Skocz do zawartości

Dla miłośników RPG


Pzkw VIb

Polecane posty

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

To będzie trzeba ściągać w szkole :laugh: A czy KOtOR rzeczywiście jest taki dobry jak o nim wszyscy mówią? Mam zamiar go kupić, jednak nie jestem pewny, bo gra jest stosunkowo droga. Dodam, iż ME mi się bardzo podoba. I mam jeszcze pytanie dotyczące Planescape: Torment. Czy to prawda, że bohater kierowany przez nas jest nieśmiertelny? To wyczytałem z opisów gry i nie wiem czy w to wierzyć. PT jest bardzo drogi jak na swoje lata, ale wydaje się, że gra jest tego warta :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Zmierzchowi Bogów 8

Przecież ZB to tragedia nie tylko pod względem technicznym (które są poprawiane przez patche, owszem), ale przede wszystkim pod względem treści. Jak można temu czemuś dać 8? o_O

A czy KOtOR rzeczywiście jest taki dobry jak o nim wszyscy mówią?

Jest dobry, poza tym jeden moment w grze wymiata. Ponadto gra klimatyczna i bardzo wciągająca, a jak dodatkowo lubisz Star Wars, to łykaj bez namysłu.

Czy to prawda, że bohater kierowany przez nas jest nieśmiertelny?

Prawda.

ale wydaje się, że gra jest tego warta

Oj jest... Jak dla mnie absolutny król PeCetowych cRPG-ów. A do tego jedna z najlepszych fabuł w historii gier. Produkcja warta każdych pieniędzy...ale jest jednak ryzyko, że się nie spodoba (ze względu na ogromne ilości tekstu, dość oryginalny świat i poważne podejście do tematów aktualnych w życiu codziennym).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przede wszystkim pod względem treści.

A jestes w stanie tą treśc przytoczyć? Czy znowu "gdzies slyszalem ze jest kiepska"? Mnie pozytywnie zaskoczyla w czasie grania na tyle, ze nie moglem sie od tej gry oderwac do 3 nad ranem, chociaz mialem wstac nastepnego dnia przed siodma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jestes w stanie tą treśc przytoczyć?

Kretyńskie questy (odprowadzenie baby z jednej strony miasta do drugiej), kretyńskie dialogi ("przelać krew za ojczyznę', buehehehe, my gramy Bezimiennym, czy jakimś fanatykiem?), kretyńskie NPC-e (gościu udający ptaka), etc. etc. Ogólnie rzecz biorąc wysiadłem w połowie, albo nawet wcześniej, nie przez bugi - bo o dziwo ZB działał mi całkiem nieźle - ale przez fatalną jakość pozostałych elementów.

Czy znowu "gdzies slyszalem ze jest kiepska"?

Jasne, jakieś 80% graczy i recenzentów krytykuje ZB, bo 'gdzieś usłyszeli, że jest kiepska'. ;D Nargoghu, ZB nie został zmieszany tylko za błędy czysto techniczne, ale za to, że ogółem prezentuje poziom lekko wybijający się nad kaszanke. Szkoda, bo serię bardzo lubię i nie uważam, że trójka zasługuje na taką krytykę, jaka ją dosięgła (choć IMO jest gorsza od poprzednich dwóch części), ale dodatek wyprodukowany przez Hindusów jest po prostu fatalny...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to gra wybitna, ale da sie grać z przyjemnością. Mi się przynajmniej udaje.

Nie będe się kłócił jaka to wspaniała gra nie jest, bo wiem ze to nieprawda. Wydaje mi sie jednak ze jesli ktos juz ja kupil to moze spokojnie sprobowac jeszcze raz z najnowszym patchem, a moze sie nie zawiedzie.

Bezimienny MIAL zachowywac sie jak psychopata. Przeciez ta gra to wprowadzenie do czesci 4. gry, w ktorej Bezi jest królem tyranem. Doprowadzilo go do tego dwa lata odosobnienia, ciagly stres, wyreczanie ludzi we wszystkim (w ZB wyraźnie widać, ze ma tego dosć), i wreszcie fakt ze jego poswiecenie poszlo na marne, bo dalej nie ma pokoju w jego krainie.

