Skocz do zawartości

Czego Teraz Słuchacie IV-2


Cardinal

Polecane posty

Nie strasz :>

Zuoooo, hrum, hrum. ;]

A tak jeszcze wracając, bo dopiero teraz zauważyłem :

słyszał już ktoś nowy singiel Iced Earth?

Słyszałem jedynie I Walk Alone z ich myspace i zgodzę się, że Matt wypada dużo lepiej niż Timo. Szykuje się porządna płyta, bo Framing Armageddon odrzuciłem w kąt po pierwszych dwóch przesłuchaniach.

Sphere - Damned Souls Rituals

Dodali swego czasu do Thrash'em All, więc postanowiłem odkurzyć. Death jakich wiele, ale jakiś dziwny urok posiada. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Chyba raczej "ambitną" :] Każdy nawija o wojnie :]

Fakt, ale utwór o wojnie dowolnej kapeli metalowej wygląda mniej więcej tak: "żołnierze giną, przeładuj karabin, dużo trupów, ojojoj, dlaczego tak się dzieje?" etc. Tymczasem Sabaton sięga po szczegóły, mało znane bitwy i fakty historyczne, no i praktycznie całą swoją działalność opiera na wojnach, toteż można powiedzieć, że sobie chłopaki wybrali ambitny temat.

Ostatnio wszędzie tego pełno. Cóż, nawet mojemu ojcu się spodobało, znakiem, że chwytliwe to to. Ale jak dla mnie ździebko przesłodzone. Widać z poweru wyrosłem.

Jak już było wspominane, Szwedzi grają całkiem niezły power, w dodatku raczej nie klasyczny (jeśli o jakiejkolwiek klasyce może być mowa), więc IMO nie jest źle. Czasem można zarzucić coś lajtowego i mało ambitnego - rzecz gustu.

The Bravery - Honest Mistake

Fajny, staroszkolny rockowy kawałek; można się wsłuchać z racji wakacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw, z FA zrobił się niezły substytut randki.pl.

E, to takie początkowe wrażenie, po pewnym czasie człowiek nie zwraca na te wszystkie bajery uwagi i używa tylko tego, co było na "starym" FA. :) No i plus - jest mhroczniej! ]:->

BTW, witamy na pokładzie! Znowu. Który to już raz? ;>

Amon Amarth - The Fate of Norns

Uszowa przepychota, jak to się mówi.

<mniam>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lacuna Coil Katuje potężnie całą dyskografie (co pewnie ciakawie się odbija na last FM :D) fajnie pobrzmiewa jako tło do Fallouta ;>
Ja wiem że i tak jesteś gotem.

Tymczasem u mnie na głośniczkach OSTy do Hellboya 2, Dark Knight oraz Wanted. Dwa z nich zrobił Danny Elfman, jeden Hans Zimmer. Miazga.

Btw, z FA zrobił się niezły substytut randki.pl.
Hej, no to jak w domu!

Welcome back tak w ogóle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW, witamy na pokładzie! Znowu. Który to już raz? ;>

N-ty (jak mi tu brakuje :mrgreen:...) ;]

Ja wiem że i tak jesteś gotem.

Ale... niektórym... gotom... Feo... nigdy... nie... da... rady... dorównać... ... .......

Hej, no to jak w domu!

A jak! I ten motyw ze zdjęciami zalatuje fotką.pl jak babciny zakalec... sweeeet hoooomeee FAlabama!

Welcome back tak w ogóle.

<3

W sumie. Niech będzie i to Sweet Home Alabama. Kojarzy mi się tylko i wyłącznie z hejahonadacho. ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie czekam na Death Magnetic, liczę na płytę w klimacie "...And Justice For All".

Skoro o AJFA mowa-wlasnie do niej wrocilem, bo jakos dawno nie sluchalem (ostatnio chyba na swieta, kiedy to sprawilem sobie prezent i kupilem kilka plyt Metalliki i nie tylko na Allegro ;)). To chyba "najciezsza" brzmieniowo plyta Mety :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowszy Disturbed... w sumie mocniejszy od poprzednich, wokal w podobnym stylu co 10 Thousand Fists ale muzyka zdecydowanie szybsza i mocniejsza, rzadko mi sie zdaza zebym sie zasluchal w calej plycie a nie tylko paru utworach, Indestructible jest jedna z tych plyt, a moje najulubiensze kawalki to 2 [inside The Fire] i 12 [Facade].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale... niektórym... gotom... Feo... nigdy... nie... da... rady... dorównać... ... .......

