Skocz do zawartości

Fred, w którym oddajemy się konsumpcjonizmowi - czyli co ostatnio ciekawego kupiłeś?


Accoun

Polecane posty

1 godzinę temu, 47 napisał:

teraz chodzę w tych butach i to są najlepsze buty, jakie kiedykolwiek miałem http://shop.cormax.info/product-pol-117-Cormax-Shoes-Jert.html

Mam inny model Cormaxów, ale też polecam. Jakoś w marcu kupowałem, noszę praktycznie codziennie i nawet jeszcze materiał przy piętach mi się nie rozwala, super buty. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
21 minut temu, ZygfrydQ napisał:

No tak, tylko ludzie, o których mówisz, tworzą tych, którzy mają potrzebę kupowania markowych rzeczy, żeby otrzymać akceptację społeczeństwa.

Nie pamiętam czy kiedykolwiek kupiłem coś marki X, TYLKO dlatego, że było to tej marki. Musiały za tym iść jakieś wybitne techniczne plusy, bądź wygląd, który szedł mocno w parze z moim gustem (co nie zmienia faktu, że nie zapłaciłbym za nic ceny 2/3 razy wyższej tylko dlatego, że jest nieco ładniejsze).

Same.

14 godzin temu, Germanotta napisał:

Przyznaję, że w gimbie noszenie dobrych butów po prostu ułatwiało życie (jakkolwiek niedorozwinięcie to brzmi)

Przecież to nigdy nie jest tak, że cała szkoła ocenia ludzi po markowych butach/ubraniach. Więc po co na siłę wkręcać się do takiej "markowej elity"? Jakie ma się korzyści z bycia akceptowanym przez takich ludzi? Co mi po 30 pustych znajomych, z którymi nawet ciężko o czymś fajnym pogadać, bo wciąż lansują się nowymi gadżetami i nawijają o modzie, skoro mam 2 najlepszych przyjaciół, z którymi mogę robić dosłownie wszystko? 
Cieszę się, że nigdy nie miałam takiego problemu i nie czułam potrzeby kupowania markowych rzeczy. Może czasy były inne, może po prostu miałam szczęście i trafiłam do ogarniętej szkoły. Zwyczajnie nie widzę powodu, żeby wydawać kupę pieniędzy, tylko po to, żeby jakaś banda szpanerów i pozerów spojrzała na mnie przychylniej. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, ZygfrydQ napisał:

@Germanotta jeśli mówisz mi, że kupiłaś 'markowe' (=2/3 razy droższe) buty tylko dla swagu, szpanu, szacunku w gimbie czy czego tam innego, to moja opinia na Twój temat drastycznie spadła. Nigdy nie rozumiałem po kiego grzyba młodzież ma potrzebę szpanowania rzeczami tylko dlatego, że są 'markowe'. To samo było (jest?) z tymi słuchawkami Beats by Dre, których cena wyprodukowania jest bodajże 1/50 ceny sklepowej, a reszta to koszty transportu z Chin i marża z tytułu marki. Jakość dźwięku to ponoć jakaś kaszana.

No nie mogę, Zygfryd, czytaj ze zrozumieniem.
Od początku początków piszę, że od zawsze mi się PODOBAŁY, dlatego JE KUPIŁAM.
SZOK.

30 minut temu, ZygfrydQ napisał:

Musiały za tym iść jakieś wybitne techniczne plusy, bądź wygląd, który szedł mocno w parze z moim gustem 

Thiiiiiiiis.

Eh.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Germanotta napisał:

Od początku początków piszę, że od zawsze mi się PODOBAŁY, dlatego JE KUPIŁAM.

 

29 minut temu, ZygfrydQ napisał:

(co nie zmienia faktu, że nie zapłaciłbym za nic ceny 2/3 razy wyższej tylko dlatego, że jest nieco ładniejsze)

 

Przed chwilą, Germanotta napisał:

czytaj ze zrozumieniem

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

(co nie zmienia faktu, że nie zapłaciłbym za nic ceny 2/3 razy wyższej tylko dlatego, że jest nieco ładniejsze)

to dopisałeś później, nie na początku

No to fajnie, ty byś nie dopłacił, ja dopłaciłam, bo chciałam.
Co w tym takiego nie do przyjęcia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, ZygfrydQ napisał:

No tak, tylko ludzie, o których mówisz, tworzą tych, którzy mają potrzebę kupowania markowych rzeczy, żeby otrzymać akceptację społeczeństwa.

