Skocz do zawartości
RoZy

Gothic (seria) v.2

Polecane posty

Dla mnie najlepszą z części była 1, najciekawsza fabularnie była dla mnie. Na początku zapoznanie się z terenem który był bardziej mroczny. Świat za barierą był dla mnie ciekawszy niż ten z G3 nawet, choć mniejszy. Złowrogość otoczenia pasowała mi, wszędzie czułem jakby zawartą wszędzie tajemnicę. To było coś choć co do systemu walki na początku nie byłem przekonany, trzeba się przyzwyczaić bo później już mi nie przeszkadzał. W G2 to że bohater nic nie pamięta jest wytłumaczone,

w końcu zginął pod kamieniami w świątyni Śniącego i został wskrzeszony przez Xsardasa

.

G3 jeszcze jako tako się trzymał, ale Arcania to już nie jest gothic. Brak mi już takich elementów jak np spanie, czy siadanie na krześle. System walki jest skopany, naciska się tylko lpm i to wszystko. Nie jestem zadowolony z Arcani. Nie ma już klimatu gothica.

Do twórców, proszę nie róbcie kolejnych części (przynajmniej nie pod nazwą Gothic)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lisu125

Bezimienny nie został

wskrzeszony, ponieważ nie zginął, bo uratował go pancerz z magicznej rudy. Nawet Xardas mówi że "tylko magiczna aura twojego pancerza utrzymała Cię przy życiu".

Zapomniałeś wspomnieć o dodatku do G3, który mimo że miał potencjał to okazał się mało interesującym, ograniczonym jeśli chodzi o świat gry (była tylko Myrtana, a w G3 Myrtana, Nordmar i Varant) gorzej zoptymalizowanym i bardziej zabugowanym od G3 (nawet nie wiedziałem że da się zrobić grę jeszcze bardziej zabugowaną i niezoptymalizowaną) shitem.

Edytowano przez lisu125
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jakby wyglądał Gothic gdyby do gry były dodane konie lub inne stworzenia na których można by było jeździć. :) Bo czasami grając, np. w "trójkę" to nie chciało mi się ganiać z buta w te i we wte, dobrze chociaż że dodano teleporty bo bez nich to by było naprawdę źle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałby być jeszcze większy świat, w takiej Trójce, to nie byłoby aż tak potrzebne, miasta wcale nie są od siebie aż tak bardzo oddalone ( Ardea - Montera - Cape Dun - Vengard np ) natomiast jeżeli powstała by kolejna część, z ogromnym, jeszcze większym światem niż G3, byłby to fajny smaczek, echh, w sumie ile bym dał, aby powstała, kolejna, pełnoprawna, klimatyczna, z ogromnym światem, wciągającą fabułą, kolejna, świetna część, świetnej, acz nieco podtrutej serii( ZB, Arcania ).

Edytowano przez konio52
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lisu125

Też chciałbym następną część Gothica. Z tym że prawdziwego Gothica, a nie wyrobu Gothico podobnego (Gothic 3: Zmierzch Bogów), czy w ogóle innej gry (Arcania). Jednak z następną częścią przyjdzie nam pewnie poczekać już do następnej generacji konsol.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy oddany fan gothica, chciałby nową odsłonę Gothica. Na razie alternatywną dla nas jest risen 2. Niestety nie wiadomo czy odtworzenie kiedykolwiek tego samego klimatu jaki miał gothic 1 i 2 kiedykolwiek będzie możliwe, tej grywalności i wciągającego świata, nie zastąpi żaden inny rpg. Dla fana tej serii to coś specyficznego, nie do odtworzenia. Chociaż, hmm, kto wie? smile_prosty.gif Powiem że w risena 1, nie grało mi się już tak wybornie jak w protoplastę. A w dwójkę, nie miałem jeszcze przyjemności grać.

Edytowano przez Acti
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Risen 1 w pierwszych dwóch rozdziałach to jest 100% Gothic, obóz bandytów na bagnach szczególnie. W ogóle nie rozumiem o czym wy mówicie, że każdy chce "następnego Gothica", Risen nim jest. Szkoda tylko, że w połowie ten klimat się urywa i końcówka jest łatwa, krótka i prostacka (to bieganie po grobowcach i oczyszczanie ich).

