Mass Effect (seria)

[Spriggs]

@Darkmen.

Racja, tam bywam ale i tak często z 49 LVL wychodzę pod koniec gry, nawet Bring Down The Sky nie pomaga.

Co do oceny ME2. Nie wiem kto recenzował tą część, ale moim skromnym zdaniem zasługuje w CDA na ocenę 8/10. Powodów jest kilka.

Elementów RPG praktycznie nie ma, masz tu tylko siekanie co popadnie, na szczęście opcje dialogowe ratują grę.

Ekwipunek jak wspomniano, bo np. Wolałem w ME1 biegać z karabinem widma niż wdową lub coś.

Zdecydowanie za szybko akcja się dzieje.

Rekrutacja Jack, Grunta, Garrusa, Mordina i masz już horyzont. I potem co ? Jesteś praktycznie w połowie gry.

Można rzec, że ME2 kończy się równie szybko, co zaczyna się główna fabuła.

[Alpharadious]

@ShadowNinja: A nie wkurzało Cię, kiedy zbierając co popadnie nagle okazało się, że przekroczyłeś limit 150 przedmiotów i musisz poświęcić całkiem niezły łup z ostatniej walki

Nie, bo robiłem dokładnie to co napisałeś - zmieniałem w omniżel. W większości przypadków i tak z 60% procent noszonego złomu z lekkim sercem wyrzucałem albo omniżelowałem, więc jak już "wpadło" coś fajnego na pewno nie było problemu z znalezieniem miejsca. Nie powiesz mi, że za każdym razem nosiłeś przy sobie 150 przedmiotów "must have".

Zresztą, jaki żołnierz nosiłby przy sobie 30 karabinów szturmowych, 40 pistoletów, 10 snajperek i 20 strzelb?

To może jeszcze wyrzućmy moce biotyczne, bo kto kiedykolwiek słyszał o czymś podobnym? To jest gra czy symulator? Gdzie zniknął dawny zapał ludzi do topieniu się w itemach, damn . Zresztą tworzenie broni na pokładzie statku za pomocą wykupionych planów wydaje się logiczniejsze? Prędzej uwierzę, że jakiś żołdak targał z drużyną tonę sprzętu niż, że sam sobie go opracowywał.

Co do reapera, dla mnie to było bardzo dobre i zaskakujące zwieńczenie motywu porywania ludzi z kolonii. A ten terminator to był tylko rdzeń (w stadium larwalnym zresztą) reapera, który po ukończeniu wyglądałby jak Sovereign albo Harbinger.

Gusta, guściki. Ja bym wolał wielkiego pluszowego misia, bo po co doskonali Reaperzy mieli by do swojej rasy wciągać element ludzki? A mógłby być taki wielki, taki pluszowy...

[stamper2495]

@up

No jak juz powiedziałeś: gusta i gusciki bo moim zdaniem o wiele lepszym rozwiązaniem jest opracowywanie ulepszeń wedlug znalezionych planów lub kupowanie gotowych ulepszeń jak to jest w me2 niz targanie 150 rzeczy ze soba. Brakowało tylko składanego mako na plecy.

O wiele realistyczniejsze jest pod tym względem me2. W koncu po to mamy naukowca na pokładzie.

A nie wiem w jaki sposob tobie w me1 wszystko sie mieściło. Chyba musiałeś usuwać smieci na bieżąco po każdej napotkanej skrzynce ale ok.

Jednak po twoim poscie widzę ze w ogole nie zalapales fabuły me2... Skoro nie wiesz po co kosiarkom ludzie potrzebni

[Darkmen]

Zresztą, jaki żołnierz nosiłby przy sobie 30 karabinów szturmowych, 40 pistoletów, 10 snajperek i 20 strzelb? W ME2 po prostu pozbawili bohaterów bezdennych kieszeni.

