Skocz do zawartości

Dishonored


Bethezer

Polecane posty

  • Odpowiedzi 663
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

No niestety, z tego co się orientuję to nie, nie można tego DLC kupić inaczej niż w wersji GoTY. Chyba, że satysfakcjonuje Cię zakup rzeczonego dodatku w sklepie Steam. Ja jednak pokusiłbym się o wydanie GoTY, bo oprócz wszystkich DLC fabularnych i tego z wyzwaniami, otrzymujemy to, które było dodawane do preorderów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dishonored ma blokadę regionalną i tak na prawdę jak wchodzisz na kartę produktu to Ci pokazuje że gry nie masz choć ją masz więc dlc ze steama niestety nie jest kompatybilne z polską wersją gry. Dziękujmy Bethesdzie, Cenedze steamowi i komu tam jeszcze :-\

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że za taką politykę z grami Bethesdy należy "podziękować" nikomu innemu, jak tylko i wyłącznie Cenedze. Ich wydanie jest przez Steam traktowane jako produkt innej kategorii gdyż trzech moich znajomych grało w Dishonored -> dwóch w polską wersję, jeden w "światową". W znajomych, którzy grali w Dishonored widnieje tylko ten jeden, który grał w wersję światową. Oraz fakt wspomnianego braku kompatybilności. Skończyło się tym, że zamówiłem z brytyjskiego sklepu wersję GoTY w całości po angielsku, bo nie miałem innego wyboru jak albo poprosić Wsparcie Steam o skasowanie angielskiego Dishonored, albo kupno angielskiego. A na dowód, że nie jest to wina ani Steama ani Bethesdy niech świadczy fakt że ja sobie bez problemu pogrywam w angielskie Dishonored.

@pankamilek

Ja jednak na Twoim miejscu skusiłbym się na wydanie GoTY. Zarówno ze względu na korzystniejsze warunki cenowe (chyba że zamierzasz czekać na wyprzedaż) jak i na to, że wszystkie DLC są wliczone w cenę, nawet te dodawane do przed-zamówień.

A ja jeszcze mam pytanie odnośnie osiągnięcia "Wyłącznie stal i ciało":

osiągnięcie to polega na tym, żeby przez całą grę nie zamawiać żadnych ulepszeń ani mocy, nie licząc Mrugnięcia. Chcę się upewnić, czy oznacza to również że nie mogę zamówić ulepszenia Mrugnięcia? Ale mocy mogę używać ile mi się podoba?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Chciałem trochę odświeżyć temat informacją dla osób które chciałyby zakupić: Dishonored: The Brigmore Witches przez Steam ale nie mają pewności czy wersja ta jest z polskimi napisami bo chcieliby w takową zagrać. Zatem potwierdzam że DLC kupione przez tą platformę posiada polską wersje językową ponieważ sam zakupiłem ten dodatek dziś w wyprzedaży świątecznej steam. Zamieściłem tą informację ponieważ przeglądałem wiele stron i nie mogłem znaleźć jednoznacznej odpowiedzi o polską wersję DLC więc myślę że takie małe info może się przydać osobą które będą zdezorientowane czy jak kupią tą grę przez steam to będzie ona w rodzimej wersji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio? To nie jest jakiś żart ? Na prawdę działa ten dodatek z naszą RHCP?

Sergi, może została usunięta blokada regionalna czy coś bo jak inaczej byłaby możliwość podpięcia tego dlc pod PL wersję..:D Ale jeśli to prawda, to wreszcie można w pełni cieszyć się Dishonored i nie kupować wersji GOTY :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dishonored jako grę skradankowę zawsze wspominałem, wspominam i wspominać będę jaką jedną z najlepszych gier w historii.

Najbardziej zapamiętałem w niej ociekający z każdego piksela Steampunk, oraz bardzo wczuwający klimat. Twórcą udało stworzyć coś, co opowiada swoją historię samo za siebie. Wydaje mie się, że gra przedstawia jak gdyby kilka alegorii:

1. Wątek władzy w ustroju monarchii, otoczyny chęcią władzy nad mieszkańcami Dunwall.

2. Wątek lojalistyczny, czyli ruch obrońców zmarłej Cesarzowej oraz popleczników Corvo Attano.

3. Wątek spisku przeciw Corvo, Cesarzowej oraz Emily spowodowany szaleńczym pędem do władzy potencjalnego dyktatora oraz oprawcy Dunwall.

4. Wątek zemsty absolutnej czyli ostatecznie zabicie

spiskowców.

Cała gra ma swój niepowtarzalny klimat, który wraz ze szczurami i niepokojącą muzyką tworzą coś wspaniałego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się przed chwilą trochę zirytowałem. Gram w dodatek Knife of Dunwall. Dotąd reguła było iż można było każdą misję rozegrać na dwa sposoby - zabijanie lub nie.

