Skocz do zawartości
Gość Razomak

Dark Souls (seria)

Polecane posty

Witam serdecznie wszystkich fanów Dark Souls biggrin_prosty.gif Dziwne, że temat o grze schował się na 2 stronie. Zawsze był na pierwszym miejscu, ale do rzeczy. Kupiłem wczoraj Dark Souls na PS3 w tej chwili czekam na kuriera lol.gif Z czego bardzo się cieszę ale jednocześnie obawiam zwłaszcza trudności w grze. Dla takiego casuala jak ja, gra będzie stanowić solidne wyzwanie. Więc mam do was pytanie, jakieś porady na początek macie? Jaką postać stworzyć, w jakie statystyki ładować pkt doświadczenia? Jakich broni najlepiej używać, czego na początku unikać. Byłbym wdzięczny wink_prosty.gif

Edytowano przez JediMati
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie szarżuj. Przeciwnicy w grze nie są bardzo trudni jednak to nasza rospusta i zbytnia pewność siebie sprawia że giniemy dość szybko.

Dwa poznaj broń którą walczysz, każda broń w grze atakuje inaczej często lepiej ciukać przeciwnika kilka razy niż zginąć bo mocniejszy atak był wyprowadzany zbyt długo.

Trzy przeciwnicy mają dostęp do tych samych ataków co ty, więc możesz zaliczyć backstaba od zwykłego nieumarłego a jak będziesz wstawał to cię dobije.

Prowokuj do ataku odskok i doskok. Pamiętaj że każdy z przeciwników ma też swój specjalny atak. Nie lekceważ żadnego przeciwnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JediMati

Grasz tak żeby było ci wygodnie. Nie ma tu najlepszej klasy, najlepszej broni itd. Zakrzywione miecze są szybkie, dwuręczne wolne ale potężne itd. Postacie nastawione na zręczność szybko się poruszają, ale padają na strzała. Siłacze ruszają się jak wół (o unikach zapomnij, bo nim postać wstanie po przewrocie to często jest po walce), ale przyjmują na klatę więcej obrażeń. Musisz dobrać wszystko do własnego stylu gry a poradzisz sobie zawsze.

A czego unikać na początku? Złamanym mieczem bossa nie ubijesz, a cmentarz to nie jest dobra droga na początek. Tyle wystarczy żeby sprawnie zacząć :P

Mnie interesuje, jakie są możliwości aby ponaparzać się z innymi graczami (w skrócie PvP)? Próbowałem jak na razie nawiedzać cudze krainy, ale tylko raz się udało (jak widziałem jakiegoś duszka innego gracza). Dołączyłem też do Leśnych Ludzi i założyłem pierścień od kota, ale biegałem w nim jakiś czas i nikt mnie nie przyzwał. Jakie są jeszcze sposoby?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem sławna już "wielka trudność" Dark Souls to jakiś mit. W dodatku strasznie rozdmuchany. Owszem, gra jest wymagająca (zwłaszcza w porównaniu z dzisiejszymi standardami pokroju "wciskaj LMP i wygrywaj") ale przez kilkanaście spędzonych z nią godzin ani razu nie poczułem się sfrustrowany czy załamany poziomem trudności. Muszę przyznać że chwilami była wręcz komicznie łatwa. Grając czarodziejem z rozwiniętą do 28 inteligencją i wykupionym za marne 4k dusz czarem heavy soul arrow zabiłem paru mini bossów (i dwóch "pełnoprawnych") ze śmieszną wręcz łatwością. Moja rada jest prosta. Graj jako czarodziej i już od samego początku ciesz się prawie bezkarnym grindem na zwyklych przeciwnikach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę potwierdzić, że granie Sorcererem jest łatwiejsze niż czystym melee. (ostatni bossowie na 3 strzały... yay.)

W sprawie statystyk mogę powiedzieć żeby w Resistance absolutnie NIE inwestować a reszta zależy od stylu gry. Na początku też możesz wybrać sobie przedmiot z jakim chcesz zaczynać i chyba tylko Master Key jest dobrym wyborem. tongue_prosty.gif Resztę albo szybko samemu można zdobyć albo są bezużyteczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znudzony trochę głównym wątkiem poszedłem "zaliczyć" sobie DLC. I jak na razie idzie przednio ^^. Sanctuary Guardian został zmieciony z powierzchni ziemi kilkoma ciosami. Gdyby nie pasek zdrowia to nie zauważyłbym że to boss :D. Ale największym zaskoczeniem był dla mnie Artorias, a dokładnie to jak nieśmiesznie prosty był. W sieci kreowany jest na uber-bossa, silniejszego nawet od samego Lorda Gwyna, a tymczasem załatwiłem kolesia za drugim razem. Potrzebowałem jednego podejścia żeby obadać jego ataki i wyczuć moment uniku, zwłaszcza przy ataku z powietrza. Drugie podejście trwało długo, zużyłem prawie 15 flaszek ale się udało. Co w porównaniu do chociażby S&O, przy których przesiedziałem równy tydzień jest śmieszne. Jednakże przyjdzie czas na Manusa, a to jest koks już na poważnie.

BTW, znalazłem też arenę PVP. Fajna rzecz, trzeba tam będzie zaglądnąć od czasu do czasu ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po Anor Londo zabiłem

Seatha, Nito, Czterech królów. Łoże Chaosu

. Wg niektórych źródeł to wystarcza do dotarcia do końca gry. Gdzie więc teraz? Księżniczka, ani Frampt nie są zbyt pomocni.

