Skocz do zawartości

Edycje Kolekcjonerskie


Polecane posty

@CriX: Dokładnie tak jak powiedział marek79, tu chodzi o jakość/zawartość. Bo same gadżet są na poziomie trochę wyższym od EK Dead Island, jednak jest to poziom plasujący się gdzieś na równi z Risenem 2 (powiedziałbym nawet, że trochę niższy).

Co do EK GW2 to mimo, że mój wewnętrzny hipokryta próbował na wszelkie sposoby usprawiedliwić tego, że nie zakupiłem EK tej gry, to jednak pluje sobie w twarz, przez tą decyzję. Niestety, ale na dzień dzisiejszy jest dostępna tylko za 700 złotych, a to za dużo w stosunku do zawartości mimo wszystko (aczkolwiek mam coraz większe wahania, czy jednak zamówić). No cóż, mówi się trudno, może obniża cenę chociażby do 550 złotych, bo widzę, że po opadnięciu hypu, EK ma średnie branie (nawet z allegro poznikały oferty).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno kupiłem pierwsze Borderlands i zauroczony nim może i w przypływie szaleństwa chciałbym kolekcjonerkę dwójki, ale na pewno nie taką i nie za taką cenę. Koszt takiej kolekcjonerki jest nieporównywalnie niższy od tego, za ile można ją było u nas kupić, a ja podchodzę do tego jak Vantage i dla mnie największymi gratkami są artbooki, pendrive'y, soundtracki, fajne figurki i inne rzeczy, które mają sens.Z tychże powodów D3 np. które dla niektórych szału nie robi (względem zawartości kolekcjonerki), dla mnie pod tym względem było idealne. Fajne rzeczy, a cena wyzsza o 170zł od standardowej, co można było spokojnie przeżyć patrząc na jakość wykonania elementów i samą oprawę tego wydania (pudełko na półce prezentuje się bosko). Niektórzy mogą się na mnie boczyć, ale wolę coś takiego, niż chińskie plastikowe skrzyneczki, czy woreczki z mąką które mój pokój stylizowałyby na trochę taką rupieciarnię. No offense - po prostu takich gadżetów nie lubię, a jak są wycenione jak BL2, to tracę jakiekolwiek zainteresowanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś mam dobry dzień to nie zakończę dyskusji i jeszcze coś skrobnę :) Dlaczego używamy

stwierdzeń "nie powinno się zarabiać na kolekcjonerkach" zamiast "wolałbym by nie zarabiano

na kolekcjonerkach". Przecież to jest działalność gospodarcza (w formie spółki czy czegoś

tam) a celem tej działalności jest osiąganie zysku. Nie ma firm prowadzonych "dla dobra

społeczeństwa" które oferują towary luksusowe (chodzi o towary które nie są niezbędne do

życia).

Oczywiście przykład Blizzarda jest bardzo dobry. To dobrze świadczy o firmie i jej

postrzeganiu swoich fanów. Z kolei jeżeli chodzi o porównanie ceny EK Diablo III (którą mam)

i ceny EK Borderlands II (którą chciałbym mieć) jakoś znacznie nie wypada na niekorzyść tej

drugiej. Pewnie, że gdyby była ona 50, 70 czy 100 zł tańsza to było by zarąbiście ale to że jest

wyprzedana samo mówi o dobrym doborze ceny :) Cenę dało by się obiżyć, nie przeczę. Ale po

co z punktu widzenia firmy? Jak widać wydawca nie buduje sobie wspólnoty zwolenników co

można np. powiedzieć o Blizzardzie. Ich broszka.

Płacimy z to co nam może dać ta kolekcjonerka czyli np. ciekawy wygląd, posiadanie czegoś

unikalnego, posiadanie fajnych gażetów bądź DLC. Płacimy za radość którą ona nam dostarczy.

I moim zdaniem radości ta kolekcjonerka może dostarczyć sporo.

Oczywiście ja tu nikogo nie krytykuje i zdaje sobie sprawę, że przykładowo stwierdzenie o

możliwej słabej jakości pudełka może być prawdziwe. Ale mnie to wcale nie zraża. Nie będę do

niego zaglądał raz w miesiącu bądź trzymał w nim jakiś szpargałów.

