Filmy ogólnie

[serafia]

Polecam wszystkim jeden z lepszych polskich filmów "Wojaczek" Lecha Majewskiego. Bardzo dobry dramat opierający się na biografii znanego poety. Piekny ciąg czarno-białych sekwencji, niesamowicie przejmujące dzieło sztuki:)

[arathorn0]

A ogladał ktoś "Labirynt Fauna"? Świetny film z happy endem w innym świecie. Jeśli ktoś nie widział-film opowiada o królestwie podziemia, jak to z niego wyszła księżniczka, umarła na powierzchni i ma wrócic pod inną postacią. Akcja dzieje się w czasach WWII, w Hiszpanii (film produkcji hiszp.). Bohaterka ma na imię Ofelia spotyka... No, może wystarczy Reszte zobacznie sami, bo naprawdę warto.

Chodziło mi o to, że ta cała Ofelia była W KOŃCU szczęśliwa (chociaż po śmierci), ale film generalnie świetny

[r0l3k]

A ogladał ktoś "Labirynt Fauna"? Świetny film z happy endem w innym świecie.

Hmm, moim zdaniem to raczej dramat, bez jakiegokolwiek happy endu, a inny świat to efekt bujnej wyobraźni, produkt zniewolonego umysłu dziewczynki. Oczywiście kwestia odbioru jest indywidualna, co stanowi największy plus tego filmu.

Nie polecam "Vexille", płytkie, efekciarskie i wtórne, to "dzieło" hańbi gatunek...

[wormer]

A ogladał ktoś "Labirynt Fauna"? Świetny film z happy endem w innym świecie. Jeśli ktoś nie widział-film opowiada o królestwie podziemia, jak to z niego wyszła księżniczka, umarła na powierzchni i ma wrócic pod inną postacią. Akcja dzieje się w czasach WWII, w Hiszpanii (film produkcji hiszp.). Bohaterka ma na imię Ofeliai spotyka... No, może wystarczy Reszte zobacznie sami, bo naprawdę warto.

SPOILER ON

Gdzieś ty w tym filmie happy end widział?! Historia opowiada o dziewczynce, która ucieka od świata ogarniętego wojną w swoje fantazje, cała ta fantastyczna historia rozgrywa się w głowie dziewczynki, a film się kończy w samym labiryncie, bo ta cała piękna sala tronowa i reszta to jedynie majaki umierającej. Jak się jeszcze nie domyśliłeś ten film jest dramatem.

SPOILER OFF

[Chimaira]

Ekhm... Z reguły jestem przeciwny wciskaniu ludziom jedynej słusznej interpretacji, ale... Przedmówcy generalnie mają rację. ;]

Kłóciłbym się tylko czy są to majaki, pod koniec, ale ostatnie o co bym posądził ten film - to happy end.

Swoją drogą, o ile sama postać Fauna jest, no, genialna, to aktorka, która gra Mercedes...!!!!!!11!!!1!11jedenjeden

Jak żyję, dawno tak pięknej kobiety nie widziałem! @_@

[r0l3k]

Jak żyję, dawno tak pięknej kobiety nie widziałem! @_@

Taka, trochę, jakby "plastikowa" [nie wiem czy to odpowiednie określenie], ale o gustach, zwłaszcza tych dotyczących kobiet, się podobno nie dyskutuje ;]

[pollus]

Jest taki film którego tytułu nie pamiętam i tu proszę was o pomoc.

1.Jest to horror, bardziej jednak horror komediowy.

2.Z fabuły pamiętam że chyba przez jakiś meteor wielu ludzi się pozamieniało w zombie i jakaś grupa młodzierzy musi podołać zadaniu ucieczki z tego miescja, był z nimi chyba jeszcze jakiś szeryf.

3.Z miejsc charakterystycznych pamiętam nieskończenie długą ścianę i szeroką ścianę (ktoś się po niej wspinał i chyba go prąd poraził, więc zleciał i zginął), pamiętam jeszcze bunkier po domem, chyba nalezał do szeryfa szeryfa.

4.Ogólnie film był beznadziejny jeśli patrzeć na to jak na horror, ale śmieszny jako komedia.

