnięciu "k" masz napisy typu "Xxx zadał 20 pkt obrażeń dzikowi" , są tam też "rozpoczęto 20 turę walki".

A i jeszcze jedno pytanko - czytałem że tam walka wygląda inaczej niż w normalnym erpeegu. Ktoś może dokładniej wyjaśnić? Bo ja jednak wolę gdy po prostu łazimy i tłuczemy, blokujemy, czarujemy itp.

Będziesz zadowolony. Walka jest identyczna jak w klasykach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że gra nie zrobiła na mnie tak pozytywnego wrażenia, jak się spodziewałem.

System dialogowy to krok w tył - jest chyba jeszcze gorszy od encyklopedycznego systemu Morrowinda, a mnogość dialogów ogranicza się do przyjęcia lub odrzucenia zadania. Już w Tormencie, Baldur's Gate, Gothic i Knights of the Old Republic rozwiązano to o niebo lepiej. Żeby było zabawniej to tylko niektóre dialogi są udźwiękowione, większość nie jest.

Ktoś tu wspomniał o punktach przygody - nie mam zielonego pojęcia jak się je wydaje, bo jakoś nic z nimi nie mogłem zrobić i chyba służy on tylko do zwiększania poziomu i poziomu biegłości, więc w sumie niewiele. Ciekawy system tworzenia przedmiotów, ale dosyć ubogo z przedmiotami do kupienia w sklepach. Chyba, że to tylko typowa bolączka podstawowych lokacji, bo możliwość kupienia sobie choćby zwykłego stroju jest, co cieszy.

Jest jednak coś, co jest związane z umiejętnościami i przedmiotami. Otóż nie mogę kazać jednemu z członków drużyny obandażować kogoś innego, tylko każdy musi to robić samodzielnie, czyli wszyscy muszą tracić punkty na leczenie, bo inaczej będą łazić poranieni. Albo herbatka z pozłotki, która usuwa chorbę szczurów, nie może zostać wypita, jeśli postać nie ma leczenia trucizn, a nawet jeśli ma to leczenie może się nie udać. Dziwne. Uważam to za poważną wadę systemu.

Do tego niewielka użyteczność postaci towarzyszących. Udało mi się dorwać złodzieja, samemu grając wojownikiem, przyjąłem zadanie przejścia egzaminu dla Gildii Złodziei, ale ile nie próbowałem to mój złodziej nie potrafił otworzyć skrzyni. Części zadań jest zatem praktycznie niewykonalna, choć można je przyjąć. Dodatkowo we wsi było pełno skrzyń - akurat jak nie miałem złodzieja - a w mieście już nie. Powinienem się śmiać? Do tego brakowało mi postaci czarujących, bo jest tylko jedna. Pomijam to, że są równie barwne jak proszek do prania.

Udało mi się dotrzeć do

szczurzej królowej

i... to zakończyło moją przygodę wojownikiem, bo moje postacie na piątym poziomie po prostu nie były w stanie sobie z nią poradzić. Z nią samą jeszcze dałbym radę, ale przyzywa ona pomocników jak życie spadnie jej o sto punktów i wtedy już nie jestem w stanie nic zrobić. Teraz spróbuję zagrać nekromantą, ale biorąc pod uwagę jak ciekawa jest ta gra to się zastanawiam czy w ogóle warto próbować. Brakuje mi możliwości wygadania się z większości sytuacji - co bodajże w KotORze 2 było możliwe - a same zadania zbyt ciekawe nie są. Nawet wątek morderstw ciekawiej rozwiązano w Wiedźminie czy Oblivionie.

Z tymi turami to też dziwna sprawa - kazałem złodziejowi parować, co (wg opisu) miało sprawić iż przez następne piętnaście tur nie będzie trafiony. Po czwartym lub piątym razie (zakładam, że tura to atak mój i przeciwnika) został rozłożony na ziemi. Możliwość otrzymywania ran podczas walki tylko sprawę utrudnia, choć to dzieje się chyba głównie w przypadku silniejszych przeciwników. Jako część mechaniki jest to ciekawe, ale niezbyt pocieszające, kiedy prawie zdrowa postać zostaje powalona na ziemię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ up...

1) Aby rozwijać postacie musisz kliknąć ten gigantyczny, czerwony znak + po prawej stronie karty postaci (tak, to coś, co przypomina jedynie ozdobną pieczęć). Podzieli się on wtedy na dwie części - odrzucenie zmian i zaakceptowanie zmian.

Jeśli chcesz zdobyć nowe czary albo umiejętności specjalne (parowanie, fintę, etc.) musisz znaleźć nauczyciela.

2) Jeśli chcesz, aby jedna osoba bandażowała drugą, przeciągnij bandaże z jej ekwipunku na pasek szybkiego użycia. Jeśli teraz klikniesz na pasku w bandaże, kursor powinien się zamienić w "błyskawicę". A nawet jeśli się nie zmieni, kliknij na innym bohaterze, a bandaże zostaną na nim użyte.

3) Nie oczekuj od nierozwijanego złodzieja, że sobie poradzi z zamkami. : ) Wydaj punkty postaci, które mu się nagromadziły i dopiero zabierz się za skrzynię.

4) Szczurza królowa nie będzie aż tak trudna po rozwinięciu postaci, choć nadal jest mocno wymagającym przeciwnikiem. Zabierz dużo wszystkiego, co potrafi leczyć.

