Mass Effect (seria)

[Abyss]

Jeśli przez dodatkowe DLC do Mass Effecta masz na myśli Pinacle Station to zupełnie nie jest ono warte uwagi i zwyczajnie szkoda na nie pieniędzy. Jeśli chodzi zaś o Bring down the sky (nie wiem czy jest ono płatne na xboxie) to jest to całkiem fajna misja trwająca jakąś godzinę i w rozsądnej cenie można się pokusić.

[TimeX]

To chyba jakiś błąd na Wiki bo z tego co pamiętam w ME zawsze pisze przy osiągnięciach "Ukończ 75% gry z (np) Liarą by odblokować osiągnięcie" więc dziwne by było gdyby 75% gry było by inne dla Turian i Asari a inne dla pozostałych. Ewentualnie może jakiś błąd gry, ja zawsze jak ładowałem te osiągnięcia to przechodziłem misje z 2 członkami załogi od początku (tzn. od kiedy są dostępni) do końca by posłuchać ich komentów podczas gry.

Masz na myśli napisy końcowe? Bo ja jakoś nigdy nie spotkałem sięz komentarzami kompanów. Może dlatego, że pomijałem napisy końcowe.

[niziołka]

Jeśli przez dodatkowe DLC do Mass Effecta masz na myśli Pinacle Station to zupełnie nie jest ono warte uwagi i zwyczajnie szkoda na nie pieniędzy. Jeśli chodzi zaś o Bring down the sky (nie wiem czy jest ono płatne na xboxie) to jest to całkiem fajna misja trwająca jakąś godzinę i w rozsądnej cenie można się pokusić.

Rozumiem przez nie obydwa. Bring down the sky jest płatne, ale 80 punktów (ile to jest? 3-4 złote?). Natomiast Pinnacle Station już jest za 400. I dlaczego Pinnacle station nie jest warte uwagi? (upewniam się, bo jak zdecyduję się kupić któreś DLC, to drugie pewnie też od razu kupię ).

TimeX -> Chyba raczej chodzi ich wypowiedzi zarówno podczas eksploracji (np. kiedy zauważają jakiś ciekawy obiekt, np. tancerki w Norze Chory ), ich wtrącenia w czasie rozmów z kimś i rozmówki podczas jazdy windą. Nic mi natomiast nie wiadomo, aby istniały jakieś ich komentarze po napisach końcowych @_@

[Abyss]

Sądzę iż nie jest warte uwagi, ponieważ nie zawiera ono jakiejś ciekawej historii czy rozwinięcia scenariusza, z tego co można wszędzie wyczytać to symulator bojowy polegający na zabijaniu wrogów na czas i innych wyzwaniach dotyczących walki. Po ukończeniu wszystkich symulacji bojowych otrzymuje się nową broń i kilka pkt osiągnięć. Jak dla mnie to DLC dla kogoś kto lubi w ME walkę do tego stopnia, że chcę sobie postrzelać dodatkowe 2 godziny.

[Darkmen]

Masz na myśli napisy końcowe? Bo ja jakoś nigdy nie spotkałem sięz komentarzami kompanów. Może dlatego, że pomijałem napisy końcowe.

Nie, nie napisy końcowe, tam przecież już nic nie powiedzą Chodzi mi o komenty podczas gry gdy dokonujemy jakiś wyborów, zazwyczaj postacie z teamu w ME1 mają coś do powiedzenia np. przy raknii, pod sam koniec gry gdy radzą ci czy pomóc radzie czy też nie itp. Musiałeś podczas gry mieć komenty towarzyszy bo tego nie da się uniknąć, no chyba, że spacjujesz dialogi

A jak pomijasz napisy końcowe to nie słyszysz fajnej piosenki

Jak dla mnie to DLC dla kogoś kto lubi w ME walkę do tego stopnia, że chcę sobie postrzelać dodatkowe 2 godziny.

