Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

UchiaKaike

Gra na instrumentach muzycznych

Polecane posty

Chciałem się trochę tu pochwalić swoimi osiągnięciami. Mianowicie w zimę pożyczyłem od ciotki NRD- owską gitarę klasyczną, przez co w sumie pierwszy raz miałem do czynienia z gitarą i tak niespiesznie przez 3 miesiące "ogarniałem" instrumęt, a trzeba zaznaczyć, że już przy strojeniu zaczynał się problem, bo aby tego dokonać musiałem używać kombinerek. Jako, że gra akordami mnie nudzi zacząłem grać ze słuchu różne riffy( nie kłamę, a poza tym jadę na czitach, bo gram również na skrzypcach, więc ucho mam wyrobione, a i samo z natury jest naprawdę czułe), tym samym oswajać się z gitarą. Za to rzeczą może dość zaskakującą może być fakt, że po 3 miesiącach takiej niespiesznej nauki, jako niezbyt wyćwiczony w grze na gitarze w dwa dni opanowałem Master of Puppets, poza solówką. Wniosek z tego taki, że gitara jest bardzo łatwym instrumentem, albo jestem po prostu muzycznie uzdolniony( co by się po części mogło zgadzać).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Największym problemem początkujących gitarzystów jest chyba koordynacja rąk i "sztywne paluchy". Ty jako skrzypek (za co Cię podziwiam, bo ubóstwiam skrzypce - szczerze, naprawdę uważam, że to najpiękniejszy instrument na świecie) masz już wyrobione palce i szybkie "bieganie" po gryfie nie sprawia Ci problemów. Ponadto z tego co wiem skrzypce nie maja progów więc trzeba grać ze słuchu. Nie chcę się mądrzyć, bo w życiu nie miałem skrzypiec w rękach, ale mam nadzieję, że się nie mylę.

Zatem myślę, że gitara nie jest instrumentem prostym, ale każdy, kto grał na jakimś innym (żeby daleko nie szukać - jak Ty na skrzypcach), ma mniej problemów z ogarnięciem jej. Jak choćby samo trzymanie się tempa lub wcześniej wspomniane "zręczne paluszki".

Nie chce powiedzieć, że Twój wyczyn nie jest zacny. Wręcz przeciwnie! Cześć Ci i chwała (zero sarkazmu)! Ale całkiem możliwe, że gdybyś zaczął od gitary, to "Master..." sprawiłby Ci większy kłopot.

Mimo wszystko gratuluję osiągnięcia. Może jakieś nagranie? Abo "Master of Puppets Violin Version"? :)

PS. Teraz zacznij katować "Raining Blood" :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Cube'a Roland poleca oryginalne footswitche Bossa, w google jest napisane, że tylko takie działają. Cena ok~250zł.

To wiem i napisałem. Ale wiem, że niektórzy pasjonaci znajdują rozwiązania przeróżnych problemów.

Wątpię, żebyś po 3 miesiącach gry potrafisz zagrać fajnie, równo i czysto Mastera downpickingiem, bo ja po pół roku gry wysiadam po intro.

Też prawda. Choć nie ukrywajmy, że "Master..." to jeden z prostszych kawałków. Szybkie kostkowanie i tyle. Więc myślę, że miał kolega szanse. Zwłaszcza, że skoro jest muzykiem od dawna (wspomniane skrzypce), to tempo zachowuje, bo każdy kto gra dłuższy czas, instynktownie wyczuwa tempo. Inna sprawa, że mimo iż "Master of Puppets" zagram na elektryku, to na klasyku sobie tego nie wyobrażam...

Chciałbym zobaczyć nagranie, jak grasz, kolego maćku, bo jednak trzymiesięczny gitarzysta (a wiec jeszcze raczkujące dziecko) wymiatający takie utwory, to nie lada dziwowisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiem i napisałem. Ale wiem, że niektórzy pasjonaci znajdują rozwiązania przeróżnych problemów.

Można przerabiać, ale nie wiem w jaki sposób, czy to jest opłacalne i czy w ogóle warto. Poczytaj. :) Poza tym, jeśli chcesz tylko zmieniać kanały to może pomyśl nad kupnem dista w kostce? Jakiegoś JH1, czy Proco Rata np.