A i jeszcze mówiąc o wykonaniu kolekcjonerki. Przykładowo w EK Max Payne 3 sama figurka

wydaje się niezła a kolekcjonerkę nadal można kupić. Ale dla mnie uczucie które ona budzi

jest poprostu nijakie. Jest słaba. Natomiast nawet pomimo tego jak jest przypuszczalnie

wykonana kolekcjonerka Borderlands wyglądla ona dla mnie o niebo lepiej i budzi uśmiech :)

"Edycja kolekcjonerska nowego Borderlands nie jest warta tych 400 złotych. Gdyby była dobra

jakościowo, na pewno by była warta tych pieniędzy...ale nie jest." A dla mnie jest. Nie

kupuje kolekcjonerki dlatego że jest porządna i mogę nią wbijać gwoździe. Kupuję ją dlatego

że będzie wyglądać dobrze na półce :) Bo będzie :) Chyba :D

Co do zarobków. No ale przecież podstawka też na zachodzie jest niby tańsza niż u nas. Więc

to samo tyczy się i innych gier.

Tak naprawdę to ja tylko nawołuję do nabrania dystansu i zdania sobie sprawy z tego, że

gusta są różne. A przykładowo mówienie "na kolekcjonerkach nie powinno się zarabiać" to już

nie przedstawnienie swojej strony a tworzenie jakiejś "prawdy".

I tyle mojego zdania :) Wypowiedziałem je głównie dlatego że za dużo tutaj narzekania na EK

Borderlands i ludzie mogą się zniechęcić :) Moim zdaniem niepotrzebnie.

Chociaż i tak nie można jej dostać :/ To może jednak było to bezcelowe :/

@CriX - ja nie piszę co bym chciał bo kolekcjonerka mi pasi ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z głosami powyżej na temat ceny Borderlands 2 - Ultimate Loot Chest Edition i sam bym chciał, aby była niższa, ale zwróćcie uwagę na to, że skoro sprzedaje się (a w zasadzie sprzedała się) w cenie 400 zł za sztukę, to po co Randy Pitchford, czy inna osoba z Gearbox Software odpowiedzialna ze ceny tych towarów miałby ją obniżać? Gdy edycja schodzi, jak przysłowiowe ciepłe bułeczki? Podobnie było z Diablo III i jego zwykłą wersją pudełkową (już nawet o kolekcjonerce nie wspominam). Dali cenę 180 zł - 190 zł i co? Zeszło wszystko w pierwszym dniu. Po ponad miesiącu czasu pojawił się tak zwany drugi rzut i... cena nadal wynosi 180 zł - 190 zł, bo po co obniżać, skoro się dobrze sprzedaje?

Czy się to komuś podoba, czy nie, ale w przypadku, gdy w grę wchodzą pieniądze, to nie ma zmiłuj. Tu nie ma sentymentów. To się tyczy też innych branż, elektroniczna rozrywka jest tylko jednym z przykładów. Jak coś się sprzedaje w danej cenie, to znaczy, że jest popyt. O obniżkach, to się myśli dopiero wtedy, gdy towar zalega na półkach i magazynach oraz gdy zainteresowanie nim jest po prostu słabe.

Wiem, że to wszystko jest niesprawiedliwe, ale w ramach eksperymentu, niech się każdy z Was postawi na miejscu osoby ustalającej ceny edycji kolekcjonerskich gier komputerowych. Zatwierdziliście jakąś cenę, po czym mija jakiś czas, jest premiera, a kilka dni po niej większość egzemplarzy zostaje sprzedana. Pozostaje może 10% pierwotnego rzutu i Wasz doradca mówi:

- "Szefie, może obniżymy cenę? W pewnym kraju gracze by bardzo cieli tą grę, ale narzekają, że za droga"

- "Przy obecnej wartości, w ciągu ilu dni powinniśmy sprzedać całość?"

- "Hmm... myślę, że w przeciągu 3 - 4 dni..."

- "TO NIECH SIĘ CIESZĄ, ŻE NIE ŻĄDAMY 30 DOLARÓW WIĘCEJ!"

