Skocz do zawartości

Piłka Nożna IV


Turambar

Polecane posty

nieporozumieniem

Hmm... Tam gdzie Johnny Evans powinien dostać czerwoną kartkę za faul na Drogbie, który mógł skończyć się złamaniem żeber? Faul Fletchera na rzut wolny po którym padł gol oczywiście również zasłużenie odgwizdany, a zresztą The Blues w całych 90 minutach byli zespołem lepszym, tak samo na Old Trafford (wiem, że Drogba strzelił ze spalonego, ale Macheda zagrał ręką, więc wychodzi na 0).

bardziej wpadek

Takich wpadek jak zwycięstwa ze wszystkimi z "Big Four", gromieniem AV po 7-1, Wigan po 8-0? Zapomniałem, te zwycięstwa to był przypadek, błąd sędziów i fart.

inaczej jak o solidnym średniaku

Średniak wygrywa Puchar Zdobywców Pucharów i FA Cup? Nie wydaje mi się.

jej godnym reprezentantem

Godnym, bo reszta zespołów nie jest, oni powinni w ogóle spaść wszyscy do Championship, a zostać tylko Manchester.

3 rok z rzędu

Liverpool gra słabo od 1,5 sezonu, jeszcze w 08/09 byli wicemistrzem kraju i nie tak dużo tracili do United po koniec sezonu.

Tak jak Face uważam, że Manchester United w tym sezonie wygrał wiele spotkań zdecydowanie niezasłużenie, jak np. z WBA, Stoke czy też z Aston Villą, gdzie zremisował rzutem na taśmę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Francuz Arsene Wenger został uznany za trenera dekady przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS). Śmiać się czy płakać? Zapytam bardzo prosto - za co otrzymał tę nagrodę? :huh: Pomijam to iż Panowie z IFFHS żyją na innym świecie, ale fascynuje mnie jakie kryteria przyjęli ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Face & Elev8tor

Miałem na myśli wpadki Manchesteru, bo gdyby nie przegrane mecze np. z Burnley, bylibyśmy mistrzami. Ale futbol to też gra błędów, więc nie piszę nigdzie, że Chelsea zdobyła tytuł niezasłużenie. A sędziowanie w Premierleague jest czasami na poziomie polskiej ekstraklasy, co często widać np. po meczach Tottenhamu. Z resztą, są sędziowie jacy nie powinni w ogóle sędziować w Premiership.

Średniak wygrywa Puchar Zdobywców Pucharów i FA Cup? Nie wydaje mi się.

A był kiedyś i taki puchar jak Puchar Miast Targowych. I Puchar Zdobywców Pucharów, który i Manchester zdobywał (pierwsze europejskie trofeum Fergusona, w finale z Barceloną) i to nie jest ani Puchar UEFA/LE ani PEMK/LM. Nie piszę by dopiec, stwierdzam obiektywnie - faktami, że Chelsea przed erą Abramovicha była jedynie solidnym angielskim średniakiem, który od czasu do czasu coś zrobił, vide jedyne mistrzostwo przed erą Romana, w latach 50. I podobnie City, które od 1976 roku nic nie wygrało. City dobija się do czołówki pieniędzmi szejków, Chelsea zrobiła to dzięki Romanowi

Godnym, bo reszta zespołów nie jest, oni powinni w ogóle spaść wszyscy do Championship, a zostać tylko Manchester.

Chwaląc mój ukochany klub, nie umniejszałem prestiżu innych. Ale skoro patrzysz na te same słowa znajdując w nich sens, inny niż mają w rzeczywistości, to co poradzę :rolleyes:

Liverpool gra słabo od 1,5 sezonu, jeszcze w 08/09 byli wicemistrzem kraju i nie tak dużo tracili do United po koniec sezonu.

Tak jak Face uważam, że Manchester United w tym sezonie wygrał wiele spotkań zdecydowanie niezasłużenie, jak np. z WBA, Stoke czy też z Aston Villą, gdzie zremisował rzutem na taśmę.

