Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Piłka Nożna IV

Polecane posty

-Sztandarowy przykład "może ilość pójdzie w jakość".

A tym to ja się zajmę pojedynczo:

Toulalala-kto?

Toulalan człowieku! Nieznajomość tego gracza powinna uniemożliwiać szanse na dyskusje odnośnie najlepszego defensywnego pomocnika roku.

Maszczerano - zmiennik Sergio w Barcy?!?!?!?!

Pozdro Pep!

Dziesiątki trenerów w drużynach stawiałoby Argentyńczyka wyżej od Hiszpana. W Barcelonie jednak rządzi i dzieli Guardiola i on widzi w Busquetsie lepszego grajka.

Khedira - człowiek, dzięki któremu było tylko 0:5?

Człowiek dzięki któremu było III miejsce na Mundialu.

Scholes - def pomocnik?!?!

Ja bym tu mógł i Maldiniego podać - Scholes to jeden z tych uniwersalnych grajków, którzy potrafią strzelić i świetnie czyścić w defensywie.

Song - usiądź, weź krzesło...

Czymże by była defensywa Arsenalu w tamtym sezonie bez niego? Obawiam się, że prochem i niczem.

de Rossi - wystarczy spojrzeć na grę Romy w tym sezonie?

1/8 LM, 5. miejsce w Serie A - wyjście z początkowego kryzysu jest dużą zasługą de Rossiego właśnie. Ale skoro to szrot ( o tym niżej) to ja go chcę do Milanu!

Fletcher - dobry jezu a nasz panie...

To była nasza zmora w tamtym sezonie. Choć PL nie lubię, to często spotykam się z pochlebnymi komentarzami co do jego gry, więc nie może on być taki słaby.

Fellaini - człowiek którego kojarzą tylko fani FM'a?

Wystarczy popatrzeć na wyniki Eve z tymi z najwyższej półki - Chelsea, MU, Arsenal czy Liverpool - myślisz, że kibice Evertonu cieszyliby się z kolejnych sukcesów, gdyby " FMowego piłkarza" zabrakło w defensywie?

Tym zalewem szrotu próbowałeś uktyć, że masz ledwie trzy przykłady piłkarzy prawdopodobnie lepszych od Sergio - Essien, Toure i Cambiasso.

Reasumując: Toulalan, Mascherano, Khedira, Scholes, Song, de Rossi, Fletcher i Fellaini to szrot. Więc ten szrot można by wymienić za nasz szrot. Kikut za Marszczącegorano do Barcelony i mamy gwiazdę w Reprezentacji!

Czy dwaj pierwsi byli w tym roku lepsi? Spierałbym się. Cambiasso może i był, ale jako że gra w Interze, to dla mnie nie istnieje. :laugh:

Cały post zostawia niezatarte wrażenie, że dla Ciebie każdy kto nie gra w Barcelonie to nie istnieje :(.

-Przepraszam Cię bardzo, ale co ta wypowiedź wnosi do dyskusji, poza flejmowaniem i tanim efekciarstwem?

O to samo się pytam odnośnie całej Twojej wypowiedzi.

W Barcelonie ( a tym bardziej w Hiszpanii) Busqi nie gra tak wspaniałej piłki, by szufladkować go wyżej od Gattuso

-Jeśli Makelele ma tak samo udany sezon jak Gattuso, to chyba czas zakończyć karierę :D

Gatto ma udany sezon, a Makelele miał go rok temu, więc Francuz może być wymieniany z innymi pomocnikami w podsumowaniu. Liczę, że Gattuso nie zejdzie z tego wysokiego pułapu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cambiasso może i był, ale jako że gra w Interze, to dla mnie nie istnieje.

Wiesz, moge powiedzieć, że Sergio czy Iniesta grają w FCB to dla mnie nie istnieją. Udowodnij mi teraz, że wymienieni zawodnicy byli lepsi od Cambiasso. A, mówienie o Mundialu tu jest kompletnie bez sensu z oczywistych względów.

Bo we dwóch potrafią zmiażdżyć każdą inną pomoc na świecie?

Podaj przykład z poza ligi Hiszpańskiej kiedy ten duet niszczył każdą pomoc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur Milan:

Toulalan człowieku! Nieznajomość tego gracza powinna uniemożliwiać szanse na dyskusje odnośnie najlepszego defensywnego pomocnika roku.

-Myślisz że go nie znam? No czym on się takim wykazał?

Pozdro Pep!

Dziesiątki trenerów w drużynach stawiałoby Argentyńczyka wyżej od Hiszpana. W Barcelonie jednak rządzi i dzieli Guardiola i on widzi w Busquetsie lepszego grajka.

-Patrzcie państwo, z CZEGOŚ TO MUSI WYNIKAĆ. :rolleyes: Ciekawe z czego? Pewnie z prywaty Pepa. Ależ słaby ten Pep! Tylko ciekawe dlaczego jakoś Milan nie wygrał derbów 5:0. Dodajmy jeszcze paskudnie (używając godmode i łolhaka), że dziwnym trafem żaden piłkarz Milanu nie odegrał większej roli na MŚ.

Swoją drogą ależ słaby ten del Bosque! Na takich leszkach jak Iniesta i Sergio opierać pomoc Hiszpanii!

Człowiek dzięki któremu było III miejsce na Mundialu.

- :wub: Już nie Łoezil jest sprawcą III miejsca? Teraz Khedira? :D Ciekawe kogo następnego wykreujecie sobie na zbawcę na potrzeby popierania swoich wyssanych z palca teorii.

Ja bym tu mógł i Maldiniego podać - Scholes to jeden z tych uniwersalnych grajków, którzy potrafią strzelić i świetnie czyścić w defensywie.

-Niemniej jednak, klasyfikowanie go jako defensywnego pomocnika jest na tym samym poziomie absurdu, co nazwanie Beckhama skrzydłowym. To faktycznie już dajcie tych Gattuso i Makelele, bo zaraz przytoczycie Flaminiego albo innego Gibsona.

Czymże by była defensywa Arsenalu w tamtym sezonie bez niego? Obawiam się, że prochem i niczem.

-Nie no, jak tak, to ja proponuję Andreu Mayorala, który jest zdecydowanie najlepszym środkowym pomocnikiem Polonii Warszawa w tym sezonie. Bez niego, Polonia bardzo być może spadłaby z ligi w poprzednim sezonie, w tym także miałaby sporo punktów mniej. Kluczowa postać Polonii, jeden z lepszych pomocników Ekstraklasy.

1/8 LM, 5. miejsce w Serie A - wyjście z początkowego kryzysu jest dużą zasługą de Rossiego właśnie. Ale skoro to szrot ( o tym niżej) to ja go chcę do Milanu!

-Ehe. Z pewnością 1/8 LM, 5. miejsce w Serie A i tragikomiczny początek obecnego sezonu to zasługi, jakie przebijają osiągnięcia Sergio. Może i de Rossi potencjalnie jest lepszy od Busquetsa. Problem w tym, że w swojej karierze do tej pory specjalnie tego nie udowadniał, a miał masę okazji. Za czasów dominacji Italii na świecie, uchodził raczej za tego, który byłby liderem, gdyby tylko potrafił radzić sobie z sobą samym. A jeśli idzie o poprzedni sezon, to nie widzę powodów, dla których miałby być wyżej od Busquetsa.

To była nasza zmora w tamtym sezonie. Choć PL nie lubię, to często spotykam się z pochlebnymi komentarzami co do jego gry, więc nie może on być taki słaby.

-Ja nie mówię że jest słaby. Jest w drugiej lidze. Dla porównania, Rafał Murawski jest w 4 lidze. Janusz Gol w 6. Łączy ich to, że mniej więcej tak samo zasłużyli na miano najlepszego pomocnika roku.

Wystarczy popatrzeć na wyniki Eve z tymi z najwyższej półki - Chelsea, MU, Arsenal czy Liverpool - myślisz, że kibice Evertonu cieszyliby się z kolejnych sukcesów, gdyby " FMowego piłkarza" zabrakło w defensywie?