Choć nie ukrywajmy, że "Master..." to jeden z prostszych kawałków

Jakie kawałki bierzesz pod uwagę mówiąc jeden z prostszych? :P Imo przy grze na skrzypcach nie wyćwiczysz takiej wprawy, żeby grać w tempie ~210 bpm downpickingiem, czy nawet obustronnie przez blisko 8min. Tu nie chodzi o wyczuwanie tempa, tylko jego utrzymywanie. Jak dobrze pójdzie to może coś takiego ogarnę za rok, ale zobaczymy. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, jeśli chcesz tylko zmieniać kanały to może pomyśl nad kupnem dista w kostce? Jakiegoś JH1, czy Proco Rata np.

Hmm... Przybliżysz mi bardziej temat? Rozumiem, że jest to cacuszko do zmieniania - najogólniej rzecz ujmując - gry gitaru z cleanu na distortion tak? Najogólniej, bo w zasadzie często tylko o to mi chodzi.

Jakie kawałki bierzesz pod uwagę mówiąc jeden z prostszych? :P

Jeśli zostajemy w Metallice to ciężko w ogóle znaleźć jakiś bardzo skomplikowany kawałek (wyłączam solówki, bo one na prawde są trudne). Problemem jest tempo. "Master of Puppets" zdaje się trudny, bo jest szybki. Ale z czasem przestaje być kłopotliwy. Bywa tak w wielu utworach tego zespołu.

Jednak dajmy na to "That was just your life" z najnowszej płyty (Death Magnetic dokładnie) sprawia większe problemy przez swoje "trójkowe zera" w głównym riffie. Wiem brzmi to kretyńsko, ale mam tu na myśli trzy dźwięki zagrane szybko na jednej strunie (w tabach: E6 - 0 - 0 - 0 -). "Dwójki" albo "czwórki" nie stanowią większego problemu, ale te cholerne "trójki" już tak. Choć jest na to sposób... Grać jeden dźwięk, a nie trzy... Daje rade, wiem po sobie :D

W "Masterze" brakuje takich technicznych niuansów. To miałem na myśli mówiąc, że jest prosty.

Takimi "trójkowymi zerami" zniszczył mnie "Raining Blood" :(

Imo przy grze na skrzypcach nie wyćwiczysz takiej wprawy, żeby grać w tempie ~210 bpm downpickingiem, czy nawet obustronnie przez blisko 8min. Tu nie chodzi o wyczuwanie tempa, tylko jego utrzymywanie. Jak dobrze pójdzie to może coś takiego ogarnę za rok, ale zobaczymy. :D

Tu muszę się zgodzić, bo faktycznie nie myślałem o tempie w Twój sposób. To na pewno jest ogromnym problemem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby tak, ale ja całe utwory gram naprzemiennie, bo mi wygodniej :P

A ten downpicking to, że cały czas kostkuję w dół tak? I niby jak to ma działać..? :P

Po kilku minutach treningu zaczęło wychodzić... Kocham Cię Urakabarameel :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@araevin

Jak masz jakieś GG, xfire czy coś takiego to uderz do mnie na pw, to mogę ci pokazać jak to grać. Jeśli nie jesteś jakimś wymiataczem to możemy też pojammować. Pozdro Hefciu :wub:

Co do tych akordów mag... Wszystkie ćwiczenia typowo techniczne są nudne, tak samo pająki, chyba że jest się kreatywnym i potrafi urozmaicić grę, nawet chromatyczną to może być zajmujące. Poza tym Magnet, co jak co ale ty ostatni powinieneś się wypowiadać co do tempa. Wystarczy, że puścisz sobie metronom do swoich nagrań. -.-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Przybliżysz mi bardziej temat? Rozumiem, że jest to cacuszko do zmieniania - najogólniej rzecz ujmując - gry gitaru z cleanu na distortion tak? Najogólniej, bo w zasadzie często tylko o to mi chodzi.

O widzisz, to czemu od razu nie mówiłeś? Od razu coś byśmy znaleźli :wink: Obadaj na początek: Metal Muff, MXR Distortion, wspomniany Jackhammer, DS-2.

