Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

Lords of the Fallen

Polecane posty

No i udało się skończyć grę po 36 godzinach (razem z DLC Ancient Labyrinth) jakiś tydzień temu ale nie mogłem się zebrać by podzielić się wrażeniami.. Jako całość oceniam bardzo wysoko bo gra wciągnęła mnie jak mało która. Bawiłem się świetnie od (prawie) początku do samego końca. W tym czasie udało mi się zrobić wszystkie osiągnięcia oprócz tych, które wymagają przejścia gry pozostałymi klasami i więcej niż raz cala grę. Grałem klerykiem rozbudowanym w Faith - 20, 44, 19 (Vitality, Faith, Endurance) podczas walki z ostatnim bossem.

Poziom trudności - jak już wcześniej pisałem, na początku zderzenie z gra przez kogoś, kto nie miał wcześniej styczności z gatunkiem moze być brutalne :D Jednak po oswojeniu i przetrwaniu pierwszego bossa, wgraniu się i nauczeniu mechaniki gry, gra staje się bardzo przyjemna. Poziom trudności ma tendencje zniżkowe i praktycznie do ostatniego rozdziału gra staje się dość prosta. Dopiero ostatni rozdział, gdzie przeciwnikami, paradoksalnie, są ludzie potrafi rzucić nam wyzwanie i to tylko i wyłącznie przez upierdliwych łotrzyków.

Najlepszy boss - The Keeper z dodatku Ancient Labyrinth. Z całej menażerii to chyba najlepiej zrobiona walka. Długa, wymagająca cierpliwości z fajna mechanika tarczy z książek. Sama lokacja z DLC tez jest bardzo fajna z ruchomymi pierścieniami labiryntu. W sumie to DLC ma bardziej wymagających przeciwników (niektórych) niż podstawka, ale tez moze być to wynikiem ciasnych lokacji.

Najlepsza bron - tu tez z dodatku Ancient Labyrinth. The Keeper ustawiony na szkole magi Fire zrzuca świetną bron skalującą się z Faith - Wielki Topor 'Between', który z Flawless Luck Rune i Faith na poziomie 40 daje 340 obrażeń, w tym obrażenia od ognia i błyskawic. Świetna 'zabawka'.

Historia opowiedziana w grze - nic specjalnego ale tez jakoś specjalnie nie odstrasza. Jak komuś powód do bicia jest obojętny to nic nie straci. jeśli ktoś jednak w grach szuka znakomitej historii to w LotF jej nie znajdzie. Raz, ze sposób w jaki jest opowiadana nie musi się podobać, dwa, ze twist w grze jest tak przewidywalny, ze można się go domyślić na długo przed jego wystąpieniem.

Zaraz po zakończeniu miałem ochotę zagrać nowa postacią by pograć w innym stylu wiec na szybko stworzyłem łotrzyka. Przeszedłem sobie pierwszego bosa zaskoczony o ile łatwiej mi teraz poszło w porównaniu do tego jak ciężkie miałem początki zaczynając pierwszą postacią. Doświadczenie robi swoje :)

Zacząłem tez NG+ by sprawdzić jak mocno wzrośnie poziom trudności ale nie wzrósł, a wręcz jeszcze zmalał. Pierwszy boss jak mnie trafi to zadaje po 10pkt obrazen... Troche śmiech na sali ale zakładam, ze dalej będzie trudniej. Nie dowiem się jednak tego w tej chwili bo zabieram się za Dark Souls. Do Lords of the Fallen wrócę troszkę później.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, arturdzie napisał:

Witam czy przy trzecim bossie mieliście spadki fps w wersji PC?

Jak szalone: w jednej chwili było 60, by nagle zrobiło się 7-15 ... coś jak pierwsza wersja Batman: Arkham Knight na PC - tak klatkowało. Ale tylko tu i tylko w trakcie walki z nim. Więcej nie odnotowałem rażących spadków u siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam przed chwilą przeszedłem Lords of the Fallen i chciałbym, się dowiedzieć jak wam gra działała. Od niedawna mam nowy komputer i Lordsy to była pierwsza gra, na którym odpaliłem na nowym sprzęcie. Na początku gra chodziła dobrze, na wysokich, full hd w stałych 60 fps. Dopóki po pokonaniu Protektora nie zaszły spadać fps, do 43. A niekiedy do 25, spadki fps były, szczególnie gdy używałem zaklęcia "Wstrząs", wtedy fps automatycznie spadały do 30. Moja specyfikacja sprzętu to GeForce GTX 1050 Ti z i5 7600K.

 

A49DF74B38B91973755BFFFBB223EA78490E51C4

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lotf nie był nmigdy dobrze zoptymalizowany. U mnie gra działała w około 40 kl/s, ale zdarzały się spadki do mniejszych wartości. Dla porównania, Dziki Gon, na ustawieniach wysokich, działał mi w płynnych 60 kl/s, z okazjonalnymi spadkami do ok. 40 kl/s w Novigradzie, nocą, gdy trzeba było generować cienie od ognisk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...