-Nie wiem z czego cieszyliby się kibice Evertonu, ale ich zwycięstwo z kimś z wielkiej czwórki dla konkursu na najlepszych piłkarzy roku jest tym samym, czym zwycięstwo Polonii z Legią w derbach. Być może Fellaini byłby lepszy od Sergio na jego miejscu w Barcy. Ale jakby Wam to powiedzieć - jakoś w zeszłym roku ani Barcy, ani Realu, ani Chelsea, ani MU, ani MC, ani Interu, ani Milanu, ani kijwieczego nie zwojował.

Reasumując: Toulalan, Mascherano, Khedira, Scholes, Song, de Rossi, Fletcher i Fellaini to szrot. Więc ten szrot można by wymienić za nasz szrot. Kikut za Marszczącegorano do Barcelony i mamy gwiazdę w Reprezentacji!

-Kikut nigdy nie będzie gwiazdą, bo jest cienkim bolkiem bez jaj, który gubi się kiedy tylko ma szansę stać się bohaterem.

Te zapchaj-teorie, których tak po kolei bronisz, są dyskusyjnym szrotem w kontekście konkursu na najlepszych piłkarzy świata ubiegłego roku. Nic tego nie zmieni.

O to samo się pytam odnośnie całej Twojej wypowiedzi.

-Instrukcja obsługi: 1) Przeczytaj. 2) Jeśli nie zrozumiałeś, przeczytaj drugi raz. 3) Poszukaj argumentów i przeczytaj je trzeci raz. 4) Sprawdź czego dotyczy dyskusja, bo traktowanie każdego posta osobno, odbiera każdemu z nich kontekst. 5) Poskładaj wszystko w całość i nie zadawaj więcej takich pytań.

Gatto ma udany sezon, a Makelele miał go rok temu, więc Francuz może być wymieniany z innymi pomocnikami w podsumowaniu. Liczę, że Gattuso nie zejdzie z tego wysokiego pułapu.

-Uważam, że wymienianie Gattuso czy Makelele może wchodzić w grę jedynie w kontekście "emerycka jedenastka roku".

Cindra:

Wiesz, moge powiedzieć, że Sergio czy Iniesta grają w FCB to dla mnie nie istnieją. Udowodnij mi teraz, że wymienieni zawodnicy byli lepsi od Cambiasso. A, mówienie o Mundialu tu jest kompletnie bez sensu z oczywistych względów.

-Ależ możesz, proszę bardzo. Pech chciał, że akurat pomijanie pomocników Barcy albo Interu jest bezcelowe i dlatego napisałem, że Cambiasso prawdopodobnie był lepszy. Jako człowieka nienawidzącego Interu, cieszy mnie fakt, że ktoś inny uznał Sergio za lepszego.

Podaj przykład z poza ligi Hiszpańskiej kiedy ten duet niszczył każdą pomoc.

-Niemal wszyscy poza ponurymi murarzami Mourinho i od święta kimś jeszcze? Problem polega na tym, że Barca od lat nawet jak przegrywa, to przeważnie ma widoczną gołym okiem przewagę w pomocy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meth zjawił się po raz pierwszy od wielkiego dzwonu i jak zwykle mamy post ignoranta i fanboja Barcelony, ale cóż zaraz spieszę z odpowiedzią.

Dlaczego Iniesta? Bo na tym świecie tylko Xavi jest lepszym środkowym pomocnikiem? Bo we dwóch potrafią zmiażdżyć każdą inną pomoc na świecie? Bo niezmiennie jest w trójce najważniejszych piłkarzy Barcelony i Hiszpanii? Bo to nie plebiscyt na ulubionego pomocnika Milanu, tylko na najlepszych piłkarzy roku?

Dla Metha to plebiscyt na najlepszego piłkarza Barcelony. Busquets na pewno nawet do nich nie należy.

-Pewnie, co to tam za sztuka zmiażdżyć 'najlepszą od lat' pomoc Realu, prowadzoną przez najlepszego trenera świata. Że o zdobywaniu mistrzostwa świata nie wspomnę, bo to każdy piłkarz Villarealu i Evertonu robi codziennie na śniadanie, do pompeczek.

Tutaj wyszła cała twoja niewiedza i ograniczenie do znania tylko piłkarzy Barcelony. Widzę, że wielki znawca próbuje mi dogryźć szydząc z moich ulubionych klubów. Cóż, ja nie zamierzam zmieniać preferencji klubowych jak rękawicki, gdy moim drużynom nie idzie. Ale do rzeczy, czemu się skompromitowałeś? Taki Joan Capdevila jest Mistzem Świata i Europy. Marcos Senna póki był zdrowy pełnił kluczową rolę w mistrzowskiej drużynie w 2008. W Evertonie gra Johnny Heitinga, który został vice-Mistrzem Świata. Poza tym mierz siły na zamiary. Nie mamy 400 mln euro na transfery co roku.

Toulalala-kto? Maszczerano - zmiennik Sergio w Barcy?!?!?!?! Khedira - człowiek, dzięki któremu było tylko 0:5? Scholes - def pomocnik?!?! Song - usiądź, weź krzesło... de Rossi - wystarczy spojrzeć na grę Romy w tym sezonie? Fletcher - dobry jezu a nasz panie... Fellaini - człowiek którego kojarzą tylko fani FM'a? Dlaczego zapomniałeś o Patryku Rachwale? I frytkach do tego?

Weź usiądź i zastanów się co piszesz. Toulalan to ostoja defensywna Lyonu, czyli drużyny która w ostatnim sezonie skończyła udział w LM na tym samym poziomie co twoja można Barca. Przy czym w drużynie OL pełni znacznie większą rolę niż sławetny aktor Sergio Busquets. Khedira - człowiek, który sprawdził się na MŚ, bez niego VFB pałęta się na ostatnim miejscu w tabeli, a do Realu wziął go sam Mourinho. Taka kiepska rekomendacja? Scholes pełni bardzo często rolę regulatora gry w Manchesterze. Odbiera piłki, rozrzuca po bokach, a czasem strzela. To nie pomocnik podwieszony za napastnikami. Song - he he widziałeś jego występy w EPL w tym sezonie? Właśnie z Chelsea strzelił bramkę na potwierdzenie moich słów. De Rossi - jeden z kluczowych graczy reprezentacji Włoch, która wygrywała mundial, a Roma jest ledwie 2 punkty za wielbionym przez ciebie Juventusem. Fletcher - człowiek, który potrafi poderwać MU jak nie idzie. W ostatnich sezonach wziął na siebie rolę lidera w środku pola Diabłów. Szkoda, że tego nie odnotowałeś, ale wiem że masz za mało czasu aby wszystko obejrzeć. Poza tym strzela bardzo ważne bramki. Widoczny zarówno w destrukcji jak i ofensywie. Fellaini do czasu kontuzji w zeszłym roku prezentował się olśniewająco. W tym sezonie wiedzie mu się gorzej, ale ostatni mecz z Man City miał świetny.

Tym zalewem szrotu próbowałeś uktyć, że masz ledwie trzy przykłady piłkarzy prawdopodobnie lepszych od Sergio - Essien, Toure i Cambiasso. Czy dwaj pierwsi byli w tym roku lepsi? Spierałbym się. Cambiasso może i był, ale jako że gra w Interze, to dla mnie nie istnieje.

Sam się eliminujesz z poważnej dyskusji. Pamiętam twoje pełne bufonady posty jak wieszczyłeś, że Inter polegnia na CN ze 4:0. Później teatrzyk Busquetsa i Meth przycichł nam na forum. Widać dobra forma Barcelony w tym sezonie dodała odwagi. Poza tym dla mnie wszyscy wyżej wymienieni są lepsi od Busquetsa. Co nie znaczy, że grają w lepszych drużynach.

Przepraszam Cię bardzo, ale co ta wypowiedź wnosi do dyskusji, poza flejmowaniem i tanim efekciarstwem?

A co wnoszą do dyskusji twoje teksty o Rachwale, frytkach i robieniu pompeczek przez graczy Villarrealu i Evertonu? Nic, tylko Meth to czystej wody hipokryta, który u siebie belki nie zauważy, a u innych drzazgę wynajdzie. Starałem się ironicznie zaprezentować "obiektywną" wersję dla kibiców Barcelony.