Ja bardzo lubię walkę w ME1 i jestem fanem tej gry a nie zamierzam płacić takiej kasy za to DLC niziołka naprawdę radzę odpuścić ten dodatek bo nic nie wnosi do gry a jest droższy niż pełna wersja ME1 na PC

Zresztą wszystkie DLC jakby zebrać "do kupy" to są droższe od podstawek, według mnie ich ceny powinny spadać jak pełnych wersji

Edytowano Wrzesień 12, 2011 przez Darkmen

[niziołka]

niziołka naprawdę radzę odpuścić ten dodatek bo nic nie wnosi do gry a jest droższy niż pełna wersja ME1 na PC biggrin_prosty.gif

No, tym bardziej, że ME1 już mam na PC dzięki CD-Action, natomiast na konsoli gram na pożyczonej grze. Przeszłabym na PCcie, ale nie chce mi się kolejny raz przechodzić całej gry ze wszystkimi questami, a potem to samo w ME2, skoro już to wszystko zrobiłam na konsoli (a ME przechodzę właśnie po raz 5), dodatkowo on uwielbia się przegrzewać w najlepszych momentach rozgrywki (tak, co jakiś czas czyszczę mu bebechy). Z tego też powodu wolę się szybko zdecydować, bo ME przetrzymuję już jakiś czas i chciałabym wreszcie oddać

I też uważam, że ceny DLC powinny spadać. Np. z okazji premiery kolejnej części gry ;P

Ok, więc Pinnacle Station opiera się głównie na questach. A jak to jest z expem, łatwo tam nabić? Bo do kolejnego przechodzenia ME2 chciałabym przenieść postać na 60 poziomie i ze zrobionymi wszystkimi questami, więc albo muszę najpierw przejść znowu grę wypełniając wszystkie questy, albo wczytać profil z poziomem 59,5 i już zrobionymi wszystkimi questami i dobić expa przez DLC. Czy jest tam go dość, aby starczyło?

[Darkmen]

@UP

Ale jeśli masz wersję z CDA to chyba (przynajmniej dla mnie) lepiej pograć na PC z dodatkiem Bring Down the Sky który jest za friko niż kupować go za punkty Widzę, że ludzie strasznie się śpieszą by "zrobić tego jedynego sejwa do ME3", nie wiem po co się tak śpieszyć skoro do ME3 sporo czasu jeszcze *

dobić expa przez DLC.

Punktów doświadczenia w DLC jest dość by nabić level ale... w ME1 DLC musisz przechodzić w trakcie gry a nie już po, trzeba o tym pamiętać

*Sorki, teraz widzę, że trochę bezsensu napisałem ponieważ możesz nie mieć ME2 na PC i ME3 też kupić na konsole Zawsze kupuję gry na PC więc czasem się zapominam z poradami

Edytowano Wrzesień 12, 2011 przez Darkmen

[niziołka]

Punktów doświadczenia w DLC jest dość by nabić level ale... w ME1 DLC musisz przechodzić w trakcie gry a nie już po, trzeba o tym pamiętać smile_prosty.gif

Faktycznie Tym mnie ostatecznie przekonałeś. Bo pech jest taki, że mi przypadkiem młodszy brat pokasował save'y, więc mam zachowanie postaci do importu ale nie ich progres gry. A ponieważ teraz przechodzę 2-3 raz pod rząd ME to już mam go trochę dość i nie mam siły na robienie wszystkich najmniejszych queścików od nowa.

Za parę(naście) lat kupię sobie Trójpak ME 1-3 i poprzechodzę wszystko jednym ciągiem - znów czytając wpisy w kodeksie, kupując wszystkie możliwe DLC i tak dalej (bo ME2 też oczywiście mam i to z DLCkami i to 'za darmo' - uzyskane dzięki temu, że kupiłam przedpremierowo DA2 i zarejestrowałam). Może do tego czasu rozum pójdzie firmie do głowy i zmniejszą ceny

[Black Raven 100]