Wiesz jak już tak ostro podchodzimy do realizmu w ME to w takim razie jakim cudem niektórzy w ME2 mają zwykłe ubrania (albo praktycznie ich brak jak Jack) a drudzy latają w ciężkich zbrojach? Dla mnie to gorsza beznadzieja od tych 1000 karabinów w kieszeni.

Co do reapera, dla mnie to było bardzo dobre i zaskakujące zwieńczenie motywu porywania ludzi z kolonii. A ten terminator to był tylko rdzeń (w stadium larwalnym zresztą) reapera, który po ukończeniu wyglądałby jak Sovereign albo Harbinger.

Raczej nie wyglądałby jak Suweren bo chyba Walters w wywiadzie powiedział, że Żniwiarze mają wygląd gatunków z których są tworzeni. Za to już naprawdę nie wiem jakim cudem zaskoczeniem może być to, że Zbieracze

tworzą ludzkiego Żniwiarze

, jak dla mnie to proste i łatwe do przewidzenia już na początku, dla tego jak Shepard

pod koniec ME2 zdziwionym głosem mówił "Ludzki Żniwiarz?" to nie mogłem pohamować się od śmiechu, mądrością to on od początku gry nie grzeszył fakt ale po co się dziwić na coś co wiedziałem od jakiś 3% gry?

W koncu po to mamy naukowca na pokładzie.

Który może zginąć a i tak nie przeszkadza nam to ulepszać broni i statku, ależ to piękne i realistyczne

ME2 realistyczny? Chyba jaja sobie panowie robicie, obydwie gry pod tym względem prezentują podobny poziom. Zresztą od każdej gry wymagacie realizmu? Bo ja jeśli chodzi o ME to wymagam realizmu tylko po postaciach.

A nie wiem w jaki sposob tobie w me1 wszystko sie mieściło. Chyba musiałeś usuwać smieci na bieżąco po każdej napotkanej skrzynce ale ok.

Ja też z tym problemu nie miałem, co mi niepotrzebne i słabe na omni-żel przerabiałem a co lepsze acz gorsze od sprzętu który używam sprzedawałem. Dla niektórych jeżdżenie MAKO jest strasznie uciążliwe i trudne a dla mnie to prościzna. Zależy od umiejętności i od stylu gry.

Racja, tam bywam ale i tak często z 49 LVL wychodzę pod koniec gry, nawet Bring Down The Sky nie pomaga.

A wszystkie misje wykonujesz? Te ukryte też? (jak np. odłączenie Jacoba od aparatury i statek pełny zombie). Ja także szukam minerałów gdy misję z tym mam wykonaną bo dodaje to doświadczenie

A jeśli chodzi o ocenę 10/10 dla ME2 to mnie to szczerze nie obchodzi co Allor wystawił, już od pewnego czasu nie traktuję serio recenzji a szczególnie ocen (nie tylko w CDA), według mnie każdy powinien pograć sam i osobiście ocenić na ile gra zasługuje, na oceny magazynów/ portali internetowych itp. nie ma co liczyć, przynajmniej ja tak sądzę

Edytowano Maj 30, 2011 przez Darkmen

[Amigos]

Wiesz jak już tak ostro podchodzimy do realizmu w ME to w takim razie jakim cudem niektórzy w ME2 mają zwykłe ubrania (albo praktycznie ich brak jak Jack) a drudzy latają w ciężkich zbrojach? Dla mnie to gorsza beznadzieja od tych 1000 karabinów w kieszeni.

Ci bez pancerzy mają bariery kinetyczne

Raczej nie wyglądałby jak Suweren bo chyba Walters w wywiadzie powiedział, że Żniwiarze mają wygląd gatunków z których są tworzeni.

