Fred, w którym oddajemy się konsumpcjonizmowi - czyli co ostatnio ciekawego kupiłeś?

[Gość]

Przyszedł kluczyk do edycji specjalnej Hotline Miami 2.

[JamesVoo]

Kupiłam gorset. :3

Dziewczyny wyglądają ślicznie w gorsetach

[SilentBob]

Za to faceci już nie za bardzo :|

[JamesVoo]

Dlatego zaznaczyłem że dziewczyny

Chciałem bardziej, się stwierdziłem że nie będę aż tak bardzo niemiły

[Trepliev1]

A przymierzałeś?

[SilentBob]

Widziałem w internetach.

[Gość Konuga]

Ten pan wygląda świetnie

[Germanotta]

mrrr

[nevya]

Kupiłam gorset. :3

Poka poka *_*

Jezu, już chyba ponad rok nie kupiłam sobie gorsetu

Ale za to kupiłam dzisiaj to:

Moje pierwsze najki w życiu

[Germanotta]

Ej, ale zima się już kończy.

[Stillborn]

I ceny spadają. Jak nie zrobi się tłusta, to właśnie ubija świetny interes.

[Gość Konuga]

Po co ten znaczek? Kasy Ci nie szkoda?

[nevya]

Kupiłam je za 550zł zamiast 800. I poza tym mam na horyzoncie jeszcze dwa wyjazdy w tym miesiącu, oba po dwa dni, także ten

Nike Vapen to bardzo dobre buty. Kupiłabym je choćby i miały tęczę zamiast znaczka, to że to akurat są Nike to małe znaczenie miało. Chciałam kupić Burtony, ale mi kompletnie nie leżały.

[Gość Konuga]

>550zł za buty na wyjazdy na łącznie 4 dni

Tyle rzeczy można za to kupić...

[Stillborn]

4 dni w tym sezonie. A takie buty kupuje się jednak z przeznaczeniem na więcej sezonów.

[b3rt]

Akurat buty to rzecz konieczna jeśli chodzi o sporty zimowe. Za to nie rozumiem kupowania deski, nart czy wiązań, ale to tylko ja.

[Stillborn]

Tak, lepiej kupić w Lidlu deskę do prasowania za pisiont groszy.

[nevya]

@b3rt 50zł/dzień albo i więcej za deskę z wiązaniami, niedopasowaną do ciebie tak naprawdę. Jak ktoś wie że chce jeździć to deskę sobie kupić musi.

+ znalazłam w bliskiej i w-miarę-bliskiej okolicy 4 miejsca na małe hopy, ale skakać też trzeba będzie mieć na czym

że już o freerideowcach nie wspomnę

[Gość Konuga]

>1000 zł za same buty i deskę

Ciekawi mnie co ty będziesz tam jeść skoro jeszcze jest kasa za przejazd, wydatki za pobyt itd.

[b3rt]

@nevya

Nie wiem jak jest z deską, bo preferuję narty, ale w moim przypadku zakup jest kompletnie nieopłacalny. Jeżdżę dosłownie kilka razy w roku, więc wolę zapłacić nawet to 50 zł (chociaż jeszcze nie spotkałem się z taką wysoką ceną, z reguły płacę 25-30 za dzień) i mieć sprzęt dobrego producenta, nasmarowany, naostrzony i przygotowany do sezonu (odpada sporo czasu i kasy) niż płacić grube setki złotych za coś co przez 3/4 roku leży na strychu i zbiera kurz. Za to nie wyobrażam sobie wypożyczania butów, świadomość że przede mną kilkanaście ludzie trzymało tam swoje brudne stopy mnie demotywuje. Ale to tylko ja

[nevya]

Chleb i woda i wó... khem, zupki chińskie.

Also za buty i deskę wychodzi 1200 + 350 za wiązania a normalnie zapłaciłabym za to wszystko 2600 więc i tak dobry deal

@b3rt tak to faktycznie nie ma sensu. Ja wiem że będę jeździć kiedy tylko się da, poza tym na Litwie jest całoroczna kryta górka więc w wakacje na dechę pojadę na pewno, a może i po maturach się uda...

[Trepliev1]

Kupiłam gorset. :3

Poka poka *_*

Jezu, już chyba ponad rok nie kupiłam sobie gorsetu

Ale za to kupiłam dzisiaj to:

Moje pierwsze najki w życiu

Musiałam go wziąć na zamówienie, bo co szokujące, nie mieli takich które by pasowały na mój wzrost. ^^" Więc pokażę w kwietniu!

[Gość Konuga]

Za to nie wyobrażam sobie wypożyczania butów, świadomość że przede mną kilkanaście ludzie trzymało tam swoje brudne stopy mnie demotywuje.

Na kręgielni też wybrzydzasz?

[SilentBob]

nevya korzystaj póki możesz, bo kiedyś rodzice zakręcą kurek z pieniędzmi.

[8azyliszek]

Fajnie mieć takich rodziców jak nevya. 1500 zł ot tak, a to przecież tylko procent wszystkich wydatków tych wyjazdów. Wąż w mojej kieszeni skrzywił się z niesmakiem.

Z drugiej strony - ja swoje też wydaję na książki, czasopisma i komiksy, więc tak bardzo rzucać metaforycznymi kamieniami w nevyę nie mogę.