Jest w pewnym momencie gry taki moment w ktorym Bezimienny podaje sie refleksji, czy przypadkiem nie zapedzil sie zbyt daleko, jednakowoz jego koncowy sukces i pochwaly z ust przyjaciol utwierdzaja go w tym, ze Myrtana potrzebuje rządów żelaznej ręki, a słabi nie mają w niej mieć prawa bytu.

Do szału doprowadza go słabośc innych ludzi, bo jemu nikt nie dał szans na bycie słabym od momentu trafienia do kolonii. Nie jest w stanie pojąc dlaczego inni ludzie boja się wziąc sprawy w swoje ręce, zwłaszcza ze sam zawsze to robi.

Szalenstwo Bezimiennego jest efektem jak najbardziej zamierzonym w ZB. Ma tez pewnie wywrzec pewien efekt psychologiczny na graczy, by zmniejszych ich sympatię do niego (w koncu w G4 jedna z mozliwosci jest obalenie Beziego).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave!

Co do Planescape - tak, bohater jest niesmiertelny. Tylko tutaj pragne wytlumaczyc, ze nie chodzi tutaj o "niepokonanosc" co po prostu o wstawanie z martwych. Bezimienny moze zostac zaszlachtowany w walce, ale oznacza to tylko tyle, ze powstanie z martwych w najblizszym bezpiecznym punkcie. Zwykle jest to jakies skladowisko na trupy. Nawiasem mowiac w grze jest pare questow, ktore mozna przejsc wlasnie dajac sie zabic (chociazby kiedy podchodzi do nas kobietka, chcaca doswiadczyc jak to jest kogos zabic i oferuje nam pieniadze w zamian za udzielenie jej mozliwosci).

Joneleth - Nargogh za chwile odpisze, ze jemu sie podobaly i dla niego jest to zaleta, nie wada. Akurat jego bezguscie w kwestii fabul robi sie dosc przewidywalne.

Teraz podsumowanie male Gothica 3 - jako, ze Nargogh mnie namowil i sobie zakupilem.

Fabula jak na razie to dno.

Walka jest wnerwiajaca.

Stworzonka potrafia doprowadzic do szalu (robi taki wilk 5 atakow z rzedu przed ktorymi nie ma obrony, jesli naraz bedzie wilczkow np. 3 i wykonaja ten atak to jest sie bez szans)

Swiat Gry powinien klasyfikowac G3 do kategorii multi - jestem pod prawdziwym wrazeniem i mimo, ze inne elementy sa wykonane gorzej lub stanowia niemal totalne dno, gram w Gothica wciaz i wciaz. Pozostaje tyylko czekac na patcha, ktory zrobi cos z tym ladowaniem sie stanu gry.

Zas na koniec - widzialem, ze ktos tam ocenil NWN1 na ocene "8" - jest mi w stanie ta osoba wyjasnic czemu i za co taka nota?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tamta ocena ZB nie jest taka niska ,bo gra jest tragiczna ,ale dlatego ,bo w porównaniu do innych w.w. tytułów wypada bardzo blado

wbrew narzekań postanowiłem kupić tę grę i tadam!-byłem miło zaskoczony ,bo zamiast kaszanki roku dostałem po prostu średnią grę(a wielki miłośnik ptaków stał się moim idolem zaraz po wrzodzie :biggrin: )

przebrnołem przez tę gre bez zniesmaczenia ,ale raczej nie przyciągnie mnie na drugi raz

ps.G3 nigdy bym nie wystawił 10 ,mógłbym jeszcze polemizować nad 8 ,ale nie wyżej skoro tą ocenę dostała legendarna G1

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jednak kupię najpierw tego Gothcia, a później zapoluję na Planescape'a. Tylko troszkę nie lubię takich RPG'ów "chodzonych", a takie klikane typu właśnie Wiedźmin czy Baldur's Gate. Jedynym rolplejem, w którym się chodziło i mi się spodobał to tak jak wcześniej wspomniałem jest Mass Effect. Ogólnie gry BioWare jakoś szczególnie mi się podobają. Dlatego bardzo, bardzo czekam za Dragon Age'em.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie trzeba ściągać w szkole :laugh: A czy KOtOR rzeczywiście jest taki dobry jak o nim wszyscy mówią? Mam zamiar go kupić, jednak nie jestem pewny, bo gra jest stosunkowo droga. Dodam, iż ME mi się bardzo podoba. I mam jeszcze pytanie dotyczące Planescape: Torment. Czy to prawda, że bohater kierowany przez nas jest nieśmiertelny? To wyczytałem z opisów gry i nie wiem czy w to wierzyć. PT jest bardzo drogi jak na swoje lata, ale wydaje się, że gra jest tego warta :happy:

