Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

Przyznam bez bicia że w pierwsza cześć nie grałem ale za to wiele miesięcy po premierze ''dwójki'' kupiłem ja i się w niej zakochałem . Od jakiegos czasu przymierzam sie do kupna ''jedynki'' ale postanowiłem zostawić kase (wiem że ona kosztuje 20zł ale tu zostawie 2 dychy tam zotawie 2 dychy i uzbiera sie niezła sumka). Co do dema uważam że szykuje się nie zła gra, ale poprostu padam ze smiechu jak widze sprint postaci. Od pewnegob czasu zastanawiam się czy nie kupić edycji kolekcjonerskiej ponieważ nie jest ona wiele drosza od podstawowej, z drugiej strony w edycji tej jest że tak powiem mało namacalnych przedmiotów wiecej jestb dodatków cyfrowych.

Edytowano przez Tonsil
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety będę się musiała "wykosztować" i kupić ME, bo właśnie wyskakują mi błędy przy instalacji z CDA :(

Nie wiem jak, ale udało mi się oprzeć obejrzeniu/ściągnięciu dema. Jedynie co, to przesłuchałam muzykę i jak dla mnie jest świetnie. Szczególnie zapadł mi w pamięć utwór 1 i 6 (

). No i oglądałam multi z komentarzem, ale tylko po to, żeby ominąć spoilery.

Większość (prawie wszystkie) opini była bardzo pozytywna, co tylko jeszcze bardziej mnie nakręciło na ME3. Czas tylko zainwestować w nowe słuchawki (bo moje trzeszczą) i rozkoszować się głosem Jennifer Hale oraz soundtrackiem w czasie grania w ME3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ja właśnie skończyłem grać w demo, ale nie będę tu się rozpisywał o wszystkich nowinkach, które już przecież każdy widział np. cover system czy dynamika postaci.

Co tu dużo napisać? ME3, to podrasowany ME2 w którym w końcu twórcy porzucili udawanie rpgowości walki na rzecz tego żeby była ona stricte action + odrobina taktyki. No i właśnie dzięki wspomnianej dynamice gra się znacznie lepiej. Przewroty, przeskoki między osłonami - wszystko odbywa się tak płynnie, że ciężko mi będzie jeszcze raz wrócić do ME2 i jego drewnianego systemu osłon.

Mam mieszane uczucia co do ilości oskryptowanych akcji, niby są one dzisiaj standardem, ale strasznie zajeżdżają mi one tanią i pełną wybuchów kampanią jakiegoś CODa. W ogólnym rozrachunku jednak dla mnie jest po prostu kozacko. Kilkukilometrowi żniwiarze, muzyka i stara gwardia naszych towarzyszy, która zachowuje się rzeczywiście jak stara gwardia, która już raz uratowała galaktykę.

Gadajcie sobie co chcecie - ja się demem podjarałem jeszcze bardziej i już nie mogę się doczekać premiery. :tongue:

Aha, jeszcze jedno - Ashley przy pierwszej okazji wypada z pokładu. Nie mogę znieść jej napakowanej botoksem twarzyczki, nie mogę...

Edytowano przez Abyss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dzisiaj skończyłem ME2. Niestety, w trakcie wykonywania lojalki Tali popełniłem poważny błąd - na końcu wybrałem jakąś tam kwestię dialogową, która jej się nie podobała. Myślałem że to nie ma znaczenia, jednak kilkanaście minut później (jak już nie miałem save'a sprzed tej misji) zauważyłem, że nie jest lojalna. "no nic" - pomyślałem, w po prostu w ostatniej misji nigdzie jej nie będę ruszać, ani przydzielać jej żadnego zadania. Tak też zrobiłem, niestety po zakończeniu misji okazało się, że ona nie żyje (i nie wpadł mi achievment za 75G). Czy jest to w jakiś sposób losowe? Mam save'a z odzyskiwania modułu identyfikacyjnego. Czy jeśli przejdę końcówkę drugi raz, to jest szansa że ona przeżyje? Czy już nie ma szansy na jej uratowanie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może jestem w błędzie, ale obawiam się, że jeśli nie zrealizowałeś jej misji lojalnościowej to nie ma takiej możliwości. Niezależnie od tego, czy weźmiesz ją ze sobą na starcie ze

Żniwiarzem

czy też pozostawisz z resztą drużyny, efekt będzie ten sam ? to samo dotyczy

Mordina, Kasumi i Jack

(tzn. te postacie nie mają szans przeżyć obrony przed nacierającymi Zbieraczami, jeśli nie wykonaliśmy ich "lojalek").

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demo mam za sobą i jeszcze bardziej nie mogę się doczekać marca, tylko że jestem niezadowolony z jednej rzeczy.

