Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

Sport II

Polecane posty

F@mas:

Nie musisz, nie musisz. Nie sztuką jest się zmobilizować na 2-3 mecze w sezonie. Dobry doping poznaje się po tym że nawet przychodząc na mecz z outsiderem (Polonią?) słyszysz, jak fani dają z siebie wszystko i dopingują przez 90 minut.

-No faktycznie, na mecze z Jagiellonią, Turem Turek, Odrą ( o 17.30 we wtorek! ) i z Groclinem o 14.30 w majówkę też musieli przyjść wszyscy :lol:

Ok, ale wytłumacz mi jedną rzecz. Skoro Polonia jest taka biedna, uciskana i niedoceniana, po co szarpie się na inwestycje typu podgrzewana murawa? Takiego wymogu jeszcze nie ma, a kwotę, jaką na to wydano (zapewne niemałą) można chyba było przeznaczyć na polepszenie kadry albo chociaż większe rozreklamowanie czy uatrakcyjnienie spotkań Polonii. Jeśli jednak ta sprawa nie jest tak prosta jak się wydaje, popraw mnie.

-No cóż- możnaby, gdyby nie to, że to jest wymóg licencyjny :) Gdyby nie był, to faktycznie możnaby przeznaczać kasę na piłkarzy bądź rozreklamowanie :P

Pereł:

Chodzi jednak o to, ze tam fani się nie odwróćili od klubu i dalej tłumnie przychodzili na trybuny. Polonia tymczasem jak sam napisałęś juz w I lidze ma problemy by przyciągnąć te 10% Warszawiaków. Macie mały stadion, wiec spokojnie można by go zapelnić.

Tam ludzi nie trzeba było zachęcać do wręcz regionalnych rozgrywek, natmomiast w Polonii rzeczywiście grupka wiernych fanów to jak pisałeś około 1000 osób. Uważam, ze jak na 10% Warszawiaków, to jednak sympatycy przychodzą niechętnie, ale faktycznie nowych fanów niewielu przybywa...

Co do tego jednego miasta, to jednak na ŁKS przychodzili ludzie nawet w II lidze.

-W Polonii też nikt się od klubu nie odwrócił. Po prostu sytuacja jest na tyle zła, że zwykli sympatycy wolą siedzieć w domu niż patrzeć na taką grę. Czyli masz oczywiście rację, że jak na 10% Warszawy frekwencja jest żenująca ;/ Niestety- takie są fakty, a czym zostały spowodowane napisałem wcześniej. A co do ŁKS'u- w Łodzi jest chyba więcej ŁKS'iaków niż Polonistów w Warszawie, ale o to trzeba spytać Wikiego.

BTW: Ranyyy, ale derby Łodzi były fajne- przemarsz ok.6 tysięcy ludzi w czerwonych koszulkach przez miasto :twisted: Ale to niewiarygodnie wyglądało... Ech, niedawno było tak samo na derbach Warszawy i to na K6 :roll: A no właśnie- jak ktoś interesuje się oprawą, to na www.wielkapolonia.pl jest sporo dobry zdjęć z kilku lat. Heh, takie oprawy były na K6, że aż ciężko uwierzyć, że to ten sam stadion :? A i jeszcze wyjazdy były bardzo fajne, a teraz cisza jakaś.

Legia owszem miała łątwy start, ale rónie dobrze mogła podzielić los klubów górniczych i szybko obniżyć loty, klub jednak został poprowadzony dosyć dobrze.

-A nie zauważyłeś, że Legia miała ogromne problemy??? Szczęście mieli, bo ich renoma dawała możliwość budowy niezłej kadry, ale Legia była blisko upadku. Tylko sekcja piłkarska przetrwała. Koszykówa, siatkówka, hokej- wszystko upadło. Legia piłkarska się wybroniła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem gdzie sie podziali kibice koszykowki, którzy tyle narzekali na to, ze w tym temacie nie da sie podyskuotwac o czyms innym niz o pilce. Fianl NBA, a tu co? Zadnego posta :P.

Coz szkoda troche zmarnowanej szansy Heat, bo jednak Dallas nie zagralo rewalacyjnie, ale wierze w odrobienie strat :).

PS Shq udowodnil, ze w jednym elemencie jest slabszy od przecietnego II-ligowca z Polski :rotfl: .