-No faktycznie. Pomoc Iniesta - Sergio - Maszczerano (którego przed chwilą wymieniłeś wśród najlepszych na świecie) nadałaby się może w Polonii, ale to też nie jest pewne. A nawet taki Jeffren wcale nie strzelił gola Realowi, mimo że właściwie nie gra w pierwszym składzie. Podobnie Bojan nigdy się niczym nie wykazuje, Pedro też jak jest na boisku, to Barca strasznie dołuje. Zresztą, Inieście w życiu nie wyszedł żaden drybling, strzał czy podanie. A Sergio to patałach, bo przecież jest stworzony do czarowania, a jakoś ogranicza się do czarnej roboty. Cholera, ale cieniasy z tych rezerwowych cieniasów Barcelony!

Uważaj, bo chyba nikt Ci jeszcze nie powiedział, że poziom pisania bzdur jaki osiągasz w tej dyskusji, zdecydowanie przekracza normę.

Te znakomitości, które właśnie wymieniłeś zawsze grają pod bokiem gwiazdorów. Wykazują się, ale nie biorą na siebie ciężaru gry. Jeśli ma się w zespole Messiego, który potrafi skupić na sobie obronę kilku rywali to innym gra się zawsze łatwiej. Ciekawe czy wyjmując z twojej ukochanej Barcelony Iniestę i Xaviego wciąż prezentowałaby się tak dobrze.

Twój poziom pisania bzdur już dawno przekroczył 10 stopni w skali Richtera. Wystarczył do tego jeden post. Czytasz czasem to co piszesz, czy od razu idziesz na żywioł? Jak chcesz podyskutować, to zacznij podawać jakieś argumenty zamiast zaśmiecać temat niepotrzebnym flejmem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<kłania się Face'owi w pas>

Dla Metha to plebiscyt na najlepszego piłkarza Barcelony. Busquets na pewno nawet do nich nie należy.

-Owszem. Najlepszy jest Xavi, potem Iniesta, dalej Messi. Czy Sergio jest choćby czwarty? Nie wiem, ale w tym roku był trzecim filarem najlepszego środka pomocy na świecie. Zarówno klubowego jak i reprezentacyjnego. Guardiola nie wybrał go sobie na zasadzie "ten najbardziej mi się spodobał na kartoflisku". Podobnie del Bosque nie stwierdził "Pep powiedział - Pep miał rację".

Tutaj wyszła cała twoja niewiedza i ograniczenie do znania tylko piłkarzy Barcelony. Widzę, że wielki znawca próbuje mi dogryźć szydząc z moich ulubionych klubów. Cóż, ja nie zamierzam zmieniać preferencji klubowych jak rękawicki, gdy moim drużynom nie idzie. Ale do rzeczy, czemu się skompromitowałeś? Taki Joan Capdevila jest Mistzem Świata i Europy. Marcos Senna póki był zdrowy pełnił kluczową rolę w mistrzowskiej drużynie w 2008. W Evertonie gra Johnny Heitinga, który został vice-Mistrzem Świata. Poza tym mierz siły na zamiary. Nie mamy 400 mln euro na transfery co roku.

-Naprawdę sądzisz, że moje kpiny świadczą o mojej niewiedzy? I hate haters i tyle.

To o kibicach sukcesu, to chyba nie do mnie?

A mam ci policzyć trofea piłkarzy Barcy z ostatnich trzech lat? No właśnie. I dlatego sobie kpię, bo najwięcej szydzą zazwyczaj ci, którzy nie mają się za bardzo czym pochwalić.

Przy czym w drużynie OL pełni znacznie większą rolę niż sławetny aktor Sergio Busquets.

-Sory, ale bez analizy Jacka Gmocha i Jurka Engela nie przyznam Ci i Wam racji w tej kwestii.

Co do reszty - masz to w innym poście.

Sam się eliminujesz z poważnej dyskusji. Pamiętam twoje pełne bufonady posty jak wieszczyłeś, że Inter polegnia na CN ze 4:0. Później teatrzyk Busquetsa i Meth przycichł nam na forum. Widać dobra forma Barcelony w tym sezonie dodała odwagi. Poza tym dla mnie wszyscy wyżej wymienieni są lepsi od Busquetsa. Co nie znaczy, że grają w lepszych drużynach.

- :ohmy::huh::ohmy::huh: Sory, ale przypisywanie mojej nieobecności na forum odpadnięciu Barcy z Interem, jest takim szczytem niedorzeczności, że nie wiem czy śmiać się czy płakać. Zasada jest prosta - kiedy ktoś pisze takie głupoty, że aż nie mogę przejść wobec nich obojętnie, to kontruję.

A wtedy, to nie była bufonada. To były moje oczekiwania, bo domagałem się takiego wyniku. Nie udało się - trudno. Nie płaczę po tym jak hejterzy Barcy i kibice Chelsea po golu - o ironio - Iniesty.

A co wnoszą do dyskusji twoje teksty o Rachwale, frytkach i robieniu pompeczek przez graczy Villarrealu i Evertonu? Nic, tylko Meth to czystej wody hipokryta, który u siebie belki nie zauważy, a u innych drzazgę wynajdzie. Starałem się ironicznie zaprezentować "obiektywną" wersję dla kibiców Barcelony

-To są mało zgrabne metafory osiągnięć i umiejętności wymienionych przez Ciebie piłkarzy. Jak sam napisałeś, trzeba mierzyć siły na zamiary. Poza tym, skoro mi to wytykasz, przypominam że to Ty zacząłeś bycie zabawnym. :cool:

Ciekawe czy wyjmując z twojej ukochanej Barcelony Iniestę i Xaviego wciąż prezentowałaby się tak dobrze.

-Ojej! Przecież przed chwilą stwierdziłeś, że Iniesta jest właściwie przereklamowanym nikim, który w zeszłym roku wyróżniał się mniej więcej jak Piotrek Giza. :( To jak w końcu jest? Jest Iniesta ważny czy nie jest? :(

Dobre rady zachowaj dla siebie, jeśli tak jak inny kolega nie dostrzegasz argumentów w tym, co pisałem, to także pora zacząć czytać ze zrozumieniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy czytam te posty to już czuję, że zaczynam ten tok rozumowania ogarniać i gdzieś nagle TRACH! I się zacinam :wacko:

-Myślisz że go nie znam? No czym on się takim wykazał?

Tu właśnie jest pies pogrzebany, że oglądawszy Ligue 1 czy LM czy MŚ widziałem w nim opokę środka pola swojej drużyny. Wielki spokój, brak większych skoków formy, niesamowita pewność w czyszczeniu i rozgrywaniu. Może i nie strzelał goli, ale to wynikało z jego boiskowych zadań. Od bramek miał Pjanića, Gourcuffa czy Lisandro, więc musiał się starać, by tamci nie byli zmuszeni strzelać kilku goli, by wygrać mecz.

Patrzcie państwo, z CZEGOŚ TO MUSI WYNIKAĆ. :rolleyes: Ciekawe z czego? Pewnie z prywaty Pepa. Ależ słaby ten Pep!

Nigdy nie twierdziłem, że on jest słabym trenerem. Nie może nim być, skoro z "grającejnadinho" Barcy zrobił coś czego się każdy teraz boi. Preferuje wychowanków? To fakt niepodważalny. To nie jest jego błąd, bo Barcelona osiąga wyniki, ale to preferowanie po prostu jest.

Już nie Łoezil jest sprawcą III miejsca? Teraz Khedira? :D Ciekawe kogo następnego wykreujecie sobie na zbawcę na potrzeby popierania swoich wyssanych z palca teorii.

Muller, Ozil, Khedira, Poldi... Cała drużyna zasłużyła na to zaszczytne miejsce. Khedira jednak pokazał się z dobrej strony - robił co do niego należało. Nie przyszedł przecież do Realu na ładne oczy.

To faktycznie już dajcie tych Gattuso i Makelele, bo zaraz przytoczycie Flaminiego albo innego Gibsona.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że Sergio stoi wyżej od reszty, bo gra w najlepszym klubie obecnie na świecie.

-Nie no, jak tak, to ja proponuję Andreu Mayorala, który jest zdecydowanie najlepszym środkowym pomocnikiem Polonii Warszawa w tym sezonie.

Tyle, że gra na wysokich obrotach w takim zespole jak Arsenal powoduje to, że Song jest uznawany za dobrego środkowego pomocnika.

