Skocz do zawartości

World Cup 2k6


Cardinal

Jak wypadną biało-czerwoni na Mistrzostwach?  

258 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • Tragedia, nie zdob?d? punktu w eliminacjach.
      35
    • Nie wyjd? z grupy.
      104
    • Wyjd? z grupy! (oklaski!)
      75
    • 1/4 fina?u!
      7
    • 3
    • Zagraj? w finale!!!
      2
    • ...I ZWYCI???! (a Giertych b?dzie dobrym ministrem)
      32


Polecane posty

Ja oglądałem no i kurdę bardzo bym chciał, aby Togo wygrało, bo Azjatów nie lubię, a ich stylu gry nie rozumiem jakoś. Togo po pierwszej połowie prowadziło 1:0 i nawet prowadziło grę. Niestety w drugiej połowie czerwona kartka dla jednego z obrońców Togo i od razu gol po tym faulu z rzutu wolnego (nawet całkiem ładny, ale sądzę, że bramkarz powinien jednak to obronić, zwłaszcza tak wysoki i mający długie ręce... ;) ) i zrobiło się gorąco. Drugą bramkę dołożył Ahn i koniec niestety. Zawiódł mnie Emmanuel Adebayor... mógł się bardziej starać. Ogólnie to Korea aż tak dobrze nie grała i bardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Korea Południowa - Togo 2:1.

Po wczorajszych wtopach w obstawianiu znowu wracam do formy. Poprawny wynik bez żadnej znajomości formy drużyn. :shock: HEh, koniec tej "skromności". Oczywiście meczu nie oglądałem z wiadomych powodów.

Francja - Szwajcaria. Jejst nadal 0:0, ale meczu nei oglądam, bo gram w Hirosów V po sieci. ;D Wiec nawet nie wiem jak grają. Chociaż wynik mówi za siebie. Myślę, że tak zakończy się to spotkanie.

Brazylia - Chorwacja 3:1. Nie wiem co Wy takiego widzicie w tej Chorwacji, ale dla mnie Brazylia będzie rządzić na boiskach niemieckich. Dzisiaj pokaże ładny, ofensywny futbol i w dobrym stylu gładko pokona Chorwatów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Francja - Szwajcaria 0-0

Po pierwsze: brawo dla Szwajcarów - bardzo dobrze, ze nie pozwolili zdobyc bramki Francuzom. Po drugie: mecz był bardzo nieciekawy. Francja grała naprawdę słabo, nie pokazywała niczego czym mogłaby kibiców zaciekawić. Jeżeli oni mają aspiracje na mistrza to muszą naprawdę dużo poprawić. A Szwajcaria pokazała, że potrafi się bronić choć wcale w tej dziedzinie nie jest jakimś mistrzem. Francja miała dwie "setki" i tylko ich niefrasobliwość w wykonaniu wyroku spowodowała, że mecz zakończył się takim, a nie innym, wynikiem. Podsumowując mecz był nieciekawy i nie podobał mi się, ale wynik za to jak najbardziej :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Francia - Szwajcaria

Gra Francji w dzisiejszym meczu była nudna jak flaki z olejem. Zdaję mi się, że troche bali się obrony Szwajcarów. Starali się nie popełnić błędu, po którym rywal mógłby wyprowadzić kontrę. Szwajcaria - grała dziś dobrze, skupiała się na obronie, ważne dla niej było by nie stracić bramki. Nie popełniali błędów, tylko trochę za bardzo ponosiły ich nerwy. Sędzia wyciągnął za dużo żółtych kartoników. Spotkanie ogólnie na poziomie przeciętnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety( na szczęście? :P ) nie mogłem obejrzeć tego meczu. Korki z chemii. Ale mam 4 punkty za wytypowanie remisu. Szkoda tylko, że Togo nie dowiozło punktu, bo miałbym 5, a tak mam chyba 1 lub 2 :) A Francja to drużyna starszych panów. Tragedia po prostu, oni wogóle się nie ruszają. To cud, że nie przegrali. Szwajcarzy stworzyli lepsze sytuacje i mają prawo narzekać na brak szczęścia.

Brazylia-Chorwacja: Nie wierzę w niespodziankę. 3:0 dla Canarinhos. Chorwaci nie mają argumentów aby przeciwstawiać się faworytowi. Za to Brazylia argumentów ma całą masę. Stawiam, że odpuszczą mecz, ale spokojnie wygrają.