Szykują się na trzeci rok z rzędu w Lidze Europa. Dla takiego klubu jak Liverpool to głęboki kryzys, widoczny również w lidze. A symptomy były już za "schylkowego Beniteza". Więc spokojnie mogę obronić swoją tezę o 3 roku z rzędu. Co do spotkań United - przyznaję, mieliśmy czasami szczęście, i drżałem o wynik do ostatnich chwil czasami, ale nie można powiedzieć, że sędziowie prowadzili spotkania dla nas, wypaczali wyniki czy ciągnęli za uszy. Jesteśmy gdzie jesteśmy, bez porażki, ponieważ gdy nie szło, mieliśmy szczęście i umieliśmy obronić wynik, a gdy szło, spokojnie dowoziliśmy go do końca [no, może np. z Fulham było nieciekawie]

@alexiej - ci panowie chcą po prostu dać znać światu, że żyją. Równie dobrze mogliby zrobić ranking najbardziej bramkostrzelnych golkiperów dekady, lub jakikolwiek inny. Ale sensu w tym nie będzie żadnego.

PS. Okres pracy Beniteza w L'poolu dzielę na : 1. zachłyśnięcie się sukcesem w Lidze Mistrzów, wielkie nadzieje 2. posucha na poletku krajowym, zarząd jest cierpliwy... i cierpliwy 3. zarządowi i kibicom cierpliwość powoli się kończy, LM i miejsce w Premierleague tylko rozmydlają prawdziwy obraz, a ten nie jest wesoły 4. stoczenie się w przeciętność i trwający do chwili obecnej marazm. Wiem co powinni zrobić w L'poolu żeby wrócić do czołówki, ale to nie mój problem jaką mają sytuację

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat tak się składa, że Hodgson został zwolniony, a jego następcą został Kenny Daglish, czyżby wielkie odrodzenie Liverpoolu? W końcu Kenny zdobył z The Reds dwa mistrzostwa Anglii i myślę, że ci piłkarze zaczną grać dla niego, ale i tak w mojej opinii sezon dla klubu z Anfield jest stracony, nawet nie wiem czy Liga Europejska jest w ich zasięgu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zmiana trenera w Liverpoolu to książkowy przykład przysłowia: "Zamienił stryjek siekierkę na kijek". Nie oszukujmy się, już zwolnienie Beniteza było głupotą. Z tych ludzi co są w L'poolu nie da się wyciągnąć więcej niż zrobił to Hiszpan. A teraz jeszcze Dalglish. Trener bez doświadczenia, bez obycia w trenerskim światku. Wiadomo, to legenda.

Teraz większość klubów idzie śladem Barcelony, gdzie jako trenera zatrudnia się byłą gwiazdę. Tylko Barca to cos więcej niz klub, tam od małego wpaja się zawodnikom jedną taktykę i oni ja realizują.

Obym się mylił, ale Liverpool będzie grał jeszcze gorzej niż do tej pory.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz jeszcze Dalglish. Trener bez doświadczenia, bez obycia w trenerskim światku. Wiadomo, to legenda.

:icon_lol:

http://en.wikipedia.org/wiki/Kenny_Dalglish#Liverpool_4

Liverpool

* Football League First Division

o Winner: 1985?86, 1987?88, 1989?90

o Runner-up: 1986?87, 1988?89

Blackburn Rovers

* FA Premier League

o Winner(1): 1994?1995

o Runner-up(1): 1993?1994

Do tego jeszcze FA Cup i drugie miejsce w lidze z Newcastle i dwa FA Cup z Liverpoolem. Jeśli to nie są sukcesy, to ja jestem sułtan turecki. Chociaż nie wiadomo jak na niego wpłynęłą przerwa od trenerki, ale doświadczenia mu odmawiać nie można, bo coś tam w swoim życiu trenerskim już wygrał.

Ale oczywiście zgadzam się, że problem nie tkwi w trenerze, w każdym razie nie przede wszystkim. Powinni też zrobić porządne wietrzenie składu, chociaż nie powiem, żebym się tym bardzo przejmował jeśli tego nie zrobią :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Francuz Arsene Wenger został uznany za trenera dekady

Ja już proponuję nie nawiązywać tutaj do żadnych rankingów itd. niezależnie od tego czy się z nimi zgadzamy, czy też nie. Po prostu w większości są one żałosne i układane na podstawie dziwnych kryteriów (o ile w ogóle jakieś są), a prowadzą do niepotrzebnych kłótni. Tak jak ostatnio z Busquetsem. Wszyscy powiedzą, że to dziwny wybór, ale kibic Barcy ma inny punkt widzenia z powodu sympatii klubowych. Tak samo byłoby tutaj z Wengerem, ale fanów Arsenalu tutaj nie ma, więc obyło się bez rozlewu krwi ;)

Zrozumiałbym wybór Wengera na trenera dekady przez jakąś organizację promującą rozwój młodych zawodników, ale w innym przypadku to po prostu dziwne. Wypromowanie wielu talentów to jedno, ale że na Emirates są bandy z napisem "2005" wspominającym ostatnie trofeum - raczej wstyd dla Francuza.

