Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Piłka Nożna IV

Polecane posty

że lepiej jest oglądać mecze na stadionie - jak człowiek jest zajęty darciem buzi, to nie zwraca uwagi na to, jaki oni grają piach...

Dokładnie. Ja czasami jak wrócę z meczu, oglądam skrót lub retransmisje i rzeczywiście, na stadionie gra wygląda lepiej.

To już zależy na którym sektorze się siedzi, młyn najczęściej jest położony w miejscach z najgorszą widocznością, zresztą kiedy ja idę na mecz, to nie po to żeby go oglądać... Co do wczorajszych meczów, to na pewno hitem były ostatnie minuty w meczu Cracovii z GKS-em, imo mecz na remis, Cracovii więcej dopisało szczęścia, aniżeli dostali nagle jakiś dopływ umiejętności. Z kolei Legia bez porywającej gry, ale jednak zasłużenie wygrała mecz, co zresztą pokazują statystyki(7 do 1 w celnych strzałach na korzyść legionistów), po przegranym meczu z Wisłą było założenie aby kolejne trzy mecze wygrać, no i jak na razie niewiele do tego Legii brakuje(nie sądzę, że za tydzień w Krakowie będzie kolejna niespodzianka).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sondokan
Pokazano nam dziesięciu sekundowy filmik wyrwany z kontekstu, w którym Szwed dotyka stopą łopatek Strassera.

Szwed dotyka stopą łopatek Strassera :lol2:

Polecam:

A tak na serio - wszystko to zostało rozdmuchane przez media.

Jakie rozdmuchane przez media? Buszuję po sieci i wpadam na filmik typu powyżej, nie potrzebuje komentarza kogokolwiek żeby stwierdzić, że zachowania Ibry to odchyły od normy i to spore.

Co do bójki z Onyewu, właściwie nie wiadomo, czy ona w ogóle miała miejsce. A nawet jeśli tak, to winę oczywiście od razu zwalono na Zlatana - Amerykanin, który w ogóle nie gra i pewnie zazdrości Szwedowi statusu w zespole jak i światowej piłce przecież nie mógł być winny.

No tak, nikt jej nie widział i chociaż Galliani powiedział, że "bójka" miała miejsc,e nie wiemy czy możemy mu wierzyć? :laugh: A Onyewu mógł się wkurzyć na Ibrę jak ten wjechał mu na treningu w podobnym stylu gdy wjechano temu pierwszemu w meczu z Zurychem w LM (w wyniku czego musiał pauzować... Rok.)

Z tego co zaobserwowałem przez pierwsze miesiące Ibry w Milanie, media za wszelką cenę chcą z niego zrobić bad boy'a, którym niestety nie jest.

Taa, cudowna przemiana :happy: Analogiczna sytuacja była sezon temu: Ibra blisko RM na co Katalończycy "on ma coś z głową, konfliktowy charakter blabla" a tu psikus znalazł się w FCB i od razu zmiana poglądów o 180 st.<pozdro Eagle>, podobnie jest teraz w Milanie, superhiroł bo strzelił kilka(naście?) bramek w barwach Rossonerich. Już w 2004 roku Zlatan miał już problemu ze swoją psychiką (faul na VDV po Euro 2004), van Gaal postanowił go więc sprzedać do Juve w ramach oczyszczenia atmosferki w szatni, do tego te ostatnie disy na Guardiolę.

http://www.youtube.com/watch?v=Su1l6DmGx-E z Robinho

z Matarazzim

http://www.youtube.com/watch?v=l07FudyB0bA to już w ogóle nie wiem o co chodziło :huh:

i na koniec Ronaldinho nabijający się z Ibry [jako bonusik] http://www.youtube.com/watch?v=42eJuHb3oOM

