Skocz do zawartości

Filmy ogólnie


Cardinal

Polecane posty

Oglądałem Kawe i papierosy... Coś pięknego... Coś zabawnego... Coś interesującego... Coś klimatycznego... Po obejzeniu tego filmu czuć taki specyficzny klimat wokół siebie, szczególnie jesli się go ogląda z bliską ci osobą. I tylko napić się espresso... Ale to grozi deliruim. Serious deliruim

Hehe, świetny film :) Oglądałem niecały rok temu, na NMFie zorganizowanym w szkole. I choć byłem już mocno znużony, to Coffee and Cigarettes nieco mnie rozbudziło (jak to kawa i papierosy ;]). Genialne miejscami dialogi i właśnie ta atmosfera... film pokazujacy, że człowiek ma nieustającą potrzebę dialogu - nawet, jeśli jest to rozmowa w gruncie rzeczy o niczym, nawet, jeśli rozmówcy nie do końca chwytaja, o co im wzajemnie chodzi - ba - nawet, jeśli to nie jest dialog, a dwa monologi ;P.

No i znakomici aktorzy (i nie tylko) - chyba najlepsze epizody to te z Jackiem i Meg White'ami (i cewką Tesli ^^), otwierający z Benignim oraz przedostatni, z panami z Wu-tang (GZA & RZA) i Billem Murrayem :). Acz pozostałe nie odstają zbyt mocno i film polecam jak najbardziej.

Swoją drogą - miałem ambitny plan zobaczenia przynajmniej paru innych filmów Jarmuscha, ale nie wyszło ;/. Czas nadrobić zaległości, bo nastrój jeseinno-zimowy chyba sprzyja tego typu filmom...

Ale póki co numero uno w kolejce jest 'Brazil' Terry'ego Gilliama - osobista rekomendacja od Smugglera :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,8k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
"Ostatni samuraj" - piękny film o honorze Japończyków, a także o zderzeniu dwóch kultur - zachodniej i japońskiej. (a scena otatniej bitwy wzruszająca...) Świetnie zrobione walki - czasem takie szybkie, że aż trudno nadążyć Smile
A mnie w filmie najbardziej podobało się te rozmowy o kwiatach wiśni, i Tom Cruise oczywiście. A co! 8)

Dzięki uprzejmości Cardinala miałam możliwość obejrzeć dzisiaj 'Scarface'('Człowieka z blizną') z Alem Pacino w roli głównej. I przyznaję, żę rzeczywiście jest to świetny film. Niestety, tematyka nie podpina się pod moje gusta(w wielkim uproszczeniu: mafia, handel narkotykami), jednak oglądało się dobrze. Oczywiście, trochę długo- łatwo się zmęczyć po dwóch i pół godzinie filmu, jednak polecam tym, którzy jeszcze nie widzieli - ale sama nie wiem, czy obejrzałabym go jeszcze 2, 3 razy(chyba, że na przełomie 60 lat xD ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ostatni samuraj" - piękny film o honorze Japończyków, a także o zderzeniu dwóch kultur - zachodniej i japońskiej. (a scena otatniej bitwy wzruszająca...) Świetnie zrobione walki - czasem takie szybkie, że aż trudno nadążyć Smile
A mnie w filmie najbardziej podobało się te rozmowy o kwiatach wiśni, i Tom Cruise oczywiście. A co! 8)

o matko w ostatnim się nie dogadamy, jakoś nie wchodzi mi Tom Cruise ;] ale faktem jest że ostatni samuraj bardzo, bardzo mi się podobał, MIMO tego że Cruise w nim grał ;] ale smutny jest. bo pokazuje jak to ludzie niszczą niezwykłe kultury tylko po to żeby się nachapać że tak powiem. i pozbyć problemów. no i nic już więcej nie mówię bo jakieś takie nieskładne te zdania mi wychodzą ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ostatni Samurai" to kupa jakich mało :-&

z tym ze tym razem zamiast patosu z flagą ameryki w tle (vide Armageddon) mamy patos z bushido w tle (zresztą juz amerykanie robili filmy z nie swoimi flagami pelne patosu :wink: vide Braveheart- ehh kiedys tez uważałem że to film piekny i swietny, jednak z perspektywy czasu jest tak smao podniecający jak kupowaty titanic)... zresztą patos jeszcze jakoś szło znieść w tym calym Armageddonie BraveHearcie, ale tu już za dużo idiotyzmów się złozylo na porazkę filmu... kqazdy kto choć trochę interesował się Japonią i wie jak z jej ziemi zniknęli samurajowie wie do czego pije.