Nie oszukujmy się, już zwolnienie Beniteza było głupotą.

Czy ja wiem... On już od dawna nie miał pomysłu co dalej robić z tym Liverpoolem. Jakby został dłużej to mogłoby się skończyć tak samo.

Teraz większość klubów idzie śladem Barcelony, gdzie jako trenera zatrudnia się byłą gwiazdę.

Przecież od zawsze się tak robi, że dawna gwiazda dostaje szansę na ławce trenerskiej. Barca to tylko najświeższy przykład z tych "udanych", bo niestety większość trenerów ex-piłkarzy to niewypały, np. Matthaeus czy Bakero.

Tylko Barca to cos więcej niz klub, tam od małego wpaja się zawodnikom jedną taktykę i oni ja realizują.

Nie wierz tej propagandzie ułożonej z krzesełek na Camp Nou :( Sukcesu Guardioli też nie uzależniałbym od szkolenia młodzieży. Jego przewaga tkwi w tym, że zna klub od środka i pracował tam przez wiele lat. Na pewno jeszcze będąc w Barcy B obserwował to, co się dzieje w pierwszej drużynie i wskakując do niej wiedział co trzeba zmienić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cos więcej niz klub

Kocham to hasło! :D

Sukcesu Guardioli też nie uzależniałbym od szkolenia młodzieży. Jego przewaga tkwi w tym, że zna klub od środka i pracował tam przez wiele lat. Na pewno jeszcze będąc w Barcy B obserwował to, co się dzieje w pierwszej drużynie i wskakując do niej wiedział co trzeba zmienić.

Zgadzam się w 100%, na dodatek Guardiola wprowadzając takich zawodników jak Pedro, Jeffren, znał ich z Barcy B, znał ich umiejętności i z łatwością może ocenić czy są oni warci pierwszej drużyny, na dodatek był częścią ekipy Cruyffa oraz długo ważnym piłkarzem klubu z Katalonii i bardziej od tego uzależniłbym dobre wyniki tego zespołu.

Następny fakt - naraz wybuch formy takich zawodników jak Iniesta, Messi, jak dla mnie zwykły zbieg okoliczności, nic nadzwyczajnego nie zrobił Josep Guardiola, zresztą przykładem były pojedynki z Chelsea, Interem, gdzie taktycznie został totalnie zmiażdżony przez Hiddinka/Mourinho i myślę, że to samo stanie się w rewanżu na Santiago Bernabeu jeszcze w tym roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłeś "kochać to hasło" dopiero po tym, jak zaczęto tak mówić o Barcy czy też było tak już wcześniej, np. kiedy Artur używał go w stosunku do Milanu? :cool:

O tym co będzie na SB pogadamy jak będzie się mecz zbliżał. Tylko przypomnę, że fani Realu byli pełni optymizmu przed GD na Camp Nou w listopadzie. Wynik chyba wszyscy doskonale pamiętamy, prawda? Na nic cały geniusz Mourinho podniesiony do sześcianu jeżeli znowu zespół uzna, że oni nic nie muszą, bo Krystynka im mecz wygra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że niewiele w moim toku myślowym będzie science fiction, gdy wyznam, że wg. mnie niejeden kibic tak traktuje swój klub. Nigdzie jednak tego na krzesełkach stadionu nie ma wymalowanego, choć każdy zespół ( Milan, Manchester, Juve, Legia, Artmedia Bratysława, Orlęta Łuków) ma swoich zagorzałych kibiców, którzy dla klubu poświęciliby wiele.