Nie pamiętam czy kiedykolwiek kupiłem coś marki X, TYLKO dlatego, że było to tej marki. Musiały za tym iść jakieś wybitne techniczne plusy, bądź wygląd, który szedł mocno w parze z moim gustem (co nie zmienia faktu, że nie zapłaciłbym za nic ceny 2/3 razy wyższej tylko dlatego, że jest nieco ładniejsze).

Wiesz, ty chodziłeś do szkoły w takich czasach, że prawie takie same trampki za 20 zł w całej klasie to nie było raczej nic dziwnego (tak przypuszczam, jesteś na pewno kilka lat starszy niż ja, a jeszcze u mnie tak było w sumie, nigdy nikt nie miał beki z mojego ubrania xd Albo o tym nie wiedziałem, co na jedno wychodzi).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co się kłócić, kwestia jedynych słusznych butów do swagu już dawno rozwiązana...

Dnia 13 lipca 2016 o 11:09, Fursik1 napisał:

Nowe papucie :3

 

  Odkryj ukrytą treść

 

Swag alert (+21)

 

  Odkryj ukrytą treść

 

jdrsu2b.jpg

 

 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Elano niby tak, ale zawsze pojawiały się grupki, dla których markowe ciuchy były wyznacznikiem statusu i z tego powodu innych traktowali gorzej. Po prostu kiedyś te grupki były mniejsze bo albo mniej ludzi sobie pozwalało na takie rzeczy, albo ludzie, którzy sobie pozwalali, to i dzieci posyłali do takiej szkoły, gdzie większość jest z 'bogatszych' rodzin. A teraz często to się miesza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kathai_Nanjika napisał:

Przecież to nigdy nie jest tak, że cała szkoła ocenia ludzi po markowych butach/ubraniach. Więc po co na siłę wkręcać się do takiej "markowej elity"? Jakie ma się korzyści z bycia akceptowanym przez takich ludzi? Co mi po 30 pustych znajomych, z którymi nawet ciężko o czymś fajnym pogadać, bo wciąż lansują się nowymi gadżetami i nawijają o modzie, skoro mam 2 najlepszych przyjaciół, z którymi mogę robić dosłownie wszystko? 
Cieszę się, że nigdy nie miałam takiego problemu i nie czułam potrzeby kupowania markowych rzeczy. Może czasy były inne, może po prostu miałam szczęście i trafiłam do ogarniętej szkoły. Zwyczajnie nie widzę powodu, żeby wydawać kupę pieniędzy, tylko po to, żeby jakaś banda szpanerów i pozerów spojrzała na mnie przychylniej. :D

To wszystko prawda.
Ale w przypadku, kiedy twoje najbliższe kumpele noszą dobre ciuchy, chcesz się do nich dopasować, a nie od nich odstawać. Gdybym ich nie miała, możliwe, że by im to nie przeszkadzało, ale szepty innych w końcu docierałyby do obgadywanego, że "łooo, po co one się z nim zadają, przecież jest biedny/a" czy coś w ten deseń (połowa mojej gimby byłaby zdolna to powiedzieć), a poza tym sama czułabym się lepiej. Btw., stąd też dorobiłam się w chory sposób niedowagi - wszystkie moje najbliższe koleżanki są chude jak patyki, a ja po prostu nie chciałam od nich odstawać. 
Nie mam fałszywych przyjaciół ani znajomych (posiadanie ich w końcu mija się z celem), tylko prawdziwych, którzy co najwyżej pochwalą się swoją nową mechaniczną, świecącą klawą za 700zł. Po prostu ubieram się według swojego stylu. :P 

Cytat

bo wciąż lansują się nowymi gadżetami i nawijają o modzie

O, właśnie opisałaś najbardziej znienawidzoną osobę ode mnie z klasy. :D 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Germanotta napisał:

W takim razie chodziłam do upośledzonego gimnazjum. 

Ewentualnie miałaś pecha i "udało" Ci się w to po części wkręcić :)

 

52 minuty temu, ZygfrydQ napisał:

o samo było (jest?) z tymi słuchawkami Beats by Dre, których cena wyprodukowania jest bodajże 1/50 ceny sklepowej, a reszta to koszty transportu z Chin i marża z tytułu marki. Jakość dźwięku to ponoć jakaś kaszana.