Zresztą najbardziej absurdalny jest pomysł na film- cywilizowany amerykanin, po dłuższym kontakcie z 'dzikusami' zaczyna uwazać swój ród za dzikusów i chce ocalić piękną krainę- ludzie to już bylo w pocahontas XD

ehhh no i nieczysty dzikus, był uczony sztuki walki mieczem samurajskim :shock: myślałem że nie uwierze puki nie zobacze :shock: wprowadzili go w swoją dumna kulturę... no bez jaj, absurd goni absurd a patos go napędza, no i ta romantyczna szarża: ludziki z mieczykami na koniach kontra ludziki z bronią palną- heh każdy kto jechal zgarnął kulkę z automatu a konikowi zadneu się nie dostało- japońscy sniperzy normalnie XD

dobra kończe, całe szczęście że to ostatni samuraj i nie będzie dwójki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie , ¨Ostatni Samuraj¨ całkiem spoko , ponieważ amerykanin , odkrywa prawdziwą sztuke miecza , a nie broni palnej , przyznam się że po obejrzeniu filmu , przeczytałem książke ¨Kodeks Młodego Samuraja¨ i zakupiłem sobie miecze Katana , Wakizashi i Tanto. Film zrobił na mnie naprawde ogromne wrażenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Kawa i papierosy' to zawsze spoko ;] swietne dialogi, klimat, calosc wydaje sie naturalna, spontaniczna przez co i blizsza takiemu mnie na przyklad ;] no i wu tang :wink: i 'gdzies w kaliforni' ;]

Wczoraj sobie bylem na 'Infiltracji' tak jakos wyszlo ;] Ogolne wrazenia calkiem pozytywne. No moze poza koncowka na ktora wydaje sie ze nie bylo juz za bardzo pomyslu, za to przekombinowano ją i wyszla nieco komedia. za to dialogi bardzo fajne, w sensie ze humor. Wprawdzie znajomi niektorzy uwazali ze przez nie atmosfera sie az za bardzo rozluzniala, ale ja nic takiego nie odczulem i teksty szczegolnie Dignama na plus na pewno. W kwestii gry aktorskiej to nawet zyskalem troche szacunku do DiCaprio, bo w zasadzie malo z nim filmow widzialem, ale przewaznie zle mi sie kojarzyl, z takim o pedalskim troche aktorem :P A tu psikus, bo sie calkiem niezle sprawdzil w 'Infiltracji'. Poza tym zaskoczenie jak wlasnie sprawdzilem ze Queenan to Martin Sheen, bo w 'Czasie Apokalipsy' trzydziesci lat temu inaczej wygladal :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Ostatni Samuraj to niezły shit...

Masa niedociągnięć no i ofc Tom Cruise..

Najzabawniejsze jest to, że niby kombatant wojny domowej jest czysty kulturalny itp...lol podobnie jak Costner w Tańczącym Z Wilkami..

Najlepsza jest scena ostatni, gdzie mimo, że Cruise oberwał z 30 kul- żyje i chodzi zaraz potem :P..lol, coś mi to przypomina sytuację Bourne w książek Ludluma..kto czytał to wie o co mi chodzi...

Ogólnie niezłe hollywoodzkie badziewie, ładnie zapakowany..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj sobie bylem na 'Infiltracji' tak jakos wyszlo ;] Ogolne wrazenia calkiem pozytywne. No moze poza koncowka na ktora wydaje sie ze nie bylo juz za bardzo pomyslu, za to przekombinowano ją i wyszla nieco komedia. za to dialogi bardzo fajne, w sensie ze humor. Wprawdzie znajomi niektorzy uwazali ze przez nie atmosfera sie az za bardzo rozluzniala, ale ja nic takiego nie odczulem i teksty szczegolnie Dignama na plus na pewno. W kwestii gry aktorskiej to nawet zyskalem troche szacunku do DiCaprio, bo w zasadzie malo z nim filmow widzialem, ale przewaznie zle mi sie kojarzyl, z takim o pedalskim troche aktorem :P A tu psikus, bo sie calkiem niezle sprawdzil w 'Infiltracji'. Poza tym zaskoczenie jak wlasnie sprawdzilem ze Queenan to Martin Sheen, bo w 'Czasie Apokalipsy' trzydziesci lat temu inaczej wygladal :P