To dlaczego wszystkie wyglądają tak samo? Z tego co czytałem na wikii, to tylko jakiś rdzeń żniwiarza wygląda jak gatunek, z którego został stworzony, a kadłub czy cuś jest taki sam dla wszystkich

Za to już naprawdę nie wiem jakim cudem zaskoczeniem może być to, że Zbieracze

tworzą ludzkiego Żniwiarze

, jak dla mnie to proste i łatwe do przewidzenia już na początku

No to gratuluję, ja nawet nie wiedziałem, że tak się da (tzn. stworzyć żniwiarza).

ale po co się dziwić na coś co wiedziałem od jakiś 3% gry?

A tego zdania nie zrozumiałem

[Darkmen]

Ci bez pancerzy mają bariery kinetyczne

Taa jasne, jakoś nie pamiętam aby tak to wytłumaczono. Zresztą w takim razie czego Shepard nie używa wspomnianych barier tylko męczy się w ciężkiej zbroi (a w ubraniu był by szybszy i zwinniejszy)

To dlaczego wszystkie wyglądają tak samo?

Bo te są stworzone chyba z jednego gatunku, już dokładnie nie pamiętam ale chyba powiedział, że pełną odpowiedź na to poznamy w ME3

No to gratuluję, ja nawet nie wiedziałem, że tak się da (tzn. stworzyć żniwiarza).

No nawet sobie nie żartuje, co niby jeden Żniwiarek "siada" na Żniwiarkę (pani Żniwiarz ) w kosmosie i dawaj ile sił za galaktykę To oczywiste było już od pierwszej części, że są budowani a nie rodzeni

A tego zdania nie zrozumiałem tongue_prosty.gif

OK źle się trochę wyraziłem, chodziło mi o to, że praktycznie od tekstu

"Shepard, Zbieracze porywają ludzi, prawdopodobnie pracują dla Żniwiarzy" (czy jak to było), zaraz jak tylko Iluzja to powiedział przemyślałem sprawę i doszedłem do wniosku:

Jak źli i paskudni Zbieracze to Zbierają dla nich ludzi, handel niewolnikami odpada. Jak pracują dla Żniwiarzy którzy chcą przejąć władzę nad galaktyką to pewnie będą chcieli stworzyć coś na wzór człowieka ale by był Żniwiarzem, czyli robią ludzkiego Żniwiarza.

Fakt faktem, że jedyne co mnie w grze zaskoczyło to to, że Cerberus wykorzystał kawałki Suwerena do budowy EDI i tyle, jeśli dobrze pamiętam to EDI nam mówi, że jest Suwerenem w jakimś tam stopniu

[Venydar]

@Darkmen - Doprecyzuję/poprawię Amigosa:

Nie bariery kinetyczne (te montowane są pancerzach/kombinezonach - ME: Odwet), a biotyczne - taka Jack czy Samara mogą z łatwością wytworzyć takową i po co im wtedy pancerz?

Żniwiarze

są tworzeni z jednego, możliwie najbardziej rozwiniętego i nadającego się do tego celu gatunku z danego cyklu. Wnętrze odzwierciedla cechy danej rasy, pancerz jest dodawany później i już wtedy przypomina żuka, kałamarnicę, krewetkę czy co tam jeszcze

.

Taktyka Żniwiarzy z zastosowaniem Zbieraczy była dla mnie średnio zaskakująca ale jednak. Nie wszystko było tak oczywiste od samego początku - wiedzieliśmy, że dzieje się "coś złego" i trzeba z tym jak najszybciej skończyć, zanim będzie za późno.

[Darkmen]

Nie bariery kinetyczne (te montowane są pancerzach/kombinezonach - ME: Odwet), a biotyczne - taka Jack czy Samara mogą z łatwością wytworzyć takową i po co im wtedy pancerz?