Tenis>>> Radwanska znow blyszczy,, wygrala turniej w wielkim stylu i mam nadzieje, ze wreszczie wyrosnie nam zawodniczka, ktora bedzie w stanie powalczyc z najlepszymi. Oby, bo taka promocja dyscypliny by sie przydala i liczymy na powtorzenie wyczynu Agnieszki juz w seniorach ;).

No i bardzo cieszy mnie zwyciestwo Nadala. Meczu nie ogladalem z powodu Mundialu, ale bardzo lubie tego tenisiste.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos co kazdy powinien obejrzec nie tylko fani koszykowki (ale oni sami beda zdumieni :D)

Jest to filmik z hali gdzie Henry Bekkering pokazuje swoje umiejetnosci (jezeli ktos go nie zna to polecam obejrzec konkurs wsadow z szkol wyzszych z 2003 roku, w ktorym byl on zwyciezca).

PS. Ten post jest dla wszystkich, ktorzy twierdza, ze "Biali nie potrafia skakac" :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie małe pytanie odnośnie futbolu, które mnie od jakiegoś czasu nurtuję... Zapewne widzieliście reklamę z serii Joga Bonito, w której Ronaldinho kiwa się z dziećmi... Na koniec, wbija bramkę głową, schylając się do podłogi... Kiedyś coś takiego zrobiłem jak grałem z kumplami w nożną, a jeden z nich powiedział mi, że za coś takiego mogę dostać żółtą kartkę, bo to jest ośmieszanie przeciwnika...

Ciekaw jestem, jak to faktycznie jest, dlatego proszę Was o radę...

Pozdrawiam

Aha, jak ktoś reklamy nie widział ( w co wątpie, ale kto wie :D) to niech zajrzy na www.nikefootball.com i odpowiednio sobą pokieruje ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś coś takiego zrobiłem jak grałem z kumplami w nożną, a jeden z nich powiedział mi, że za coś takiego mogę dostać żółtą kartkę, bo to jest ośmieszanie przeciwnika...

Ciekaw jestem, jak to faktycznie jest, dlatego proszę Was o radę...

Tak, to prawda, za coś takiego powinno sie otrzmymać żółta kartkę. Kiedyś czytałem o takim przypadku, który miał miejsce w którejś z niższych lig...

I bardzo dobrze bo raczej mało sportowe to zachowanie :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś coś takiego zrobiłem jak grałem z kumplami w nożną, a jeden z nich powiedział mi, że za coś takiego mogę dostać żółtą kartkę, bo to jest ośmieszanie przeciwnika...

Ciekaw jestem, jak to faktycznie jest, dlatego proszę Was o radę...

Tak, to prawda, za coś takiego powinno sie otrzmymać żółta kartkę. Kiedyś czytałem o takim przypadku, który miał miejsce w którejś z niższych lig...

I bardzo dobrze bo raczej mało sportowe to zachowanie :wink:

A szkoda, bo lubię ten trick :D...

Tak samo jest bodajże z zatrzymaniem się na linii i czekaniem na bramkarza... Jeśli bramkarz wróci, a sam wbiję np. z pięty też będzie żółta w takim razie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to prawda, za coś takiego powinno sie otrzmymać żółta kartkę. Kiedyś czytałem o takim przypadku, który miał miejsce w którejś z niższych lig...

I bardzo dobrze bo raczej mało sportowe to zachowanie :wink:

Szczerz to o tym nie wiedziałem. Może jest to lekkie pokazanie swoim przeciwnikom, że jest się dumnym z tego, że okiwał np. wielu z nich, ale żeby od razu dawać za to żółtą kartkę? Dla mnie to lekka przesada. Ja rozumiem jakby ktoś wbił taka piłkę :ass: lub w jakiś inny mało wybredny sposób, ale takie zachowanie jak Ronaldinho w reklamie nie jest niczym złym. Jednak przepisy są nieubłagane :).

Post nr. 666 --> Nie. Nie napiszę zvo, nie napiszę nic o żadnej bestii, co to to nie :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post nr. 666 --> Nie. Nie napiszę zvo, nie napiszę nic o żadnej bestii, co to to nie :D.