Czy nie tak by wyglądała ta nasza dobroć i myślenie o ludziach, którzy by chcieli kupić, ale szkoda im kasiorki, bo za drogo :trollface: ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lobo: to, że jest wyprzedana o niczym nie świadczy. Może to być powodem małej ilości albo, w co bardziej wierzę, celowe działanie Cenegi, żeby ludzi nakręcić i wytłumaczyć dlaczego jest tak drogo. Ludzie, zobaczcie...wyprzedało się w try miga...no musi być warte nawet więcej. Po czym tuż przed lub po premierze zrobią dodatkowy rzut (no bo dla Was nasi kochani zdobyliśmy więcej) za 600zł.

Wiem, że płaci się za wygląd za to, że to ma wyróżniać itd. Ale mimo wszystko trzeba zawsze brać relację jakość/cena/zarobki.

Czy ta będzie wyglądała dobrze na półce? Moim zdaniem nie...połóż na półce skrzynkę na narzędzia przemalowaną z czarnego na brązowo. Ten sam efekt.

Wuwuw: to nie tak działa. Ciągle pomijacie tzw. marketing. W czystych relacjach kapitalistycznych masz popyt/podaż. Czyli system prawie, że utopijny. Jednakże istnieje coś takiego jak marketing...ludzi się na towar nakręca aby go pożądali. Co w zasadzie jest ok...w społeczeństwie zamożnym. Ceny na Polskę nie ustala nikt z gearbox ale cenega, która na 99% wywalczyła extra obniżki ale sprzedaje w cenie zachodniej. Aby więcej zarobić...i to już nie jest fajne i z tym należy walczyć. Jestem za tym aby ta firma zarabiała...ale nie lubię jak ktoś na chama stara się wyciągnąć ze mnie kasę.

Co więcej...jesteście klientami idealnymi. Nie tylko nie kłócicie się o niższą cenę to jeszcze bronicie rozboju w biały dzień. To jest właśnie siła marketingu...to jest cel istnienia naszego pokolenia, który spełniamy idealnie. Kupować, kupować i siedzieć cicho...

Edytowano przez kraven2000
  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie jeszcze na małą prywatę do imć CriXa.

Choć z wieloma Twoimi poglądami i zainteresowaniami się nie zgadzam, to jedno muszę Ci przyznać: pomysł na utworzenie tego wątku, to był "strzał w dziesiątkę" i chwała Ci za to. W niecałe 2 lata udało się dobić postami do 350 stron. To jest BARDZO DOBRY wynik, jak na tematykę, która jest raczej niszowa i - nie oszukujmy się - kosztowna.

Jeden z moich ulubionych (o ile nie ulubiony :trollface:) temat na Forum CD-Action.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No litości... Nie zniżajmy się do takiego poziomu by zarzucać Cenedze jawną działalność na niekorzyść konsumenta i mającą na celu jego dezorientację tylko po to by podkreślić swoje wątłe argumenty... Które w większości właśnie takie są bo nikt z nas nie widział ani na własne oczy, ani choćby na unboxingach w 720p tej kolekcjonerki. Ziarniste fotki w rozdziałce 500x500 działają na wyobraźnię ale w żadnym razie nie odzwierciedlają faktycznej jakości pudełka zbiorczego Borderlandsów. Haters gonna hate, right?

@Groteska666

Jak najbardziej warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lobo: to, że jest wyprzedana o niczym nie świadczy. Może to być powodem małej ilości albo, w co bardziej wierzę, celowe działanie Cenegi, żeby ludzi nakręcić i wytłumaczyć dlaczego jest tak drogo. Ludzie, zobaczcie...wyprzedało się w try miga...no musi być warte nawet więcej. Po czym tuż przed lub po premierze zrobią dodatkowy rzut (no bo dla Was nasi kochani zdobyliśmy więcej) za 600zł.

edycja ta jest wyprzedana nie tylko w Polsce ale i na całym świecie, wystarczy poczytać, no chyba że to jest globalny spisek :)

"Currently the third highest of any title in Take-Two's history"

http://forums.gearboxsoftware.com/showthread.php?t=138083

a to czy później będzie nowa partia można zgadywać, do Diablo 3 jak na razie nie było

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątłe argumenty? No sorry ale na tych zdjęciach to jest chiński crap...figurka podobna do tej z Fallout...czyli na pewno nie na 400zł. Nie chodzi o haters gonna hate...ale o zwykłe "nie dam się robić w bambuko".

