Skocz do zawartości

Na Luzie II


Chimaira

Polecane posty

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

onewheelmotorbike.jpg

Motor Jednokołowy ;)

best_goal_celebrations.jpg

Radość Ze strzelonych bramek

xxx_manuela_funny.jpg

XXX :)

russian_child_smoking.jpg

Mały Palacz

play_time.jpg

Czas Zabawy :P

sweet_dreams.jpg

Slodkich Snów ;)

guy_went_crazy.jpg

Szaleniec

funny.jpg

Śmieszna Małpa

Jak jeszcze raz umieścisz na forum coś takiego, co wyciąłem, to będziemy się bawić inaczej. Ostrzeżenia nie dostałeś tylko dlatego, że zaliczyłem to do erotyki, nie do pornografii. Niemniej jednak to forum nie jest miejscem, gdzie takie rzeczy się umieszcza. Poza tym co w tym śmiesznego? Chyba, że jesteś jeszcze w wieku, gdy dzieci bawi powtarzanie w kółko "pupa, pupa, pupa" i ciągnięcie koleżanek za warkocz. - Pzkw

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idzie turysta nocą przez góry, patrzy a tu samotna chatka - bacówka. Wchodzi do środka i rozgląda się zdziwiony. Baca i żona bacy leżą nieruchomo w łóżku z otwartymi oczami, światło zapalone, w domu cisza grobowa. Facet się wystraszył, ale pomyślał, że skoro bacowie nie żyją, jest okazja aby coś ukraść. Włożył więc do plecaka magnetowid i ruszył z nim w góry. Po paru minutach przypomniał sobie, że w chacie był tez fajny telewizor, więc wrócił i zabrał też telewizor. Po chwili odezwała się w nim dusza typowego samca. Pomyślał, że bacowa to całkiem fajna babka i można by ją... Znów wrócił do bacówki, zrobił z bacową co chciał i ruszył w góry.

Po godzinie bacowa odzywa się do bacy:

- Te, Józiek! To ze łon ukrod wideo to nic, to ze ukrod telewizor to nic, ale ze mie wyobracoł, a ty nic, to już są szczyty!

Baca na to:

- Ha, ha, ha! - pierwso sie łodezwała! Gasi światło!

Synek Billa Gatesa pyta ojca:

- Tato, chciałbym wreszcie zasmakować seksu, ale nie wiem jak zaproponować to kobiecie.

- Synu! Musisz jej kupić wielki bukiet pięknych róż, zaprosić ją do wykwintnej restauracji na dobrą kolację i markowe wino, później zabrać ją ekskluzywnym samochodem do drogiego hotelu...

W tym momencie wtrąca się córka:

- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad brzegiem jeziora, zbieraniem polnych kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem czułych słówek?

- To wszystko, córeczko, wymyślili ci wredni linuksiarze, żeby podu*** za darmo.

Nauczycielka pyta dzieci o ich zwierzątka. Podchodzi do Jasia i pyta:

- Jasiu, masz może pieska?

- Mieliśmy kiedyś psa, ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka też nie jadła, a dla jednego psa nie będziemy mięsa kupować.

- Jasiu, to straszne. A kotka nie masz?

- Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować.

- Jasiu, co ty mówisz?! Przyjdź jutro z mamą!

- Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, bo ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może, a dla sąsiada nie będziemy trzymać.

Centrum Moskwy. Na specjalnej windzie Wańka i Mańka malują wieżowiec. Nagle Wańce zachciało się sikać.

- Mańka, jedziemy na dół, lać mi się chce.

- No co ty? Pół godziny minie, zanim na dół zejdziemy. Lej stąd.

- Ale tam, w dole ludzie łażą.

- Słuchaj, wychyl się jak możesz najbardziej, ja cię przytrzymam. Wtedy trafisz do basenu i będzie okej.

Wańka zgodził się. Jednak gdy tylko zaczął sikać, Mańkę zaswędziało w nosie, nie mógł powstrzymać się od kichnięcia i wypuścił Wańkę, który spadł w dół niczym kamień.

Po trzech latach w jednej z kafejek w Paryżu siedzą sobie trzy kobitki i rozmawiają:

- Najbardziej napaleni faceci są we Włoszech! Jeden taki trzy dni za mną łaził, kwiaty nosił, do knajpy zapraszał...