A Kasumi biotykiem nie jest więc powinna być w zbroi W dodatku żadnych barier itp na nich nie widać. A skoro biotycy mogą takie bariery wytworzyć to po co w takim razie zbroja Shepardowi, Liarze i Jacobowi? Zresztą nawet nie było chyba o tym w grze wspomniane a więc pewności nie macie czy mówicie prawdę

W dodatku jeśli jesteśmy przy kostiumach to nie podobają mi się też "maseczki" których używają bohaterowie by "oddychać" np. na statku Zbieraczy. Shepard łazi w hełmie a oni paradują w maseczkach, jak pierwszy raz to zobaczyłem to o mało z krzesła nie spadłem Rozumiem, że to pasuje im bardziej do zbroi (a raczej ich brak) ale wygląda komicznie, wolałbym aby wróciły stare dobre hełmy albo jak już to takie jak ma np. Zaeed.

[Alpharadious]

A nie wiem w jaki sposob tobie w me1 wszystko sie mieściło. Chyba musiałeś usuwać smieci na bieżąco po każdej napotkanej skrzynce ale ok.

Nom, też nie wiem, skoro ty nie wiesz jak, to znaczy, że się nie da. I tak, masz rację, co każdą skrzynkę, dokładnie co 28.95 sekundy!

Jednak po twoim poscie widzę ze w ogole nie zalapales fabuły me2... Skoro nie wiesz po co kosiarkom ludzie potrzebni

Co? Każdy wie, że potrzebni im byli do czyszczenia ostrzy! Jak tak kosili, kosili i kosili to kiedyś musiały im się ostrze stępić, nie? Helooł. Po co niby im by mieli być potrzebni? Że niby do stworzenia ludzkiej kosiarki? Toż to za skomplikowane fabularnie.

[Spriggs]

Akurat co do tworzenia kosiarek z innych ras.

EDI wspomina przed walką z ludzką larwą, że próbowali wcześniej na proteanach. Ale im nie wyszło, to zamienili pozostałych przy życiu w zbieraczy, a inni zostali jako zombie.

Co do expienia w ME1.

E no to naprawdę dziwne, gram za pierwszym razem w ME1, i znajduje każdy quest jaki mogę, nawet tą kłótnię rodzinną na cytadeli po therum. Ale i tak kończę z 49 LVL. Nawet jak zbierałem minerały, odznaki ligi pierwszych itp. Tak kończyłem z 49. Ocb ?

[kryfionka]

Ja też z tym problemu nie miałem, co mi niepotrzebne i słabe na omni-żel przerabiałem a co lepsze acz gorsze od sprzętu który używam sprzedawałem. Dla niektórych jeżdżenie MAKO jest strasznie uciążliwe i trudne a dla mnie to prościzna. Zależy od umiejętności i od stylu gry.

No to gratuluję. Moja jazda mako ograniczała się do pchania się do przodu. Najbardziej podobało mi się jeżdżenie przeż środek góry, ten pojazd po prostu nigdy nie tracił przyczepności. W sumie to był najmniej lubiany przeze mnie element gry.

Co to uproszczeń w dwójce to mnie osobiście naprawdę wkurzały. Lubiłam to wybieranie odpowiednich przedmiotów. W dwójce broń Shepard zmieniłam może raz. Lubiłam też w ME zmienianie pancerzy, Garrus i Kaidan w różowych zbrojach sprawiali, że zaraz mi się poprawiał humor.

[Darkmen]

@Spriggs- to już nie wiem, musisz coś pomijać chyba Niedługo dalej będę przechodził ME1 więc sprawdzę do którego uda mi się maksymalnie dobić. Ale niedawno grałem renegatem i teraz wczytałem sejw przed Ilos i mam 53 poziom (przechodzę pierwszy raz tą postacią) a nie mam jeszcze wykonanych misji na Styx Theta i oczywiście Ilos Więc chyba 55 level można za pierwszym razem nabić. Pamiętaj o misji z Gethami (taka jak by misja lojalnościowa Tali), misji dla Garrusa i Wrexa. Punkty doświadczenia dają też rozmowy nawet z tymi postaciami na Normandii. Musisz czegoś nie wykonywać, że masz tak mały poziom, a te misję na planecie Xawin wykonałeś?