Nie wiem czy to ma być tradycja, czy ukłon w stronę konsol, ale ludzie, od ME do ME3, tekstury wszystkich ubrań i niektórych powierzchni są okropne...

Woskowe twarze ujdą (postarali się natomiast z oczami, jak żywe, refleksy, odbicia etc.)

Muzyka = miód dla mych uszu. Podczas tej ckliwej scenki miałem skojarzenia z "Time" Zimmera.

Eh, tak czy inaczej, pozwoliłem sobie zrobić krótką "fotorelacje" (czy może screenorelacje?) z demka, jak ktoś ma ochotę, proszę bardzo! (siłą rzeczy, zawiera drobne spoilery)

Edytowano przez Banderchlast
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pocieszenie mogę dodać, że Japonia ma 15 marca premierę. I kto tu ma najgorzej? Swoją drogą, to szmat czasu, a i inni zdążą całą grę ukończyć.

Czyli to Japonia jest państwem Trzeciego Świata? :]

Fakt, aktualny (ME2) system osłon jest trochę przegięty. Miażdżypaszcza na poziomie trudnym nie stanowiła dla mnie żadnego wyzwania. Wystarczy skryć się kiedy trzeba i kontrować bronią Żniwiarzy. A za takie coś dają aczik nawet...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioskuję, że nikt poza mną nie ma problemów z frameratem w demie ME3? 1 i 2 chodziły mi bosko, nie ścięły się ani razu, a 3 bez przerwy, nawet w czasie kompletnie niewymagających graficznie momentów, np. gdy Shepard stoi na rampie Normandii. Jeśli pełna wersja będzie taka, to się wkurzę. Grafika się przecież W OGÓLE nie zmieniła!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@IllusiveMan7

I know that feel bro. FPS w ME3 aż za często mi spadał w demie. W pewnym momencie po prostu odrobinę zmniejszyłem rozdzielczość (1920x1080 jednak trochę wymaga) i było lepiej... No, ale jak wytłumaczyć, że ME2 w tej samej rozdziałce chodziło płynnie i ślicznie, a wymagania nie zmieniły się nawet o megabajt.

Wydaje mi się, że wytłumaczenie jest jedno - na obecnym etapie produkcji gra wymaga jeszcze kilku ostatecznych szlifów i demo pozwala je właśnie wykryć. W tym przypadku mamy widać problem z optymalizacją.

@lubro

Ależ ja nigdy w życiu nie pochwaliłem (i nie pochwalę) tych pokracznych animacji postaci z ME. Już od pierwszej części mam koszmary, bo widzę jak Shepard biega z tym swoim kijem w tyłku, napisałem tylko, że w stosunku do drewniaków z ME2 to jest jakiś postęp. To chyba jednak dowodzi tego, że fenomen tej gry na pewno nie polega na walce, grafice czy animacji ;)

Edytowano przez Abyss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w końcu twórcy porzucili udawanie rpgowości walki

Problem w tym, że teraz gra dość nieudolnie udaje dynamicznego shootera, podczas gdy dalej jest to niezwykle sztywne pukanie headshotów zza przeszkody na poziomie Kane&Lynch. Pozwól, że wyjaśnię. Z jednej strony widać wielkie pragnienie do stworzenia ciężkiej postaci, której ruchy czuć (Gears of War jest idealnym przykładem). Z drugiej strony próbuje się wstawić elementy, które przyspieszą trochę grę (nie mówię tu nawet o przewrotach). Takie połączenie jednak kompletnie nie wyszło, a powodów tej klęski jest kilka.

Warto zacząć od tego, że ME3 ma fatalne animacje. Wbrew pozorom w systemie walki w TPS to przeszkadza i niszczy immersję. Paskudne jest wszystko. Od animacji przewrotu, przez mimikę twarzy do ruchu postaci w scenkach. Sprint jest flagowym przykładem na to, że BioWare nie ma pojęcia co to motion capture. Nie ma nawet tak prostej rzeczy jak jak schowanie broni do kabury. Shepard idzie jak palant z bronią wycelowaną przed siebię w każdej sytuacji (zauważcie, ze Liara czy Garrus opuszczają broń między wymianami ognia). To dodatkowo pokazuje jaki stosunek do eksploracji ma BioWare. W ME2 wyeliminowano zwiedzanie planet, a w ME3 nawet rozglądanie się po danym korytarzu bez wycelowania w dane miejsce jest niemożliwe. Świetnie. Nie mówcie mi też się, że animacje to wina konsol (zdarzyła mi się jednostka, która tak dzisiaj wypaliła na innym forum). Uncharted 3, Gears 3 czy Dark Souls pokazują, że nie trzeba wielkiej mocy obliczeniowej PC, żeby stworzyć realistycznie poruszającą się postać, która w dodatku potrafi stawiać kroki na schodach, a nie przebiegać przez nie.