Problem w tym, że w swojej karierze do tej pory specjalnie tego nie udowadniał, a miał masę okazji.

De Rossi zawsze miał pod górkę - w Romie Totti, w Italii Pirlo. On niejednokrotnie pokazał swój wielki kunszt. To klasowy pomocnik i IMO ignorancją nie byłoby tego faktu stwierdzić.

-Ja nie mówię że jest słaby. Jest w drugiej lidze. Dla porównania, Rafał Murawski jest w 4 lidze. Janusz Gol w 6.

Kto jest zatem w pierwszej lidze?

Ale jakby Wam to powiedzieć - jakoś w zeszłym roku ani Barcy, ani Realu, ani Chelsea, ani MU, ani MC, ani Interu, ani Milanu, ani kijwieczego nie zwojował.

Czy ogrywanie najlepszych jest powodem do bycia najlepszym pomocnikiem? Oczywiście - ważne jest to, by w istotnych meczach błyszczeć. Fellaini za to prezentował dobrą postawę w trudnej lidze, gdzie grał także z największymi drużynami jak wspomniane wyżej Chelsea, MU, MC czy Sporting Lizbona.

Te zapchaj-teorie, których tak po kolei bronisz, są dyskusyjnym szrotem w kontekście konkursu na najlepszych piłkarzy świata ubiegłego roku. Nic tego nie zmieni.

Twoje podejście do wypowiedzi innych, by dużo zmieniło, gdyż moglibyśmy wtedy podyskutować na jako-takim poziomie.

-Uważam, że wymienianie Gattuso czy Makelele może wchodzić w grę jedynie w kontekście "emerycka jedenastka roku".

Ja zaś uważam, że wiek w żaden sposób nie szufladkuje piłkarzy na lepszych i gorszych ( Messi zatem powinien dostać Złotą Pieluchę, bo jest za młody, a Cannavaro Złotą Laskę, bo jest za stary).

Jako człowieka nienawidzącego Interu, cieszy mnie fakt, że ktoś inny uznał Sergio za lepszego.

Jako człowieka nienawidzącego Interu, wkurza mnie fakt, że Cambiasso został w rankingach maści wszelakiej olany.

-Niemal wszyscy poza ponurymi murarzami Mourinho i od święta kimś jeszcze?

Najlepsza pomoc powinna pokazać " ponurym murarzom", że takim sposobem się FCB nie ogra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W całym tym zacietrzewieniu i dzieleniu włosa na czworo zapomnieliście o jednym. 2010 był rokiem Mistrzostw Świata, więc siłą rzeczy osoby rozdające różne nagrody, czy wybierające składy byli pod ich wielkim wpływem. Trochę śmieszne, że przy nagrodzie FIFA pisze się o tym, że te wszystkie rankingi są śmieszne, a za chwilę wybucha flejm o kolejny z rankingów. Wybierający kierowali się pewnie głównie MŚ (ale dlaczego jest w takim razie Messi, a nie ma Forlana?) i stąd obecność Busquetsa, choć na pewno są lepsi defensywni pomocnicy od niego. Dochodzi jeszcze czynnik Barcelony, która jest samograjem i niektórzy mogą być jej grą zauroczeni. A tam też Sergio ma pewne miejsce. Ostatecznym ogórkiem przecież nie jest, bo cieniasy w Barcy raczej nie grają, prawda? Wybór jednak cokolwiek kontrowersyjny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem. Najlepszy jest Xavi, potem Iniesta, dalej Messi. Czy Sergio jest choćby czwarty? Nie wiem, ale w tym roku był trzecim filarem najlepszego środka pomocy na świecie. Zarówno klubowego jak i reprezentacyjnego. Guardiola nie wybrał go sobie na zasadzie "ten najbardziej mi się spodobał na kartoflisku". Podobnie del Bosque nie stwierdził "Pep powiedział - Pep miał rację".

Po drodze są jeszcze Puyol, Pique, Villa. Fakt, że Busquets dobrze czyści nie jest dla mnie tutaj argumentem, który specjalnie przemawia na jego korzyść. W końcu jest dużo zawodników, którzy dobrze to robią. Nie prezentuje nic ponadto, co wystarcza do określenia go mianem dobrego grajka. Skoro stawiasz, go tak wysoko w tej klasyfikacji, to wymień jeszcze jakieś jego zalety poza dobrą defensywą. W barwach Barcelony na tej pozycji bardziej podobali mi się już Toure i Keita. Być może Guardiola ma słabość do Busquetsa, bo to wychowanek Barcelony? Może ma jeszcze jakieś pokłady talentu, który zauważył u niego trener i ten liczy, że Hiszpan się w najbliższych sezonach bardziej rozwinie. Nie wiem, nie siedzę w głowie Guardioli.

-Naprawdę sądzisz, że moje kpiny świadczą o mojej niewiedzy? I hate haters i tyle.

To o kibicach sukcesu, to chyba nie do mnie?

A mam ci policzyć trofea piłkarzy Barcy z ostatnich trzech lat? No właśnie. I dlatego sobie kpię, bo najwięcej szydzą zazwyczaj ci, którzy nie mają się za bardzo czym pochwalić.

Przypominam o tym, bo nie wybierałem sobie klubu na podstawie liczby osiąganych w ostatnich sezonach sukcesów. Ty za to szydzisz dlatego, że kibicujesz klubowi, który posiada znacznie większe środki i markę na świecie. Ja nie jestem zwykłym haterem, który pisze, żeby za każdym razem dokopać. Jak mi się nie podoba jakieś zachowanie, to reaguję. Nie zawsze idzie na konto Barcelony.

A wtedy, to nie była bufonada. To były moje oczekiwania, bo domagałem się takiego wyniku. Nie udało się - trudno. Nie płaczę po tym jak hejterzy Barcy i kibice Chelsea po golu - o ironio - Iniesty.

Dla mnie wyglądało to na przechwałki kibica, którego rozdrażniła porażka ulubionego klubu. Poza tym jakbym nic nie napisał po zwycięstwie Barcelony, to mógłbyś powiedzieć "Face mędrkował jacy to oni słabi i gdzie się teraz schował?". Oprócz tego było całkiem sporo kontrowersji w tamtym meczu. Kibice Chelsea mieli prawo być zawiedzeni po golu w doliczonym czasie. W końcu byli bardzo blisko sukcesu.

-To są mało zgrabne metafory osiągnięć i umiejętności wymienionych przez Ciebie piłkarzy. Jak sam napisałeś, trzeba mierzyć siły na zamiary. Poza tym, skoro mi to wytykasz, przypominam że to Ty zacząłeś bycie zabawnym.

Mniej frazesów, a więcej konkretów, drogi panie.

-Ojej! Przecież przed chwilą stwierdziłeś, że Iniesta jest właściwie przereklamowanym nikim, który w zeszłym roku wyróżniał się mniej więcej jak Piotrek Giza. To jak w końcu jest? Jest Iniesta ważny czy nie jest?

Ja chociaż podpieram się cytatami. Pokaż mi gdzie napisałem, że Iniesta jest przereklamowanym nikim na poziomie słabego polskiego ligowca? Nieudana hiperbolizacja. W kontekście Iniesty napisałem tylko tyle, że w moim odczuciu nie zasługuje na bycie w top 3 piłkarzy na świecie. No i także to, że znalazł się tak wysoko w zestawieniu wyłącznie za tą jedną bramkę w finale MŚ. Na pewno ma za to sporo punktów, ale grał zdecydowanie lepiej w poprzednich sezonach, a tak wysoko nigdy nie był. Poza tym w kontekście znakomitej pomocy Hiszpanów. W środku pola biegał jeszcze taki nołnejm Xabi Alonso, ale zapewne był głęboko schowany w cieniu gwiazd Barcelony.

Tu właśnie jest pies pogrzebany, że oglądawszy Ligue 1 czy LM czy MŚ widziałem w nim opokę środka pola swojej drużyny. Wielki spokój, brak większych skoków formy, niesamowita pewność w czyszczeniu i rozgrywaniu.