PS: 5 miejsce wśród obstawiających 5 spotkań 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jest po meczu, wiec spokojnie można powiedzieć czego zabrakło Francuzom. Przede wszystkim mądrego trenera, bo wystawienie Wiltorda zamiast Guly'ego to po prostu kpina w żywe oczy. No, ale jak trener pozbawia drużynę największych atutów to są rozczarowania. Zupełnie niczym Paweł Janas.

Druga sprawa to słaby lewy obrońca. Zero ofensywnych wejść więc lewa strona praktycznie nie istniała...

Dla mnie jednak i tak jedna z pryczyn rozczarowania jest pominięcie w powołaniach Guly'ego. W takiej sytuacji to Franek i Dudek mogą sie schować.

Co do Brazylijczyków to marzy mi się remis w tym spotkaniu xD .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I smell boring match...

No, wyniku nie trafiłem, ale już poziom widowiska trafnie oceniłem. ;]

Ogólnie rzecz biorąc nie boring, a very boring. Oprócz jednej czy dwóch stuprocentowych sytuacji dla każdej ze stron to nic się nie działo. Szwajcarzy powinni to w sumie wygrać, bo mieli dwie świetne sytuacje przy jednej Żabojadów. Ale skuteczność iście fatalna. Senderos i spółka zagrali niezły mecz, ale byli do ogrania przez klasową drużynę...ale na taką nie wygląda mi Francja. Ogólnie to mamy pocieszenie - nie jesteśmy sami w swojej beznadziejnej grze. Oni też w ogóle nie atakowali przeciwnika, ledwo co biegali i jakby nie chcieli strzelić bramki. Cudem nie przegrali. Ten rzekomy następca Zidane'a (Ribery czy jakoś tak - pierwsze o nim słyszę) wygląda raczej jak następca jakiegoś polskiego piłkarza, a i sam kapitan słabo zagrał. Drugie nazwisko - Wiltord, czy on tam grał ? Bo jakoś go zbytnio nie widziałem. Ale oczywiście Giuly jest za słaby...Tak jak Franek. A Henry bez podań nie był w stanie nic zrobić. Złote czasy się skończyły - z taką grą to może wejdą do dalszej fazy, ale nie dalej. :) Do widzenia Francja. :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, gol Kaki był przegenialny... Wielka szkoda Chorwatów, bo zasłużyli na wyrównanie. Tak jak myślałem, Brazylia odpuściła mecz po strzeleniu gola. Ale 3:0 mogłoby być, ale jak Adriano nie trafia z 5 metra do bramki... Szkoda też Niko Kovaca, bo dostał takiego kopa od Adriano, że przykro było patrzeć na to jak się zmagał z bólem.

Ale za to Chorwaci dali popis kibicowania! Torcida jest wielka i wielką zostanie. Brazylijczycy mogli tylko słuchać, a Polacy to się mogą schować. Chorwatów góra 20 tysięcy i taki hałas, a Polacy byli w sile 37 tysięcy podobno i ani razu nawet nie zbliżyli się do poziomu Torcidy. Szkoda, trzeba się uczyć, bo jak kibice są kapitalni, to i piłkarze lepiej grają. Szkoda, że u nas to działa w obie strony, tzn. jak piłkarze słabo grają, to kibice się zamykają i zapominają o czymkolwiek...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i 1:0... trochę mało. Więcej się spodziewałem po Brazylii, ale i tak wygrana jest i teraz można postrzelać Australii i Japonii. ;) Bramka Kaki- naprawdę genialna, było na co popatrzeć. Fantastycznie przymierzył i technicznym strzałem pokonał bramkarza, który wydawało mi się przy każdym strzale wychodził trochę za bardzo do przodu na samą piątkę. Chorwaci mają rzeczywiście świetnych kibiców, lecz nie zgadzam się, że Polacy zachowywali się gorzej. Oceniam po równo. Chorwatów nie było 20 tys., z tego co wiem było ich 35 tys. Zresztą było widać, że jest ich o wiele więcej jak kibiców Brazylii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że u nas to działa w obie strony, tzn. jak piłkarze słabo grają, to kibice się zamykają i zapominają o czymkolwiek...

O czym Ty w ogóle móiwsz? Mimo fatalnej gry biało-czerwonych kibice byli fantastyczni i dopiero Chorwaci lepiej się zaprezentowali.

Chorwatów góra 20 tysięcy i taki hałas, a Polacy byli w sile 37 tysięcy podobno i ani razu nawet nie zbliżyli się do poziomu Torcidy

Masz jakies dane, czy oceniasz to na oko? Wejścióki rozłożyły się mniej więcej równomiernie i chorwatów było ponad 30 tys.