Ale czarną mszę chyba jednak odprawisz, nie? :D

:lol:

A kto z was zna/lubi Le Parkour oprócz mnie? :)

Skoro napisałeś zna to ja się podpisuję :). Nawet mam kilku kolegów, którzy umawiają się po szkole i radośnie biegają po mieście. Co prawda do pro brakuje im jeszcze sporo, ale starają się jak mogą. Mnie to nie interesuje tak jak nich i nie widzę siebie w tej dyscyplinie. Skakanie po mieście jest nie dla mnie :). Wolę pozostać przy klasycznej "gale", koszu i siatkówce(a przy okazji inne sporty też czasmi, ale te 3 ww. dyscypliny są moimi ulubionymi.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie tam. Nate Robinson podczas ASG w tym roku robił bardzo podobne (a nawet lepsze), a jest -lekko licząc- nizszy o jakieś 25 cm. :)

Tak, to prawda, za coś takiego powinno sie otrzmymać żółta kartkę. Kiedyś czytałem o takim przypadku, który miał miejsce w którejś z niższych lig...

I bardzo dobrze bo raczej mało sportowe to zachowanie :wink:

CO?! :shock: Pierwszy raz słyszę o czymś takim. Co to ma do niesportowego zachowania? To i tak zbyt mała kara dla przeciwnika który tak dał się zrobić w trąbę. :) Z tego co wiem regulamin dopuszcza możliwość strzelenia bramki każdą częścią ciała oprócz ręki...

A kto z was zna/lubi Le Parkour oprócz mnie? :)

Jest tu taki jeden o nicku 'Sairam' (poznasz po liczbie ostrzeżeń :P). Nawet kiedyś w temacie 'twórczość własna forumowiczów' zapuścił filmik z własnymi wyczynami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nate Robinson podczas ASG w tym roku robił bardzo podobne (a nawet lepsze), a jest -lekko licząc- nizszy o jakieś 25 cm
Nate Robinson podczas Slam Dunk Contestu powtarzal wsad 14 razy i nie wiem jakim cudem wygral chyba tylko przez to, ze chcieli drugiego Webb'a. Iggy powinien wygrac SDC poza tym Henry jest w lidze szkol wyzszych czyli jest znacznie mlodszy od Robinsona i co najwazniejsze jest "bialy" a wiadomo, ze biali maja gorsza koordynacje ruchowa od czarnoskorych. Poza tym Robinson nie dalby z naskoku z lini rzutow osobistych co zrobil Henry na konkrusie wsadow w szkolach wyzszych, a tego wsadu nikt nie powtorzyl do tej pory nawet Kadour Ziani z Slam Nation.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale numer- abscynenci z Opola awansowali do drugiej ligi! :) To o nich było głośno, kiedy kibice zabronili im wchodzić do pubów w Opolu, do czasu awansu. Śmiałem się, że jeszcze dłuuugo nie będą mogli imprezować, ale jednak taktyka przyniosła zamierzone skutki! Odra wygrała w karnych z Radomiakiem i zapewne była wielka biba :)

Za to spadło HEKO Czermno :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego, że moje kochane Dallas nie wytrzymuje ciężkich meczów finałowych z Miami postanowiłem wspierać ich tu, na forum :) W jaki sposób już widzicie.

Bo w rywalizacji już jest 3:2 dla Miami. Po pięknym prowadzeniu Mavs 2:0 Heat wzięło się za siebie i trzeci mecz drużyna z Florydy wygrała 98:96. Dwa puntky i byłby remis... Cóż, nie przepadam za Heat, ale trzeba przyznać, że o duecie Shaq_Wade może powiedzieć, że trzech takich jak ich dwóch to nie ma ani jednego. Ponoć zestawienie nie do pokonania...

W czwartym meczu widać było wyższość Miami Heat: 98:74. 24 puntky to już zły znak. Widać, że Mavericks nie wytrzymują fizycznie, a Shaq po niezbyt udanym sezonie w play-off pokazuje swoją moc...

A piąty mecz?

Miami Heat - Dallas Mavericks 101:100 (po dogrywce)

Jak to zobaczyłem to myślałem, że się potnę... Nie wie ktoś czasem kiedy będzie najbliższy mecz? Bo bym uruchomił znajomości poprosił o nagranie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrol >> www.nba.com tam sa terminy meczy. A co do wygranych Heat to ja sie ciesze bo moze w koncu Zo i Payton beda mieli mistrzostwo a na to zasluguja. Co do Wade'a to dla mnie obecnie jeden z najlepszych graczy, posiada charyzme, jest dobrym defenderem, pewnosc siebie, nienaganna technike, imponujaca szybkosc i refleks a ponadto swietnie gra zespolowo. Jest on bardzo uniwersalnym zawodnikiem, ktory w duecie z Shaqiem potrafi naprawde niezle rozchrzanic obrone przeciwnika :D.