To te gry w ogóle można jeszcze gdzieś kupić? Czy miałeś na myśli Allegro?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Allegro oczywiście. Tak sobie na początku bez myślenia pomyślałem, że może kumple będą mieli i chętnie odsprzedadzą po niskiej cenie, jednak pomysł ten spalił na panewce z wiadomego powodu. Chociaż dałbym sobie rękę uciąć, że na jakimś sklepie internetowym widziałem KOtOR'a jedynkę. Nie wiem niestety na jakim... a szkoda...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jego bezguscie w kwestii fabul robi sie dosc przewidywalne.

O gustach się nie dyskutuje. Po prostu oczekujemy czegoś innego po grze. Dlatego mimo wielu prób nadal nie ukończyłem BG1 (po kopalniach w Nashkel wysiadłem...wole po raz n-ty przejsc sobie ktoregos Gothika).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joneleth - Nargogh za chwile odpisze, ze jemu sie podobaly i dla niego jest to zaleta, nie wada. Akurat jego bezguscie w kwestii fabul robi sie dosc przewidywalne.

Zas na koniec - widzialem, ze ktos tam ocenil NWN1 na ocene "8" - jest mi w stanie ta osoba wyjasnic czemu i za co taka nota?

Tak, jak ma gust inny niż ty, to od razu bezguście, tak? jak dla mnie to nawet Limbo of the Lost mógłby uznać za najlepszą grę w historii, nie czepiaj się, każdy ma prawo do własnego zdania

To ja, postawiłem NWN1 ocenę 9. Za co? za to, że wciągnął mnie bez reszty, mimo, że nie radziłem sobie z nim najlepiej. Za to, że 23 h na dobę analizowałem moją obecną sytuację i rozważałem różne wyjścia z sytuacji. Za to, że praktycznie co chwila odkrywałem coś nowego. takie rzeczy się ceni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zas na koniec - widzialem, ze ktos tam ocenil NWN1 na ocene "8" - jest mi w stanie ta osoba wyjasnic czemu i za co taka nota?

ten ktoś to ja :whistling:

no co przecież 8 to u mnie bardzo dobra nota

zakładam,że chodzi ci dlaczego taka niska ,więc odpowiadam

-1 rozdział był maksymalnie nudny(wejdż do dzielnicy powycinaj wszystko co się rusza a nie ma questa i znajdż zwierzątko-wyjątek czarnystaw

-grafika-rozumiem ,że gra stara i nie o grafikę w rpg-ach chodzi ale ona aż kłuje w oczy i za to bym oceny na pewno nie podnióśł

-muzyka-nijaka nie to co chóry w Gothicu 3

a jeśli chodziło ci czemu taka wysoka to też odpowiem:

-klimat(nic dodać nic ująć)

-dużo ciekawych postaci

-D&D(ja tam lubię ten system ,więc gry tworzone na nim mają u mnie plus)

-fabuła -jak na BioWare przystało b.dobra

ogólnie to może wystawię legendę do mojego posta z rankingiem

10-perfekcyjna-niestety na razie brak

9-moje ulubione ,znaczy mocno ponad przeciętną

8-bardzo dobre

7-po prostu dobre

6-może być

5-średnie

4-trochę słabsza niż ocena 5

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zas na koniec - widzialem, ze ktos tam ocenil NWN1 na ocene "8" - jest mi w stanie ta osoba wyjasnic czemu i za co taka nota?

Powiem więcej, Pan orzech dał 9!. Też zastanawiałem się za co. Fabuła w 1 była tak denna, że po prostu zniechęcała do dalszej gry. Poza tym schematyczność tej gry doprowadzała mnie do szewskiej pasji, a płytkie postacie do chęci "uninstallu" programy...