[Gość Yahol]

A ja zrobilem sobie maly sean filmowy

A skoro SkyOne nakrecilo film z serii Swiat Dysku i to najlepszy kawalek, nie moglem darowac i obejzalem

Niby jest to mini serial, bo sklada sie z (az) dwoch odcinkow:

-pierwszy "Blask fantastyczny"

-drugi "Kolory magii"

Co prawda, zupelnie inaczej wyobrazalem sobie bohaterow, ale...

Film calkiem, calkiem smakowity i wierny ksiazkom. Efekty sa.

Rincewid jest, Dwukwiat jest. SMIERC jest. Bagaz jest.

No i Cohen Barbazynca - no jest duzo i fajnie.

Podobalo mi sie

Po Hoghfather - tez fabularnym i "Trzech wiedzmach" i "Muzyce duszy" animowanych - kolejne fajne dzielo wg. Pratchetta.

Bo niestety pozostale dwa filmy telewizyjne :Johny i bomba" i "Wolni ciutludzie" jakos mnie ominely. Bo i ksiazki dla mlodszej mlodzierzy i tematyka a i jakos checi brak

Polecam nie tylko fanom Pratchetta.

[Grabarz1987]

(Zapomniałem jaki mam tag koloru, więc tym razem wyjątkowo, na czarno )

Czy to drugie o czym wspominasz, to nie jest SAAB przypadkiem, jeden z moich najukochańszych seriali?

Space: Above and Beyond, po naszemu - Gwiezdna Eskadra. Świetna rzecz, zresztą jakiś czas temu ją sobie skołowałem, żeby obejrzeć, ale...

...Chyba nie mam odwagi skończyć, bo ma totalnie smutny ending. Nie pamiętam czy wszyscy giną, ale na pewno kluczowe postaci...

Zresztą, tytuły dwóch ostatnich odcinków wyjaśniają wszystko:

"And if they lay us down to rest,

Tell our moms we did our best".

(Chimek pojawił się i *puff!* znika w chmurze czarnego dymu )

Tak dokładnie to ten serial

Świetny on jest. Zresztą "Ziemia 2" i "Gwiezdna Eskadra" to seriale z mojego dzieciństwa

Dzięki wielkie za pomoc

[Yoshida]

Mieliście przyjemność oglądać "fight club'' ?

[r0l3k]

Mieliście przyjemność oglądać "fight club'' ?

Podejrzewam, że mało jest osób, które nie miały tej przyjemności...

[Yoshida]

Ten film, jak i 12 małp wywarły na mnie spore wrażenie. Nie spodziewałem się, że Brad Pitt może tak dobrze grać.

W każdym razie kto nie widział Fight Club to koniecznie powinien obejrzeć.

Ja osobiście jestem fanem takich filmów, które zapewne koneserzy uważają ża gnioty: X-man, Spiderman, supermany i inne -many. Ale nie stronie od tych bardziej ambitnych : Requiem dla snu, Butterfly Effect (druga część słabiutka), 12 małp + wielu tytułów z kocham kino, których nie zdołałem zapamiętać (nie mam do tego głowy). Ostatnio oglądam mniej - brak czasu a przede wszystkim telewizora i DVD.

Oglądaliście filmy z kolekcji Kocham Kino?

[r0l3k]

Oglądaliście filmy z kolekcji Kocham Kino?

Miasto Boga, niesamowite zdjęcia, dość ciekawa fabuła, Good Morning Vietnam i Human Traffic, tyle przynajmniej pamiętam.

[mateusz(stefan)]

Oglądałem ostatnio Ghost Ridera mając nadzieję, że obejrzę filmik łatwy, prosty i przyjemny...no i nie zawiodłem się. Jednak wbrew pozorom wcale nie wydaje się banalny. Ciekawa ekranizacja komiksu, fajny motorek, aktorzy też nie najgorsi. Film w sam raz na nudny, deszczowy wieczór.

[Chimaira]

Ten film, jak i 12 małp wywarły na mnie spore wrażenie. Nie spodziewałem się, że Brad Pitt może tak dobrze grać.