Mecz łątwy do przewidzenia, mistrzostwie świata najzwyczajniej w świecie się oszczędzali. Masa osob tradycyjnie nie rozumiejac realiow turnieju typowala wysoki wynik. Ludize, Mundial to nie jeden mecz i potentanci rozkładaja siły na 7 pojedynków...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Francja - Szwajcaria 0:0

Nuuuudy. Mało ładnych akcji ze strony żabojadów, dużo gry w środku pola, niewielka skuteczność i celność obu drużyn, do tego jakiś mamlas komentował. W sumie dobrze, że oglądałem tylko 'przy okazji', więc ten czas nie do końca zmanowałem, ale jest to jednak pewne rozczarowanie.

Brazylia - Chorwacja 1:0

Canarinhos dopiero rozkręcają się przed zdobyciem szóstego tytułu, grali ładnie, trochę, a właściwie dużo dali pograć rywalom, ale widać, że znowu są w formie. Czy kiedyś jednak nie byli? :D Dobre spotkanie KAKI - ładniutka bramka, kilka akcji, Ronaldinho, Emersona czy w końcówce Robinho, który jest głodny gry. Rozczarowali "Mr. Hamburger" Ronaldo oraz "Terminator" Adriano, ale w odwodzie jest Fred i właśnie Robinho. Nie będzie źle, to dopiero rozgrzewka! A Chorwacja zasługuje na duże brawa. =D> Nie przestraszyli się takiego rywala, grali odważnie, w drugiej połowie nawet przeważali. No i nie jest wstydem przegrać z Brazylią, szczególnie w tak ładnym stylu. Mój kandydat na drugie miejsce w grupie.

Togo - Korea 1:2

Meczu nie widziałem, ale byłem raczej po stronie Togo, bo do Koreańczyków nie pałam zbytnią sympatią. Wygrali skośnoocy, ale w tej grupie jeszcze nic nie zostało rozstrzygnięte.

A jutro gramy dalej! Mundial trwa, Polacy do boju!

Polska - Niemcy 2:1 --> A co, pofantazjować nie można? 8)

Hiszpania - Ukraina 3:1

No i szlagier, czyli:

Arabia Saudyjska - Tunezja 3:4 Hehehe. ;)

Ole! 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Chorwatów- wybaczcie, źle spojrzałem na liczby :) Ale nie zgadzam się w jednym- Polscy kibice nie byli jacyś rewelacyjni. W takiej liczbie powinni zagłuszyć cały stadion na 90 minut i tyle. No i ja rozumiem zawiedzione nadzieje, ale wracać po pierwszym meczu to porażka kibica :? "Na dobre czy na złe, ja i tak kocham cię...". Poza tym- 'kibice' zgotowali takie piekło Rasiakowi, Kuszczakowi i piłkarzom na meczu z Kolumbią, że ja bym się nie zdziwił, gdyby im się po prostu nie chciało wysilać dla takich wiernych fanów :? Błędy błędami, ale gadać każdy potrafi, szkoda tylko, że nikt z gadających nie wygrałby z takim Rasiakiem.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, wczoraj az dwóch meczy nie obejrzałem, ale z tego co tu wyczytałem, nie mam czego żałować. Skomentuję więc jedyny wczoreajszy mecz, który widziałem.

Brazylia - Chorwacja 1:0

Najpierw przytoczę cytat: 'Huan' i w tym momencie mnie krew zalała, rozległ się grzmot, spadł deszcz i trzasnęła deska klozetowa. Jak, do jasnej Anielki 'poważny' komentator Mateusz Borek, nie może wiedzieć, że w Brazylii mówi się po portugalsku, czyli Juan powinien przeczytać 'Żułan'.Argh....

Gol Kaki piękny, ale widać było, że obrońcy tytułu oszczędzają siły na dalsze fazy turnieju. Mieliśmy kilka przebłysków formy Ronaldinho, dobrze grał stareńki Cafu, R. Carlos. Najbardziej zawiódł mnie mój 'ulubieniec' Ronaldo - widać, że dyskoteki nie pomogły mu w osiągnięciu optymalnej formy. Oby nie pobił rekordu wszechczasów, co nie jest trudne w jego obecnej dyspozycji.

Chorwaci próbowali walczyć, mieli kilka szans, ale Brazylijczycy kontrolowali przebieg spotkania.

