Skocz do zawartości

Filmy ogólnie


Cardinal

Polecane posty

Jo jo moja milosc do kina azjatyckiego rosnie z dnia na dzien i to juz od kilku dobrych lat:)

zastanawia mnie czy znajde tu na forum roznie wielkich wielbicieli kina z tamtych rejonow.

Co do ostatnio ogladanych wartych polecenia dziel to zdecydowanie wymienic musze:

VITAL- film tworcy kultowego Tetsuo. Vital to film ktory naprawde warto obejrzec chocby ze wzgledu na niesamowity klimat. Fabula tez nalezy do oryginalnych. Mamy tu bohatera, studenta medycyny z amnezja po wypadku ktory podczas akademickiej sekcji zwlok na kobiecie ktora znal i kochal, powoli odzyskuje strzepki pamieci. Piekne obrazy wspolnych chwil z jego wspomnien mieszaja sie tu z bardzo ciekawie przedstawianymi fragmentami sekcji. Caly film jest mocno turpistycznya jednoczesnie piekny i osobiscie uwazam ze moglby byc okreslony mianem wielkiego holdu dla tworczosci Charlsa Bodlera.

Jesli tylko osobnicy tacy jak np: Chim beda mieli mozliwosc obejrzenia to prosze sie nie wachac. Naprawde warto :D

Z innej beczki:

Zmiazdzylo, zniszczylo, zdeptalo mnie i co tam jeszcze chcecie dzielo trzech kanadyjczykow- BROKEN SAINTS 10cio godzinna graficzna epopeja. Mix komiksu, flashowych animacji i kosmicznych dzwiekow. do tego WSPANIALA fabula. mamy tu czworo bohaterow z roznych zakatkow ziemi ktorych losy splata wielka tajemnica pewnej korporacji BIOCOM. Owa korporacja buduje satelite ktory to ma w jednym oreslonym momencie zapodac wszytskim ludziom na swiecie... przekaz Boga.

To oczywiscie tylko maly fragmencik totalnie odjechanej mocno cyberpunkowej i bardzo filozoficznej fabuly. Nie wiem czy w Polsce Broken Saints dostepne jest juz na DVD ale wiem ze na oficjalnej stronie mozna obejrzec wszystkie 24 epizody. Uwaga- potzrebna BARDZO DOBRA znajomosc jezyka angielskiego!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,8k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

no, ja tez mam romans z kinem azjatyckim :oops: tylko go zaniedbuje, bo poprostu nie znam nikogo kto w nim mocno siedzi, na tyle żebym w ciemno spardzał co poleca...

więc borxx ja Ci zadam teraz trochę pytań, a Ty będź tak miły i naprodukuj się przy odpowiedziach :wink:

tak więc szukam filmów w stylu 'my sassy girl' (obecnie nie mam siły na 'poważne' kino, coś lekkiego wole). No wiesz fajna komedyjka, i jeszcze coś w styu azjatyckiego american pie :twisted: (heh i polskie subtitle na necie :wink: )...

druga sprawa jakiej szukam jest dość trudna do okreslenia bo... poprostu jaram się niesamowicie wielkimi miastami azjatyckimi, jak Seul czy Tokyo, może jest jakiś film akcji który [beeep]iście by oddawał ich architekturę, wielkość, high endowość (plus filtry, bullet time i uber montaż)?.

Może coś co by pokazywało życie nocne (najlepeij naćpanych nastolatek ^^) w takiej aglomeracji?

i jakiś lepszy silverhawk :D

nie mam pojęcia czy istnieje to czego szukam, ale może ktoś pomoże...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczne od konca czyli tych wielkich aglomeracji :P Nie mam w kolekcji nic takiego bardzo nastawionego na pokazanie wielkich miast ale moge ci goraco polecic WINDSTRUCK. Pierwsza scena zaspokoi twoj apetyt na tego typu sprawy. A i dalej w filmie tez mamy kilka razy ladnie uchwycona wielka aglomeracje. Dodatkowo dodam ze to film ( po czesci )tworcy My Sasy Girl, z ta sama aktorka i bedacy w pewnym sensie takim duchowym nastepca My Sassy Girl. Po za tym mozesz sprawdzic Initial D to taki azjatycki Fast&Furious :wink:

Co do lekkich filmow w stylu w/w My Sassy Girl to oczywiscie IL Mare. amerykanie zrobili ostatnio fatalny remake z Sandrą Bullock ( Dom Nad Jeziorem ) Goraco polecam oryginal.

