Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emqi

fred, w którym udowadniamy dżermocie, że MTV stoczyło się na dno

Polecane posty

Jesli mowa o pamietnikach z wakacji to obawiam sie, ze nie jestem w stanie dopomoc, bo mnie glowa rozbolala od tych glupot (serio, cenzura na forum bywa nadgorliwa) juz po jakichs 5 minutach i od tego czasu moja noga wiecej nie postanela w tamtym barze (przynajmniej mam teraz zdrowy spacer jak chce wyjsc sobie na sok z gumijagod).

Poza tym excuse moi, ale zalozenie: "jesli chcesz uwazac, ze cos jest do kitu to najpierw to w calosci zobacz". Jest bledne chocby z tego powodu, ze wiekszosc populacji to nie masochisci (a ja tylko raz zrobilem taki numer przy ogladaniu Naruto i nigdy wiecej). Zasada 3 odcinkow. Jesli, ktorys z tych odcinkow jest wyjatkowo glupi, to nawet ona odpada.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada 3 odcinkow. Jesli, ktorys z tych odcinkow jest wyjatkowo glupi, to nawet ona odpada.

Też staram się stosować takie podejście i dobrze na tym wychodzę. Wyjątkiem bywają anime, bo tu tytuły staram się dobierać bardzo starannie, tak że jak już zacznę coś oglądać to mam zamiar to skończyć.

A jakichkolwiek polskich tworów nie tykałem już od tak dawna, że gdy przypadkiem natknąłem się na jakiś odcinek paradokumentu typu "Masz Problem", czy inne "Ukryte majty" to miałem wrażenie, że telewizor sobie ze mnie trolluje. A kontakt nie trwał nawet minuty! Później jeszcze zdarzało mi się trafiać na takie urywki i za każdym razem miałem to samo wrażenie. autentycznie się wpieniałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja powiedziałam całość ? Napisałam 1 sezon, a jest ich 6. Poza tym po obejrzeniu kawałka odcinka, czyli jakieś 5 min. max możecie mówić jakie to głupie itp. Ja też tak kiedyś mówiłam bo nie znałam uczestników. Z nimi to już nie jest gapienie się na obściskiwanie itp. tylko przeżycia emocjonalne, w których uczestniczymy. Wiem jak to brzmi, ale teraz nie mówię o WS, tylko o GS. WS jest tylko dla pośmiania się z bohaterów, dlatego nie oglądam każdego odcinka. Co drugi, trzeci jest teraz. Mówię o GS. Oglądam ich kawał czasu i po prostu zżyłam się z nimi. Te wszystkie shory jakie "znacie" to nie tylko to o czym myślicie. To też powroty, rozstania, kłótnie itp.

No, czekam na hejty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak bylem w szpitalu ze 3 lata temu to mialem przymusowe seansy tego czegos (i to przedluzone, bo oczywiscie gdy na jednym kanale sie konczyl jeden to zaczynal na innym. Anyway, dobra rada: jesli ladujesz w szpitalu, zwlaszcza bez mozliwosci poruszania sie, popros rodzine o cos, czym mozna unieszkodliwisc wspolpacjentow - tak na wszelki wypadek). Fun fact: nawet bierne ich ogladanie uposledza myslenie, wiedze i zdolnosc rozwiazywania prostych lamiglowek takich jak krzyzowki, mahjong czy sudoku. Po tygodniu grozy statystyki mi polecialy w dol na leb na szyje (rozwiazywalem je znacznie wolniej, z wieksza iloscia bledow, w przypadku Sudoku nie bylem w stanie rozgryzc tych na najwyzszym poziomie trudnosci). Teraz czekam, az jakis neurobiolog czy psycholog postanowi w ramach doktoratu przeprowadzic kompleksowe badania tego zjawiska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mu

Dla mnie, to co piszesz to lekka głupota. Opóźnione reakcje, dłuższe myślenie... pitolenie, że nie wiem. Jak już wspomniałam oglądam GS już kawał czasu i coś nie czuję, żeby było gorzej. Oceny te same czyli 5,6 i 4, a średnia w zeszłym roku była niczego sobie. Cóż, jeśli miałeś objawy jakie wcześniej wymieniłeś to może masz słabszy umysł, nie wiem.

A co do Innej też nie rozumiem zaczepek. Serial doskonały dla nastolatek, w kij wątków miłosnych oraz innych, jeszcze lepszych. A zatem o co chodzi ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Germ -> tyle tylko, ze ja pozwolilem sobie wowczas sprawdzic swoje statystyki, wiec kwestia jest taka, ze albo te programy uposledzaja intelektualnie, albo w tym samym czasie moj program generujacy sudoku zawalil mnie seria znacznie trudniejszych lamiglowek (podobnie jak ten do mahjonga), a w gazecie z krzyzowkami przez przypadek wydrukowali na nieparzystych stronach krzyzowki znacznie trudniejsze niz te co byly na parzystych. Stary tez nie jestem na tyle by mnie ten niemiec co ksiazki chowa dopadl. Zas chwalenie sie ocenami z gimnazjum... well - przykro mi byc okrutnym i niszczyc marzenia, ale w gimnazjum to trzeba sie aktualnie starac by dostac cos nizszego niz 4.

Swoja droga smieszna sprawa - ale o ile dobrze pamietam to grupa docelowa ogladajaca te paradokumenty sa gimnazjalistki i bezrobotne gospodynie domowe bez wyksztalcenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...