Bo taka niestety etykietka, nie wiedzieć czemu, do niego przywarła...

By szybko wymienić:

12 Małp

Przekręt

Fight Club

Joe Black

Siedem lat w Tybecie

Siedem

Wywiad z Wampirem

Kalifornia

To już osiem filmów w których miał świetne i dobrze zagrane role. To że wygląda jak hollywoodzki playboy, nie znaczy że jest takim trepem...

Ja osobiście jestem fanem takich filmów, które zapewne koneserzy uważają ża gnioty: X-man, Spiderman, supermany i inne -many.

X-mEn. Pierwsza część - słabizna raczej. Druga - miodzik. Trzecia - totalny wypas, wyjąwszy debilną scenę z Golden Gate Bridge. No, ale tam, oprócz świetnego młodego aktorstwa, czyli Jackmana, był przecież tytan filmowy - Ian McKellen. Dla niego samego warto to zobaczyć ;] Podobno zresztą ma być spin-off pt. "Magneto"...

Ale nie stronie od tych bardziej ambitnych : Requiem dla snu, Butterfly Effect (druga część słabiutka), 12 małp + wielu tytułów z kocham kino, których nie zdołałem zapamiętać (nie mam do tego głowy).

Nie lubie określenia "ambitne" To zwykle wytrych dla snobów i małych fi... fifirifi

Tak czy inaczej, Requiem jest zacne, jeśli nie widziałeś, to koniecznie pozostałe dwa Aronofsky'ego - Pi i Źródło. Zwłaszcza ten ostatni, bo jest przepiękny.

No i co by tu nie mówić, mimo że każdy jest z innej parafii, to każdy jest zajedwabisty w swojej kategorii.

O BF nie wiedziałem, że jest część druga... Kiepsko mi się to widzi, szczerze mówiąc...

---

A co do filmów inszych, może kiedyś o tym wspominałem, ale - Zejście (The Descent). Naprawdę naprawdę nietuzinkowy horror. Przez ok. 30-40 minut masz wrażenie że to dramat... A potem nagle wszystko strzela 180 stopni i nie wiesz gdzie się schować. ;] Nie mówiąc o tym że jest wizualnie świetnie zrealizowany i zakończenie ma całkiem niezłe jak na film tego typu.

Uf. ;]

[r0l3k]

Tak czy inaczej, Requiem jest zacne, jeśli nie widziałeś, to koniecznie pozostałe dwa Aronofsky'ego - Pi i Źródło. Zwłaszcza ten ostatni, bo jest przepiękny.

"Źródło", warto chodź by dla samej muzyki, niesamowity Clint Mansell, zresztą ścieżki dźwiękowe do "Requiem for a Dream" i "Pi", również są jego autorstwa. Polecam soundtracki...

[wormer]

A co do filmów inszych, może kiedyś o tym wspominałem, ale - Zejście (The Descent). Naprawdę naprawdę nietuzinkowy horror. Przez ok. 30-40 minut masz wrażenie że to dramat... A potem nagle wszystko strzela 180 stopni i nie wiesz gdzie się schować. ;] Nie mówiąc o tym że jest wizualnie świetnie zrealizowany i zakończenie ma całkiem niezłe jak na film tego typu.

Uf. ;]

Z świetnością wszystkich(poza Pi i Źródło, których nie widziałem) wymienionych wcześniej filmów mogę się zgodzić, ale Descent wcale mi do gustu nie przypadł(no może poza sceną z rurkami w samochodzie ) - film jest nudny, cały czas łażą po jaskiniach i jęczą, a kiedy pokazał się pierwszy stworek stwierdziłem, że wlazły do jaskini Golluma... Momentami mnie film bardziej śmieszył niż straszył. Choć muszę przyznać, że wielkim fanem horrorów nie jestem, bo podobały mi się chyba tylko "Noc Żywych Trupów"(ta pierwsza - czarno-biała) i "House on Hounted Hill".

Podobno zresztą ma być spin-off pt. "Magneto"...