Co do czegos w stylu American Pie to oczywiscie SEX IS ZERO to takie azjatyckie AP wlasnie :D

Dodam jeszce ze tworca genialnego Infernal Affairs wraz tworca My Sassy Girl zrobili ostatnio swietne Daisy to tez warto zobaczyc. Takie Romansidlo plus kryminal ale absolutnie zero kiczu. Bardzo dobry film.

Coz prawdopodobnie byloby tego o wiele wiecej ale ja po za My Sassy Girl i kilkoma innymi to raczej siedze w ciezzszych azjatyckich klimatach wiec trodno mi cos doradzic.

Podsumowujac: Jesli ma byc zblizone do My Sassy Girl ( a dodtakowo te zdjecia metropolii to zdecydowanie: WINDSTRUCK. Potem zobacz IL Mare i Daisy a jako azjatycki odp American Pie obejrzyj Sex is Zero.

Tyle moge podac z takiego lekkiego kina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy ktoś o tym już przypadkiem nie pisał, ale rzecz jest świeża, więc może nie ;].

Dzisiaj mialem niewątpliwą przyjemność obejrzeć ekranizację powieści Philipa K. Dicka "Przez ciemne zwierciadło" (A Scanner Darkly). Akurat tej powieści owego (bardzo przeze mnie lubianego zresztą) pisarza nie czytałem (jeszcze), ale nie przeszkadza to jednak w odbiorze filmu...

Bob Arctor handluje śmiertelnie niebezpiecznym narkotykiem, Substancją A (w wer.ang. "substance D"). Zadaniem Freda, agenta policji, jest doprowadzenie do aresztowania Arctora. Żeby wtopić się w społeczność narkomanów, Fred przyjmuje coraz większe dawki Substancji A. Ponieważ rozszczepia ona mózg na dwie odrębne, rywalizujące ze sobą części, Fred nie zdaje sobie sprawy, że śledzi samego siebie.

Policjanci i przestępcy zawsze byli od siebie uzależnieni. Film oparty jest na powieści Philipa K. Dicka pt. "Przez ciemne zwierciadło" i chyba w żadnej innej powieści nie przedstawiono tego perwersyjnego związku dogłębniej niż tu.

Znakomita rzecz 'antynarkotykowa' (choć podnosząca też np. kwestię, czy cel uświęca środki), jak na Dicka przystało dość zamotana i ze znakomitą pointą i zagadkowymi zwrotami akcji (choć nie w powszechnym tego wyrażenia znaczeniu...), doskonałe dialogi i aktorstwo, zwłaszcza Roberta Downeya Jr-a, choć odgrywający główną rolę Keanu Reeves też się w niej bardzo dobrze odnajduje.

Najciekawszą rzeczą jest zastosowana technika, czyli cyfrowy rotoscoping. 'Zwykły' film został poklatkowo zwektoryzowany, przez co osiagnięto efekt znanego z gier cell-shadingu. Wygląda to bardzo fajnie, dodając specyficznego klimatu odrealnienia i narkotykowych wizji. Miejscami efekt jest jak na mój gust zbyt podobny do zwykłego obrazu, ale i tak robi wrażenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno obejżałem po raz pierwszy całą sagę Star Wars. Z początku byłem dość chłodno do tych filmów nastawiony ale po obejżeniu mile się zaskoczyłem. Ekscytujące walki i efekty specjalne. Fajna muzyka i ta Moc. Polecam wszystkim któży chcą zobaczyć dobre kino.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno obejżałem po raz pierwszy całą sagę Star Wars. Z początku byłem dość chłodno do tych filmów nastawiony ale po obejżeniu mile się zaskoczyłem. Ekscytujące walki i efekty specjalne. Fajna muzyka i ta Moc. Polecam wszystkim któży chcą zobaczyć dobre kino.
Szypki yeste$.