UP. Tak, edycja została wyprzedana do dystrybucji...ale to dystrybucja potem sprzedaje na rynkach. Nie, to nie jest globalny spisek ba, to żaden spisek. Takie działanie jakie opisuje nie jest spiskowe...to zwykły marketing. Rzecz w tym, czy dasz się nabrać czy nie.

To tak jak z dodatkowymi stronami w CDA...masz wielką reklamę Extra 16 stron. Ale nie masz nigdzie wzmianki, że to reklamy. Kłamią? Nie. Ale jest to przyjemne dla Ciebie jako konsumenta?

PS. Uwielbiam te nasze dyskusje...naprawdę i szczerze :)

Edytowano przez kraven2000
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Na zdjęciach. Taa... Fakt, figurka to pewnie bobblehead taki sam jak Vault-Boy czy wszystkie inne mu podobne ale skrzyneczka wciąż stanowi zagadkę.

a to czy później będzie nowa partia można zgadywać, do Diablo 3 jak na razie nie było

Nie będzie i do niej, i do Diablo. Jakoś nie spotkałem się nigdy z jakimiś nowymi partiami edycji kolekcjonerskich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ RIP - szkoda, że nie można dawać strzałeczek rep_up.png moderatorom, bo bym dał. ;P Po prostu pozostaje mi się podpisać oboma rękoma pod Twoim postem.

@ bleub - no niestety, ale nie zgodzę się. Zauważyłem, że osoby broniące takiej, a nie innej polityki firmy inaczej patrzą na kolekcjonerki. Patrzą na nie jak na towar, jak na stary, antyczny zegarek, który jest w zasadzie bezcenny i im dalej w czasie, tym większej wartości nabiera. Ja patrzą na kolekcjonerki jak na coś specjalnego mojej ulubionej gry. Jestem wielkim fanem uniwersum Mass Effect, więc kupuję sobie wydania specjalne tych gier (nie trzymam ich w folii, tylko cieszę się nimi) oraz dodatkowe gadżety np. artbook o uniwersum, figurki itd. I ja jestem fanem, a nie kolekcjonerem, który trzyma wszystko za szybką jak w muzeum (nie żebym takie coś wyśmiewał, ale to zupełnie nie w moim stylu). Tak samo kolekcjonowanie i trzymanie egzotycznych aut w garażach wysadzanych złotymi kafelkami nie jest na mój rozum. Nawet jak bym miał tyle kasy, żebym nie miał co z niązrobić, to bym wolał rozdać bardziej potrzebującym ode mnie, albo zbudować jakąś fundację / whatever, a nie podbudowywać swoje superdumne ego.

Więc tak - ja nie oszalałem. Jak coś jest za drogie, to po prostu nie kupuję tego. Jak gry EA premierowo kosztują 150 zł, to w życiu bym tyle nie zapłacił za 5-godzinnego shootera czy średnich lotów ścigałkę na godzin 10. Ktoś inny by dał i 180 zł (na PC), bo się napalił na np. nowego NfSa i nie liczy się z pieniędzmi. A ja się z kasą liczę, bo wydać to jest łatwo, ale wydać rozsądnie to trzeba po prostu umieć (tak, choćby na EK tego powtarzanego w kółko Diabła 3).

No, ale co kto lubi, jak na razie IMHO Kraven najrozsądniej pisze i wie co to życie (zresztą widać to na filmikach na YT, które czasem zapodaje na blogu).

EDIT: jeszcze nadmienię, że Borderlands to taki Diablo-FPS, a że był i free weekend na Steam i miliardy wręcz promocji (GOTY za 17 zł? Nic tylko brać) i stąd rekordowa liczba zamówień. To z kolei przekłada na sprzedaż EK... A na Muve.pl na 100% było niewiele egzemplarzy - kto nie liczył się z pieniędzmi (bo ma nadmiar) to kupił, reszta musiała obejść się smakiem.

Edytowano przez Prometheus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RIP: To widzę, że mamy bardzo podobny gust jeśli chodzi o edycję kolekcjonerskie wink_prosty.gif.

