Skocz do zawartości
Gość Razomak

Dark Souls (seria)

Polecane posty

Jest opcja przeniesienia ich. Wystarczy że zlokalizujesz gdzie są zapisy (C:\Users\nazwa użytkownika\Documents\nbgi\darksouls u mnie) i przeniesiesz zapisy z jednego konta na drugie. U mnie poszło bez problemu.

Próbuję wyfarmić monastery scimitar bo zaczynają mnie męczyć ludzie którzy cały czas próbują mnie sparować i nie wiedzą co robić jak zaczynam atakować z wyskoku... i stwierdzam że na +10 guardian dragon jest strasznie trudnym bossem, nawet dla postaci używającej magii (po użyciu soul vessela).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to ja ustawiłem sobie wszystko tak, jak było domyślnie w Dark Souls, ale to z przyzwyczajenia. Chodzi mi o to: atak prawą bronią LPM, silny atak prawą bronią PPM, atak lewą bronią Lewy Shift, silny atak lewą bronią TAB. Mi się tak gra dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzyj gameplaye, ale jest to gra, która położyła fundamenty pod DS, a wielu twierdzi, że jest lepsza od DS2. Więc jak w niskiej cenie, to pewnie warto zobaczyć, skąd ta [tu-wstaw-odpowiedni-epitet] seria się wzięła. Sam nie grałem, niestety, ale pamiętam choćby TotalBiscuita wspominającego ją bardzo ciepło.

.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat ogrywam DeS i jest całkiem ok. Co prawda osoby przyzwyczajone do Dark Souls będą kręcić nosem na niektóre rozwiązania (albo brak rozwiązań), ale sama gra jest całkiem fajna. Przede wszystkim struktura świata jest całkiem inna: w DaS masz półotwarty świat z kilkoma przejściami pomiędzy lokacjami (taka duża kostka), w DeS masz gwiazdę: Nexus, czyli centralny hub w którym masz NPC'ów i kilka rozgałęzień do poszczególnych światów, gdzie każde rozgałęzienie to kilka kolejnych etapów zakończonych bossem. IMO gra jest trudniejsza niż Dark, chociażby dlatego że nie masz ognisk w trakcie etapów (po każdym zgonie zaczynasz etap od początku). Nie ma też Estusa, przedmioty leczące są normalnymi itemkami zbieranymi ze zwłok czy kupowanymi u kupców, więc o ile nie masz cudów leczących to nie możesz sobie bezkarnie podchodzić wielokrotnie do tego samego etapu bez strat (jak się skończą "ziółka" to trzeba iść je pofarmić na wcześniejsze etapy, ewentualnie farmić dusze i się odkupić). Z innych rzeczy warto zaznaczyć że jest dużo mniej sprzętu do zebrania (zwłaszcza mało zbroi), nie ma pośrednich uników, w DaS masz szybki unik, średni unik i fat roll (celowo pomijam ninja flip). W DeS nie masz tego pośredniego, powyżej 50% udźwigu masz fat roll, poniżej szybki unik. Do tego nie ma covenantów, jest mało czytelny system World Tendency który delikatnie zmienia etapy podczas gry itd. Ogólnie gra jest bardzo dobra, warto sprawdzić, ale trzeba się na starcie pozbyć kilku przyzwyczajeń z DaS.

Demon's Souls ma swój temat w razie czego ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, a jak to jest teraz z tym pierwszym Dark Souls? Otóż kupiłem sobie pudełkową wersję chyba na poprzednim giermaszu w Biedronce, ale jakoś do tej pory się nie wziąłem i nie zainstalowałem. Słyszałem, że pudełkowa wersja wymagała tego całego Games for Windows Live, które jakiś czas temu upadło. Jak to teraz wygląda? I czy ta pudełkowa wersja jest możliwa do podpięcia pod Steama?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie postanowiłem kupić sobie Season Pass do DaS2 i mimo wszystko nie jestem na razie zawiedziony. Same lokacje są moim zdaniem świetne, bo są one naprawdę rozbudowane i można trochę poeksplorować. Jeżeli chodzi o te reskiny bossów, to nie przeszkadza mi tak bardzo, jak myślałem, że będzie mi przeszkadzać. Może i faktycznie graficznie się w tej kwestii nie postarali, ale walki są naprawdę ciekawe i w miarę oryginalne. Walka z Sinhem jest trochę denerwująca, bo u mnie więcej czasu spędzał latając po całym polu walki niż siedząc na ziemi, gdzie mógłbym go normalnie atakować. Przy okazji miło, że można mu odciąć ogon... szkoda tylko, że From nie dało z tego tytułu żadnego lootu.