W kolejnych derbach Hiszpanii ( dla mnie GD to oznaczenie tych spotkań dwóch drużyn co walczą na jednym stadionie, choć wolę tu napisać derby wszechgalaktyki :) ) dużą rolę odegrają kibice Realu, którzy do najlepszych dopingowców ( co podkreślają inni kibice Madryckiego klubu) nie należą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłeś "kochać to hasło" dopiero po tym, jak zaczęto tak mówić o Barcy czy też było tak już wcześniej, np. kiedy Artur używał go w stosunku do Milanu?

Kiedy nastała moda na Barcę.

bo Krystynka im mecz wygra

A co miał Ronaldo zrobić jeżeli nawet podań nie dostawał? Myślę, że pozostali zawodnicy Realu mimo geniuszu Ronaldo nie liczyli, że minie pół boiska i strzeli gola.

Taką bramkę jak Iniesta w finale strzeliłby każdy

Piękny cytat Jose Mourinho, który tym samym dobrze powiedział, że Hiszpan nie zasługuje na tą nagrodę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taką bramkę jak Iniesta w finale strzeliłby każdy

A ja pozwolę sobie się ze słowami Mourinho nie zgodzić. Finał MŚ to mecz grany raz na 4 lata o najważniejszą piłkarską statuetkę. Mając piłkę na nodze niejednego by poniosły nerwy.

Po pierwsze: przyjęcie - doskonałe, pozwalające na oddanie strzału z powietrza ( można wtedy futbolówkę uderzyć mocniej, co w tej akcji było kluczowe)

Po drugie: wyrachowanie Iniesty i spokojny, aczkolwiek mocny strzał dający zwycięstwo.

Dla przykładu:

Bardzo podobna sytuacja, a Shevchenko strzela w słupek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie zgadzam się z Mourinho w tej kwestii. O ile byłem przeciwny nazywaniu Iniesty najlepszym graczem świata z powodu trafienia jedynego gola w finale, to miał sporą zasługę w końcowym zwycięstwie. Sytuacja w której jestem skłonny powiedzieć, że każdy by w niej strzelił występuje wtedy, kiedy strzela się na tzw. "pustaka". Chociaż w tej kwestii akurat Błaszczykowski mógłby mieć odmienne zdanie :tongue: To nie był jakiś fartowny strzał jak np. Lewandowskiego w meczu z Portugalią za Beenhakkera. Chociaż nie był to strzał blisko słupka, bramkarz mógł lepiej zareagować. Poza tym pamiętam akcję z 1998, kiedy Petit ustalał wynik meczu z Brazylią. Nie był to jakiś porywający strzał, ale za to skuteczny. Na ESPN był taki program "Strzeliłem gola w finale MŚ" i akurat z Petitem. Być może za kilka lat zobaczymy w nim Iniestę :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że zbyt dosłownie rozumiecie tę wypowiedź Mourinho. Wiadomym jest, że nie każdy trafiłby w tej sytuacji, aczkolwiek wydaje mi się, że Portugalczyk chce zasugerować, że każdy kto strzeliłby zwycięską bramkę w finale Mistrzostw Świata, może nie dostałby, ale byłby faworytem do wygrania Złotej Piłki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie Plys ma rację, nie jest to zdecydowana wypowiedź, chodzi tutaj o to, że każdy ten kto strzeli gola w finale MŚ ten od razu jest jednym z faworytów do zdobycia Złotej Piłki, a przecież to tylko jeden gol, Diego Milito strzelił dwa w finale LM i jakoś nikt o nim nie mówił, o Sneijderze się nawet nie wypowiadam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie na świeżo po zaparzeniu meliski po spotkaniu Milan - Udinese. Dramat! 8 bramek w meczu. Podział punktów. Myślę, że warto będzie jak wrzucę skrót, a później zachowanie Tiziano :) Ta lista mówi wszystko:

AC MILAN - UDINESE CALCIO (1:1) 4:4

35' Di Natale U

45+1' Pato M

53' Sanchez U

66' Di Natale U

78' Benatia [sam.] M

81' Pato M

89' Denis U

93' Ibrahimović M

Dwa aspekty:

Abate - mógł w 94' wygrać mecz.