Właśnie przeszedłem po raz pierwszy Mass Effect 2. Moje zdanie na temat gry jest takie, jak zapewne większości, więc będę pisał krótko - gra genialna, ale tylko na 9+. Niektóre tekstury są rozpikselizowane, muzyka ogółem jest dobra, ale nie bardzo dobra lub świetna, i zabrakło mi czegoś znanego np. z Baldura 2 - rozmów między towarzyszami. Nie nawiązują między soba przyjaźni na ekranie monitora, 2 króciótkie konflikty, relacje ograniczają się do Shepard - towarzysz. Zapewne stali się "band of brothers" offscreenowo, ale chciałbym to zobaczyć na włąsne oczy. '

Chciałem szybko zdobyć Legiona, więc wykonałem misję ze zdobyciem modułu Żniwiarza zanim pokończyłem misje lojalnościowe - zostali bez nich Jacob, Legion, Samara i Zaeed. Zonk - załoga porwana, więc w te pędy lecę na ratunek. Na szczęście ulepszenia były kupione, więc lot odbył się bez strat. Tali poszła do rur, Garrus był dowódcą drużyny dywersyjnej, Jack zajęła się barierą, Garrusa znów oddelegowałem jako dowódcę. Mordina odesłałem, by odprowadził uwięzioną wcześniej załogę. Walki z bossem nie przetrwała Samara - sądziłem, że jeśli wezmę ją z sobą, dostanie plot armor - nie wyszło. Jako jedyna nie przeżyła misji. Teraz nie wiem, czy wziąć się za ominięte przedtem lojalki, czy zostawić sobie tę przyjemność na drugie przejście gry, tym razem na 4 poziomie trudności (teraz grałem na 3). Dokupię Lair of Shadow Broker, Arrival i będzie git. Jaką klasę polecacie na drugie przejscie za jakis czas? Pierwsze podejscie ukończyłem szpiegiem, i uwielbiam snajperki, tyle mogę rzec, choć zapewne nikt poza szpiegiem i żołnierzem ich nie może używać. Wybrać Szturmowca? Adepta?

[Escallibur]

Ja także dzisiaj ukończyłem ME 2.

Wybrać Szturmowca? Adepta?

Mogę się wypowiedzieć o Adepcie. Gra tą klasą jest stosunkowo łatwa, momentami nawet za bardzo. Bywały walki w których nie zużyłem ani jednego naboju. Odkształcenie na pojedynczego przeciwnika, fala uderzeniowa na zwartą grupę. Od czasu do czasu osobliwość aby wyciągnąć wroga za osłony.

W porównaniu z pierwszą częścią widzę wyraźne ograniczenie i tak już uproszczonego w jedynce systemu RPG. Dla mnie, jako fana RPG, to dosyć poważna wada, ale ME 2 nadrabia wartką akcją. Gdyby tylko wyższe poziomy trudności były ciut trudniejsze. Fabularnie dwójka jednak minimalnie przegrywa z pierwszą częścią. Motyw Zbieraczy jest w porządku, brak tylko między innymi konsekwencji bycia Widmem. Mam także pewne spostrzeżenie: główna linia fabularna w swojej konstrukcji przypomina mi trochę tą z Dragon Age, większość gry zajmuje nam kompletowanie drużyny/sojuszniczych armii. W ME 2 fajnym pomysłem jest finałowy etap, to czy nasz towarzysz zginie czy nie uzależnione jest od wcześniejszych poczynań. Jeśli gracz skąpił surowców na ulepszenia Normandii oraz wykonywanie misji lojalnościowych budzi się nagle w samym finale z martwymi członkami drużyny.

[Abyss]

Jak dla mnie soundtrack z całego ME2 zasługuje na osobną 10 w ocenie całej gry! Bez niego, na pewno po wielkim zakończeniu nie powiedziałbym pod nosem "epic". Zaczynając od sławnego premierowego trailera z muzyką Two steps from hell (który mnie właściwie też wbił w podłogę) poprzez większość klimatycznych spokojnych kawałków, na świetnych dodających emocji brzmieniach pod koniec. Ciągle nie mogę się nadziwić dlaczego przy wszystkich recenzjach i opiniach pomija się często ten bardzo udany aspekt ME2 jakim jest muzyka. EA mogłoby dodawać do gry osobne pudełko z soundtrackiem, ale widocznie nie mają tak dobrych pomysłów jak CDP i pewnie nigdy nie będą mieli, a nawet jeśli będą to w jakiejś przegiętej kolekcjonerce za drakońskie sumy.