Natomiast Risen 2... uwielbiam pirackie klimaty i dla mnie to jest najlepsza gra w historii PB, właściwie po premierze Risen 2 seria Gothic jest już dla mnie przeszłością, wyjdzie fajnie, ale czekam na Risen 3 i mówię to jako fan pierwszych dwóch części (trójka mnie najzwyczajniej w świecie znudziła). A czy ten piracki klimat to nie jest coś dla fana Gothiców... patrząc na Noc Kruka polemizowałbym.

Pomijając nierówność Risena 1 na niekorzyść jeszcze przemawiał brak jakiś pamiętnych postaci, dwójka i to również naprawiła, Patty, Chani, Bones czy Laffar, nie da się ich nie lubić, jak dla mnie ten sam poziom co Diego, Lee i reszta towarzystwa

I nie przepraszam za offtop, jak dla mnie to jest jedna seria tongue_prosty.gif (pod względem klimatu, grywalności...) i czasem mam wrażenie, że fani Gothiców nie mają pojęcia o tej grze, gdy czytam ich żale... ok, Bezimienny jest inny, Myrtany też nie ma, ale cała reszta jest - przede wszystkim bezkompromisowość świata, gdzie domyślnie każdy patrzy na nas krzywym okiem, gdzie na odrobinę dobrego zdania trzeba odpowiednio zapracować, i nawet w takim kolorowym Risenie 2, gdzie tylko Sparrow'a brakuje do kompletu, ten klimat zaszczucia jest utrzymany

Tym bardziej, że średnio widzę sens, żeby PB wróciła kiedykolwiek do Gothica, to już skończona historia, zamknięty rozdział, błąd tylko że oddali ten tytuł w ręce kogoś innego, z drugiej strony trochę się zaasekurowali :P Bo już sobie wyobrażam, jak jechany by był Gothic 4, gdyby był jak Risen 1 za wtórność, te same błędy, bla bla, Gothic 5 jak Risen 2 podobnie, choć klimat pewnie podniósłby oceny o punkt, a tak... powstała kulawa Arcania, a PB jawi się jako strażnicy starego dobrego klimatu Gothiców

Edytowano przez taffer33
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość lisu125

@taffer33

No właśnie inny Bezimienny, inne uniwersum, inne postacie. Rozumiem Cię, jesteś fanem Gothica, ale zmęczyło Cię to uniwersum, ok, lecz skoro "Piranię" wydały już dwie części Risena to może warto byłoby wrócić do serii dzięki której zaistnieli. Tym bardziej że w końcu mogą, bo jak wiadomo odzyskali już prawa do Gothica. Zresztą mogą też wydawać i kolejne części Risena, i Gothica.

@up

Święte słowa biggrin_prosty.gif

Edytowano przez lisu125
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Ech marzy mi się powrót do klimatu jedynki i jakiekolwiek nawiązanie do głównego wątku pierwowzoru w ewentualnej 5-tej części serii. Zadowoliłbym się nawet remake'iem pierwszej części, chociaż to pewnie nierealne, przynajmniej dopóki nie zabiorą się za to moderzy tak jak np. Poziomkaz, którzy stworzyli całkiem ciekawe Mroczne Tajemnice jako dodatek do podstawki.

Szczerze powiedziawszy to właśnie pierwsza część najbardziej ujęła mnie za serce. Mroczna fabuła, mroczny zupełnie niepowtarzalny klimat kolonii karnej dla marginesu społecznego Myrthany- bardzo sugestywny, naturalistyczny obraz- gdzie aż czuło się nieprzychylność współwięźniów na każdym kroku w stosunku do beziego, który musiał stawić czoła wszystkiemu sam, później dynamiczne zwroty akcji( Stara Kopalnia) no i motyw od zera do bohatera..

Druga część serii też była ciekawa, ale fabuła była już jakaś taka infantylna, banalna dopiero Noc Kruka wprowadził jakość do gry, której oczekiwałem od dwójki. Natomiast trzecia część od początku sprawiała wrażenie niedokończonej, niedopracowanej i była pusta w treści, nic poza zabijaniem "tych złych" w tej grze się nie działo:(. Tematu dodatku do trójki nawet nie chce mi się poruszać..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ulubioną częścią serii jest właśnie trójka. Co prawda na początku była srogo zabugowana, ale społeczność graczy wyeliminowała wszystkie problemy i dodała dziesiątki bardzo ciekawych rozwiązań, czyniąc tą grę jedną z moich ulubionych. W kilku słowach: ogrom świata, NPCów, grafika i klimat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lord Nargogh