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo mówić , Ibra grzeczny nigdy nie był . Chyba korzenie Bośniackie go tak rozpierają . Ale wiecie co Wam powiem ? Taki zawodnik ze specyficzną naturą przyda się Milanowi , żeby troche rozkręcić resztę spokojnych zawodników . Jest jaki jest , ale charakteru drużynie dodaje sporo . Tylko żeby przestał maltretować kolegów z zespołu . ;D Dzisiaj niech se zagra , dostanie żółtą kartke , zostanie zawieszony na mecz z Brescią , odpocznie sobie przynajmniej . Jedno co mnie martwi w Nim to jakiś konflikt z Pato . Jak grają we dwóch to widać że Pato nie chce współpracować . Może Pato jest zazdrosny że Ibra zabrał mu miejsce takiego pupilka , teraz Pato już nie jest gwiazdeczką w Milanie . Ale kiedy pato wreszcie zrozumie to że nie można gwiazdorzyć i trochę dorośnie , to myślę że razem z Ibrą rozstrzelają nie jedną drużyne . O ile Alexa nie sprzedadzą w lato na City . To by nie było głupie , Szejki mogą dać mase kasy za kogoś kto więcej jest kontuzjowany nić gra .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tego te ostatnie disy na Guardiolę.

Tak kiepsko zakończyłeś tak treściwy post ;( On powiedział o swoich stosunkach z trenerem. Tutaj nie ma co patrzeć na jego charakter - powiedział co myśli, a nie wyrażał się w sposób chamski ( co innego jego agent).

O ile Alexa nie sprzedadzą w lato na City . To by nie było głupie , Szejki mogą dać mase kasy za kogoś kto więcej jest kontuzjowany nić gra .

Widzę tendencję do sprzedaży " następcy Shevy", " powiernika numeru 7" wśród kibiców ACM. Smuci mnie to, bo Pato to zawsze taki mały motorek, który może przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Milanu. Fakt, że dużo pauzuje. Sprzedajmy go jednak do City, trafmy na nich w 1/8 LM, niech Pato akurat wróci po urazie i niech strzeli nam na San Siro dwie bramki. Czuję, że pojawiłyby się lamenty - po co go sprzedawali!. Jak opychać go do MC to tylko w wypadku ściągnięcia Super Mario. Potrzeba nam kogoś o charakterystyce Pato.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sondokan
Tak kiepsko zakończyłeś tak treściwy post ;( On powiedział o swoich stosunkach z trenerem. Tutaj nie ma co patrzeć na jego charakter - powiedział co myśli, a nie wyrażał się w sposób chamski ( co innego jego agent).

Dziękuję za pochwałę ale nie wiem czy wypowiadanie się o byłym trenerze w stylu: "Guardiola to filozof, który zniszczył mój sen związany z Barcą. On jest nikim. W innym klubie by sobie nie poradził"/"Uważam, że dobry trener rozwiązuje problemy, natomiast Guardiola tylko je generował, bo był małym trenerem" nie ma związku z jego charakterem i dwa, czy przytoczony cytat to rzeczywiście opis jego stosunków z byłym trenerem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Artur nawet Ty przeciwko mnie :( Taki nóż w plecy, no wiesz?

Ja tam nigdy nie " dotknąłem stopą łopatek" jakiegoś kolegi, nawet gdyby to z jakiś kontekstów było wyrwane. Żeby to nie było tak, że Strasser coś powiedział nie tak, a Zlatan jako gwiazda, przychrzaniła w plecy jakiegoś szaraczka.

No dobra... mi to wyglądało na swego rodzaju zakład z Ronaldinho:

R: nie zrobisz tego

I: no jak nie

R: no to dawaj

I: <fatality>

Po czym Ibra podchodzi do Ronaldinho i obaj są wybitnie rozbawieni sytuacją. To może akurat nie jest fajne, ale młody się nie żalił mediom, więc w sumie OK.

To tylko jedna z miliona teorii, których konsekwencją jest pokazanie sytuacji wyrwanej z kontekstu.

ps. na prawdę nigdy nie kopnęliście nikogo w plecy dla żartu? Mi się w podstawówce zdarzyło kopnąć ziomka piłką do kosza w głowę. Na początku mu się nie podobało, ale ile było śmiechu w szatni to nigdy nie zapomnę :P

Pokaż mi proszę sytuację, gdzie dwóch grajków się nie lubi i sobie nie podaje jak w sytuacji 2.

Beef Mancini vs Totti, jaki miał swego czasu miejsce w Romie. Nie takich setek jeden drugiemu nie podarował.

No to ja powiem, że on nim stety jest. Przeszłość mości Sandro: 1, 2, 3, 4 czy 5. Można by tak niestety długo. Obawiałem się właśnie jego zapędów w Milanie, a pierwsza sytuacja ze Strasserem mnie w tym upewniła. Dziś jednak wydaje się jest lepiej, choć w mojej opinii Szwed dostaje zbyt dużo kartek.