Chuuin, nie rozumiem co było bdb. w tej fabule? To, że robiło ją Bioware to od razu znaczy, że jest bdb.? Moim zdaniem fabuła była kiepska. Fakt, I rozdział był świetny. Ten klimat zarazy w mieście, stosy na których palono ciała, to działało na wyobraźnię ale potem? Im dalej tym gorzej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde ja się rozpisałem jeden raz zobaczyłem ten post nawet nie patrząc na swój i drugi raz się rozpisałem ,ale jeśli chodzilo o mnie to wyjaśniłem dlaczego 8 :banana: to taki sam powód byłby do 7

szczerze mówiąc sam się wachałem pomiędzy 7 a 8 ,ale jednak padło może stąd moja pomyłka

co za wstyd :sad: nawet nie znać własnych postów zasłużyłem na śmierć przez patrzenie na tańczącego banana zamieszczonego powyżej :oczko2:

Belutek o gustach się nie dyskutuje mi się fabuła podobała ,fakt nie jest najlepsza ale potrafi wciągnąć na tyle by zmusić do ukończenia tej gry

tak sądze że jak BioWare robiło jakąś grę to ma ona świetną fabułę bo nie grałem w jeszcze ich grę w której fabuła by mi nie przypadła do gustu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave!

O gustach sie nie dyskutuje - dlatego ja nie dyskutuje o gustach, tylko stwierdzam cos, co dla mnie jest prostym faktem. Bo jezeli dla kogos schemta otrzymywania questow:

- mam problem

- pomoge

- ok

zawarty w trzech lakonicznych zdaiach jest zaleta (bo nie ma zbednego wodolejstwa) to ja wysiadam z dalszej dyskusji po prostu.

BTW, Nargogh - w BG2 do szalu doprowadzala cie Aerie, zas w ZB nie robisz sobie nic z tego, ze bohater niby zostal specjalnie zaprokektowany tak, by go nielubic?

orzechXIX - 23h na dobe analizowales obecna sytuacje w grze i rozne z niej wyjscia? Czy my aby na pewno rozmawiamy o pierwszej czesci NWN? Podstawce? Jakie niby rozne wyjscia z sytuacji skoro ta gra na litosc bogow oferuje w zasadzie jedno - zabij poprzedzajac dobra gadka badz zabij poprzedzajac niemila gadka. Rozne wyjscia to pojawiaja sie dopiero w drugim dodatku i cala gra wtedy dopiero ma jakis sens.

chuunin -> fabula NWN1 byla wlasnie jedna z glownych rzeczy, ktora mnie odpychaly od ukonczenia gry. Byla pod tym wzgledem niedaleko za tragicznym rozmieszczeniem lokacji (kto wpadl na pomysl, by kazdy akt rozmiescic na zasadzie: "start po srodku, trzy/cztery glowne przedmioty potrzebne do ukonczenia rozdzialu na samym koncu odnog idacych w trzech/czterech kierunkach swiata). Szczerze mowiac mialem juz dosc po samouczku i rozmowach dwoch kaplanow - z jednej strony gosciu majacy o wszystko pretensje do swiata, z drugiej maly Fen podsumowujacy moje sugestie, ze jesli nie daja mi wiecej forsy to ich wypatrosze uroczym "daj spokoj Desther, on tylko zartowal" - to byl jeden z bardziej kuszacych momentow by wywalic gre w diably.

teraz kwestia ciekawych postaci - mozesz mi wymienic kilka? Bo mi na mysl przychodzi tylko Aribeth i od biedy szef szpiegow, ale dawno gralem wiec moglem zapomniec. A - no i rzecz jasna Tom "ten $#^%&* niziolek" Szubiecznik - chociaz jego traktuje jako jedynego towarzysza, ktory nie powodowal u mnie boli zebow przy sluchaniu jego wypowiedzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- mam problem

- pomoge

- ok

Czyli dokładnie to samo, co było w obu Baldurach, tylko bez zbędnej strony a4 tekstu, w której NPC rysuje swój profil psychologiczny, ujawnia swoje problemy z osobowością, itp.

Rozmawiałes może z Kanem? Nie? Twoja strata. Szczerze mówiąc warto sobie obok niego nawet postać,i posłuchać przemówień jakie wygłasza na temat buntowników.