Doprawdy nie mam pojęcia, o kogo może Ci chodzić!

W sumie. Niech będzie i to Sweet Home Alabama. Kojarzy mi się tylko i wyłącznie z hejahonadacho. ^_^

O, jak miło! Cieszy, że hejahonadacho robi się coraz to bardziej popularne. :)

Moonspell - Can't Be

Sobie zrobiłem przebieżkę po moich zbiorach i akurat szufla wybrała to. Why not? Zawsze wychodziłem z matematycznego założenia, iż Moonspell = klymat i tej kwestii nic się nie zmieniło. Trza by się jeszcze wokół Night Eternal zakręcić... Pożyczy kto trochu kasy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mastery - Lethal Legacy

Po prostu GENIALNY, instrumentalny thrash z Kanady. Cały tydzień tego słucham i ciągle jest mi mało. Co prawda ich utwory aż się proszą o wokal, ale nawet bez niego jest fantastycznie. Polecam !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie. Niech będzie i to Sweet Home Alabama. Kojarzy mi się tylko i wyłącznie z hejahonadacho.

O, jak miło! Cieszy, że hejahonadacho robi się coraz to bardziej popularne. :)

Tak tak tak... eeeee a w zasadzie o czym mowa? :P Nie no po przeczytaniu takiej wmiany zdań to cżłowiek zaczyna się zastanawiać czy przypadkiem nie jest z innej planety bo tutaj 'po jakiemuś obcemu' sie porozumiewaja...

Najnowszy Disturbed...

Affirmative ... popieram, Facade wymiata. Album mocny ;p

A ja osobiście teraz słucham In Flames i album A Sense Of Purpose

kawałki Alias, I'm The Highway są świetne. bardzo podoba mi się gitara i takie charakterystyczne motywy przewijające się przez cały utwór... poza tym bardzo melodyjne wokale które świetnie wpasowują się w brzmienie gitar

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnio dorwalem plytke Septic Flesh - Communion mecze ja juz tydzien downo nie sluchalem takiej "chaotycznej" muzy :) coz poza tym to glownie Black'a (razem z 2,5roczna coreczka - rosnie blaszka) no i z sentymentu Theriona, a jak chce sie oderwac od rzeczywistosci to polecam Devil Doll.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no po przeczytaniu takiej wmiany zdań to cżłowiek zaczyna się zastanawiać czy przypadkiem nie jest z innej planety bo tutaj 'po jakiemuś obcemu' sie porozumiewaja...

Hmm, jakby to... Powiedzmy, że to dość skomplikowana sprawa, a do tego nigdy nikt nas nie uważał za normalnych ludzi, więc właściwie nie ma o czym mówić. ;-)

Metallica - Nothing Else Matters

Hyh, zna ktoś?! :) Ja sobie właśnie odświeżam Czarny Album po dłuuugim czasie absolutnego nieruszania Mety. Bo mimo wszystko jest to jednak kawał porządnej muzy, chociaż przeczuwam, iż Death Magnetic okaże się szajsem, jakich mało. ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Exodus - Bonded by Blood

Chyba to już kiedyś pisałem, ale powtórzę jeszcze raz. Jeden z najlepszych debiutów jaki został kiedykolwiek wydany ! Mógłbym tego słuchać przez miesiąc non-stop a i tak pewnie nie miałbym dość. Old-school pełną gębą. Kto nie słyszał ten żelka !

murder in the front row

crowd begins to bang

and there's blood upon the stage

bang you head against the stage

and metal takes its price

bonded by blood

Miss 80's :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jakby to... Powiedzmy, że to dość skomplikowana sprawa, a do tego nigdy nikt nas nie uważał za normalnych ludzi, więc właściwie nie ma o czym mówić. ;-)

Ooo, nieprawda, czasami nam się udaje stwarzać pozory, o ile dobrze wyhejahujesz Podee'ego na dacho. Poza tym tegies, bycie normalnym jest faux pas :huh: Zalecamy sio na dacho i hejaho. No nie? 8)

Miss 80's :(

Spać, bo nie urośniesz. Monopol na bycie kurduplem mam ja.

