Kącik kulturalny, czyli "Co właśnie czytasz?"

[Gość Konuga]

Mówiłem o książce.

[Fiend]

A ja obecnie muszę przeczytać "Dziady cz. III", ale jakoś nie ciągnie mnie żeby się zabierać za twórczość Adasia.

Wolę natomiast wałkować "Kroniki Jakuba Wędrowycza"

[org]

Wolę natomiast wałkować "Kroniki Jakuba Wędrowycza"

Typowy [wstaw imię] - czytelnik polskiej fantastyki

[Fiend]

Ejże! Książki czytam rzadko i jeżeli już się za nie zabieram to biorę te popularniejsze tytuły.

[Germanotta]

Stary skończony, trylogia husycka stoi przede mną otworem.

Aj aj. 4 tom Wiedźmina, 3 PLiO, teraz husycka... nie, ja nie potrafię kończyć sag.

[t3tris]

Jako, że ja nigdy nie czytam jednej książki naraz - do poduszki mam "Grę w klasy" Cortazara, do autobusu "Nieznanemu bogu" Steinbecka, poza tym zawsze mam pod ręką "Samolubny gen" Dawkinsa, a do magisterki czytam sobie "game theory and related topics" Moeschlina i "Adaptacyjne procesy sterowania" Bellmana.

[org]

"game theory and related topics" Moeschlina i "Adaptacyjne procesy sterowania" Bellmana.

Nie chwal się, tu niewiele osób dotarło poza niebotyczny poziom arcydzieła duetu Krysicki&Włodarski Matura 2010 - Kiełbasa

[t3tris]

Matura 2010 Kiełbasy to jakieś bliżej mi nieznane arcydzieło, ale zapewne dlatego, że na kremówki chadzałem wcześniej.

Krysickiego & Włodarskiego szanuj, bo bez nich 99% studentów by anala nie zaliczyło ;>

Zresztą - 29 wydań mówi samo za siebie. Sam mam wydanie III, z 1958. Najbardziej gniję z tego, że mój egzemplarz wydrukowano w Drukarni im. Rewolucji Październikowej w Warszawie xD

[[Ekspert] 47]

Wolę natomiast wałkować "Kroniki Jakuba Wędrowycza"

Typowy [wstaw imię] - czytelnik polskiej fantastyki

"Kroniki" są znakomite. Nie jest to moża literatura wysokiej kultury, ale co z tego?

Tymczasem kończę "Rolanda". Krótkie to, jak penis. Poza tym mam dziwne wrażenie, że książka ta jest zupełnie o niczym. Ot, idzie se koleś i ściga drugiego kolesia. I to ma być to słynne opus magnum? Mam nadzieję, że dalsze części faktycznie są ciekawsze.

[Arturzyn]

Tymczasem kończę "Rolanda". Krótkie to, jak penis.

Coś o tym wiesz.

Jeszcze raz ktoś obrazi Kamienie na Szaniec, to zgłoszę to do prokuratury. Kamienie na Szaniec to naprawdę świetna książka, choć jej prawdziwe piękno ujawnia się dopiero od mniej więcej połowy.

Ja obrażę. Od połowy nie czytałem, a przeglądałem strony. Jakbym miał pojechać z klasą do kina na film, odmówiłbym.

Meh, powiedzcie mi: czemu na jedną fajną lekturę przypada mnóstwo nudnych? Teraz mam czytać "Pozłacaną rybkę" (książka roku 2007), która mnie od pierwszych stron nudzi. No kto to wybiera?

[grz]

Rząd

[Arturzyn]

Kolejna rzecz, którą robią źle.

[[Ekspert] 47]

Teraz mam czytać "Pozłacaną rybkę"

Aż sobie wygooglałem. Cóż, książka o czternastolatce - prawdopodobnie oświata próbuje przekonać gimbazę do czytania, umieszczając w programie książki, których bohaterami są ich rówieśnicy.

A Rolanda wciąż męczę, mimo, że zostało mi może z 20 stron do końca.

[t3tris]

"Nieznanemu Bogu" skończone, przypadkowo też wpadło mi w ręce "Niebo ze stali", które połknąłem w jeden wieczór, teraz do autobusu mam "Hokus-pokus" Vonneguta.

[jednakowa]

"Droga" Cormac McCarthy własnie zakończona, więc ostrzę sobie zęby na kolejną postapokalipsę...

[Stillborn]

Właśnie nadszedł czas, bym zabrał się za zbiory Zajdla, które od czasu premiery na BookRage zalegają mi w Kindleu.

[Arturzyn]

Przeczytałem tę "rybkę" i... książka, jak inne młodzieżowa - średnia.

Od jutra "Sprawa Munstera".

[[Ekspert] 47]

Przebrnąłem przez "Rolanda". Może się skuszę na kolejny tom, zobaczymy.

Tymczasem znów odświeżam sobie tetralogię Tada Williamsa, "Inny Świat". Piękno. Szkoda, że z drugiego tomu powypadały mi kartki. Albo będę czytał luzem albo zaniosę do sklejenia. Choć może zaryzykuję i kupię sobie klej introligatorski? Sklejaliście kiedyś jakieś knigi?

Natomiast po dzisiejszej wizycie w bibliotece, wróciłem z "Trzynastoma apostołami", Koontza. NIgdy nic nie czytałem tego autora, a widzę, że skrajne recenzje zbiera ten zbiór. No ale nic to, nada się jako przerywnik w czytaniu "Innego Świata".

[t3tris]

Vonnegut skończony, pyszny jak zawsze. Teraz na tapecie "Na ziemi obiecanej" Remarque'a.

[Quetz]

Właśnie powoli pożeram "Drugą Fundację" Asimova, rewelacja jak wszystkie.

[Gość michaszenko]

Wczoraj wpadł mi w ręce "Głęboki Sen" Raymonda Chandlera. W końcu mam okazję poznać postać detektywa Marlowe'a i po pierwszych stronach już wiem, że się nie zawiodę.

[Sermaciej]

Czytam ostatni tom Czarnej Kompanii, to jest Zagładę.

[Germanotta]

Pani Jeziora. Wiem, późnawo wzięłam się za sagę.

[SilentBob]

Nie jest to mój pierwszy "kontakt" z rosyjską fantastyką i strasznie ona mi się podoba.

Patrz, jak ładnie teraz to zdanie wygląda bez tego obrzydliwego "osobiście". A?

A ja wciąż czytam "Talizman" Kinga i Strauba i faktycznie, ciężko jest się przez to przebić.

Na półce stoją jeszcze dwie książki The Walking Dead ("Droga do Woodbury" i "Upadek Gubernatora - część 1") i dwie książki Star Wars ("Zaginione Plemię Sithów" i "The Old Republic - Zagłada"). Myślę, żeby olać na razie lekturę Talizmanu i wziąć coś z tej czwórki.

[SilentBob]

No nieładnie, bo niepotrzebne tam jest jeszcze "ona".

Krótko - a wiesz, że w słowie pisanym im krócej tym lepiej?

Bezpłciowo - masz w profilu wpisane "mężczyzna" pod avatarem, więc nie wiem, w czym problem.