Arturzyn Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Moje siostry uzbierały 3 takie segregatory pełne karteczek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Konuga Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Nie wiem, ale mi się kojarzy, że chłopcy w ogóle nie zbierali karteczek.Chociaż.Nie, nie wiem. ._.>mówienie co jest dla chłopców i dziewczynekI co jeszcze, niebieski dla chłopców a różowy dla dziewczynek? Samochodziki dla chłopców, a lalki dla dziewczynek? Spodnie dla chłopców i sukienki dla dziewczynek? Ja sam jak byłem mały zbierałem karteczki, bawiłem się lalkami i zakładałesm sukienki. W takim razie idź posprzątaj mieszkanie, komputery i gry są dla chłopców. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kathai_Nanjika Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Nie wiem, ale mi się kojarzy, że chłopcy w ogóle nie zbierali karteczek.To kim ja jestem?......Na pewno nie facetem. XDAle wiesz, teraz jest tyle tych płci, na pewno gdzieś się wpasujesz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sermaciej Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Nie wiem, ale mi się kojarzy, że chłopcy w ogóle nie zbierali karteczek.To kim ja jestem?......Owcą? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owiec Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Nie wiem, ale mi się kojarzy, że chłopcy w ogóle nie zbierali karteczek.To kim ja jestem?......Owcą?Nie, Konugą XDROTFL, iksdełe. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Konuga Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 XDDDDDD OMG XDDD ROTFL na maxa Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sermaciej Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 czemu to kupiłeś, przecież Berlinowi się nie spodobała Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kiceg Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 berlin nie lubił wolfensteinaberlinwolfensteinawyczuwam tu jakieś żartogenne powiązanie ale nie wiem gdzie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SilentBob Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Berlin stracił cierpliwość. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkdarius Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Pracuję i mnie stać.To fajnie, cieszę się, co nie zmienia faktu, że wystarczyło dołączyć do jednej z grup na Steamie i się na te rzeczy powymieniać. No chyba, że kiepsko u Ciebie z angielskim i nie potrafisz się dogadać z innymi ludźmi. Z angielskim tak średnio, ale nie dlatego nie dołączyłem do zadanej z grup, tylko dla tego że:1) Gdy stałem się online na steam i jeszcze nie wiedziałem że swój ekwipunek to trzeba mieć dostępny tylko dla znajomych, to zasypywały mnie wiadomości i oferty, żebym komuś coś podarował, lub wymienił kilka kart za jedną ( i nie mówię tu o dwóch za jedną foliową, tyko 3 czy nawet 5 kart), bo foliowa i w ogóle. W ten czas, dopiero ''raczkowałem'' w kwestii steamowych wymian i ogólnie zabawy w steam i jakiś mi uraz pozostał. 2) To nawet nie wiedziałem, że są takie grupy, bo nawet tym się nie interesowałem. Zawsze wolałem poszukać czegoś u znajomych, czy na rynku, niż składać oferty nie wiadomo komu.Pracuję i mnie stać.To fajnie, cieszę się, co nie zmienia faktu, że wystarczyło dołączyć do jednej z grup na Steamie i się na te rzeczy powymieniać. No chyba, że kiepsko u Ciebie z angielskim i nie potrafisz się dogadać z innymi ludźmi. Nie tylko angielski może być przeszkodą. Często zdarza się, że trafiasz w wymianie na chama, który żąda dla siebie dwu-wartość tego, za co chcesz się wymienić. Jeśli takich trafi się kilku pod rząd, odechciewa się wymieniać. Germa ma racie, bo jak to może być, by za jedną kartę zwykłą żądać trzech kart zwykłych, lub dwóch foliowanych. No bez jajec.Ja jak się z kimś wymieniam, to jedna za jedną, (zwykła) dwie zwykłe, za foliowaną nie ważne jaką. A nieraz zdarza się, że komuś coś podaruję.A wyłudzaczy, którzy kombinują jak koń pod górę, by wyciągnąć do kogoś jego rzeczy, to powiesił bym za "..." na latarni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stillborn Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Ja jestem zadziwiony, że ta zabawa ze zbieraniem karteczek przetrwała do dziś. A przecież to się zaczęło chyba mniej więcej wtedy gdy sam byłem w podstawówce...W pierwszej połowie lat 90tych też się latało z segregatorem i karteczkami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kiceg Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 w sumie to skąd sie biorą nowe karteczki? