UFO, zjawiska paranormalne, sny

[Dives]

A co myślicie o różnych planszach do wywoływania duchów itp.? To na prawdę działa czy to jakaś ściema?

Co do snów to mam je raczej rzadko. Kilka razy miałem bardzo dziwny i porąbany sen, dokładne treści nie pamiętam ale w czasie snu wiedziałem że żeby się obudzić muszę się w śnie zabić. Dziwne uczucie, trzeba się przemóc żeby zrobić coś po czym w normalnym życiu byśmy umarli, wiesz że to nie będzie boleć i że po tym obudzisz się we własnym pokoju, naprawdę dziwne.

Kilka razy zdarzyło mi się jeszcze że w czasie snu uświadomiłem sobie że to nie jest na prawdę, i wtedy mogłem wszystko kontrolować i zmieniać, taka zabawa w boga we własnym umyśle .

Edytowano Luty 3, 2009 przez Dives

[Belutek]

Kilka razy zdarzyło mi się jeszcze że w czasie snu uświadomiłem sobie że to nie jest na prawdę, i wtedy mogłem wszystko kontrolować i zmieniać, taka zabawa w boga we własnym umyśle .

Świadomy sen. Coś baaaardzo fajnego.

Sam praktykuję, niestety dość ciężko jest dojść do takiego stanu. Kiedy jednak znajdziemy się już we własnym umyśle możemy robić co nam się żywnie podoba.

Przyrównałbym to do dobrej książki, filmu. Najtrafniejsze jednak określenie to imo gra komputerowa. Robisz co tylko chcesz.

[Gość odyniec15]

Ja na razie tylko raz doświadczyłem tego stanu. Interesować się dziedziną świadomego zacząłem dzięki temu tematowi, bo z 10 stron wcześniej jest tam wszystko opisane. Zjawisko świadomego snu jest naprawdę fajne i chciałbym to przeżyć jeszcze raz.

[t0rp3d0]

njbardziej prawdopodobne widoki ufo to takie mniej wyrażne

a duchy można spotkać praktycznie wszędzie

np. zobaczycie własny cień

prawdziwe duczy zobaczycie w niewielu miejscach

[tomwac]

A więc temat telepatii. JEstem przekonany że jest to możliwe. Kiedyś razem ze znajomym robiłem "eksperymwnty" które miały to potwierdzić. Staraliśmy się robić to tak a by było najbardziej wiarygodne. Opieraliśmy się na książce MAnczarskiego, do której daje niżej link. Tzn robiliśmy je tak aby wykluczyć ewentualnie sugestie itd. Polegało to na tym że mój znajomy znajdował się w odległości metra ode mnie, nie widząć obrazu któy mu przesyłąłem (albo on mi) telepatycznie. Był to różne obrazy np. wycinki z gazet. Bardzo staraliśmy się aby nie mógł odgadnąć w inny sposób co to było, więc nie widział gazety ani książki. Było to dosyć dawno i już niewiele pamiętam, ale wyniki były zaskakująca dla nas. Przesyłałem głównie obrazy. Oczywiście to co odczytawane w 100 % nie pokrywało się, ale widać było podobieństwo, trudno mi to wyrazić teraz, ale jak na obrazie np/. była paląca się żarówka to widziałem wtedy jakieś jarzące się światło np. świecące słońce, coś w tym stylu. Byliśmy przekonani że udało nam się coś osiągnać. Nie zawsze nam się udało osiągnąć takie wyniki oczywiście, ale w większości przypadku widać było uderzające związkui między tym co przesyłał on a ja rysowałem na kartce to co widziałem w muślach, albo na odwrót. Zauważyłem też że on (mój znajomy) lepiej odczytywał niż ja. Może jeden z nas był silnym medium, nie wiem, może ktoś spróbowal by to powtórzyć, z kolegą na przykład. Dodam tylko że telepatia wymaga koncetracji, i jest dosyuć męcząca.

A co eksperymentów naukowych, polecam Tajemnice Parapsychologii http://podaj.net/isbn/8486/Tajemnice-parapsychologii jest tam dużo ciekawych rzeczy, książka jest jak najbardziej naukowa, są też wyniki eksperymentów.