Tutaj dochodzimy do punktu w dyskusji, gdzie trzeba stwierdzić, że piłka nożna to sport drużynowy. Chciałbym żeby ktoś mi wyjaśnił jako laikowi w jakich umiejętnościach Busquets jest lepszy od takiego np. Toulalana. Czyli czemu można mówić Toulalan who, a nie Busquets who.

Muller, Ozil, Khedira, Poldi... Cała drużyna zasłużyła na to zaszczytne miejsce. Khedira jednak pokazał się z dobrej strony - robił co do niego należało. Nie przyszedł przecież do Realu na ładne oczy.

Khedira miał trudne zadanie, bo musiał w kadrze zastąpić dotychczasowego lidera w postaci Ballacka. Poza tym uważam, że posiada lepsze uderzenie od Katalończyka.

Tyle, że gra na wysokich obrotach w takim zespole jak Arsenal powoduje to, że Song jest uznawany za dobrego środkowego pomocnika.

Ja akurat wyróżniłem Songa, bo oprócz tego, że potrafi odebrać piłkę, to jeszcze odnajduje się w kombinacyjnej grze Arsenalu i posiada całkiem niezłe umiejętności techniczne. Jest bardzo przydatny w ofensywie.

De Rossi zawsze miał pod górkę - w Romie Totti, w Italii Pirlo. On niejednokrotnie pokazał swój wielki kunszt. To klasowy pomocnik i IMO ignorancją nie byłoby tego faktu stwierdzić.

Widocznie MŚ, to za mało, żeby powiedzieć iż de Rossi zupełnie nic nie pokazywał w przeciągu całej swojej kariery. W końcu, to po Tottim pierwszy kapitan Romy. Chyba opaski mu za nic nie dali?

Dyskusji podgrzewać nie zamierzam. Jak dla mnie lepiej jest się wymieniać na argumenty niż uszczypliwości. Dlatego czekam wreszcie na jakieś konkretne elementy w grze Busquetsa, które pozwalają stawiać go wyżej w hierarchi najlepszych defensywnych pomocników. Wolałbym usłyszeć coś innego niż "wygrał MŚ".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eagle - jedna uwaga, bo cały twój post to w sumie powtórzenie tego samego. Oczywiście zarzucasz niepodawanie żadnych argumentów, chociaż przy każdym zawodniku przecież napisałem czemu go wyżej cenię od Busquetsa. Dla ciebie liczy się tylko to, że gra w Barcelonie, a dzięki temu wygrywa z pozostałymi. Jak nie grał, to ta Barcelona większych strat z tego powodu nie miała. Poza tym skoro my wg ciebie nie daliśmy żadnych argumentów, to może byś dał łaskawie swoje? Poza wyśmiewaniem piłkarzy, nie piszesz nic. Na zasadzie, że Busquets jest świetny, bo jest i tyle. Nie ma sensu z tobą więcej dyskutować. Nawet pomimo moich prób wyciągnięcia jakichś informacji, czemu ten Sergio jest taki świetny nie dowiedziałem się niczego.

Ale STRZELIŁ. TAK STRZELIŁ. Wbij to sobie do głowy. Nie Sneijder, nie Robben, nie Villa tylko Iniesta.

Materazzi też strzelił bramkę w finale MŚ. Czy to go wtedy czyniło najlepszym piłkarzem świata? Poza tym licz się ze słowami. Wbijać to sobie możesz gwoździe w ścianę.

De Rossi jakby był taki świetny to dawno by już nie grał w średniej Romie.

Być może istnieje coś takiego jak przywiązanie do barw klubowych? Najbardziej zastanawiające jest słyszeć to z ust kibica Barcelony, którzy chyba szanują swoich piłkarzy, za to że ci nie zmieniają klubów jak rękawiczki. Ja mam wielki szacunek dla Cahilla za to, że "tkwi w tym średnim Evertonie".

Busquets zarówno jest jednym z najlepszych, jak i ma sukcesy.

Czemu jest jednym z najlepszych? Chyba zapomniałeś dopisać.

Bardzo kiepska ironia z braku argumentów.

Podawałem konkretne przykłady. Taki Fellaini potrafi świetnie grać głową i strzelać bramki, oprócz bardzo dobrego odbioru i umiejętności szybkiego rozgrywania piłki. Fletcher jako lider środka pola, żelazne płuca, strzelanie bramek w ważnych meczach. Itd. Ty ze swojej strony nie napisałeś nic. Mieliście skończyć z hipokryzją.

PS Poza tym mógłbyś sobie darować nic nie wnoszące do dyskusji i żenujące obrazki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mascherano siedzi na ławie i wpływu nie ma to na gre, a w innym klubach byłby gwiazdą nr 1.

To tylko jego własna próżność tam go ustawiła. ?ógł dalej grac dla LFC gdzie był wartościowym ryglem i gdzie tak naprawdę rozwinęła się jego kariera, ale jak w klubie sprawy się nie układają to trzeba iść tam gdzie się będzie wygrywać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam te zapiekłe przerzucanie się "lepsiejszością" piłkarzy i na razie tego komentować nie będę. Mogę tylko wyrazić żal, że nie ma z nami Elev8tora, by podzielił się spostrzeżeniami na temat porażki Chelsea z Arsenalem, 3-1, co daje passę 6 meczów bez zwycięstwa, a w razie zwycięstw Man.Utd. nad Blackpool i Chelsea... 12 punktów przewagi :)

Ale wtrącić się muszę, gdy tak niesłusznie co poniektórzy :dry: obrzucają piachem Darrena Fletchera. Otóż, pomijając kwestię zespołowości i mała dygresja - tego, że Busquets wypiera z XI Barcy - Mascherano, bo a) jest wychowankiem, b) Mascherano jest odrobinę przereklamowany, Fletcher jest bardzo niedocenianym zawodnikiem. Nie będę wracał do LM 08/09, ale zwrócę uwagę, że mimo swoich 26 lat, jest zawodnikiem mądrze grającym w defensywie. Def. pomocnicy to najbardziej niedoceniana grupa piłkarzy. Nie są tak efektowni jak napastnicy czy skrzydłowi, nie kreują gry jak playmakerzy czy ofensywni pomocnicy, nie imponują interwencjami jak bramkarz czy obrońcy. Ale mają najwięcej wybieganych kilometrów, czarną robotę do wykonania i nie boję się powiedzieć, że Fletcher ją wykonuje świetnie. Sir Alex to docenia i podkreśla, że jest ważnym ogniwem w układaniu zespołu walczącego o trofea.

@down : no to witaj w klubie. Szkoda, żeś Liverpoolczykiem :P Też lubię grać na tej pozycji na boisku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Def. pomocnicy to najbardziej niedoceniana grupa piłkarzy.

Ja ich bardzo doceniam tak jak pozostałe pozycje i to nie ze względu na to, że sam często tam gram, ale podczas meczu widowiskowe jest świetne odebranie piłki przez takiego oto zawodnika. I już może skończmy ten temat z Busquetsem bo to się zaczyna robić z lekka żałosne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Meth

Fletcher - dobry jezu a nasz panie...
- Walnę standardowym tekstem kibiców "Kosmicznej Barcy"- ile meczów MU oglądałeś w tamtym sezonie? Wnioskuje, że ani jednego skoro uważasz Busquetsa za lepszego def'a. od Fletchera. Myślałem, że chyba już niewielu się znajdzie, którzy odważą się krytykować szkota. Wcale nie jest już tylko piłkarzem do walki i odbioru. Vide. mecz z Milanem, o którym ktoś tam wyżej wspominał. W tamtym sezonie prawie sam zmiażdżył pomoc City i do tego zapakował im 2 bramy. Ponad 270 meczów w barwach takiego klubu jak United stawia go o wiele wyżej w rankingu środkowych pomocników od imo. przereklamowanego aktora z Barcelony. Bardzo dobrze gra głową, do tego dośrodkowuje prawie tak dobrze jak Valencia.

Pewnie, co to tam za sztuka zmiażdżyć 'najlepszą od lat' pomoc Realu, prowadzoną przez najlepszego trenera świata.
- Skoro to ma być najlepsza od lat pomoc Realu to gdzie Ty byłeś za czasów Zidane'a, Gutiego i Becksa? Najlepszy trener- SAF.