Polska - Niemcy 2:1(trza wierzyć w naszych)

Ps: Mój kumpel miał na gg opis: 'Polska - Niemcy - druga bitwa pod Grunwaldem 1648' - śmieszne? Mnie nie było do śmiechu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj gramy. Ponoć nasi mają przypomnieć sobie stare czasy. Wobec tego będzie tak: Radomski dostanie czerwoną kartkę w 5-tej minucie (bo mają grać ostro), w 10-tej Jop walnie samobója (bo zawsze miał do tego talent), Sobolewski złamie prawą nogę, a Szymkowiak, który wejdzie za niego lewą (już ze trzy miesiące nie miał nic złamanego). Rasiak zakwitnie (bo wiosna w pełni), Boruc przypomni sobie kiksy z Celticu, a Janas nawali się tak, że nawet przed meczem nikt nie będzie go w stanie zrozumieć. Wynik 4:0 (jak powtórka, to powtórka). Bramki: Klose – 2, po jednej Podolski i Jop.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tradycyjne, codzienne obstawianie :P. [stats kwitnie :devil:]

Niemcy - Polska 0:1 ew. 4:0. Wszystko zależy od motywacji 'naszych', gry i przede wszystkim agresywności. Jeśli tego nie będzie, to szykuje się pogrom, ale czuję po kościach, że Artek Boruc zagra mecz życia :mrgreen:.

Hiszpania - Ukraina 2:2. Wierzę, że Ukraina będzie czarnym koniem tych mistrzostw, to będzie dobry mecz...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw przytoczę cytat: 'Huan' i w tym momencie mnie krew zalała, rozległ się grzmot, spadł deszcz i trzasnęła deska klozetowa. Jak, do jasnej Anielki 'poważny' komentator Mateusz Borek, nie może wiedzieć, że w Brazylii mówi się po portugalsku, czyli Juan powinien przeczytać 'Żułan'.Argh....

Wiesz, generalnie to z nazwiskami bywa bardzo różnie - ten pan może mieć np. korzenie hiszpańskie, albo meksykańskie, wenezuelskie itp., gdzie mówi się po hiszpańsku, a tam "j" faktycznie czyta się jak "h". Zgadzam się z Tobą, że faktycznie każdy portugalczyk by to przeczytał "ż", ale to jednak nie musi tak być naprawdę...

W ogóle szkoda mi Chorwatów - zabrakło im trochę zimnej krwi do wykończenia akcji. Chociaż trzeba przyznać obronie Brazylii, że wyczytywali zagrania przeciwników z wyprzedzeniem. Naprawdę imponujące.

To i ja się podłączę do ogólnego obstawiania:

Hiszpania - Ukraina: spodziewam się niespodzianki. Ukraina potrafi grać, forma Hiszpanii trochę nierówna, więc obstawiam, że nasi wschodni sąsiedzi wygrają 2:1.

Polska - Niemcy: Przegramy. Nie wiem ile, ale do zera. I nie podchodzę do tego meczu na zasadzie: "chociaż remis...", tylko "oby to trwało jak najkrócej..." Postawa niegodna kibica, ale raz, że aktualnie w drużynie taka atmosfera, że nie wierzę, że stać ją na zryw, a dwa - niejednokrotnie pisałem o tym, że patrioty we mnie nie uświadczycie.

Aczkolwiek, gdyby mnie nasi zaskoczyli, cieszyłbym się razem ze wszystkimi.

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jest po meczu, wiec spokojnie można powiedzieć czego zabrakło Francuzom. Przede wszystkim mądrego trenera, bo wystawienie Wiltorda zamiast Guly'ego to po prostu kpina w żywe oczy.

Tutaj się zgadzam w 100%. Już same powołanie Wiltord'a było nietrafione. Ale gdy wybiegł w podstawowym składzie to śmiać mi się chciało. Jak w ogóle można nie powołać zdobywcę Pucharu Mistrzów, który jest w świetnej formie? Sprawdza się jako Joker, ma instynkt strzelecki i wspaniale dogrywa. Kompletna porażka trenera.

W ogóle ten mecz był śmieszny w wykonaniu Francuzów. Strasznie przypominają mi tą samą Francję z Korei. Brak pomysłów na akcje, niedokładne zagrania - od niechcenia. Któryś z Francuzów był tak rozkojarzony, że przywalił głową w kamerę w czasie przerwy. A na koniec meczu nie wiedząc już co zrobić ciągali za koszulki Szwajcarów, jakby normalną grą nie mogli ich powstrzymać. Zegar-mistrzom należało się zwycięstwo - cudem nie wygrali tego meczu.

