Skocz do zawartości

Fred, w którym oddajemy się konsumpcjonizmowi - czyli co ostatnio ciekawego kupiłeś?


Accoun

Polecane posty

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Ja sobie niedawno tak ciachłem palca nożem, że mi kawałek paznokcia razem ze skórą się oddzielił.

Urocze :-P

W tym roku skróciłem sobie łącznie 4 palce (czwarty raz był tydzień temu :P). Butelka, magnetowid (za dużo by tłumaczyć :P), krajalnica, ostrza do miksera. Z grubsza odrosło i już chyba organizm się przyzwyczaił, bo po dwóch dniach szwy same wychodzą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najłatwiej byłoby nie mieć palców, z tego co widzę :) samemu mi dzisiaj ściągnęli 4 szwy z dużego palucha u nogi, na co sam zapracowalem swoim glupim zachowaniem, ale na czym zarobie z odszkodowania :P

Z 10 lat temu dotknalem palcem dzialajaca pile do drewna (taka tarczę przymocowana do stołu jak na tartaku). Do dziś czuje wdzięczność do losu, że dalej mogę normalnie trzymać pada i gitarę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet mi nie mówcie o palcach u nogi. W wakacje trochę pracowałem fizycznie i chodziłem w starych roboczych kamaszach przez parę dni pod rząd. I pojawiła mi się taka brązowa plama na dużym palcu lewej nogi, która zajmuje z pół powierzchni duzego paznokcia. I do dziś to nie zeszło. Raczej nie jest to grzyb, ale nie mam pojecia co za cholera. Chyba bedę się musiał wybrać do uczelnianej przychodni i zobaczyć czy lekarz coś poradzi. Bo jak tu podrywać z brązowym paluchem? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W necie jest pełno krwawych zdjęć, to mogłeś porównać...

Chodziło o przekonanie się na własne oczy jaką ma barwę, jak rozprowadza się na różnych powierzchniach i jak przebiega samo krzepnięcie. No i wtedy nie miałem tak łatwego dostępu do netu, więc prościej było rozciąć sobie palec. Jakoś nigdy nie widziałem w tym wielkiego problemu. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W necie jest pełno krwawych zdjęć, to mogłeś porównać...

Chodziło o przekonanie się na własne oczy jaką ma barwę, jak rozprowadza się na różnych powierzchniach i jak przebiega samo krzepnięcie. No i wtedy nie miałem tak łatwego dostępu do netu, więc prościej było rozciąć sobie palec. Jakoś nigdy nie widziałem w tym wielkiego problemu. tongue_prosty.gif

Nie wiem, czemu, ale ten post skojarzył mi się z Sherlockiem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...