Skocz do zawartości

EGM w sosie własnym


EGM

Polecane posty

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Jako jeden z dychających braci mniejszych odpowiem - na początek z pozycji moderatorskiej. Co do meritum, czyli wywalonych postów - pierwszy w treści sprowadza się do zapytania o zdrowie psychiczne rozmówcy, co zdecydowanie można uznać za obraźliwe. Pomijając zasadność lub brak zasadności takiego pytania i mało obraźliwą formę - treść jak najbardziej kwalifikuje się do wywalenia. A wszelkie skargi dotyczące wywalenia, jak trafnie wskazał Mindstorm, należy kierować do odpowiedniego działu.

A co do Wielkiego Brata - na forum panują określone zasady, a moderacja nie ma możliwości siłą trzymania kogoś na forum, jeśli ta zasady danej osobie nie odpowiadają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjąłem do wiadomości. Zawsze mi się wydawało, że wiem, kiedy kogoś obrażam. Niestety, nie widzę dla siebie miejsca wśród takich wrażliwców. Fajnie, że nie musiałem czekać do wieczora. Może i jestem drażliwy jak stary grizzli, ale tym razem chyba przesadziliście...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i jestem drażliwy jak stary grizzli, ale tym razem chyba przesadziliście...

Jak każdy na tym forum, masz pełne prawo do takiej opinii oraz do opuszczenia zacnych szeregów forum. Ja powiem od siebie, że gdybym ja był jak niedźwiedzio drażliwy, to dawno by mnie tu nie było. I to kilka lat temu. Dostałem niesłuszne ostrzeżenie od Qn'ika za linka do strony Home of the Underdogs, która niedługo później w CDA była opisywana. Nieco później dostałem ostrzeżenie od jeszcze bardziej drażliwego Elda za czelność zażartowania sobie z pensji redaktorskich, a właściwie była to aluzja do wzajmnego przekomarzania się redaktorów, ale nieważne. Gdybym z nabożną czcia potraktował swe posty, to bym wziął zabawki i poszedł do innej piaskownicy. Jednak to piaskownica mi się podoba, a pojedyncza kupa w niej znaleziona zabawy mi nie zepsuje, że posłuże się tak niewyszukanym porównaniem.

Reasumując, jeśli własna godność i swoboda generalska została tak urażona, że uraza ta przeważa resztą walorów forum... to rzeczywiście lepiej odejść. Będzie tak z pożytkiem dla obu stron, bo uraz takich więcej być może.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja prywatna opinia, bez intencji podważania czyjegokolwiek autorytetu (modów w szczególności):

Najchętniej bym najpierw zasięgnął opinii adresata, czy poczuł się obrażony. Dopiero po jego pozytywnej odpowiedzi wyrzucenie ww. posta uznałbym za uzasadnione. 'Zły dzień' można pojąć również jako 'zły humor', a niekoniecznie jako napad 'pomroczności jasnej'.

[edit]

Jak można krótko i przepisowo upewnić się, że czyjaś opinia w temacie została przezeń przemyślana, a nie jest tzw. 'podpuchą'? Przykład - następujący komentarz do bloga Vantage:

Niestety, książki uwielbiam, ale one swoje kosztują... więc zostaję przy pismach/magazynach, a książki kupuję jedynie do pracy/nauki. Ale uważam, że ludzie którzy zadzierają swoim oczytaniem nosa, a na półkach mają polską fantastykę klasy B i C oraz podobne pierdoły, są durniejsi jak ci co nie czytają.

Trudno nie mieć wątpliwości co do intencji, a nieregulaminowe zwroty same cisną się na klawiaturę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Adminie.

Qbusiu, nie w tym rzecz, że traktuję swoje posty z nabożną czcią (nawiasem mówiąc trochę mnie twoja wypowiedź zaskoczyła i nie było to miłe zaskoczenie). Forum NIE JEST piaskownicą i nie powinno się userów traktować jak dzieci. Miejmyż trochę wzajemnego szacunku i zaufania do wzajemnej inteligencji. Sam miewam złe dni i zdarza mi się wtedy palnąć "gupstwo". Jeżeli ktoś mnie o to zapyta, nie uznam tego za casus belli.

Jestem za stary, żeby zmieniać polądy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qbusiu, nie w tym rzecz, że traktuję swoje posty z nabożną czcią (nawiasem mówiąc trochę mnie twoja wypowiedź zaskoczyła i nie było to miłe zaskoczenie).

Z tym, że to nie był przytyk do Ciebie (ani do nikogo konkretnego). Jeśli tak wyglądało, przepraszam. Gdybyś tak robił, to pewnie dawno by Cię tu nie było. Bardziej chodzi mi o to, że nie warto opuszczać forum z powodu jednego czy też paru postów. Jak widać teraz ultimatum nie było w ogóle potrzebne, a to ja się umoczyłem :happy:

Forum NIE JEST piaskownicą i nie powinno się userów traktować jak dzieci. Miejmyż trochę wzajemnego szacunku i zaufania do wzajemnej inteligencji.