Brazylia zagrała dobrze, ale niewiele brakowało do remisu. Chorwacja gra jak z nut, obstawiam, że mimo porażki wyjdą z grupy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj nie obejrzałem żadnego meczu. :D Wszytsko przez Homika V, jest barzdiej pasjonujący niż taki mecz Francja - Szwajcaria. Wynik 0:0 mówi sam za siebie. Choć przed spotkaniem grałem z Francuzem i powiedział mi, że będzie 0:0. Myślałem, że jakiś pesymista, a wyszło na to, że znał formę swojego kraju.

Brazylia chyba jednak lekko rozczarowała. jedynie 1:0. Czyżby wszystkie drużyny typowane do zwycięstwa rozpoczynały od 1:0. tak było z Anglią, Holandią i tak jest z Brazylią. Dziwne.

CZas przejść do dzisiejszych spotkań. Jestem optymistą, więc wyniki będą z kosmosmu, w szczególności Polaków. ;]

Polska - Niemcy 1:1 Przecież mecze ostatniej szansy to nasza specjalność. ;]

Hiszpania - Ukraina 0:1 Pierwsza dość poważna sensacja na mundialu. Debiutnat pokona drużynę, która "gra jak nigdy, przegrywa jak zawsze". W tym roku już od początku. ;]

Arabia Saudyjska - Tunezja 1:3 Totalny strzał.

:bigsmurf:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brazylia chyba jednak lekko rozczarowała. jedynie 1:0. Czyżby wszystkie drużyny typowane do zwycięstwa rozpoczynały od 1:0. tak było z Anglią, Holandią i tak jest z Brazylią. Dziwne.

Faworyci po prostu oszczędzają się, gdy są w korzystnej sytuacji. Jeśli wygrywają nie szarżują na bramkę rywala, gdyż chcą odpowiednio rozłożyć siły po sezonie. Jednak po niektórych zespołach rzeczywiście widać, że nie mają fantazji i polotu w swojej grze.

Brazylia miała ciężkiego rywala więc można ich usprawiedliwić, że nie wygrali wysoko. Niewiele brakowało do remisu. Jeśli chodzi o Holandię to zagrali naprawdę dobry mecz, a wynik nie odzwierciedla ich przewagi. Natomiast Anglicy rzeczywiście dali plamę w pierwszym meczu. Gdy zdobyli bramkę zaczęli bronić wyniku. W pewnych momentach ślimaczyli się po boisku. Często podawali do siebie za długo na własnej połowie. Nie chcieli wprowadzić własnej inicjatywy. Tyle że Paragwaj był żadnym rywalem. Gdyby grali choćby z Serbią i Czarnogórą taka strategia źle by się skończyła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska - Niemcy 1:1 Przecież mecze ostatniej szansy to nasza specjalność. ;]

>>>1:1 byłby dobry gdybyśmy wygrali z Ekwadorem. Jeśli zremisujemy z Niemcami to nie dość, że musimy wygrać z Kostaryką (co jest raczej oczywiste) to jeszcze musimy liczyć na to że Ekwador przegra oba mecze.

Hiszpania - Ukraina 0:1 Pierwsza dość poważna sensacja na mundialu. Debiutnat pokona drużynę, która "gra jak nigdy, przegrywa jak zawsze". W tym roku już od początku. ;]

>>>Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie sensacją było już zwycięstwo Australii. I nie powiem bardzo mnie ta sensacja ucieszyła. A co do Ukrainy to też życzę im zwycięstwa (jeśli wygrają to raczej 1:0 ). Martwi mnie tylko jedno jak by tego nie liczyć to i tak wychodzi mi zawsze, że Czechy z Ukrainą spotkają się w ¼ torcie szkoda bo jeśli oba zespoły dojdą tak daleko to aż żal że nie ma opcji na piękny słowiański finał.

Arabia Saudyjska - Tunezja 1:3 Totalny strzał.

>>>Też nie bardzo wiem, jaki miał by być wynik tego meczu, ale jak pokazuje praktyka tych mistrzostw to nie będzie większa niż dwa punkty. Ale 1:3 to chyba za wysoki wynik. Raczej 0:2 lub 1:2.

:bigsmurf:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie po pierwszej połowie Hiszpoanie miażdżą Ukrainę, nie pozwalają jej pograć i we wszystkim przeważają, strzelili też już 2 gole. Ukraińcy ciągle na spalonym, często sędzia liniowy myli się w tym aspekcie, ale i tak naszym wschodnim sąsiadom brakuje pomysłu na akcję i wykończenia. Czekamy na kolejne bramy Hiszpanów. Ole!

:cyclopsani:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...