No to gratuluję. Moja jazda mako ograniczała się do pchania się do przodu. Najbardziej podobało mi się jeżdżenie przeż środek góry, ten pojazd po prostu nigdy nie tracił przyczepności. W sumie to był najmniej lubiany przeze mnie element gry.

Na jazdę pod górę najlepszą metodą jest...nie jechać pod górę MAKO kiepsko sobie radzi gdy się jedzie dokładnie pod górę ale wystarczy wjechać na górkę lekko na skos i tak utrzymać aby autko wyjechało nawet na najwyższe szczyty Mnie o wiele bardziej młot wkurzał w ME2, cieszę się, że to badziewie nie wróci do ME3. Mogli by wprowadzić teraz naprawdę jakieś cudo techniki jak jakiś pojazd potrafiący się transformować (jeden do walki drugi do szybszego przemieszczania się).

Edytowano Maj 30, 2011 przez Darkmen

[Amigos]

OK źle się trochę wyraziłem, chodziło mi o to, że praktycznie od tekstu

"Shepard, Zbieracze porywają ludzi, prawdopodobnie pracują dla Żniwiarzy" (czy jak to było), zaraz jak tylko Iluzja to powiedział przemyślałem sprawę i doszedłem do wniosku:

Jak źli i paskudni Zbieracze to Zbierają dla nich ludzi, handel niewolnikami odpada. Jak pracują dla Żniwiarzy którzy chcą przejąć władzę nad galaktyką to pewnie będą chcieli stworzyć coś na wzór człowieka ale by był Żniwiarzem, czyli robią ludzkiego Żniwiarza.

Fakt faktem, że jedyne co mnie w grze zaskoczyło to to, że Cerberus wykorzystał kawałki Suwerena do budowy EDI i tyle, jeśli dobrze pamiętam to EDI nam mówi, że jest Suwerenem w jakimś tam stopniu

Ja tam podejrzewałem, że eksperymentują na ludziach czy coś, ale fakty mnie zaskoczyły mimo wszystko.

Mogli by wprowadzić teraz naprawdę jakieś cudo techniki jak jakiś pojazd potrafiący się transformować (jeden do walki drugi do szybszego przemieszczania się).

Tak, np. nakarmmy Mako Sześcianem i powstanie Optimus Prime W sumie fajne by to było, jakby zrobili coś w stylu Mechwarriora

Edytowano Maj 31, 2011 przez Amigos

[Spriggs]

Darkmen. W tym rzecz, że robię wszystko co się da praktycznie. Ale looknę jeszcze na to, może jak zbiorę na nowo wszystkie minerały to uda się coś wskórać. Albo ewentualnie rozejrzę się po innych układach przed Virmirem.

[Darkmen]

Tak, np. nakarmmy Mako Sześcianem i powstanie Optimus Prime

Nie mówią o robocie a o pojeździe, choć wielki robot przydałby się w teamie Albo Yagh (czy jak oni się tam zwali, chodzi o rasę Handlarza) w teamie. A co do mecha to przecież będzie jeden epizod (przynajmniej na razie jest zapowiedziany) z jego udziałem

[Venydar]

ME3 z obsługą Kinecta, pierwsza relacja z dema, które pojawi się dopiero na E3, a wy nic nie piszecie? (wszystko na shadowbroker.pl

Co myślicie o tych

atakach wręcz, za pomocą których zabijemy przeciwnika od razu, np. ostrzem utworzonym przez omni-klucz?

Jak dla mnie świetna sprawa - rodem z Battlefielda (

nóż

). To plus lepsze animacje i celowanie = żywa i miodna akcja.

A Kinect i Mass Effect 3.. może być ciekawie, i to co najmniej.