Bonera - jeśli powtórzy dzisiejszy występ wybiorę się do Mediolanu i powiem mu co o takiej grze myślę. W Orlęcie Łuków mamy lepszych stoperów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Artur

Odwiedzisz mnie z Sandro w szpitalu? Właśnie mnie zabrali na intensywną terapię z powodu pulsu 250 ... i jak wypuszczą to chyba pojadę ukatrupić Bonerę. To co ten człek zrobił jest ... zbytniekulturalnedoopisananaforum ;/ Zawalić 3 bramki z powodu grania piachu :(

Zadziwił mnie pozytywnie TYLKO Cassano (2 asysty w 15 minut) i Strasser. Ten drugi za asekuracyjne granie, wygrywanie pojedynków i kilka strzałów. Reszta zagrała na 3/10 a wymieniona dwójka na 7/10.

Skrót meczu -------> kLiK

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny mecz Milanu, szkoda, że tylko zremisowany.

No, a ja wypowiem się troszkę o meczu Chelsea w FA Cup:

The Blues wreszcie wygrywają tak jak wygrywać powinni, czyli 7-0 z Ipswich Town, gra bardzo dobra, mogło być goli więcej, Danny 2x, Lamps 2x, Anelka, Kalou i samobój. Liczę na kolejne, dobre mecze ekipy z Londynu.

Natomiast Manchester United eliminuje Liverpool, mając przy tym odrobinę szczęścia, rzutu karnego w 2 minucie nie było, na dodatek czerwień dla Gerrarda, mimo wszystko - pozytywne zaskoczenie, gra The Reds była nawet niezła, czyżby Daglish odmieni The Reds?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już o meczach FA Cup mówimy to grzechem byłoby nie wspomnieć o meczu odwiecznych rywali na Old Trafford, który według mnie nie należał do dobrych ze strony sędziego, który jest wszystkim bardzo dobrze znany... Pan Howard Webb znów dał się we znaki tym razem kibicom The Reds po tym jak podyktował moim zdaniem niesłuszną 11-stkę w 2 minucie dla Diabłów, którą wykorzystał Giggs. Tutaj macie tego karnego sami oceńcie czy mam racje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrowersyjna sytuacja, nawet bardzo. Zdecydowanie rozumiem kibiców LFC, że mają pretensje do Webba. Jako kibic MU mam potężny niesmak. Po pierwsze, właśnie z powodu Berbatova, choć głowy nie dam za to że faulu nie było. Z powtórki bym karnego nie dał, ale jak wiadomo, często takie sytuacje na żywo wyglądają na oczywiste. Tym bardziej, że Skrtel (o ile nie mylę zawodnika) wykonał ruch w kierunku nóg Bułgara. Po drugie, niechęć do strzelania goli przez gospodarzy mroziła mnie przez całe spotkanie. Aż się prosi czasem o uderzenie sprzed 16 w stylu Scholesa, ale nie, jeszcze jedno podanie do boku i ... po akcji. Słabe spotkanie ogólnie.

Za to decyzja Webba o czerwieni Gerrarda wzorowa. Atak dwiema nogami od tyłu, widać nawet tak doświadczonego zawodnika jak kapitan The Reds ponosi. Nie zdziwię się, jeśli FA mu jeszcze dołoży jakiś mecz kary jako bonus, już nie za takie przewinienia piłkarze zaliczali przymusową przerwę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrtel (o ile nie mylę zawodnika)

To był Agger ;)

FA mu jeszcze dołoży jakiś mecz kary jako bonus, już nie za takie przewinienia piłkarze zaliczali przymusową przerwę.

Stevie nie zagra w najbliższych trzech meczach w BPL z Blackpool, Evertonem i Wolves.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem Real wygrał po bardzo emocjonującym meczu 4-2 z Villarrealem. Przyznam, że na początku strasznie się bałem o dowiezienie choćby remisu, ale Królewscy znowu pokazali jak mobilizuje ich strata goli. Warto odnotować hattricka + asystę Ronaldo. Portugalczyk tym samym ma już 23 gole w 18 meczach ligowych w tym sezonie. Do tego asysta przy golu Kaki :) Mam nadzieję, że ten gol pozwoli Brazylijczykowi uwierzyć w siebie.

Benzema tym meczem poprosił o szybki transfer do Manchesteru United. Nie wiem co Ferguson w nim widzi, ale będę pełen podziwu jeśli zrobi z niego z powrotem dobrego piłkarza. Może Francuzowi potrzebne jest wypożyczenie. Na początku trochę sodówka uderzyła do głowy, że jest w Madrycie, a potem obudził się na ławce rezerwowych ze związanymi nogami.