Jednak dajmy na to "That was just your life" z najnowszej płyty (Death Magnetic dokładnie) sprawia większe problemy przez swoje "trójkowe zera" w głównym riffie. Wiem brzmi to kretyńsko, ale mam tu na myśli trzy dźwięki zagrane szybko na jednej strunie (w tabach: E6 - 0 - 0 - 0 -). "Dwójki" albo "czwórki" nie stanowią większego problemu, ale te cholerne "trójki" już tak. Choć jest na to sposób... Grać jeden dźwięk, a nie trzy... Daje rade, wiem po sobie :D

Triplety akurat to jedna z prostszych technik wg mnie. Trzeba mieć tylko wyćwiczoną łape :wink:

W "Masterze" brakuje takich technicznych niuansów. To miałem na myśli mówiąc, że jest prosty. (a drugi riff z intro? :wink: )

Takimi "trójkowymi zerami" zniszczył mnie "Raining Blood" :(

(jak dla mnie jest prosty :tongue:)

@MAGnet

No ale kolega przecież powiedział, że ucho ma wyczulone, tempo trzymać potrafi i w siedzi już długo w muzyce, a ty się tu napinasz :tongue:

Jednakowoż też chciałbym zobaczyć jak kolega gra.. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@araevin masz racje skrzypce nie mają progów, a co do Raining Blood to riff najbardziej wpadający w ucho z całej piosenki umiem, bo to prościutka "palcóweczka". Co do Mastera to figI, figII, verse i refren trochę kulejący. @MAG z tym graniem "na czuja" to miałem na myśli granie ze słuchu, (no wybacz, ale i gitara i skrzypce to instrumenty strunowe więc mają ze sobą dużo wspólnego) które wykształciłem grą w zespole ludowym, na posadzie skrzypka, a tam nie mieliśmy żadnych nut, żeby było bardziej autentycznie. Nagranie w sumie mogę zrobić tylko jeszcze pożyczę gitarę od kogoś, bo tamtą musiałem oddać.

Ktoś napisał, że nie ma trudnych instrumentów, otóż to nieprawda bo porównajcie chociażby taki puzon z klarnetem i od razu widać różnice poziomów trudności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, to czemu od razu nie mówiłeś? Od razu coś byśmy znaleźli :wink: Obadaj na początek: Metal Muff, MXR Distortion, wspomniany Jackhammer, DS-2.

Jak głosi tytuł jednej z wiedźmińskich przygód: "Kwestia ceny"... Zapytałem o alternatywę do BOSSa ze względu na jego cenę (250zł na drzewie nie rośnie). A wiem, że zwykle footswiche mieszczą się w cenie ok. 50zł.

Bo mam nadzieje, że się nie mylę - footswich służy do zmiany brzmienia gitary tak? Gubię się :(

Triplety akurat to jedna z prostszych technik wg mnie. Trzeba mieć tylko wyćwiczoną łape :wink:

Dziś zacząłem ćwiczyć... :)

(a drugi riff z intro? :wink: )

No to też tylko szybkie przebieranie palcami i kostkowanie... W sumie nic wymyślnego. Nie mówię, że jest to proste, ale też nie jest specjalnie trudne. Do opanowania w dość szybkim czasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Triplety akurat to jedna z prostszych technik wg mnie. Trzeba mieć tylko wyćwiczoną łape :wink:

Ja bym się nawet zastanowił czy triplety zasługują w ogóle na miano techniki... Do opanowania z pewnością w kilka godzin.

Takimi "trójkowymi zerami" zniszczył mnie "Raining Blood" :(

Nie chcę Cię urazić, ale jeżeli kogoś Raining Blood kładzie w tym momencie to współczuję przejścia w kolejny riff... :x

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak głosi tytuł jednej z wiedźmińskich przygód: "Kwestia ceny"... Zapytałem o alternatywę do BOSSa ze względu na jego cenę (250zł na drzewie nie rośnie). A wiem, że zwykle footswiche mieszczą się w cenie ok. 50zł.

Bo mam nadzieje, że się nie mylę - footswich służy do zmiany brzmienia gitary tak? Gubię się :(

No tak tak, footswichem włączasz lub wyłączasz przester lub inny efekt, ale myślałem o kostce w sensie "zamiast multi", o które pytałeś :wink:

Nie chcę Cię urazić, ale jeżeli kogoś Raining Blood kładzie w tym momencie to współczuję przejścia w kolejny riff... :x

Taaa... :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te trójkowe zera to nic innego jak triplety.