Ja dalej podtrzymuję sytuację, że nie jest. Zlatan jako jeden z nielicznych w dzisiejszych czasach się nie rozwiódł, po treningach jeździ do dzieci, nawet pomaga swoim znajomym w Szwecji realizować swoje pasje - załatwił synowi kolegi testy w Milanie. To co robi na boisku nie ma znaczenia, bo pod wpływem emocji (Szwed ewidentnie jest cholerykiem) nie w pełni można się kontrolować.

Jakie rozdmuchane przez media? Buszuję po sieci i wpadam na filmik typu powyżej, nie potrzebuje komentarza kogokolwiek żeby stwierdzić, że zachowania Ibry to odchyły od normy i to spore.

Faktycznie, gdyby nie media, to bezmyślne tłumy same by wpadły na to, że Szwed lekkim kopnięciem w brzuch chciał wyrządzić krzywdę Robinho.

No tak, nikt jej nie widział i chociaż Galliani powiedział, że "bójka" miała miejsc,e nie wiemy czy możemy mu wierzyć?

Raczej możemy, ale gdyby było to poważniejsze starcie, to Wiceprezydent wykonawczy raczej by się tym nie chwalił. Wymiana popchnięć, nie więcej, jestem niemal pewny.

Taa, cudowna przemiana happy.gif Analogiczna sytuacja była sezon temu: Ibra blisko RM na co Katalończycy "on ma coś z głową, konfliktowy charakter blabla" a tu psikus znalazł się w FCB i od razu zmiana poglądów o 180 st.<pozdro Eagle>, podobnie jest teraz w Milanie, superhiroł bo strzelił kilka(naście?) bramek w barwach Rossonerich.

Styl gdy Ibry mi się zawsze podobał (nadal uważam go za znacznie lepszego od Eto'o), jak nie wierzysz to sprawdź pierwsze strony II części tego tematu. Bohaterem dla mnie nie zrobił się z dnia na dzień, nawet gdy grzał ławę w Barcy był dla mnie jednym z najlepszych napastników świata, dziś zaś ustępuje jedynie Messiemu. Dodałbym do tej listy Ronaldo, gdyby nie to, że nie wiem, czy właściwie jest napastnikiem.

Zdania o Ibrze nie zmienię - dobry człowiek, któremu czasem puszczają nerwy (coś jak ja sam), fenomenalny zawodnik, którego powinniście Milanowi zazdrościć (i w głębi serca tak na pewno jest :* ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już zależy na którym sektorze się siedzi, młyn najczęściej jest położony w miejscach z najgorszą widocznością, zresztą kiedy ja idę na mecz, to nie po to żeby go oglądać...

U nas ze względu na specyfikę stadionu (lekkoatletyczny), tzw. młyn umiejscowiony jest na "prostej". Dlatego chodząc na mecze mogę jednocześnie dopingować i oglądać. Chociaż z tym drugim to czasami również bywa, bo gdy na trybunie zagości sektorówka lub flagi to ciężko cokolwiek zobaczyć. Ale taka specyfika trybuny, nikt nie powinien narzekać wybierając się do "młyna".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sondokan
No Artur nawet Ty przeciwko mnie :( Taki nóż w plecy, no wiesz?

A wiesz, że niektórzy potrafią być obiektywni, nawet jeśli chodzi o drużynę, której kibicują? -.-'

na prawdę nigdy nie kopnęliście nikogo w plecy dla żartu? Mi się w podstawówce zdarzyło kopnąć ziomka piłką do kosza w głowę. Na początku mu się nie podobało, ale ile było śmiechu w szatni to nigdy nie zapomnę :P

Oka, prawie to samo: nie nastoletnim dzieckiem tylko blisko 30letnim facetem, nie w podstawówce (sic!) tylko na treningu światowej klasy klubu i nie piłką tylko własnym butem a i jeszcze przypuszczam, że ci piła zeszła chyba, że szlachetnemu Zlatanowi też zeszła stopa. Masakra te porównanie [']

Faktycznie, gdyby nie media, to bezmyślne tłumy same by wpadły na to, że Szwed lekkim kopnięciem w brzuch chciał wyrządzić krzywdę Robinho.