@Lobo: Oczywiście, nie zmuszam cię do nie kupowania. Każdy ma swój gust, i ja twój szanuję. Patrzę po prostu przez pryzmat cen innych kolekcjonerek. Jak dla mnie (jak już mówiłem) EK nowego Borderlands plasuje się gdzieś trochę nad poziomem EK Dead Island. Oczywiście, każdy ma swój gust, ale gadżety nie są wysokiej klasy. Pomalowany kawałek plastiku, naklejki, mała figurka i jakieś pocztówki. Nawet brak porządnego i dużego artbooka. Sam chciałbym tą EK, ale nie po tak irracjonalnej cenie w stosunku do jakości.

Edytowano przez Dedexus
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie i do niej, i do Diablo. Jakoś nie spotkałem się nigdy z jakimiś nowymi partiami edycji kolekcjonerskich.

I ja również. Zacytowane powyżej zdanie może być mottem dla początkujących i przyszłych kolekcjonerów ;) .

P.S. Coś czuję, że dzisiejszy dzień w tym temacie zapowiada się smakowicie pod względem ilości "contentu" do czytania :) . Idę po coś do picia :trollface: .

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Prometheus

Żadne niestety, sztuką konwersacji są różnice poglądów, przecież bez nich to nie byłaby dyskusja a wspólne przytakiwanie sobie nawzajem :)

Co do Twojej wypowiedzi - ani ja, ani Lobo nie trzymalibyśmy tych kolekcjonerek zafoliowanych gdybyśmy je kupili. Imć Lobo nie zdzierży ponad 500zł za wersję konsolową - i bardzo słusznie, ja póki co nie czuję najmniejszego hype związanego z premierą drugiego Borderlands więc tym bardziej temat kolekcjonerki jest dla mnie obojętny - zwisa i powiewa. Nie mogę jednak zdzierżyć jak nakręcacie się (prawie) wszyscy nawzajem i jedziecie po niej jak po przysłowiowej burej suce nie wiedząc nawet o realnej jakości zarówno pudełka jak i pozostałych elementów zestawu. Sam obniżyłbym jej cenę o circa 40zł lecz nie więcej - jest popyt, jest fajny pomysł na pudełko zbiorcze i za to można zapłacić. Być może mamy inne podejście do kupowania edycji specjalnych - ktoś tu wspomniał o EK GTA V - ja zaklepuję preorder choćby będzie stał i za 900zł (no i o ile w ogóle EK tejże gry powstanie) bo darzę twórców przeogromnym zaufaniem i wiem że mimo wszystko będę zadowolony.

Po prostu dziwią mnie Wasze żale nt. całkiem efektownej EK Borderlands 2, przeplatające się z pochlebstwem kolekcjonerek Blizzarda które to przez swoją "przewidywalność" były jeszcze do nie dawna w tym temacie dość ostro krytykowane. Mi się gusta nie zmieniły, wydaje mi się natomiast że sporej grupie osób co poniektóre wyprzedaże rozpieściły sumienie. Chciałoby się być na zachodzie i tam pracować, nabywać kolekcjonerki lecz pozostałości po dawnym ustroju są u nas wciąż mocno obecne - na to przeciętny człowiek wiele nie poradzi. Cieszmy się że nie znajdujemy się chociażby w Rosji czy np. Czeczenii ;)

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wuwu dziękuję za miłe słowa. Jeśli się nie mylę to w tamtych czasach byłem pierwszym wielkim kolekcjonerem który się ogłosił na tym forum. Mogę oczywiście się mylić więc w razie czego wybaczcie.

Wracając do EK B2 to muszę wam coś powiedzieć - będą to też w pewnym sensie przeprosiny. Przeprosiny za mój upór odnośnie tej właśnie EK.

Jak Cenega może wpychać nam tak drogą EK? Przecież Empik znacznie taniej wydał o niebo lepszą, a już na pewno tańszą EK. Mówię oczywiście o AC III - edycji z figurką. Tak więc za co mamy płacić aż tyle za B2 EK?

Cenegę lubię ale cena z kosmosu...

