Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Camilo

Dla miłośników RPG

Polecane posty

Masz racje, rozmowy nie sa glebokie, ale nie sa glebokie, jak na ksiazke, czy tez film. Jak na gre komputerowa - sa bardzo glebokie. Stworzenie gry, ktora by nas porywala fabula, akcja i swoboda oraz miala cos wiecej do przekazania, jest niezwykle trudne, wiecej - cos takiego jescze nie mialo miejsca.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stworzenie gry, ktora by nas porywala fabula, akcja i swoboda oraz miala cos wiecej do przekazania, jest niezwykle trudne, wiecej - cos takiego jescze nie mialo miejsca.

Zaley jak dla kogo, dla mnie osobiscie wyszlu juz pare gier, ktore uzeklmy wlasnie za sprawa fabuly, chociazby chociazby saga baldura.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcieli byśmy organizować sesje RPG to na ten temat musiałoby być nałożone chasło, żeby nikt nie przeszkadzał. Ponadto należałoby ustalić dokładny czas rozpoczęcia sesji i przestrzegać kolejności graczy. Myślę, że może się udać. W jakich systemach proponujecie grę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Guerrillero

Módlcie się aby Black Isle nie spieprzyło Fallout: BROTHERHOOD of STEEL!

Ludzie odpowiedzialni za dwie pierwsze części nie pracują już razem (co zauważyć można po Tactics) więc nie będzie już starych dobrych Falloutów… BoS ma być action/adventure TPP… Cholerny rił tajm...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juhuu, wreszcie jakas polemika w ktorej sie moge wypowiedziec. ;) Jak dla mnie... obie gry sa znakomite (bo gralem w obydwie, czego wnioskujac z niektorych wypowiedzi, nie mozna powiedziec o wszystkich sie tu wypowiadajacych :P), tyle ze przeznaczone dla zroznicowanego grona osob. Najprosciej mowiac - Morrowind jest nastawiony na single, NWN na multi (bo nie oszukujmy sie - w single kampania glowna, choc dluga, od trzeciego Chaptera zaczyna sie nudzic...). Morrowind jest ogromny pod wzgledem terytorium (sama przebiezka po Red Mountain zajmuje qpe czasu), NWN - ograniczony przez Aurore, a wiec z niewielkimi planszami...

Wydawac by sie moglo ze nwn jest gra gorsza, a to nieprawda. Kto gral po sieci, przy odrobinie szczescia (czyli: dobrych laczach, chetnych ludziach do grania i jakims w miare zdolnym MG) mogl przezyc calkiem mile chwile... Troche szkoda, ze spolecznosc NWN nie rozwinela sie tak jak autorzy przewidywali, bo i ludziska przedluzliby sobie radosc z multi plynaca.

Jesli zas chodzi o mody to jest 1:1. Zarowno jedna jak i druga oferuja ogromne mozliwosci rozbudowy.

Troche wiec bezsensowna jest ta klotnia... Fani Q3 i UT mieli przynajmniej punkt podparcie (multiplayerowe rozgrywki). Tu takowego nie ma (chyba ze ma byc nim sam gatunek gier RPG? :] ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Módlcie się aby Black Isle nie spieprzyło Fallout: BROTHERHOOD of STEEL!

Ludzie odpowiedzialni za dwie pierwsze części nie pracują już razem (co zauważyć można po Tactics) więc nie będzie już starych dobrych Falloutów… BoS ma być action/adventure TPP… Cholerny rił tajm...

Fallout: Brotherhood Of Steel będzie tylko na konsole i nie jest robione przez Black Isle. Na każdej stronie o Falloutach ta gra jest przeklinana, słusznie zresztą. Jak oni mogą robić z Fallouta bezmyślną strzelaninę bez klimatu?

Nie martw się jednak - prawie na pewno będzie Fallout 3. Wejdź na forum Interplay'a - tam znajdziesz dyskusje fanów z twórcami Fallout 3.

Co do pracowników, to Fallout Tactics nie był robiony przez Black Isle, tylko przez 14* East, zupełnie inny team.

W Black Isle został już tylko 1 z ludzi, którzy pracowali nad Fallout 1 i 2.

W Komentarzach o grach w temacie Fallout podałem linki do petycji o Fallout 3 i Fallout Tactics 2 - głosujcie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje, rozmowy nie sa glebokie, ale nie sa glebokie, jak na ksiazke, czy tez film. Jak na gre komputerowa - sa bardzo glebokie. Stworzenie gry, ktora by nas porywala fabula, akcja i swoboda oraz miala cos wiecej do przekazania, jest niezwykle trudne, wiecej - cos takiego jescze nie mialo miejsca.

Mialo... Torment... tam miales glebie... tam byly rozmowy! Pograj a sam zobaczysz... ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem lekko licząc przynajmniej połowę gry mogłeś przejść nie ruszając wogóle mieczem :)

No tak jeśli się walczyło toporem albo łukiem to miecza ruszać nie musiałem :P:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ma BG 1. Tam jest niesamowity klimat. W drugiej części Baldura bardziej postawiono na walkę i to duży minus jak dla mnie, jednak jedynka ma to "coś" :D.