Po raz kolejny obejrzałem sobie "Wtorek" z Pilchem i Kukizem. Jaja jak berety, przynajmniej dla mnie ;) Gadki Jurka biją na głowę wszystko - te jego wywody o kobietach, życiu i zwykłych sprawach po prostu miażdżą :) Trzeba zobaczyć, naprawdę, zresztą w dzisiejszych czasach wystarczy że nie jesteś impotentem, a już jesteś w czołówce. Europejskiej :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wydawnictwu Tartan Asia Extreme udalo mi sie wreszcie stworzyc niemala kolekcje filmow japonskiego masakratora Takashiego Miike

Jestem zachwycony pomyslowoscia tego rezysera. Facet potrafi jak malo kto zakpic sobie niemal z kazdej konwencji a przy tym tworzyc arcy ciekawe i klimatyczne obrazy.

Ichi The Killer- obejrzany po raz enty sprawil ze poprostu musialem go wcisnac do swoich ulubionych filmow. Niesamowita sprawa. Wszyscy kojaza ten film glownie za sprawa ultra brutalnych scen a to nie o to biega. Tu liczy sie klimat i postacie. Postacie komiksowe, przerysowane, oryginalne i ciekawe. Bardzo zapadajace w pamiec. Klimat groteskowy, mroczny a jednak na swoj sposob kolorowy. Cudo filmek wart obejrzenia kilka razy by wylapac wszystkie smaczki.

Dead or Alive (trylogia)- explozja kiczu w najlepszym wydaniu. pierwsze piec minut to totalna masakra. Gola baba spadajaca z dachu, makaron tryskajacy z rozdartego brzucha, homoseksualny gwalt, wulgarne striptizerki a wszystko w rytm japonskiej gitarowo elektronicznej muzyczki... Potem totalne wyciszenie i niemal do konca film zmienia sie w dramat dosc nachalnie wciskajacy nam znaczenie takich slow jak rodzina czy przyjaźn... a wszystko to szlag trafia w ostatniej scenie ktora jest do granic mozliwosci absurdalna, kiczowata i w ogole nie z tej bajki. Caly Miike w swojej szczytowej formie. Dwoch kolejnych czesci nie opisuje. To poprostu trzeba zobaczyc!

Visitor Q- Dramat o upadku moralnego znacznia podstawowej komorki jaka jest rodzina... tja pewnie tyle ze temat przefiltrowany przez umysl rezysera co daje nam obraz japonskiej rodzinki... Corka prostytutka spi z wlasnym ojcem. Syn katowany w szkole odreagowuje katujac w domu matke, matka daje w zyłe itd. Do tego splot dziwnych, chorych wydazen prowadzi do wielkiego rodzinnego pojednania i happy endu... poprzedzonego morderstwem i nekrofilią. Eh ten Miike

Zostalo mi jeszcze kilka do obejrzenia ale narazie odpuszczam co by nie zwariowac :wink: Szkoda ze Takashi Miike znany jest w Polsce jednynie z Audition ( u nas "Gra Wstepna" ) bo film choc bardzo dobry to jednak nie mozna go okreslic mianem 100% Miike

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posta tego mogłem w dwóch topicach umiescić ale wybralem ten, bo bardziej poczytniejszy od komiksów...

a pisac bede o dla mnie najgorętszym trailerze zeszłego roku (a oglądam tego trochę), zapowiadającym najgorętszy film tego roku, przynajmniej dla mnie temperatura sięgnęla wyżej niż na myśl o Rockym, Spidermanie3, gringhouse czy StarDust. Chodzi oczywiście o 300. Jak ktoś się jakims cudem jeszcze obronił przed masakrycznym trailerkiem to jeszcze linka zarzucę

a czekam tymbardziej, że przed chwilką ukończyłem komiks '300' :D/ i wiem czego się spodziewać, krwawej, brutalnej i co najwazniejsze REALISTYCZNEJ (w ramach konwencji) histori, myślałem że będzie to rzucenie się trzystu chłopków, berserkiem na armię i mi to nie pasowało, ale teraz jest wsyztsko jasne... Wyczekiwanie na kolejne oddziały na strategicznej pozycji, zmiany szyków, eh pieknie :D

i w samym trailerze widzialem sporo bezpośrednich kadrów z komiksu! coś jak w sin city! twórcy starają się dać fanom (którym stalem się z miejsca) radość z odkrywania smaczków.