Fabularnie zapowiada się arcyciekawie, ale nie będę spoilerował.

@nerv0

Niestety, ale Dark Souls ciągle wymaga GfWL. Jak masz wersję pudełkową, to podany tam klucz działa i do GfWL, i do Steama.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poradę, na razie zainwestowałem trochę dusz w siłę i wigor.

No niestety, próbowałem jeszcze wczoraj, dzisiaj i mam dosyć, pad zaraz wykona lot po pokoju... tym bardziej nie pomaga fakt że wszyscy mówią że jest najprostszy. Nawet siekierkami i nożami, gdzie mógłbym go mozolnie tłuc po te 20 kilka obrażeń, jeździec zachowuje się totalnie nieprzewidywalnie.

Rozumiem że nie ma możlwości zresetowania tych platform na arenie? Niezły mózg nad tym siedział...

Dodam że z ostatnim olbrzymem właściwie nie miałem żadnego problemu, nawet nie zdążył mnie drasnąć gdy biegałem mu pod nogami.

No nic, najprawdopodobniej będę musiał trochę "pofarmić" żeby uzbierać duszę na resztę umiejętności, z tym że przeciwnicy w jednej z lokacji już skończyli się odradzać.

Mam obecnie ok. 20h wygranych: pół na pół - czysty mag/rycerz. Obecnie 71lvl/76lvl.

Magiem gra się dosyć przyjemnie, jeśli wiemy, gdzie szukać przedmiotów i czarów. W innym przypadku będziemy się trochę męczyć.

Po pierwsze: czary

Zaczynamy ze strzałą duszy, szybko zdobywamy kolejną + większą strzałę. Jeśli mamy 3 sloty (a powinniśmy) daje to 75 pocisków, co powinno wystarczyć na większość przeciwników. Spotkałem się z opiniami, by grając magiem szybko zdobyć jakąś zapasową broń do walki (laskę nie radzę bić, bo za szybko się psuje), ale osobiście latałem tylko z zaklęciami i nigdy mi ich nie zabrakło.

Po zdobyciu tych 3 zaklęć zaczną się problemy. Do spotkania następnych trenerów magii minie sporo czasu.

Jakie mamy opcje?

- męczymy się z posiadanymi czarami

- próbujemy cudów kapłana (tu też mały wybór ofensywnych), wiara przyda się później do uroków

- kombinujemy, a tu mamy 2 opcje:

Trener magii w No-Man's Wharf (Przystań Niczyja) - albo powoli się do niego przebijamy, albo sprawdzamy na youtube, jak do niego dobiec i lecimy na chama. Posiada spory zestaw czarów dla maga, można ładnie się wyposażyć.

Trener uroków na wejściu do Huntsman's Copse. Do lokacji można się dość łatwo dostać, sprzedaje świetny Dark Orb. Nie będzie z nami rozmawiał, jeśli nie posiadamy przynajmniej 8 inta i 8 wiary.

Po drugie: sprzęt

Tarcza.

Albo pakujemy 16 pkt siły i łapiemy tarczę ze 100% bloku fizycznych albo szukamy jakiejś, która zapewni przyzwoitą ochronę małym kosztem siły (Duża Skórzana lub coś podobnego).

Ubiór

Nie brałem pod uwagę niczego cięższego od zwykłych szat. Mam słabą tarczę, mało staminy, więc uniki są moją główną obroną.

Pierwszy przyzwoity zestaw szat jest dostępny od razu po dobiegnięciu do Majuli - warunek ~16000 dusz. Wykupujemy wszystko z oferty vendora w Majuli sprzedającego zbroje. Następnie posiadając zero dusz (polecam skok w przepaść :P) rozmawiamy z nim. Robi się mu nas żal i daje nam zestaw szat.

Następny krok: trener uroków. Jeśli mamy 20int i 20 wiary daje nam zestaw szat.

Kostur

Po raz kolejny kłania się trener uroków. Możemy od niego kupić laskę dla maga, jeśli rozmawiamy z nim mając 20int/20wiara dostajemy świetny kostur do uroków (uwaga: wymaga 22int do użycia).