Zreszta schemat otrzymywania zadań wcale nie wygląda jak to, co opisywałeś. Nawet w przeklinanym ZB zanim paladyn zleca nam zadanie uwolnienia swoich ludzi, jestesmy swiadkiem dosc ciekawego dialogu (ktorego fragment zreszta Ci wczoraj przeslalem). Inny, prościutki quest od orka-kowala z Trelis. Prosi nas o przyniesienie zaginionej broni. Najpierw dowiadujemy się że pewien ork to idiota, który nie rozumie, co się do niego mówi, potem dowiadujemy się jakie znaczenie miała dla niego ta broń, i wreszcie oferujemy mu swoją pomoc. Inny ork prosi nas o pomoc w skopaniu tyłka swojego współplemienca, ktory po wygranej wojnie zupelnie spoczal na laurach, zamiast trenowac.

Przed kazdym zadaniem dowiadujemy się kilku istotnych szczegółów, czyli m. in po co to wszystko i z czego wynika potrzeba wykonania zadania. Marik najpierw tłumaczy nam dlaczego mamy pomóc mu w zaprowadzeniu porządku z najemnikami.

Wiec nie gadaj o schemacie "- mam problem- pomoge- ok"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja wstawię swój mini ranking. Pod listą uzasadnię oceny.

TOP 5:

1. Neverwinter Nights (9+/10) A co!

2. Neverwinter Nightts 2 i Wiedźmin (9/10)

3. Puzzle Quest: Challange of the Warlords (8+/10)

4. Jade Empire (7+/10)

5. Fable (7/10)

Pozostałe:

Two Worlds (6/10)- ładna grafika, niezła fabuła, słaby rozwój postaci, nieciekawa fabuła.

Avencast (5/10)- kiedy nie ma w co grać może być, ale jest przeciętną grą.

Gothic 2 (2/10)- odrzucił mnie po 5 minutach, stąd tak niska ocena. Słaba grafika, pojedynki, dużo błędów.

NWN- Pierwszy mój RPG. Pierwsza gra, przy której zarwałem kilka nocek. Gra mnie powaliła. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że gry nie przeszedłem :sad:. Kilka aktów jednak wystarczyło, aby NWN zagościło w moim sercu.

+

muzyka, fabuła, grywalność, świat

-

grafika, w dalszych etapach trochę przynudza

NWN 2- Oj, długo czekałem na kolejną część. Dostałem dopiero pod koniec ubiegłego roku. Także sporo godzin spędziłem w Zapomnianych Krainach. Po kilku miesiącach przerwy zamierzam dokończyć grę w najbliższym czasie. Zaletą gry (moim zdaniem) tak jak w pierwszej części jest dobra historia.

+

ładna grafika, muzyka, fabuła, klimat, rozwój postaci, towarzysze, gra BioWar, ma to 'coś'

-

drobne niedociągnięcia, to nie jest gra doskonała (choć niewiele jej brakuje)

Wiedźmin- Zacząłem od Edycji Rozszerzonej, więc błędów dużo nie dostrzegłem. Opowiadania A. Sapkowskiego (2 części do tej pory) przeczytałem po zagraniu. Gra ma klimat książek. To duży plus.

+

na podstawie sagi A. Sapkowskiego, walki, grafika, muzyka, trzy style, dwa miecze, dialogi

-

dość trudna, mały wybór w rozwoju postaci, mało miejsca w ekwipunku, jeszcze parę błędów

Puzzle Quest- Fantastyczna gra! 3 miejsce, ponieważ nie jest to klasyczny rpg. Brak wyboru kwestii dialogowych to spora wada. Odrobinę za krótka, jak dla mnie. PQ jest jednak bardzo grywalne, co w znacznym stopniu podwyższa ocenę.

+

gry-wal-ność!, muzyka, ładna, kolorowa grafika

-

dialogi, mogłaby być trochę dłuższa, za mało 'rpgowa'

Jade Empire- to taka odmiana po klimatach fantasy ze względu na miejsce akcji. Ciekawy pomysł, dobre wykonanie.

+

niezła fabuła, dobre pojedynki, urozmaicenia (elementy zręcznościowe), Chiny

-

dużo brakuje jej do najlepszych, może się dość szybko znudzić

Fable- na początku totalnie mnie wciągnął, później szybko mi się znudził. Doceniam jednak pomysł. Chętnie zobaczyłbym dwójkę na PC.