Prosta, ale heroiczna historia i pokaz najtwardzszych ludzi jacy chodzili po helleńskich ziemiach (i nie tylko), to będzie cudeńko będzie jeżeli ktoś się mocno nie postara tego [beeep]ć. Choć po samym budzecie widać, że do tego WB nie dąży (a aktor grający Leonidasa jest jakby żewcem wyjęty z rysunków millera :shock: ile oni go szukali?).

Życzmy sobie samych udanych ekranizacji komiksów, niech następny będzie LOBO :twisted: :twisted: :twisted:

a dziś na tv4 o 22 oglądam "Chungking Express" :P:P:P

EDIT DO RAZZa, przeciez napisałem wyraźnie, że wklejam jakby kogoś to ominęło :? :? :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)+-->
(ja dwie strony wcześniej :))
Nie wiem, czy już ktoś podawał, ale jest tu jest ten trailer 300 . Zapowiada się wyśmienicie.
Nie czytasz dokładnie i nie sprawdzasz linków Aras :) Trailer wgniata i wymiata. Juz sie nie moge po prostu doczekać. Szykuje sie film roku/ kilku lat moze nawet.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czekam tymbardziej, że przed chwilką ukończyłem komiks '300' Dancing i wiem czego się spodziewać, krwawej, brutalnej i co najwazniejsze REALISTYCZNEJ (w ramach konwencji) histori,

Pod jakim względem realistycznej? :) Nie to żebym miał coś przeciwko, ale po obejrzeniu trailera spodziewam się Matrixa w antycznej Grecjii. Tyle, że mi się bardzo Sin City nie podobało, więc obawiam się, że i 300 nie przypadnie mi do gustu. No ale zobaczymy. Tymczasem jutro idę zobaczyć Prestiż. Nowy film Nolana. Podobno świetny. Chciałem iść na Źródło ale dystrybutor podobno aktualnie posiada 5 kopii tego filmu w kraju. :| Paranoja jakaś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem iść na Źródło ale dystrybutor podobno aktualnie posiada 5 kopii tego filmu w kraju. :| Paranoja jakaś.

Hmmm, w Kraku "Źrodlo" puszczaja raczej czesto w kilku kinach. Nie odnotowalem jakis trudnosci z wybraniem sie na seans. Swoja droga dobry film choc po Aranofskym spodziewalem sie bardziej sugestywnego i oryginalnego klimaciku. No i zabraklo tego specyficznego poczucia humoru z ktorego rezyser slynie. Tu jest powaznie i czasem troche zbyt "wzniosle". Nikogo nie sciga lodowka :)

Kolejny film Takashiego Miike zaliczony. Moze kogos zainteresuje

ale uprzedzam, trzeba byc baaardzo "open mind" :)

Fudoh: The New Generation- Bodajrze pierwszy kinowy film Miike. Znow bije poklony przed zabawa konwencja. Film to sieczka w stylu Yakuza ale mocno wpadajaca w ton niedzielnego kina mlodziezowego. Bohaterami sa nastolatki. Duzo scen toczy sie w szkole i wszystko byloby milo gdyby nie fakt ze to Miike :twisted: Bohaterowie po szkole maja ciekawsze zajecia niz odrabianie lekcji. Ot takie tam niewinne mordowanie czolowych przedstawicieli pewnego gangu. Co do bohaterow to mamy tu naprawde niezle indywidua.