- Nie - mówi druga. - Najbardziej napaleni są w Meksyku. Jeden Meksykanin łaził za mną cały tydzień, dobierał się do mnie, obłapywał...

- E, co wy tam wiecie - mówi trzecia. - Najbardziej napaleni faceci są w Rosji. Idę sobie kiedyś przez centrum Moskwy i słyszę nad głową jakiś szum. Patrzę, a tam gościu na mnie leci, rozporek rozpięty, oczy wybałuszone, trzyma się za..... i krzyczy: "Kuuurrrrr***aaaaa!

- Jakie prezenty dostają Kanadyjka, Norweżka i Czeszka na 25-lecie małżeństwa?

* Kanadyjka w tym dniu podjeżdża swym Chryslerem pod swój dom, wchodzi, patrzy, a tam cały dom jest wyłożony kanadyjskim klonem.

* Norweżka podjeżdża swym Volvo pod swój bungalow, wchodzi, patrzy, a tym całe mieszkanie wyłożone norweską jodłą.

* Czeszka podjeżdża przepełnionym autobusem pod swój blok. Targa siaty na dziesiąte piętro, bo winda znowu zepsuta, wchodzi do mieszkania, patrzy, a tam mąż w łóżku z dwoma k...ami z Czeskiej Lipy.

Troszke przycenzurowałem... teraz chyba już jest legalnie nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Czy ktoś jeszcze tego nie znał? :>

'Condi' is Condolezza Rice.

'George' is of course George Bush.

HU'S ON FIRST

By James Sherman

(We take you now to the Oval Office.)

George: Condi! Nice to see you. What's happening?

Condi: Sir, I have the report here about the new leader of China.

George: Great. Lay it on me.

Condi: Hu is the new leader of China.

George: That's what I want to know.

Condi: That's what I'm telling you.

George: That's what I'm asking you. Who is the new leader of China?

Condi: Yes.

George: I mean the fellow's name.

Condi: Hu.

George: The guy in China.

Condi: Hu.

George: The new leader of China.

Condi: Hu.

George: The Chinaman!

Condi: Hu is leading China.

George: Now whaddya' asking me for?

Condi: I'm telling you Hu is leading China.

George: Well, I'm asking you. Who is leading China?

Condi: That's the man's name.

George: That's who's name?

Condi: Yes.

George: Will you or will you not tell me the name of the new leader of China?

Condi: Yes, sir.

George: Yassir? Yassir Arafat is in China? I thought he was in the Middle East.

Condi: That's correct.

George: Then who is in China?

Condi: Yes, sir.

George: Yassir is in China?

Condi: No, sir.

George: Then who is?

Condi: Yes, sir.

George: Yassir?

Condi: No, sir.

George: Look, Condi. I need to know the name of the new leader of China.

Get me the Secretary General of the U.N. on the phone.

Condi: Kofi?

George: No, thanks.

Condi: You want Kofi?

George: No.

Condi: You don't want Kofi.

George: No. But now that you mention it, I could use a glass of milk.

And then get me the U.N.

Condi: Yes, sir.

George: Not Yassir! The guy at the U.N.

Condi: Kofi?

George: Milk! Will you please make the call?

Condi: And call who?

George: Who is the guy at the U.N?

Condi: Hu is the guy in China.

George: Will you stay out of China?!

Condi: Yes, sir.

George: And stay out of the Middle East! Just get me the guy at the U.N.

Condi: Kofi.

George: All right! With cream and two sugars. Now get on the phone.

(Condi picks up the phone.)

Condi: Rice, here.

George: Rice? Good idea. And a couple of egg rolls, too. Maybe we should send some to the guy in China. And the Middle East. Can you get Chinese food in the Middle East?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie ostatnio rozwaliło:

Przychodzi żona pijaka-robola do zarządcy budowy i pyta:

-Ma pan może jakąś pracę dla mojego męża?

-Mam: muraż-5000zł miesięcznie...

-Nie aż tyle, bo wszystko przepije, może coś innego?

-Betoniarz-4000zł miesięcznie....

-Nie rozumie pan? On to wszystko przepije.... może znajdzie się coś za 1000zł za miesiąc?