+

dwie ścieżki do wyboru, grafika, ciekawy pomysł twórców, walki, rozwój postaci

-

szybko zacząłem się przy niej nudzić, niska grywalność, za mało bajkowy klimat

Tak to wygląda moim okiem :cool: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave!

pare questow z mojej isty zadan:

"- masz dla mnie prace?

- prace, w okolicy az roi sie od tych przekletych koczownikow, zaplace ci za pokonanie kazdego ich przywdocy"

polowanie na nagrody - Ben Erai

"- dobrze wiesz co masz robic. Znajdz dla mnie wszystkie Ogniste Puchary zanim Magowie Ognia poloza na nich swoje rece, jasne?

- Jasne."

zadanie: Grok chce ogniste puchary

"- Wyslalem juz ekipy poszukiwawcze.

- gdzie wyslales swoje ekipy poszukiwawcze?

- jedna na poludnie, jedna na polnoc. Wyprawie na polnoc przewodzi Ballock, ale od jakiegos czasu nie mam od niego zadnych wiesci. Idz i sprawdz co sie dzieje. Ale pospiesz sie, nie lubie zbyt dlugo czekac, jasne"

zadanie: znajdz grupe poszukujaca druidow

"- Mam wazna dostawe dla miejskiego szamana Grompela, idź i mi je przynieś Morra"

zadanie: dostawa z Nordmaru.

W tym zadaniu polecam zwrocic uwage, ze w quescie nie jest podane co dostarczyc i skad. Po nazwie questu domyslam sie, ze o Nordmar chodzi, ale jakos przeszukiwanie calego kontynentu mi sie nie usmiecha.

teraz to zadanie z orkiem migajacym sie od pracy:

"- dobra, co moge dla ciebie zrobic?

- Jeden z moich ludzi miga sie od pracy. To silny wojownik, ale postanowil spoczac na laurach, ktore zdobyl w czasie wojny. Jednak dopoki zagrazaja nam buntownicy musimy byc czujni.

- sprowadze tu tego wojownika

- ha ha. Nie moge sie doczekac. Nazywa sie Folleck. Ukrywa sie gdzies w zamku"

rozbudowane niemilosiernie prawda? Mozesz wskazac mi ktore z tych zadan wykracza poza przytoczony przeze mnie schemat?

Bo to z orkiem sprowadza sie do: "- co moge dla ciebie zrobic? - wielki silny wojownik miga sie od pracy? - zalatwie sprawe"

ale zeby bylo smieszniej - pamietacie moze jak Nargogh mowil, ze krol zeslal Bezimiennego do kolonii z woli Innosa? Jak bedziecie grac w Gothica 3 to podczas tej rozmowy z krolem naprawde bardzo radze przysluchiwac sie i uwazac - bo w przypadku krotkiego kichniecia w zlym momencie mozecie przegapic ten fragment. Tak - dobrze zrozumieliscie - krol jest uporzejmy powiedziec, ze zalazl Beziemu za skore, z woli Innosa, a ow znany z G1 wyszczekany Bezi nie raczy tego slowem skomentowac!

Nawiasem mowiac bardzo wazny fabularnie quest zlecany przez krola podczas tej rozmowy - ma 11 linijek. Przypominam - istotny fabularnie quest! Cala rozmowa nie wiem czy ma wiecej niz 20 linijek. Z czego czesc linijek to slowa pokroju "jakie?" (w domysle chodzi o jakie zadanie chce zlecic krol Beziemu).

Dla porownania przytoczony kawalek wyzej quest z odnalezieniem leniwego orka ma 6 linijek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i? A czego oczekiwałeś po tym orku? Że opowie Ci o swojej matce, ulubionej potrawie, aktualnej sytuacji politycznej w Khorinis? Przecież tyle wystarczy, żeby wiedzieć, co trzeba zrobić.

Ty to byś najchętniej widział dialogi równie przesycone treścią, co np Ludzie Bezdomni.

Wchodzi doktorek do pomieszczenia. Na stole stały złote talerze, zakupione zapewne w....

(dwie strony później). Kwiaty z balkonu falowały beznamiętnie na wietrze...

(strona później) Czym mogę służyć? Odpowiedział człowiek znajdujący sie w pomieszczeniu. I tutaj dopiero przejście do meritum.