Spoiler.

Tymczasem podczas walki z Billie Lurk ogłuszyłem ją i gra nie idzie dalej aż ją nie zabiję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dishonored jako grę skradankowę zawsze wspominałem, wspominam i wspominać będę jaką jedną z najlepszych gier w historii.

W ile gier tego typu grałeś? Dishonored jest porządnie zrobioną grą, ale są lepsze tytuły skradankowe i lepsze gry, gdzie celem gry jest zabójstwo. Przyznawanie tytułu "najlepsza gra w historii" jest mocno na wyrost. Nie słyszałem jeszcze, żeby historia dobiegła końca. Niedługo ma pojawić się Thief 4 i bardzo mnie ciekawi, jak wypadnie, bo trójka była bardzo dobrą grą i - moim zdaniem - znacznie klimatyczniejszą oraz lepszą "skradankowo" od Dishonored.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza po ostatnich zmianach w modelu gry i powrocie do wcześniejszych wzorców Thief zapowiada się co najmniej nieźle. Jak będzie, zobaczymy, ale chwilowo chyba rzeczywiście Dishonored jest blisko szczytu listy gier skradankowych. Ale daleko mu do najlepszej gry w historii, nawet historii gatunku :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W historii" czyli chodzi o grę, która była już w przeszlości.

A na Thiefa 4 również czekam i z pewnością kupię na X Boxa 360 w dniu premiery bo nie mogę się doczekać.

Holy.Death musisz jednak przyznać, że nie ma wielu skradnak, w których możesz dostać się do celu np. zmieniając się w szczura i przechodząc małym tunelem. Lub przejść całą grę nie zabijając nikogo. Hę?

I chodziło o jedną z najlepszych gier skradankowych :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o co Wy się kłócicie? Jak wyjdzie Dishonored III, to pogadamy. Thief miał lata na doskonalenie swojej "skradankowatości", Dishonored nie. I jak dla mnie, to obecnie D dzierży palmę pierwszeństwa w tego typu grach. Choć coś czuję, że Thief IV będzie lepszy. A przynajmniej mam taką nadzieję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W historii" czyli chodzi o grę, która była już w przeszlości. [...] I chodziło o jedną z najlepszych gier skradankowych :]

W ile gier "w historii" - a w szczególności skradankowych - grałeś?

Holy.Death musisz jednak przyznać, że nie ma wielu skradnak, w których możesz dostać się do celu np. zmieniając się w szczura i przechodząc małym tunelem. Lub przejść całą grę nie zabijając nikogo. Hę?

Ja niczego nie muszę.

Kwestia odpowiedniego ustawienia parametrów. Równie dobrze mógłbym wymienić elementy unikalne dla innej gry skradankowej, których Dishonored nie ma (np. wspinanie się po ścianach albo przebieranie się). To, że istnieje więcej niż jedna droga do celu, to dobrze, ale sam fakt dochodzenia do celu w postaci szczura nie jest czymś fenomenalnym. Nie widzę sensu w grze o zabójcy, gdzie nie musisz nikogo zabijać. Mnie w takim Hitmanie podobało się właśnie to, że mogłem zabijać w wybrany przez siebie sposób. Tutaj, niestety, Dishonored na razie się nie popisało, bo nie odkryłem innej drogi zabicia bliźniaków (wiem, że da się ich zesłać do kopalni, ale mówię o zabiciu). Już pierwszy cel oferował nieco więcej od tym względem. Liczę na to, żeby dalej było tylko lepiej i nie zrobi się z tego taki Assassin's Creed, gdzie same zabójstwa mnie rozczarowały. Dishonored na razie nie wybija się niczym ponad normę.

Ale o co Wy się kłócicie?

Dyskutujemy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, Holy, można zrozumieć, że sam Corvo może nie chcieć zabijać.

W końcu to porządny gość. Dostał polecenia zlikwidowania kilku istotnych celów, wie, że musi to zrobić. Ale zdaje też sobie sprawę, że zwykli żołnierze tylko wykonują rozkazy i nie należy ich na prawo i lewo wyżynać :P Ja to sobie tak tłumaczyłem przynajmniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że tak się wtrącę w biegu do dyskusji, nie chcę robić offtopa ale w tej dyskusji (przynajmniej w jej ostatniej części) często pada określenie, że Dishonored "najlepsza skradanka". Mam pytanie - z jakimi skradankami (tymi dobrymi oczywiście) Dishonored konkuruje?Z którymi pozycjami jest porównywana by nazwać ją "najlepsza skradanką"?