[Darkmen]

hmmm czyli zobaczymy krogankę? Może będzie w teamie

Tylko co ona robi na planecie Salarian. A to, że akcja dema będzie na Palavenie i towarzyszami będą Liara i Garrus było już pewne od dawna bo przecież w wywiadach mówili, że w demie które widzieli właśnie te postacie były

Czekam na tego gamepleya, oby był długi i pokazywał coś więcej niż tylko strzelanie. Po gamepleyu będę w końcu mógł ocenić która z gier prezentuje się lepiej: Duke Nukem Forever, Batman Arkham City czy ME3 No i oczywiście liczę, że dzięki temu gamepleyowi w końcu dowiem się czy trzymać kasę na ME3 czy nie warto zawracać sobie tą grą głowy.

[Black Shadow]

Ok, obstawiamy czy rozpoznanie głosem zawiedzie w Polsce jak w przypadku innej strategii Ubisoftu czy może tym razem obędzie się bez kwasu? Poza tym sam gameplay za wiele nie pokazał poza jednym killem z bliska, paroma przeciwnikami, starym znajomym oraz zajawką fabularną będącą niejako kontynuacją tej z dwójki. Nieźle, ale IMHO mogło być lepiej ;]

[Abyss]

A Kinect i Mass Effect 3.. może być ciekawie, i to co najmniej.

Jeśli lubisz gadać do telewizora, to kinect z ME3 jest w sam raz dla ciebie... Jak dla mnie niepotrzebny bajer.

Po tym krótkim gameplayu nie sposób nic stwierdzić niestety. Czekam na jakieś dalsze. Pomysł z natychmiastowym zabijaniem wręcz, jednak wydaje mi się trochę zbyt banalny.

[Darkmen]

Powiem krótko:

Kolekcjonerka- a niech sobie takimi dodatkami nawet nie żartują, jeśli to ma być jedyna kolekcjonerka to ja podziękuję, wolę tańszą premierówkę

Gamepley z Kinectem- no za wiele nie ujrzeliśmy ale według mnie mogli to lepiej zrobić, te dialogi mnie śmieszyły, wymawiamy kwestię którą widzimy na ekranie a Shepard za chwilę rozwija inną, jak dla mnie bezsensowne i głupio wygląda. Fajne za to jest sterowanie towarzyszami podczas walki ale na to nie warto wydawać kasy

Gra jest strasznie podobna do ME2, mam nadzieję, że zmienią jeszcze ten wygląd drużyny (jakoś te postacie dziwnie wyglądają, na jedyny plus dla siebie zaliczyłem fioletowe usta Liary acz to małe pocieszenie ), sam Shepard też trochę dziwnie wygląda ale to jeszcze chyba poprawią. Niestety co do poprawek to muszą jeszcze dać żywszego teama, postacie w tym demie to dalej kukły chodzące za Shepardem nie mające własnego zdania, absolutnie do poprawki. Oby też zmienili interfejs bo ten jest identyczny do tego z ME2 a nie był on zbyt dobry (chodzi mi o te główki postaci). I żaaaaal

Kroganki nie pokazali w całej jej doskonałości

.

Do poprawki także kamera, według mnie jest odrobinę za blisko Sheparda, no i jakoś ten cios omni-blade (czy jak to się zwie) wyglądał tak głupio.

Jak oceniam to krótkie demko, zaskakująco wysoko bo 5/10, gra się nawet fajnie zaprezentowała ale czekam na dłuższy gamepley. A co do oceny to wcale taka niska nie jest na to co tam pokazali (a nie było tego dużo).

A więc za godzinę może poogladamy coś fajniejszego

EDIT: No to żeśmy się napatrzyli w ciul

Jak na dotychczasową chwilę to ME3 było najgorzej zaprezentowaną grą z wszystkich, oby to poprawili

Edytowano Czerwiec 6, 2011 przez Darkmen

[Fristron]

Praca kamery w dialogach w tej serii to klasa sama w sobie. Voice acting też. Kapitalnie się to ogląda.

Co do Kinecta - w dialogach mi się nie podoba, ale już w walce wygląda to świetnie. Pytanie czy będzie sensownie działać. Bajer, ofc, ale jako że inne rzeczy na konferencji M$ naprawdę mnie rozochociły to zakupienia Kinecta, będę się musiał zastanowić, czy czasem nie kupić ME3 na X360... ofc jeśli będzie crossplatformowy import save'ów.