[Brethil]

A co eksperymentów naukowych, polecam Tajemnice Parapsychologii http://podaj.net/isbn/8486/Tajemnice-parapsychologii jest tam dużo ciekawych rzeczy, książka jest jak najbardziej naukowa, są też wyniki eksperymentów.

Skoro jest w tytule "para", to absolutnie NIE JEST naukowa. Sami autorzy to przyznaja, tak ją tytułując .

Co do telepatii - wszelkie eksperymenty dowiodły, że jak na razie wyniki osiągane "dzięki" niej mieszczą się w granicach błędu statystycznego (czyli po prostu ludzie zgadują). Tak jak niedawno było z zakładami bukmacherskimi - w zoo w Oslo kazano orangutanowi "typować" wyników meczów piłkarskich, a także to samo robiła grupa tzw. ekspertów sportowych. Po odpowiednio dużej liczbie prób okazało się, że orangutan typuje najlepiej .

[Holy.Death]

JEstem przekonany że jest to możliwe.

Przekonanie samo w sobie niczego nie znaczy.

Kiedyś razem ze znajomym robiłem "eksperymwnty" które miały to potwierdzić.

Brzmi dużo groźniej, niż to wszystko wygląda w rzeczywistości. Poza tym, co powiedział już Brethil dodam od siebie, że sama telepatia niekoniecznie musiałaby być rzeczą nielogiczną, bo niby z jakiej racji? To byłby po prostu pewne właściwości ludzkiego umysłu, przy założeniu istnienia możliwości telepatii.

A kontynuując temat telepatii. Na ile nasze wyobrażenie, jako ludzi, jest zabarwione sc-fi? Raz, że nie wiadomo jeszcze nic (pewnego) o istnieniu telepatii. Dwa, może telepatia na dobrą sprawę jest tylko wymysłem pisarzy science fiction? Może dopiero w odległej przyszłości coś takiego będzie możliwe, jeśli telepatia w ogóle istnieje.

Jak na razie nie powiedziałeś mi jeszcze o potwierdzonym zjawisku nielogicznym, z którym miałeś do czynienia, ale w końcu to był tylko przykład. Pewnie masz jeszcze jakieś. Jeden do zera dla rzeczy logicznych.

[Brethil]

A kontynuując temat telepatii. Na ile nasze wyobrażenie, jako ludzi, jest zabarwione sc-fi?

Napisz raczej:

"na ile nasze wyobrażenie, jako ludzi, jest zabarwione magią"

.

Przecież wszelkie ufo itp. to współczesna wersja dawniejszych wierzeń magicznych i religijnych (dla tych, którzy w tego typu rzeczy święcie wierzą).

Bo, jak śpiewa Mariusz Lubomski:

"żeby z okruchów złożyć świat

w coś, co ma koniec i początek

żeby w chaosie znaleźć ład

i uspokoić serce drżące;

żeby cel miała każda droga

człowiek wymyślił sobie Boga"

Prawie tak samo jest z tymi ufosami, telepatiami, archiwum x, urban legends, itp.

Jak byłem mały, to też Czarna Wołga z Człowiekiem w Czarnym Garniturze porywała dzieci sprzed szkoły :lol: (do tego stopnia to się rozrosło, że dyrektorka musiała zrobić apel, na którym wyjaśniła co to za bzdura i kto ją wymyślił).

[PloKoon]

Dzisiaj sprawdziłem z kumplem sposób tomwaca:

On siedział w jadalni a ja u siebie(czyli 4 ściany dalej).Kiedy starałem się wyrzucić z umysłu obraz kilimandżaro,to ku memu zaskoczeniu wykrzyknął:góra!(mam cienkie ściany więc wszystko słychać).Kiedy on spróbował to np.z obrazem serwitora(wh40k)nagle lekko zabolała mnie głowa i zobaczyłem(w umyśle oczywiście)lekko rozmazany obraz serwitora.

Według mnie telepatia jest jak najbardziej możliwa(jak na razie udało mi się z 4 osobami).