Alannah Myles - Black Velvet

100% seksu w seksie. Dobrze, że nie jestem facetem, bo aparycja wokalistki średnio kusząca (jak na dzisiejsze standardy), za to kawałek więcej niż zmysłowy. Klasyczek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę płyt... Grave-Into the Grave, You'll Never See... oraz Aborted-Strychnine.213. Rewelacyjny, znakomity, średni. Aborted oficjalnie wyrzekło się brutalności i energii z poprzednich płyt. Nie powiem, ciekawie się ich najnowszego albumu słucha, ale to już nie to samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Paulie

Trivium - Ascendancy

Mam nadzieję, że nadchodząca płyta przynajmniej trochę dorówna tej. :] Podobno na nowym krążku Mat ma znowu screamować, oby. Bo mimo, że głos ma niezły to lepiej wychodzi mu screamowanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto nie słyszał ten żelka !

A jak ktoś słyszał, ale mimo to chce być żelka? Priiiv, zróbże wyjątek dla kolegi Polipa, proooszę! Zawsze żem chciał być żelka.

Ooo, nieprawda, czasami nam się udaje stwarzać pozory, o ile dobrze wyhejahujesz Podee'ego na dacho. Poza tym tegies, bycie normalnym jest faux pas :huh: Zalecamy sio na dacho i hejaho. No nie? 8)

No jak nie, jak tak? Można by ewentualnie wyhejahować Podee'ego na dacho przez schodacho, piwnicho i pokojacho, ale też niekoniecznie. Jak kto chce. Yup! *__*

Black River - Free Man

Kurde, to jest świetne (wiem, odkrywczy jestem)! Taki porządny rock z powerem, a nie jakieś brzdękanie na gitarce, co to pełno tego ostatnio wokoło. Na razie słucham na MySpace i Lans.fm, ale obok płytki trza się jak najszybciej zakręcić... \m/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak nie, jak tak? Można by ewentualnie wyhejahować Podee'ego na dacho przez schodacho, piwnicho i pokojacho, ale też niekoniecznie. Jak kto chce. Yup! *__*

Może lepiej nie, bo się Podee poobija, whejahuje przez okniacho i jak spuści wpierdzielacho, to... no. I właśnie.

Demilich - The Echo (Replacement)

Kawał świetnego, cudnie wchodzącego i z rozpierduchą wychodzącego defu. Zresztą, kto zna Demilicha, wie, jak świetnie grali, kto nie zna, to niech się szybko sobie przedstawi z tym cackiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu w tym temacie tylko gościnnie, bo i metalu słucham BARDZO okazjonalnie. Ale jeden utwór wpadł mi w ucho, i to naprawdę nieźle. ;]

Dragon Force - Through the Fire and Flames

Po prostu nie wiem, co powiedzieć. Utwór zwyczajnie genialny, a początek i zakończenie wręcz mistrzowskie. Choć ma toto tak z blisko 7:30 minuty, to jednak tutaj właściwie nie ma słabych punktów. Prawdziwy majstersztyk, choć na metalu się nie znam.

I tutaj chciałbym powitać wszystkich metalowców, bo w "Królestwie Metalu II" dopiero debiutuję. :) I przy okazji proszę mnie nie ostrzeliwywać z powodu jako takich trudności z odróżnieniem rocka od metalu, choć teoretycznie różnice znam. ^^'

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lepiej nie, bo się Podee poobija, whejahuje przez okniacho i jak spuści wpierdzielacho, to... no. I właśnie.

I będzie problemacho? W takim wypadku lepiej nie ryzykujmy. :)

Po prostu nie wiem, co powiedzieć. Utwór zwyczajnie genialny, a początek i zakończenie wręcz mistrzowskie. Choć ma toto tak z blisko 7:30 minuty, to jednak tutaj właściwie nie ma słabych punktów. Prawdziwy majstersztyk, choć na metalu się nie znam.

I tak wszyscy wiedzą, że spodobała Ci się głównie nazwa kapeli, a nie jakaś tam muzyka. ;-) Sam utwór IMO ujdzie, tak jak i sam Dragonforce... Bo wiesz, gros ludzi twierdzi, że power metal = muza odpustowa i, niestety, w wielu przypadkach mają rację. Ale też nie ma się co oglądać na innych za bardzo, yup!

Black River - Free Man

Dalej pobrzmiewa w głośnikach - bo fajne. Zastanawiam się tylko, dlaczemu Taff tak nie śpiewa w Rótłaterze. o_O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...