Laska stzrelajaca ostrzami...z pochwy, gigantyczny azjata lamiacy wszystkim kosci, kilkulatki z wielkimi giwerami czy glowny bohater ktory wydziaral sie krwia zamordowanego (przez ojca) brata. Explozja perwersji i brutalnosci a jednak poruszajca dosc powazne tematy. Miodzio!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Kraku jest Źródło już? :>

Ooo... To się muszę chyba wybrać. A za info o Vital i pamięć, dziękuję ;) Mnie nęci zwłaszcza to, że to film pana od Tetsuo ;)

Co do "Ichi" - ale przecież ta przemoc jest też przerysowana (przecinanie na pół osoby kilkucentymetrowym ostrzem ;)), a film jest miksem siedmiuset innych gatunków filmowych :D

Mam to zresztą wydane bodaj jakoś kolekcjonersko na DVD <chwali się>, bo Cardi mi sprezentował jak był w jUKej xD

A co do "300"...

No takie drugie Sin City, nie? Robi to Snyder od "Żywych trupów". No fajnie graficznie... Muzyczka z trailera całkiem całkiem... Może fajny film...

<Klik-Klak. BLAM!>

Fukk, co ja gadam :D Ten film to jedyna rzecz na jaką czekam w 2007 roku. Trzeba koniecznie iść do kina, specjalnie z jak największą liczbą znajomych, żeby w pewnym momencie na cały regulator wydrzeć ryja

THIS IS SPARTA! :D

A poza tym - kroi się świetna rzeź, uczta formy i uczta dla oczu :) Przecież fabuła jest szczątkowa, tu chodzi o pokazy wizualne :) A jeszcze całego smaczku dodają projekty postaci będące miksem PoP i Silent Hill ;)

I gdzie można dostać muzykę z trailera?! Błaganiiiio... Bo ja ciągle tego słucham w youtube xD

Mniam.

A na koniec:

Ὦ ξεῖν’, ἀγγέλλειν Λακεδαιμονίοις ὅτι τῇδε

κείμεθα, τοῖς κείνων ῥήμασι πειθόμενοι

;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to zresztą wydane bodaj jakoś kolekcjonersko na DVD <chwali się>, bo Cardi mi sprezentował jak był w jUKej xD

Hehe tez mam :P Tratan Asia Extreme. Wydawnictwo zaopatruje UK w wiele dobrych azjatyckich filmow. Idac do sklepow sieci HMV mozna naprawde przepuscic mase kasy na te azjatyckie masakry :P Wracam do UK jutro w nocy i w czwartek pomykam po HAZE- najnowszy film pana Tsukamoto, tworcy Tetsuo.

Co do Ichi to pewnie zauwazyles ze pana hipnotyzera gra wlasnie Shinja Tsukamoto. Ja jarnalem sie dopiero wczoraj. Swoja droga nie wiem jak twoje wydanie Ichiego ale ja, mimo ze to edycja 2 DVD + anime, mam niestety wydanie ocenzurowane. Brak slawnej sceny z obcinaniem sutka hehe na szczescie chyba tylko tej sceny nie puscili :twisted:

EDIT: "Źródlo" graja w Kraku w multikinie o 16:45, 18: 45 i 21

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chim, pewnie się uradujesz na tą wiadomość, że wiem kto gra do trailera (bo tez słuchałem na yuotubie XD i musiałem skołować, ale znam ludzi, którzy znają ludzi, i my razem to wiemy wszytsko), jest to Nine Inch Nails "Just like You imagined" yo.

THIS IS SPARTA!

to jest bardziej... "madness... DYS YS SPARTA" :!: :!: :!: <kop> :twisted: :twisted: buhahahaha tak zryło mi to łeb, koleś masakrycznie to zagrał (no typowy Spartan).

I jets to rzecz która mnie niezmiernie cieszy, bo w komiksie ta scena to był pokaz czystej mocy jak wypływa z tego rodu, a już w filmie dowalono potężny ryk, slowmotion i genialnie wyszło, dodając jeszxcze więcej agresji :twisted:

sorry babki, ale w tym filmie rządzi testosteron, ja tam w męskim gronie się wybieram, żeby mi nikt nie ględził tylko skakał obok z radości z wbicia włóczni prosto w gardło barbarzyńcy (oczywiscie przez otwartą, wrzeszczącą jape)

I powiem Ci że fabuła nie jest szczątkowa! jest krótka, zwięzła, bez żadnych dłużyzn, ale naprawdę niesamowicie ważna!

zresztą dam tu jeden txt z komiksu, pokazujący ZUO Spartan i to jak wygladąlo natarcie na nich, oby tez się znalazł w filmie!