Nie wiem, moze to lektury szkolne wyrobiły we mnie niechęc do wodolejstwa.

"- Wyslalem juz ekipy poszukiwawcze.

- gdzie wyslales swoje ekipy poszukiwawcze?

- jedna na poludnie, jedna na polnoc. Wyprawie na polnoc przewodzi Ballock, ale od jakiegos czasu nie mam od niego zadnych wiesci. Idz i sprawdz co sie dzieje. Ale pospiesz sie, nie lubie zbyt dlugo czekac, jasne"

A to co było wcześniej łaskawie raczyłeś pominąć. Nie no, na pewno było tak że podeszliśmy do orka, i on nas zaczepił rozmową o grupach poszukiwawczych.

Bezimienny wyszczekany? Ja raczej odniosłem wrażenie że niezbyt przepada za wylewnymi dialogami. Najlepszym przykładem jest rozmowa z Nocy Kruka z piratem, który ma nam

dać zbroję bandytów w celu szpiegowania ich obozu

.

mniej więcej tak:

"Kapitan Greg rozkazał byś mi dał pancerz bandytów..."

"Och, czyli jednak na Ciebie spadlo to zadanie? Wiesz, jakos nie jest mi szczegolnie przykro z tego powodu. W obozie bandytow mozna bardzo latwo...."

"PANCERZ!"

"ach, tak. juz daje"

Albo rozmowy z

nieumarłymi szamanami orków z pierwszej częsci. Każdy szaman robił nam krótki wykładzik na temat swojego pana, i czego to z nami nie zrobi. Bezimienny nie podejmując dyskusji rzucał tekst w stylu "sam cie ukatrupię, ty śmierdzący dywanie!"

To jest taki typ bohatera. Szczerze mówiąc właśnie za to między innymi go lubię. W Zmierzchu Bogów dialogi są już bardziej "balduraśne" - nasz bohater nie potrafi powstrzymać się przy każdym zadaniu od swojego komentarza na ten temat. Dużo więcej lania wody i patetycznych haseł.

Śmiejesz się z rozmowy z Rhobarem - a dialog z końcowym bossem z Tronu Bhaala jest nawet od niego krótszy. Zwłąszcza po odsianiu z niego gadek w stylu "ha ha ha nie masz szans", "juz przegrales", "nie powstrzymasz mnie", itp itd.

Zresztą ciekawe co sam miałbys do powiedzenia nawet najwiekszemu wrogowi, otoczonemu calym uzbrojonym zamkiem i kilkoma magami. Który zresztą przy okazji jest najlepszym (na równi z Zubenem) wojownikiem w tamtym świecie.

Oczywiscie zabicie go jest mozliwe - ale dopiero później, gdy nasz bohater urośnie znacżąco w siłę. Mój mag wody na średnim poziomie trudności musiał przyzwać dziesiątki lodowych burz i bąbli czasu, cały czas unikając konfrontacji, zanim stada wojownikow przestaly przybiegac, a sam król dokonał żywota.

Zresztą nietrudno się domyślic kim byłby Bezi gdyby nie trafił do kolonii. Byłby zupełnie nikim. Miał więc powody do wdzięczności wobec króla.

Zresztą w G1 sam stwierdził że on w kolonii czuje się w zasadzie jak na wolności - duzo lepsza perspektywa niz siedzenie w lochu. I bardziej prawdopodobna ucieczka. A sam bohater który przez dwie poprzednie części poświęcał się dla dobra ludzkości i przelewał dla niej swoją krew - sądze że nie byłby zdolny do małostkowego pyskowania królowi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego? Każdy sequel ma być identyczny jak poprzednik? Wierutna bzdura.
Nie musi być taka sama, ale wypadałoby, gdyby pozostała chociażby w połowie cRPG, a także żeby nie była by kpiną z umiejętności intelektualnych i manualnych gracza.

Wiem, że trochę odświeżam dyskusję, ale działa mi takie gadanie na nerwy. Failout 3 nie jest ani cRPG, ani action cRPG, ani Falloutem, ani dobrą grą. Jeśli miałbym ją do jakiejś innej gry porównać, byłby to Stalker, ale ten bije Failouta pod każdym względem. W dodatku więcej z cRPG jest w Stalkerze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...