Ma być także Wolverine więc jest na co czekać

[Hrust]

Widzę że chwalicie bardzo zagraniczne filmy, no ale co z naszym rodzimym kinem ? Osobiście uwielbiam wszelkiej maści polskie kino - oczywiście jeśli film nie jest podobny i tak pusty jak nasze komedie romantyczne;/ choć i w tym gatunku pojawił się lekki przebłysk, a mianowicie "Nigdy w życiu" według mnie najlepszy film tego typu w ostatnich 10 latach (może też dlatego że innych po prostu nie oglądałem ;p). Może się wybiorę na "Ogród Luizy" bo lubię Dorocińskiego i film jakiś taki

aż strasznie banalny sie nie wydaję. Wrażeniami z filmu się na pewno podzielę.

Ale ja nie o tym , nie o tym. Chciałbym wszystkim polecić świetny film "Rezerwat" z genialnie grającą Sonią Bohosiewicz (btw. Orły 2008). Film z dość często-gęsto padającymi ku.... ch... i innymi ciekawymi wyrazami ale mi to osobiście nie przeszkadza. Opowiada o fotografie, który ma zrobić fotoreportaż z warszawskiej Pragi. Nie będę się rozpisywał o fabule, ale Film daje do myślenia i ma kilka mądrych zdań oprócz tych ch... i ku... ;p Przy okazji się trochę pośmiejecie bo i komedia to przednia a "Piosenka o kwiatach" na pewno wam w pamięć zapadnie. Polecam obecnie chyba na DVD jest.

P.S. "Pora umierać", "Sztuczki" i "Wszystko będzie dobrze" dla mnie rewelka.

[r0l3k]

Widzę że chwalicie bardzo zagraniczne filmy, no ale co z naszym rodzimym kinem ?

Komornik i Plac Zbawiciela, chyba jedne z nielicznych polskich filmów, które wywarły na mnie ogromne wrażenie, oczywiście nie jest to majstersztyk techniczny [uwielbiam ciekawe ujęcia, pracę kamery] ale od strony fabuły, naprawdę godne polecenia.

[Gyver]

Bo taka niestety etykietka, nie wiedzieć czemu, do niego przywarła...

To że wygląda jak hollywoodzki playboy, nie znaczy że jest takim trepem...

Ja osobiscie wlasnie uwielbiam tego aktora juz za Wywiaz z Wampirem.. Fight Club i 12 Malp to do niedawna wydawaly mi sie mistrzostwami swiata w jego wykonaniu.. A tu nagle wreszcie za namowa znajomego nadrobilem zaleglosci i obejrzalem Snatcha (nie lubie polskiego tytulu - Przekret).. Oj! Tam to juz przeszedl samego siebie.. Nie gral moze glownej roli ale wlasciwie tylko dla jego kreacji Mickeya odrazu po pierwszym seansie polecialem do sklepu i po niewielkich problemach kupilem ten film.. Nie no poprostu w calym filmie mozna spotkac sie z cudownym brytyjskim akcentem, ale jak on wchodzi z tym swoim cyganskim gadaniem to poprostu miod Nie no jak dla mnie jeden z najlepszych aktorow Hollywoodzkich bez dwoch zdan i nikt mnie nie przekona chyba ze tak nie jest. [aha - musze wreszcie Joe Blacka obejrzec, bo wstyd sie przyznac - nie mialem czasu jeszcze sie z tym filmem zapoznac ;/]

A co do filmów inszych, może kiedyś o tym wspominałem, ale - Zejście (The Descent).

No jasne ze wspominales, bo to za twoja namowa go obejrzalem Znaczy raz na jakims Canal + lecial i wlasnie nie dokonczylem go myslac ze to jest taki sobie dziwny dramat i po 20 minucie poszedlem spac. Ale opisywales go w takich superlatywach ze postanowilem obejrzec do konca.. I o moj boze Alez glupota byla z mojej strony ze za 1. razem wylaczylem telewizor. Bomba - scena w ktorej dramat przeradza sie w horror poprostu wcisnela mnie w fotel (a to nie takie latwe, bo horrory to gatunek mi dosc mocno we wszystkich jego przejawach i aspektach znany).. Potem jeszcze zakonczenie mi mamy swietne widowisko i super horroek. Nie no bomba - film godny polecenia.. Ciezko moze jest przetrwac poczatki, ale pozniej zostaje to w pelni zrekompensowane.