A teraz obiecana EK tongue_prosty.gif Wybaczcie ale muszę się pochwalić jaki to ze mnie wielki fan biggrin_prosty.gif Wszystko co tu widzicie należy do mnie (i brata biggrin_prosty.gif)

P8020014.jpgP8020013.jpgP8020012.jpg

PS.

Samo to że RIP tutaj pisze - i to nie po to żeby mnie opierniczać - bardzo mi schlebia. biggrin_prosty.gif Wiem że ten temat to najlepszy mój pomysł biggrin_prosty.gif

@DOWN

Nic limitowanego, ale przecież nie o to chodzi ;)

Edytowano przez CriX
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, to ja postawię przysłowiową "kropkę nad i", coby temat EK B2 zakończyć, bo nie ma sensu w kółko się powtarzać. Przede wszystkim, Bleub, mądrze prawisz, ale nie mamy co do tej kolekcjonerki żadnych uprzedzeń, a jedynie istnieje wielkie prawdopodobieństwo średniej jakości materiałów na podstawie kolekcjonerki Duke'a (patrząc na tą "słabszą" EK B2 i EK DNF - obie bliźniaczo podobne, a ponieważ Ultimate Loot Chest zawiera sporo "itemów" z tej słabszej EK, to przecież nie zmienią fabryki i można przypuszczać, że jakościowo będzie średnio). Tyle o EK B2, wypowiedziałem się aż za nadto (chyba rekord jakiś tongue_prosty.gif)

@ CriX - widziałem takie naklejki na alledrogo. To chyba nic limitowanego? Chyba, że się mylę. EDIT: Nie no, pewnie, że nie. Wygląda fajnie, aczkolwiek nie wiem, czy bym sobie tak samochód "przyozdobił". ;P

Edytowano przez Prometheus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ robat: Nieeee, na 100 % to nie będzie karton. Ja obstawiam plastik lub coś plastiko podobnego.

Odbiegając od tematu EK Borderladns 2: wiecie może jak wygląda ,,Baldur's Gate Złota edycja z ładną mapą i podręcznikiem gracza ponad 100 stron.''?

@ Wuwu: pamiętam dzień, w którym przez jeden wieczór napisaliśmy 2 strony :trollface:

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] (nie trzymam ich w folii, tylko cieszę się nimi) [...]

Jakaś aluzja do mnie :trollface: ?

I ja jestem fanem, a nie kolekcjonerem, który trzyma wszystko za szybką jak w muzeum [...]

Widzisz, Prometheus - ilu ludzi tyle zainteresowań. Nawet w grupie ludzi, którzy kupują kolekcjonerki (a jest to procent lub nawet promil wszystkich graczy) można dokonać podziału na - przykładowo - graczy zapaleńców danego gatunku, miłośników jednego tytułu, fanbojów jednej firmy lub kilku firm, casuali ze słomianym zapałem i jedną, jedyną kolekcjonerką "na zawsze" (bo się już tym znudzili), ortodoksów, dla których folia jest wyznacznikiem "być, albo nie być" danej pozycji, handlarzy, hyperów, haterów, spamerów i tak dalej :trollface: .

[...] a nie podbudowywać swoje superdumne ego.

Według mnie kolekcjonerstwo (kolekcjonowanie?) i to nie tylko gier jest w pewnym sensie podbudowywaniem / zaspokajaniem dumnego - lub jak kto woli - wybujałego ego.

A ja się z kasą liczę, bo wydać to jest łatwo, ale wydać rozsądnie to trzeba po prostu umieć (tak, choćby na EK tego powtarzanego w kółko Diabła 3).

Ja również się z kasą liczę i wiem, że nie spada, jak manna z nieba. Po prostu co do niektórych tytułów w edycjach kolekcjonerskich mam przeczucie, że warto... I właśnie Borderlands 2 - Ultimate Loot Chest Edition jest tego przykładem.

W tym miejscu można sobie zadać pytanie: "Czym jest kolekcjonerstwo i co ono mi daje?" A także nawiązujące do niego: "Czy to zbieractwo, czy już kolekcjonerstwo?".