Sam model strzelania też pozostawia wiele do życzenia. Recoilu dalej nie ma. Stanąłem z ciekawości w znacznej odległości od ściany i zacząłem strzelać. Nie zdziwiłem się zbytnio, gdy po szybkiej serii z karabinu strzelałem praktycznie w jedno miejsce. Bardziej zdziwiło mnie to, że ściana, w którą strzelam ma ''regenerację zdrowia'' i ślady po strzałach znikają po kilku sekundach. Dalej nie ma też znaczenia gdzie celuję. Strzelając po nogach odnoszę taki sam rezultat jak w przypadku strzałów w tułów.

Shepard jest też mało mobilny za przeszkodami, żeby mówić o jakimkolwiek dynamizmie. Pomiędzy kolejnymi ruchami brakuje płynności. Powiecie, że jest przecież przewrót. Owszem, jednak jest on wrzucony bez większego pomysłu i w wymianie ognia bardziej szkodzi niż pomaga.

Jeśli macie jedną z konsol to możecie łatwo zobaczyć jak powinno zostać zrealizowane strzelanie w grze TPS. Wczoraj pojawiło się demo Binary Domain. Jeśli przyłożymy go do strzelania w ME3 to otrzymujemy arcydzieło.

Jeszcze kilka słów potwierdzających niezwykłe zaangażowanie BioWare w swój projekt. Po wczorajszej grze na PC, dzisiaj ściągnąłem demo na PS3, żeby odblokować sobie sztylety do Kingdoms of Amalur. Zostałem zaskoczony jakością wykonania gry na konsoli Sony. Framerate spada do 20fps (w cutscenkach jest jeszcze gorzej), a sama gra wygląda źle. Powiedziałbym nawet, że jest do jedna z brzydszych gier na PS3 w ciągu ostatnich parunastu miesięcy. 6 lat obecnej generacji, nowe konsole na horyzoncie, a niektórzy dalej nie potrafią zrobić gry na stary sprzęt. Najfajniejsze jest to, że Mass Effect 2 na PS3 wyglądał lepiej i działał płynniej. :>

Edytowano przez lubro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylę jednak, że wtorkowe demo to nie jest produkt, który twórcy dopieszczali aż do chwili wydania.

Demo, jak sama nazwa wskazuje ma demonstrować, co dostaniemy kupując grę. Skoro to demo prezentuje coś zupełnie innego niż finalny produkt, to po co w ogóle je wydawali? Mam im teraz uwierzyć na słowo, że "nie przejmuje się dojna krow... znaczy kliencie, że demo ci nie pasuje, gra będzie dużo lepsza. Tak w ogóle, to skoro demo ci nie pasuje, to po co w nie grałeś, przecież mogłeś opierać się tylko na naszym marketingu."

Ja tam im nie wierzę i jestem zniechęcony do gry. Tego co mi najbardziej przeszkadzało, czyli Sheparda przejmującego się jakimś bachorem i tak nie zmienią...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demo to dokładnie to samo, co prezentowano na targach Gamescom. Pewnie nawet tego nie dopracowali :P

Mnie też rozczarowała wersja na PS3. Wygląda gorzej niż ME2 na najwyższych detalach na pececie, a momentami, podczas niektórych cut-scenek framerate to jakaś parodaia :P

@lubro - Zgadzam się z Tobą, mam dokładnie takie same odczucia, nawet miałem o nich skrobnąć coś więcej. Problem tkwi w tym, że BioWare tworząc silnik pod ME nie chciało stworzyć strzelanki, a produkując ME3, już im się tego shootera (nielam stuprocentowego) zachciało... Faktycznie sprint i w ogóle poruszanie się naszej postaci wygląda co najmniej dziwnie, a przewroty nienaturalnie. Mass Effect 2 był mniej dynamiczny - dlatego te elementy nie dawały się tak we znaki.

Mi to na szczęście nie przeszkadza, bo nie oczekiwałem dobrej strzelanki. Tak jak w ME2 - odpalę "Story mode" i już. Relaksacyjnie postrzelam do wrogów, pobawię się mocami i będę cieszył się historią.

@up - Nie musi się przejmować, on po prostu sprawdza źródło hałasu, a potem może krzyknąć "Spadaj stąd!".

Edytowano przez ZdeniO
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi się przejmować, on po prostu sprawdza źródło hałasu, a potem może krzyknąć "Spadaj stąd!".