Fajnie zapowiada sie draft NBA bo beda w nim prawdopodobnie Rudy Gay(smieszne nazwisko ale gracz imponujacy, jest wysoki i niezwykle atletyczny

. Takze Rodney Carney i Andrea Bargnani beda w nim a to niezli gracze.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carolina Hurricanes ma Puchar Stanleya!!!

W siódmym, decydującym starciu, huragany wygrali z Edmonton Oilers 3:1. (Nie wiem co mi do łba strzeliło, bo Carolina to oczywiście USA :P ). Ale Edmonton i tak wchodzi do historii- jako pierwszy klub, który wszedł do finału z 8 miejsca w swojej konferencji! Oby i w przyszłym sezonie rozgrywki były tak emocjonujące jak w tym, oby w przyszłym sezonie ktoś raczył chociaż wszystkie mecze finału pokazać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>NBA – a propos Wade’a – faktycznie zalicza się niewątpliwie do czołówki dzisiejszych zawodników, ale żeby

od razu nazywać go „charyzmatycznym” – przesada, statystyki to on ma świetne, charyzmatyczny może

być dla kibiców, ale nie dla teamu – sercem Miami jest Shaq – nie zdobywa multum punktów, zbiórek, ale ma

w sobie to coś co sprawia, że drużyna potrafi odnieść zwycięstwo, że pozostali na boisku chcą dawać z siebie wszystko…

Generalnie jestem w finałach za Miami, słusznie zwrócono uwagę, że im się to

naprawdę należy – w szczególności Mourningowi…

Choć moi ulubieńcy właśnie z Miami odpadli – New Jersey… ale jak na drużynę bez obrony i tak wiele zdziałali…

Jak na razie wszyscy wygrywają w domu… Miami musi przełamać i ma na to tylko dwa mecze…

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety Mavs przegrało. Jako jeden z opozycjonistów( xD ) byłem za nimi. No i szkoda. Bo obiektynie patrząc należało się oby drużyom( ale Mavs bardziej, bo mają dobry skład już od bodajże dwóch sezonów, a Heat dopiero teraz zdubowąło swoją potęgę na Shaqu i Dywanie ( :lol: ). No szkoda mi bardzo drużyny z Dallas. A zwłaszcza Dirka Nowitzkiego. Bo jest dla mnie takim jakby idolem oraz jednym z przykłądów, że nie tylko Amerykańce mają dobrcyh koszykarzy.

No, ale wracając do temaytu - oglądał może ktoś ten mecz w ogóle?

Bo wiem tyle tylko, że 95:92. Co pokazuje, że pojedynek musiał być bardzo wyrównany. Ogólnie te wyniki były na wyrównanym poziomie...

Ale najbardziej widziałby mi się finał Suns - Sixers... Chociaż jakby się nie skończyło nie wiedziałbym czy się cieszyć, czy smucić... :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Free_frag >>

od razu nazywać go „charyzmatycznym”
Jest on zawodnikiem charyzmatycznym jego akcje potrafia uskrzydlic zespol, gram dosc duzo w kosza, moze nie w klubie ale na streecie i powiem ci, ze jezeli zawodnik potrafi pokazac zespolowi, ze umie rozbic obrone druzyny dobrym podaniem czy akcja indywidualna to motywuje reszte czlonkow. A co do charyzmatycznych zawodnikow to dla mnie najwiekszym byl Rodman potrafil on niewiarygodnie sprowokowac przeciwnikow i zaiskrzyc ogien w druzynie oraz zachecic publicznosc do wiekszych owacji. Czego dowodem byla 3 kwarta w meczu z finalowego z 1996r gdzie moim zdaniem byl on najlepszym zawodnikiem tej kwarty zagral rewelacyjnie wrecz.