Ale nie wymieniłeś fabuły :P, a mnie właśnie fabuła najbardziej zawiodła;). Przyznaje, świat w trójce jest ogromny pamiętam jak podróżowałem do Ishtar.. myślałem, że nigdy nie dojdę. Chyba godzinę nawet tam szedłem od tej wioski na początku varrantu, jeszcze jak się później dowiedziałem, że nie mogę tam wejść to już w ogóle masakra xD oj byłem zły^^. Z tymi npcami to już nie podzielam zdania, często miałem wrażenie de ja vu podczas wielu rozmów.. Klimat to już kwestia gustu z tym spierać się nie będę.

Nowe rozwiązania? Masz na myśli jakieś modyfikacje czy Community Patch- jeśli mnie pamięć nie myli to było coś takiego ??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up: Nowe rozwiązania to Quest Packi, Content Mod, Comunity Patche, czyli nowe zadania, nowe przedmioty, nieco zmieniona rozgrywka (np. Balans alternatywny czy jakoś tak). Fabuła, no rzeczywiście, jakoś tak zbytnio nie interesowałem się nią grając (w G1 i GII właśnie byliśmy ciekawi fabuły), ale co z tego, skoro było tyle zadań, tyle roboty, że ta fabuła robiła się "zbędna". Co do klimatu, to uważam, że jest świetny, dzięki wolności, ogromnemu światu, oraz świetnej muzyce.

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jakoś nie czuję ducha Gothica w trójce. Może to przez grafikę? W poprzedniczkach mieliśmy naprawdę mroczny klimat, kiedy się szło nocą to czasem nic nie widziałem na ekranie monitora. W trzeciej części grafika jest zbyt kolorowa. Nawet po Community Patch'u, który niby tak dużo ulepszał (fakt, bugów jest o wiele mniej, ale jakoś nie zauważyłem więcej NPC, broni i tak dalej, chyba, że do tego są też inne łatki). Chociaż nie ukrywam, że w G3 grało mi się bardzo przyjemnie, zawód był, bolało, że to już nie to samo co kiedyś, ale grę trzeba było przejść (czekałem z przechodzeniem gry do czasu aż nie pokazała się w Platynowej Kolekcji, w dzień premiery za żadne skarby bym nie kupił).

Muszę gdzieś po taniości dostać Zmierzch Bogów, bo jeszcze nie przeszedłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Świat Gothica 3 może i jest ogromny, ale przez to również bardziej bezpłciowy niż ten z poprzednich części. Placówki nie są aż tak charakterystyczne jak np. w "dwójce" i widać ich powtarzalność. Właśnie to plus bajkowa grafika czyni czyni G3 w moich oczach gorszym od dwóch pierwszych Gothiców.

To wciąż dobry RPG, ale ludzie szukający mrocznego klimatu poprzedników na pewno się zawiodą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę gdzieś po taniości dostać Zmierzch Bogów, bo jeszcze nie przeszedłem.

Rozumiem, że to kwestia preferencji, ale z mojego punktu widzenia odradzam. W Zmierzchu Bogów już nawet się nie gra przyjemnie mimo minusów gry jak to ująłeś. Dodatek sprawia wrażenie niedopracowanej modyfikacji, w której twórcy w miarę projektowania zupełnie stracili koncepcję na kształt gry.

@UP

Świat Gothica 3 może i jest ogromny, ale przez to również bardziej bezpłciowy niż ten z poprzednich części. Placówki nie są aż tak charakterystyczne jak np. w "dwójce" i widać ich powtarzalność. Właśnie to plus bajkowa grafika czyni czyni G3 w moich oczach gorszym od dwóch pierwszych Gothiców.

To wciąż dobry RPG, ale ludzie szukający mrocznego klimatu poprzedników na pewno się zawiodą.

Mhm zgadzam się w zupełności, świat ogromny, ale nieoryginalny w szczegółach. Wchodzisz do różnych miast, szukasz zadań i informacji i ciągle tylko słyszysz zabij 10 szt tego, albo 15 szt tamtego.. i tylko słuchasz jakie ta wojna odcisnęła piętno na wszystkim.

