Skocz do zawartości

Gothic (seria) v.2


Polecane posty

Moim zdaniem, nie powinieneś absolutnie dodawać punktów w nic, prócz statystyk ściśle związanych z magią (mana, runy), oraz tworzenia mikstur, czy tam jakiegoś języka budowniczych. Chwilę się przemęczysz z kosturem, potem będzie tylko lepiej. Pamiętam nawet, że kiedy sam grałem, to samymi tabliczkami osiągnąłem ponad 30% walki bronią, nie poświęcając na to żadnego punktu ^_^

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Obecnie mam prawie piąty level i oto, co wykonałem:

- polowanie z Bartokiem

- praca u Bospera

- kilka małych questów w mieście

- pokonanie bandytów na moście i oswobodzenie farmy Akila

W tej chwili mam prawie piąty level, 30 punktów nauki w zanadrzu (wydałem tylko na oprawianie skór i naukę skradania), prawie tysiąc Sztuk Złota. Biegam z nożem na wilki i krótkim łukiem. Na razie daję radę - bez problemu pokonałem Bustera przed farmą Onara czy Alrika. Właśnie jestem przy farmie Onara i mam zamiar wykonać questy dla tej gildii, aby zyskać co nieco ekspa. Zatem, reasumując: mam pakować tylko w manę. A jakie runy wytworzyć? Czytałem, że pomocne są szkielety gobliny. No i, jaki miecz wybrać na początek w miarę dobry? Z tym nożem na wilki długo nie polatam, bo jest dość słaby, podobnie jak łuk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz jakąś dwuręczną broń lub kostur od magów w klasztorze. Wystarczy. A runy to w takie jakie cię interesuje. Magia ognia//lodu czy jakieś przywoływanie. Same w sobie szkielety nie są jakieś nadzwyczajne, ale do odciągania uwagi... czasami się przydadzą. Chociaż powiedzmy sobie szczerze, magik ze swoimi obrażeniami często gęsto nie będzie potrzebował mięsa armatniego.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górniczą dolinę na później sobie zostaw. Trudno będzie, w końcu to magik. Pomalutku pomalutku, nie rzucaj się nie wiadomo na ilu przeciwników jednocześnie i dasz sobie jakoś radę. Dodatkowo powinieneś mieć jakieś podstawowe czary typu kula ognista czy coś w tym rodzaju. Od razu będzie łatwiej. Zbieraj jak szalony wszystkie zwoje (czasami coś ciekawego wpadnie).

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na upartego już teraz można się przyczepić po co ci skradanie :P Ty nie masz się skradać, masz wejść - trzasnąć kulą ognia w twarz - wyjść. Nie ma czasu na skradanie.

Skup się na rozwijaniu wszystkiego co związane z magią. Miksturki many, czytanie tabliczek (z nich rozwiniesz wystarczająco wszelkiego rodzaju walki wręcz, siły itd. aby nosić coś mocniejszego), no i runy magii która cię najbardziej interesuje.

Dodatkowo możesz sobie poczytać. Może coś się przyda:

http://forum.tawerna-gothic.pl/index.php?topic=20895.0

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, czytałem już, niezły poradnik. No i zawsze uczę się czytania tabliczek, zawsze przynosi mi to dużo korzyści. Tylko boję się o te początki, bo wiem że będzie czekało na mnie kilka trudnych walk w początkowej fazie (np. z Atillą), a nie chciałbym mieć zbytnich problemów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic 1- znakomita gierka, ze wspaniałym światem.

Gothic 2- niesamowita kontynuacja, która powaliła nawet jedynkę, ze zręcznie wplecionym dodatkiem. Nie trzeba mówić o dobrym systemie walki, w którym blok to podstawa.

Gothic 3- średnia kontynuacja, z badziewnym systemem walki, który pozwalał pokonać każdego, nawalając w lewy przycisk myszy. Że nie wspomnę o Zmierzchu Bugów.

Arcania: Gothic 4- badziewna kontynuacja, nie stworzona przez Piranie. Sterujemy pastuszkiem, który wzniośle się wypowiada o wszystkim i w ogóle nie ma jaj. W dodatku debilne zadania... Nie wspomnę o tym, że nasz bohater ginie, gdy wejdziemy do wody. System walki? To samo, co w trójce, ale z przewrotami! Wow!

Szkoda, że seria nie zakończyła się na dwójce...

Pozostaje tylko Risen.

Edytowano przez Dante1997
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładowanie w siłę i zręczność grając magiem nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. Lepsze miecze i tak wymagają większej ilości siły, na którą nie możemy sobie pozwolić. Dobijając do tych 60 i tak stracimy sporo PN, które możemy przeznaczyć na manę, a nawet na nauczenie się jakiegoś słabego zaklęcia, które będzie IMO idealne na słabe potwory. Ucząc się siły marnuje się tylko doświadczenie, a prawdę mówiąc i tak nic nie zdziałamy zwykłym mieczem. Grając magiem można zdobyć fajny kostur (czy jak to się tam nazywa), który ma sporo obrażeń i do użycia wymaga many, co dla maga jest wyjściem wprost idealnym. Na wypadek bliskiego kontaktu mamy się czym bronić. :)

Szkoda, że seria nie zakończyła się na dwójce...