Takie spotkania pozwalają znowu uwierzyć w Real :) Odbudowali się w kilkanaście minut i odwrócili spotkanie na swoją korzyść.

The Blues wreszcie wygrywają tak jak wygrywać powinni, czyli 7-0 z Ipswich Town

Rywal wrażenia nie robi, ale mam nadzieję, że takie goleady pozwolą Chelsea odzyskać wiarę we własne możliwości. Czasem potrzebne jest takie przełamanie.

P.S. Nie wiem czy dalej Manchester interesuję się Lassem, ale jeśli tak to przed chwilą zawodnik zrobił duży krok w stronę Anglii. Mourinho nie był chyba zbyt zadowolony z jego gry i ściągnął go w przerwie. Podobnie było w ostatnim meczu. Nie zdziwię się jak Lass będzie tym lekko zdenerwowany i w końcu zdecydowanie poprosi o transfer.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ferguson zapewne ciągle wielbicielem talentu Benzemy jest, ale gdzie go upchnąć w linii ataku MU? Zamiast Berbatova, Roo? Jeśliby miał pójść na wypożyczenie, to raczej nie do grzania ławy, a tam przecież czeka głodny każdej minuty gry Chicharito. Wątpliwy kierunek dla Francuza.

Bardziej realne wydaje się sprowadzenie Lassa, bo to zawodnik podobny w grze do Hargreavesa, który już raczej sobie w MU nie pogra, o ile w ogóle jeszcze będzie w stanie rozegrać 90 minut meczu. Ferguson ostatnio stwierdził, że jest możliwe sprowadzenie jednego gracza w zimie, ale to zależy od stanowiska klubu, z którym prowadzone są rozmowy. Możliwe, że chodzi o Diarrę, możliwe, że to taka gadka dla zmylenia dziennikarzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast Manchester United eliminuje Liverpool, mając przy tym odrobinę szczęścia, rzutu karnego w 2 minucie nie było
- Nie wiem gdzie tu mowa o szczęściu. Dotknięcie Aggera było, Webb miał prawo gwizdać i to zrobił. Co do symulowania to kibice LFC nie powinni się wybijać mając w skladzie dwóch tak wspaniałych nurków jak Stevuś i Torres. Później bezsensowne wejście wyprostowanymi nogami w kostkę Carricka i Gerrard słusznie wylatuje z boiska. Ciekawe dlaczego na pożegnanie nie pocałował kamery :happy: O szczęściu mogą mówić gracze i kibice LFC, bo czasami tylko ono ratowało ich od straty kolejnych bramek. Komentarz do tego meczu na sportklubie był po prostu żałosny, komentatorowi zdarzało się krzyczeć na... Rafaela :laugh: Ponoć młody brazylijczyk powinien opuścić boiska zaraz po Gerrardzie, bo "na zbyt wiele sobie pozwalał". Bardzo fajnie się oglądało Berbe kiwającego 2 obrońców LFC przy chorągiewce, albo taniec Chicharito z trzema Liverpool'czykami w polu karnym.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do symulowania to kibice LFC nie powinni się wybijać mając w skladzie dwóch tak wspaniałych nurków jak Stevuś i Torres.

A ja mam w składzie kogoś jeszcze ponad nimi bo samego Super Pippo i powiem, że:

  • " Kontakt" to było lekkie trącenie nogą prawej stopy Berbatova.
  • " Trącenie" to było dotknięcie wewn. części nogi, które to w żaden sposób nie mogło spowodować upadku Bułgara.
  • Berbatov ( jak widać na filmiku od Przybyl'a) pada na glebę za pomocą tak zwanej " nogi z waty" - filmik pokazuje jasno, że ta noga to lewa, a trącony został w prawą.
  • Upadek nastąpił w niedalekiej odległości od linii końcowej - Bułgar wiedział, że nawet jeśli zagarnie piłkę przed linią to goniący za nim Agger ją po prostu wybije.

Ja piszę jak fanatyk? Nie przeczę, ale rav momentami przysłania nawet tych największych i najbardziej zaślepionych fanatyków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...