Zdecydowanie to nie jest to co dostaliśmy w G2, jeśli chodzi o klimat wojennej zawieruchy, gdzie w kolonii górniczej atmosfera nadchodzącej klęski była wręcz doskonała, aż czuło się w powietrzu pot nadchodzących orków^^, szczególnie w 2 rozdziale kiedy bezi nie był w stanie pokonać nawet jednego orka;) ech łezka w oku się kręci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Rozumiem, sam słyszałem nieciekawe opinie na temat dodatku, jednak wole mieć pełne uzupełnienie fabuły gry. Chociaż teraz jak się dłużej zastanowić - skorzystam chyba na początku z solucji na YouTube, potem może grę kupię.

Pisałem to już chyba w temacie "Dla miłośników RPG" - questy w Gothicu 3 są na zasadzie "przynieś, podaj, pozamiataj", gdzie w każdym mieście więcej się nabiegamy i naszukamy, niż dostaniemy jakiś konkretny quest na kilkadziesiąt minut (a pamiętam, że niektóre poboczne w Gothicu jedynce i dwójce zajmowały czasem i godzinę jak nie więcej gry).

I tu Szczupack masz rację - tylko słyszymy o tej wojnie i widzimy jej małe konsekwencje (Orkowie w każdym mieście), a w dwójce, tylko jak się wchodziło do Kolonii Górniczej widzieliśmy zniszczenia, oblegany zamek i od groma Orków, z którymi zaczynamy sobie radzić dopiero w późniejszym etapie drugiego rozdziału (jeśli nawet nie w trzecim).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dokładnie to samo jeśli chodzi o G3 (w Zmierzch Bogów nie grałem). Po pierwsze: świat jest po prostu za duży, a przez to pusty. Po drugie: można by tę pustkę zniwelować questami na zasadzie powrotu do miejsc odwiedzonych, ciągłego spotykania się ze starymi npcami (Gothic 1 mistrzowsko to opanował) itp. Problem polega na tym, że takich momentów, questów nie uświadczymy właściwie wcale. Schemat G3 jest zawsze ten sam: zgrindować wszystko po drodze, wejść do miasta, nazbierać questy, wykonać questy, sprzedać co się da i wyruszyć do kolejnego miasta po drodze wszystko grindując. Nie ma tak naprawdę nic, poza oprawą audio-wizualną, co wzbudzałoby sympatię do świata czy npców wykreowanych w Gothicu 3.

W Zmierz Bogów nawet nie grałem, pomijając opinie, zdawałem sobie sprawę z tego, że ta część nie jest robiona przez Piranie. Więc sobie odpuściłem.

Wiedząc iż Piranie stworzyły nową serię, po tym jak zostały pozbawione praw autorskich do Gothica przez chciwego wydawcę (na którym wymuszanie procederu "klepania gier" okrutnie się zemściło), postanowiłem zakupić Risena w sensownej promocji na Steamie (75%, bym później nie narzekał). Jedynie do czego byłem w stanie przyrównać wrażenia z gry to Gothic 1. Byłem wniebowzięty. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że Piranie wezmą sobie do serca narzekania na G3. Świat jest znacznie mniejszy, ale pełniejszy, wielokrotnie powracamy do starych miejsc i rozmawiamy z tymi samymi postaciami. Nieustannie towarzyszyło mi wrażenie, że tak naprawdę gram w stare Gothici (1, 2, NK) na silniku G3. Piranie nie zmieniły NIC co sprawdzało się świetnie w starych częściach: bagna, miasto, drogi rozwoju, statystyki, nawet potwory są sparafrazowanymi wersjami tych z Gothica. Co zmienili, na lepsze, to system walki i rozwój postaci bezpośrednio z walką związany. Kto na Gothica 3 narzekał, w Risenie (jedynce, w dwójkę nie grałem) odnajdzie to, czego w G3 nie znalazł.