Pozostaje tylko Risen.

Trzecia część jest moim zdaniem dobra. Gralo się w nią przyjemnie (pomijając wymagania) i uważam, ze to na niej powinna zakończyć się historia Bezimiennego. Seria Gothic może trwać dalej, ale bez tych całych ZB i Arcanii. Chętnie zagrałbym w część osadzoną całkiem w innych czasach, ale w tym samym świecie. tak się jednak nie stało i pojawiła się czwarta część. Może nie był to prawdziwy Gothic, ale dało się grać. Dobra gra dla zabicia czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecz trzecia część mimo tych wszystkich niedoróbek ma to co urzeka w serii najbardziej - klimat. W poprzedniczki oczywiście zagrywam się po dziś dzień, gdyż od premiery "jedynki" jest to moja ulubiona seria, wręcz kultowa. System walki oczywiście nie należy do zbyt skomplikowanych, lecz mimo wszystko potyczki sprawiają frajdę. Co Arcanii się tyczy, to wypowiadam się o tej grze jako odrębnym tworze. Według mnie jest to jedno, wielkie nieporozumienie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki wszystkim za rady. Zatem na razie będę pakował w manę, kręgi i runy, znajdę jakiś kostur, ew. zręczność z tabliczek i bonusów na fajny łuk. Mam nadzieję, że jak dobrze rozwinę swoją postać, nie będę miał problemów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, w początkowych fragmentach nie mam zamiaru korzystać całkowicie z magii - pierwszej runy szybko nie zrobię, a zwoje kiedyś się skończą. Ten łuk to raczej przy okazji, mam zamiar pakować tylko w: manę, kręgi, runy, język budowniczych, otwieranie zamków.

Edytowano przez c0r
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System walki trzeciej częsci Gothic ma w sobie to coś magicznego, że goblin (wilk, itp.) losowo pałujący przed siebie ciosami jest bardziej wymagającym przeciwnikiem, niż np. całkiem przemyślanie walczący orkowie.

Wielokrotnie przechodząc dwójkę radziłem sobie z przeważającymi siłami orków, oczywiście okupując to trudem parowania i unikania ciosów. Grając w trzecią część bałem się podejść do o ileż słabszego wobec mnie jaszczura ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie trójka nie ma klimatu, dwójka jest pod tym względem dużo lepsza.

Nie wiem, dla mnie to jakieś bezpłciowe. Chodzimy po tych wioskach, które są do siebie podobne, czasem jest śnieg, czasem wiosna... A Arcania? Dla mnie porażka.

@c0r

Jeśli grasz magiem, to nie pakuj w zręczność. Zostaw to Łowcy Smoków i Paladynowi ;)

Przy okazji: mag to chyba najłatwiejsza profesja w całej grze, żaden miecz nie może się równać z pomniejszeniem smoka, czy z kulami ognia spadających z nieba ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu wiele osób tak się czepia tej trzeciej części. Według mnie była dobrze zrobiona, pomijając dodatek i walkę bo najlepiej cały czas atakować słabymi szybkimi cięciami, ale jeśli ktoś gra magiem to walka znowu staje się fajna bo fajnie udoskonalono używanie kosturów o możliwość odbijania zaklęć. Wątek fabularny też niczego sobie, wyzwalanie miast daje satysfakcję porównywalną z ubijaniem smoków w części poprzedniej. Oprócz zadań głównych dużo ciekawych zadań pobocznych i w ogóle miło się ten świat eksploruje.

c0r na twoim miejscu bym tak nie kombinował z rozwojem postaci bo Gothic to nie Skyrim i tu się nie sprawdzają mieszanki klas a najpewniej skończy się to tym że utkniesz w jakimś momencie i za nic nie dasz rady ruszyć do przodu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu też "kombinowałem z magiem"...

i na końcu gry zapomniałem o czarach, i ubiłem smoka mieczem. xD

Zatem mieszanie klas, nie jest aż tak bardzo "niebezpieczne" (trzeba jednak wykonywać wszelkie zadania oraz zabijać/obijać wszystko, co się rusza).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, przede mną próba ognia, mam prawie 6 level (przedtem trochę się pomyliłem). Wpakowałem 25 punktów nauki w manę u Vatrasa. Jak myślicie - na jakim levelu mam zacząć myśleć o zadaniach głównych, tj. Wodny Krąg itp? I w jakie runy zainwestować na początku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek najlepsze jest przywołanie gobilina, bo ognisty pocisk jest cienki. Ja grając paladynem pod koniec gry miałem 125 many w ogóle nie tracąc w nią punktów umiejętności, tylko tabliczki i eliksiry. I dla Ciebie jest bardzo dobry trick, mianowicie zjadając 50 ciemnych grzybów dostajesz +5 many, a jest ich pełno, a najwięcej w Jarkendarze na bagnach znalazłem tam z 200, a jest tam z 350 tych grzybków, ale mi się nie chciało tyle zbierać. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...