A moim zdaniem to 2 była lepsza, gdyż była wyważona pod względem walka-gadanina

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, mimo, iz przechodzilem Baldury wielokrotnie, to moja druzyna zawsze wygladala prawie tak samo (niewielkie roznice w zaleznosci od postaci jaka gralem). Chociaz chcialem wyprobowac nowych ludzi, to nie moglem porzucic starych sprawdzonych kompanow, poprostu byli lepsi :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości RPG sprawdze się ten sam schemat drużyny. Ale w sumie chyba każdy lubi sobie umilić rozgrywkę dołączając swoich faworytów. A w związku z tym jaka jest Wasza ulubiona postać z gier RPG? Ale wyłączajać głównych bohaterów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o mnie to:

- BG1 - Dynaheir

- BG2 - Sarevok

- Fallout 2 - Goris

Moi trzej ulubiency :) , jednak liczac kazda postac (nie tylko te, ktore mozna przylaczyc) to absolutnym faworytem jest Jon Irenicus :D:D:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z BG2 to Aerie :twisted: Już Wy wiecie czemu 8)

ja nie wiem nawet jej nie wziałem do druzyny :oops:

ale i tak minsc i boo rzadza

Ludzie co Wy gadacie? Edwin rządzi i tyle :P No i jeszcze Valygar.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez ma jedna postac w grze niestety nie pamietam jak sie nazywa, musial bym instalowac gre [dawno gralem :)], wiem, ze jest to mag i dolacza on do ciebie na wichrowych wzgorzach... ludzie ale on miata na wyzszym pozimie ! az sie zdziwilem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z BG2 to Aerie :twisted: Już Wy wiecie czemu 8)

ja nie wiem nawet jej nie wziałem do druzyny :oops:

ale i tak minsc i boo rzadza

Taak, boo jest nie-do-za-pom-nie-nia (jak mówi komentator meczów naszej reprezentacji siatkówki męskiej :wink: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sesji: Gdyby powstał dział Off-Topic, który dostałby w miarę sensownego moda, to taka sesja by tam spokojnie miejsce mogła zagrzać. Tylko bardzo ważne jest, żeby mod uważnie doglądał ten topic. Ja z Feanorem dobrze wiemy, jak nie potrafiący się w to bawić gracz potrafi sesję zepsuć... Hasło by było najlepsz, ale nie wiem, czy skrypt tego forum to umożliwia... Moze jakąś grupę by trzeba było utworzyć?

Kwestie organizacyjne... Trzeba by jakieś ankiety zrobic z pytaniami o system, mistrza gry i tym podobne rzeczy.

Oczywiście, jeśli chodzi o samą ideę pomysłu, to you have my sword...

Teraz moje typy bn'ów do przyłączenia.

BG1-Minsc i Boo

BG2- nie przeszedłem całego... Jan Jansen za teksty, Edwin za bycie najpotężniejszym magiem w grze. A z modem The Darkest Day można mu zmienić magicznie charakter, przez co do każdej drużyny może trafić. Wyobrażacie sobie praworządnego dobrego Edwina?

Fallout- Dogmeat. Naprawdę fajnie było, kiedy jego ugryzienie powalało na ziemię Deathclaw'a. Tylko trochę za często podchodził pod plamówkę...

Fallout2- nie grałem :-( Jeszcze :-)

Neverwinter Nights- giermkowie byli fajni, szczególny + dla: Linu za jej cechy "antymotoryczno-gapiowate" :lol:

Betreyal at Krondor- tak dawno w to grałem... Najlepszy wojownik- Gorath, lubiłem też Jamesa. Fajne teksty miał ten mag, co Riftportal zamknął, ale nie pamiętam, jak się nazywał, bo krótko był z drużyną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... and my axe!

Powiem wam, ze gralem w D&D duzo, ale bylo to bardzo dawno (w okresie gdy mialem 9 - 11 lat). Moj brat bral mnie bo brakowalo mu i jego kumplom graczy (nikt sie ze mna nie liczyl, bylem tylko na "doczepke"). Wogole nie wiedzialem o co chodzi, ale bawilem sie dosc dobrze (ja: "ale czemu nie moge"; moj brat: "bo juz nie zyjesz"). Teraz mam dosc duze pojecie o 3 edycji D&D (wszystko co znajdowalo sie w instrukcji do NWN) a podrecznik gracza znajduje sie na wyciagniecie mej reki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii mechaniki nie powinno być problemu. Afair Pan_Feanor dysponuje podręcznikiem D&D... Poza tym, można przecież prowadzić bezsystemowo. Nie byłoby problemów z tym, że gracz nie mają pojęcia, co się dzieje, co znaczy to, co wypadło na kostkach, itp...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...