Patrol >>

No i niestety Mavs przegrało.
Ja sie ciesze z wygranej Miami bo w koncu po tylu latach Zo i Payton maja tytul =D> :cheers:.
Bo jest dla mnie takim jakby idolem oraz jednym z przykłądów, że nie tylko Amerykańce mają dobrcyh koszykarzy.
A co z Tonym Parkerem z Spurs czy, Tony'm Kukoc'u (jak gral kiedys w Bulls) :D

Co do meczu to podobno gra Terry'ego przyczynila sie do przegrania Dallas. Strasznie sie chamil pod koniec gry i spodlowal wiele rzutow.

Ale najbardziej widziałby mi się finał Suns - Sixers
Ja w takim przypadku stawialbym na Sixers bo Suns graja bardzo monotonnie jak dla mnie i ponadto w Sixers gra dwoch z moich ulubionych zawodnikow a mianowicie Webber (kiedys gral wspaniale teraz troche gorzej po kontuzjach) i Iggy :D

BTW Patrol ma lucky 7 ;D 777 =D>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do charyzmatycznych zawodnikow to dla mnie najwiekszym byl Rodman potrafil on niewiarygodnie sprowokowac przeciwnikow i zaiskrzyc ogien w druzynie oraz zachecic publicznosc do wiekszych owacji. Czego dowodem byla 3 kwarta w meczu z finalowego z 1996r gdzie moim zdaniem byl on najlepszym zawodnikiem tej kwarty zagral rewelacyjnie wrecz.

A zgoda co do meczu z Seattle – zbiórki pod koszem przeciwnika, a ile ofensywnych fauli…

To był piękny mecz Robaka. Faktycznie był on charyzmy mu odmówić nie można, ale liderem

wtedy był zawsze M.J. – dla mnie ostatecznym wyrazem wielkości jego wpływu na pozostałych członków

drużyny były słowa bodajże Pippena: „Michael jest takim człowiekiem, który jeśli powie Ci ażebyś

skoczył z mostu – to Ty faktycznie przez moment będziesz się nad tym zastanawiać”…

Rzecz jasna – dobra dyspozycja i efektowna gra pojedynczego zawodnika potrafi dodać

zespołowi skrzydeł, ale taki proces nie może być mylony z charyzmą jaką przejawiają niektórzy na boisku…

to dwa zupełnie inne, aczkolwiek podobne w skutkach procedery.

Na swój sposób charyzma związana jest z samą grą danego człowieka, potrafi wygasnąć, ale kompilacja ta nie jest wystarczająco ścisła ażeby móc zawodnika „tylko” efektownie i skutecznie grającego

nazywać charyzmatycznym – w historii NBA bardzo niewielu ludzi można nazywać wyżej wymienionym mianem

[EDIT]:

Co do wyników finału – jestem zadowolony z wygranej Miami – szkoda, że E.J. z nimi nie grał

– jemu też się należał kawałek tego tortu…

Za żadne skarby nie chciałbym Philly w finale – do Webera nic nie mam, choć za spadek jego formy winiłbym raczej

odstawienie „marysi” niż kontuzje :lol2: Iguadala to faktycznie świetny gracz

– oby tylko rozwijał się dalej w obecnym kierunku…

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

free frag >>

Michael jest takim człowiekiem, który jeśli powie Ci ażebyś

skoczył z mostu – to Ty faktycznie przez moment będziesz się nad tym zastanawiać”…

Tak ale to wlasnie Rodman zachecal publicznosc do wiwatow i wzmozonego dopingu, byl on swego rodzaju "showmanem" tylko jego szol wlasnie polegal na lekkim wydurnianiu sie i oddzialywaniu na przeciwnika negatywnie a na kibicow tak by wspierali druzyne jeszcze bardziej :D

Co do Iguadali to mam takie same zdanie. Mam nadzieje ze jego progres bedzie trwal. Ja w szczegolnosci lubie go za to, ze nie robi z siebie gwiazdy i sadze, ze to skromny czlowiek po jego wypowiedziach w wywiadach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spider88 >> Temat o Mistrzostwach istenieje juz i takie posty jak ten ponizej pisz w nim.

A wracajac do tematu. W tym roku w drafcie NBA startuje James White czyli jezeli zdecyduje sie grac w "najlepszej" lidze swiata na bank wystapi w przyszlorocznym konkrusie wsadow. Jednakze bedzie mozna spodziewac sie tych samych co w NCAA i z Szkol wyzszych wsadow. Jak ktos nie widzial prosze wejsc na www.youtube.com wpisac w wyszukiwarce James White Dunks i delektowac sie jego lotami :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...