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Prometheus

Też mam wiele domysłów związanych z jej jakością, dużym powiązaniem do "Jaj ze Stali" i związanym z tym prawdopodobieństwem powtórki z rozrywki (a raczej jej braku). Zauważ też że nie staram się bronić kolekcjonerki Borderlands 2 za wszelką cenę, pragnę uświadomić Wam tylko jedną rzecz - poczekajmy z osądami. Nie miałem EK w łapkach, nie widziałem jej też na żadnym filmie stąd od początku zachowują neutralność wypowiedzi i z pewnością ostateczny osąd nastąpi z mojej strony dopiero po obejrzeniu rzeczowego unboxingu. Jedyne na co teraz czekam to "masz rację bleubie (:trollface:), na ostateczne opinie musimy poczekać do pierwszych otwarć lub relacji ludzi którzy ją kupią i pomacają własnymi ręcoma".

@kolekcjonowanie

Zgodzę się z Wuwu, kolekcjonowanie w pełnym tego słowa znaczeniu to nic innego jak masturbacja, tyle że nie cielesna a psychiczna, własnej jaźni ;)

W tym miejscu można sobie zadać pytanie: "Czym jest kolekcjonerstwo i co ono mi daje?" A także nawiązujące do niego: "Czy to zbieractwo, czy już kolekcjonerstwo?".

Takie dywagacje zawsze kończą się chorymi podziałami i usytuowaniem siebie po jednej ze stron - kupuję by grać/by postawić na półkę. Nie wchodźmy w te tematy bo było to już wałkowane wielokrotnie i zawsze dyskusja kończyła się tym samym

@Crix

Nice wheels :trollface;

@matrix

Zdjęcia takiego egzemplarza Baldurów w Złotej Kolekcji znajdziesz w moim profilu.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym miejscu można sobie zadać pytanie: "Czym jest kolekcjonerstwo i co ono mi daje?"

Wiele. Podczas zrywania folii czuję to podniecenie i cisnące się pytania: Jak to naprawdę w środku wygląda? Czy mój egzemplarz nie ma defektów? Czy zestaw jest kompletny? Ile czasu zajmie mi obejrzenie artbooka, przeczytanie instrukcji, tylnej okładki? Jak duża jest figurka? (I czy mogę chwycić ją za stopę? trollface.gif)

I do tego jest ten szpan przed Wami, że udało się kupić edycję xxx za yyy, no i przed kolegami w realu:

,,Wow, ile ty masz tych gier! A do czego te pudła? A mogę obejrzeć figurki? Ale super! A pożyczysz? A co to są te artbuki?'' tongue_prosty.gif

A także nawiązujące do niego: "Czy to zbieractwo, czy już kolekcjonerstwo?".

Jak dla mnie zbieranie to kupowanie / pozyskiwanie rzeczy z innych źródeł dla samego posiadania. A kolekcjonerstwo to stan umysłu, cytując klasyka trollface.gif. No i doznania opisane wyżej.

@ CriX: bardzo oryginalny pomysł ok.gif. Jeśli Ty - fan RE masz takie cudo na samochodzie, to ja - fan Wieśka, co mam dać na rower? tongue_prosty.gif

EDIT: Godz. 20: 47 -

23 użytkowników czyta ten temat

13 użytkowników, 3 gości, 1 anonimowych użytkowników trollface.gif

@ Marek:

post-167242-0-35138200-1343934002_thumb.

Edytowano przez matrix312
  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale intensywność dyskusji przywołała wielu userów i sporo gości smile_prosty.gif

masz rację bleub nie osądzajmy nim zobaczymy ale...

wydaje mi się że część z nas (np ja) już widzi jakość tej EK oczami wyobraźni i stąd takie a nie inne opinie smile_prosty.gif

@matrix

na rower nic ale jakbyś miał kask ustylizowany na głowę wilka to czapki z głów :)

Edytowano przez marek79
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraziłem sobie taki kask. Miazga biggrin_prosty.gif Matrix musisz go zdobyć

Swoją drogą gdzieś tutaj pojawiło się wtrącenie o EK Bioshock Infinite. Jeżeli nie przegną z ceną powyżej 200 zł to będę kupował smile_prosty.gif Nieważne co tam będzie smile_prosty.gif

@Prometeus

No dobra zedytowałem biggrin_prosty.gif

Edytowano przez lobo1985
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...