PS: Jak najbardziej da się grać czystym magiem nie mając żadnego doswiadczenia i nie nosząc mocnej tarczy, czego jestem przykładem (gram na klawiaturze+mysz).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up:

Najłatwiejszym i najszybszym sposobem aby dostać się do naszego magimajstra w No-Man's Wharf będzie przywołanie sobie pomocnika albo dwóch i przebicie się przez moby. Jeśli skorzystasz ze znaków które inni umieszczają przy ognisku nawet nie będziesz musiał pokonać Zwinnego Strażnika.

Albo sam umieść znak (mały kamień przywoływania będzie tutaj dobry), przebij się przez kilka mobów u siebie, daj się przywołać i spełnij obowiązek, odnowi ci to ilość użyć czarów, estusa itp (działa jak ognisko, przydatne przy przechodzeniu "no death" i "no bonfire")

Co do setu Aurousa: nie około, tylko minimum 16k, będziesz wiedział kiedy wydałeś potrzebną ilość po zmianie nastawienia handlarza na "och jaki jestem bogaty, robię ci łaskę że z tobą handluję". Jeden z lepszych setów jeśli chodzi o light armor i jest niewidzialny (co ma wady i zalety).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo sam umieść znak (mały kamień przywoływania będzie tutaj dobry), przebij się przez kilka mobów u siebie, daj się przywołać i spełnij obowiązek, odnowi ci to ilość użyć czarów, estusa itp (działa jak ognisko, przydatne przy przechodzeniu "no death" i "no bonfire")

Co do setu Aurousa: nie około, tylko minimum 16k, będziesz wiedział kiedy wydałeś potrzebną ilość po zmianie nastawienia handlarza na "och jaki jestem bogaty, robię ci łaskę że z tobą handluję". Jeden z lepszych setów jeśli chodzi o light armor i jest niewidzialny (co ma wady i zalety).

Bardzo przyjemnie gra się z innymi graczami i może konkretnie przyfarmić dusz pomagając innym. Często z tego korzystam.

Dodam też że pomagając innemu graczowi powinniśmy się postarać, żeby nasz host nie padł, bo wtedy automatycznie jesteśmy odsyłani do naszego świata.

A set Aurousa nie jest tyle niewidzialny, co prawie przezroczysty. Widać tylko jego kontury i tylko z daleka może sugerować, że jesteśmy nadzy.

Przebiłem się przez Sinner's Rise, odblokowałem npc wymieniającego dusze bossów na broń!

Przejrzałem ofertę, załamałem ręce i wróciłem do kombinacji Heide miecz/włócznia. Przynajmniej magiem wyhandlowałem od niego przyzwoity pierścień i kilka nowych czarów.

Nie cytujemy poprzedniego posta w całości

Edytowano przez Abyss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

set Aurousa nie jest tyle niewidzialny, co prawie przezroczysty. Widać tylko jego kontury i tylko z daleka może sugerować, że jesteśmy nadzy.

Polecam set Aurorusa, który można wyfarmić w "Warfie" na NG+, ten jest widzialny i ma znacznie lepsze statystyki. Jedyna wada jest ta taka że farmienie go potrafi napsuć naprawdę sporo krwi, bo za każdym razem ognisko trzeba resetować za pomocą żaru i zabijać bossa. tongue_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A set Aurousa nie jest tyle niewidzialny, co prawie przezroczysty. Widać tylko jego kontury i tylko z daleka może sugerować, że jesteśmy nadzy.

Gdy jesteś w czyimś świecie jako upiór poświata sprawia, że ten set jest praktycznie niewidoczny ale ogółem to masz rację, my bad mate, my bad.

@Abyss: Ma również znacznie większą masę. Ale racja, jest dobry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś tutaj (poza mną) stara się, żeby jego postać wyglądała ładnie? Chodzi mi oczywiście o zbroję, bo proces tworzenia postaci... no cóż, znamy możliwości tego kreatora.

Ja raczej nie patrzę na statystyki jakiejś części "ubrania", a na wygląd. Już w Dark Souls bardziej zależało mi na wyglądzie mojej postaci niż na statystykach obronnych.

To pytanie zrodziło mi się z tego, że Aurous set jest brzydki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak gadacie i gadacie o tym DS...

