Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sevard

Systemy operacyjne - dyskusje ogólne

Polecane posty

@NoNamePL

Bo to AMD olewa Linux'a.

ROTFL. Wiele rzeczy można zarzucić AMD, ale nie to, że olewa linuksa. ATI istotnie przez wiele lat traktowało Linuksa jako zło konieczne, ale po przejęciu przez AMD to się zmieniło. Obecnie są dostępne sterowniki zamknięte (lepsze w 3D) i otwarte (lepsze w 2D) i jakoś sobie radzą. Idealne może nie są, ale widać jednak, że AMD się stara. Niestety nadal sporo zależy od dystrybucji i od tego jak skompilowane jest jądro, ale ja tam na openSUSE (Novel przez długi czas był odpowiedzialny za otwarte sterowniki do kart AMD/ATI, więc wiadomo) i na Gentoo nie mam co narzekać.

Ale kiedy zobaczy, że gracze wolą zaoszczędzić 400zł i mieć dodatkowo wyższą wydajność (prac nad L4D2 na Linux'a jeszcze nie ukończono, ale ta wersja jest o ponad 15% szybsza, od wersji na Winzgrozę), zacznie pisać lepsze sterowniki, bo wyjdzie na to, że ich karty są nie wydajne.

Obecne zamknięte sterowniki od nVidii są do kitu, a przed nouveau jeszcze długa droga zanim zaczną się do czegoś nadawać. AMD/ATI długo olewało systemy inne niż Windows, ale dzięki temu mamy całkiem niezłe sterowniki otwarte. W przypadku nVidii obecnie nie mamy nic. nVidia tylko pięknie świeci oczami, a tak naprawdę robi wszystko, by nic nie zrobić dla systemów open source. Zresztą polecam

począwszy od czasu 48:10.

MacBook Air to rzeczywiście rewelacyjny Ultrabook

Który nie ma nawet portu Ethernetowego. Jak rozumiem takie podejście w przypadku netbooków, które z założenia są drugim sprzętem, którego używa się w podróży, tak nie w przypadku czegoś co może działać jako pierwszy komp (WiFi w routerze też trzeba jakoś skonfigurować).

Jeśli chodzi o same jabłuszkowe systemy, to one są fajne, w sensie wyglądu i w sensie obsługi, ale sam sprzęt to nic nadzwyczajnego (no dobra, kamerka w MacBooku jest spoko), a więc moim zdaniem nie ma sensu kupować drogiego jednak sprzętu dla samego systemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który nie ma nawet portu Ethernetowego. Jak rozumiem takie podejście w przypadku netbooków, które z założenia są drugim sprzętem, którego używa się w podróży, tak nie w przypadku czegoś co może działać jako pierwszy komp (WiFi w routerze też trzeba jakoś skonfigurować).

To jest zamysł Apple - klient ma już ich inne urządzenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MacBook Air to rzeczywiście rewelacyjny Ultrabook

Który nie ma nawet portu Ethernetowego. Jak rozumiem takie podejście w przypadku netbooków, które z założenia są drugim sprzętem, którego używa się w podróży, tak nie w przypadku czegoś co może działać jako pierwszy komp (WiFi w routerze też trzeba jakoś skonfigurować).

Jeśli chodzi o same jabłuszkowe systemy, to one są fajne, w sensie wyglądu i w sensie obsługi, ale sam sprzęt to nic nadzwyczajnego (no dobra, kamerka w MacBooku jest spoko), a więc moim zdaniem nie ma sensu kupować drogiego jednak sprzętu dla samego systemu.