[Darkmen]

Mi się w ogóle wszystkie soundtracki z gier Bioware podobają...oprócz KOTORA który mnie muzyką nie porwał. Jack Wall to klasa sama w sobie i z chęcią widziałbym jego muzykę w większości gier. Z ME1 najbardziej lubię muzykę z następujących poziomów (i scenek):

Główne Menu

Intro

Przylot na Cytadelę (po raz pierwszy)

Muzyka na Normandii

Muzyka na Cytadeli

Therum Battle Music (podczas walki przed ruinami)

Virmir

Bring Down The Sky

muzyka podczas sex-scenki i śmierci Ash/Kaidana

Ilos

Parę misji dodatkowych też miało fajną muzykę

Przemowa Sheparda

Mianowanie na Widmo

Ostatnia Bitwa

Faunts

z ME2:

Suicade Mission

Wskrzeszanie Sheparda

Ekran podsumowania po misji (króciutkie ale wpada w ucho)

Lair Of The Shadow Broker (świetna mieszanka "smutnej melodii" z szybką)

Overlord

hmmm chyba tyle, więcej nie pamiętam takich bardziej wpadających w ucho, ogólnie soundtracki Walla trzymają zawsze wysoki poziom (Jade Empire też miało rewelacyjną muzykę).

Niech to, chyba nigdy nie przestanie mnie smucić, że Wall nie pracuje już przy ME3

EA mogłoby dodawać do gry osobne pudełko z soundtrackiem

Problem chyba w tym, że oni mogą go sprzedać osobno i zarobić jeszcze więcej, mogli by tak prezent zrobić i dać płytę z całym soundtrackiem do serii Mass Effect w EK ME3, wtedy bym kupił EK

Jak ktoś mądrze zauważył - tytuły mogą zdradzać fabułę, więc spoileruję całość. - Beth

Edytowano Wrzesień 14, 2011 przez Bethezer

[Amigos]

Dla mnie muzyka w ME2 jest tak patetyczna, że już przy drugim przechodzeniu działała mi na nerwy. Ta z ME1 jest jakaś taka bardziej subtelna i w ogóle przyjemniejsza dla ucha. W ogóle soundtrack ME1 jest jednym z niewielu, których słucham także poza grą.

[Darkmen]

A tak z innej bajeczki, wiedzieliście, że na gram.pl można już składać zamówienia na EK ME3? (pre-ordery). Troszkę zmartwiła mnie wersja językowa (kinowa Polska) bo wolę Polski dubbing, no ale cóż spodziewałem się, że nie będzie Polskiej pełnej wersji językowej

Ja osobiście z EK zrezygnowałem (droga a mało w niej ciekawego) i poczekam na premierówkę w jakiejś tańszej serii, dzięki temu czekaniu będę mógł posłuchać opinii zaufanych osób które pewnie pograją w ME3 zaraz w dniu premiery i dowiedzieć się czy warto kupić.

Ale cóż, czekam na oficjalne potwierdzenie EA POLSKA w sprawie Dubbingu pl.

[Szeryf1592]

Jest już dostępny pre order edycji kolekcjonerskiej ME3 na gram.pl http://www.gram.pl/sklep/pc/mass-effect-3-...-kolekcjonerska i dodatkowo dodają komiks "Odkupienie".

Edytowano Wrzesień 14, 2011 przez Szeryf1592

[daverox]

W zwiazku z tym, że zamowienia już mozna składać niedługo je złoże - EK jak dla mnie jest ok i sountrack i inne gadzety mogą być . Ale tez martwi mnie najpewniej brak Dubbingu który lubie po prostu w tej grze i się po prostu do neigo przyzwyczaiłem. Nie będe płakał ale jakoś głos Shepharda angielskiego mniej mi podchodzi niż naszych rodzimych.