"Barbarians Howl. Those behind cry, 'FORWARD'... Those in front cry 'BACK'"

czy to nie ejst słodkie? :twisted:

PS sorry za dużo diabołków w poscie ale tak wygląda moje ryło jak sie nakręcam na 300

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz za godzinke pomykam do kina na Pile III. Domyslam sie ze po zedytowaniu dzis wieczorem tego posta znajdzie sie tu masa bluzgow pod adresem tego filmu. Inaczej mowiac nie spodziewam sie niczego specjalnego. Jedyna nadzieja jaka mam to ze bedzie lepiej od czesci II bo na poziom napiecia i zaskoczenia znany z I nawet nie licze.

Sie okaze juz za godzin kilka jak im wyszla nowa pilka :lol:

DYS YS SPARTA!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SPARTANS! TODAY! WE! DINE! IN HELL!

Hmm, jak dla mnie film zapowiada się generalnie genialnie 8) Śmiejemy się z Chimkiem, że składamy pełną ekipę na seans i wrzeszczymy razem z Leonidasem :D A Xerxes jako emo rządzi :faja:

Zresztą przede wszystkim jedno będzie tak jak w Sin City - niektóre sceny są żywnie zapożyczone z komiksu :) W tej chwili nie pamietam całego trailera, ale takie zniszczenie perskich statków czy zrzucanie persów z klifu to czysta kalka. Co pokazuje, że reżyser wie co robi 8)

Boję się, żeby tylko nie wyszło zbyt tkliwie z żoną Leonidasa. W komiksie pokazana jest tylko na moment, gdy prosi męża by wracał z tarczą lub na tarczy. A tu? Przed wysłaniem perskiego posła w drogę ku ziemi i wodzie patrzy na nią i czeka, aż skinie głową? Wyobrażacie sobie?? POLITICAL CORECTNESS W STAROŻYTNEJ GRECJI! Pieprzeni amerykanie. "Walczmy o wolność!"

Pfff... Cassidy, stań na głowie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardi nie emo tylko metro :wink: nie ma grzywy ju noł.

i ja też będe wrzeszczał! kutwa zbieram ekipę chyżych drani i jedziemy najpierw do mcdonalds na spartaburgera, a potem do kina i drzemy papę tak zeby pani z tyłu powiedziała 'ale mają fajne głosniki w tym kinie, nonono'.

->a moment gdy Leonides odchodzi był w komiksie świetny... zwłaszcza potme podczas wędrówki moment w którym wie ze nigdy nie zobaczy swej pani, nigdy nie zobaczy Sparty... ehh

POLITICAL CORECTNESS W STAROŻYTNEJ GRECJI!

no, i jestem ciekaw czy będa z pulokami na wierchu latać XD ja bym jednak mimo wszytsko wybaczył wycięcie tyego szczególika.

"Walczmy o wolność!"

[beeep] tam, mają walczyć bo po to się urodzili!

WE MARCH

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spartaburgera
Rozbroiłeś mnie tym :D Wyobrażam sobie taką scenkę w wcdonaldsie:

- Cheeseburger, frytki, cola. Razem 12,50.

- 12,50? This is madness!

- Madness? THIS! IS! SPARTA!