Aktualnie używam Beats by Dr Dre Solo 2 i powiem Ci że są to bardzo wygodne i fajnie grające słuchawki. Nawet z wyglądu mi się podobają. Co do ceny, to nie mam pojęcia ile się za nie przepłaca, bo się na tym nie znam, ale jako że dostałem je praktycznie za darmo, to nie planuje narzekać :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ZygfrydQ napisał:

Bardziej bulwersowała mnie część o potrzebie swagu i takich tam :P

Gdzie niby tak napisałam? :P
Zresztą dobra, nieważne. Mam swoje upragnione butki i nic tego nie zmieni. :3 

Przed chwilą, JamesVoo napisał:

Ewentualnie miałaś pecha i "udało" Ci się w to po części wkręcić :)

A o to nietrudno, bo markowe ciuchy są po prostu ładne. ^^ 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co gdzieś, kiedyś czytałem (ale o tych pierwszych beatsach, nie wiem co to są te solo 2) to była mowa, że wyprodukowanie ich to cena rzędu bodajże 10 dolarów, a w sklepach są po kilkaset. Te słuchawki o których piszesz też kosztują 600zł. Nie mówię, że to wygląda źle, tylko, że przepłacanie za wygląd, to moim zdaniem przeginka (szczególnie, jeśli chodzi o zabawki techniczne, w których pierwsze skrzypce powinny grać parametry).

Przed chwilą, Germanotta napisał:

Gdzie niby tak napisałam? :P

No jak napisałem o wytrzymałości, to napisałaś, że nie o to chodzi, więc uznałem, że chodzi Ci o wygląd i wcześniej wspomniany przez Ciebie gimbazowy swag. Może nadinterpretacja z mojej strony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ZygfrydQ napisał:

No jak napisałem o wytrzymałości, to napisałaś, że nie o to chodzi, więc uznałem, że chodzi Ci o wygląd i wcześniej wspomniany przez Ciebie gimbazowy swag. Może nadinterpretacja z mojej strony.

Nadinterpretacja jak cholewa. ^_^
Dla mnie było raczej oczywiste, że buty, które się sobie kupuje, mają się podobać, po prostu dla uciechy oczu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ZygfrydQ napisał:

że przepłacanie za wygląd

No sam przy aktualnych moich zarobkach na same słuchawki więcej niż 200 zł bym nie wydał. Ale cóż, narzekać nie planuje na użytkowanie ich :P

 

10 minut temu, Germanotta napisał:

A o to nietrudno, bo markowe ciuchy są po prostu ładne. ^^ 

Dla mnie aktualnie męskie ubrania w "modnych" sklepach są połączeniem stylu który z jednej strony krzyczy "jestem homoseksualistą i muszę to podkreślić na każdym kroku spodniami wbijającymi się w jądra" zmiksowane z "jestem bezdomnym artystą i płacę za rozciągnięte ciuchy pięciokrotność ich ceny" :D
Ale prawie od zawsze ubieram się tak samo, więc nie jestem dobrym wyznacznikiem mody :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, JamesVoo napisał:

Dla mnie aktualnie męskie ubrania w "modnych" sklepach są połączeniem stylu który z jednej strony krzyczy "jestem homoseksualistą i muszę to podkreślić na każdym kroku spodniami wbijającymi się w jądra" zmiksowane z "jestem bezdomnym artystą i płacę za rozciągnięte ciuchy pięciokrotność ich ceny" :D

Ale prawie od zawsze ubieram się tak samo, więc nie jestem dobrym wyznacznikiem mody :D

O, to to!

Ja przez to mam oczywiście problemy z kupowaniem ciuchów, bo coraz trudniej znaleźć coś, co po prostu byłoby dla mnie wygodne, a nie nowomodne z pominięciem wygody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Kathai_Nanjika napisał:

Przecież to nigdy nie jest tak, że cała szkoła ocenia ludzi po markowych butach/ubraniach. Więc po co na siłę wkręcać się do takiej "markowej elity"? Jakie ma się korzyści z bycia akceptowanym przez takich ludzi?

Teraz takie pitu pitu, a w szkole na pewno sama należałaś do firankowej elity, kupowałaś i nosiłaś najdroższe firanki żeby się wkupić w łaski

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W gimnazjum nazywano mnie stewardessą, bo nosiłam niebieski polar i niebieskie dżinsy. W sumie, gdyby się nad tym zastanowić, to nie widać związku, ale moja klasa jednak jakoś to powiązała...

A firanki są fajne, nie czepiaj się. Tylko za moich czasów chyba nie ich nie noszono...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, JamesVoo napisał:

Dla mnie aktualnie męskie ubrania w "modnych" sklepach są połączeniem stylu który z jednej strony krzyczy "jestem homoseksualistą i muszę to podkreślić na każdym kroku spodniami wbijającymi się w jądra" zmiksowane z "jestem bezdomnym artystą i płacę za rozciągnięte ciuchy pięciokrotność ich ceny" :D
Ale prawie od zawsze ubieram się tak samo, więc nie jestem dobrym wyznacznikiem mody :D

męskie ubrania =/= damskie ubrania ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...