Zbiegiem okoliczności też wczoraj byłem na tym filmie... Mam nieco mieszane uczucia - Nie wszystko zostało wyjaśnione np. zawartość tajemniczej koperty wręczonej pani "psycholog :wink: Dialogi faktycznie były całkiem zabawne, chociaż wciąż nawiązujące do jednej osoby... A samo zakończenie... Dawno się tak nie uśmiałem :lol: same hs'y leciały :wink: Przynajmniej wiadomo że drugiej części nie będzie 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj o godz. 20 Polsat wyemituje Black Hawk Down - pierwszy film z górnej półki w tej stacji od baaardzo dawna. W zasadzie to mój drugi ulubiony film wojenny - zaraz po 'Szeregowcu Ryanie'. Polecam wszystkim, nawet jeżeli będziecie musieli znosić 10-minutowe reklamy. Dla tego filmu warto.

Był ktoś może na JOB-ie? Jak wrażenia? Czytałem o nim na innych forach i zdania są skrajnie podzielone.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj o godz. 20 Polsat wyemituje Black Hawk Down - pierwszy film z górnej półki w tej stacji od baaardzo dawna. W zasadzie to mój drugi ulubiony film wojenny - zaraz po 'Szeregowcu Ryanie'. Polecam wszystkim, nawet jeżeli będziecie musieli znosić 10-minutowe reklamy. Dla tego filmu warto.

Był ktoś może na JOB-ie? Jak wrażenia? Czytałem o nim na innych forach i zdania są skrajnie podzielone.

Polowalem na ten film (BHD) z roznych przyczyn jednak sie na niego nie doczekalem i do konsumpcji niedoszlo. :) Czytalem rozmaite recenzje, noty byly wysokie. Wielu porownywalo, tak jak Ty, do "Szeregowca Ryana" - co chyba najlepiej swiadczy o jego klasie. Ciesze sie, ze juz dzis obejrze i nadrobie.

:wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa Black Hawk Down jest świetne...

to tez jeden z moich ulubionych filmów wojennych -> gdy człowiek zna na pamięć wszystkie odcinki Kompani Braci, czy już wymienionego przez Ciebie Szeregowca... BHD nie jest wcale od nich gorszy..

Wspaniale pokazana tragedia żołnierzy..świetna reżyseria i oskarowy montaż...

Film warty oglądnięcia za każda cenę...nawet jeżeli musicie znosić polsatowskie reklamy :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z racji kolacji (rym użyty w celu wzbogacenia posta elementami liryki) obejrzałem sobie wspomiany już tutaj kiedyś film, a mianowicie "Good bye, Lenin". Obraz ma bardzo oryginalną fabułę (choć już w "Hibernatusie" mieliśmy nieco podobne wątki) i doskonale pokazuje życie w podzielonych Niemczech, zanim przyszła pora na przemiany, ale także już po nich. Intryga głównego bohatera, ta cała maskarada z pokojem, jedzeniem, pieniędzmi czy programami telewizyjnymi ukazuje, jak szybko życie u naszych zachodnich sąsiadów (i nie tylko u nich, rzecz jasna!) poszło naprzód. Całość jest często zabawna, ale nie zabrakło także smutnych i skłaniających do refleksji momentów, za co także wielki plus. I jak widać - nie trzeba ogromnych nakładów fiaansowych, aby nakręcić coś wciągającego i wartościowego... Na szczęscie.

A "Tańcowi z Gwiazdami" dziękuję w osobnym akapicie za możliwość nieobejrzenia "Black Hawk Downa". ;] Ale odbję sobie na DVD, nie ma bata! 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa Black Hawk Down jest świetne...

to tez jeden z moich ulubionych filmów wojennych -> gdy człowiek zna na pamięć wszystkie odcinki Kompani Braci, czy już wymienionego przez Ciebie Szeregowca... BHD nie jest wcale od nich gorszy..

Wspaniale pokazana tragedia żołnierzy..świetna reżyseria i oskarowy montaż...

Taaaa... tylko ten patos i stars & stripes w tle :)

Nie ma to jak idealizacja amerykańskich żołnierzy strzelających do cywilów ups.. przepraszam terrorystów.