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SilentBob Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Bocian je przynosi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Konuga Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Oprzecież były takie folijki z nimi, na samej górze była taka z brokatem i dalejzwykłe papierowe Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Germanotta Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 w sumie to skąd sie biorą nowe karteczki?Pssst*look left**look right*krążą ploty, że rodzice kupujochyba od bazyliszków czy innych golemów biorobo te karteczki to niedobre so i dzieciaki sie uzależniajo Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkdarius Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Mam wypas tło na Steam z Brutal Legent. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deffik Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 w sumie to skąd sie biorą nowe karteczki?Z drukarni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielik42 Napisano Kwiecień 30, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2015 Od niedzieli do poniedziałku w Holandii trwał "Dzień króla" - dzień, w którym każdy może sprzedawać swoje szpargały na ulicy i nie płacić za to rządowi złamanego eurocenta. Oczywiście tabuny ludzi na tym skorzystały, w tym także i ja - moim łupem padły albumy po 1 euro :Renoir, Picasso, Rubens i teatr Szekspirowski. Następnie w oko wpadła mi mała sztaluga, idealnie nadająca się do postawienia na biurku i malowaniu na średnich płótnach (btw. mam teraz 4 sztalugi o różnej wielkości, w tym jedna na płótna iście gigantyczne) i najlepszy zakup - ogromne szkło powiększające na stelażu podobnym do lampy artystycznej z dołączoną pod szkłem żarówką. Ten sprzęt pozwala na rysowanie mikroskopijnych szczegółów i zazwyczaj zamyka się w cenie 300 euro. Ja dorwałem go za 5 ^^. To niestety nie koniec tragedii zakupowej.Wczoraj wybrałem się do sklepu artystycznego za zamiarem zakupu kilku niezbędnych materiałów rysowniczych, takich jak suche pastele, kredki węglowe i ołówek "f" + może nowe pióro, bo ze starego odłazi tania farba. Pierwsze pastele - marka "Rembrandt", 38 euro za 24 kolory.Dzięki.Obok półek leży stos znacznie mniejszych pudełek z napisem Reeves - 9 euro, 36 kolorów. Tak już lepiej. Lecz zaraz! Tańsze materiały leżą oddzielnie? Ani chybi promocja!Zacząłem szukać innych okazji i niestety znalazłem - sporych rozmiarów walizeczka z zestawem farb olejnych i wszystkich akcesoriów marki 'Van Gogh" za niecałe 50 euro. Z ciężkim sercem wyszedłem ze sklepu, tracąc z konta 62 euro.Pora na odwiedziny w komiksowym, bo tam też - ani chybi - promocje się dzieją.Od rana nosiłem się z zamiarem zakupu 3 kolejnych tomów "Usagi Yojimbo" bo 7,50 euro sztuka. Po dłuższym namyśle dodałem do tego 6 kolejnych tomów, nie - 7. Okazało się, że w sklepie jest jakiś mangowy nerd, przeglądający moje ukochane Usagi. Z przerażeniem czekałem, aż domniemany nabywca trzech tomów wykona zakup, lecz coś mu było nie w smak i odłożył tomiki z powrotem. Świadomość tak bliskiej utraty spowodowała reakcję lawinową i do domu dotarłem zmachany jak diabli, dźwigając nie tylko drewnianą walizeczkę, ale i 16 tomów "Usagi Yojimbo". Mam za dużo pieniędzy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Konuga Napisano Kwiecień 30, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2015 Ale wy tam fajnie macie, może jak korwin wygra to też zrobi nam taki dzień. Oh wait... Zapomniałem, że on zlikwiduje podatki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nevya Napisano Kwiecień 30, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2015 Bielik, jak ci tak te euraski ciążą w portfelu to ja chętnie przyjmę Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Devius Napisano Kwiecień 30, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2015 Na Steamie jest promocja na gry Star Wars z okazji Dnia Gwiezdnych Wojen, kupiłem sobie za 0.89 euro Mysteries of the Sith, była to jedyna część, której mi brakowało w bibliotece do wszystkich gier z serii Jedi Knight. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Kwiecień 30, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2015 Po ustawieniu wszystkiego na max w GTA V grajac w rozdzialce 2560x1440 mialem jedynie 30 fps, wiec kupilem sobie trzy dni temu GTX 970 od EVGA. A skoro juz bylem na amazonie, to postanowilem tez kupic cover Spigen Tough Armor do SGS 6. Telefonu jeszcze nie mam, ale pewnie w przyszlym tygodniu zrobie przesiadke. Kusi mnie jeszcze dokupienie bezprzewodowej ladowarki QiStone+, ktora jak sama nazwa wskazuje wyglada jak kamien, ale sie waham, bo pewnie jest mi niepotrzebna. Tym bardziej, ze wczoraj kupilem mojej drugiej polowce ubezpieczenie samochodu, na ktore z konta mi poszlo ponad 1700 juraskow. Auc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owiec Napisano Kwiecień 30, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2015 Od niedzieli do poniedziałku w Holandii trwał "Dzień króla" - dzień, w którym każdy może sprzedawać swoje szpargały na ulicy i nie płacić za to rządowi złamanego eurocenta. Oczywiście tabuny ludzi na tym skorzystały, w tym także i ja - moim łupem padły albumy po 1 euro :Renoir, Picasso, Rubens i teatr Szekspirowski. Następnie w oko wpadła mi mała sztaluga, idealnie nadająca się do postawienia na biurku i malowaniu na średnich płótnach (btw. mam teraz 4 sztalugi o różnej wielkości, w tym jedna na płótna iście gigantyczne) i najlepszy zakup - ogromne szkło powiększające na stelażu podobnym do lampy artystycznej z dołączoną pod szkłem żarówką. Ten sprzęt pozwala na rysowanie mikroskopijnych szczegółów i zazwyczaj zamyka się w cenie 300 euro. Ja dorwałem go za 5 ^^. To niestety nie koniec tragedii zakupowej.Wczoraj wybrałem się do sklepu artystycznego za zamiarem zakupu kilku niezbędnych materiałów rysowniczych, takich jak suche pastele, kredki węglowe i ołówek "f" + może nowe pióro, bo ze starego odłazi tania farba. Pierwsze pastele - marka "Rembrandt", 38 euro za 24 kolory.Dzięki.Obok półek leży stos znacznie mniejszych pudełek z napisem Reeves - 9 euro, 36 kolorów. Tak już lepiej. Lecz zaraz! Tańsze materiały leżą oddzielnie? Ani chybi promocja!Zacząłem szukać innych okazji i niestety znalazłem - sporych rozmiarów walizeczka z zestawem farb olejnych i wszystkich akcesoriów marki 'Van Gogh" za niecałe 50 euro. Z ciężkim sercem wyszedłem ze sklepu, tracąc z konta 62 euro.Pora na odwiedziny w komiksowym, bo tam też - ani chybi - promocje się dzieją.Od rana nosiłem się z zamiarem zakupu 3 kolejnych tomów "Usagi Yojimbo" bo 7,50 euro sztuka. Po dłuższym namyśle dodałem do tego 6 kolejnych tomów, nie - 7. Okazało się, że w sklepie jest jakiś mangowy nerd, przeglądający moje ukochane Usagi. Z przerażeniem czekałem, aż domniemany nabywca trzech tomów wykona zakup, lecz coś mu było nie w smak i odłożył tomiki z powrotem. Świadomość tak bliskiej utraty spowodowała reakcję lawinową i do domu dotarłem zmachany jak diabli, dźwigając nie tylko drewnianą walizeczkę, ale i 16 tomów "Usagi Yojimbo". Mam za dużo pieniędzy.Wow, nieźle Ciekawe ile innych fajnych rzeczy mogły kupić osoby z innymi zainteresowaniami. Pewnie wszystko dało się kupić, z podobnych wydarzeń do głowy przychodzi mi tylko letni jarmark w Gdańsku Mocne +1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Konuga Napisano Kwiecień 30, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2015 "tylko" 30 FPSów ugh ja muszę grać 1024x768 na minimum i muli i mam ze 20 tylkoże nie w gta 5 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Kwiecień 30, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2015 @KonugZa jakies 5 lat kupisz sobie GTA V na smartfona i pograsz w ultraplynnych 4k minimum. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.