A ono tak u mnie leży na Steamie nie tykane xd

Boje się tej gry. A w zasadzie boję się sterowania, wgrywania paczy....boję się Games for Windows Live (do tej pory nie kminię jak mi się udało go "pokonać" w Bulletstormie)

Ehh...tak w sumie to można powiedzieć że ta firma co zrobiła DS ma graczy totalnie w tylnej części ciała. Gdyby im zależało to by przerzucili DS na Steamworks i poprawili sterowanie

Ale nie, po co, lepiej zrobić DS 2 xd

Kiedyś pewnie w toto zagram...ale boję się też deadowania xd. Bo o ile w Hotline Miami śmierć mnie nie wkurzała a wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej nakręcała do gry, to pewnie w DS będę się powstrzymywał od rozwalenia klawiatury :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, mi wystarczyło jednokrotne przejście pierwszej części Dark Souls, właśnie przez sterowanie. Zanim się przyzwyczaiłem grając na klawiaturze... zgroza. Ale z dwójką pod tym względem nie ma problemów, więc nie ma tego złego :)

IMHO trudność DkS jest przereklamowana. To znaczy, poziom trudności jest znacznie wyższy od "dzisiejszego" ale nadal mieści się w normie. Tym bardziej, że na upartego można zrobić grindfest i przesiekać się przez grę jak na godmode (można wymaksować wszystkie staty, a to czyni cię właściwie niepokonanym).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom trudności to nic strasznego. Szczególnie w porównaniu ze starszymi grami.

Gdy robiłem ostatnio kolejne podejście do JA2 1.13 na najwyższym poziomie trudności rzucałem k*rwami aż miło, chociaż grę przeszedłem już kilka razy.

W DS/DS2 wygląda to trochę inaczej:

Pierwsze przejście (szczególnie bez poradników) może być bardzo ciężkie. Kolejne podejście, gdy wiemy, jak walczyć z konkretnymi przeciwnikami i gdzie można znaleźć interesujące nas przedmioty to nic strasznego.

Zdecydowałem się na równoległą grę magiem i wojownikiem. Przechodzę daną lokację jedną postacią, a potem powtórka drugą i bardzo się to rzuca w oczy. Pierwsze podejście: powolutku z ciągle uniesiona tarczą i rozglądaniem się na boki. Drugie przejście to turlanie się słabowitym magiem i kłucie sztyletem (ach ta moja siła i zręczność ;D), żeby oszczędzić czary.

Btw, polecam Sinner's Rise (Bastion grzesznicy) do farmienia dusz. Zatrzymałem się tam na chwilę i pięknie można podciągnąć nasz poziom. Przeciwników nie ma zbyt wielu, ale dają w kość niedoświadczonym graczom, więc często przyzywają wsparcie.

Na kuszników nie ma jakiejś specjalnej taktyki: albo blokowanie tarczą, albo się turlamy. Mumie klepiemy z dystansu łuk lub chociaż broń o dużym zasięgu.

Najbardziej ludzie się męczą na 3 bestiach, które nas atakują w wodzie. Mocno biją, duże odporności, mnóstwo hp. Można próbować ich bić obrażeniami od błyskawic, ale najlepszy sposób - ciosy w plecy. Nawet słabowitym magiem z marną bronią.

Boss to nic strasznego. Turlamy się/blokujemy i zwyczajnie bijemy.

Całość warta ~24k dusz i 10-15 min roboty w zależności od tego, jak ogarniętą mamy ekipę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, słuchajcie mam do Was takie pytanie, bo zastanawiam się nad zmianą swojej broni. Claymore spisuje się dobrze, ale wydaje mi się, że na tym etapie na którym jestem (a jestem już daleko) jestem w stanie znaleźć dla siebie lepszą broń. Interesuje mnie taka sama mordercza mieszanka, jaka była w claymorze :D czyli taki sam move set i zasięg broni. Podobno te wielkie miecze wypadające z węży są lepsze od mojego claymore'a, ale jeszcze nie sprawdzałem, chciałbym się spytać o Waszą radę i upewnić, bo nie będę na marne sypał tytanitami. Jest jeszcze Obsidian Greatsword wypadający z ogona Kalameeta. Warto się namęczyć dla tej broni ? Bo słyszałem właśnie, że move set jest ten sam jak w claymorze, tylko sama broń jest wolniejsza. Dobra skończę już te swoje wywody, bo miałem Was zapytać się o radę :D Czekam na pomoc

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

W DkS 1 dawno nie grałem, więc wybacz jeśli coś przekręcę

- przede wszystkim claymore jest świetną bronią. Przeszedłem nim całą grę na SL 20 oraz szlachtowałem ludzi na PvP

- Man Serpent GS jest też bardzo dobry: szybki oraz posiada skalowanie S od siły, w PvE niszczyłem nim wszystko i wszystkich

- co do obsidian greatsword to nie mogę się wypowiedzieć, nigdy nie męczyłem się z ogonem Kalameeta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...