Chyba wszystkie wojenne filmy amerykańskie mają syndrom wybujałego patrioty. No może poza "Czasem Apokalipsy" albo "Full Metal Jacket". Ale jak pewne nielogiczne przysłowie mówi: są to wyjątki potwierdzające regułę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wróg u bram", "Tora, Tora Tora", "Pearl Harbour", "Stalingrad" - o tych filmach rowniez nalezaloby cos wspomniec. Kazdy wnosi cos innego do gatunku. Ale to cos w zupelnosci wystarcza by zostac zapamietanym. Ciekawe jak spisze sie Clint Eastwood jako rezyser "Flags of Our Fathers", wiaze z tym filmem duze nadzieje. Choc do konca nie wiem czego mozna sie spodziewac. Czyzby kolejna kultowa pozycja w gatunku ? Premiera w Polsce juz niebawem !

Moje gusta filmowe sa dosc proste. Ogladam w kazdej ilosci filmy S-F, wojenne, horrory a i dobra komedia nie pogardze. Wiec jak widac, dosc szeroko. Czy filmy stare czy nowe nie ma dla mnie wiekszego znaczenia, liczy sie przekaz. Polecam obejrzec "Ucieczke Logana" efekty jakie sa tam zastosowane po prostu trzeba zobaczyc, wydadza sie nam smieszne. Ba...Prymitywne. Ale tak sie kiedys robilo filmy. Zupelnie inny kierunek niz dzisiejsze kino Hollywood. Przez co te kreacje zyskuja na wartosci. Istna magia !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha. Wróg u bram jeszcze ujdzie, ale Pearl Harbor? Cukierkowa patetyczna bajeczka dla dzieci. Najlepszym filmem wojennym jest Kompania Braci. Jeszcze Cienka Czerwona Linia jest bardzo dobra. Flags Of Our Fathers też może być bardzo dobre. Oby było. Ciekawe czemu przetłumaczyli - na "Sztandary Chwały"?

A zamiast Helikopter w Ogniu obejrzałem bardzo dobre - Good Bye Lenin!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goodbye, Lenin!-Milutki film. Jego zwiastuny widziałem kilka lat temu w kinie, ale z racji tego, że żaden z moich znajomych nie lubi takiego kina, widziałem go dopiero przedwczoraj. Fabuła bardzo interesujaca i... zaskakująca (szczególnie pod koniec). Miejscami odniosłem wrażenie, że rzeczywistość NRD-owska (nawet widziana oczyma matki) jest troche zbyt cukierkowa i kolorowa, jak w końcu na komunistyczne państwo. Jak już napisał Poli, GL jest i śmieszny (Schpredwalskie ogórki i płatki Filipinika) i smutny (mimo wszystko matka do końca życia żyła w nieświadomości i przyjmowała wszystko co serwowały jej dzieci). Szkoda tylko, że zwykle takie filmy puszcza się o kiepskiej porze (niedziela-22.00).

P.S. Dziś na dwójce koło 23.00 leci Monster z Charlize Theron-kto już się wyspał za jutro może oglądać :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na DVD oglądalem "Opowieści z Narni: Lew, czarownica i Stara Szafa". Ogolnie rzecz biorac, film jest dobry, ale nie okazal sie takim fenomenem jak "Harry Potter". Momentami malo sie dzieje, zwroty akcji raczej nie zaskakuja i stanowia oklepane do bolu schematy. Na pewno ciesza niezle efekty specjalne. Nie zaszkodzi poswiecic Narnii te marne 2,5h. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co mnie dziś podkusiło, by zwrócić swe oczy na Yonggarego. Nawet dla mnie, fanboja starych Godzilli film ten okazał się nie do przełknięcia. Kiczowata fabuła, postacie niczym z makulatury (nie napiszę nawet, że z papieru, bo sztampowe i eksploatowane w filmach do bólu), dialogi sztuczne... Efekty specjalne zasługują na osobny paragraf. Doprawdy nie wiem, jak w roku powstania „Matrixa” i „Mrocznego Widma” można było nakręcić coś co stoi poniżej pierwszego Parku Jurajskiego? Wolę już faceta w gumowym wdzianku. Kosmici animacją przypominali Lorda Zed ze starych odcinków Power Rangers...

Czasami miałem wrażenie, że oglądam jakiś genialny pastisz w stylu Mela Brookesa. Bo czy można wymyślić całkiem normalne sf, w którym kosmici na koniec mówią po angielsku, a jakże

podbijemy Ziemię innym razem
???

:rotfl: :lol2: ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co mnie dziś podkusiło, by zwrócić swe oczy na Yonggarego.

