Skocz do zawartości

Max Payne (seria)


Gość kabura

Polecane posty

  • Odpowiedzi 683
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Stary i dobry Max Payne. W jedynkę grałem dużo, zwłaszcza na ps2. Gra ma zabójczy klimat no i ten bullet time. Kiedyś, bullet time, to była nowość i właśnie dzięki temu, ta gra osiągnęła, tak duży sukces i rzeszę fanów. W tej grze występowało coś a la komiks, to mi się spodobało. Dwójeczka była u mnie mniej katowana, ponieważ to praktycznie było to samo, tylko inna historia no i twarz maxa payna zmieniona, a ta pierwsza była zadymista. Mam nadzieję że będzie nowy Max Payne i że będzie tak dobry, jak część pierwsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EEEEETAm :D ja maxa chroniłem z bliska :D i minigunem AHAHAHAHAH, To teraz ja jestem SPIRTE a wy PRAGNIENIE powiedziałem do siebie , po oczyszczeniu PRAGNIENIE nie ma szans.

Złaszcza beka że przeciwnicy są samobójcami, mam Mona,s playgrund do Dead man walking, cheat god mode, schodzę w taką wielką dziurę, i co jakiś czas przyciwnicy schodzą do nas giniąc :D, i tak po (czasie gry) 90min byłu sporo broni, ktore znudów odrzucałem siłą granatu.

PS Czy ktoś grał w ukryty etap w pierszym Maxie Paynie ;D, trochę krótki, ale żeby to zobaczyć warto było :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bethezer: Dostęp do ukrytego etapu uzyskujesz po ukończeniu gry na najwyższym poziomie trudności.

Po napisać końcowych, nagle pokaże się ekran wczytywania i po chwili możesz delektować się ukrytym etapem :D

A propos - ciekawie w tym poziomie wygląda bullet time - kto tam był, ten wie :P

Choć trochę rozczarował mnie ten poziom, ponieważ

spodziewałem się alternatywnego zakończenia, a nie całkiem niezłej (i niełatwej) sieczki z armią "klonów" ;P

Nie mniej pomysł na wykorzystanie grafik z produkcji gry (czy jak to nazwać ;P) był całkiem niezły ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam ww niego grałem . Bardzo fajny . A tu opis z wp.pl :

"Do waszej dyspozycji oddano ponad dwadzieścia różnych wariantów ataku i obrony (istnieje możliwość łączenia ich w kombosy), jak również ruchy innego typu (np. wykorzystywanie płaszczyzn pionowych jako odskoczni). Całość dopieszczono o dopracowany model fizyczny. Zadbano także o osoby początkujące, w tym celu developerzy zaimplementowali specjalną wirtualną salę treningową."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ja MP2 przeszedłem, ale nie odkryłem "prawdziwego" zakończenia, jakoś nie miałem zapału, by kończyć grę na wyższych poziomach trudności, podobnie było z MP1 (tzn. nie przeszedłem na najwyższej trudności). Jak ktoś bardzo chce, to true endingi można na youtube znaleźć i sobie obejrzeć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynki całej nie przeszedłem ale dwójkę owszem. Zdecydowanie następny Max był lepszy technologicznie. Absolutnie świetna fizyka. Wiele rzeczy można demolować. Latwiejsza, bullet time nie ubywa podczas skoku. Jednak to co mi sie w niej podoba to akcja. No i klimat który jednak troche przybladł względem jedynki. Sam Max się tez dużo zmienił. Praktycznie nie do poznania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak kupiłem '2' za 139 zł... Dawno to było :P Jeśli chodzi o klimat, to dwójka jest dojrzalsza, dalej, ma lepszą grafikę i bullet time sam się łąduje. I fizyka :P A jeśli chodzi o jedynkę, to ma ona lepszy klimat niż dwójka, jest dla mnie jakby bardziej mroczna, no i to, że jest po polsku tez swoje robi :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Max payne. Gra mojej młodości. Pamiętam jak nakłoniłem... niee, ja go do tego zmusiłem! Bo oczywiście musiałem mieć tą grę. Mówię o jedynce.

Dwójkę za to wymusiłem u mamy. :D Pamiętam jak zrobiłem aferę w sklepie, żę mnie nie kocha itp. ;P Byłem mały, głupi. Ale co się nagrałem w tak zajefajną grę to moje. :D

Tylko żeby 3 pojawiła się na kompa...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Max Payne 3 był zapowiedziany w ogóle? Wydawało mi się, że ekipa pracuje teraz nad Alanem Wake'iem, co pewnie im zajmie jeszcze parę lat. Pierwsze dwie części wprowadziły bullet time w udany sposób do świata gier, teraz wiele innych tytułów go ma, co nowego mogliby jeszcze wymyślić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima 2009! Prędkość nadświetlna. Ciekawe, kim jest ten koleś, bo to chyba nie Max, bardziej z gębą Niko z GTA IV mi się kojarzy. Mam pewne obawy co do tej gry, ale z drugiej strony fajnie, że Max jeszcze nie został wyrzucony na śmietnik zapomnianych bohaterów gier.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie, że Max jeszcze nie został wyrzucony na śmietnik zapomnianych bohaterów gier.

Hej, ale czy brak kontynuacji (czyt. odcinania kuponów) od razu oznacza, że dana gra/bohater zostaje zapomniany?

Sądzę, że gdyby nawet na jedynce się skończyło Max Payne byłby postacią na stałe kojarzoną, a już na pewno na PC.

Dla mnie części drugiej (a zatem i trzeciej) w ogóle mogłoby nie być - pierwszy Max to była kompletna gra, zamknięta fabularnie. Dwójka poza systemem Havok (jednak zaimplementowana fizyka sprawiała, że rozwałka była dużo bardziej przyjemna) IMO nie miała nic do zaoferowania oprócz jakichś łzawych fabularnych popłuczyn. Gdyby na MP1 się skończyło mielibyśmy coś bardzo unikalnego zamiast kolejnego tasiemca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łzawych fabularnych popłuczyn.

Nie marudź. Te "łzawe fabularne popłuczyny" robią jakieś 80% klimatu Maxa (i to zarówno w 1 jak i 2), a gdyby nie klimat, Max byłby równie zapomniany co wiele innych strzelanek opierających się na jednym koncepcie. Dlatego też jestem nieco sceptycznie nastawiony do trójki; bez tekstów Sama Lake'a (noir balansujący na krawędzi kiczu? Dawajcie! :P)... Zresztą, zobaczy się. Póki co mogę sobie żartować z Maxa "Niko" Payne'a (bo takie było i moje pierwsze skojarzenie ;) )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slav Payne 3...

@MMK: stawiasz znak równości między tworzeniem sequeli i "odcinaniem kuponów"? Hmm.

Zapominanie gier/bohaterów: tak, jeśli produkuje się dalsze części, to zazwyczaj oznacza to, że spodobał się na tyle, że ludzie chcą kupować więcej. Brak sequeli często oznacza brak odpowiednio dużej grupy odbiorców i gra zostaje skazana na nostalgiczne wspominki grupki graczy gdzieś w zakamarkach for internetowych.

Co do reszty to zgadzam się z opinią Rankina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...