[Abyss]

200 zł... Cena ujdzie, bałem się trochę, że będzie drożej i za podobne gadżety w kolekcjonerce zapłacimy jakieś niebotyczne sumy, a tak "tylko" 200. Najprawdopodobniej kupie, bo sam mały dvd box raczej nie będzie mnie satysfakcjonował, jeśli chodzi o tak dobrą grę. Pozostaje zbierać kasę i czekać.

[Enough]

Twoja cena:179,90 zł

No jak na kolekcjonerkę - super normalnie...

Tylko jedna rzecz -

Format: 1xDVD

To mnie trochę niepokoi... Więcej niż 9gb nie wrzucą przecież na jedną płytę... Czyli nie będzie aż tak rozbudowanych lokacji?

[Abyss]

@Enough Pamiętajmy że do premiery gry jeszcze daleko i to bardziej jakieś niedopatrzenie niż prawdziwa informacja. Pamiętajmy też że ME2 nawet na xboxa był na 2xDVD, tak samo jak na PC, wątpię więc aby nagle w ME3 ilość danych zmalała o dobre 50%.

[Darkmen]

Twoja cena:179,90 zł

No jak na kolekcjonerkę - super normalnie...

Taaa, suuuuper, ideał

Taka kolekcjonerka COJ Cartel kosztowała mniej a była bogatsza

Jak dla mnie i tak drogo, nic tam ciekawego w niej nie ma.

Ale tez martwi mnie najpewniej brak Dubbingu

Mnie też martwi brak dubbingu Pl ale jeszcze bardziej martwię się o samą grę i... ORIGIN czyli szpiega samego sz.... znaczy wielką i dobrą platformę która to ma na celu dogodzić nam, graczom którzy wolą oryginały i męczyć piratów którzy to NIGDY nie złamią gier od EA Nie no na serio jeśli ME3 będzie zabezpieczony tym szajsem to ja nawet nie chcę gier od EA, brrrr co nowy pomysł EA to durniejszy od poprzedniego Ale wszystko by tylko Origin wyreklamować rzecz jasna.

Edytowano Wrzesień 15, 2011 przez Darkmen

[daverox]

Origin nie jest zły ale tylko żeby się nie wtracał w grę

A apropo dubbingu - przysłuchajcie się w ostatnią reklamę Vision Express Jak nic na poczatku kobieta, która mówi to DR. Chakwas ! HA

Nigdy nie zapomne tego głosu i rozmowy z nią jak się lekko podpiła:)

[Caedus]

Kolekcjonerka ME3 na PC w jeszcze lepszej cenie na empik.com pod tym linkiem

[daverox]

Zamówione Dzieki za info.

Ale teraz czekac do Marca - Łojej kawał czasu

[Darkmen]

Origin nie jest zły ale tylko żeby się nie wtracał w grę

O ile ktoś lubi mieć szpiega na kompie to dobry Ja już wolę Steama na przykład

Czyli jednak potwierdzone, że EA nie zrobi dubbingu pl do ME3, heh tego się spodziewałem ale i tak jest to dla mnie małym zaskoczeniem, widać kompletnie nie zmądrzeli a tylko jeszcze w gorszym kierunku idą. Poczekam aż ME3 będzie w promocji 2 za 1 EA CLASSIC i kupię wtedy, Angielskich głosów nie cierpię i szkoda mi, że jakieś 7 moich femshep pójdzie do kosza a sam nie zobaczę romansów z takim np. Kaidanem Ech gdyby Bioware nigdy nie sprzedało się do EA i polonizację robiłby CDP pewnie teraz bym się cieszył, że wrócą starzy aktorzy z Polskiej wersji ME1 a tu kicz.

[kryfionka]

Kupić pewnie kupię, zaraz po premierze. W życiu nie doczekałabym aż by wyszło w EA Classic. Oczywiście, że zagram moja panią Shepard, bo tylko nią przeszłam tę grę, ale jej angielski głos jest paskudny (jeden z najgorszych), no i Joker, ja uwielbiam jego polski głos, będzie mi go bardzo brakować.

Darkmen, o co ci chodzi z tym szpiegiem? O Origin praktycznie nic nie wiem...