Stary weź upuść z tym bezmyślnym tłumem bo ktoś może poczuć się urażony. Kumaj akcje: oglądam ten mecz na żywo i widzę taką sytuację z Robinho i Ibrą, co sobie myślę: "ale z tego ostatniego pajac", podobnie myślałbym gdyby to puścili w wiadomościach na tvp1/bbc, teleexpresie albo na apelu jasnogórskim na telebimie w Cz-wie.

nawet gdy grzał ławę w Barcy był dla mnie jednym z najlepszych napastników świata, dziś zaś ustępuje jedynie Messiemu. Dodałbym do tej listy Ronaldo, gdyby nie to, że nie wiem, czy właściwie jest napastnikiem.

:laugh:

Heh, dobre - jak był w Barcie był jednym z najlepszych, przeszedł do Milanu - ustępuje jedynie Messiemu. Dobrze, że chociaż Mesjasza nie prześcignął, chociaż kto wie co powiesz gdy pyknie jakiegoś hat-tricka w lidze w najbliższym czasie itp. :diabelek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manchester United - Blackburn 7:1

Najlepszy mecz Manchesteru w tym sezonie. Rzekłbym również, że nastąpił pełny powrót Rooneya, gdyby nie to, że zabrakło kropki nad "i" w postaci bramki. Nawet bez niej trzeba jednak docenić, że napastnik harował jak wół, wyłuskując piłkę nawet na swojej połowie i obdarzając partnerów świetnymi podaniami =). Królem wieczoru jest bez dwóch zdań Berbatov, który rozegrał swój drugi mecz życia (po spotkaniu z Liverpoolem) i zaaplikował przeciwnikom aż 5 bramek. Nie da się ukryć, że w większości były one dopełnieniem formalności, ale skuteczność trzeba docenić. Niestety obawiam się, że tak jak po meczu z The Reds Bułgar przez następne 5-10 meczów będzie niewidoczny. Reszta drużyny również zagrała bardzo dobrze i do nikogo większych zastrzeżeń nie mam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale diabliska poszalały... 1 raz od dawna moglem ich mecz spokojnie ogladnac i wrażenie niesamowite (zwlaszcza po ogladaniu oranżady...).

5 goli drewna Berbatova pokazuje, ze jest to dziwny gracz ktory gdyby chcial... Bylby znakomity, niestety znow teraz mecze posuchy : P

Wielka gra Rooneya, ilosc podan, ilosc kontaktow z pilka... Robi wrażenie!

Kontra okolo 70 minuty po wyrzucie piłki przez V.D.S'a była niesamowita, szkoda, ze gol nie padl: (

No i pomimo 6:0 ta walka niesamowita, 7:0... i dalej walczyli, przydaloby sie to polskim ligowcom puścić. Jeden maly blad na caly mecz... Man wraca? Oby oby :swiety:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, dobre - jak był w Barcie był jednym z najlepszych, przeszedł do Milanu - ustępuje jedynie Messiemu. Dobrze, że chociaż Mesjasza nie prześcignął, chociaż kto wie co powiesz gdy pyknie jakiegoś hat-tricka w lidze w najbliższym czasie itp. diabelek.gif

Przez jeden z najlepszych miałem na myśli to co napisałem - JEDEN Z NAJLEPSZYCH, konkretnie o top3 mi chodziło (wtedy bodajże Ibra, Messi, Milito). Dziś jest to drugie miejsce, po Messim (Eto'o to nadal boiskowy głupek, co pokazał w meczu Inter - Chievo).

Na resztę mi się nie chce odpisywać, zwłaszcza, że nikt tu nikogo nie przekona.