Ale na tym forum jest sporo dzieci :wink: Ale tak serio - rozumiem potrzebę rozsądnej swobody, ale też widzę potrzebę przestrzegania regulaminu/netykiety, jeśli ona zobowiązuje. Przypadki sporne w interpretacji zawsze będą, ale każdy moderator musi starać się o pewną konsekwencję, żeby nie dochodziło do przypadków "a bo EGMowi zostawiliście takiego posta, a mi usuwacie'. Czasem po prostu bezpieczniej stosować regułę ograniczonego zaufania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadki sporne w interpretacji zawsze będą, ale każdy moderator musi starać się o pewną konsekwencję, żeby nie dochodziło do przypadków "a bo EGMowi zostawiliście takiego posta, a mi usuwacie'. Czasem po prostu bezpieczniej stosować regułę ograniczonego zaufania.

Tak na to nie spojrzałem. Mówi to wprawdzie sporo o tak argumentującym, ale masz rację.

Hm... Szkoda. Już się szykowałem do vendetty. Wiesz, w moim wieku trudno już o porządną zabawę, a taka jest zawsze przy nielichej roz(beeep)dusze :icon_biggrin: ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj waj i Kreci w mieście. Tym razem ja dopatrzyłem się przytyku względem siebie, tam gdzie go nie było :dry: Założyłem, że 'o tak argumentującym' = 'o mnie'. Ale odpowiedź wyklarowała, co trzeba. Masz rację, lecz - niestety - dla niektórych jednolinijkowy post to jednolinijkowy post, niezależnie od treści. A często zdarza się, że jedna linijka/zdanie danego użytkownika ma dużo więcej treści niż 10 postów innego :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co odpowiedzieli Spartanie perskiemu posłowi, który im oznajmił, że jeżeli perskie wojska wejdą do Sparty, to wszyscy mężczyźni pójdą pod miecz, kobiety się zgwałci, domy spali, a bydło zostanie zjedzone (dokładnie tak, nie mylić kolejności!) i w ogóle cała Sparta będzie miała pochyło?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generale, życzę Ci dużo zdrowia i spokoju na nowej drodze życia, a także poza nią. Dużo całusów i pozdrawiam :wub: :wub:

Za życzenia dziękuje, ale... ekhm... zastanawiam się, co ma znaczyć owa "nowa droga życia". Nie żenię się przecież...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up No i mamy gwóźdź do trumny legendy Smugglera. Jak wytłumaczysz się z tak dokładnej znajomości historii pana Jerzego Poprawy? Panie Smugglerze? Może czas się ujawnić?

No dobra, jeśli nie da się tak, to można inaczej: skoro znacie się we trzech (Ty, Smuggler, Mac Abra - zakładając, że to nie to samo) od lat, więc w jaki sposób poznałeś Smugglera? :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up No i mamy gwóźdź do trumny legendy Smugglera. Jak wytłumaczysz się z tak dokładnej znajomości historii pana Jerzego Poprawy? Panie Smugglerze? Może czas się ujawnić?

No dobra, jeśli nie da się tak, to można inaczej: skoro znacie się we trzech (Ty, Smuggler, Mac Abra - zakładając, że to nie to samo) od lat, więc w jaki sposób poznałeś Smugglera? :rolleyes:

Smugglera poznałem w CDA. Głowy bym nie dał, ale chyba przedstawił mi go MacAbra. A może Lord Yabol? Doprawdy, nie pamiętam.

nie czuje się Pan przypadkiem jak OJCIEC dla młodszej części redaktorów?

Nie daj Boże, żebym miał... takich synów :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kimże był Lord Yabol? Nie przypominam sobie takowego, więc pewnie już nie pracuje

Ehhh ci młodzi... Lord Y był sąsiadem Gem.iniego, to właśnie dzięki niemu, po znajomości Gem dostał się do CD-A. Koleś pisał bardzo fajnie, ale z tego co wiem został wyrzucony (już dość dawno, nie pamiętam kiedy) za ogólną niesubordynację, zbyt luzackie podejście do pracy itp.

Poza tym widzę tu pewną sprzeczność.

A czy nie możesz po prostu założyć, że wszyscy się znamy? Wrocławskie środowisko aktywnych fanów fantastyki nie było znów tak liczne...

Czemu EGM poznał Smugglera dopiero w redakcji, skoro wszyscy w tamtych czasach w klubie fanów fantastyki się znali? No i Smuggler i Mac Abra znali się już wtedy, więc wątpię, żeby Mac nie przedstawił Smugga Generałowi. Znowu coś tu nie pasuje. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kimże był Lord Yabol? Nie przypominam sobie takowego, więc pewnie już nie pracuje, albo zmienił ksywkę... Chociaż... Na brak oryginalności poprzedniej pewnie nie narzekał :laugh:

Lord Yabol pożegnał się z CDA gdzieś tak około roku 2000 - go, więc możesz go nie pamiętać.

Czemu EGM poznał Smugglera dopiero w redakcji, skoro wszyscy w tamtych czasach w klubie fanów fantastyki się znali? No i Smuggler i Mac Abra znali się już wtedy, więc wątpię, żeby Mac nie przedstawił Smugga Generałowi. Znowu coś tu nie pasuje. :/

Mój drogi, nie ma tu żadnej sprzeczności. Zapewniam Cię, że Smugglera poznałem dopiero w redakcji CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...