Song - usiądź, weź krzesło...
- To samo można powiedzieć o Busquetsie. Od Song'a na pewno lepszy nie jest... Warunki fizyczne na plus dla Song'a, gra do przodu również, co do odbioru ten sam przeciętny poziom.

Essien, Toure i Cambiasso. Czy dwaj pierwsi byli w tym roku lepsi? Spierałbym się.
- Widać jak uważnie śledzisz ligę angielską. Essien cieniuje jak cała Chelsea, a w podstawie ostatnio częściej wychodzi Mikel. Może Elevator powie coś więcej na ten temat.

A nawet taki Jeffren wcale nie strzelił gola Realowi, mimo że właściwie nie gra w pierwszym składzie.
- A Valdez strzelił Barcelonie i przyczynił się do jej porażki z Herculesem 0-2. Super jest, co nie?

Ja nie mówię że jest słaby. Jest w drugiej lidze. Dla porównania, Rafał Murawski jest w 4 lidze.
- Z tego co widzę, większość forumowiczów stawia Busquetsa w hmm... 3-4 lidze. Fletch go zjada tak czy inaczej. Argumenty (to jest to czego brakuje w Twoich wypowiedziach) wyżej.

@Eagle

Fellainiego i Fletchera z litości przemilczę.
- Aż zaskakujące jest to jak mało wiesz o Lidze Angielskiej, zresztą najlepszej lidze na świecie. Oglądnij chociażby parę meczów LM z poprzedniego sezonu z udziałem Fletcha to pogadamy, bo jak na razie zero argumentów i spodziewam się, że tak zostanie :sad:

Szczególnie wartość tej defensywy podsumował Messi na Camp Nou.
- Wartość waszej defensywy ładnie podsumował Walcott na Emirates. A skoro Barca stanowi o sile Reprezentacji Hiszpanii to Ronaldo łądnie się bawił z waszą obroną w meczu z Portugalią :cool:

Nie wiem dlaczego cały czas płaczecie o to, że wszyscy flame'ują Barcę skoro robicie dokładnie to samo z innymi klubami. Do tego wasza arogancja, pycha i fanatyzm sięga zenitu, więc wnoszę o więcej cierpliwości i mniej zadufania w sobie, skorzystaja inni i Wy tez. I dla Was jest nadzieja. :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toulanana, Fellainiego i Fletchera

Do tej pory tolerowałem farmazony, które wypisywałeś, ale już nie mogę.

Chłopie nie kompromituj się, bo to robi się już śmieszne.

Strasznie wkurzają mnie fani Barcelony. Bo ich ulubiony klub wygrał wysoko z Realem, to każdemu zawodnikowi przyznali przynajmniej po 3 złote piłki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie śmieszy cała ta dyskusja. Dlaczego? Bo do niczego nie zmierza. Każdy broni swojej drużyny i złego słowa na piłkarzy tego zespołu powiedzieć nie da. Równie dobrze ja mógłbym teraz napisać: "Brednie. Busquets, de Rossi, Fletcher? Przecież według mnie defensywni pomocnicy Zawiszy są najlepsi!" i iść w zaparte, że to ja mam rację.

Dla mnie cała Barcelona jak i Real są obojętne. Ja jako raczej neutralny kibic muszę stwierdzić, że umniejszanie zasług takich piłkarzy jak Iniesta czy Busquets to czysta ignorancja. Wystarczy spojrzeć jakie trofea osiągnęła reprezentacja i klub dzięki nim. Owszem sukcesy to nie wszystko, ale tym piłkarzom talentu odmówić nie można.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego Iniesta? Bo na tym świecie tylko Xavi jest lepszym środkowym pomocnikiem?

Ke :huh:

Bo to nie plebiscyt na ulubionego pomocnika Milanu, tylko na najlepszych piłkarzy roku?

Chłopcze skończ pókim miły. Tworzysz wokół siebie atmosferę pięciolatka z problemami i zastanawiasz później czy przypadkiem nikogo nie uraziłeś ... błąd! Nie zastanawiasz się :dry:

-Co nie zmienia faktu, że nie jest tak wybitny, jak na MŚ

Skoro nie oglądasz to skąd niby wiesz? :dry:

Ciekawe z czego? Pewnie z prywaty Pepa.

Najpewniej tak. Odnosze wrażenie iż Koszyk poza jakimiś umiejętnościami gry defensywnej i teatru, posiadł tajemną wiedzę hipnozy i tak zbałamucił Pepka iż ten wystawia go w każdym meczu ... Toż to skandal! Od dłuższego czasu zastanawiam się czemu Buaquets gra w podstawowej 11-tce i mam pewną teorię która może być prawdziwa ... otóż stawia na niego Pep dlatego, bo chce pokazać całemu światu jakim jest genialnym trenerem chcąc zrzucić ze stołka Wengera jako najlepszego młodzieżowego coucha :cool:

Z pewnością 1/8 LM, 5. miejsce w Serie A i tragikomiczny początek obecnego sezonu to zasługi, jakie przebijają osiągnięcia Sergio.

Wiesz po czym poznać klasę piłkarza? Po tym jak potrafi się zachować gdy zespół ma problemy. Potrafi wziąć odpowiedzialność, grę i przysłość na siebie, a nie rezygnować w najważniejszym momencie. Poczekajmy aż Busqets będzie przeżywać z drużyną kryzys - wtedy przyznam Ci rację, bo teraz jest jednym z wielu ... i jak widze nie tylko dla mnie, ale i dla innych kibiców piłki nożnej.

Uważam, że wymienianie Gattuso czy Makelele może wchodzić w grę jedynie w kontekście "emerycka jedenastka roku".

Są "emerytami", ale zostaną zapamiętani jako najlepsi. Jk zostanie zapamiętany Sergio? Nie wiem, ale to laury należą się Xaviemu a nie Koszykowi za ten sezon.

***********************************************

Proponuję skończmy to już, ponieważ na tym forum są tylko poważne osoby a nie kilkulatkowie z dostępem do internetu. Lepiej porozmawiajmy o innych rzeczach a nie bzdurnych rankingach i flejmowaniu :rolleyes:

***********************************************

Tuttomercattoweb podaje iż Milan pozyskał na zasadzie transfery definitywnego Erica Lamelę czyli 18-letniego nowego Kakę z Argentyny :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sondokan

Jezus Maria, jakieś hiszpańskie źródło ogłasza, że w zimie Ibrahimović przechodzi do Realu o.O :o :ohmy: etc.

Tak, to prawda. W styczniu przechodzę do Realu Madryt. Cieszę się, że znowu będę mógł pracować z trenerem Mourinho. Dziękuję za wszystko ludziom Milanu.

Tak miał powiedzieć dzisiaj w nocy dziennikarzowi :huh: Gorszej wiadomości być nie mogło.

Ale na szczęście dzisiaj w Hiszpanii obchodzony jest Prima Aprilis

:D :D

Co do bladego czyt. Iniesty, jego potencjalna wygrana będzie parodią na skalę światową. Pomyślmy - kto o zdrowych zmysłach nominowałby go nie patrząc na tę bramę z finału MŚ? Taki CR ma najlepszy rok w życiu (lepszy niż ten za, który otrzymał ZP w ManUtd!) - patrząc na statsy: 49 bramek (46 bram dla Realu w 48 meczach + 3 gole dla Portugalii) i 24 asysty. Ale gdzie tam, musi być Andreas bo ustrzelił gola. Reasumując, parodia.

To ostatnie słowo pasuje też do Busquetsa jako najlepszego DMa świata :laugh: No chyba, jeśli patrzeć na to, że gra w najlepszej drużynie świata to trzeba to przyznać. Gra tam bo gra w Barce i idealnie pasuje do tego pseudo-stylu "tryliard podań do Xaviego". Porządny defensywny pomocnik powinien być silny i powinien zapierdzielać i odwalać najczarniejszą robotę a nie kłaść się przy byle kontakcie, symulować i po przejęciu piłki szukać błagalnym wzrokiem Generała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie śmieszy cała ta dyskusja. Dlaczego?