Klienta ma ich już inne urządzenie i jest to iPhone. Wybacz, ale nie wyobrażam sobie innego tandemu niż smartfon + właśnie ultrabook w tym przypadku MacBook Air. No bo po co brać w podróż pełnoprawnego laptopa z matrycą 15"+? Ja nie widzę takiego sensu, tym bardziej, że wakacje spędza się głównie poza miejscem pobytu, a sprzęt elektroniczny użytkowany jest tylko by wrzucić np. zdjęcia na bloga z podróży. No chyba, że to ja jestem jakiś staroświecki, a teraz na wakacje jeździ się po to, by pracować, tyle że w innym miejscu smile_prosty.gif

Tym bardziej, że sieć bezprzewodową Wi-Fi masz wszędzie, od centrum miasta po wszelkie galerie handlowe, co jest już standardem nawet u Nas w Polsce smile_prosty.gif I w tym przypadku port Ethernet jest zupełnie nie potrzebny. A gdy trzeba skonfigurować router, to zwykle jest już jakiś komputer z tym gniazdem w domu, a jak nie to zawsze można zaprosić kumpla na piwo, a przy okazji... smile_prosty.gif

A co do samego systemu... Nic dodać, nic ująć, zgadzam się z Tobą Sevard bez zająknięcia, zresztą tak jak wcześniej już napisałem... :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znam naprawdę sporo osób, które mają tylko i wyłącznie notebooki (lub podobne twory). To już nie są czasy, gdy pierwszym komputerem był komp stacjonarny, a na drugim miejscu ewentualnie notebook. Ludzie zaczęli używać notebooków jako podstawowego sprzętu i z tego powodu jednak oczekiwałbym, że każdy notebook/ultrabook będzie oferować wszystkie podstawowe funkcjonalności. Brak portu ethernetowego dla mnie dyskwalifikuje ultrabooki Apple (zwłaszcza, że miejsce na ten port by się znalazło).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, zgodzę się z Tobą. Gdyby mój laptop nie nawalił, nadal bym go używał, tym bardziej, że dałem na niego ponad 3000 zł :/ Jeśli liczysz na wydajność i pełną użytkowość to moim zdaniem w ogóle nie powinieneś patrzeć w stronę firmy Apple. Wiem, robią bardzo ładne, eleganckie urządzenia, ale praktycznie każde z nich jest w jakiś sposób przestarzałe w specyfikacji czy ograniczone w użyteczności względem konkurencyjnych rozwiązań i jakimkolwiek by ktoś nie był fan boy'em, nie da się temu zaprzeczyć, takie są po prostu fakty. No ale system, zarówno ten w telefonie jak i komputerach jest fajny, mi osobiście bardzo odpowiada ^^ ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sevard

Ja znam naprawdę sporo osób, które mają tylko i wyłącznie notebooki (lub podobne twory). To już nie są czasy, gdy pierwszym komputerem był komp stacjonarny, a na drugim miejscu ewentualnie notebook. Ludzie zaczęli używać notebooków jako podstawowego sprzętu i z tego powodu jednak oczekiwałbym, że każdy notebook/ultrabook będzie oferować wszystkie podstawowe funkcjonalności. Brak portu ethernetowego dla mnie dyskwalifikuje ultrabooki Apple (zwłaszcza, że miejsce na ten port by się znalazło).

Ty to wiesz.

Ja to wiem.

Ale ciszej, bo obudzimy fanbojów Apple'a diabelek.gif

Którzy, brak gniazda ethernet uważają za "pójście z duchem czasu, wytaczanie szlaków" :rotfl:

Świetlana przyszłość - "Potajemnie sprowadzasz z Chin - w końcu, w Twoim kraju ten produkt jest zablokowany pozwami - ultracienkiego laptopa, jedyne 0.5mm grubości! Niesamowicie przenośne urządzenie, a do tego takie wydajne! I ta rozdzielczość.

Ale chwila.

Przychodzi do Ciebie paczka, zasłaniasz zasłony i ją otwierasz. W środku najnowszy laptop, wypsikany perfumami o zapachu... Apple. Włączasz go i zastanawiasz się - chwila, gdzie ta rozdzielczość 19000x1200? Okazuje się, że maksymalną dostępną w systemie rozdzielczością, jest 1280x1024, a domyślną 800x600. Ok, przestawiasz na maksymalną, w końcu to laptop z topowymi podzespołami, kosztujący 25'000 USD! Dziwisz, się kiedy cały interfejs się zacina, więc wracasz na 800x600, działa w miarę płynnie. Próbujesz skonfigurować swój router... zaraz zaraz, jak? Nie możesz, musisz zamówić przejściówkę za kolejne 100USD, zamawiasz kilkadziesiąt takich, żeby mieć podstawową funkcjonalność.