[NOOKIE]

Brad Pitt

Brad Pitt jest git. Od siebie dorzucam 'Babel', koncertowa gra (choć sam film podobał mi się już mniej).

Ja po dłuuuugich poszukiwaniach, błaganiach i rzucanych zaklęciach nareszcie dorwałem się do 'Kontroll'. Węgierska półkomedia, ćwierćkryminał, ciut dramatu, trochę filozofii, a wszystko smakowicie polane sosem z tajemniczości i 'sennym' klimatem (nie lubię słowa 'oniryczny', więc go nie będę używał =) ). Film warty był każdej sekundy czekania na niego, może to nie jest jakiś arcygeniusz, ale kino zrobione z polotem, sercem, pomysłem i na pewno dobrze się oglądające. W skrócie jest to film o kontrolerach (w pełni fikcyjne postacie i historie, o czym przekonuje nas ktoś na samym początku filmu. Jak później wyczytałem, ten ktoś to nie kto inny jak dyrektor budapesztańskiego metra. W sumie nic dziwnego, że się tam pojawił), którzy trwają przy tej pracy z różnych powodów, a wszyscy są w jakiś sposób tragikomiczni. Dla jednych to po prostu zawód, w którym dochodzą do, że się tak wyrażę, rutynowego perfekcjonizmu, dla drugich szczyt zawodowego sukcesu, dla innych sposób na ucieczkę przed światem 'na powierzchni', jak to określa jeden z bohaterów. Nietrudno się domyśleć, że w pewnym momencie w metrze zaczyna się dziać coś dziwnego . Nie ma co zdradzać szczegółów fabuły, dość rzec, że jest ona odkrywana w ciekawy sposób, a sama historia jest interesująca i wciąga jak papierosy. No i kapitalne postacie, niby motyw obowiązkowej wizyty u psychologa jest oklepany i był w wielu filmach, ale tutaj naprawdę wybornie się ubawiłem . Znaczek jakości z mojej strony

[SilverBoy]

Nie zapominajmy o Polskich filmach!

Byłem ostatnio na "Nie kłam kochanie". Jak dla mnie jest to jeden z najlepszych Polskikch filmów tego roku.

Wspaniali aktorzy (szczególnie aktorki) bardzo dobrze zagrali swoje role. Film jest świetny bo umie zadowolic młodszych widzów jak i starszych, a to nie jest taka prosta sztuka.

[Pan Don]

Ja tam wolę "Godfathera", "Scarface'a" i "Casino".

Ktoś jeszcze nie oglądał?

Lepiej nie przyznawać się

Z polskich filmów natomiast lubię komedie (np. "Chłopaki nie płaczą", "Miś"), ale nie romantyczne (widziałem kilka i żałuję...).

[Mariusz Saint]

Polskie kino lat 90. i późniejsze nie jest czymś, co mi się podoba. Więcej - staram się unikać, bo trauma, szok i zażenowanie po niektórych produkcjach jednak jest zbyt wielkie, by znów ryzykować. Choć jest parę wyjątków, do głowy zawsze przychodzą mi "Szabla od komendanta", "Nic śmiesznego", "Dzień Świra"... Te filmy mogę oglądać zawsze, kiedy lecą w tv.

[kettle18]

Podpisuję się pod Mariuszem. Polskie kino po 90 roku to całkowita żenada poza paroma chlubnymi wyjątkami w stylu Wajdy. W czasach przed III RP kino było jakieś takie lepsze. Nie wiem, z czego to wynika. Może z dużego zapotrzebowania na jakąś odskocznię od systemu w tamtych czasach. Teraz reżyserzy po prostu nie mają pomysłów. To trochę smutne patrząc na dokonania ich poprzedników. A co do wypowiedzi DINO - współczucia z całego serca za te męki doznane podczas oglądania komedii romantycznych i podzielam Twój gust - gangsterska forever B)