-No cóż, do tego jest potrzebne wyższe wykształcenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMG, Osloskop i ich wizja praw autorskich :

http://img243.imageshack.us/my.php?image=osloskopva3.jpg

Mam cichą nadzieję, że z tym nie przegnę :P Jakoś ostatnio wywiązała się dość ciekawa rozmowa - moje kochanie było akurat u mnie a na gg odezwał się nasz wspólny przyjaciel. Powodem jego "wizyty" był mój opis "I'm not stable". a tak wyglądała nasza rozmowa (pisaliśmy we dwoje do niego :P ) :

[size=9]

Byqq (27-04-2007 18:15)

z czym ty taki niestabilny

Ja (27-04-2007 19:16)

abo babe w domu mam :PP



Byqq (27-04-2007 19:16)

:>

Byqq (27-04-2007 19:17)

stable to w ogóle stajnia

Byqq (27-04-2007 19:17)

:P

Byqq (27-04-2007 19:17)

jak barn

Byqq (27-04-2007 19:17)

stable [countable]

1 a building where horses are kept

Byqq (27-04-2007 19:18)

stable3 verb                

stable [transitive]

to put or keep a horse in a stable

Byqq (27-04-2007 19:18)

nie jesteś stajnią:>?:P

Ja (27-04-2007 19:18)

oj bujaj się, to text piosenki "turn the tables"

Ja (27-04-2007 19:19)

potem pogadamy

Byqq (27-04-2007 19:19)

hehehe

Byqq (27-04-2007 19:19)

pozdrow Kobietę

Ja (27-04-2007 19:19)

to nie Ola

Byqq (27-04-2007 19:19)

aha

Byqq (27-04-2007 19:19)

a kto:>

Byqq (27-04-2007 19:19)

powiem jej:P

Ja (27-04-2007 19:19)

a mów

Byqq (27-04-2007 19:20)

kochanka:>?

Byqq (27-04-2007 19:20)

też pozdrów

Byqq (27-04-2007 19:20)

:P

Ja (27-04-2007 19:20)

tak jakby

Ja (27-04-2007 19:20)

Ola mówi : "ty świnio":P

Byqq (27-04-2007 19:20)

hmm

Byqq (27-04-2007 19:20)

o mnie?

Ja (27-04-2007 19:20)

no a okim? :>

Byqq (27-04-2007 19:21)

no to co mnie wkręcasz że kto inny

Byqq (27-04-2007 19:21)

buc jeden:P

Ja (27-04-2007 19:21)

nie ja, ona:P

Ja (27-04-2007 19:21)

sam jesteś butch:P

Byqq (27-04-2007 19:21)

dobra dobra

Byqq (27-04-2007 19:21)

ostatnio ze mną nie rozmawia to tęsknię:P

Ja (27-04-2007 19:21)

podwójne potwierdzenie będące w istocie zaprzeczeniem

Ja (27-04-2007 19:22)

jasne jasne:P

Byqq (27-04-2007 19:22)

i kto to mówi:P

Ja (27-04-2007 19:22)

no i dobrze, co ma się bucem zajmować, jak ma mnie:P

Byqq (27-04-2007 19:22)

dobrze, zapamiętam sobie:>

Ja (27-04-2007 19:22)

no no:P

Byqq (27-04-2007 19:22)

nie zaprosze juz na herbatke:>

Byqq (27-04-2007 19:22)

a co wtedy:>

Ja (27-04-2007 19:22)

to dobrze :P

Ja (27-04-2007 19:23)

do mnie przyjdzie :P

Byqq (27-04-2007 19:23)

ehh

Byqq (27-04-2007 19:23)

no nic

Byqq (27-04-2007 19:23)

miziajcie się dalej

Ja (27-04-2007 19:23)

poddajesz się :P

Byqq (27-04-2007 19:23)

nie przeszkadzam wam

Byqq (27-04-2007 19:23)

co mam sie poddawac

Ja (27-04-2007 19:23)

wpadnij wieczorkiem potworze

Byqq (27-04-2007 19:23)

nie chce mi sie po prostu wkręcać

Byqq (27-04-2007 19:23)

gdzie?