Najpierw Meth wyśmieje, potem poda swoją jedyną prawdę, a na koniec nazwie tych co się nie zgadzają ignorantami. No ale przecież, człowiek, który ceni Busquetsa o wiele wyżej od "fajtłapy" Fletchera oraz uważa, iż Polska piłka reprezentacyjna idzie w dobrą stronę nie może się mylić. Polecam ignorować. :rolleyes:

Również uważam, że dysputa nie ma sensu, więc z innej beczki. Kto za van der Sara? Dziś przeczytałem wiadomość, że Sir Alex Ferguson chce sięgnąć po Rene Adlera z Leverkusen. Czy jakiś fan Bundesligi może wypowiedzieć się o umiejętnościach tego grajka? Neuer podobno jest blisko Monachium. Anders Lindegaard to moim zdaniem materiał na zmiennika, więc jeśli SAF kogoś godnego nie znajdzie to w bramce zobaczymy w przyszłym sezonie Kuszczaka lub... 41-letniego Holendra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Sondo

Spokojnie - dziś w Espanii jest Prima Aprilis :)

Sir Alex Ferguson chce sięgnąć po Rene Adlera z Leverkusen.

Przyznam, że będzie to naprawdę dobry wybór. Młody, perspektywiczny bramkarz, który pod okiem VdS i SAF'a może wyrosnąć na wspaniałego bramkarza. Talent ma i możliwości aby być godnym następcą :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zarzucasz niepodawanie żadnych argumentów, chociaż przy każdym zawodniku przecież napisałem czemu go wyżej cenię od Busquetsa.

To raczej Twoja zawiść stawia większość tego towarzystwa nad Busquetsem.

Dla ciebie liczy się tylko to, że gra w Barcelonie, a dzięki temu wygrywa z pozostałymi.

Nie. Abidal nie jest najlepszym lewym obrońcą świata, bo gra w Barcelonie. Villa nie jest najlepszym napastnikiem świata, bo gra w Barcelonie. Valdes nie jest najlepszym bramkarzem świata, bo gra w Barcelonie. Dla mnie liczy się to, że gra w pierwszej 11 zespołów, które osiągają sukcesy.

Jak nie grał, to ta Barcelona większych strat z tego powodu nie miała

No, nie miała. Skoro na rezerwie byli ludzie też z czołówki światowej - TOure i Mascherano. Busquets nie jest niezbędnym i najważniejszym elementem układanki Guardioli ani też najlepszym pomocnikiem na świecie. Za to najlepiej pasującym do taktyki.

Na zasadzie, że Busquets jest świetny, bo jest i tyle. Nie ma sensu z tobą więcej dyskutować. Nawet pomimo moich prób wyciągnięcia jakichś informacji, czemu ten Sergio jest taki świetny nie dowiedziałem się niczego.

I tak nie zrozumiesz, ale proszę. Busquets to znakomity w odbiorze defensywny pomocnik (dzięki świetnemu ustawianiu się na boisku), którzy do tego ma wiele walorów w ofensywie (niezły drybling, wejścia w pole karne, asysty, rzadziej gole). Patrz fragment o przydatności w taktyce Barcelony.

Materazzi też strzelił bramkę w finale MŚ. Czy to go wtedy czyniło najlepszym piłkarzem świata?

A co Materazzi grał poza mistrzostwami świata ? Matrix to typowy przeciętniak, i porównanie Iniesty, który naprawdę jakieś umiejętności prezentuje jest ośmieszające. Dla piszącego.

Być może istnieje coś takiego jak przywiązanie do barw klubowych?

Każdego za odpowiednie pieniądze da się kupić. Coraz bardziej przychylam się do tej opinii.

Ty ze swojej strony nie napisałeś nic.

I tak do Ciebie nic nie przemówi.

PS Poza tym mógłbyś sobie darować nic nie wnoszące do dyskusji i żenujące obrazki.

:ohmy: Haters gonna hate to o Tobie akurat.

To tylko jego własna próżność tam go ustawiła.

Niewątpliwie w Liverpoolu grałby więcej. Ale czy miałby szansę na trofea ? Wątpię. To już wybór Argentyńczyka.

przereklamowanego aktora z Barcelony.

Przereklamowany drwal ze Szkocji. Moje zdanie ma podobną wartość merytoryczną, co Twoje.

co do odbioru ten sam przeciętny poziom.

Przecież Busquets obok Alvesa ma najwięcej przechwytów w drużynie Barcelony :ohmy: Ale tego na goal.com nie da się przeczytać i na TVP obejrzeć.

- Wartość waszej defensywy ładnie podsumował Walcott na Emirates. A skoro Barca stanowi o sile Reprezentacji Hiszpanii to Ronaldo łądnie się bawił z waszą obroną w meczu z Portugalią

No strasznie podsumował. 2 gole stracone po 70 minutach dominacji. A Ronaldo najlepiej się ostatnio zabawił na Camp Nou. No obrońcy po prostu nie wiedzieli, co się dzieje. W Rzymie w finale też bawił się z Pique jak chciał.

Do tej pory tolerowałem farmazony, które wypisywałeś, ale już nie mogę.

Chłopie nie kompromituj się, bo to robi się już śmieszne.

To nie czytaj, nikt nie każe. Nie ma opcji ignore na forum chyba, ale jak widzisz mój nick to przewijaj w dół. Będzie zdrowszy.

Ke huh.gif

Siła tego argumentu po prostu zwala z nóg.

posiadł tajemną wiedzę hipnozy i tak zbałamucił Pepka iż ten wystawia go w każdym meczu

Skoro Pep tak kocha wychowanków, to czemu zamiast beznadziejnego Keity nie gra Alcantara, a zamiast beznadziejnego na początku sezonu Villi nie grał Bojan albo Jeffren ? Widać polubił go Pep, ale przecież za wyniki odpowiada własną głową, to skąd ta prywata ?

otóż stawia na niego Pep dlatego, bo chce pokazać całemu światu jakim jest genialnym trenerem chcąc zrzucić ze stołka Wengera jako najlepszego młodzieżowego coucha

To czemu w zespole grają jeszcze takie staruchy jak 30 ponad letni Xavi, Puyol i Abidal. Marc Muniesa, Thiago Alcanatara i Andreu Fontas czekają!

i jak widze nie tylko dla mnie, ale i dla innych kibiców piłki nożnej.

Przeciwników Barcelony raczej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej już nie "Latającego Holendra". On na pewno bardzo chce grać, ale pewnie ma świadomość, że już czas kończyć. Byłby idealnym trenerem bramkarzy w Man.Utd. jeśli dostanie ofertę takiej posady. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś z ligi duńskiej, z mizernym doświadczeniem w Europie, wskakiwał do bramki jednego z najlepszych klubów na świecie; już prędzej Chicharito zostanie podstawowym napastnikiem. A Lindegaard musi minimum kilka lat na ławie posiedzieć. Więc kto za VdS ? Chciałbym Kuszczaka, bo ma na to papiery jeżeli jest już gotowy by dyrygować naszą obroną, a nie liczyć, że Vida i Rio sami się ustawią jak trzeba, i poprawił grę nogami oraz wykopy. Ale zauważmy, że w spekulacjach przewijają się ciągle nazwiska młodych zawodników, Neuera, Adlera, De Gei, Akinfiejewa itd. Wiem, że rynek transferowy doświadczonych i utalentowanych bramkarzy, jest bardzo, bardzo ograniczony, ale nie można liczyć, że ktoś ze znacznie słabszej ligi (duńskiej, rosyjskiej) czy nawet niemieckiej, zostanie I bramkarzem. A to oznacza, że jeśli Kuszczak nie odejdzie, powinien dostać swoją szansę. A wtedy ? Zobaczymy

@Eagle - daruj już sobie te uwagi. I do Rzymu też nie wracaj, bo to słaby przykład "superowatości" Barcy. Z kilku powodów. Face czy ja, już pisaliśmy o zaletach Fletchera. A co do stawiania na Ville lub Keite : wychowankowie wychowankami, ale jak zawodnik kosztuje grube pieniądze, to chyba musi grać, prawda ? Zarząd patrzy na trenera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Eagle