Arcania za to... Już dawno nie grałem w tak irytującą grę. Najgorsze jest to, że wady nie ujawniają się tak wyraźnie na początku gry. To co trybiło w Gothicach zostało usunięte albo zmienione (nie można się wyspać, system rozwoju, brak nauczycieli, marginalne znaczenie dialogów). Pomijam nawet design poziomów stworzony z myślą o konsolach. Pretensjonalny crafting pod jednym klawiszem sobie zostawię bowiem de gustibus non est disputandum. Co mnie boli to fakt, że nie ma zbyt wielu przyrządów do wykucia, spora część schematów jest u kupców, a ci potrafią sobie zażyczyć połowę kasy uzbieranej w grze. W ogóle ekonomia w Arcadii to jakaś paranoja, za 10 silnych eliksirów leczniczych zapłacę toną złomu zbieranego przez parę godzin. Walka (widać skąd Redzi czerpali inspirację w ogólnej mechanice) jest toporna, blok jest bezużyteczny (ZAWSZE walczymy z grupą przeciwników, a blok działa tylko na zfocusowanego przeciwnika), po zadaniu silnego ciosu bohater stoi jak debil, seria ciosów nie ma sensu bo większy dps wyciśniemy zaklikując wroga na śmierć, hitboxy są na tyle duże, że nie przeskoczymy między dwoma przeciwnikami, a niektórzy goście mają taki zasięg, że żaden unik nie pomoże. O słabości tego systemu walki świadczy fakt, że do końca używałem jakiegoś tam Żniwiarza, bo wysysał sporo życia z przeciwników, chociaż w zanadrzu miałem 1,6x mocniejszą kosę. Po prostu nie da się na najwyższym poziomie trudności grać pod koniec gry (Wiedźmina 2 przeszedłem na Mrocznym, a Gothica 3 na Trudnym). Questy ze zbieraniem posążków niewykonalne, bo jakiś magik ze Spellbound pomyślał, że prawdziwym wyzwaniem będzie posadzić posażki w trawie za jakąś skałą. Nawet te świetliki wokół przedmiotów (rzecz charakterystyczna dla Wiedźmina 2) tutaj w dzień nie zdaje egzaminu bo jest zwyczajnie za jasno i ich nie widać. Nawet tak prostą rzecz musieli schrzanić. Kamera, hud, zwalnianie w trakcie walki i w budynkach, dziwny system pogodowy (pada, 5s, upał), bezsensownie prostacka minigierka podczas otwierania skrzyń, brak optymalizacji AI (zawsze przycinało w miastach, niezależnie od ustaiweń). Masa, masa, masa. Chociaż byłem już pod murami twierdzy, zwyczajnie nie wytrzymałem i w gniewie pozbyłem się gry. Jakież było moje zdziwienie gdy poczułem zwyczajną ulgę. To jest ZŁA GRA.

Edytowano przez noniewiem
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nieco odmienne zdanie o Arcanii. Przeszedłem ją kilka minut temu i jako gra (za Gothica to ja tego nie uznaję) to jest nawet niezła, takie 7/10. Długa nie jest. Zajęła mi raptem około 15 godzin, czyli nie za dużo, ale patrząc na to, że ja pierwszego Mass Effecta przeszedłem w jakieś 11 godzin, to nawet niezły czas gry mi zaoferowała Arcania ;) Fabuła całkiem niezła, ale niestety zdarzyło się kilka bugów, np. zombie teleportujące się na dach, blokujące się golemy. No i też optymalizacja słaba jest w tej grze. Po dłuższym graniu niektóre tekstury budynków, czy też pancerze NPCów robiły się czarne.

Niemniej jednak dosyć fajnie mi się grało. Jak nie miałem co odpalić to Arcania była dla mnie jak znalazł. System walki mi się podobał, uproszczenia mogą być, jak piszę, nie traktowałem tej gry jako Gothica, tylko Arcanię. Dla mnie podtytuł "Gothic 4" nie istnieje, a że występują tam postaci i nazwy z Gothiców 1-3 mi nie przeszkadzało. Dodatku nie kupię, ale jeśli są zarejestrowana domena o gothic5 to czekam z niecierpliwością na coś więcej :)

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up, święte słowa, z którymi w 100% się zgadzam.

Podjąłeś temat o Gothic'u 5. W tej kwestii powiem to co wielu już powiedziało. Nie jestem pewien czy faktycznie czekam na następnego Gothic'a. Oczywiście, jeśli takowy powstanie na pewno kupię w dniu premiery. Czy jednak dorówna legendarnym poprzednikom: pierwszej i drugiej części? Ryzyko, że Gothic 5 nie będzie taki jakiego chcą fani, jest orgomne. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że Piranha stworzy nową część jako grę jeszcze lepszą od jedynki i dwójki. Takie gadanie to jednak wróżenie z fusów. Bowiem to samo można powiedzieć, o każdej powstającej nowej części jakiejkolwiek gry. Jednakże, rzeczą programistów jest tworzyć, rzeczą zaś fanów - gdybać. Mniejmy nadzieję, że wkrótce wszystko się okaże.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...