Byqq (27-04-2007 19:23)

:>

Ja (27-04-2007 19:24)

dp mnie

Byqq (27-04-2007 19:24)

Oli:>?

Byqq (27-04-2007 19:24)

w sumie to juz sie wieczor zaczyna

Ja (27-04-2007 19:24)

to ja spadam do domu

Ja (27-04-2007 19:25)

ja wam dam!!

Byqq (27-04-2007 19:25)

:P

Byqq (27-04-2007 19:25)

oj Bystry Bystry

Byqq (27-04-2007 19:25)

ze mną ona to jak w banku:D

Byqq (27-04-2007 19:25)

pamiętasz Leona zawodowca?

Byqq (27-04-2007 19:25)

i starego Tonyego?

Byqq (27-04-2007 19:25)

:>

Ja (27-04-2007 19:25)

zakładając, że nie masz na myśli banku spermy:>

Byqq (27-04-2007 19:25)

.....

Byqq (27-04-2007 19:25)

tia....

Byqq (27-04-2007 19:26)

raczej od niej ciężko by było pobrać

Byqq (27-04-2007 19:26)

:P

Ja (27-04-2007 19:26)

a skąd wiesz? ponoć nie sprawdzałeś?

Byqq (27-04-2007 19:26)

zbereźnik jeden:P

Ja (27-04-2007 19:27)

to nie ja:>

Byqq (27-04-2007 19:27)

wiem

Ja (27-04-2007 19:27)

rotfl

Byqq (27-04-2007 19:27)

:D

Byqq (27-04-2007 19:27)

zbereźnik to do Oli było:P

Ja (27-04-2007 19:27)

acha

Ja (27-04-2007 19:28)

mas szczęście:P

Byqq (27-04-2007 19:28)

dawno langoszy nie jadłem:(

Byqq (27-04-2007 19:28)

:>

Ja (27-04-2007 19:28)

taka pozycja seksualna, tak?

Byqq (27-04-2007 19:29)

tak tak

Ja (27-04-2007 19:29)

tak myślałem



Byqq (27-04-2007 19:29)

<glaszcze>

Byqq (27-04-2007 19:29)

dobry bystry

Byqq (27-04-2007 19:29)

<glaszcze>

Ja (27-04-2007 19:29)

<pies>

Byqq (27-04-2007 19:30)

:)

Ja (27-04-2007 19:30)

dobra, spadamy się migdalić:>

Byqq (27-04-2007 19:30)

dobra dobra świntuszki:D

Byqq (27-04-2007 19:30)

mogę się dołączyć:P?(ale nie z Tobą bystry:P)

Ja (27-04-2007 19:30)

nie

Ja (27-04-2007 19:31)

<spadaj>

Ja (27-04-2007 19:31)

tak



Byqq (27-04-2007 19:31)

:D

Byqq (27-04-2007 19:31)

zdecydujcie sie:P

Ja (27-04-2007 19:31)

<bije> nie

Ja (27-04-2007 19:31)

tak!!

Byqq (27-04-2007 19:32)

<glaszcze>

Byqq (27-04-2007 19:32)

innym razem w takim razie:P

Ja (27-04-2007 19:32)

zapraszam

Byqq (27-04-2007 19:32)

Ola jak mnie zaprosisz do siebie to pogadamy;)

Byqq (27-04-2007 19:32)

heh

Ja (27-04-2007 19:32)

nie

Byqq (27-04-2007 19:32)

:)

Ja (27-04-2007 19:33)

<nie powiem> tak bedziesz potem wygladał

Byqq (27-04-2007 19:34)

nie mam emotki

Byqq (27-04-2007 19:34)

;]

Ja (27-04-2007 19:34)

no wiem wyobraź sobie :>

Byqq (27-04-2007 19:34)

<serduszka>

Ja (27-04-2007 19:34)

<serducho>

Ja (27-04-2007 19:34)

rozkoszne z was chłopaki

Byqq (27-04-2007 19:34)

;]

Ja (27-04-2007 19:35)

z was też

Byqq (27-04-2007 19:35)

tia

Byqq (27-04-2007 19:36)

no dobra juz idę sobie

Byqq (27-04-2007 19:36)

Bystry sie pewnie stresuje:D

Ja (27-04-2007 19:36)

spadaj

Ja (27-04-2007 19:36)

pa potworze

Ja (27-04-2007 19:36)

won

Ja (27-04-2007 19:36)

apage

Ja (27-04-2007 19:36)

wynidź!