Hehe, pamietam to "dzielo" :D Byl to chyba najszybciej wylaczony przeze mnie film, jaki zdarzylo mi sie ogladac na DVD. Nawet przy najgorszych bzdetach zwykle potrafilem dotrwac przynajmniej do 30. minuty filmu. Tutaj wylaczylem duzo przed 10. minuta :wink: Juz pierwsze wypowiedzi aktorow pokazaly mi ze nie warto wiecej swojego czasu tracic. Gdybym zebral przypadkowych ludzi z ulicy to pewnie lepiej by to zagrali. A efekty specjalne? To co tam ujrzalem nie zasluguje na to miano :wink: Bida z nedza - daje 0/10 i ostrzegam, aby bezwzglednie trzymac sie z dala od tego filmu. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ten film był nawte ciekawy, ale tylko ze względu na potwory. Ciekawie zrobione, a efekt tej "regeneracji" był moim zdaniem intrygujący.

Mam pytanie. Czy ktoś nie wie, gdzie mógłbym zdobyć film Guyver? Szukam i szukam, ale znajduję tylko recenzje itp. Nawet w wypożyczalniach nie ma :(. To był jeden z pierwszych filmów SF, jaki miałem zaszczyt oglądać i od razu go polubiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Czy ktoś nie wie, gdzie mógłbym zdobyć film Guyver? Szukam i szukam, ale znajduję tylko recenzje itp.

No niestety film w polsce juz chyba nie jest dostepny. Chociaz radzilbym Ci poszukac w malych wypozyczalniach (takich, co powstaly jeszcze w latach '90 ubieglego wieku), lub w sklepach z muzyka i video (wiem ze w Katowicach jest jeden taki sklep - bardzo klimatyczny, ale nie wiem jak w innych miastach). Jesli wszystko zawiedzie to pozostanie Ci tylko np. Amazon

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sobie x-men 3 ostatni bastion własnie obejrzałem :hejka:

i cóż... nie jest źle, nie sledziłem dokładnie komiksów, ale odnosze wrażenie że co niektóre mutanty sa tworem speców z hollywood a nie z Marvela (jeżeli to prawda to LoooooooL mają tyle postaci z komiksów do wyboru aa oni jeszcze swoich wrzucają :eek: ), jednak jako film akcji, do oglądnięcia spoko-spoko...

jednak boli mnie to że tylko amerykanie mają takie budżety :( (bo sceny w których trzeba się pochwalić efektami zarządzają!! pogoń w więzieniu za panna 'przechodż eprzez ściany' roxxx)... bo mimo wszytsko produkcja jest szablonową (mimo dramamtycznego końca, ale dramatyzm mógłby być większy, mógłby wycisnąć łzy, gdyby ktoś o to zadbał) kalką amerykanskich filmów o ratowaniu świata i herosach.

ehh gdyby nie tylko oni dysponowali takim budżetem... ale polecam bo X-men3 to filmik na 7, jeżeli się szuka rozrywki do piwa i czipsów wieczorkiem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj o 21:30 na TVN-ie po raz n-ty zostanie puszczony 'Matrix'. Okazja dobra, więc spytam się - w jakich okolicznościach obejrzeliście go po raz pierwszy (bo nie wierzę, żeby ktokolwiek z was go nie widział...)? U mnie było to świeżo po premierze filmu na DVD, u znajomego posiadającego MEGA wypasione wówczas kino domowe - głośniki porozmieszczane po całym pokoju, wielki plazmowy telewizor i dźwięk na maksa - :shock: Masakra po prostu. A u was?

Tymczasem spadam, bo mecz za chwilę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj o 21:30 na TVN-ie po raz n-ty zostanie puszczony 'Matrix'. Okazja dobra, więc spytam się - w jakich okolicznościach obejrzeliście go po raz pierwszy (bo nie wierzę, żeby ktokolwiek z was go nie widział...)?
Matrixa widziałem po raz pierwszy, gdy leciał na TVN-ie ,,po raz pierwszy w telewizji"(nie pamiętam jak dawno).

A ogólnie moim ulubionym (ukochanym :D) filmem są wszystkie epizody Star Wars (widać w moim nicku i na avatarze).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej "Cody" i obrazek z Twego ava mi się nie kojarzą z SW, choć kocham oryginalną trylogię, a i nową nie pogardzę :P

Matrixa pierwszy raz widziałem w TV, wogóle nie wiedziałem o czym to, z czym to się je itp. Obejrzałem i byłem zachwycony. Film, niektóre dialogi czy sceny pozostały mi na długo w pamięci, a im dłużej (i więcej) film pamiętam, tym jest lepszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...