"Niezgodna" to film niezwykle ciekawy, który z każdą kolejną minutą coraz mocniej absorbuje uwagę widza. Produkcja rozpoczyna się od krótkiego monologu, podczas którego główna bohaterka opowiada nam o otaczającym ją świecie. Dowiadujemy się kilku istotnych informacji o rzeczywistości, w której przyszło żyć czołowej protagonistce, między innymi o zasadach funkcjonowania metropolii i relacjach panujących w społeczeństwie. Chociaż wizja przyszłości przedstawiona w filmie nie wydaje się zbyt oryginalna (z podobnie ukazaną rzeczywistością mamy do czynienia na przykład w "Igrzyskach śmierci"), to posiada kilka cech charakterystycznych ? wyróżniających ją z ogółu podobnych produkcji ? i jest ponadto intrygująca oraz interesująca.
Początkowo twórcy nie spieszą się z rozwojem wydarzeń, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że pierwsza część filmu jest bardzo statyczna, momentami też ospała. Scenarzyści powoli wprowadzają nas w wykreowany przez Veronicę Roth świat i przedstawiają dość jednowymiarową, jednak tylko na pozór, fabułę filmu. Wraz z biegiem akcji historia zaczyna się coraz bardziej komplikować, idealny na pierwszy rzut oka model społeczeństwa okazuje się niezwykle brutalny i restrykcyjny, zaś przynależność do danej kasty nie zależy jedynie od dokonanego przez szesnastolatka wyboru. Druga część produkcji jest już znaczniej bardziej dynamiczna; miejscami wzrusza i skłania widza do refleksji. Kinomanom zostaje przedstawiona opowieść łącząca elementy dramatu, science fiction oraz romansu, w której powinna się odnaleźć nie tylko młodzież, ale i starsza część widowni. Twórcy dobrze wiedzieli, jak poprowadzić historię Beatrice Prior, dzięki czemu seans jest satysfakcjonujący i mimo że trwa ponad dwie godziny, nie czuć znużenia, a nawet chciałoby się, aby produkcja trwała jeszcze dłużej - bowiem "Niezgodna" urywa się w najmniej odpowiednim momencie, zostawiając wiele pytań bez odpowiedzi.
Historia Beatrice Prior to opowieść o dojrzewaniu. Twórcy na przykładzie głównej bohaterki ukazują, jak szesnastoletnia dziewczyna pod presją przełożonych i społeczeństwa, zmuszona jest podejmować trudne, jak na jej wiek decyzje odnośnie życia, przyjaciół czy rodziny. W niezwykle wysublimowany oraz symboliczny sposób zostaje ukazana brutalność oraz podłość świata wykreowanego przez Veronicę Roth. Reżyser nigdy nie przekracza granicy dobrego smaku; "Niezgodna" to film w wielu aspektach bardzo ugrzeczniony, lecz mimo to świadomość czynów, których dopuszczają się bohaterowie, jest wystarczająca do wzbudzenia w widzach odpowiednich emocji i uczuć, a nawet potrafi skłonić do przemyśleń. Bardzo dużą rolę w obrazie odgrywa wspomniana symbolika. W drobnych gestach i niepozornych spojrzeniach bohaterów zawartych jest multum emocji i uczuć. Warto też dodać, że produkcja traktuje o wadze poświęcenia dla wyższej idei, dyscyplinie, posłuszeństwu oraz wytrwałości w dążeniu do celu.
Na uwagę zasługuje również bardzo dobry podkład dźwiękowy. Idealnie zgrywał się ze scenografią, oddając klimat oraz atmosferę wykreowanej przez twórców rzeczywistości. Na plus trzeba również odnotować efekty specjalne, które stanowią dobre uzupełnienie produkcji. Jednakże "Niezgodna" to dzieło niemal w całości oparte na dialogach i przemyślanej historii ? film nawet w połowie nie jest tak widowiskowy jak chociażby ostatnia część "Igrzysk śmierci". Mimo to niektóre pomysły inscenizacyjne twórców, dla przykładu dotyczące sposobu przestawienia ostatecznego sprawdzianu na przyszłych żołnierzy metropolii, zachwycają nieskazitelnym montażem oraz dużą oryginalnością. Chociażby dla tych kilku scen warto poświęcić swój czas na nowe dzieło reżysera "Jestem Bogiem".
Bardzo dobre aktorstwo to niewątpliwa zaleta produkcji. Młoda Shailene Woodley spisała się nad wyraz dobrze. Po Shailene, wcielającej w postać Beatrice Prior, nie widać żadnej presji ani ciężaru wynikającego z odgrywania jednej z głównych ról w "Niezgodnej"; nawet w obecności znacznie bardziej doświadczonych aktorek ? mam na myśli Kate Winslet ? Woodley czuje się swobodnie, jej gra jest naturalna, a wykreowana bohaterka przekonująca i prawdziwa. Na ekranie towarzyszy jej Theo James jako Tobias Eaton. Razem tworzą wzajemnie uzupełniający się duet, którego poczynania śledzi się z ogromną przyjemnością. Na dalszym planie znalazła się córka Lenny'ego Kravitza (Zoë Kravitz) w roli Christiny ? przyjaciółki Beatrice ? oraz Miles Teller wcielający się w postać Petera; oboje spisali się przyzwoicie. Na uwagę zasługuje jeszcze Jai Courtney, który po nieudanym występie w "Szklanej pułapce 5" w produkcji Neila Burgera wykreował intrygującego antybohatera ? Erica. W roli surowego, często nadużywającego swoich uprawnień dowódcy ośrodka szkoleniowego przyszłych żołnierzy Jai Courtney wypadł naprawdę bardzo przekonująco.
"Niezgodna" stanowi dobre otwarcie trylogii. Produkcja posiada interesujący scenariusz oraz nie mniej ciekawą wizję niedalekiej przyszłości. Dodatkowo niewątpliwie zaostrza apetyt na kolejne części, których będę wyglądać z ogromną niecierpliwością, zachęca również do sięgnięcia po książkę. Dla fanów powieści to pozycja obowiązkowa, natomiast co z resztą widzów? Jeśli nigdy nie miałeś do czynienia z "Niezgodną", produkcja Neila Burgera to doskonała okazja, aby zagłębić się w świat przedstawiony przez Veronicę Roth. Być może historia Tris pochłonie Cię bez reszty, zapewniając interesującą dwugodzinną rozrywkę. Polecam!
- Czytaj dalej...
- 0 komentarzy
- 1172 wyświetleń