Chwila? To ma być przenośne? Z tymi wszystkimi przejściówkami.

No, ale cóż, konkurencji nie ma, bo Apple ją wykończyło, patentując ich rozwiązania i przekupując sędziów."

@pinkman

jakimkolwiek by ktoś nie był fan boy'em, nie da się temu zaprzeczyć,

Oj, da się, nie widziałeś tych bardziej hardcore'owych fanboy'ów :P

Mi tam się podoba iPhone, za tylko jedną cechę - jakość dźwięku.

No i iMod jest też fajny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba mi się polityka nadgryzionego jabłka ponieważ można kupić lepszy i tańszy telefon z bardziej przejrzytym i modowalnym androidem niż kupywać szajsfona za 2500zł a za lepszego Galaxy 3 2300zł lub bardzo dobrego HTC one X za 2100 albo komputery appla nie dosć że każda pomniejsza awaria to wydatek większy niż tych które kupimy z Windowsem to jeszcze jest mało gier w które sobie na applu pograsz a większość jest dystrybuowanych cyfrowo, i jeszcze jeden minus w klasyki to sobie nawet nie marz że pograsz na applu więc apple to przeze mnie firma skreślona (nie wiem czemu jest największą firmą świata)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podoba mi się polityka nadgryzionego jabłka ponieważ można kupić lepszy i tańszy telefon z bardziej przejrzytym i modowalnym androidem niż kupywać szajsfona za 2500zł a za lepszego Galaxy 3 2300zł lub bardzo dobrego HTC one X za 2100
jest mało gier w które sobie na applu pograsz a większość jest dystrybuowanych cyfrowo,
i jeszcze jeden minus w klasyki to sobie nawet nie marz że pograsz na applu więc apple to przeze mnie firma skreślona (nie wiem czemu jest największą firmą świata)

Czyt. wypowiedź sfrustrowanego cenami produktów Apple'a, gimnzajalisty bez karty kredytowej, dla którego jedynym zastosowaniem komputera są gry i filmy +18.

1. Galaxy S3 jest od iPhone'a dużo gorszy, a HTC One X, to totalne g. jeśli chodzi o jakość dźwięku - no, ale pewnie ktoś, kto nawet muzyki prawdziwej nie słucha, nie rozróżni tego.

2. Android bardziej przejrzysty niż iPhone?

Żart nie wyszedł.

3. Nawiązując "nie podoba mi się polityka", ja powiem tak - nie podoba mi się polityka Porshe, w końcu mogę dużo taniej kupić FIata126p, a jak mnie jakiś emerytowany rowerzysta jadący 20km/h zmiażdży przy stłuczce, to kupie sobie spokojnie drugiego.

4. Dla ułatwienia czytania, przydałoby się trochę interpunkcji poprawnej.

5. Nie wiem, czy możesz sobie to wyobrazić, ale - głównym zadaniem komputera, nie są gry!

Niesamowite, co?

6. "nie marz że pograsz na applu" no, na "applu" nie pograsz, na "Gigabytu" też raczej nie pograsz, to firma, nie urządzenie.

7. "(nie wiem czemu jest największą firmą świata)" Primo, nie wiesz jaka jest mechanika gospodarki, secundo Apple nie jest największą firmą świata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomsto100

Punkt 4. możesz zastosować także do siebie, punkt 5. jest sprawą indywidualną dla każdego.

wypowiedź sfrustrowanego cenami produktów Apple'a, gimnzajalisty bez karty kredytowej, dla którego jedynym zastosowaniem komputera są gry i filmy +18.