:twisted:

pupcia tam, mają walczyć bo po to się urodzili!
O tym mówię. Co prawda już w komiksie fanzolą o wolności, ale to wszystko jest wolność pojmowana w amerykańskim sosie do hotdogów :| Oczywiście na żadnym kadrze u Millera nie pojawią się heloci, których było - bagatela - circa 3 razy więcej niż wolnych Spartan, i tylko dziękim którym ci ostatni mogli oddawać się wojaczce ;]

Na trailerze tego nie ma, ale mam nadzieję, że dobrze wyreżyserowali scenę, w której Spartanie spotykają się z kontyngentami wojsk z innych miast i zaczynają się kłótnie o to, kto dowodzi. Nie muszę tego opisywać - kto czytał, ten wie jak fantastycznie jest to ukazane oraz kto w końcu i w jaki sposób przejmuje przywództwo 8)

Let me guess... You'd be Xerxes!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ba. Ja codziennie 40 razy oglądam trailer, żeby wyrobić sobie ten specyficzny tembr wrzasku Leonidasa w trzech scenkach :faja:

A iść musimy koniecznie w zwartej grupie. Przebierać się nie trzeba xD

A co do retardacji... W sumie, tak jak z arasem gadaliśmy via gg, komiks jest diablo krótki. Tego by się nie zmieściło w 01:30~02:00. Więc muszą trochę poprzedłużać.

A scenka, o której mówi Cardi, fakt, miecie. Tyle że tam jest niesamowicie cicha. Tzn. Spartanie po prostu unoszą w górę włócznie (ekhm...) I to daje efekt mocy. Jak tu się będą drzeć, to trochę... obedrą... scenę z mocy.

GIVE THEM NOTHING! BUT TAKE FROM THEM... EVERYTHING!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seans Piły III sklonil mnie do takiego malego podsumowania trylogii. Pewnie pare osob nie zgodzi sie z moimi spostrzezeniami ale co tam.

PIŁA I- Niewatpliwy powiew swierzosci. Zaskoczenie i spora dawka napiecia. Do tego szybki, dynamiczny montaz i doskonale dopasowana muzyka. To niewatpliwe zalety filmu. Glowną jest jednak fakt ze Amerykanom udalo sie pierwszy raz od czasu filmu Seven wykreowac postac maprawde konktretnego antybohatera. Mimo ze motywacje Jigsawa trącą banalem to jednak nie mozna odmowic mu intelektu, niesamowitych zdolnosci manipulacyjnych, kreatywnosci i przedewszystkim geniuszu w wiklaniu swych ofiar w sploty niesamowitych, wrecz niemozliwych do przewidzenia wydazen.

8/10

PIŁA II-

Kolejny raz ta sama muzyka i szybki montaz staja sie nieco nużace. Bohaterowie a raczej ofiary jakie ogladamy przez caly film to garstka nijakich, zle zarysowanych postaci. Po raz piewszy pojawia sie wrazenie ze pulapki sa tylko dla szokowania widza. Rozmowy detektywa z Jigsawem obnazaja brutalnie fakt ze autorzy nie sa w stanie storzyc tak mocnej i budzacej skrajne uczucia osoby jaka byl chocby Hannibal Lecter. Film ratuje jeden jedyny blyskotliwy i ciekawy moment. Mam na mysli slowa jakie wypowiada Jigsaw w jednej ze scen: " Your son is in a safe place" ... i ten cholerny wielki sejf stajacy metr obok. Ktos sie odrazu domyslil tej banalnej gry slow? Ja nie.

Mam tez jedno pytanie odnosnie filmu. Moze cos przeoczylem wiec prosze wyjasnijcie mi po co ten swir zbieral wszystkim te numerki z karków? Niby w jakiej kolejnosci mial ich uzyc???

5/10

PIŁA III-

szybki, dynamiczny montaz stal sie dla mnie totalnie niestrawny i kompletnie niszczacy przejrzystosc obrazu. Ta sama muzyka zaczela lekko nudzic. Pulapki sa juz ewidentnie rozrywka dla mas i niczym wiecej bo cel jaki usieca tym pokazom brutalnosci jest naprawde mizerny. Ot by pokazac slabosc Amandy. Cienki to powod, oj cienki. Jigsaw stal sie w tym filmie poprostu zerem! Mialem nadzieje na wielki final, na koncowe miazdzace zaskoczenie. Na ostatni gigantyczny, przedsmiertny cios Jigsawa zadany ludzkim slabosciom... a tu takie banalne [beeep]. Koncowka jest zreszta naciagana do granic mozliwosci. Wydazenia tworza ciag absurdalnych, nie mozliwych do przewidzenia (przez Jigsawa) zdazen. Ja rozumiem ze autorzy nie umiejac stworzyc wielkiego finalu dali nam na koncu trylogii inne spojrzenie na naszego antybohatera. Pozwolili widzowi w finalnych scenach doswiadczyc jego bardziej ludzkiej natury ( w pewnym sensie) Sam Jigsaw mowi ze wszystko zaplanowal "w akcie rozpaczy" by przetestowac kolejny raz Amande. Oj jakie to wzruszajace. Jakie denne, jakie banalne i jak bardzo zblizajace film do setek innych tasmowo produkowanych thilerkow made in USA. Zonk i porazka na calej lini. Film dobija ostatnia wcisnieta niemal na sile scena z coreczka Jeffa. No doslownie poczulem jakby sraczka z przepelnionego juz nią ekranu wylala sie na zewnatrz i zalala sale kinową.