5) To może być błąd w tłumaczeniu. Zwróć w ogóle uwagę na nieścisłośc w opisie umiejętności - raz jest napisane, że działa w następnej turze, a raz że w 15.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 1. - Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Chodziło mi raczej o odniesienie się do Punktów Przygody.

Ad 2. - Będę musiał tego spróbować. Uprościłby to parę spraw.

Ad 3. - Problem w tym, że ja mu je wpakowałem i mimo to nie byłem w stanie otworzyć zamka. Poza tym szpilki mają ponoć ułatwiać otwieranie zamków, ale w jaki sposób? Próbowałem w sumie wszystkiego poza przeniesieniem na pasek szybkiego użycia.

Ad 4. - Rozwinałem ile się dało na obecnym poziomie. Trzeba tam chyba pójść z silniejszymi postaciami. Nawiasem mówiąc to bardzo nudne zadanie z masą szczurów, nic więcej. Mogli zrobić coś w stylu nawiedzonych podziemi ze zwidami i zagadkami... A, właśnie. Zagadka z fontanną sprowadza się do przesuwania kilkunastu dźwigni i zastanawianiu się czy dana kombinacja zadziała. Nie powiedziałbym, że jest to typ zagadki jaki mi się podoba. W labiryntach pod Czarowięzami były dużo ciekawsze. Nawet śledztwo w sprawie morderstwa w Amn rozwiązano w ciekawszy sposób.

Ad 5. - Nie. Cierpię. Polonizacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj włączyłem tą grę po raz pierwszy i nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia ;(

Zagrałem nekromantą, a po spotkaniu niedźwiedzi i po krótkim czasie śmierci wyłączyłem grę..

Na pewno jeszcze do niej wrócę ale na pewno nie dziś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ukrywam... nowe CDA kupiłem właśnie dla pełniaków. I choć RPG to nie mój ulubiony gatunek (choć bardzo go lubię, to gram w niewiele erpegów, a jednak nic nie przebije Wiedźmina - tak wyśmienitego jako gra PC i niepokonanego - dla mnie - w cRPG) to po dłuższym pograniu w Drakensang stwierdzam z bananem na twarzy, że było warto. To, co wkurza, to rzecz jasna sterowanie (niemal żywcem wzięte z MMORPG), lecz można się przyzwyczaić i po dłuższym czasie już tak nie przeszkadza - ale na początku - prawie katorga. Jak dotąd gra bardzo przyjemna, graficznie też jest nieźle i to mi się podoba. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pograłem w tą grę tak ok. 1h i gra jest bardzo fajna. Jedyna rzecz na jaką mogę narzekać to okropne sterowanie. Po jakimś czasie człowiek się przyzwyczaja, ale na początku jest paskudnie. Do tej gry potrzeba sporo czasu, a mi go brakuje. Ta gra jest dla osób, które mogą siedzieć przy kompie 7-8-9h. Ta gra jest najlepsza na wakacje lub na weekend. Chociaż fabuła i grafika jest bardzo dobra. O dźwięku nic nie powiem, bo grałem chwilke.:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 3. - Problem w tym, że ja mu je wpakowałem i mimo to nie byłem w stanie otworzyć zamka. Poza tym szpilki mają ponoć ułatwiać otwieranie zamków, ale w jaki sposób? Próbowałem w sumie wszystkiego poza przeniesieniem na pasek szybkiego użycia.

Też miałem z tym problem, system nie jest inutuicyjny. Szpilki na szybki pasek trzeba dać, a potem klikać na nie i nimi otwierać. Goła postać dostaje karę plus czy minus 10 do szansy otworzenia. Ponadto po każdym otworzeniu postać dostaje czasowo karę plus czy minus 1 do szansy otworzenia kolejnego zamka! Polecam spojrzenie do konsoli, znak zapytania po lewej, jeśli mnie pamięc nie myli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam czy są kary za nie używanie szpilek/wytrychów, ale używanie daje +2. Natomiast jeśli zamka się otworzyć nie da, to przez kilka sekund postać ma -10 do otwierania zamków. Szybkie klikanie nie ma więc sensu, trzeba poczekać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jest -10 do rzutów jeśli nie korzysta się z żadnego narzędzia. Irytujące jest trochę to że trzeba spędzić nad tymi skrzyniami dużo czasu i często w nagrodę wyjmiemy ze środka jakieś śmieci.

Dlatego rzuty na zrywanie chwastów, otwieranie zamków powinny być jakoś ułatwione, bo to nie potrzebnie utrudnia grę. No i trzeba też poświęcić sporo czasu na przeczytanie opisów wszystkich przedmiotów i umiejętności, by dowiedzieć się choćby jak działają wyżej wspomniane szpilki :)

A tak przy okazji, wie ktoś jak najlepiej rozwijać Bojownika Elfów? I czy opłaca się go wyposażać w jednoręczny miecz i choćby tarczę? Bo bardzo ładny znalazłem i szkoda by się marnował przez starą włócznie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mu rozwijałem tylko włócznię. Do tego Magizbroja, jakieś leczenie, coś co zwiększa siłę i właściwie tyle.

Nie znam tego systemu jeszcze na tyle dobrze by wiedzieć, czy opłaca się rozwijać skille, w których się nie da osiągnąć najwyższego poziomu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...