Sam jesteś "triplet". :) Po pierwsze - po polsku triplet to triola. Po drugie - triola to zupełnie co innego niż myślisz (to podział na równe wartości rytmiczne, a nie np. ósemkę i dwie szesnastki, jak w "galopach", o których piszecie; http://pl.wikipedia.org/wiki/Triola).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, przepraszam, mój błąd. Dzięki za wytłumaczenie, przydałoby by mi się chociaż jakieś podstawowe podstawy teorii łyknąć. ;) Koniec końców koledze wytłumaczyłem, a i tobie dziękuje. :P

Co do przesteru w kostce - może być trochę lepszy od tego wbudowanego (na takim małym ampie pewnie nie pokaże co potrafi), no i będziesz mógł włączać i wyłączać przester tak jak FS'em. Zależy też do czego potrzebujesz multi - jeśli tylko kilka efektów to może fajniej byłoby kupować kostki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę Cię urazić, ale jeżeli kogoś Raining Blood kładzie w tym momencie to współczuję przejścia w kolejny riff... :x

Oj tam Oj tam :P Potrenowałem sobie trochę ten "galoping" i daje radę. Faktycznie nie jest to trudne specjalnie...

Oj, przepraszam, mój błąd. Dzięki za wytłumaczenie, przydałoby by mi się chociaż jakieś podstawowe podstawy teorii łyknąć. ;) Koniec końców koledze wytłumaczyłem, a i tobie dziękuje. :P

Taa... Będąc samoukiem (zarówno gitarowym, jak i w innych dziedzinach) nigdy nie ciągnęło mnie do pobierania nauk u innych muzyków, ale koniec końców przydałoby się to czasem... Ktoś kto wskaże drogę.

Co do przesteru w kostce - może być trochę lepszy od tego wbudowanego (na takim małym ampie pewnie nie pokaże co potrafi), no i będziesz mógł włączać i wyłączać przester tak jak FS'em. Zależy też do czego potrzebujesz multi - jeśli tylko kilka efektów to może fajniej byłoby kupować kostki?

Przemyślę temat i pogadam z moim guitarboyfriend. I zobaczę ile kasy przyniesie wakacyjna praca.

Dzięki za dotychczasową pomoc ;) A do tematu wrócę niedługo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś napisał, że nie ma trudnych instrumentów, otóż to nieprawda bo porównajcie chociażby taki puzon z klarnetem i od razu widać różnice poziomów trudności.

Puzon ma znacznie większe możliwości. Jeżeli chcesz grać szybkie melodie na puzonie to Ci się wyda, że jest trudny, ale spróbuj zagrać płynne przejście z jednego dźwięku na drugi na klarnecie albo fortepianie a zobaczysz co jest trudne :trollface: :trollface: :trollface: :trollface:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś niezbyt uważnie słuchasz, bo np. jazzowi pianiści ( a i klasyczni również) mają fortepianowy odpowiednik slide 'a. Po prostu wciskasz jeden klawisz i lecisz dokąd chcesz. Nie jest to slide jak z gitary, ale i tak nikt z takich funkcji nie korzysta, bo po prostu się nie da. Nadal jednak nie wiem jak się to ma do trudności nauki danego instrumentu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co się sprzeczać? Powiedzmy sobie szczerze - każdy instrument ma swoje "proste" i "trudne" techniki. Jak gitarzysta pokaże pianiście jakiś podstawowy chwyt i proste bicie - zagra bez większego problemu. Ale jak zagra mu intro z "Tunderstruck", to ten zrobi kupę. W drugą stronę działa tak samo. Nie podam dokładnego przykładu, jak wcześniej, bo nie znam się na pianinie, ale jestem pewien, że gitarzysta może i zagra "Wlazł kotek", ale nie za gra "Marszu tureckiego".

Podsumowując - każdy instrument jest zarówno prosty, jak i trudny. Zależy, co w danym momencie grasz. Zresztą ktoś już to powiedział kilka postów wcześniej ("(...) tylko trudne utwory").

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...