Edytowano Czerwiec 6, 2011 przez Fristron

[Black Shadow]

I zaczęli z solidną pompą, poza tym kolejny tytuł z trójką, która zaczyna pokaz ;] Demo nie było jakoś specjalnie długie, ale pierwszy raz można było zobaczyć bojowego Reapera z bliska, ale z kolei... eh, wróć, zapomniałem o pewnym newsie dot. panów w białych armorach ^_^ Gameplay wyglądał szalenie efektownie choć dziwna sytuacja jak bodajże Miranda z Normandii mu mówi, żeby się cofnął a on tylko stoi, namierza, po chwili jest spore uderzenie a na koniec spada. No i przychodzi ucieczka. Chciało by się więcej, ale jest dobrze, liczę na dalsze materiały

[kazman]

Co tutaj tak cicho? Myślałem, że po E3 wybuchnie dyskusja.

Akcja wygląda prześlicznie, omni-blade wydaje się być bardzo fajny ficzerem, powracają granaty w mniej upośledzonej formie niż w ME1. Trochę dziwny ten etap, w którym strzelali do tego wielkiego Reaper mecha. Strzały nie wydawały się robić żadnej krzywdy.

Za to etap na planecie Salarian z Mordinem i Wrexem wyglądał po prostu miodnie. Shepard wymiata z ulepszoną mobilnością, stealth kille zapewne będą jedną z przyjemniejszych części walki. Szkoda, że nie pokazano trochę więcej mocy biotycznych.

Etap na Ziemi, gdzie walczymy ramię w ramię z Andersonem też wyglądał ślicznie. Końcówka tego pokazu mocno spoilerowa i dużo sugerowała.

Szkoda też, że nie pokazali personalizacji broni i pancerza, drzewek umiejętności i tym podobnych.

W razie gdybyście szukali tego gameplay'u to wszystko znajdziecie pod tym adresem: http://www.gametrailers.com/game/mass-effect-3/12960

Edytowano Czerwiec 7, 2011 przez kazman

[Abyss]

Po tych kilku dłuższych gameplayach moje wątpliwości zostały rozwiane. Walka jest znacznie bardziej dynamiczna, a cover system nie jest już tak drętwy jak w ME2, ponadto opcja zakradnięcia się od tyłu do przeciwnika i dziabnięcia go po chichu bardzo mi się spodobała. Czekam tylko jeszcze na jakieś konkrety dotyczące tej ''rpgowej" części, czyli rozwoju postaci, ulepszeń broni itd. Tak czy inaczej, Bioware - bierz moje pieniądze i dawaj grę!

Nie sądziłem też że coś jest w stanie przebić początek ME2, ale po tym gameplayu z Ziemi, stwierdzam że bardzo się myliłem. Ashley wygląda trochę dziwnie, nie pasuje mi do niej ten jej nowy wygląd i grzywka.

Edytowano Czerwiec 7, 2011 przez Abyss

[Argaris]

A ja będę miał problem ;/ Mi Mordin ciągle ginął. Przetrwał w jednej sytuacji: Gdy grałem złyyym kolesiem. A to mi się nie uśmiecha zbytnio.

Miło, że dodali nieco metalu do pancerza. Walka miodzio, nie mam nic przeciwko "Gears of Mass Effect", uników tego typu brakuje mi w kilku grach (min. Resident Evil 5). No i w końcu Garrus "ogarnął Face'a"(booka). Mam nadzieję, że podrasują grafikę, bo chciałbym poddać w końcu próbę mój sprzęt, a ME2 nie nadaję się do tego.

@kazman:Co do tego, że "Strzały wydawały się robić żadnej krzywdy", hmm może dlatego, że Kosiarki są nieco twarde, może ich reaper mechy jak widać...też.