Byqq (27-04-2007 19:36)

papa:*(dla Oleńki:P)

Byqq (27-04-2007 19:37)

daswidania Bystry

Ja (27-04-2007 19:37)

<bije>matierfakier

Ja (27-04-2007 19:37)

daswidania

Byqq (27-04-2007 19:37)

nie bądź stajnię

Byqq (27-04-2007 19:37)

stajnią:P

Byqq (27-04-2007 19:37)

napisz unstable

Ja (27-04-2007 19:37)

bedę kuna zagroda

Byqq (27-04-2007 19:37)

okok

Byqq (27-04-2007 19:38)

jak zaproszenie bedzie aktualne to w tygodniu skorzystam;)

Byqq (27-04-2007 19:38)

napisz eska

Ja (27-04-2007 19:38)

ale kto?

Byqq (27-04-2007 19:39)

hehe]:->

Byqq (27-04-2007 19:40)

od środy nic nie planuje

Ja (27-04-2007 19:40)

ale to nam nadal nie mówi o kim myślisz :>

Byqq (27-04-2007 19:41)

Z bystrym sie niedawno widzialem, a Ola zapraszala:P

Ja (27-04-2007 19:41)

to od środy do niedzieli jesteś u mnie, tak?

Ja (27-04-2007 19:41)

ja wam dam

Byqq (27-04-2007 19:42)

:)

Byqq (27-04-2007 19:42)

we wtorek moze bede pomagal J plot malowac

Byqq (27-04-2007 19:43)

to jakbys byla w WG to mozesz podejsc;]

Ja (27-04-2007 19:43)

tja, z pewnośćią

Byqq (27-04-2007 19:43)

oj nie stresuj sie bystry

Byqq (27-04-2007 19:43)

nie zjem Ci jej

Byqq (27-04-2007 19:43)

;]

Ja (27-04-2007 19:43)

to nie ja akurat :P

Byqq (27-04-2007 19:43)

Jej]

Byqq (27-04-2007 19:44)

mhm

Byqq (27-04-2007 19:44)

no nic tam:P

Byqq (27-04-2007 19:45)

to do zobaczenia soon

Ja (27-04-2007 19:45)

later[/size]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<Przemek> jak odszyfrujesz moj opis to jestes dobry

<Przemek> Przemek ma status Dostępny [za sól zup bo byłowata]

<Napora> zupa była sólowata??

<Napora> <Lol2>

<Przemek> ...

<Przemek> xD

<Przemek> bo zupa byla za slona LOL

<Napora> jak tam jest ...ó...

<Przemek> LOL

<Przemek> no ó a co ma być?

<Napora> w twoim opisie jest ó

>Przemek> no właśnie

<Napora> słona się nie pisze przez ó

<Napora> tylko przez u

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A fe! :P

Ostatnio zgniótł mnie "dżołk" mojej rodzicielki na imieninach u rodziny:

-Co kobieta ma między nogami?

-Cmentarz, bo tylko sztywnych przyjmuje.

Albo:

Jedzie kierowca ciężarówki i widzi na poboczu zakonnice łapiącą stopa. No to zatrzymuje się, proponuje jej podwózkę i po chwili jadą już razem. W czasie podróży zakonnica mówi:

-Wy kierowcy tirów to macie dobrze. Weźmiecie panienkę z pobocza, podupczycie i zostawicie...

No nic, jadą dalej. Po chwili zakonnica znowu:

-Wy kierowcy tirów to macie dobrze. Weźmiecie panienkę z pobocza, podupczycie i zostawicie...

I potem następny:

-Wy kierowcy tirów to macie dobrze. Weźmiecie panienkę z pobocza, podupczycie i zostawicie...

Kierowca się zdenerwował. Zatrzymali się na parkingu i podupczył zakonnicę. Wrócili do auta, jadą, a zakonnica znowu:

-Wy kierowcy tirów to macie dobrze. Weźmiecie panienkę z pobocza, podupczycie i zostawicie. A my geje to musimy tak kombinować.

bleh... bleh... :lol2: BLESS!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...