Proszę nie odbierać tych pytań jako oburzenie z mojej strony - w rzadnym wypadku. Skradanki to po prostu jeden z bardziej lubianych przez mnie gatunków, w zasadzie to w każda grę jaką gram próbuję przejść na styl skradany - jeśli się da oczywiście, już taki mam odchył - wolę cichcem ominąć niż narobić zamieszania wink_prosty.gif Ale wracając - z jakimi grami ma konkurować? Mnie przychodza do głowy: Thief, Hitman, Deus Ex, Splinter Cell. Która skradanka jest od Dishonored lepsza wg Was (wg osób które uważają , że Dishonored nie jest najlepsza skradanką)- po prostu chcę mieć porównanie.

@Down

Anevis - Przepraszam za ten ort.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stillborn

Zgadzam się z Tobą, same screeny nowego Thiefa wyglądają bardzo ciekawie, a do tego pierwszy raz w serii widać będzie ręca Garreta. A do lutego 2014 Dishonored zostaje u mnie na piedestale, a później raczej z niego zejdzie. No chyba, że okarze się niewypałem. Mam nadzieję, że tak nie będzie.

@Diabolos

rzadnym

To bolało...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, Holy, można zrozumieć, że sam Corvo może nie chcieć zabijać.

Nie do końca rozumiem, co to ma do rzeczy...?

Ale wracając - z jakimi grami ma konkurować? Mnie przychodza do głowy: Thief, Hitman, Deus Ex, Splinter Cell. Która skradanka jest od Dishonored lepsza wg Was (wg osób które uważają , że Dishonored nie jest najlepsza skradanką)- po prostu chcę mieć porównanie.

Listę można zobaczyć choćby tutaj.

Na pierwszym miejscu postawiłbym Deus Ex. I nie mam tu na myśli Human Revolution. Dishonored po prostu nie ma porównania pod kątem tego, co można tam zrobić. Na drugim miejscu jest Hitman, ale nie tyle jako skradanka, ile raczej jako gra o zabójcy. Dla mnie Dishonored jest gdzieś na poziomie Dark Messiah of Might & Magic. Thief ma wszelkie ku temu możliwości, żeby z łatwością Dishonored przesadzić.

No chyba, że okarze się niewypałem.

A to nie boli?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale że jak? Wyłapuje wersję RHCP?

Serio? To nie jest jakiś żart ? Na prawdę działa ten dodatek z naszą RHCP?

Sergi, może została usunięta blokada regionalna czy coś bo jak inaczej byłaby możliwość podpięcia tego dlc pod PL wersję..biggrin_prosty.gif Ale jeśli to prawda, to wreszcie można w pełni cieszyć się Dishonored i nie kupować wersji GOTY biggrin_prosty.gif

No właśnie dlatego się pytam, bo to trochę niespodziewane by było. Jedyny sklep który sprzedaje ten dodatek dla wersji RHCP, to o ile się orientuję GMG za 10$. Steam niby ma o te 3 zł taniej aktualnie, więc to zawsze jakieś wyjście.

Przepraszam że dopiero teraz odpisuje ale jak najbardziej pisze serio i zamieszczam dowód, proszę:

rz5y.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odczuwam spory niesmak po ukończeniu gry. Niby można się skradać, ale jakoś niezbyt pasuje ta opcja tutaj. Łatwiej było mi wszystkich wyrżnąć, co z resztą było zbyt łatwe, a wręcz banalne na poziomie normalnym. Wystarczyło sobie ulepszyć broń palną i ładować w każdego kto się pokazał. Część umiejętności w grze wydaje mi się być dodana na siłę, tak żeby było więcej, po prostu. W trakcie grania, używałam tylko kilka z nich, a i tak bez większości można się obejść. Oczekiwałam, że będę w stanie stworzyć sobie jakiegoś gościa, który będzie wzbudzać strach i ogólnie będzie wszechpotężny, a czułam się, jak bym grała jakąś ciotą.

Dishonored był reklamowany jako gra w której m.in. decyzje gracza wpływają na otaczający go świat. To jest po części prawda, lecz wpływ gracza był widoczny jedynie w kilku miejscach, pomijając całkowicie chaos. Zastanawiam się, co by się zmieniło, jak bym postąpiła inaczej, lecz nie jest coś takiego, co sprawiłoby, aby zagrać w Dishonored ponownie.

Nie podoba mi się styl w jakim ta gra została zrobiona, coś na wzór Fable, taki świat z przymrożeniem oka, dziwny, pełny karykatur. W Fable akurat to dobrze działało, tutaj przydałoby się coś poważniejszego. Chodzi mi o to, że zabijając te wszystkie osoby, nie czuję się, że zabija się człowieka, ani właściwie coś żyjącego, tylko zwykłego przeciwnika. Nie jest szkoda, nie czuję się żadnych wyrzutów sumienia. Był, nie ma. To mi się nie podoba. Nie jestem w stanie się wczuć w tej grze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...