Wg spisu lokacji wiki nie byłem w : The Great Hollow, Ash Lake, Kiln of the first Flame.

PS. i tak mam zamiar zaliczyć jeszcze DLC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@b3rt naprawdę go kreują na jakieś Uber twardego gościa? wink_prosty.gif Jego ataki są jedne z najłatwiejszych do unikania a i blokowanie zwykle starczy. Walka z nim jest na pewno bardzo fajna ale na 100% nie trudna. Ja tez pokonałem go za drugim podejściem... choć też nie tyle pokonałem co zabiłem go jednocześnie gdy on zabił mnie. XD Manus jest dla mnie najtrudniejszym bossem w grze... dużo dłużej się z nim męczyłem niż z O&S.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noo...wy mówicie, a ja postanowił zaliczyć DLC przed zakończeniem gry i Artorias póki co nie jest dla mnie taką bułką z masłem smile_prosty.gif zaliczyłem 4 podejścia, gdzie 2 razy zjechałem mu pół życia, a dwa razy jakieś 80%, ale z powodu swoich coraz mocniejszych ataków wraz z utratą życia, wykańczał mnie bez możliwości kontry z mojej strony. Chyba muszę ciut zmienić swoją taktykę z przestrzeni całej gry, gdzie właściwie w ogóle nie używam przewrotów i odskoków, jedynie obiegając przeciwników i blokując tarczą. Tu takie granie przy tym najmocniejszym ataku z potężnego wyskoku bardzo szybko kończy się źle. Pewno jeszcze parę prób mnie czeka.

A ludzie różnie mówią. Ja na forum wiki dorwałem ankietę "który boss jest najbardziej irytujący" i praktycznie wszyscy dostali po 1-2 głosy. 9 dostali Czterej Królowie a prawie 30 Łoże Chaosu. Dla mnie pierwsza z tych walk, to 4 podejścia, gdzie obczaiłem, że przy moim ekwipunku wystarczy noskillowe naparzanie bez blokowania (gdy za pierwszym razem chciałem spróbować ostrożnie, miałem wrażenie, że nigdy tego nie wygram smile_prosty.gif ), a druga to spacerek po obrzeżu areny z jednym zgonem na koncie (gdy wybuchło serce). Także co gracz, to inna opinia smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Z tego co widziałem na gameplay to Łoże Chaosu jest jednym z najłatwiejszych bossów. Ja stwierdziłem, że moja postać, którą zrobiłem była źle zbalansowana i zacząłem od nowa. Oczywiście musiałem przez przypadek trzepnąć kowala mieczem i znowu nową postać utworzyłem -_-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy moim ekwipunku wystarczy noskillowe naparzanie bez blokowania

To jest akurat doskonała taktyka na Czterech Króli :P. Ja za pierwszym razem podszedłem do nich z normalnym ekwipunkiem i dość szybko mnie załatwili. Później założyłem set Havela, Ząb Smoka w obie łapy (akurat miał największy dmg z posiadanych broni) i naparzałem ślepo przed siebie, od czasu do czasu lecząc się Estusem. I padli od razu, nawet nie nadążali się wskrzeszać. Szczerze, to nie wyobrażam sobie tej walki w inny sposób :P

Łoże Chaosu trochę krwi mi napsuło, zwłaszcza przy niszczeniu drugiego korzenia. Ciągle mnie coś spychało albo zrzucało w przepaść. No i trzeba przyznać że gdyby nie wiki/YT to nie byłby to taki łatwy boss, bo jest chyba jedynym stworem którego trzeba ubić konkretnym sposobem, a nie waląc na oślep.

postać z dobrym atakiem dystansowym mogę Artoriasowi przerwać jego "podładowanie"

Ja miałem trudniej, bo gram postacią która z założenia w ogóle nie używa magii. Żadnej. Ale "podładowanie" można też przerwać normalnymi atakami, najlepiej bronią trzymaną w dwóch rękach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja nawet nie zauważyłem, że jeśli nie ma wybuchu to przerywam mu ładowanie, a najczęściej prałem go, gdy się ładował, acz parę razy odpuszczałem. bardzo pomocna rzecz i myślę, że przy tym, jak idzie mi z jego podstawową wersją, nie powinno być większych problemów, jeśli będę trzymał się blisko. Szkoda, ze nie ma blisko jakiegoś ogniska, ale cóż smile_prosty.gif A wybuch zabiera mi niecałe pół hp.

Dziś za to śmiesznie mi wyszedł kontakt z Elisabeth smile_prosty.gif Zobaczyłem dużego grzyba z oczami, jak w Darkroot, podbiegłem i sieknąłem. Dopiero jej reakcja przy zgonie zdradziła mi, że był to NPC smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przerwanie ładowania Artoriasa potrzeba dwóch ciosów Man Serpent Great Sword'em lub trzech kataną (trzymanych oburącz). Jakoś łatwiej było mi omijać jego ataki gdy miałem obciążenie pomiędzy 25-50%, poniżej 25% czasami wpadałem na obrotowy zamiatający atak, ale przy użyciu rapiera mogłem zadawać mu obrażenia pomiędzy jego potrójnemu combo. Całkiem fajna walka :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...