[Black Shadow]

Dzisiaj sprawdziłem z kumplem sposób tomwaca:

Wszystko na razie jest hipotetyczne, łącznie z telepatią i tym całym UFO. Nie neguję od razu, że tego nie ma i nie ma prawa istnieć, ale oddaję się swobodnym dywagacjom na ten temat. Słowem wstępu to tyle. Teraz apropos tej telepatii - nie spotkałem się nigdy z takim zjawiskiem a nawet jeśli to stwierdzam to za przypadek albo to, że z kumplem znamy się bardzo dobrze (niggaz 4 life, takie sprawy... nasz slang, nvm ;P), bo często zdarza się, że mówimy w TYM samym momencie to samo albo wzajemnie uprzedzamy się w wyrażaniu jakiś opinii. Jak dobrze znasz człowieka to wiesz czego się po nim spodziewać ;] Ale jeśli chodzi o ten wyszczególniony przypadek to nie wiem, nie próbowałem, ale cóż... ludzki mózg wykorzystuje ok. 10% swojego potencjału... może są jacyś ludzie albo się urodzą, którzy korzystają bardziej z umysłu...

[tomwac]

Plookoon fajnie że to zrobiłeś :] Tylko że ja to preóbowałem to z odległością max 2 metrów Ściany nie powinny być przeszkodom według mnie, podobnie jak dla komórek.

[[Ekspert] 47]

ludzki mózg wykorzystuje ok. 10% swojego potencjału...

Ponoć ten mit został już dawno obalony. ;] Poza tym jestem ciekaw kto i na jakiej zasadzie zdołał to obliczyć...

[poor_leno]

kurde, nie lubie tej teorii, ze wykorzystujemy tylko 10 % mozliwosci mozgu. gdyby tak mialo byc, nasz mozg bylby 10 razy mniejszy niz jest. po prostu matka natura nie stworzylaby nam takiej ilosci szarych komorek po proznicy. owszem, wykorzystujemy 10 % mozgu - ale w danej chwili. gdy bedziemy wykonywac inna czynnosc, aktywne bedzie inne 10 %, i tak dalej. chyba wiecie o co mi chodzi

[Black Shadow]

Ponoć ten mit został już dawno obalony. ;] Poza tym jestem ciekaw kto i na jakiej zasadzie zdołał to obliczyć...

Ponoć? W takich kwestiach trzeba jasno się wypowiadać - albo został albo nie. Pytanie moje, bo wygląda na to, że z lekka zacofany jestem - kto ten mit obalił i w takim razie jaki % możliwości mózgu wykorzystuje człowiek? Czy może zależy to od danej jednostki? A to w jaki sposób to obliczyli też nie wiem. W każdym razie, nie znalazłem jakieś naprawdę godnej zaufania strony z tą informacją.

[[Ekspert] 47]

Artykuły 'za' i 'przeciw':

http://www.helium.com/items/1223888-do-hum...-of-their-brain

I jeszcze jeden ciekawy artykuł:

http://www.sciam.com/article.cfm?id=people...ercent-of-brain

Pozostawię to bez komentarza, bo i tak każdy z nas ma własne zdanie na ten temat. ;]

[Gość]

Pytanie moje, bo wygląda na to, że z lekka zacofany jestem - kto ten mit obalił i w takim razie jaki % możliwości mózgu wykorzystuje człowiek?

Jaki %, tego nie wiem, ale ongiś specjaliści wypowiadali się, że mały procent naszego mózgu jest realnie wykorzystywany do myślenia, tudzież podejmowania decyzji etc.

Była mowa również o tym, że mózg matematyka wykorzystuje znacznie większy obszar mózgu do intensywnego i alternatywnego (alternatywne podejmowanie decyzji) myślenia, co spowodowane jest tym, że matematyka zmusza nasz mózg do myślenia, niekiedy bardzo skomplikowanego, trzeba szukać, jak już wspomniałem alternatywnych rozwiązań i myśleć szybko oraz sprawnie. Na koniec, aż wstyd się przyznać, swego czasu (i do dziś) to ta dziedzina nauki, którą omijam szerokim łukiem... (na szczęście ekonomia mała ma z nią wspólnego).

[Krzysiek28]

Jeżeli chodzi o telepatie to jestem do tego tematu troszkę sceptycznie nastawiony, ponieważ na Discovery badali to zjawisko z bliźniakami, którzy byli podłączeni do różnorakich aparatur, i jeżeli wieżyc w ich wyniki to jest niemożliwe... ale osobiście wierzę w np: UFO ponieważ my jesteśmy tylko małą i jedną z ponad miliona (!) innych galaktyk, wiec na pewno istnieje inna forma życia niż homo sapiens, może ona być bardziej lub mniej inteligentna ale na pewno istnieje.