No właśnie nie może. Nawet wybranie odpowiedzi z gatunku "renegade" powoduje, że słyszymy wypowiedź powalającą nas takim bezmiarem słodkości, że idzie się porzygać... To czysty bezsens. Przez całe ME1 i ME2 miałem wrażenie, że granie w stylu renegade czyni z nas postać w stylu książkowego Sarena - kogoś, kto dąży do celu nie przebierając w środkach i ma dobre wyczucie tego, co jest istotne. A tutaj nagle nasza postać (która bez skrupułów wybiła ludzka kolonię w ME1) przejmuje się jakimś dzieciakiem. Rozumiem, że "paragon" może się przejmować przestraszonym chłopczykiem, ale w opcji dialogowej renegate zamiast wypowiedzi powinno być coś w stylu [ignore and continue your mission] i tak samo Shepard nie powinien stać na wejściu do statku i gapić się na ziemię tylko polecieć do centrum dowodzenia i zaplanować kurs na Cytadelę, wiedząc, że tylko w ten sposób może naprawdę pomóc ziemi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, tak patrzę na to demko i widzę coś co mi się trochę nie podoba a można było to lepiej zrobić :/ Chodzi mi o cele misji które pojawiają się podczas gry (czyli np. ZNAJDŹ RADIO), po co te napisy? Nie lepiej było to wsadzić do dziennika albo skorzystać z towarzyszy którzy mogli by nam przypominać o aktualnym zadaniu? (cos podobnego jak w ME1 tylko, że po "kliknięciu" na towarzysza ten mówi nam co mamy zrobić). Moim zdaniem takie rozwiązanie było by o wiele ciekawsze niż suchy opis :/

Rozumiem, że "paragon" może się przejmować przestraszonym chłopczykiem, ale w opcji dialogowej renegate zamiast wypowiedzi powinno być coś w stylu [ignore and continue your mission] i tak samo Shepard nie powinien stać na wejściu do statku i gapić się na ziemię tylko polecieć do centrum dowodzenia i zaplanować kurs na Cytadelę, wiedząc, że tylko w ten sposób może naprawdę pomóc ziemi.

No zdecydowanie takie smutne patrzenie się nie pasuje do renegata ale można to jeszcze przeboleć, jak dla mnie ten motyw dziecka został w grze tak wsadzony na siłę i miał rozbudzić w graczu smutek, czy się udało? No tu musi każdy odpowiedzieć sobie sam, na mnie o wiele większe wrażenie zrobił ten Żniwiarz co szedł w kierunku promów i jego ryk niż "śmierć" (bo nie widzimy dokładnie tego) dzieciaka.

PS: Ma ktoś link do tego utworu bitewnego co przygrywa na początku drugiej misji na YT? Widziałe, że parę utworków wyciągnięto z demka ale trochę tego jest i nie mogę znaleźć a chętnie bym go posłuchał.

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zdecydowanie takie smutne patrzenie się nie pasuje do renegata ale można to jeszcze przeboleć, jak dla mnie ten motyw dziecka został w grze tak wsadzony na siłę i miał rozbudzić w graczu smutek, czy się udało?

Też mam wrażenie sztuczności tego elementu oraz pudzianożołnierza którego nam dodają do drużyny. Ale z przeboleniem tego dzieciaka będzie u mnie gorzej, bo zupełnie niszczy to immersję. Zawsze najpierw gram dobrą postacią, a później zimnym draniem. Taka sama reakcja obu postaci jest dla mnie nie do przyjęcia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demo można powiedzieć, że mam ze sobą (można powiedzieć, bo doszedłem do

mecha

i nie miałem czasu, ani sił) aby go pokonać. Szczerze powiedziawszy, na najwyższym poziomie trudności stanowi on dość duże wzywanie. Szczególnie, przy tej drużynie (osobiście grałem żołnierzem).

Liara

ma tylko "osobliwość" co temu przeciwnikowi dużo nie robi. Nasz drugi towarzysz (ten kto grał, wie o którego chodzi) również nie ma zbyt dużo przydatnych (mało powiedziane, w demie ma tylko jedną) umiejętność. Nie chce mi się dema zaczynać od początku, ale czy po tym przeciwniku, jest jeszcze coś? Czy po pokonaniu go, demo się kończy?

Zmieniając trochę temat, to demo przypadło mi do gustu. Nadal jest to (chociaż jak dla mnie) to gra nastawiony na akcję z lekką domieszką RPG, ale myślę, że będzie grało się przyjemnie. Jedyne co mnie martwi, to znowu nasyłanie na gracza kolejnych fal przeciwników (nawet już w demie było to widoczne). Postanowiłem również, przejść ME1 i 2 zachowując zapis. Mam w tej sprawie dwa pytań.

-Czy będzie możliwość zmiany klasy po między ME 1, a 2?

-Czy płyta z cd-a posiada dodatek BDtS? Nie wiem, czy szukać mojego oryginalnego ME, czy tego z cd-a.

Z góry dziękuje za odpowiedz.

Edytowano przez Dedexus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...