Twoje wypracowanie w stosunku do moich odpowiedzi (o innych nie piszę gdyż mnie nie dotyczą) podsumuję tak - A ironię to Pan zna? :huh: W moim odczuciu stawianie na Busquetsa opiera się na tym, że niech sobie chłopak pogra, bo skoro go wybrałem raz i wszyscy o tym piszą to nie mogę się zbłaźnić i przyznać do błędu rezygnując z niego, skoro i tak mniej psuje to niech będzie takim zapchajdziurą. Niestety chłopak miał pecha go najlepiej zapamiętałem aktorstwo z CN i nic tego chyba już nie zmieni, mimo że Barce akurat traktuję pochlebnie w Hiszpanii, więc nie pisz że jestem z Koalicji Anty Katalońskiej, bo klub piłkarski akurat jest mi miły jak Lyon, ale nie mogę znieść jednego czyli pych kibiców Barcy i tego, że jak raz im coś wyszło to mamy klękać i się modlić o przebaczenie :dry:

zamiast beznadziejnego na początku sezonu Villi nie grał Bojan albo Jeffren

Może dlatego, że w jednym z wywiadów bardzo dobrze Ibra podsumował Pepa - "Facet nie ma cojones" Może nie stawiaj na nich dlatego bo bał się? Uznać Pepa za genialnego trenera można będzie wtedy kiedy usiądzie za sterami drużyny z problemami. Tak samo jak Leonardo - uznamy go wszystcy za dobrego trenera jak ułoży Inter :)

****************************************

Ronaldinho opuścił treningi w Dubaju i prawdopodobnie oznacza to już koniec kariery tego piłkarza w drużynie z Mediolanu. W tym miejscu chciałbym podziękować mu za piękną grę i to, że był zawsze uśmiechnięty - za więcej będę go wspominał jak zakończy karierę definitywnie i powspominamy razem z kolegami z Barcy jak grał w Katalonii a z kolegami z PSG to samo :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedz mi na jedno pytanie - ile meczów Barcelony oglądałeś po MŚ ? Jak mniej niż 10-12 to dalsza dyskusja jest bezcelowa.

A ile ty obejrzałeś meczów innych kandydatów do tego miejsca? I dlaczego przywołujesz tylko mecze po MŚ skoro to nagroda za cały 2010 rok?

Cambiasso nie zdobył mistrzostwa świata, więc sorry.

Messi też nie, a siedzi tam na szpicy, nie wiadomo skąd. Zresztą Busquets wygrał z drużyną MŚ, ale czy on w znaczącym stopniu przyczynił się do wyniku? Raczej był w cieniu Xaviego, Villi, Ramosa i Casillasa. Idąc twoim tokiem myślenia powinni wygrać sami zawodnicy Hiszpanii.

Jw. Muller od Mundialu jakoś nie błyszczy jak już drużynie nie idzie.

A znasz piłkarza, który błyszczy cały czas nawet jak jego zespół jest 5. w lidze? Jak drużyna dołuje to nikt nie może wymiatać cały czas.

Dlaczego Iniesta? Bo na tym świecie tylko Xavi jest lepszym środkowym pomocnikiem?

Jasne, już w Barcy taki dream team, że nie ma nikogo lepszego. Ciekawe po co te transfery w każdym okienku, skoro nikt nie może podskoczyć. Ciekawe po co nakładali Fabregasowi na siłę koszulkę skoro już nikogo nie potrzebują.

Xavi jest w czołówce środkowych pomocników, a Iniesta jest kilka miejsc dalej. Poza tym z tego co pamiętam, to w 2010 roku miał dość długą kontuzję.

Toulalala-kto? Maszczerano - zmiennik Sergio w Barcy?!?!?!?! Khedira - człowiek, dzięki któremu było tylko 0:5? Scholes - def pomocnik?!?! Song - usiądź, weź krzesło... de Rossi - wystarczy spojrzeć na grę Romy w tym sezonie? Fletcher - dobry jezu a nasz panie..

Toulalan to najlepszy francuski def. pomocnik od lat i pokazałeś tym tylko swoją arogancję i ignorancję. Skoro go znasz, to znaczy, że flejmowałeś i nic więcej.

Fletcher to już czołowy pomocnik Premiership i też ciężko go nie doceniać.

De Rossi - to def. pomocnik jest kreatorem gry zespołu? Od kiedy? No akurat Włoch to jeden z nielicznych, którzy mają, bo mimo wieku to już symbol Romy.

Już lepiej od niego gra anonimowy Kagawa.

No popatrz jaka niespodzianka, że napastnik niekwestionowanego lidera Bundesligi gra lepiej od zawodnika piątego Bayernu. Ale chyba nie powiesz, że Messi gra lepiej od Luisa Fabiano, bo nie uwierzę.

Bo we dwóch potrafią zmiażdżyć każdą inną pomoc na świecie?

We dwóch czy jednak z 9 kolegami?

De Rossi jakby był taki świetny to dawno by już nie grał w średniej Romie.

Czy to nie o niego pyta Real od 3-4 lat? Niestety De Rossi woli być wiernym Romie i chyba chce zostać następcą Tottiego, czyli przywódcą tej drużyny do końca kariery.

Ten sam Mascherano jest zmiennikiem Busquetsa (sic!!!)

Na to się składa wiele czynników, m.in. także zgranie z kolegami. A Mascherano niewątpliwie jest lepszy, tylko tak jak Ibra, jakoś nie radzi sobie w Barcy.

ten sam Toure był też zmiennikiem Busquetsa

Dlatego odszedł i stał się liderem pomocy Manchesteru City :) Zresztą, Cambiasso był niechciany w Realu i to teraz z niego czyni gorszego od Khediry czy Xabiego Alonso? Raczej odwrotnie, pokazuje frajerstwo Królewskich przy tym transferze.

Co szczególnie było widać w Lidze Europejskiej, gdzie lider tej wielkiej Bundesligi ośmieszył się z fatalnie grającą Sewillą.

Chyba raczej chodziło o wyrównany poziom i o to, że właściwie przed każdym sezonem jest z 7 kandydatów do tytułu, a potem pojawia się 2 kolejnych. Nie ma chłopców do bicia, wystarczy popatrzeć na pozycję Mainz czy Freiburga. Zdecydowanie trudniej jest zdobywać punkty niż w Hiszpanii. Co może świadczyć o wyrównanym poziomie w Niemczech jak i wielkim potencjale Realu i Barcy, bo jednak wydaje mi się, że gdyby one wskoczyły do Bundesligi, to nie dałyby dojść nikomu do słowa :P

No skoro nikt nie kasuje 30 melonów za reklamę, to jest to dobra cena ?

A podobno ostatnio wyszło, że w tym są także jakieś mecze towarzyskie, co stawia umowę w nieco innym świetle.

Skoro Busquets jest taki słaby to czemu któregoś z tych nie wziął ?

Jakoś imponująco to te nazwiska nie wyglądają, więc chyba decyzja del Bosque nie jest dziwna. Senna byłby lepszy gdyby nie wiek, a reszta? Raul Garcia? To jest ta alternatywa? Walka o pozycję to była w ataku Argentyny, a nie tutaj.

Szczególnie wartość tej defensywy podsumował Messi na Camp Nou.

Tak jak wartość defensywy Barcy podsumował Nelson Valdez :> Pojedynczy mecz nie świadczy o niczym. Równie dobrze można podać kilka meczów, gdzie defensywa Arsenalu spisała się na medal.

Kończąc z tym wątkiem - wczoraj był bardzo fajny mecz i kto nie oglądał, niech żałuje. Dobre tempo właściwie przez cały czas. Myślałem, że jak wstanę rano to zobaczę już wiadomości, że Ancelotti może wracać do Włoch, ale się myliłem. Abramowicz ma cierpliwość ;) Ostatnio trochhę przysnął z transferami, bo inni się wzmacniali, a Chelsea dalej bazuje na 30+ latkach. Kupienie jakichś odpadów w stylu Benayouna raczej za dużo nie pomoże, a Kakuta czy Ramires też gry nie pociągną. Szykuje się chyba mała ofensywa transferowa latem, bo wg mnie trzeba tu świeżej krwi.

Lonczyńczycy chyba mogą powoli zapomnieć o tytule, bo jak MU wygra z Blackpool, zrobi się 9-punktowa dziura i będzie właściwie niemożliwe ją nadrobić. Wreszcie kibice Kanonierów mają chwile radości, bo na półmetku dalej są w poważnej walce o tytuł. Wydaje mi się jednak, że Ferguson nie odda już nikomu lidera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...