A takie teksty sobie daruj, bo zacznie być niewesoło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hakken

punkt 5. jest sprawą indywidualną dla każdego

Jeśli się mylę - popraw mnie - ale, dla przeważającej części ludzkości, komputer to narzędzie pracy, nie tylko zabawy, takie były założenia, przy konstruowaniu go - od samego grania, są konsole, komputer to coś więcej.

EDIT:

A skoro, już się bawimy w bycie nieskazitelnym, to zapewne "szajsfona" w ogóle nikogo nie obraża?

Wiem, że do tego służy raport, ale i tak by się żaden mod tym nie zajął, to po co ścierać przyciski myszki na to?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakie są założenia, nie rozmawiałem z twórcą pierwszego komputera. Nie wiem też, jakie są statystyki.

Wiem natomiast, że w aktualnie bardzo dużo ludzi używa komputera nie do pracy. Przykładowe zastosowanie nie-pracownicze:

- Przeglądanie wiadomości

- Dyskusje na forach

- Oglądanie filmów na YT

- Kontakt ze znajomymi (mail/portale społecznościowe)

- Gry

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hakken

Czy, przeglądanie wiadomości, to nie zastosowanie do pracy (w przypadku, przeglądania np. poczty firmy)?

Kontakt ze znajomymi - nie tylko ze znajomymi.

Ja osobiście, nie znam osoby, która choć raz, nie napisała maila/tekstu w wordzie, nie zrobiła czegoś w excelu/powerpoincie.

A poza tym - czy wymienione (prócz ostatniego) przez Ciebie zastosowania, to gry?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer jest urządzeniem o wielu zastosowaniach, a gry są, biorąc pod uwagę ilość gatunków i tytułów, istotnym przykładem jego zastosowania. Tak, komputer był urządzeniem tylko do pracy, ale było to jakieś 30 lat temu. Jak Hakken napisał, to jest sprawa indywidualna każdego użytkownika.

I koniec offtopiku - to jest temat o systemach operacyjnych.

tomsto100 -> Jeździsz po bandzie niektórymi swoimi wypowiedziami. Radzę spuścić z tonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer jest urządzeniem o wielu zastosowaniach, a gry są, biorąc pod uwagę ilość gatunków i tytułów, istotnym przykładem jego zastosowania. Tak, komputer był urządzeniem tylko do pracy, ale było to jakieś 30 lat temu. Jak Hakken napisał, to jest sprawa indywidualna każdego użytkownika.

Ale ja piszę o tym, że komputer nie służy tylko do gier.

Ale - jak słusznie zauważyliście - są jednym z jego zastosowań.

tomsto100 -> Jeździsz po bandzie niektórymi swoimi wypowiedziami. Radzę spuścić z tonu.

Autor tamtej wypowiedzi na blackliście, więc można się oddać beztroskiemu nabijaniu postów ;)

Mam nadzieję, że już nikt mnie tak nie sprowokuje, bo przesadziłem.

Ale mam dosyć wszędobylskiego hejtu na jabłko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jabłuszko, jabłuszko nadgryzione to je-est, czemu ty ludziku krzywo na mnie "paczysz"...

Apple jest fajne :) tylko dziwne trochę (np. ta rozdzielczość retiny :P ). W specyfikacji 2560x1800(chyba), przy 1920x1200 muli wszystko, a 800x600 jest płynne. LOOOOOL :trollface:

Gdyby tylko tyle nie kosztował ten sprzęta ejpla i gier by było więcej... :/

Chociaż do gier to jest konsola. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hakken

Ja bym tego nie określił "grą działającą na ubuntu", bo z Wine często są problemy (czasem, zadziała, ale to raczej tytuły pokroju CS 1.6). Ja odpaliłem Mount&Blade przez Wine, aczkolwiek słaba wydajność była.

Na Linuxa, jest trochę gier, np. wszystkie z humble indie bundle, jest też niezły silnik 3D, na którym jest trochę gier (strategia np).

Ma być Steam, L4D i wszelkie gry Valve typu Counter Strike, Half-Life, no i może też inne?

Możliwe, że będzie niedługo WoW i Starcraft 2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...