Edytowano Luty 14, 2009 przez Krzysiek28

[Iskier]

Była mowa również o tym, że mózg matematyka wykorzystuje znacznie większy obszar mózgu do intensywnego i alternatywnego (alternatywne podejmowanie decyzji) myślenia, co spowodowane jest tym, że matematyka zmusza nasz mózg do myślenia, niekiedy bardzo skomplikowanego, trzeba szukać, jak już wspomniałem alternatywnych rozwiązań i myśleć szybko oraz sprawnie.

Hehe... W takim razie pisarze wykorzystują chyba 110% swego mózgu

[Owiec]

Jeżeli chodzi o telepatie to jestem do tego tematu troszkę sceptycznie nastawiony, ponieważ na Discovery badali to zjawisko z bliźniakami, którzy byli podłączeni do różnorakich aparatur, i jeżeli wieżyc w ich wyniki to jest niemożliwe... ale osobiście wierzę w np: UFO ponieważ my jesteśmy tylko małą i jedną z ponad miliona (!) innych galaktyk, wiec na pewno istnieje inna forma życia niż homo sapiens, może ona być bardziej lub mniej inteligentna ale na pewno istnieje.

UFO: Hmm. Może jest, a może nie ma Jest, póki ktoś nie udowodni, że go nie ma (co PRAWDOPODOBNIE nigdy nie nastąpi). Wiele powstało teorii, że nie przeżyli by na Ziemi. Że zabyły by ich bakterie albo tlen - ponoć jest toksyczny, ale ziemskie organizmy potrafią detoksykować tlen. Jak Wiedźmini

Mózg: Mnie również się wydaje, że to zależy od jednostki. Tylko najgorsze jest to, że ci bardziej mądrzejsi z super mózgami czyli fizycy i matematycy kończą potem jako nauczyciele z niewysoką pensją (nie mówię tu o jakiś profesorach na dobrych uczelniach, ale przecież tam dostanie się tylko najlepszy), a ci którzy wykorzystują małą część mózgu kończą w sejmie ^^.

[Krzysiek28]

Chciałbym poruszyć temat trochę z innej beczki, otóż co sądzicie o 'końcu świata', który ma nastąpić w 2012roku? Według mnie, jest to brednia, bo jeżeli się nie mylę to przeżyłem jakieś 3 teoretyczne końce świata w 2000roku 2007 i bodajże w 1999miało nastąpić....hmm ciekawe, czyż nie? ;p

[Owiec]

Co złośliwszy to powie, że na bank będzie koniec świata bo Polska organizuje Euro.. Albo dlatego, że w tymże roku kończy się kalendarz Majów. Może pooprostu dalej nie chciało im się pisać tego kalendarza (^^.). Albo to jeden przepowiadał przyszłość ? Wielu było takich co korzystali 'z ziół leczniczych' i mieli 'wizje'. xD

[DarkCrusader]

Ja również uważam, że ta afera z kalendzrazem Majów to pic na wodę. No bo w końcu nie mogli stworzyć kalendarza który by się nie kończył, prawda? To tak samo, jakby dzisiaj tworzyć kalendarz do roku 2500. Można, tylko po co?

[Owiec]

Żeby z niego korzystać. A tu niemiła informacja. Majowie nie dożyli końca swojego kalendarza xD..Ale z tym końcem świata to niezły zabobon jest.

[Krzysiek28]

Żeby pisarze książek post apokaliptycznych zarobili dużą kasę na byle dowodach, albo łudzili się - "a może jednak w tym 2012 roku będzie koniec?!" hehe.. jeżeli 3razy się nie sprawdziło to szczerze wątpię w prawdopodobieństwo, no ale jakiś tam słaby płomyczek nadziej może i jest.... mam nadzieje, że szybko zgaśnie, bo mecz chce zobaczyć ;p

[Gość Diego666]

A po 2012 wymyślimy sobie kolejną datę, kolejną, kolejną aż w końcu zgadniemy