Do przerwy Milan prowadzi z Sampdorią 0-1 po bramce Robinho (spoko Vlado, tym razem niespecjalnie ładna bramka) i przeciętnej grze. Mecz nudny, ale może damy jakoś radę nie zasnąć w czasie drugiej połowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sondokan
Przez jeden z najlepszych miałem na myśli to co napisałem - JEDEN Z NAJLEPSZYCH, konkretnie o top3 mi chodziło (wtedy bodajże Ibra, Messi, Milito). Dziś jest to drugie miejsce, po Messim (Eto'o to nadal boiskowy głupek, co pokazał w meczu Inter - Chievo)

Ludzie wklejają -naście filmików z chamskimi (i wielokrotnymi!) zachowaniami Ibry (czy to na treningach czy meczach) a Ty nazywasz Eto'o wiejskim głupkiem po headbuttcie a'ala Zizou (też jest wiejskim głupkiem?). W ogóle koleś piaszczył cały poprzedni sezon w Barce do tego stopnia, że musieli go upchać na wypożyczeniu a Ty stawiasz go w top3/2? Toż to chyba nieporozumienie? Drogba, Rooney, Villa, CR, Forlan, Higuain, Tevez, Anelka, Eto'o (hihihi), Robinho?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapitalna seria Borussi Dortmund trwa! To już 12 zwycięstwo w tym sezonie. Od pierwszej minuty zagrał Łukasz Piszczek i Kuba Błaszczykowski (zmieniony w 62 minucie), w 78 Kagawe zmienił Lewandowski. Dwaj pierwsi zagrali naprawdę dobre spotkanie. Po ich wrzutkach w pierwszej połowie gole powinni zdobyć Barrios i Kagawa, ale świetnie bronił Heimeroth. Robert z racji krótkiego pobytu na boisku, niczym szczególnym się nie wyróżnił. Naprawdę jestem pod wrażeniem jak drużyna Kloppa gra. Wszystkie akcje są przemyślane, rozgrywane z lekkością, spokojem i fantazją. Jak tak dalej pójdzie BVB zostanie mistrzem Niemiec, czego im bardzo życzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbijając od tematu Zlatana, napiszę trochę o dzisiejszym dniu w Premier League.

A było ciekawie, grad bramek na większości stadionów. Prócz meczu United z 5 trafieniami Berbatova, najciekawsze było spotkanie Villi z Arsenalem. Tam gospodarze byli przez większość czasu zamknięci na własnej połowie, a mimo to strzelili 2 gole. Jeden to strzał życia Ciarana Clarka, który pewnie będzie się przewijał przez różne zestawienia The Best Of, a drugi to główka tego samego piłkarza. Na szczęście boiskowa sprawiedliwość zwyciężyła i 3 punkty wywieźli lepsi. Kto wie, czy to nie jest ten sezon kiedy podopieczni Wengera dłużej powalczą o mistrzostwo. Chelsea chyba Bóg opuścił, Manchester dalej jest trapiony wieloma kontuzjami, więc nadarza się okazja. Na razie londyńczycy trzymają się blisko czołówki, więc kto wie. Mimo wszystko wolałbym widzieć The Blues na tronie.

Jak tak dalej pójdzie BVB zostanie mistrzem Niemiec, czego im bardzo życzę.

Byłoby fajnie zobaczyć Borussię w LM. Ale jeszcze bardziej - Mainz. Drużyna budowana za grosze po chwilowym dołku znowu wygrała pewnie 3-0. Te dwie drużyny na szczycie bardzo by mi pasowały.

Jako kibic Realu nie mogę też nie napisać o zbliżających się GD. Na razie krótko, bo na dłuższą wypowiedź jeszcze przyjdzie czas, w końcu mecz dopiero pojutrze. Byłbym zadowolony z remisu, bo on da Królewskim mistrzostwo.

Barcelona

gorzej sobie radzi z innymi drużynami ligi i częściej traci punkty na słabiakach. Dlatego dla Realu przełamanie w tym meczu będzie bardzo ważne. Będzie bardzo ciężko, bo atut własnego stadionu jest w tym przypadku niezmiernie ważny. Zwykle wygrywają gospodarze, dlatego tym bardziej 1 punkcik mnie ucieszy.

Wygląda na to, że obie drużyny zagrają w najsilniejszych składach. Mimo wątpliwości Higuain z Khedirą raczej zdążą się wykurować. Tak więc do najlepszej jedenastki zabraknie tylko Kaki. Szykuje się dobre widowisko :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sondokan