3/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cienki to powod, oj cienki. Jigsaw stal sie w tym filmie poprostu zerem! Mialem nadzieje na wielki final, na koncowe miazdzace zaskoczenie. Na ostatni gigantyczny, przedsmiertny cios Jigsawa zadany ludzkim slabosciom... a tu takie banalne [beeep]. Koncowka jest zreszta naciagana do granic mozliwosci.
No co Ty gadasz! :P Przeciez zakończenie było dobre! Dał facetowi nauczkę, chociaż domyśleć się można było, że cos musi być związanego z jego córką. Ale Jigsaw do końca pozostał tym kim był, i dał nauczkę tym którzy nie przestrzegają zasad etc. :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co Ty gadasz! :P Przeciez zakończenie było dobre! Dał facetowi nauczkę, chociaż domyśleć się można było, że cos musi być związanego z jego córką. Ale Jigsaw do końca pozostał tym kim był, i dał nauczkę tym którzy nie przestrzegają zasad etc. :)
Dla mnie zakonczenie to wysyp absurdalnych scenek. Jedna po drugiej. Co z tego ze jak piszesz " dal facetowi nauczke" W tysiacach filmow ludzie daja sobie nauczke :D Chodzi o to jak zostalo to zaplanowane i pokazane przez tworcow filmu a wedlog mnie zostalo to zrobione pod kazdym wzgledem zle. Pila nigdy nie aspirowala do miana kina realistycznego ale to co dzieje sie pod koniec 3 uwazam za totalne przegiecie. Explozja absurdu w towarzystwie tracacego banalem belkotu Jigsawa

Sorry ale wieksze emocje niz fabula Pily III wzbudzilo u mnie to ze pani Janeczka wyslala Janusza zeby sprawdzil czy Leszek nie zdradza Ewy... i on ja zdradza!!! ( wczorajsze M jak Milosc) :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo zakończnia Piły III:

Nie rozumiem do końca jednej sceny. Podczas rozmowy z Jeffem Jigsaw wypowiadając słowa 'nie możesz mnie zabić' polewa woskiem coś na kształt pudełka/kasetki. Wiecie może, co miało to symbolizować?

i o trailerze 300:

W słynnej scenie kopnięcia miłego pana w przepaść po zdaniu "This is madness!" a przed "this is SPARTA!" słychać jeszcze jedno słowo "madness", wypowiedziane, idę o zakład, głosem Michaela Ironside'a (to ten ze Splinter Cella i Starship Troopers). I teraz pytanie: Co ono (to słowo) tam robi? I która z postaci je wymawia? W jakim celu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem miałam niewątpliwą przyjemność obejrzeć do końca Pulp Fiction(ostatnio, kiedy oglądałam, zasnęłam - ale już po scenie z tłumaczeniem, co musiał przeżyć ojciec Butcha i jego przyjaciel w więzieniu dla zegarka xD ). I uważam, że ten film jest po prostu genialny, w każdej scenie, zaczynając od tej z twistem w barze aż po każdą rozmowę Vincenta i Pitta :D

Najbardziej podoba mi się, że ten film można oglądać dla wszystkiego - dla muzyki, dla scen, dla dialogów... i długo możnaby tak wymieniać. Jak najbardziej polecam :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...