Remis brałbym w ciemno, rly. Co do Camp Nou - Barca wszystkie punkty w tym sezonie straciła właśnie tam: remis z Mallorką i przegrana z beniaminkiem Herculesem. A Kaka jak już się wykuruje to ciężko będzie mu wygryźć ze składu Małego Głoda :smile: Jakieś "kontuzje" Igły i Samiego IMO zabieg propagandowy Mou dla podgrzania atmosferki :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Przeglądając poprzednie posty stwierdziłem, iż większość interesuje się futbolem raczej hiszpańskim, włoskim. Czy ktoś skupia się na lidze angielskiej? Jak tak, to jakie kluby z Anglii są waszymi ulubionymi? Chciałbym rozwinąć temat tej wspaniałej ligi oraz chętnie poruszę temat ligi mistrzów. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tu rzesza kibiców i sympatyków Premier League! Są trzy główne obozy: Manchester, Chelsea, Everton. Do tych nielubianych należą: Liverpool, Arsenal ( no co? ja tak wywnioskowałem :wacko: ). Jakimś cudem nielubiana jest Blaugrana ( w kontekście LM), choć mamy jednego obrońcę krzy... Barcy - Eagle. Mamy kibiców Realu, Milanu ( :D), wspomnianych angielskich klubów, od niedawna też i Marsylii, są także motywy ligi polskiej. Witamy i zapraszamy do dyskusji.

Ja chciałem jednak poruszyć wątek wczorajszego spotkania Sampdoria - Milan. Mecz skończył się wynikiem 1:1, a ocenić to można jakże ogranym powiedzonkiem, iż: Sprawiedliwości stało się zadość!

W końcu bardzo dobra, ciekawa, ambitna gra Milanu. Ten remis jednak był sprawiedliwy w kontekście przeszłości, gdzie przynudzający rosso-neri wygrywają spotkania po kunszcie Ibry. Szkoda remisu, ale gra naprawdę się mogła podobać!

Dzisiaj wszyscy Milaniści kibicują Parmie ( która przegrywa ;( ) oraz Catanii! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Przeglądając poprzednie posty stwierdziłem, iż większość interesuje się futbolem raczej hiszpańskim, włoskim. Czy ktoś skupia się na lidze angielskiej? Jak tak, to jakie kluby z Anglii są waszymi ulubionymi? Chciałbym rozwinąć temat tej wspaniałej ligi oraz chętnie poruszę temat ligi mistrzów. Pozdrawiam.

Podobno istnieją, ale są dobrze ukryci. Zamiast komentować wolą grać w FPL. Swoją drogą mam podobnej natury pytanie: ilu nieujawnionych fanów Manchesteru United mamy na forum?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei jestem wielkim fanem The Blues.

MUFC naprawdę się wczoraj rozstrzelało - muszę przyznać. 5 bramek Berbatova zaskoczyło, ale odnoszę wrażenie, że to był przebłysk formy i Bułgar zacznie teraz grać słabiej. Diabły Liderem - niedoczekanie, CFC skończy dziś kryzys :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o problemach Kolejorza?

Chodzi o słabe wyniki w lidze polskiej? Osobiście sądzę, że musi za tym stać coś większego, to znaczy LE to w tym sezonie absolutny priorytet. To jest chyba w ogóle niemożliwe, że przy tak imponujących wynikach w Lidze Europejskiej, kiepskie rezultaty w kraju nie są celowym zabiegiem. Chociaż z drugiej strony, zależy jak na to patrzeć - rok temu KKS na jesień po X (nie pamiętam dokładnie) kolejkach miał pozycję w tabeli identyczną jak w tym roku po takiej samej liczbie kolejek (nie jestem pewien, ale margines błędu wynosi maksymalnie 1,2 punkty w tabeli), więc nie ma co się martwić już teraz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dziwne byłoby celowe przegrywanie w Ekstraklasie...przecież to odstrasza sponsorów, kibiców, akcjonariuszy i całą tą machinę może szlag trafić :)

Dokładnie, ale jednocześnie nie twierdzę, że piłkarze mają polecenie: "wbijajcie sobie bramki, przegrywajcie mecze" tylko coś w stylu "w tym sezonie gramy w LE i na tym się skupmy, mistrza mamy z zeszłego sezonu, a póki jest szansa dla nas i polskiej piłki musimy się oszczędzać własnie na Ligę Europy". Chociaż piłka nożna jest jak na razie moją jedyną miłością w życiu ( : ) ), nie jestem ekspertem i to jest tylko moja osobista analiza. Dokładnie nie wiem jak jest i póki nie będzie jakiegoś oficjalnego oświadczenia, można tylko spekulować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...